mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Roger Federer | 17% - 3 | |||||
Rafael Nadal | 64% - 11 | |||||
Novak Djokovic | 0% - 0 | |||||
Andy Murray | 5% - 1 | |||||
David Ferrer | 0% - 0 | |||||
Fernando Verdasco | 0% - 0 | |||||
Robin Soderling | 0% - 0 | |||||
Gael Monfils | 0% - 0 | |||||
Andy Roddick | 0% - 0 | |||||
Inny zawodnik | 11% - 2 | |||||
|
User
j.w
Zapraszam do głosowania i wyrażania opinii
Offline
User
Zdecydowany głos za Nadalem. dlaczego, to nawet nie ma potrzeby wspominać. Ciekawy jestem również postawy Soderlinga, jak tam u niego z formą. Wtopa jest równoznaczna ze spadkiem możliwe że nawet poza TOP 10. Groźny może być również Verdasco i to on jak na razie prócz Nadala jest najjaśniejszą postacią sezonu ziemnego. A Rod to min. aby obronić ubiegłoroczny wynik, a może natrafi się szansa na ćwiartkę.
Offline
Ojciec Chrzestny
Dwóch faworytów i 2 pretendentów, tak to widzę na dziś.
Z tym przedwczesnym skreślaniem Rogera bym się nie zapędzał. Czytam relacje na rf.com, gdzie kibice, fani, obserwatorzy turniejowi piszą o tym, że Federer bardzo dużo trenuje, o czym zresztą mówił sam Mistrz, gdzie podczas trwania Estoril znów użył swoich ukochanych określeń o treningach "ekstremalnie ciężkich". Na RG powinien się wyrobić (zawsze może budować formę w trakcie imprezy, przynajmniej na jej początku). Ostatni czas nie grał w zasadzie nic, o świeżość nie powinniśmy się martwić. Także w mojej opinii Roger będzie faworytem swojej połówki.
Faworytem drugiej części drabinki i chyba też i całej imprezy będzie Rafael Nadal. Z jednej strony 2 wygrane mastersy jak do tej pory, ale z drugiej:
- znaczna obniżka formy w Rzymie, gdy się porówna to co grał w Monako
- dotychczasowi rywale : Verdasco to jedyny przeciwnik z Top-10 podczas tych 2 mastersów, a od Madrytu 09 (czyli w ciągu ostatniego roku) bilans Nadala z Top-10 wynosi 1-13 (skuteczność 7%), także nie jest to coś obiecującego.
- wyraźne problemy ze złapaniem właściwej formy na czas WS w ciągu ostatniego czasu, a nawet jeśli już taka była to nie udawało się jej utrzymać dłużej niż 1-2 mecze (przepraszam, w ogóle ona była?)
2-j pretendenci: Verdasco* (dotychczasowe wyniki na cegle) i Soderling (kontuzje Go oszczędziły, jedyne co mu można zarzucić to straszną chimeryczność, która jednak nie przeszkodziła mu w zaliczeniu Rotterdamu, finału Barcy i półfinałów IW & Miami).
* Naturalnie tylko wtedy jak trafi do połówki Federera.
Del Potro nie gra, Davydenko wyjdzie na kort, ale wątpię aby "grał". W Murraya jakoś nie wierzę, a Djoković to powinien odpocząć z pół roku, by nabrać witalności, bo ten Jego beznadziejny kalendarz wręcz nie przystoi tenisiście chcącemu walczyć o wielkie laury.
Offline
User
Po dzisiejszym finale znamy odpowiedź na "wątkowe" pytanie. Nie ma nikogo oprócz Nadala, które też gra przeciętnie, do zgarnięcia Pucharu Muszkieterów. Szczerze to wolałbym zobaczyć w finale kogoś kto chociaż powalczy przez dwa sety z Hiszpanem, niż Federera, który już od samego początku będzie cieniem samego siebie.
Offline
Buntownik z wyboru
Po wczorajszym finale przyszłość Nadala w tegorocznym RG jawi się mniej imponujaco. Jeżeli wczoraj zagrałby z dobrze dysponowanym rywalem, to porażka stałaby się faktem. Nadal nie jest tak mocny jak w poprzednich latach. RG może zdobyć raczej dzięki słabości rywali, niż własnej formie. Liczę na to, że pojawi się gracz, który na French Open ogra Hiszpana.
Offline
User
Joao napisał:
Po wczorajszym finale przyszłość Nadala w tegorocznym RG jawi się mniej imponujaco. Jeżeli wczoraj zagrałby z dobrze dysponowanym rywalem, to porażka stałaby się faktem. Nadal nie jest tak mocny jak w poprzednich latach. RG może zdobyć raczej dzięki słabości rywali, niż własnej formie. Liczę na to, że pojawi się gracz, który na French Open ogra Hiszpana.
W tym jedyna nadzieja. Na razie tych graczy jest mało, jeden Gulbis może trafić do drabinki Feda i po problemie.
Offline
User
Mój głos idzie do Ernestsa Gulbisa, nie ma takiej opcji więc zaznaczyłem ''Inny zawodnik''. Dlaczego akurat na niego? Popatrzcie chociaż na pojedynek z Fedem w Rzymie, pokazał wolę walki, zaskoczył Rogera i to mu się chwali. Nadalowi już nie dał rady, ale urwał hiszpanowi 1 seta w pięknym stylu. Tak samo w Madrycie urwał seta Federerowi, nie pokonał go już, ale te parę pojedynków z zawodnikami z TOP-2 pokazało, że ten chłopak ma wielki potencjał i wolę walki i myślę że jeśli tylko się przyłoży i nie będzie odpuszczał meczy na RG to dojdzie do finałów. Jest młody i ma jeszcze czas na dojście na sam szczyt.
Offline
Administrator
Gulbis jest dobry, nawet bardzo dobry, jednak ma stosunkowo słabą głowę (przykładowo spotkanie z Nadalem w Rzymie). Poza tym, gra bardzo intensywnie. Jak oglądam jego spotkania, to się nieraz zastanawiam: "a co by było, gdyby przyszło mu grać 5 setówki w kilku spotkaniach, przecież prędzej się zaj***e, niż będzie w stanie grać na takim gazie". Tak czy siak, trzymam kciuki za Łotysza, bardzo lubię go i jego tenis.
Offline
Ojciec Chrzestny
Tak, też mi się wydaje, że to jeszcze nie jest zawodnik na Szlema. Nie ze względu na brak umiejętności czy formy, ale raczej z dystansu, jaki trzeba pokonać, by wygrać turniej WS. To są jednak 2 tygodnie, gdzie trzeba wygrać 7 meczów best-of-5, naprawdę bak trzeba mieć zatankowany pod sam korek, przy czym należy jechać bardzo oszczędnie i ekonomicznie. W pojedynczych meczach Ernest będzie bardzo groźny, ale czy jest w stanie zagrać 3,4 trudne spotkania w decydującej fazie turnieju? Mam pewne wątpliwości. Niemniej przy ciężkiej pracy i zaangażowaniu, tytuł wielkoszlemowy dla tego zawodnika wydaje się być kwestią czasu. Ma czym ogrywać najlepszych, bez względu na warunki. To nie Maryś, który przy regularnej grze ofensora staje się bezradny.
Offline
User
Nie zmienia to faktu, że jak trafi na średniego Rafę w 1/8 to może go sypnąć. A później już niech się dzieje z nim co chce Ernest nie da rady dojść do decydującej fazy w tegorocznej edycji Paryża, wystarczy, że stracił pewność serwisu z Fedem w Madrycie i cała jego gra poszła w piz*u. Jedyna nadzieja w Wimbledonie i właśnie tam widzę jego optymalne szanse przy tak doskonałej grze jaką nam do tej pory prezentował- znakomity serwis, wyczucie przy siatce, świetny, mocny forehand, sukces murowany.
Offline
Administrator
Co do Wimbla - ciekawe jak nóżki będą pracowały na trawie.
Offline
Ojciec Chrzestny
Panowie, ja rozumiem miłość do Wimbledonu, nawet ją podzielam . Niemniej ograniczajmy się w tym wątku do RG.
Offline
User
Cześć jastem tutaj nowy i chcę przywitać.
Moim zdaniem Nadal jest największym faworytem ale po meczu w Madrycie zmieniłem zdanie Roger ma szansę wygrać z nim w Paryżu jeśli dojdzie do takiego finału. Ja oczywiście będe za Rodem ( jestem jego fanem od wimbledonu 2007 ) ale on będzie grał pierwszy turniej na mączce chyba po wirusie żołądka i na tych kortach nigdy nie był aż tak dobry. Oby nie stało się to co rok temu bo wtedy to Rod zawalił sprawę.
Offline
Last hit for Wimby
Chyba raczej zrobił swój najlepszy wynik w turnieju, który mu dynda...
Offline
User
W formie rozprawki nie umiem więc :
Federer - W Rzymie i Estoril ostatnie dno zagrał , ale już w kostce magika jaskrawo uwidocznił się ewidentnie zreaktywowany Fed . O ile jeszcze tydzień temu czarniutko widziałem Feda w Paryżu , o tyle teraz po olśniewających występach w Madrycie wydaje mi się że najgorsze losowanie nie zrobi Mu krzywdy , i tym samym zamelduje się w finale .
Nadal - Faworyt number One , niemniej po eksplozji formy z Monaco , w Rzymie nastapiła nieznaczna jej obniżka , a już w Madrycie było z nią długimi momantami bardzo przeciętnie .
Djokovic - Całkiem niezle wyglądał ostatnio Nole , niestety tylko na tle mniej zdolnych , bo gdy przyszło Mu zagrać z czlowiekiem potrafiącym biegać dlugo , w dobrym tempie , i jeszcze w międzyczasie bombardować z okolic lini końcowej , to co tu kryć ginął w oczach Novak O i jeszcze teraz ta alergia się przyplątała , na ten moment trudno wierzyć choćby półfinał , ba! Z tych najwyżej ponumerowanych (1-5) jest moim zdaniem pierwszy do odstrzału , więc Djokerowi jak nikomu innemu przyda się pomyślne losowanie
Murray - w MC I Rzymie nie pokazał nic godnego dłuższej uwagi , ale trzeba wykazać zrozumienie , deprecha i przesilenie wiosenne swoje zrobiły Zrekflektował się nieco w Madrycie , gdzie zasiał specjalnie dla swoich sympatyków ziarnko optymizmu , pytanie co z tego wykiełkuje , ja bym się sklanial ku opcji : ćwierćfinał .
Ferrer - Zaryzykuje teze że zajedzie dalej niż Verdasco
Verdasco - Nando zgrywa twardziela , musi czuć się mocnym
Soderling - Poza katalońskim finałem , raczej się nie wyrózniał , ale warto przypomnieć że rok temu też zjeżdzał na turnieje przygotowawcze z bagażem ślepej amunicji ... Sodzik jest chyba jednym z tych którym w dobrym dobrym wyniku musi pomóc pogoda
Monfils - Żeby z niego nie był taki Rubber kid to kto wie , Z pucharem muszkieterów jeszcze w tym roku Gael Rolanda nie skończy , ale na urazówce to mysle że mogą się Go spodziewać .
Roddick - Każdy ma szanse , nawet skazaniec na krześle elektrycznym .
Gulbis - Coś zaskoczyło Loczkowi ( Wreszcie ! ) Zła wiadomośc jest jednak taka że w szlemach delikatnie mowiąc nie idzie Mu , o czym najdobitniej świadczy fakt że dwa lata nie był w wielkoszlemowej "32" !
Bardzo dobrze że wypracowal sobie ranking na rozstawienie Erno , bo przy swoim pechu na pewno trafilby najdalej w drugiej rundzie na Feda bądż Nadala .
