- * mtenis.pun.pl - forum tenisowe, Tenis ATP http://www.mtenis.pun.pl/index.php - Turnieje ATP 250, 500 & Puchar Davisa http://www.mtenis.pun.pl/viewforum.php?id=10 - Puchar Davisa 2010 http://www.mtenis.pun.pl/viewtopic.php?id=448
Raddcik - 23-09-2009 13:07:07
PUCHAR DAVISA 2010
Dzi¶ w Genewie rozlosowano pary 1rundy przysz³orocznej edycji PD :
Hiszpania - Szwajcaria
Niemcy - Francja
Rosja - India
Argentyna - Szwecja
Ekwador - Chorwacja
Serbia - USA (:D)
Chile - Izrael
Belgia - Czechy
Pierwsza runda odbedzie siê w dniach 5-7.03.2010r.
Statystyczny - 23-09-2009 14:09:50
Czy¿by Roddick-Djokoviæ i Nadal-Federer?
COA - 23-09-2009 15:34:23
1szy z tych meczów bez historii podobnie jak ostatnie 3.
Statystyczny - 23-09-2009 17:59:33
Ale widowisko potrafi byæ fajne .
szeva - 06-10-2009 16:08:32
Wg mnie awansuj±: Hiszpania- Nadal i Verdaso ograj± Wawrinkê oprócz tego Lopez z Vedasco dorzuca pkt za debel Francja- zaka³adaj±c ¿e Haas nie zagra to jeden Kolba na Francuzów to za ma³o Rosja- raczej Ruscy z Indiami nie o¶miesz± sie tak jak w tym sezonie z Izraelem Argentyna- wielki DelPo i wracaj±cy Nalbandian ograj± Szwedów Chorwacja- Cilic i Karlovic to za du¿o na Ekwador USA- wydajê mi siê ¿e Ameryakanie wygraj± z Serbi±, szanse dla takiego scenaiusza upatrujê w Troickim po stronie po Serbów czyli z zawodnikiem którego ograæ powinni A-Rod i (chyba) Rally Blake, no i oczywi¶cie debel dla Bryanów Chile-Izrael by³ rewelacj± w tym sezonie ale na Clayu z Chile nie ma szans Czechy- nasi s±siedzi powinni wygraæ bez problemu
Przypominam ¿e to czyste moje spekulacje, bo za pó³ roku wiele mo¿e siê zmieniæ
Kubecki - 15-10-2009 14:30:07
Roddick pogromc± Djokovica na clayu w marcu?
Nie oszukujmy siê, trzy sety dla Novaka :)
Robertinho - 15-10-2009 14:40:19
Oczekujesz braw za postawienie tej ¶mia³ej tezy? :D
Raddcik - 15-10-2009 14:41:36
Kubecki napisał:
Roddick pogromc± Djokovica na clayu w marcu?
Nie oszukujmy siê, trzy sety dla Novaka :)
buahahahaahaaahaha :rozpacz:
Kubecki - 15-10-2009 14:41:44
Nie, delikatnie informuje ¿e po ich najbli¿szym spotkaniu H2h trochê siê zmieni na korzy¶æ Serba :)
Owszem, bêdzie bez historii.
Raddcik - 15-10-2009 14:48:05
Kubecki napisał:
Nie, delikatnie informuje ¿e po ich najbli¿szym spotkaniu H2h trochê siê zmieni na korzy¶æ Serba :)
Owszem, bêdzie bez historii.
Spokojnie, zanim spotkaj± sie W DC, pewnie zagraja gdzies wczesniej na hardzie.
I znowu dwa szybkie dla Roda :D (buahahaahahahah 6/3 6/2 !!!! hahaha)
Details Venue: Belgrade Arena City: Belgrade Surface: Indoor hard :o
5-2 Rod :D hahahahahahaha xDDDDDD
Sydney - 16-12-2009 16:39:43
SERBIA v USA
Details Venue: Belgrade Arena City: Belgrade Surface: Indoor hard :o
To z pewno¶ci± mozna nazwaæ prowokacj± :D , a tak powa¿nie to nawet dobrze siê sta³o , bo w razie triumfu Serbów który de facto i tak jest wielce prawdopodobny nikt raczej nie powie ¿e na kazdej innej nawierzchni to Boysy Patricka Mcenroe okazaliby siê lepsi ;)
COA - 16-12-2009 17:29:11
No skoro jeszcze wierzysz w awans Serbów, to rzuæ trochê tego haszu bo widzê, ¿e ca³kiem niez³y.
