* mtenis.pun.pl - forum tenisowe, Tenis ATP

mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Forum zostało przeniesione na adres: www.mtenis.com.pl

Sonda

Kiedy mój ulubiony gracz zakończy karierę:

Nic się nie zmieni w moim zainteresowaniu tenisem

40% - 8
Będę dalej śledzić rozgrywki, ale już bez emocji

55% - 11
Przestanę oglądać tenis

5% - 1
Total: 20

#1 31-01-2011 15:51:12

Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674

Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Koniec kariery ulubieńca to bardzo smutny dzień dla fana. Jak myślicie, jaka będzie wasza reakcja i jak wpłynie to na stosunek do dyscypliny?
Niewiele się zmieni, zostaniecie "obiektywnym marudą", stracicie zainteresowanie? Zapraszam do dyskusji.

Offline

 

#2 31-01-2011 16:05:52

FEDEER

Federasta

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 29-07-2010
Posty: 599
WWW

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Tak jak w odp. nr 2. To już nie będzie to samo kiedy mój mistrz, mentor, achh można by było długo wymieniać odejdzie na zasłużony odpoczynek. Będzie to bolesny dzień dla mnie jak i całego świata tenisowego bo straci fenomenalnego gracza. Oczywiście grać, oglądać tenis będę, ale już nie będzie wyczekiwanych meczów, finałów które oglądałem wcześniej z zapartym tchem, nerwami, nieraz wzruszeniem. Skończy się pewien etap w mojej tenisowej przygodzie która jest dla mnie czymś niesamowitym.


Roger F e d e r e r    -    G O A T
MTT:  W Memphis '11
          Final: Sztokholm '10, Cincinnati '10, Estoril '11, Nicea '11, Halle '11
          QF: Shanghai '10, Paryż - Bercy '10, Brisbane '11, Sydney '11, AUSTRALIAN OPEN '11, San Jose '11, Madryt '11, Los Angeles '11

Offline

 

#3 31-01-2011 16:39:43

jaccol55

Administrator

Zarejestrowany: 02-10-2008
Posty: 5307

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Nie mam dylematu, ponieważ nie posiadam ulubionego zawodnika. Jednak obawiam się nieco o przyłość tenisa, że będziemy oglądali takie finały WS jak wczoraj. Oby do tego nie doszło.

Offline

 

#4 31-01-2011 17:14:04

Barty

User

Zarejestrowany: 02-09-2008
Posty: 663

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Też się skłaniam ku drugiej opcji, choć w poprzednim przypadku miałem szczęście, że po Enquiście pałeczkę przejął Federer, więc może teraz też ktoś nowy będzie.

Offline

 

#5 31-01-2011 18:55:06

Fed-Expresso

Masta

Zarejestrowany: 02-09-2008
Posty: 3056

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Nie widzę siebie jako fana jakiegokolwiek innego gracza, tym bardziej nie mam zamiaru zachwycać się finałami, których przedsmaku mogliśmy zaznać wczoraj.

Offline

 

#6 31-01-2011 19:08:58

Serenity

User

Skąd: Zawoja
Zarejestrowany: 23-05-2009
Posty: 3753

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

W moim przypadku po Fedzie zostaje jeszcze Rafa. Jeśli obaj odłożą rakiety na kołki, to obiorę strategię Jaccola, czyli zainteresowanie tenisem, a nie konkretnym zawodnikiem.

Offline

 

#7 31-01-2011 19:16:39

DUN I LOVE

Ojciec Chrzestny

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 15-08-2008
Posty: 13296

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Druga opcja.

Barty napisał:

Też się skłaniam ku drugiej opcji, choć w poprzednim przypadku miałem szczęście, że po Enquiście pałeczkę przejął Federer, więc może teraz też ktoś nowy będzie.

Myślę, że miałem podobnie. Kuerten był moim pierwszym tenisowym idolem, ale nie byłem w to kibicowanie tak mocno emocjonalnie zaangażowany, jak to się ma w przypadku Federera. Myślę, że jak on odejdzie to wciąż będę miał nowych ulubieńców, ale to na pewno nie będzie ta skala co w przypadku Hewleta. Nie wyobrażam sobie tego na tę chwilę.


MTT - tytuły (9)
2011: Belgrad, TMS Miami, San Jose; 2010: Wiedeń, Rotterdam; 2009: TMS Szanghaj, Eastbourne; 2008: US OPEN, Estoril.
MTT - finały (8)
2011: TMS Rzym; 2010: Basel, Marsylia; 2009: WTF, Stuttgart, Wimbledon, TMS Madryt; 2008: WTF

Offline

 

#8 31-01-2011 19:18:31

FEDEER

Federasta

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 29-07-2010
Posty: 599
WWW

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Odczujemy przygnębiającą pustkę


Roger F e d e r e r    -    G O A T
MTT:  W Memphis '11
          Final: Sztokholm '10, Cincinnati '10, Estoril '11, Nicea '11, Halle '11
          QF: Shanghai '10, Paryż - Bercy '10, Brisbane '11, Sydney '11, AUSTRALIAN OPEN '11, San Jose '11, Madryt '11, Los Angeles '11

Offline

 

#9 31-01-2011 19:22:03

anula

Kobieta z klasą

Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Kiedy Rafael zawiesi rakietę na kołku, z pewnością (100%) pojawi się gracz, który znowu mnie na nowo zachwyci i spowoduje, że będę dla niego zarywać noce ( na kanapie, koniecznie z przekąskami ) i być może, toczyć ostre boje na jego temat z uczestnikami tego forum.

Ostatnio edytowany przez anula (31-01-2011 19:25:05)

Offline

 

#10 31-01-2011 19:25:45

Bizon

siła spokoju

Zarejestrowany: 05-09-2008
Posty: 2203
WWW

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Opcja numer 2. New Balls to ostatnia generacja zawodników, którą mógłbym się pasjonować. Kiedy zaczynali wygrywać, ja byłem młodzieńcem w wieku szkolnym. Ciężko mi sobie wyobrazić bym mógł kibicować z taką pasją jak Roddickowi zawodnikowi, bądź zawodnikom, którzy mogliby być moimi kumplami ze szkoły, bądź młodszymi braćmi

Wiecie, jak się było młodszym człowiek sobie myślał "fajnie byłoby być na ich miejscu", teraz sobie myśle "cholera, czemu nie jestem i nie będę na ich miejscu ?!"

Ostatnio edytowany przez Bizon (31-01-2011 19:29:51)


MTT Singiel : (Rank-2)

W : Los Angeles 08, Dubaj 09, New Heaven 09, Bangkok 09, Pekin 09, Madryt 10, Roland Garros 10, Barcelona 11, Madryt 11, Roland Garros 11
F  : Olympic Games 08, Bangkok 08, s'Hertogenbosch 10, Wimbledon 10, Los Angeles 10, Memphis 11

Offline

 

#11 31-01-2011 19:40:52

Davioz

User

Zarejestrowany: 10-04-2010
Posty: 232

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Nigdy nie miałem tak, że kibicowałem tylko jednemu tenisiście. Oczywiście Gonzo nadal jest bezapelacyjnym numerem jeden, ale mam u siebie spore zaplecze. Fernando nie gra już sporo czasu i wróci dopiero w Monte Carlo, lecz nie miałem takiego momentu, kiedy odechciało mi się tenisa. Może to przez świadomość tego, że Gonzo i tak wróci. Oczywiste jest, że rozgrywki bez mojego ulubieńca nie będą już takie same, ale nie sprawi to raczej, że odechce mi się tenisa W końcu Fernando ma już swoje lata, nękają go kontuzje, swoje w tourze zrobił i zakończenie kariery w ciągu najbliższych 2 lat nie powinno być żadnym zaskoczeniem. Na pewno będzie bardzo szkoda takiego zawodnika, tym bardziej że kibicuję mu od początku mojej przygody z tenisem. Sądzę jednak, że nadal będę się interesował tenisem i kibicował swoim.

Offline

 

#12 31-01-2011 19:43:57

Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Ja chyba nie będę w stanie emocjonalnie kibicować  żadnemu młokosowi. Dorastałem razem z New Balls, patrzyłem jak zmieniają się w dorosłych ludzi, jak rozwijają się ich osobowości. Może to dziwne, ale ja tenisistów odbieram na zupełnie innym, głębszym poziomie niż np piłkarzy.
Kibicowanie jakiemuś niewydarzonemu młodzieńcowi, który ma problem ze skleceniem dwóch zdań na jakikolwiek temat, to już nie dla mnie.

Dzień w którym Roger Federer rozegra swój ostatni mecz, będzie zarazem ostatnim, w którym włożę całe serce w kibicowanie tenisiście.

Offline

 

#13 31-01-2011 19:53:38

anula

Kobieta z klasą

Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Robertinho napisał:

Dzień w którym Roger Federer rozegra swój ostatni mecz, będzie zarazem ostatnim, w którym włożę całe serce w kibicowanie tenisiście.

Jakie to smutne. (Niestety nie mogę umieścić tu  emotki, ale z pewnością słyszysz mój szloch).

Offline

 

#14 31-01-2011 20:02:41

Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Nie uważam, żeby to było smutne. Raczej to będzie normalność. To nie o to chodzi, że będę oglądał bez emocji zupełnie, w każdym meczu który oglądam dłużej, wybieram sobie faworyta(jak nie za kimś, to przeciw komuś ), ale ja mam taką osobowość. Wszystko, albo (prawie) nic.
Na pewno polubię jeszcze wielu zawodników i będę za nimi, ale nie wyobrażam sobie takiego rodzaju nie wiem sam, więzi, oddania? Wiem że to brzmi zabawnie, może głupio, ale tak właśnie jest.

Offline

 

#15 31-01-2011 20:06:33

anula

Kobieta z klasą

Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Robertinho napisał:

Nie uważam, żeby to było smutne. Raczej to będzie normalność. To nie o to chodzi, że będę oglądał bez emocji zupełnie, w każdym meczu który oglądam dłużej, wybieram sobie faworyta(jak nie za kimś, to przeciw komuś ), ale ja mam taką osobowość. Wszystko, albo (prawie) nic.
Na pewno polubię jeszcze wielu zawodników i będę za nimi, ale nie wyobrażam sobie takiego rodzaju nie wiem sam, więzi, oddania? Wiem że to brzmi zabawnie, może głupio, ale tak właśnie jest.

Każda miłość wydaje się wyjątkowa i jedyna, do czasu ............................. nowej miłości. ( emotka oczko).

Offline

 

#16 31-01-2011 20:07:20

FEDEER

Federasta

Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 29-07-2010
Posty: 599
WWW

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Anula tu się nie ma co podśmiewać, Federaści tak mają - Fed dla nas to wszystko. Robert to nie brzmi głupio, to jest sama prawda.


Roger F e d e r e r    -    G O A T
MTT:  W Memphis '11
          Final: Sztokholm '10, Cincinnati '10, Estoril '11, Nicea '11, Halle '11
          QF: Shanghai '10, Paryż - Bercy '10, Brisbane '11, Sydney '11, AUSTRALIAN OPEN '11, San Jose '11, Madryt '11, Los Angeles '11

Offline

 

#17 31-01-2011 20:11:27

Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Chyba nie tylko kibice Feda, nie jesteśmy wyjątkowi w tej materii, ogólnie my faceci tak mamy; kobiety przychodzą i odchodzą, kumple i idole zostają.

Offline

 

#18 31-01-2011 20:11:30

anula

Kobieta z klasą

Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

FEDEER napisał:

anula tu się nie ma co  podśmiewać, Federaści tak mają Fed dla nas to wszystko. Robert to nie brzmi głupio to jest sama prawda.

Jak mogłeś nawet tak pomyśleć. To straszne dla mnie, że nie dajecie sobie nawet maleńkiej szansy na nowe otwarcie i z góry zakładacie, że po Federerze już tylko "popiół i zgliszcza".

Offline

 

#19 31-01-2011 20:13:25

Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Oj nie chwytasz Anula.   Dla nas to nic złego, przeciwnie. Żaden "popiół i zgliszcza", tylko duma.

Offline

 

#20 31-01-2011 20:16:43

anula

Kobieta z klasą

Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933

Re: Koniec kariery ulubionego tenisisty.

Robertinho napisał:

Oj nie chwytasz Anula.   Dla nas to nic złego, przeciwnie. Żaden "popiół i zgliszcza", tylko duma.

Ehh!. Widać mam bardziej pojemne serducho.
Jednak mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus.

Ostatnio edytowany przez anula (31-01-2011 20:18:16)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Lodging Yercaud