bruno18zg napisał:

Jak fani tenisa widzą Polską politykę??

Cóż, nie ma rzeczy, która z jednej strony byłaby tak fascynująca i wciągająca, a z drugiej byłaby takim badziewiem i bagnem dla karierowiczów.

Jeżeli chodzi o mnie to żaden kandydat nie przekonuje mnie do swojej osoby w 100%, ale zagłosuję chyba na Bronka. Niemniej ma to na celu bardziej korzystanie z czynnego prawa wyborczego niż "coś więcej".

1st Round- Napieralski
Final- Bór-Komorowski

DUN, może zanim zmarnujesz swój głos, przypomnij sobie poglądy i program naszego małego Zapatero. Oraz to, że to właśnie dzięki jego układom z PiSem, TVP stała się organem tej ostatniej partii.

Ostatnio edytowany przez Robertinho (13-06-2010 10:36:57)

Pamiętaj, że na wielu terenach głosownie ze względu na efekty powodzi może być fatalna frekwencja, każdy głos się liczy. Poza tym, ja uważam Napieralskiego po prostu za bardzo marnego polityka i wyjątkowej klasy oportunistę.

DUN I LOVE napisał:

Nie wiem, czy to aż takie marnowanie głosu. Zwycięstwo kogokolwiek w I turze nam nie grozi, więc i tak trzeba będzie iść drugi raz do urny.

Jest jednak jakaś szansa, że Bronio wygra w I turze. A w drugiej wakacje i wyjazdy mogą być dużym zagrożeniem. Co do Napieralskiego, to trzeba sobie przypominać zachowania kandydatów przed kampanią, teraz wszystko jest sztuczne! Układ telewizyjny, zwalczanie Olejniczaka, we wszystkim twarda opozycja względem rządu. Na dodatek, gdybym był wyborcą lewicy, to dla dobra partii nie głosowałbym na Gregora. Przecież jego kandydatura, to podpucha tej "lepszej" części SLD, która chce jego odsunięcia od szefowania partii. Kwachu nie powiedział nic dobrego o Grzesiu, Jaruzelski w II turze będzie głosował na Bronia, a Kalisz teraz w "Kawie na Lawę" ze wszystkim zgadza się z Grasiem i promuje Bronia!!  ..wszystko jest przejrzyste;]

Ja od początku byłem sceptyczny wobec kandydatury Komorowskiego i czułem, że PO może się na nim solidnie przejechać. Te wszystkie jego niby zalety, nieco konserwatywny wizerunek, wielodzietna rodzina, obłość, spokój, nic nie dadzą, bo tradycjonalistyczny elektorat i tak w 100% zagłosuje na Prezesa; a wyborców PO mogą jeśli nie odstraszyć, to przynajmniej ich nie zachęcą.
Zaś te niby wady Sikorskiego, byłyby tu zaletami, błyskotliwość, dynamika, wręcz agresja, amerykańska żona(ksenofoby i antysemici i tak zagłosują jak im Rydzyk powie, a młodym i obytym w świecie to w niczym nie przeszkadza), skłonność do walenie we wrogów na odlew, tego właśnie potrzeba. Jak ktoś myśli, że Kaczyńskiego w obecnej sytuacji(Smoleńsk, powódź) można pokonać "spokojną kampanią", to grubo się myli moim zdaniem.
Wyborów nie wygrywa się leżąc na boku i licząc, że poparcie nie spadnie. Jeśli nie nastąpią silna ofensywa medialna myśliwego, ale nie typu "ja pana pozwę", tylko połączenie autopromocji z intensywnym atakiem na Jarosława, to ma spore szanse przegrać. Elektorat antypisowski wymaga może być zmobilizowany wyłącznie apokaliptyczną wizją powrotu moherostanu i ziobryzmu oraz totalnej kompromitacji Polski przez Kaczyńskiego w roli głowy państwa, a nie gadkami o szlacheckim pochodzeniu dobrego wujka Bronisława i jego wąsów.

Wiesz, ja ciągle nie jestem całkowicie pewien, czy Tusk to aby na pewno chce wygranej Bronka(w panelu pisałem dlaczego), a przynajmniej wygranej miażdżącej i to może być przyczyna tak żałosnej jakości kampanii marszałka. Kto ciągnie ten wózek? Głównie Palikot i Nowak(Niesioła nie liczę, bo on działa ze szczerej nienawiści do Jarosława), reszta głównych polityków i macherów od PR partii rządzącej sprawia wrażenie, jakby w ogóle żadnych wyborów nie było.
Dopiero od bodaj trzech dni Tusk naprawdę włączył się w kampanię, zobaczymy, może nadchodzący tydzień przyniesie jakieś sensowne działania sztabu Komorowskiego.

No pięknie, że Bro wygrywa w sondzie już w 1. turze. Wiadomo, że Sikorski byłby i lepszym kandydatem i lepszym Prezydentem, ale Bro na sprawy wewnętrzne jest w sam raz. Kraj za granicą i tak reprezentuje głównie rząd, a Bro gwarantuje w Polsce spokój, swobodę dla rządzących  ..noo i chyba już przed prezydenturą wykorzystał limit gaf, i tak nie ma szans przegonić Ś.P. Lecha, acha i z pewnością nie będzie naciskał na swoich pilotów i nie spowoduje kolejnej katastrofy:)

DUN I LOVE napisał:

. W PO już tak dobrze nie ma, do tego spora część "zwolenników" Bronka to nikt inny jak przeciwnicy Jarosława.

I dlatego nie mogę zrozumieć czemu PiS nie zagrała na pana Ziobrę. On jest bardzo wyrazistą postacią - dużo bardziej od Kaczyńskiego. Może ma wielu przeciwników ale i zwolenników jego stanowczej polityki nie brakuje. Szala na pewno ważyła by się całkiem inaczej i Komorowski nie miałby czego szukać. A wąsaty gościu gada teksty wyuczone na pamięć bądź czyta z kartki, nie ma odpowiedniej dykcji, samym wyglądem nie prezentuje niczego poważnego. Wybaczcie za takie podejście do polityki ale w jakieś znaczące zmiany bez względu na zwycięzce nie wierze i chciałbym, żeby głową państwa został ktoś, kto nie ośmieszy Polski na tle międzynarodowym a swoją prezencją będzie nadrabiał braki kraju.
Nie jestem przekonań liberalnych ale osoba Napieralskiego mi się w miarę podoba. Taki wyważony, młody, ambitny pan, nie mający za wiele wspólnego z "czerwieniem" z krwi i kości(jak starsza gwardia SLD)

Gdyby był wspominany wyżej Ziobro - miałbym odpowiedniego kandydata na oddanie głosu. Obecnie żaden nie spełnia moich oczekiwań i "olewam system"

Ostatnio edytowany przez asiek (16-06-2010 23:06:32)

Ziobro na prezydenta? Genialne.