DUN I LOVE - 14-05-2011 00:27:24

Myślę, że możemy zacząć "strzelać" między Rafą, a Djokiem. :D Okroiłem listę, bo grono faworytów w tym roku wydaje się bardzo ubogie (bez względu na rozstrzygnięcia w Rzymie). Zostawiłem tego Federera, gdyż przy obecnym deficycie Mistrzów WS trudno mi było ot tak pominąć człowieka z 16 takimi laurami. ;)

Zapraszam do głosowania i argumentowania oddanego głosu. ;)

Raddcik - 14-05-2011 00:31:19

Rafa Nadal. Pomimo formy Jugosławii, wydaje mi się że nie ma innej opcji. ;)

DUN I LOVE - 14-05-2011 00:32:56

Raddcik napisał:

Rafa Nadal. Pomimo formy Jugosławii, wydaje mi się że nie ma innej opcji. ;)

:o

Jeszcze niedawno pisałeś, że czarnym koniem będzie Roddick. :P

Raddcik - 14-05-2011 01:04:24

DUN I LOVE napisał:

Raddcik napisał:

Rafa Nadal. Pomimo formy Jugosławii, wydaje mi się że nie ma innej opcji. ;)

:o

Jeszcze niedawno pisałeś, że czarnym koniem będzie Roddick. :P

W deblu może, o ile zagra. :P

Pitny - 14-05-2011 06:51:17

Rafael Nadal.

Fed-Expresso - 14-05-2011 08:48:41

Biorąc pod uwagę obecną formę mentalną, fizyczną i czysto tenisową, Djoković wygra ten turniej bez większych problemów.

Joao - 14-05-2011 09:04:23

55% Nadal, 45% Doković

Bizon - 14-05-2011 13:46:51

Na dzień dzisiejszy skłaniam się ku Djokovicowi. Życzyłbym sobie jednak żeby Rafa go pokonał. Federer patrząc na chwilę obecną jest bez szans. Nie można go jednak skreślać, bo mimo że piernik to jest w stanie jeszcze zaskoczyć młodszych. Roddick zaś może śmiało myśleć o tytule w deblu :P

jaccol55 - 14-05-2011 15:25:17

Jutrzejszy finał (Rzymu) wiele nam powie w tej kwestii.

DUN I LOVE - 14-05-2011 17:22:31

Trzeźwo patrząc to walka o tytuł rozstrzygnie się między Nadalem, a Djokoviciem. Hiszpan chyba mimo wszystko będzie faworytem ewentualnego finału, choćby ze względu na fakt, że w best-of-5 nigdy z Nole nie przegrał. Z drugiej zaś strony zawsze musi być ten pierwszy raz, a przy obecnej formie tych tenisistów taki scenariusz też może się zrealizować.

Zastanawia mnie tylko inna rzecz, czyli zdrowie tych zawodników. Od marca Djoković i Nadal grają ze sobą niemal w każdym finale wielkiego turnieju. Serb wprawdzie miał 3 tygodnie przerwy przed sezonem ceglanym, ale później rozegrał 3 turnieje pod rząd. Czy będzie miał na tyle paliwa, by wygrać jeszcze i RG? Jeśli tak, to czy da radę utrzymać taką formę tyle czasu?

Podobnie jest z Rafą. On wprawdzie ma spore rezerwy w kwestii formy tenisowej, może grać dużo lepiej. Z drugiej zaś strony trudno jest powiedzieć, czy nawet tak wytrenowany gracz da radę na przestrzeni 2 miesięcy 7 razy awansować do finału, mając maksymalnie 1 tydzień przerwy między kolejnymi startami?

U Federera problemem jest forma, ale pod względem fizyczno - wytrzymałościowym jest chyba w najlepszej sytuacji. Nie rozegrał zbyt wielu meczów, a na ich deficyt też nie może narzekać. Jakieś przetarcie na cegle na pewno było/jest. Pomimo porażki z Gasquetem uważam, że jego dyspozycja rośnie, nieznacznie, ale jednak.

Te pytania sprawiają, że tegoroczny RG zapowiada się bardzo ciekawie.

asiek - 14-05-2011 18:02:41

jaccol55 napisał:

Jutrzejszy finał (Rzymu) wiele nam powie w tej kwestii.

Powie pod warunkiem, że wygra Nole. Mączka na Roland Garros jest szybsza niż na Foro Italico, więc jeśli jutro Serb sobie poradzi z Hiszpanem to tym bardziej powinien to zrobić w Paryżu. :D

Choć naprawdę to mam skrytą nadzieje, że Novaka zeżre presja i odpadnie w pierwszej rundzie z francuskim kwalifikantem :]

Bizon - 14-05-2011 18:02:56

Zapowiada się ciekawie z tego powodu, że od dobrych paru lat jest zawodnik z formą, z którą można myśleć o zdetronizowaniu zdrowego Nadala na RG.

anula - 14-05-2011 19:05:13

Kompletnie nie wiem. Może jakaś niespodzianka ? ........................... i szósty tytuł Rafaela.

DUN I LOVE - 15-05-2011 12:15:33

Djokovic – the “other” favourite

http://www.rolandgarros.com/images/pics/large/b_djokovic2704.jpg

Rafael Nadal may have won Monte Carlo for the seventh time and Barcelona for the sixth time. Rafa may be invincible on clay. But all of a sudden, he is not the only unbeatable one out there! Since leading Serbia to glory in the Davis Cup, Novak Djokovic has been simply untouchable, winning the Australian Open, Indian Wells, Miami and Dubai to open his 2011 campaign.

With 24 wins in 24 matches, Nole has recorded the best start to the season since Ivan Lendl in 1986 (who won his first 29 ties). The Djoker has every chance of equalling the Czech-born American's record, having chosen to get his clay season under way on home dirt, as it were, in Belgrade on 27 April against a somewhat lacklustre field.

Madrid and Rome in May will give us the proof of the pudding, however. Those two ATP Masters 1000 tournaments will demonstrate whether Djokovic can hold a candle to Nadal on clay, and pundits are already predicting that the two will meet in at least one if not both of the finals.

The world No.1 leads the world No.2 16-9 in their head-to-head record on all courts, but when it comes to the red dirt, the Majorcan has won all nine of their encounters. Djokovic has managed a measly three sets against Nadal on clay, though their semi-final at Madrid in 2009 was an epic, with Nole carving out - and eventually regretting - no fewer than three match points.

Despite the weight of statistical evidence against him, Djokovic believes that he has got what it takes. "Nadal is still the man to beat on clay and he is the favourite for all the big upcoming tournaments, including Roland Garros," the Serb said in Belgrade. "I'm much more confident about facing him now though. I think I can beat him on any surface."

Djokovic pulled out of a couple of recent tournaments in an attempt to peak just at the right time for Paris. "I needed to rest up after the beginning of the season that I had, but I'm ready now," he says. The duel between the two has extra spice in that the Serb will also be able to make inroads into his rival's lead in the ATP rankings if he manages either to defeat him or at least limit the damage.

All of this is without counting on Roger Federer or another of the top players coming to the party. But while he is always careful to respect all of his adversaries, Nadal knows that if he is to face a real challenge at Roland Garros, it will likely be in the form of "the Djoker"…

http://www.rolandgarros.com/en_FR/news/ … 44391.html

Juan - 15-05-2011 13:59:03

Oczywiście, że wygra Federer ;)

robpal - 15-05-2011 14:32:54

Rafael Nadal.
To jego królestwo, w którym potrafi się wspinać na tenisowe wyżyny.
Jeśli dojdzie do finału z Djokiem, to wierzę głęboko, że Rafa go zamęczy. Wczoraj Andy pokazał, jak z nim trzeba grać. Kończył się trzeci set, a Serb po prostu umierał na korcie, a na RG to będzie ledwo połowa spotkania...

Serenity - 15-05-2011 14:33:25

W meczu "best of 5" Djokovic może Nadalowi nie podołać. Stawiam na Hiszpana.

Fed-Expresso - 15-05-2011 15:44:23

robpal napisał:

Rafael Nadal.
To jego królestwo, w którym potrafi się wspinać na tenisowe wyżyny.
Jeśli dojdzie do finału z Djokiem, to wierzę głęboko, że Rafa go zamęczy. Wczoraj Andy pokazał, jak z nim trzeba grać. Kończył się trzeci set, a Serb po prostu umierał na korcie, a na RG to będzie ledwo połowa spotkania...

Szkoda tylko, że w finale Miami pod koniec spotkania Djoković wyglądał na nienaruszonego, a Nadala zaraz zabrałaby karetka pogotowia.
Po wtóre Nadal gra największa padlinę na kortach ziemnych odkąd na dobre zagościł w Tourze, więc doprawdy nie wiem skąd bierze się ten optymizm.

robpal - 15-05-2011 16:05:10

A Djoković wczoraj potykał się ze zmęczenia na korcie...

Co ma Miami na początku kwietnia do tego, co się będzie działo w czerwcu?

Nadal w Rzymie gra najlepsze zawody na clayu w tym sezonie (poza męczarniami z Lorenzim, ale skwitujmy to milczeniem) i forma z meczu na mecz rośnie. Poza tym nie zapominaj, że Rafa to mistrz przygotowywania formy na konkretne imprezy w kalendarzu.

Fed-Expresso - 15-05-2011 17:02:18

robpal napisał:

Poza tym nie zapominaj, że Rafa to mistrz przygotowywania formy na konkretne imprezy w kalendarzu.

Wielokrotnie dał temu wyraz, a Roland Garros 2009 to już taki flagowy przykład.

robpal - 15-05-2011 18:02:20

Aha, ale o pozostałych 5 RG to już nie wspomnisz :D
AO 2009, USO 2010 - oba wygrane po serii słabych wyników.

Finał WTF w hali, w której grać nie lubi i nie umie.

Mało?

Juan - 15-05-2011 22:10:04

Wszystkie turnieje na kortach Rolanda Garrosa w latach 2005-2008 wygrał młody, niewyeksploatowany chłopak, który wraz ze swoim wujkiem zasłynął wszystkim, tylko nie ergonomią w planowaniu kalendarza. Cenę zapłacił za to we wspomnianym 2009 roku, gdy był uprzejmy przed Paryżem zafundować sobie 9 turniejów i jeszcze Puchar Davisa. Federer podobnie jak Novak w tym sezonie grał w siedmiu turniejach i odniosło to zamierzony skutek. W ubiegłym roku RG wygrał "nowy" Nadal. Rozważniejszy i bardziej dbający o umęczone kolana. W tym roku zapomniał o magicznej "siódemce" bo oczywiście nie odmówił sobie Barcelony i Davis Cupu. I dlatego ma szanse znów przegrać z jakimś Ferrerem, Almagro albo Soderlingiem. Albo i z Federerem, jeśli - co prawdopodobne - trafią do jednej połówki.

anula - 15-05-2011 23:05:00

Novak jest w świetnej formie, ale wciąż jest dla mnie zagadką. Mam takie obawy, że po fantastycznych, niewiarygodnych kilku miesiącach gry, nastąpi wielkie tąpnięcie.

Drugą, wielką zagadką jest Rafa. Hiszpan nie do końca przypomina siebie. Nie bardzo wiem, jak traktować informacje o przejściu jakiejś choroby wirusowej (?) przed AO, okresie obfitego pocenia się, gorączki w Rzymie.  Czy to są rzeczy, które zasadniczo wpływają na jego fomę?. Być może. Nie jest w wysokiej formie i to jest widoczne.

Kto wygra RG.? Nie mam pojęcia.

robpal - 15-05-2011 23:50:17

Takie nagłe gorączki to może być mononukleoza, tego się boję najbardziej...

W stosunku do zeszłego roku widać znaczny spadek szybkości (oglądałem właśnie powtórki z Rzymu 2010, jak on zasuwał to ja oczami nie nadążam za nim po ekranie :D) i tę dziurę na backhandzie. To drugie może też być oznaką jakichś problemów z ramieniem czy karkiem, które sygnalizował w USA. Niestety facet gra takim stylem, że kontuzje będzie miał zawsze i wszędzie.

A może po prostu facet się zarżnął w zeszłym roku (nie wiem po co ten Bangkok i Tokio...) i teraz za to płaci, to też nie jest wykluczone.

U bukmacherów minimalnym faworytem Nadal.

Juan napisał:

Albo i z Federerem, jeśli - co prawdopodobne - trafią do jednej połówki.

Równiutkie 50% to "prawdopodobne"? :)

metjuAR - 16-05-2011 07:58:24

robpal napisał:

U bukmacherów minimalnym faworytem Nadal.

Ufff, to mnie uspokoiłeś. ;)

Joao - 16-05-2011 09:58:12

Wydaje mi się, że szczyt możliwości fizycznych Nadala jest już za nim (przede wszystkim chodzi mi o rok 2008 i RG 2010 oraz US Open 2010). Teraz gra na 70-80% swojego pułapu fizycznego, bo na tyle jest w stanie. Może zbliżyć się do tych 100%, ale raczej będą to pojedyncze turnieje. Jak na 25 lat jego organizm jest strasznie wyeksploatowany. I tak nieźle się trzyma.