Robertinho - 16-12-2009 17:52:00
Tylko taka drobnostka, mecz odbêdzie siê w hali, a nie w pal±cym s³oñcu Melbourne, czy IW.
DUN I LOVE - 21-12-2009 19:17:57
Serbia chooses indoor clay to face US in Davis Cup
12/21/2009 9:10:00 AM
LONDON (AP) -The United States will face Serbia on an indoor clay surface in Belgrade for its first-round Davis Cup match next year.
The venues for six of the eight first-round World Group matches on March 5-7 were announced Monday by the International Tennis Federation.
The Serbia-U.S. match will be played at the 20,000-seat Belgrade Arena.
I co, my¶lisz ¿e mimo tego ten ¶mieszny jugoland naprawdê awansuje dalej ? hahaha
DUN I LOVE - 22-12-2009 17:23:11
Patrz±c z dzisiejszej perspektywy trudno mi sobie wyobraziæ, aby Serbowie tego meczu nie wygrali. Amerykanie nie maj± drugiego singlisty na ceg³ê, w zasadzie Roddick to te¿ gwarant tylko 1 pkt, bo ewentualne pokonanie Djoko w tych warunkach to by³aby dla mnie spora niespodzianka.
Debel to te¿ nie jest taka oczywista sprawa, bo Serbowie maj± przecie¿ Nenada Zimonjica.
COA - 22-12-2009 18:30:03
Querrey nie wygra z Troickim czy Tipsarem ? Proszê ciê ;] Roddick 1, Bryan 1, Sam 1, razem 3, dziêkujê.
metjuAR - 22-12-2009 21:20:11
Zimonjiæ to móg³by co¶ wskóraæ zarem z Nestorem (a ten to kanadyjczyk). Z Troickim, czy Tipsarem lub nawet Djokoviciem nie widzê dla niego ¿adnych szans w deblu przeciwko Bryanom, którzy raz ¿e rozumiej± siê bez s³owa a dwa graj± zawsze razem. Serbowie w deblu tego komfortu nie maj±. Na cegle to jedynie z Serbów wstanie postraszyæ bêdzie Novak, bo ani Troicki lub ewentualnie Janko nie czaruj± na tej nawierzchni. I sprawa staje siê jasna- awans USA.
COA elegancko to rozpisa³ kto co zdobêdzie :applause:
szeva - 24-12-2009 19:25:26
Finowie tak¿e optymistami przed Pucharem Davisa
W pierwszy weekend marca, najprawdopodobniej w Sopocie, po raz pi±ty w historii Pucharu Davisa zmierzymy siê z Finlandi±. W takiej formule rozgrywek Polska jeszcze nigdy nie pokona³a I rundy w Grupie I Strefy Euroafrykañskiej. Bia³o-czerwoni wyst±pi± w tej stawce trzeci rok z rzêdu, ale wcze¶niej za ka¿dym razem ratowali siê przed degradacj± w bara¿ach. Tym razem sukcesy naszego tenisa pozwalaj± wierzyæ, ¿e jeste¶my w stanie nawet walczyæ o ekstraklasê, czyli Grupê ¦wiatow±.
W dobrym nastroju s± jednak równie¿ Finowie. By znale¼æ siê w elicie globu, trzeba wygraæ trzy mecze w 2010 roku. Wydaje siê, ¿e nasi pierwsi rywale - powrócili do Grupy I Strefy Euroafrykañskiej po sze¶ciu latach - s± na podobnym poziomie.
Nasz najlepszy zawodnik? £ukasz Kubot. Pierwsza rakieta Finów? Jarkko Nieminen. Obaj notowani w pobli¿u czo³owej setki. Mimo, ¿e relacje lubinianina z reprezentacj± nie by³y ostatnio bliskie, to warto by³oby zmieniæ ten stan w obliczu okazji jaka pojawia siê przed Polsk± w zbli¿aj±cym siê sezonie.
Leworêczny Nieminen, w 2006 roku trzynasty w rankingu ATP, to najlepszy fiñski zawodnik w historii. W tym sezonie najwy¿ej plasowa³ siê na miejscu 38., doszed³ do fina³u (dziewi±tego w karierze - wygra³ tylko jeden) turnieju World Tour w Sydney. Straci³ trzy miesi±ce z powodu kontuzji nadgarstka, ale u¶miech wróci³ mu pod koniec sezonu.
Tak± sam± nadziej± fiñskiego tenisa jest Henri Kontinen, jak u nas urodzony w tym samym 1990 roku Jerzy Janowicz. Nastolatka z Espoo dobrze zna Micha³ Przysiê¿ny - nie tylko przeciw sobie grali (dwukrotnie w minionym sezonie), ale i razem mieszkali.
Gdy dowiedzieli¶my siê, ¿e w marcu zagramy z Finlandi±, drug± rakiet± naszych rywali by³ jeszcze Timo Nieminen (niespokrewniony z Jarkkiem). Kontinen w ci±gu jedenastu miesiêcy zanotowa³ jednak awans o 1527 pozycji i dzi¶ jest 291.
Polsko-fiñskie rendez vous mia³o miejsce w listopadzie na wielkim challengerze w Helsinkach, gdzie Przysiê¿ny rz±dzi³ w singlu, a para Nieminen-Kontinen dosz³a do fina³u debla. Dywanowa nawierzchnia hali w fiñskiej stolicy bardzo odpowiada³a Przysiê¿nemu, który w wypadku absencji Kubota bêdzie znów liderem polskiej kadry w Pucharze Davisa.
Istnieje szansa, ¿e 25-letni g³ogowianin, dzi¶ 183. rakieta rankingu, w marcu bêdzie ju¿ w Top100, gdzie wyprzedzi Kubota, kolegê z klubu tenisowego na wroc³awskich Krzykach. Przysiê¿ny ma niezwykle korzystn± sytuacjê, broni±c ledwie 17 punktów od stycznia do maja. To kolejna wielka szansa stoj±ca przed polskim tenisem u progu 2010 roku.
Serbia chooses indoor clay to face US in Davis Cup
Wiêc jednak poszli po najmniejszej lini oporu . Nie podoba mi siê taka "polityka" i szczerze dziwie siê ¿e jeszcze nikt nic z tym nie zrobi³ , wg. mnie wybór nawierzchni powinien le¿ec w gesti gosci , ewentualnie losu , w tym obecnym systemie to tacy gospodarze za duzo przewag maj± , bo do nawierzchni jak wiadomo dochodz± kibice, którzy najczêsciej podczas DC dopuszczaj± siê nieetycznych zachowañ w stosunku do przyjezdnych , do tego trzeba dodaæ liniowych , ktorzy z tego co mi wiadomo s± tej samej narodowo¶ci co gospodarz .
Oczywiscie pozostaje optymist± co do losow potyczki Serbów z USA , ale dzi¶ gdy niewiadom± s± nawet sk³ady reprezentacji , a co za tym idzie dyspozycje aktorów widowiska , to ciê¿ko cokolwiek wyrokowaæ .
Ca³a nadzieja w drewnianym Samie.
Tak w³asnie pomysla³em , jak clay to na kadre najpewniej Kerej siê za³apie , wyniki w koñcu nie od parady , bo i æwiartke w Monte Carlo kiedy¶ tam zrobi³ , bo z Nadalem seta wygra³ maj±c pod stopami m±czke , tak¿e nie byle jakie osi±gniecia , ale Sam ostatnio strasznie urazowy siê zrobil , i tak s±dze ze gdyby nie byl zdolny , lub forma prezentowana przez niego nie satysfakcjonowala Patricka McEnroe , to czy ten nie siêgn±³by po Fisha . Osobiscie niejednokrotnie widzia³em ¶wietnie poczynaj±cego sobie na ziemi Mardego , najczêsciej podczas druzynowego pucharu ¶wiata , ale te¿ calkiem niedawno w kompleksie La caja Magica , gdzie w bardzo dobrym stylu wygra³ z ... Tipsareviciem , by w pechowym okoliczno¶ciach polec z Robredo
Kanada powinna poradziæ sobie z Kolumbi±, ale bardziej komfortowo by³oby wylosowaæ Urugwaj.
Bu³garia ma trudn± drabinkê :[ O ile z Monako mo¿e sobie poradziæ to S³owenia bêdzie raczej zbyt wielk± przeszkod±.
Mo³dawia jest w trzeciej grupie? Je¶li tak, to mog± byæ ciekawe mecze z Gruzj± i Armeni±.
Mam nadziejê, ¿e dojdzie do pojedynku Uzbekistan-Kazachstan. By³oby mi³o :) Dla której¶ z tych dru¿yn otwieraj± siê moim zdaniem szanse na play-offy grupy ¦wiatowej .
DUN I LOVE - 08-01-2010 10:11:41
Tyle napinek i jak siê okazuje, nie wiadomo po co :P
Andy Roddick i James Blake nie zagraj± w 1 rundzie PD.
Exclusive: Roddick, Blake out of Davis Cup
For the first time in nearly a decade, the U.S. Davis Cup team will be without stalwarts Andy Roddick and James Blake when it travels to face powerful Serbia in a first-round tie in Belgrade in March. “It certainly appears to be the end of era,” U.S. Davis Cup captain Patrick McEnroe told TENNIS Thursday. “But the door will always remain open to both of those guys in the event they decide they want to play again.”
Roddick and Blake have both decided to leave Davis Cup off their 2010 schedules. McEnroe has yet to name the squad he plans to take to Serbia for the tie against a powerful Serbian team led by world No. 3 Novak Djokovic. The U.S. singles players most likely to be selected are Sam Querrey and John Isner, although that could change in the next few weeks, depending on the performance of the U.S. players in Australia. Mardy Fish is also high on McEnroe's list of Davis Cup candidates. Serbia will be heavily favored given that it will be contested on slow red clay.
McEnroe has said he hopes to develop Querrey and Isner into as loyal and effective a Davis Cup singles tandem as Andy Roddick and James Blake were for the past several years. Both players made their Davis Cup debuts in 2001; the U.S. has been represented by either one or both men in each of its last 25 ties. Roddick and Blake formed a formidable one-two punch in an era during which the rising level of talent, worldwide, made the international event more competitive than at any other time in history. And they helped rekindle the belief that Davis Cup ought to be a top priority, even for the marquee players whose already crowded schedules often make Davis Cup duty seem too onerous.
"Andy has always put it on the line for the USA in Davis Cup. His record of loyalty and his results speak for themselves," McEnroe said. "He's a legitimate Davis Cup icon with his 31 singles wins. Nobody appreciates what Andy has done more than I do, having been his captain for almost a decade."
McEnroe also had glowing words for Blake: "James Blake has played every possible role on the team, from practice partner to doubles and singles player. He's always been there, ready to do whatever he's been asked."
The U.S. has reached two finals in the past decade, losing to Spain in 2004 and defeating Russia to win the Cup in Portland, Ore., in 2007. With a 31-11 record, Roddick trails only John McEnroe (41-8) as a Davis Cup singles performer. Blake, who also played a few doubles matches, is a combined 21-12. The production of Roddick and Blake has been matched by the U.S. doubles team of Mike and Bob Bryan, who made their debut in September of 2003. The Bryans are 16-2 as a team; only Stan Smith (20-3 in doubles) and John McEnroe (18-2) have won more Davis Cup doubles matches in the Open Era.
"Bob and Mike have played an enormous role in our success over the years, and they demonstrate the enormous value a good doubles team represents in Davis Cup," McEnroe said. "And they're such dyed in the wool Davis Cup players that they'll provide a great example for the younger players coming into the pipeline. Nobody gets more pumped up for Davis Cup than the Bryans."
Look for a more in-depth analysis to follow shortly.
Tyle napinek i jak siê okazuje, nie wiadomo po co :P
Z naszej strony napinka , z ich wypinka :D Ale co Oni w Rogera siê bawi± ? Ich sprawa , ale tak siê nie robi jak ojczyzna w potrzebie ;)
Fed-Expresso - 08-01-2010 10:22:27
Chyba nikt rozs±dny w tej 1 rundzie nie zagra skoro to koliduje z przygotowaniami do dwóch wielkich mastersów.