Ostatnio edytowany przez Sydney (18-05-2010 17:32:58)
Offline
Administrator
Sydney napisał:
Sodzik jest chyba jednym z tych którym w dobrym wyniku musi pomóc pogoda
Hmm... możesz rozwinąć?
Offline
User
jaccol55 napisał:
Sydney napisał:
Sodzik jest chyba jednym z tych którym w dobrym wyniku musi pomóc pogoda
Hmm... możesz rozwinąć?
Tak . Wydaje mi się że Robin lubi korty ziemne gdy te są suche , a gdyby dużo padało to place do gry automatycznie nasiakną wilgocią , a co za tym idzie zrobią się ciężkie do biegania , Sodzik - człowiek o pokaźnej budowie przy swoich technikach mógłby się na takowych "zakopywać"
Offline
Pusher
Federer, Nadal - 1/2 to formalność.
Djokovic moim zdaniem również zamelduje się w 1/2 bez większych problemów. Przed alergią grał naprawdę dobrze, ta druga tegoroczna porażka z Verdasco dla mnie niezrozumiała, bo w spotkaniu był zdecydowanie lepszą stroną. Korty na RG znów są łyse -> szybkie, więc Djokovic się odnajdzie, a jeszcze nafaszerują go koksami pod przykrywką choroby...
Murray hmmm, czuję, że będzie dobrze. Gdyby tak częściej trafiał 1szy serwis...
Soderlingowi życzę 1/4, ale ostatnie występy na szybkiej mączce (Rzym, Madryt) nie napawają optymizmem. Brak regularności.
Monfils nieprzygotowany do mączki, pierwszy lepszy Starace go wyrzuci.
Ferrer będzie największym zaskoczeniem in minus RG. Puchł z każdym kolejnym meczem...
Hanescu, Peczner - moje czarne konie, bardzo dobra postawa w ostatnich tygodniach, że też Peczner musiał coś sobie z nogą zrobić.
Offline
User
Może RG to nie AO gdzie sensacyjny półfinalista jest na porządku dziennym, ale przypadki Verkerka, Canasa czy Soderlinga pokazują, że w Paryżu też od czasu do czasu mamy doczynienia z wielką sensacją.
Zapraszam Was do typowania "czarnego konia" RG. Przyjmijmy, że będą to zawodniczy spoza TOP 10
Oto moje typy:
Richard Gasquet- jeśli przejdzie w 1R Murraya, to droga do 1/2 jest dla niego otwarta, Baghdatis, Berdych, a w 1/4 Youzhny bądź Tsonga to zawodniczy spokojnie do ogrania na mączce przez Ryśka
David Ferrer- ma za sobą świetny sezon na mączce 2 finały i 2 półfinały(nie licząc jego południowoamerykańskich wojaży) drabinkę też ma świetną. Właściwie do 1/4 nie powinien mieć żadnych problemów, a w ćwierćfinale z Djokoviciem wcale nie stoi na straconej pozycji
Ernests Gulbis- w tym sezonie na mączce przegrywał tylko z wielkimi: Verdasco, Nadal i Federer. Drabinka dość średnia, bo Benneteau, a potem L.Mayer lub Stakhovsky to nieźli zawodnicy, w 3R prawdopodobnie czeka go starcie z Ciliciem, a schody zaczną się w 4R, czyli mecz z Soderlingiem, który jest w słabej formie i w tym upatruję szansy dla Gulbisa
Szanse na bardzo dobry wynik mają jeszcze: Youzhny (w miarę łatwa drabinka), Almagro (Ma w 3R Gonzaleza, ale Gonzo mało grał na mączce i może byc bez formy) oraz Kohlschrieber (w 3R zagra z Verdasco, ale Philipp już niejednokrotnie udowadniał, że w Szlemie stać go na sprawienie sensacji
Offline
User
Może Youzhny coś zdziała, no i Gulbis. Możliwości Gasqueta jednak nie przeceniajmy- przy goracym dopingu moze przeciagnie mecz do 5 setow z Marysiem.
Offline