Co do szans Dokovicia na triumf w RG, wczoraj pokazał, że tanio skóry nie sprzeda. Serb przede wszystkim musi martwić się o utrzymanie formy. Jeśli Nadal zdecydowanie nie poprawi swojej gry, to tylko słabszy mecz Novaka w ewentualnym finale może dać mu nadzieję na końcowy triumf. Rafael może czuć dyskomfort psychiczny przed ich kolejnymi meczami (cztery kolejne porażki). Bardzo ciekawe jest to, że Hiszpan większy opór stawiał Serbowi na nawierzchni twardej.

robpal - 16-05-2011 10:22:06

Joao napisał:

Co do szans Dokovicia na triumf w RG, wczoraj pokazał, że tanio skóry nie sprzeda. Serb przede wszystkim musi martwić się o utrzymanie formy. Jeśli Nadal zdecydowanie nie poprawi swojej gry, to tylko słabszy mecz Novaka w ewentualnym finale może dać mu nadzieję na końcowy triumf. Rafael może czuć dyskomfort psychiczny przed ich kolejnymi meczami (cztery kolejne porażki). Bardzo ciekawe jest to, że Hiszpan większy opór stawiał Serbowi na nawierzchni twardej.

Też mnie to zdziwiło, że na hardzie nawiązywał walkę (w Miami to naprawdę nie było daleko, 2 piłki od meczu), a na cegle zbiera manto. Dziwne jest też to, że sobie Rafa hoduje pampersa po wcześniejszych 16 wygranych meczach z Serbem ;)

Serenity - 16-05-2011 10:32:09

Nadal w ostatnich latach poprawił znacznie grę na hardzie i trawie co mogło się odbić negatywnie na jego grę na mączce, dlatego nie może ugrać seta z Novakiem.

Robertinho - 16-05-2011 10:33:10

Joao napisał:

Bardzo ciekawe jest to, że Hiszpan większy opór stawiał Serbowi na nawierzchni twardej.

Jednak Djokovic teraz gra teraz sporo lepiej, piłki po jego zagraniach w finale Rzymu przelatywały prawie 20 cm(sic!) niżej nad siatką niż w finale IW. Ilość i jakość płaskich bekhendów oraz potężnych przyspieszeń z fh (w tym po linii, co w ostatnich sezonach pokazywał bardzo rzadko) była o wiele większa niż w amerykańskich turniejach, tam grał w sumie dość przeciętnie, balonował nie mniej od Nadala, a wygrywał głównie organizmem, ale tutaj to była najlepsze wydanie Djoko.
Jeśli utrzyma taką formę, ma ogromne szanse na sukces w Paryżu.

Nadal jednak jest faworytem numer 1 dla mnie. Dlaczego? Ano dlatego, że ja mam dobrą pamięć i wiem na co go na tej przebrzydłej nawierzchni stać. Djokovic gra genialnie, ale jeśli Rafa zacznie szybciej biegać i zwiększy o metr głębokość cepów, to może być dla Serba za trudnym rywalem. Pytanie brzmi, czy zagra lepiej, bo tenis jaki na razie prezentuje w tym sezonie, to za mało na Novaka

Prawdziwą zagadką jest Murray. Dwa półfinały i dwa równe mecze z Nadalem i Djokovicem trudno uznać za dzieło przypadku. Jeśli dobrze polosuje, to może być go stać na jakąś niespodziankę, presji żadnej na nim nie ma, a to podstawa aby myśleć o dobrym wyniku Szkota.

Ferrer gra w tym sezonie znakomicie, ale obawiam się, że w najważniejszej imprezie może znowu rozczarować, przy jego energochłonnym stylu gry paliwo kończy mu się wcześniej niż innym.

Soda? Dokonywał tu rzeczy niebywałych, owszem, ostatnio było słabo, ale nie zapominajmy jakie baty od najlepszych zbierał przed RG 09, ja go jednak nie skreślam, aczkolwiek realnie patrząc chyba nie powtórzy wyników z ostatnich dwóch sezonów.


Na koniec wypadałoby napisać słowo o Fedzie... Ale jakoś nie mam ochoty, na wyznania wiary jeszcze będzie czas.