To bêd± rozgrywki miêdzypañstwowe trzecich garniturów.
jaccol55 - 11-02-2010 14:13:25
Rados³aw Szymanik: Nawierzchnia wydobêdzie atuty Polaków
W dniach 5-7 marca w Sopocie polscy tenisi¶ci zmierz± siê z Finami w meczu I rundy Pucharu Davisa w Grupie I Strefy Euroafrykañskiej. Gra toczyæ siê bêdzie na twardej nawierzchni typu Greenset. - Powinna nam sprzyjaæ - uwa¿a kapitan Rados³aw Szymanik.
Na takim samym korcie we wrze¶niu ubieg³ego roku Polacy pokonali w hali Echo w Liverpoolu Angliê 3-2 w bara¿owym spotkaniu o utrzymanie w Grupie I.
- W sopockiej Hali 100-lecia zagramy na takiej samej nawierzchni. Bêdzie to Greenset, na którym wygrali¶my mecz z Anglikami, a k³ad³a go polska firma. Ta sama firma wygra³a przetarg i by³a dostawc± nawierzchni na Masters w Londynie. To bêdzie nasz pierwszy mecz w kraju od dwóch lat, z czego siê bardzo cieszymy - powiedzia³ kapitan polskiej reprezentacji.
- Kort jest ¶rednio szybki, a mo¿e byæ po³o¿ony praktycznie na ka¿dej ubitej nawierzchni i bardzo odpowiada naszym zawodnikom. My¶lê, ¿e na Finów optymalna by³aby nawierzchnia ziemna, ale nie zdarzy³o siê jeszcze u nas w kraju zim± zrobiæ takiego kortu pod dachem i zagraæ Davisa - powiedzia³ Szymanik.
- Na Greensecie je¿eli kto¶ dysponuje mocnym serwisem, to nie straci tego atutu. Ale na pewno jest to kort wymagaj±cy dobrego przygotowania fizycznego, poniewa¿ wymiana nie koñczy siê w dwóch, trzech uderzeniach. Kozio³ jest ¶rednio wysoki i ³apie bardzo mocno rotacjê, wiêc je¶li kto¶ lubi graæ rotacj± awansuj±c± czy boczn±, to pi³ka bêdzie wysoko skaka³a - doda³.
Z atutów kortu powinni skorzystaæ nie tylko debli¶ci Fyrstenberg i Matkowski, ale tak¿e Kubot oraz Micha³ Przysiê¿ny i Jerzy Janowicz, brani pod uwagê przez kapitana dru¿yny do wystêpów w singlu.
- £ukasz zawsze mówi, ¿e jego ulubion± nawierzchni± jest ziemia, ale poza fina³em turnieju ATP w Belgradzie wszystkie inne du¿e wyniki zrobi³ na kortach twardych. My¶lê, ¿e ze wzglêdu na sposób i styl gry, jaki obecnie wypracowa³, w oparciu o silny serwis i grê przy siatce, ta nawierzchnia równie¿ bêdzie mu pomaga³a - uwa¿a Szymanik.
W fiñskiej dru¿ynie powinni wyst±piæ Jarkko Nieminen, kiedy¶ numer 13. w rankingu ATP World Tour, a tak¿e Henri Kontinen.
- Wiêcej uwagi trzeba bêdzie zwróciæ na m³odego Kontinena, bo dopiero wchodzi w zawodowy tenis. Nie jest jeszcze do koñca znany, bo jego tenis siê dopiero rozwija. On mo¿e byæ czarnym koniem zespo³u Finlandii, aczkolwiek do¶wiadczenie Nieminena te¿ bêdzie mia³o znaczenie - powiedzia³ Szymanik.
Od pa¼dziernika fiñscy tenisi¶ci, graj±c na tych samych turniejach, najczê¶ciej wystêpowali razem w deblu i najprawdopodobniej tak te¿ bêdzie w Sopocie.
- Mogê raczej liczyæ, ¿e obaj bêd± musieli rozegraæ po trzy mecze. Nasi zawodnicy bêd± w bardziej komfortowej sytuacji, bo inni tworz± parê deblow±, a inni zagraj± singla. Element zmêczenia bêdzie odgrywa³ zatem du¿± rolê - powiedzia³ Szymanik.
- Dlatego tak wa¿ne bêd± single. Ka¿dy set w nogach, nawet je¶li mia³by byæ przegrany, na pewno bêdzie dzia³a³ na nasz± korzy¶æ. Aczkolwiek my¶lê, ¿e ka¿dy z naszych zawodników, czy to bêdzie £ukasz, czy Micha³ b±d¼ Jurek, ka¿dy mo¿e wygraæ swoje spotkanie - doda³.
Bêdzie to pi±ty pojedynek tych zespo³ów, a bilans rywalizacji wynosi 2-2. Dotychczas zawsze zwyciê¿ali gospodarze: Polacy w Warszawie w 1979 (4-1) i 1986 roku (3-2), a Finowie w Helsinkach 1980 (5-0) i 1997 roku (3-2).
Zwyciêzcy spotkania w Sopocie zagraj± w dniach 7-9 maja z dru¿yn± RPA (je¶li Polacy, to bêd± gospodarzami, Finów czeka wyjazd). Stawk± bêdzie prawo startu we wrze¶niowych bara¿ach o miejsce na przysz³y rok w Grupie ¦wiatowej, gdzie rywalizacja toczy siê bezpo¶rednio o Puchar Davisa.
Polscy tenisi¶ci zmierz± siê w Sopocie w dniach 5-7 marca z Finlandi± w spotkaniu Pucharu Davisa. Dru¿ynê przyjezdn± poprowadzi Kim Tiilikainen, trener Jerzego Janowicza, co mo¿e Finom bardzo pomóc w meczu - uwa¿a kapitan polskiej dru¿yny Rados³aw Szymanik. - Kim zna naszych zawodników bardzo dobrze, niemal od podszewki. Przede wszystkim zna dobrze Jurka, poniewa¿ jest jego trenerem. Chc±c, nie chc±c, na ró¿nych turniejach widzi Micha³a Przysiê¿nego, widzi £ukasza Kubota - powiedzia³ PAP Szymanik.
- Pracuj±c z Jurkiem obserwuje wszystkich naszych innych zawodników. To jest ogromny plus dla ekipy Finlandii, poniewa¿ Kim jest profesjonalist± i siedz±c na ³awce Finlandii bêdzie wykorzystywa³ informacje, które zdoby³ na temat naszej dru¿yny - doda³.
Tiilikainen od kilku lat pracuje w Polsce, a od kilku miesiêcy prowadzi Janowicza. Zawsze podkre¶la, ¿e w Pucharze Davisa kibicuje od dawna dwóm zespo³om: Finlandii i Polski. Niedawno, w jednym z wywiadów, stwierdzi³, ¿e w Sopocie - niezale¿nie od wyniku - zwyciê¿y "jego dru¿yna".
- Je¿eli chodzi o taktykê, to ciê¿ko mi powiedzieæ co mo¿e wymy¶liæ, bo nie pracuje na co dzieñ ani z Kontinenem, ani z Nieminenem, a to jest trzon dru¿yny. Ale mo¿e daæ im wskazówki odno¶nie naszych zawodników. Ciekaw jestem, co by siê dzia³o w jego sercu, jakby gra³ Jurek z drugiej strony. Pewnie to by³aby trudna sytuacja dla niego - powiedzia³ Szymanik.
Przed Pucharem Davisa Tiilikainen razem z Janowiczem uda³ siê do Azerbejd¿anu na dwa turnieje rangi ITF Men's Futures, sk±d obaj przyjad± do Sopotu. Jego podopieczny na razie jest rozpatrywany przez polskiego kapitana jako gracz rezerwowy, bowiem w singlu powinni zagraæ Kubot i Przysiê¿ny, a w deblu Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski.
- Co do Janowicza, to wyleczy³ kontuzjê, jakiej nabawi³ siê w koñcówce sezonu. Okres przygotowawczy mia³ przesuniêty na po³owê grudnia i po³owê stycznia, wiêc trochê inaczej zacz±³ sezon. Jego trener mówi jednak, ¿e wszystko ju¿ jest ju¿ w porz±dku, ale w obecnej chwili Jurek jest brany pod uwagê jako trzeci singlista - powiedzia³ Szymanik.
- Obecnie £ukasz jest numerem jeden, a Micha³ od meczu z Angli± w Liverpoolu jest wci±¿ na wznosz±cej, wiêc jest numerem dwa. To siê zreszt± pokrywa z ich pozycjami w rankingu ATP, ale Jurek jest czê¶ci± dru¿yny i zaprosi³em go na zgrupowanie przed meczem. Nie mo¿na te¿ niczego wykluczyæ, bo przecie¿ zdarzaj± siê choæby kontuzje - doda³.
