Nie jest to może jakiś poważnie tenisowy temat, ale myślę, że ten dział będzie właściwy na takie refleksje :)

Mianowicie będziemy tutaj pisać o ty jak sobie radzimy z przymusowym odpoczynkiem od tenisa. Przeżyłem wiele, bardzo wiele tego typu przerw grudniowych , ale ta wyjątkowo mi się dłuży. Masakra, nie mogę doczekać się stycznia jak chyba jeszcze nigdy (i nie ma na to wpływu najlżejsza sesja zimowa na moich dotychczasowych studiach :P). Siedzę sobie w pracy, liczę ile jeszcze tygodni, dni, a wczoraj nawet zacząłem oglądać wskazówki w zegarku z myślą, że kolejna sekunda bliżej do Doha :D

Oglądam filmiki na Youtube, śledzę wyniki futuersów, na bieżąco sprawdzam wyniki play-offs australijskich o dziką kartę do MD AO. Po prostu masakrycznie mi brakuje gry zawodowców :]


A jak to wygląda u Was ? :)

Zapraszam.

Podobnie, tylko ze ja się koncentruję bardziej na jednym takim. Oglądam filmiki, zdjęcia, w końcu uzupełniłam album ( podczas sezonu wiecznie nie mam czasu na wybór najlepszych zdjęć xD ), powiesiłam już kalendarz, to nic że grudzień siejeszcze nie zaczął ( w ogóle to podoba mi się że są na nim zaznaczone wszystkie turnieje z udziałem Rogera :)) i czekam bo w tej chwili tylko to mi pozostaje ; )

Jeszcze przed Doha mamy pokazówkę, mam nadzieję że będzie transmisja ; )

Wcale nie czekam na nowy sezon, więcej, chciałbym żeby prędko nie nadszedł. :P Po pierwsze, ta przerwa między sezonami to jakaś kpina, powinni zaczynać w marcu, no ewnetualnie w lutym. A gdzie czas na posezonową refleksje?! Człowiek nie ochłonie dobrze po świętach(karpik, te sprawy), nie mówiąc o wytrzezwieniu po Sylwestrze, a tu już AO się zaczyna, a teraz bedzie jeszcze gorzej, Roger już pierwszego na kort wyłazi.
Po drugie zaś, zbyt się tego sezonu obawiam, by go wyczekiwać, zaś mały pościk od tenisa znoszę zadziwiająco dobrze. Innymi słowy, niech odwołaja rozgrywki. :P

Ja właśnie dlatego nie mogę się tego sezonu doczekać. Już dawno nie było tak zapowiadającej się rywalizacji na szczytach rankingu :)

No jasne, już nie możesz się doczekać, aż Ryży i Djoko wywalą Feda z Top 3 i nie wpuszczą do żadnego finału WS :D
Fan Federera marzący o rywalizacji na szczytach rankingu hahaha

No ja dziś odetchnęłam (10 minut temu tak dokładniej xDDD ) i wielki głaz zwalił mi sie z serca i jeśli słyszeliście jakieś walnięcie o beton i trzask to to był właśnie owy ciężar xD Nie wiedziałam poprostu czego sie mam spodziewać i czy wogóle mam na coś liczyć więc ten listopad i grudzień do dziś wyjątkowo trudno było przeczekać.
Ale i dla Lenci nastał czas spokoju i odpoczynku :D:D i byle do Hopmana itd itp ...

O dziwo jakos tenisa mi nie brakuje, szybko zlecialo, rach - ciach i po przerwie miedzysezonowej. Czlowiek nie zdazy ochlonac po swietach, sylwestrze, a tu juz sie zacznie Doha, a tuz po nim ruszy pierwszy Wielki Szlem.

Robertinho napisał:

No jasne, już nie możesz się doczekać, aż Ryży i Djoko wywalą Feda z Top 3 i nie wpuszczą do żadnego finału WS :D
Fan Federera marzący o rywalizacji na szczytach rankingu hahaha

Ha! I to nas różni :P Ja jestem bojowo nastawiony :P A trudno nie liczyć na walkę na szczytach rankingu, jak mój idol nie jest liderem - trzeba walczyć, żeby wrócić na całkiem niedawno okupywaną pozycję :P

Ja sobie jakoś radzę, chociaż ciekawy jestem rozstrzygnięć przyszłorocznych. Jeśli ktoś ma problem z wytrzymaniem to proponuję samemu trochę pograć. :D

Mi również jest bardzo ciężko. Oglądam głównie filmiki na youtubie i mecze archiwalne na Tennis TV Germany . Śledzę również wyniki futuresów (ale to w moim przypadku dość normalne :D )

Nie mogę się już doczekac.  Póki co,  w chwilach tęsknoty ( te są notoryczne) , regularnie odkurzam moją taśmotekę i z przyjemnością oglądam nagrane mecze, nie tylko zresztą z tego sezonu.  :D

Szczerze Wam zazdroszczę tego entuzjazmu, bo ja serio nie mam najmniejeszej ochoty na nowy sezon. :]

Lena napisał:

Ale i dla Lenci nastał czas spokoju i odpoczynku :D:D i byle do Hopmana itd itp ...

Lencia :mrgreen: