Robertinho - 02-11-2008 23:06:40

j.w. :D

Lena - 02-11-2008 23:08:50

Ha !
To ja napisze od razu że czekam na nowego Blonda, Dżejmsa Blonda xDD
Uwielbiam te serie, podchodze do tych filmów całkowicie bezkrytycznie i z miejsca zakładam, że będzie w deche i super :D

DUN I LOVE - 02-11-2008 23:17:45

A o serialach też tutaj można czy to temat o wyższej twórczości ?

Btw ale żeś wstępniaczka trzasnął, aż szczena opadła :D

Robertinho - 02-11-2008 23:25:09

Można, można. :P  W końcu musze sie gdzieś pozachwycać Kasią Glinką. :D A wstępniaczek uważam udał mi się wyjątkowo, jeden z moich najlepszych.:D

DUN I LOVE - 02-11-2008 23:30:03

Robertinho napisał:

A wstępniaczek uważam udał mi się wyjątkowo, jeden z moich najlepszych.:D

Taa, zwłaszcza po ostatniej edycji :D :D :D :D :D

Ja niestety podzielę się smutną informacją.
Ciągle nie mogę dojść do siebie po tragicznej śmierci 28-letniego Heatha Ledgera, obiecującego australijskiego aktora, który zmarł w lutym wskutek przypadkowego przedawkowania leków.
Był to mój ulubiony aktor, charyzmatyczna i "stylowa" postać. Tak mi się przypomniało, bo ostatnio widziałem na TVP 1 Jego główną rolę w "Casanovie".

Ulubieni aktorzy:
1) Heath Ledger [*]
2) Wesley Snipes
3) Steven Seagal
4) Tom Hanks
5) Jim Carey

Ulubiony film - brak, a może inaczej - jest ich tysiące :D

montano - 20-11-2008 11:22:43

Śmierć Ledgera to było coś okropnego. Wreszcie zaczął się spełniać jako aktor, zrobił na mnie ogromne wrażenie rolami w "Brokeback Mountain" i "Casanovie" i okazało się, że to co ja traktowałem jako wstęp do jego wielkiej kariery, było w gruncie rzeczy jej końcem - coś strasznego :/.

W moim gronie ulubionych aktorów z pewnością znajdują się James Dean, River Phoenix, Johnny Deep, Meryl Streep, Cate Blanchett, Liv Ullmann, no i jeszcze kilku, ale to już za poszczególne role.
A filmy? Hmmm... Trochę tego będzie: "Brokeback Mountain", "Anioły w Ameryce", "Porozmawiaj z nią", "Godziny", "Idioci", "Milczenie", "Klasa", "Ostatnie tango w Paryżu", "Całkowite zaćmienie", "Pianista", "Pociąg"... no i powiedzmy, że starczy ;-).

Robertinho - 20-11-2008 14:52:39

Jan Machulski nie żyje, zmarł dziś wa Warszawie na zawał serca, miał 80 lat.

[']

aś - 20-12-2008 21:01:08

Tak sobie napiszę, że uwielbiam Pearl Harbour, zważając że wczoraj go akurat oglądnęłam. Według mnie jest to jeden z najlepszych dramatów wojennych, romantyczny, wzruszający, przedstawiający wartość wojny oraz wielkiej przyjaźni + genialna muzyka.

Może nie jest to jakieś 'kino z wyższej półki' ale naprawdę film warty zobaczenia :)

DUN I LOVE - 20-12-2008 21:38:54

O Pearl Harbour słyszałem legendy (tj o tym filmie :D). Moja ciocia, mama, babcia, koleżanki płakały na tym. Ja nie, ale jestem wciąż, mimo upływu czasu, pod wrażeniem tej pięknej ballady Faith Hill.

Co do filmów godnych polecenia to dorzucę A Walk to Remember - Szkoła Uczuć. Genralnie jestem fanem amerykańskich filmów romantycznych i wydawało mi się, że to będzie kolejna tego typu produkcja.Byłem w szoku, kiedy Go obejrzałem do końca, płacząc w trakcie. Brat obejrzał to później i oglądał z 10 razy. A gdy mama go zobaczyła to ryczała jak mało kiedy.

aś - 20-12-2008 21:43:08

Nie znam osoby która by tego nie widziała, i oglądając - nie płakała
Za pierwszym razem - owszem, ryczałam, za każdym nastepnym nie.

I ten piękny Shane West ;)

Lena - 20-12-2008 22:23:14

Tak sobie myślałam zawsze, że za dużo jest filmów na świecie aby móc wybrać ten jeden jedyny który jest naj. Ale mam !! Jest taki film dla mnie który deklasuje absolutnie wszystkie inne. To "Love actually". Jest w nim wsio co cieszy i sprawia, że człowiek uśmiecha sie tak o ! Polcam :)

asiek - 22-12-2008 22:49:13

Lena napisał:

Ha !
To ja napisze od razu że czekam na nowego Blonda, Dżejmsa Blonda xDD
Uwielbiam te serie, podchodze do tych filmów całkowicie bezkrytycznie i z miejsca zakładam, że będzie w deche i super :D

A obejrzałem sobie Quantum of Solace i... wielkie nuuudy. Chyba jeden z najgorszych filmów całej serii...
W ogóle Craig w ogólne nie pasuje do roli Bonda. Nie to co Connery, Moore czy Brosnan...

Radek - 04-01-2009 15:59:04

Michael Clayton - bardzo dobry film. Polecam szczególnie Dawidowi przyszłemu prawnikowi, chyba że coś się zmieniło :)

Sydney - 11-01-2009 18:00:08

asiek napisał:

A obejrzałem sobie Quantum of Solace i... wielkie nuuudy. Chyba jeden z najgorszych filmów całej serii...
W ogóle Craig w ogólne nie pasuje do roli Bonda. Nie to co Connery, Moore czy Brosnan...

Hmm szczerze mówiąc jak dowiedzialem się ze nowej Bondowskiej produkcji nadali tak delikatnie rzecz ujmując drętwy tytuł jak "Quantum of Solace" to ... się mocno zdziwiłem , a nawet przestraszylem czy fabuła aby na pewno będzie zawierac krwawą zemste Jamesa , na szczęscie tytuł jak przyznał zresztą sam Craig miał budzić zdziwienie i zmuszać do zastanowienia .

O ile dobrze pamiętam z kina wyszedłem calkowicie usatysfakcjonowany , bo film toczony jest w szalonym tempie , do tego duzo fajerwerków , a mało wzruszeń i psychologicznych glebi , może tylko jest przy tym zbyt brutalny i krwawy , osobiście uważam że gloryfikacja przemocy to fatalny pomysł , ale z drugioej strony jak zrobić "Bonda" bez rozlewu krwi ?

Nie pierwszy twierdzisz że Craig nie pasuje do roli Bonda bo wogóle nie ma prezencji i w garniaku wygląda jak bramkarz wiejskiej dyskoteki , ale ja np. przebiłem się przez wiekszość powieści Iana Fleminga i musze Ci powiedzieć że nie Connery , nie Moore  , ani tym bardziej Brosnan , a Timothy Dalton i wlasnie Craig tworzą kreacje najbardziej zblizone do literackiego pierwowzoru .

Ja osobiście w grudniu każdych wolnych chwilach zaglądałem na brytyjskie fora internetowe w poszukiwaniu recenzji / ocen po tym jak Craig - ktory ma podpisany kontrakt jeszcze na dwa obrazy o agencie  007 , przyznał że swój udział w filmie uzaleznia od przyjęcia "Quantum of ... "

Jeszcze slow kilka o Camille tj o Oldze Kurylenko . Jak dla mnie jako dziewczyna Bonda wypadła tylko ciut gorzej niż boska Hally Berry :P

jaccol55 - 08-04-2009 20:13:39

No to może i ja się wypowiem. W swoim życiu obejrzałem sporo filmów. Jedne były lepsze, inne gorsze. W zasadzie nie będę się rozwijał na temat filmów, które lubię itd. bo wypisanie chociaż połowy filmów zajęłoby mi kilka godzin. Muszę przyznać, że uwielbiam fantastykę (nie mylić z Sci-Fi), po prostu od czasu do czasu fajnie jest się przenieść do innego świata, takiego wyśnionego. Szkoda, jedynie, że dobre filmy fantasy, są robione rzadko, 1-2 filmy na rok. Jeśli, chodzi o fantastykę, to moim ulubionym filmem, jest Władca Pierścieni, po obejrzeniu którego stałem się wielkim fanem powieści Tolkiena. Dlatego czekam ze zniecierpliwieniem, na "Hobbita, czyli tak i z powrotem", którego cz.1 ma się się ukazać latem przyszłego roku.

Co do ostatniej części Bonda, o której się tak rozpisywaliście wcześniej. Jak dla mnie kompletnie nieudana część, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że najgorsza z całej serii. Nie rozumiem, dlaczego nie zrobili klona Casino Royale. Ten film oglądałem z takim samym wielkim zaciekawieniem od pierwszej do ostatniej minuty. Wszystko było zrównoważone, wątek miłosny, akcja i brutalność. Jak dla mnie to była rewelacja, już dawno nie widziałem, żadnego filmu na takim poziomie, w zasadzie to może nigdy? Co nie zmienia faktu, że po obejrzeniu Quantum, byłem bardzo zawiedziony. Przed obejrzeniem, nie wierzyłem temu co mówią inni, bo Casino, też miał złe noty co od niektórych, jednak okazał się strzałem w "10" według mnie. A pan Craig w Casino był wyjątkowy wręcz, w drugiej części ta magia zanikła. Pewnie zaraz odezwą się głosy, że Brosnan był super, może i był, ale twierdzę od dawna i twierdzę nadal, że tamten film to była jedna wielka bajka, a scenariusza to tam praktycznie nie było. Liczyły się wyłącznie "zabawki Bonda". Taki Bond mi nie odpowiadał, ot taka bajka dla dorosłych. A Casino Royale pokazało klasę i udowodniło, że film z nazwą "007" w tytule może mieć znowu scenariusz i to jaki! Zobaczymy co pokażą w kolejnej części, czekam na ten moment z nadzieją, że zmienią nieco kierunek obranej drogi.

Chciałem się jeszcze odnieść do Oscarów '09. Zaskoczył mnie werdykt jury, przed rozdaniem statuetek, myślałem, że Slumdog, nie ma czego szukać, w walce z Benjaminem czy Frost'em/Nixon'em. Nie wierzyłem, że zarozumiali Amerykanie, przyznają Milionerowi statuetkę za najlepszy film, bo nie ma w nim gwiazd ani nie jest nakręcony z takim rozmachem jak pozostałe filmy. A jednak! Bajkowa opowieść, niczym wyśniona, nie robiona za wielką kasę, odniosła olbrzymi sukces i co ważne zasłużony. Warto dodać, że w tym roku rywalizowały ze sobą filmy naprawdę świetne. Od dawna rywalizacja nie była tak zacięta. Jak sobie pomyśle, że taki Babel walczył o statuetkę dla najlepszego filmu kilka lat temu, to nie wierzę po prostu. Mam nadzieję, że rywalizacja za rok będzie stała na takim samym, jak nie wyższym poziomie! ;)

asiek - 08-04-2009 20:25:47

Slumsdog mnie się bardzo podobał i cieszyłem się, że dostał tyle Oscarów. Świetny film. Świetne zdjęcia. I najświetniejsza Freida Pinto :D

aś - 08-04-2009 20:50:47

+ świetna muzyka ;-)

Skoro już tu jestem, muszę wspomnieć o filmie który ostatnio w końcu udało mi się znaleźć, a raczej zamówić w Empiku po długich poszukiwaniach. Mówię o filmie pt 'Chłopiec z latawcem' , pana Marc'a Forster'a, reżysera Marzyciela czy choćby ostatniego Bond'a. Film jest najbardziej wzruszającym dramatem jaki miałam okazję oglądnąć, rzecz jasna po wczesniejszym przeczytaniu książki, która jak to w 90% bywa jest znacznie lepsza. Świetne zdjęcia, świetnie zrealizowany scenariusz, po prostu film godny uwagi. Krótko streszczając, przygoda dwóch chłopaków, przyjaciół których oddziela od siebie pewien incydent z przeszłości, z których jeden z nich popełnia niewybaczalny dla ich przyjaźni błąd. Jeden z nich ginie, drugi szuka jego syna, nastepnie go adoptuje i tak dalej . Ogólnie genialne dialogi, genialny dobór aktorów. Naprawdę, naprawdę polecam, oczywiście po wczesniejszym przeczytaniu książki ;-)

DUN I LOVE - 08-04-2009 23:16:49

asiek napisał:

I najświetniejsza Freida Pinto :D

Znakomita :D Jak i cały film zresztą :)

Jules - 15-04-2009 21:20:10

Kocham kino Tarantino. Cenie Davida Lyncha, Finchera, Aronofsky'ego i Allena.
Jezeli mam wybrac jeden ulubiony film, czego zrobic sie nie da, no ale ok, niech bedzie Pulp Fiction.
Z aktorow to chyba raczej Sean Penn za "I am Sam", "21 grams" i "Milka", no i Al Pacino.
A serial to of course "Californication"

jaccol55 - 11-07-2009 13:00:33

Gran Torino - od dawna nie widziałem tak świetnego filmu.

Lena - 10-08-2009 23:36:46

"Transformers - zemsta upadłych" - dobra rąbanka :D mimo mojego odpowiedniego już wieku bawiłam sie jak dzieciak na tym filmie, a przeistaczające sie auto boty w krwiste roboty to był absolutny czaaad :applause: Optimus Prime :rock:

Robertinho - 11-08-2009 00:12:43

Lena napisał:

"Transformers - zemsta upadłych" - dobra rąbanka :D mimo mojego odpowiedniego już wieku bawiłam sie jak dzieciak na tym filmie, a przeistaczające sie auto boty w krwiste roboty to był absolutny czaaad :applause: Optimus Prime :rock:

Nie dałbym Ci więcej jak 18 lat. :D

Lena - 11-08-2009 00:29:33

Uznam za komplement xD

pablo - 13-08-2009 15:05:39

Najlepsze filmy to te z serii "Monty Pythona" np ."Żywot Briana" :)

jaccol55 - 15-09-2009 12:39:08

Lena napisał:

"Transformers - zemsta upadłych" - dobra rąbanka :D mimo mojego odpowiedniego już wieku bawiłam sie jak dzieciak na tym filmie, a przeistaczające sie auto boty w krwiste roboty to był absolutny czaaad :applause: Optimus Prime :rock:

Nie wiem czemu, ale po obejrzeniu tej części mam lekki niedosyt. Niedawno widziałem pierwszą część i mam ją jeszcze świeżo w pamięci. Różnica między dwoma częściami polega na tym, że dwójka jest "mroczniejsza". Osobiście bardziej do gustu przypadła mi cześć pierwsza, chociaż "Zemsta upadłych" złym filmem z pewnością nie jest. :)