We wrze¶niu Polacy pokonali w Liverpoolu, w bara¿u o utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykañskiej Anglików z Andym Murrayem w sk³adzie 3-2, a Finowie wyszli w ubieg³ym roku z Grupy II.
- Nieminen rozpocz±³ bardzo dobrze ubieg³y rok, bo fina³em w Sydney, ale pó¼niej d³ugo leczy³ kontuzjê, natomiast na jesieni przypl±ta³a mu siê ¶wiñska grypa. Tak¿e w sumie ma za sob± nieudany sezon i spad³ w rankingu, ale bardzo szybko siê otrz±sn±³ i wskoczy³ znów do pierwszej setki. W styczniu spêdzili¶my sporo czasu razem w Australii, nawet ¶miali¶my siê, ¿e siê nawzajem podgl±damy: ja widzia³em jego mecze, a on przygl±da³ siê treningom Mariusza i Marcina na si³owni i na korcie - powiedzia³ Szymanik.
Nieminen jest leworêczny i ma niekonwencjonalny styl: lubi graæ ofensywnie, ale te¿ nie boi siê graæ z ty³u kortu. Bêdzie najbardziej do¶wiadczonym ze wszystkich zawodników, którzy zagraj± w Sopocie, a w rankingu ATP by³ najwy¿ej na 13. miejscu.
- Kontinen jest m³odszy, ale na bardzo wznosz±cej. Niedawno skoñczy³ wiek juniorski, a ju¿ ociera siê o eliminacje w Wielkich Szlemach. Sam Jarkko mówi, ¿e ma potencja³ na pierwsz± dwudziestkê ¶wiata, wiêc bêdzie gro¼ny. Czêsto graj± razem debla, bo przygotowali siê razem pod k±tem Pucharu Davisa. Maj± do¶æ dobre wyniki, ale w Sopocie bêd± graæ wszystkie mecze, a nasi singli¶ci nie bêd± musieli wystêpowaæ w deblu, dlatego jestem optymist± - powiedzia³ Szymanik.
- Maj±c £ukasza w sk³adzie, zdrowego Micha³a i deblistów sprawnych, jeste¶my faworytem, no i gramy u siebie, na wybranej przez nas nawierzchni typu Greenset. Jednak niczego nie mo¿na wykluczyæ. Gdyby kto¶ w tym roku powiedzia³, ¿e w Formule 1 Ferrari nie bêdzie na podium, to wszyscy by siê postukali w g³owê, ale w sporcie wszystko jest mo¿liwe. Dlatego nasze szanse oceniam jako 50 na 50, ale ze wskazaniem dla nas - doda³ kapitan polskiej dru¿yny.
Puchar Davisa. Kubot, Fyrstenberg i Matkowski zagraj± w Sopocie
W dniach 5-7 marca polscy tenisi¶ci zmierz± siê z Finlandi± w spotkaniu pierwszej rundy rozgrywek o Puchar Davisa. Rywalizacja toczyæ siê bêdzie na twardym korcie typu Greenset Grand Prix w hali 100-lecia w Sopocie.
- Nie jest to turniej ATP, ale chcemy, ¿eby wielki tenis wróci³ do Sopotu, po trzyletniej przerwie. To jest sport, który pasuje nam bardzo do wizerunku miasta, tak jak zawody je¼dzieckie CSIO, tak jak windsurfing, koszykówka czy Ania Rogowska w lekkiej atletyce - powiedzia³ prezydent miasta Sopotu Jacek Karnowski.
W latach 1992-2004 na kortach Sopockiego Klubu Tenisowego rozgrywano kobiecy turniej z cyklu WTA Tour, natomiast miêdzy 2001 i 2007 rokiem imprezê rangi ATP Tour.
- W Sopocie s± ¶wietne warunki: jest 20 kortów ziemnych, s± dwie hale tenisowe, s± nowoczesne hale sportowe, z t± najwiêksza na 15 tysiêcy widzów, która ju¿ nied³ugo bêdzie otwarta. Powoli pojawiaj± siê nowi sponsorzy, którzy chc± z powrotem ¶ci±gn±æ turniej tenisowy do Sopotu - doda³.