DUN I LOVE - 16-05-2011 10:35:21

robpal napisał:

Też mnie to zdziwiło, że na hardzie nawiązywał walkę (w Miami to naprawdę nie było daleko, 2 piłki od meczu), a na cegle zbiera manto. Dziwne jest też to, że sobie Rafa hoduje pampersa po wcześniejszych 16 wygranych meczach z Serbem ;)

W tych meczach na cegle był wyraźnie słabszy od Djoko. Szlag Cię zacznie trafiać, jak zacznie przegrywać spotkania, w których trakcie wygra więcej "małych" punktów. :P Co do nawierzchni to trzeba trochę zmarginalizować tę kwestię - chyba. Miami było jakieś 1,5 raza wolniejsze niż Rzym i 2 razy wolniejsze niż Madryt. Niby sam rodzaj podłoża to są niuanse bardziej istotne niż sama szybkość hard czy cegły, ale mimo wszystko...

Druga sprawa, że Djoković gra teraz lepiej niż w marcu, a Nadal w najlepszym wypadku tak samo, jak nie gorzej.

Robertinho - 16-05-2011 10:45:22

Serenity napisał:

Nadal w ostatnich latach poprawił znacznie grę na hardzie i trawie co mogło się odbić negatywnie na jego grę na mączce, dlatego nie może ugrać seta z Novakiem.

A gdzie w tych meczach z Djoko widziałeś jakieś elementy gry z szybkich nawierzchni? Większość serwisów rotowana, cały mecz okopany pod bandą i stamtąd balony. To był Nadal 05 powiedziałbym, tyle że szybkość zupełnie nie ta i głębokość piłek do niczego.

robpal - 16-05-2011 10:47:22

Robertinho napisał:

Nadal jednak jest faworytem numer 1 dla mnie. Dlaczego? Ano dlatego, że ja mam dobrą pamięć i wiem na co go na tej przebrzydłej nawierzchni stać. Djokovic gra genialnie, ale jeśli Rafa zacznie szybciej biegać i zwiększy o metr głębokość cepów, to może być dla Serba za trudnym rywalem. Pytanie brzmi, czy zagra lepiej, bo tenis jaki na razie prezentuje w tym sezonie, to za mało na Novaka

Właśnie opisałeś Nadala z zeszłego sezonu ;)

Ferru nie zawiódł w Australii, może teraz też być groźny. Soderling znany jest z tego, że w Paryżu staje się innym zawodnikiem. Niewiadomą jest Berdych (broni połówki), ale chyba jednak za duże siano gra ostatnio, żeby nagle eksplodować formą. To nie ten typ zawodnika, on musi 200 godzin przetrenować, żeby zacząć lepiej grać. No i z ósemki został Melzer, który ostatnio głównie zmaga się z urazami...

DUN I LOVE - 16-05-2011 10:57:22

Soderling może znowu zaskoczyć. Trochę meczów na cegle rozegrał, głównie przegrywał, ale tak samo było w latach ubiegłych. Niemniej ego forma chyba idzie w górę. Z Nole ugrał zaledwie 3 gemy, ale do tych zmarnowanych Bp w 1 secie grał naprawdę znakomicie, gdzie bez zbędnego patyczkowania się kończył Serba. Będzie groźny.

Tak mi chodzi po głowie Monfils. Jeżeli nie rozegra 2 5-setówek w 1 tygodniu turnieju to przy optymalnej formie jest to zawodnik na dobry wynik w Paryżu. Ostatnie 2 edycje kończył co najmniej na 1/4 finału. To chyba kolejny gracz, który nad Sekwaną gra lepiej niż potrafi (także 2 finały w Bercy).

No i del Potro. Nazwisko to zazwyczaj wywołuje falę spekulacji, na to liczę i tym razem. :diabelek:

Serenity - 16-05-2011 11:09:29

DUN I LOVE napisał:

Tak mi chodzi po głowie Monfils. Jeżeli nie rozegra 2 5-setówek w 1 tygodniu turnieju to przy optymalnej formie jest to zawodnik na dobry wynik w Paryżu. Ostatnie 2 edycje kończył co najmniej na 1/4 finału. To chyba kolejny gracz, który nad Sekwaną gra lepiej niż potrafi (także 2 finały w Bercy).

Z Monfilsa może coś być, w 2 ostatnich latach nie zszedł na RG poniżej ćwiartki, za każdym razem przegrywając z Federerem. Kluczowy tu będzie skład ćwiartki z Monfilsem.

DUN I LOVE napisał:

No i del Potro. Nazwisko to zazwyczaj wywołuje falę spekulacji, na to liczę i tym razem. :diabelek:

Del Potro jeśli zagra to nie będzie w 100% zdrowy. Wynik od 4 rundy wzwyż będzie sukcesem.

robpal - 16-05-2011 11:39:12

Monfils w tym sezonie głównie zmaga się z kontuzjami. W Barcelonie, ze średnio dysponowanym Nadalem ugrał 4 gemy, a mógł i mniej.
Nie widzę go w tym roku w Paryżu.

Poza tym to nieprawda, że nie zszedł poniżej ćwiartki, bo wtopił z Fogninim przecież rok temu :)

DUN I LOVE - 16-05-2011 11:54:14

robpal napisał:

Poza tym to nieprawda, że nie zszedł poniżej ćwiartki, bo wtopił z Fogninim przecież rok temu :)

Racja, pomyliły mi się lata. 2008 - semi, 2009 - qf.

Joao - 16-05-2011 13:05:44

Ciekawe co Gasquet pokaże. Jego rekord w RG to 3. runda. Może w tym roku chociaż do czwartej dojdzie :) .

robpal - 16-05-2011 13:15:09

Z taką grą jak w Rzymie to spokojnie ma szansę na czwartą rundę, nawet na QF (zależy od losowania).

DUN I LOVE - 16-05-2011 13:53:41

Nadal faworytem bukmacherów:

1. Rafael Nadal (ESP) 1.90
2. Novak Djokovic (SRB) 2.10
3. Roger Federer (SUI) 12.00
4. Andy Murray (GBR) 19.00
5. David Ferrer (ESP) 29.00
6. Juan Martin Del Potro (ARG) 41.00
7. Richard Gasquet (FRA) 51.00
8. Robin Söderling (SWE) 51.00

filip.g - 16-05-2011 14:23:16

Ja myślę, że Djokovic nie wygra RG. Zrobi to Federer albo Nadal (według mnie oczywiście).

DUN I LOVE - 16-05-2011 14:24:18

filip.g napisał:

Ja myślę, że Djokovic nie wygra RG. Zrobi to Federer albo Nadal (według mnie oczywiście).

...

Co się stało z Waszą wiarą w Roddicka? :D Najpierw Raddcik, teraz Ty. :(

filip.g - 16-05-2011 14:27:24

Ja poza paroma turniejami w roku nie wierzę już w Roddicka. Kibicuję, kocham i jestem wierny, ale już coraz mnie wierzę niestety. Z jednej strony straszne, a z drugiej pozwala mi to coraz obiektywniej patrzeć na tenis.

muto - 16-05-2011 15:23:02

To i ja powróżę sobie z fusów. :)
Przy założeniu (chyba najbardziej prawdopodobnym), że Novak i Rafał będą grali to co dotychczas, zdecydowanym faworytem jest Djokovic. Tegoroczne konfrontacje tych graczy pokazują bardzo wyraźnie, że Rafał nie ma obecnie środków, za pomocą których mógłby Djokovicia pokonać. Do faktu, że czasami udaje się Hiszpanowi doprowadzić do decidera nie przywiązywałbym większej wagi, ponieważ w moim odczuciu obraz gry w tych wszystkich finałach pozostawał taki sam. Podobnie jak nie wiązałbym większych nadziei z dłuższymi - potencjalnie pięciosetowymi - meczami. Paradoksalnie, może to być czynnik działający na korzyść Serba, jeśli się weźmie pod uwagę, że to Nadal kondycyjnie "siadał" w końcówkach tegorocznych finałów.
Jeśli jakieś tąpnięcie w grze Serba ma nastąpić to chyba tylko z powodu kryzysu fizycznego, wydolnościowego. W obniżkę umiejętności czysto tenisowych nie wierzę, ponieważ według mnie forma, jaką zbudował, oparta jest na niezwykle  solidnych podstawach. Zapewne na tą regularność  solidnie i długo harował i zdziwiłbym się, gdyby to wszystko nagle miało ulecieć.
Co do H2H, to w przypadku Djokovicia chyba nie od rzeczy byłoby ich podzielenie na erę  glutenową i bezglutenową, ponieważ progres jaki wykonał Serb w zakresie wydolnościowym sprawia, że mówimy o właściwie innym zawodniku.

Joao - 16-05-2011 16:43:40

Teraz trochę statystyki

Średnie dotyczą czterech rozegranych w tym roku spotkań


                           Uderzenia wygrywające           Niewymuszone błędy             

Nadal                             19                                         30

Đoković                          29                                         34


Nadal jest  -11 punktów na minusie, Đoković ma  -5.