DUN I LOVE - 01-10-2009 11:33:41

THIS IS IT  niebawem w kinach! :D

This Is It
premiera: 28 października 2009 (Polska)
produkcja: USA [2009]
gatunek: Muzyczny / Dokument
czas trwania: 111 min.
reżyseria: Kenny Ortega
scenariusz: Kevin Mazur


Treść

Film „This Is It” powstał w oparciu o setki godzin prób i materiały zakulisowe zrealizowane w dniach, kiedy wokalista przygotowywał się do serii koncertów w Londynie. Produkcja zrealizowana przy użyciu najnowocześniejszych technik dźwięku cyfrowego, stanowić będzie unikalną formę retrospekcji pokazującej karierę artysty poprzez wywiady z jego najbliższymi przyjaciółmi i współpracownikami.

Większość materiału filmowego została nakręcona w czerwcu 2009 roku w Staples Center w Los Angeles oraz w Forum w Inglewood podczas przygotowań Jacksona do „This Is It” - serii pięćdziesięciu koncertów, jakie Jackson planował zagrać w O2 Arena w Londynie.

„This Is It” oferuje fanom Jacksona i wielbicielom muzyki na całym świecie rzadkie zakulisowe spojrzenie na wykonawcę, jego karierę i przygotowania do spektakularnego widowiska. Film zapewni kinomanom niezapomniane przeżycie zestawione z obszernym materiałem pokazującym szczegółowe przygotowania Jacksona do londyńskich koncertów.

Kenny Ortega, reżyser i współpracownik Jacksona podczas realizacji „This Is It” przekonuje, że „świat zobaczy to, czego nasz zespół miał szczęście doświadczać - zaangażowanie, pasję i kreatywność, jakie Michael wniósł w ten projekt. Materiał, który został nakręcony na wczesnym etapie produkcji i podczas prób technicznych w Staples Center w L.A. pokaże Michaela takim, jakim naprawdę był, artystą twórczo zaangażowanym w każdy aspekt produkcji - od inscenizacji i choreografii po muzykę, oświetlenie, scenografię i koncepcję koncertowych wizualizacji. Pokaże Michaela jako jednego z największych artystów świata i jednego z najbardziej twórczych umysłów przemysłu muzycznego. „This Is It” to ostatnie kinowe dzieło Michaela i chociaż ciągle niedokończone, z pewnością pokaże, że artysta po raz kolejny stanął na drodze do kinowego triumfu.”

"This Is It" powstał we wsparciu Fundacji Michaela Jacksona, która partycypować będzie we wpływach z jego dystrybucji. Zgodnie z wolą zmarłego artysty mają one zasilić Fundusz Rodziny Michaela Jacksona.

Obsada
Michael Jackson
Orianthi

http://www.heliosnet.pl/26,Bialystok/Ba … This-Is-It

:D

Sydney - 03-11-2009 17:42:42

Joanna Ignaczewska została dziewczyną Bonda.

"My name is Bond. James Bond".Te słowa na pewno zna każdy z nas. Właśnie dzięki nim Bond jest rozpoznawalny na całym świecie. Ale nie tylko on. Również jego dziewczyny wzbudzają zachwyt, szczególnie wśród męskiej części publiczności.

Joanna Ignaczewska, polska aktorka, dostała propozycję zagrania obok Daniela Craiga w 23. części przygód agenta 007. To nie pierwsza Polka, która stanie u boku Bonda. W 1995 w 17. części zatytułowanej „GoldenEye”, w rolę Natali Simonowej wcieliła się Izabella Scorupco, która zagrała u boku Pierce Brosnana.

Po tym jak Megan Fox i Freida Pinto (znanej z filmu „Slumdog milioner z ulicy”) odmówiły wzięcia udziału w najnowszej produkcji filmu o agencie 007, kolejną kandydatką została właśnie Joanna Ignaczewska. Debbie McWilliams, szefowa castingu filmów o Jamesie Bondzie jest zadowolina z wyboru: "Ma bardzo dobre kwalifikacje do tej roli. Jest zdolną aktorką. Po sukcesie swej poprzedniczki, Olgi Kurylenko z Ukrainy, zatrudnienie Joanny było bardzo dobrym wyborem" - wyznała w rozmowie z "Super Expressem". Sama Joanna nie kryje swojej radości: „Jestem szczęśliwa, że dostałam w życiu taką wielką szansę. Ale nie przyszło to łatwo, ostatnie dwa lata mojego życia były pełne pracy i wyrzeczeń. Cieszę się, że znaleźli się ludzie, którzy mnie docenili”. – opowiada tabloidowi aktorka. „Wciąż jeszcze nie wierzę, że będę dziewczyną Bonda. Kiedy cztery lata temu zaczynałam studia w nowojorskiej szkole aktorskiej Actors Studio, wydawało mi się, że śnię. Krok po kroku moje marzenia zaczynają się spełnia” – dodaje.


