Było o jedzeniu, teraz o piciu... :P

kiedyś był Kubuś, ostatnio Nestea, a dziś Pepsi. :P

To zależy, z browarków tylko Kasztelany i Okocim, za wódką średnio, a tak może być jeszcze Nestea :)

Kiedyś nałogowo piłem Cole, teraz przerzuciłem się na Pepsi. :D

Różnica w sumie żadna. :D

Aha, jeśli ktoś lubi denaturat, niech wybaczy, ale nie zmieścił się w ankiecie. :(

Raddcik napisał:

Kiedyś nałogowo piłem Cole, teraz przerzuciłem się na Pepsi. :D

Różnica w sumie żadna. :D

Ja jednak jakąs czuję w smaku. Ta Pepsi to jednak lepsza jest. :P

DUN I LOVE napisał:

Raddcik napisał:

Kiedyś nałogowo piłem Cole, teraz przerzuciłem się na Pepsi. :D

Różnica w sumie żadna. :D

Ja jednak jakąs czuję w smaku. Ta Pepsi to jednak lepsza jest. :P

Też ten drobny "niuans" zauważyłem. :P

Sok pomarańczowy, Nałęczowianka gazowana, incydentalnie Cola i Sprite.  Truskawkowy jogurt pitny Milko. Herbata wyłącznie czarny Lipton, tak ze 2-3 dziennie.
Z piw to niepasteryzowane Łomża i Koźlak, z masówki imo w miarę dobry jest tylko Heineken. Wino lubię czerwone wytrawne, wódkę tylko okazjonalnie wypiję, za mocnymi ciemnymi alkoholami nie przepadam.

Pepsi,Mountain Dew,Nestea (obojętnie jaki smak) ,rzadziej coca-cola.W czasach gimnazjum nałogowo piłem mleko (3 kartony na 2 dni) ale to już minęło ;)

Jacuszyn napisał:

W czasach gimnazjum nałogowo piłem mleko (3 kartony na 2 dni) ale to już minęło ;)

Chodzi o to mleko co rozdawali/rozdają? Bo ja też często je piłem :D

Zaznaczyłem browar, jakby kto pytał. :D

metjuAR napisał:

Chodzi o to mleko co rozdawali/rozdają? Bo ja też często je piłem :D

Nie :D piłem w domu kupowane w sklepie ;)

Perła, Łomża lub bezalkoholowy zamiennik Nestea pitch :D

asiek napisał:

Perła, Łomża

:beer:

Mrożona herbata Lipton i taniec z Hugh Jackmanem.

Dużo, począwszy od Poweradów, Oshee i tym podobnych, na rozmaitych sokach, najlepiej cytrusowych i Pepsi kończąc. Z alkoholowych to odkryciem sezonu jest Lubelska Cytrynówka.

Pepsi, Cisowianka gazowana. Z browarków preferuję Lecha, Tyskie, ewentualnie Heinekena, wódkę piję rzadko, a jak już to Finlandię bądź Wyborową.

COA napisał:

Z alkoholowych to odkryciem sezonu jest Lubelska Cytrynówka.

:szacun:
Takie same przemyślenia mam. Tylko najpierw trzeba się wdrożyć w proces jej picia, bo natychmiastowe duże jej ilości mogą źle wpłynąć na stan zdrowia, także w dniu następnym.

Chwilowo odnowiłem swoje relacje z Nestea, kupiłem 0,5 L brzoskwiniowej :o

Browar, troche z nim przeginam.

Zaznaczyłem Pepsi, od której jestem uzależniony :D Kiedyś była i Cola, ale Pepsi zdecydowanie lepsze. Oprócz tego często Mountain Dew, sok pomarańczowy z Garden, tymbarki i herbatka z miodem. Z racji mego wieku (jeszcze 364 dni xd) nie zawsze mam dostęp do browarów, które takze bardzo lubię (Lech, Heineken, Carlsberg, czasem Żubr). Podczas imprez zaś tequila :D

Jaka jest różnica między Pepsi a Coca-Colą? Nie potrafię tego rozróżniać mnie to całkowicie obojętne, która marka.

Najchętniej piję soki głównie z pomarańczy/grejfrutów i tymbarka jabłko-mięta. Alkohol nigdy mi nie smakował.

Hmm moje paliwko to bomby witaminowe w postaci gęstych soków na bazie marchwi , najczęściej "rozcieńczam" je wodą , zwykłą przegotowaną :D Unikam natomiast herbatek i kaw , nie wspominając o alkoholu , którego w ogóle nie tykam ;)

Zgodnie z własnym sumieniem zaznaczyłam browar :D (heineken, carlsberg, stella no i tyskie) a tak to napiję się też kawy z mlekiem i mineralnej (pepsi i inne cole odstawiłam całkowicie).

Wszystko !!
Ale ulubione to :
Cola , Pepsi
Soki Multiwitaminowe Pysio , Kubuś
Browar Harnaś,Warka

Zaznaczyłem Nestea (oczywiście peach) :P. Dwie duże butelki na dzień to standard. Uzależnienie podobne jak do gum do żucia.

Kiedyś nałogowo piłem soczek Pysio. Z gazowanych (rzadko piję) to Pepsi i Fanta lub Mirinda. Miałem też czas jak piłem codziennie sok o smaku limonki. Potem się przerzuciłem na pomarańczowy, ale to też minęło. Obecnie oprócz Nestea uwielbiam kakao.

Przede wszystkim piję herbatę (posiadam dobrą wodę w kranie, więc herbata ma smak herbaty), poza tym w niezbyt wielkich ilościach zwykła woda niegazowana. Unikam trucizn w postaciach płynnych, wszelkiego rodzaju.

Kawa, mleko, kakao, często herbata, nestea i cola. A z tych mocniejszych to Lech Premium, wódka i whisky :P

Jules napisał:

Kawa, mleko, kakao, często herbata, nestea i cola. A z tych mocniejszych to Lech Premium, wódka i whisky :P

Uuu łiskacz, pewnie Jack Daniel's :P

O ile fundusze pozwalają :D "Nawet" Red Label wystarcza. W końcu jestem studentem, wiele mi do szczęścia nie potrzeba :P

Ukochany napój - herbata, czarna. Czasem z soczkiem z żurawiny, czarnej porzeczki lub malin. Z napojów wyskokowych, żubrówka z sokiem jabłkowym i plasterkiem cytryny, ewentualnie szampan. Dla ochłody, zwykła, przegotowana woda. Jeszcze ziólka - pokrzywa. Okazjonalnie - bardzo słaba kawa z ekspresu z kardamonem, cynamonem i cukrem.

Wie ktoś, może czemu nie ma w sprzedaży napoju o nazwie Frugo??

Czemu nie ma Powerade :D ?

Dzieci nie powinny tego pić.


A propo, ktoś wyżej pisał o Frugo, czy do sklepów w waszych miastach już trafiło :o ?

Nad morzem, np. w Dziwnówku, jest, w Poznaniu  jeszcze nie ma. :P

Tak u mnie w Asie pojawiły się pierwsze Egzemplarze czarne i pomarańczowe.