FEDEER - 17-05-2011 14:36:47

Moim zdaniem, Djoko ma szanse choć są one już coraz mniejsze(pozycja spadkowa) dlatego, iż utrzymywanie przez taki okres czasu takiej gry jest niemiłosiernie trudne [patrz. chociażby kontuzje]. Więc Rafa jest z dużymi szansami jak zawsze oczywiście, powinien pokazać znów swą grę na jego optymalnym poziomie. Fed niestety jak zawsze przed RG nie ma za dużych szans, szczególnie teraz. Jego ostatnia dyspozycja nie zadowala. Nie zmienia faktu, że sercem będę zawsze z nim na wieki.

Widzu - 18-05-2011 15:46:51

Wiadomo, ze wygrać może ktoś z dwójki Nadal,Djokovic. Inni nie mają chyba na co liczyć. Stawiam na taki finał i oczywiście na Nadala.
Djoko będzie ciężko wytrzymać tyle meczy w takim czasie...

DUN I LOVE - 18-05-2011 15:56:19

Ankieta - ode mnie głos na Nole. ;)

Serenity - 18-05-2011 16:00:07

To już nikt nie wierzy w Roda? ;)

Raddcik - 18-05-2011 16:20:43

Serenity napisał:

To już nikt nie wierzy w Roda? ;)

Roddick na 99 % nie zagra w Paryżu. ;)

Rafa to wygra, zobaczycie. :P

Serenity - 18-05-2011 16:30:35

Raddcik napisał:

Roddick na 99 % nie zagra w Paryżu. ;)

Ten 1% szansy zawsze jest ;)

Raddcik - 18-05-2011 16:32:11

Serenity napisał:

Raddcik napisał:

Roddick na 99 % nie zagra w Paryżu. ;)

Ten 1% szansy zawsze jest ;)

Lepiej niech rezerwuje bilet do Londynu. :lol:

jaccol55 - 18-05-2011 16:35:48

Głos na Murraya. :P

Bizon - 18-05-2011 19:06:43

Kursy bukmacherów

Kod:

Nadal, Rafael 	 1.95
Djokovic, Novak 	 2.30
Federer, Roger 	        17.00
Del Potro, Juan Marin 	21.00
Murray, Andrew 	        21.00
Ferrer, David 	        34.00
Soderling, Robin 	51.00
Almagro, Nicolas 	81.00
Gasquet, Richard 	81.00

17.00 Na Feda :o Chyba postawię jakieś drobne na dziadygę :D :P

DUN I LOVE - 18-05-2011 19:08:33

Bizon napisał:

17.00 Na Feda :o Chyba postawię jakieś drobne na dziadygę :D :P

Czyt. chyba wyrzucę w błoto. :D

tsonga34 - 18-05-2011 19:26:35

Można zaryzykować, może akurat się uda. :)

FEDEER - 18-05-2011 21:02:46

Ładna przepaść, oczywiście słuszna.

Raddcik - 19-05-2011 12:23:43

Roland Garros: Djoković atakuje Nadala

http://www.sports.pl/m/Repozytorium.Podglad.aspx/-496/-496/przegladsportowy/1305489119175.jpg

Ruszający w niedzielę wielkoszlemowy turniej tenisowy na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa (17,520 mln euro nagród) przyniesie walkę o prowadzenie w rankingu ATP World Tour. Niepokonany w tym roku Serb Novak Djokovic może wyprzedzić Hiszpana Rafaela Nadala.

Francuska prasa już od poniedziałku podgrzewa atmosferę, pisząc o nadchodzącym wydarzeniu i rywalizacji dwóch najlepszych obecnie tenisistów świata na wiekowych kortach położonych na obrzeżach Lasku Bulońskiego. Tytuły artykułów mówią same za siebie: "L'Equipe" - "Djoko-Rafa. Spotkanie z przeznaczeniem"; "Le Soir" - "Pojedynek rewolwerowców"; "Le Monde" - "Nowy czy stary król?" czy "Le Figaro" - "Detronizacja czy kontynuacja?".

Potencjalne starcie Nadala z Djokovicem w finale Roland Garros ustępuje na łamach miejsce praktycznie tylko plotkom o ciąży żony Nicolasa Sarkozy'ego - Carli Bruni i oficjalnym zaprzeczeniom z pałacu prezydenckiego, a także dalszemu ciągowi seksualnej afery z udziałem prezesa Międzynarodowego Funduszu Walutowego - Dominique'a Straussa-Kahna aresztowanego w wyniku podejrzeń o gwałt na pokojówce.