Przygoda Ignaczewskiej z telewizją rozpoczęła mało oryginalnie. Zaczynała od roli modelki w reklamach, potem pojawiła się w znanych polskich serialach takich jak „Na dobre i na złe” czy „M jak Miłość” oraz polskich produkcjach „Ciało” i „Zróbmy sobie wnuka”. Natomiast w światowych mediach zasłynęła jedynie jako rzekoma partnerka Leonardo DiCaprio, jednak sama nie chce komentować tych doniesień.

Joanna jest pierwszą polską aktorka, która odebrała dyplom nowojorskiej szkoły aktorskiej Actors Studio Lee Strasberg Theatre and Film Institute. Jej portret zawisł na ścianach obok największych gwiazd światowego kina, którzy są absolwentami tej szkoły: Al Pacino, Roberta De Niro, Julii Roberts, Angeliny Jole, Marlona Brando czy Marlin Monro

http://www.xoxo.pl/default/article/show … zyna-bonda

metjuAR - 16-11-2009 20:01:07

Widział ktoś finl "2012" ? jakie macie o nim opinie?

asiek - 16-11-2009 21:35:59

Szczerze? Spodziewałem się czegoś lepszego. Film nie jest zły. Jak dla mnie nie podchodzi pod katastroficzny a scince fiction. Jakiegoś napięcia, grozy, przerażenia u mnie nie wywołał. Losy poszczególnych bohaterów były wręcz śmieszne. Kto widział wie o co mi chodzi.
Jednak efekty specjalne i sposób w jaki przedstawiono zniszczenie Waszyngotonu czy Rzymu. Świetny. Efektowne niesamowicie :D

metjuAR - 16-11-2009 22:46:11

te same odczucia mam - najlepsze dla mnie było to że nie ocalał żaden duchowny- :D co to ma być ;]

DUN I LOVE - 08-01-2010 22:34:07

Widziałem dziś Avatar w 3D. Nie lubię filmów s-f, ale muszę obiektywnie przyznać, że te wszelkie rekordy jakie ta produkcja bije są w pełni uzasadnione. Przez 3/4 filmu siedziałem cały w ciarkach, a pozostałe 25 % nie mogłem wygodnie się usadowić, bo ujawniła się jedyna wada tego hitu - długość. Prawie 3 godziny w kinie to dla mnie zbyt dużo - do 2 godzin to spokojnie daje radę, ale po tym czasie najchętniej bym sobie wstał :P

Lena - 09-01-2010 09:41:32

Też widziałam Avatar. Rozmach robi wrażenie i daje po oczach - szczególna jest scena gdy ziemianie docierają do latających gór. Fabuła wymyślna nie jest, jak to gdzieś wyczytałam Pocahontas dla dorosłych no ale musze przyznać, że Cameron ładnie to poukładał i tak np wątek romansowy nie był przegięty w sensie przesłodzony. Ja osobiście jestem zachwycona Neytiri a w zasadzie aktorką która użyczyła jej mimiki, gestów i głosu czyli Zoe Saldana. Szczególnie to w jaki sposób mówiła i jaki miała akcent bardzo mi sie podobało. I to co przeszkadzało Dawidowi mi jakoś totalnie umknęło. Tak sie stało pewnie dlatego, że jak to w bajce, a zwłąszcza łądnej i przekonującej - zapomina sie o bożym świecie ;)

Guillermo Coria - 14-01-2010 23:07:29

Ogladaliscie serial THE SHIELD ? dla mnie mistrzostwo swiata ;)

szeva - 16-01-2010 00:49:44

Byłem dziś na osławionym już Avatarze w 3D. I nie rozumiem tych zachwytów nad tym filmem, dla mnie przeciętny, a nawet słaby,jedyna rzecz która robi wrażenie to niesamowite efekty specjalne, właśnie dzięki nim nie żałuję tych trzech wieczornych godzin i 27 zł na bilet :D

Jules - 19-01-2010 09:09:33

szeva napisał:

Byłem dziś na osławionym już Avatarze w 3D. I nie rozumiem tych zachwytów nad tym filmem, dla mnie przeciętny, a nawet słaby,jedyna rzecz która robi wrażenie to niesamowite efekty specjalne, właśnie dzięki nim nie żałuję tych trzech wieczornych godzin i 27 zł na bilet :D

Dokladnie. Avatar to fabularny gniot, a wczoraj jeszcze dostal globa za najlepszy film. Masakra.
Najlepsze dziela to te gdzie gra Al Pacino. Tak mniej wiecej. No i oczywiscie filmy Bergmana, ale to nie kazdemu sie spodoba, bo jest to ciezkie kino.
A z tych nowszych to jest ich za duzo, aby wybrac nawet 3.