Djokovic, który w niedzielę skończy 24 lata nie kryje, że chciałby dwa tygodnie później sprawić sobie spóźniony prezent urodzinowy. Ma ku temu spore szanse, bowiem wygrał 39 ostatnich meczów (od grudnia) i nie znalazł jeszcze pogromcy we wszystkich 37 tegorocznych spotkaniach. Od stycznia zwyciężył w siedmiu turniejach: w wielkoszlemowym Australian Open, imprezach ATP Masters 1000 w Indian Wells, Miami, Madrycie i Rzymie, a także turniejach ATP w Dubaju i Belgradzie.


Tytułu w Paryżu i zarazem 2000 punktów broni Nadal, który przegrał w tym sezonie z Serbem już czterokrotnie. Jeśli nawet pokonałby go w paryskim finale, to straci prowadzenie w rankingu ATP World Tour. W razie powtórki z poprzedniej edycji zachowa fotel lidera tylko, jeśli tenisista z Belgradu odpadnie najdalej w półfinale. Porażka Hiszpana w jakiejkolwiek fazie daje fotel lidera Serbowi.

Na korzyść Djokovica przemawia nie tylko seria meczów bez porażki, cztery wygrane finały z Nadalem w Indian Wells, Miami, Madrycie i Rzymie. Ostatnie dwa zwycięstwa nad nim odniósł na ulubionej przez tenisistę z Majorki ziemnej nawierzchni. Mimo to właśnie 24-letni Hiszpan jest nieznacznym liderem w notowaniach większości firm bukmacherskich (ma szansę na szósty w ciągu siedmiu lat triumf w Roland Garros).

Jeśli Djokovic będzie niepokonany w Paryżu, to wyrówna rekord Argentyńczyka Guillermo Vilasa z 1977 roku - 46 wygranych meczów z rzędu. Poprawi też najlepsze w historii otwarcie sezonu, jakie odnotował w 1984 r. Amerykanin John McEnroe - 42 zwycięstwa.

W tegorocznym Roland Garros na podstawie rankingu nie wystąpi żaden z polskich tenisistów, a o miejsce w turnieju głównym walczy w eliminacjach jeszcze Łukasz Kubot (Jerzy Janowicz odpadł w pierwszej rundzie). W środę wieczorem zmierzy się z Brazylijczykiem Julio Silvą.

Natomiast wśród kobiet zagra na pewno Agnieszka Radwańska, jako jedna z wysoko rozstawionych zawodniczek. Przed rokiem krakowianka nieoczekiwanie pożegnała się z imprezą już w drugiej rundzie, pokonana przez Jarosławę Szwedową z Kazachstanu. Sporym echem w mediach odbiła się jej słowna utarczka z ojcem i zarazem trenerem Robertem Piotrem Radwańskim, którego w dość nieelegancki sposób namawiała do opuszczenia trybun, gdy zaczął w złości wyliczać jej liczbę niewymuszonych błędów.

W Paryżu nie wystąpi młodsza z sióstr Radwańskich - Urszula, która w kwalifikacjach przegrała pierwszy mecz z Mandy Minellą z Luksemburga 2:6, 5:7. Ta zawodniczka zmierzy się w drugiej rundzie z Magdą Linette, która w środę wygrała z Francuzką Claire de Gubernatis 6:4, 6:3.

W deblu zagrają Agnieszka Radwańska ze Słowaczką Danielą Hantuchovą oraz Klaudia Jans z Alicją Rosolską. W rywalizacji mężczyzn wystąpią Mariusz Fyrstenberg z Marcinem Matkowskim i Łukasz Kubot z Austriakiem Oliverem Marachem. Obie pary poprzednio dotarły tu do ćwierćfinału.

http://www.sports.pl/Tenis/Novak-Djokov … 1,289.html

FEDEER - 19-05-2011 15:26:44

No no to się atmosferka ładnie podgrzewa, szykuje się bardzo ważny turniej dla obu.

DUN I LOVE - 19-05-2011 21:28:01

Tradycyjnie już swoimi typami podzielili się dziennikarze i analitycy ESPN:
http://espn.go.com/sports/tennis/picks/_/tournament/5

Drysdale: Nadal
Fernandes: Nadal
Gilbert: Djoković
McEnroe: Djoković
Shriver: Djoković
Garber: Nadal
Tandon: Federer
Ubha: Nadal
Wilansky: Nadal

BetonovĂŠ jĂ­mky Třebechovice pod Orebem Zbiorniki na gnojówkę Wołczyn Alojamento Manigod