Robertinho - 21-03-2010 19:16:26

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ … Bonda.html

:D

Fed-Expresso - 21-03-2010 20:00:33

Radek Sikorski kręcił z "13"? :galy:

Robertinho - 21-03-2010 20:10:58

Bynajmniej. Te debile nie odróżniają Olivii Williams od Olivii Wilde. :D  W Bondzie ma grać ta ostatnia. :D

http://www.firstshowing.net/2010/03/21/ … n-bond-23/

Joao - 19-05-2010 10:56:35

Od paru lat stronię raczej od kina komercyjnego. Zresztą nigdy kinomanem nie byłem. Filmy oglądam raczej rzadko (głównie w tv i na dvd). Do moich ulubionych należą : "Przełamując fale", "Kręgosłup diabła", "Dzikie trzciny", "Miłość, aż po grób", "Roma", "Wojaczek", "Garnitur". Jak widać z tego zestawienia są preferuje głównie kino europejskie.

filip.g - 05-06-2010 17:29:15

ja polecam ,,Wyspę tajemnic'' Scorsese i DiCaprio to jednak duet gwarantujący sukces. A dla miłośników czegoś spokojniejszego i hmm pełnego estetyki, polecam ,,Jaśniejsza od gwiazd''. Ja się w tym filmie zakochałem :]

wyczesany - 25-09-2010 21:56:33

Moje ulubione filmy to Ocean's 11, 12 i 13 uwielbiam ten typ humoru :)

Robertinho - 27-09-2010 19:24:32

Wczoraj obejrzałem "Gran Torino", rewelacyjny film, pokazujący że duch kina to nie efekty specjalne, czy maksymalne komplikowanie fabuły. O sprawach zasadniczych prosto i bez zadęcia. Dodatkowym smaczkiem jest polemika Eastwood'a ze swoimi dawnymi bohaterami, po części z Callahanem, ale chyba bardziej z Munnym z "Bez przebaczenia".

jaccol55 - 27-09-2010 19:27:23

Oglądałem jakiś czas temu. Na mnie również wywarł spore wrażenie.

Fed-Expresso - 27-09-2010 19:31:43

Gran Torino to zdecydowanie jeden z lepszych filmów ostatnich lat. Chwytający mocno za serce, zachwycający w swojej prostocie. Generalnie trudno znaleźć u Eastwooda w dziale "reżyseria" w ostatnich latach pozycję, która budziłaby wątpliwości co swojego poziomu artystycznego.

asiek - 14-12-2010 19:53:42

Dzisiaj obejrzałem "Buried". Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Z ciekawości chciałem zobaczyć co to będzie, bo akcja przez 1,5 h toczy się w trumnie, jeden aktor, taka sama sceneria, ileż można ciągnąć taki wątek - zdawała się nuda, kicha i strata czasu. A jednak nie :) Bardzo fajnie zbudowany nastrój, trzymanie napięcia i naprawde oryginalny pomysł. Jak na taki banalny scenariusz reżyser i sam aktor Ryan Reynolds wyciągnęli bardzo wiele. . Oczywiście było kilka niedociągnięć, nieścisłości, których bym się czepiał ale polecam się przekonać :)

http://www.filmweb.pl/film/Pogrzebany-2010-531431

muto - 17-12-2010 11:52:29

Ostatnio obejrzałem "El Mariachi" Rodrigueza. Kpina z wyświechtanych kinowych konwencji, absurdalne dialogi i fabuła . Generalnie uważam, że film można z czystym sumieniem polecić wszystkim fanom Tarantino.

Fed-Expresso napisał:

Generalnie trudno znaleźć u Eastwooda w dziale "reżyseria" w ostatnich latach pozycję, która budziłaby wątpliwości co swojego poziomu artystycznego.

Nic dodać, nic ująć.

muto - 23-12-2010 00:45:22

W przyszły wtorek po świętach na polsacie o 20 00 ma być "Gorączka" - wg mnie jedna z najlepszych "sensacji" ostatnich lat.

diakonos - 28-12-2010 21:41:56

Uprowadzona

FEDEER - 28-12-2010 22:35:35

Ostatnio leciał "Czarny pies" włączyłem i bardzo mnę zaciekawił, trzymał w napięciu skubany. Polecam.

muto - 30-12-2010 21:06:03

"Lepiej być nie może". Polecam.

filip.g - 31-12-2010 13:37:24

polecam Toy Story 3 :D

Yslaw - 31-12-2010 13:47:40

serial "Diabli nadali"  org. "The King of Queens"  :good:

DUN I LOVE - 07-01-2011 19:19:50

Aktor Krzysztof Kolberger nie żyje

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/26021/kolberger294.jpeg

Zmarł Krzysztof Kolberger, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów współczesnego kina i teatru. Na deskach Teatru Narodowego w Warszawie zagrał szereg ról romantycznych, między innymi w "Dziadach", "Wacława dziejach" i "Weselu". Miał 60 lat. Artysta od wielu lat zmagał się z chorobą nowotworową. W wywiadach prasowych powtarzał, że sposobem na walkę z chorobą są spotkania z ludźmi i aktywność zawodowa.

Więcej: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1345,title, … nanie.html

[*]

Pitny - 07-01-2011 19:22:40

[*]

FEDEER - 07-01-2011 20:07:11

[*]

Właśnie zaczęła się "Wojna światów", bardzo lubię ten film.

muto - 28-01-2011 21:35:00

"Zabójcza broń". Właśnie leci druga część.

Robertinho - 28-01-2011 21:36:48

A sobie zobaczę "Predatora". :D

asiek - 28-01-2011 22:12:06

Robertinho napisał:

A sobie zobaczę "Predatora". :D

Po raz pierwszy? :D


Oglądał ktoś może "Jak zostać królem"? Strasznie huczą ostatnio o tym filmie w kontekście Oscarów. Mam zamiar zobaczyć ale fabuła niezbyt mnie jednak  przekonuje.

muto - 28-01-2011 22:13:30

Zaraz właśnie też się na to przerzucam. Niech tylko na tvnie sprawiedliwości stanie się zadość i przeskakuję na rozwalanie potwora z kosmosu.

FEDEER - 29-01-2011 12:28:21

Zapowiadają się alienowe piątki od 22, wszystkie części Predatorów itp.

jaccol55 - 29-01-2011 23:53:05

asiek napisał:

Oglądał ktoś może "Jak zostać królem"? Strasznie huczą ostatnio o tym filmie w kontekście Oscarów. Mam zamiar zobaczyć ale fabuła niezbyt mnie jednak przekonuje.

Obejrzałem przed chwilą. Nie będę się za bardzo wypowiadał w kontekście Oscarów, ale statuetka za rolę pierwszoplanową jest już przydzielona w mojej opinii, mimo, że reszty nominacji nie widziałem. :] Wolę sobie nie wyobrażać, jak trudne było to do odegrania. Film jest bardzo dobry. Incepcja przy tym to... niestety jestem adminem, więc muszę dawać przykład. (:P) Film zdecydowanie godny polecenia w mojej opinii. Świetna gra aktorów. Po raz pierwszy widziałem Bonham Carter, która wyglądała jak normalny człowiek - o wiele bardziej mi pasuje jako porządna dama, niż rozwrzeszczana, nawiedzona wiedźma.

Polecam!

Jules - 30-01-2011 23:59:35

Zgodzę się. Colin Firth jest zdecydowanym faworytem tegorocznych Oscarów. Ale śmieszy mnie tendencja porównywania wszystkich filmów do Incepcji akurat- był to film naprawdę efektowny, ale to twór typowo rozrywkowy i na Oscara za Najlepszy Film na pewno nie ma co liczyć.

Ja od siebie bardzo polecam "Czarnego Łabędzia"- film porażający, pełen odniesień, symboliki, motywów tj. obłęd itp. Poza tym (w odniesieniu do Oscarów) warto zobaczyć najnowsze dzieło braci Coen pt. "Prawdziwe męstwo" oraz "127 Godzin" autora słynnego "Slumdoga". Te pozycje się oczywiście gromadzą od początku roku, jako że polscy dystrybutorzy najciekawsze amerykańskie filmy, które w USA ukazały się pod koniec 2010, wypuszczają u nas dopiero teraz, aby zgromadzić więcej fanów w kinach.

Robertinho - 31-01-2011 10:54:22

Obejrzałem wczoraj "Ciacho" i stwierdzam, że Patryk Vega to geniusz, udało mu się bowiem stworzyć dzieło, którego kompletnie nie można ogarnąć ludzkim umysłem. Płynnie przeplatające się w tej produkcji bezsens i nonsens tworzą niesamowitą synergię mieszczącą się gdzieś pomiędzy strumieniem świadomości, czystą formą, postmodernizmem i psychoanalizą. Są filmy tak złe, że aż genialne. "Ciacho" jest prostu do bani.

Jules - 01-02-2011 14:21:03

Robertinho napisał:

Obejrzałem wczoraj "Ciacho" i stwierdzam, że Patryk Vega to geniusz, udało mu się bowiem stworzyć dzieło, którego kompletnie nie można ogarnąć ludzkim umysłem. Płynnie przeplatające się w tej produkcji bezsens i nonsens tworzą niesamowitą synergię mieszczącą się gdzieś pomiędzy strumieniem świadomości, czystą formą, postmodernizmem i psychoanalizą. Są filmy tak złe, że aż genialne. "Ciacho" jest prostu do bani.

A już myślałem, że Ci się to podobało :P

asiek - 05-02-2011 10:33:39

Obejrzałem i szczerze to bym tak nie przeceniał "Jak zostać królem". Najprościej mówiąc:  szału nie ma :] Taki filmik obyczajowy z ciekawym wątkiem jąkającego się króla oraz jego lekarza i tyle. Z tym jednak, że zadbano o realizm. Przedstawiono losy postaci historycznej, więc lepiej postawić ją w jasnym świetle bez zbędnego koloryzowania. Za to spory plus.
Bardziej od bohatera granego przez Firtha podobał mi się Lionel Logue. :] Z propozycji Oscarowych z tego co widziałem na razie obaj panowie zasługują na nagrody. Gra aktorska wywindowała ten film naprawdę wysoko.

Robertinho - 11-02-2011 22:20:28

"Podejrzanych" na TVN oglądać dziś będę.

jaccol55 - 25-02-2011 22:24:50

Właśnie obejrzałem "Czarnego Łabędzia". Świetny film.

DUN I LOVE - 27-02-2011 20:12:11

Dziś o 22:20 na TVP1 film "Wimbledon". Pamiętacie, jak kręcili scenę na korcie centralnym, co opóźniło 1 dnia rozpoczęcie gier? ;) Słyszałem, że slaby film, ale chciałbym się o tym przekonać na własne oczy. ;)

Pitny - 27-02-2011 20:16:42

Oglądałem ten film bodajże 2 lata temu, rewelacja to nie jest ale warto obejrzeć.

Raddcik - 27-02-2011 20:48:07

DUN I LOVE napisał:

Dziś o 22:20 na TVP1 film "Wimbledon". Pamiętacie, jak kręcili scenę na korcie centralnym, co opóźniło 1 dnia rozpoczęcie gier? ;) Słyszałem, że slaby film, ale chciałbym się o tym przekonać na własne oczy. ;)

"Na korcie centralnym zobaczymy dziś, Serenę Williams i Andy'ego Rodddika"

Ten cytat znam na pamięć. :D

Generalnie film słaby. ;)

jaccol55 - 27-02-2011 21:19:38

A ja myślałem wchodząc do tego wątku, że rozprawiacie o dzisiejszym rozdaniu Oscarów. Spory zawód. :P

Moje oczekiwania?

1. Incepcja nie dostaje statuetki dla najlepszego filmu.
2. Portman dostaje statuetkę za najlepszą kobiecą rolę pierwszoplanową.
3. Statuetka dla Rusha, dla najlepszego aktora drugoplanowego.

asiek - 27-02-2011 21:24:28

W nocy "Oscary". Pewnie większość zgarnie "The Social Network", czyli przeciętniactwo. Nie napisze, że kicha, bo film był zjadliwy ale spośród innych nominowanych to "Black Swan" czy "Fighter" biją historyjkę Zuckerbegra na łeb. Nie wiem czym tu tak się zachwycać. Wiem, że jest bum na "fejsa" ale czy krytycy też w niego powpadali? Rano się przekonamy.

jaccol55 napisał:

3. Statuetka dla Rusha, dla najlepszego aktora drugoplanowego.

Jest jeszcze Christopher Bale, czyli Dick Eklund z "Fightera". Równie genialna rola co Rusha.  Najchętniej to przyznałbym tę statuetkę obu. ;)


Portman wydaje się pewniakiem.

jaccol55 - 27-02-2011 22:21:35

Wojna Restrepo

Film dokumentalny pt. "Wojna Restrepo", nominowany do Oscara. Opowiada o wojnie w Afganistanie. Warto poświęcić te półtorej godziny na obejrzenie tego filmu. Dokument będzie dostępny do 4 marca.

Polecam.

DUN I LOVE - 03-03-2011 18:18:38

Irena Kwiatkowska, legenda polskiego kina, zmarła dziś rano w wieku 98 lat.

Parę miesięcy temu przeglądałem życiorysy niektórych polskich aktorów i byłem ciekaw, czy Pani Irena dożyje 100 lat, szkoda. [*]

anula - 03-03-2011 19:32:15

DUN I LOVE napisał:

Irena Kwiatkowska, legenda polskiego kina, zmarła dziś rano w wieku 98 lat.

Smutne. Pokój Jej Duszy.

DUN I LOVE - 23-03-2011 18:07:56

Kolejna legenda kina odeszła. Dziś w nocy, w Los Angeles zmarłą Elizabeth Taylor. Miała 79 lat.


[*]

FEDEER - 23-03-2011 19:00:34

[*]

Ostatnio oglądałem horror Frontier(s), mogę go szczerze polecać tym którzy lubią presję, niepewność i ostrą sieczkę. Naprawdę polecam.
Polecam również Hitman z 2007 r. świetny film.

johnathan - 23-03-2011 19:25:10

Polecam "Match Point" (Wszystko gra). Kapitalny film Woody'ego Allena z wątkiem tenisowym w tle. Namiętne usta Scarlett Johansson i charyzmatyczny Johnathan Rhys- Meyers, mój ulubiony aktor zresztą.

Nie mogę się już doczekać, by zobaczyć "Boga Mordu" Romana Polańskiego.

jaccol55 - 05-04-2011 16:43:56

Pojawiła się nowa, długo wyczekiwana produkcja Bagińskiego, pt.: Kinematograf. Polecam!

Joao - 05-04-2011 17:13:24

Od wczoraj w tvp kultura trwa kwiecień z Bergmanem. Filmy będą wyświetlane od poniedziałku do piątku po 20. Zapraszam miłośników ambitnego kina!

Joao - 22-05-2011 18:24:31

Od 26 maja do 2 czerwca w Warszawie odbędzie się VI Festiwal Filmów Afrykańskich "Afrykamera 2011". Co ciekawe na przełomie maja i czerwca także w innych miastach (w Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu) będzie można obejrzeć niektóre filmy prezentowane na festiwalu. Więcej informacji na http://www.afrykamera.pl/aktualnosci/

http://annasielaff24hat.eu BetónovĂŠ Ĺžumpy Hlohovec mapa fotowoltaiki