Po rocznej przerwie do reprezentacji Polski wraca £ukasz Kubot, obecnie 48. w rankingu ATP World Tour, a drugim singlist± prawdopodobnie bêdzie Micha³ Przysiê¿ny, który jest 142. na ¶wiecie. Wstêpny sk³ad uzupe³niaj± debli¶ci Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski.
- Ten sk³ad o tyle jest pewny, na ile zdrowi bêd± zawodnicy, bo nic wiêcej siê raczej nie zdarzy nieoczekiwanego. Tylko jaka¶ niedyspozycja mog³aby spowodowaæ zmianê. Oczywi¶cie Jurek Janowicz jest ca³y czas brany pod uwagê, bo jest trzecim singlist± na dzieñ dzisiejszy, tak samo Grzesiek Panfil. Jednak obecne wyniki £ukasza i Micha³a s± na tyle dobre, ¿e gwarantuj± najsilniejszy sk³ad - powiedzia³ kapitan polskiej dru¿yny Rados³aw Szymanik.
- Spodziewam siê ciê¿kiego meczu, aczkolwiek jeste¶my faworytem i nie ma co tego ukrywaæ. £ukasz jest w bardzo dobrej dyspozycji, Micha³ jest na fali, a kluczem do zwyciêstwa bêdzie ogranie Nieminena przez jednego z naszych zawodników. Mo¿e siê tak zdarzy, ¿e po pierwszym dniu bêdzie 2:0 i bêdziemy mogli zamkn±æ mecz deblem, czego sobie ¿yczê. Mimo ostatnich wyników Mariusza i Marcina, nieco poni¿ej oczekiwañ, jestem spokojny o wynik debla - doda³ Szymanik, który od wrze¶nia towarzyszy deblistom jako trener podczas turniejowych startów, a w styczniu by³ z nimi w Australii.
- Na pewno spodziewali¶my siê lepszych wyników w Australii, ale nie uda³o siê. Jednak nie mo¿na powiedzieæ, ¿e gramy ¼le, po prostu przegrali¶my parê bardzo wyrównanych spotkañ i to czêsto w super tie-breakach, a te s± loteri± - powiedzia³ Fyrstenberg.
- Podchodzimy do tego ze spokojem. Sezon jest bardzo d³ugi, a to dopiero pocz±tek i dopiero siê rozgrywamy. Je¶li chodzi o Puchar Davisa, to jeste¶my przekonani, ¿e wygramy, choæ to jest sport, wiec oczywi¶cie zwyciêstwa nie mo¿emy zagwarantowaæ. Gramy u siebie, w Sopocie, w którym chcieli¶my zagraæ, no i na nawierzchni jaka nam odpowiada, wiec powinno byæ dobrze - doda³ Matkowski, który w czwartek leci z Fyrstenbergiem na du¿y turniej ATP do Dubaju.
Jarkko Nieminen, kiedy¶ 13. tenisista ¶wiata, ma za sob± nieudany sezon, w którym zmaga³ siê z problemami zdrowotnymi i teraz jest 125. w rankingu ATP. 18-letni Henrik Kontinen jest 295.
- W chwili obecnej, gdyby¶my spojrzeli tylko na to, co robi± zawodnicy obydwu zespo³ów i jakie maj± rankingi, to mamy wiêkszy procent szans na zwyciêstwo. Stawia³bym, ¿e 70 do 30, zak³adaj±c, ¿e £ukasz Kubot zagra. £ukasz jest w stanie wygraæ swoje obydwa single. Micha³ Przysiê¿ny gra ostatnio bardzo dobrze i przynajmniej jeden punkt jest w stanie zdobyæ. No i jeszcze mamy tutaj du¿e szanse deblowe. Czyli naszych szans jest wiêcej, ni¿ szans Finów - powiedzia³ szef wyszkolenia w Polskim Zwi±zku Tenisowym Wojciech Andrzejewski.
Zwyciêzca spotkania w Sopocie w drugiej rundzie zmierzy siê w dniach 7-9 maja z dru¿yn± RPA. Je¶li bêd± to Polacy, to oni bêd± gospodarzem meczu. Wygrana daje awans do fazy play off o miejsce w Grupie ¦wiatowej. Natomiast pora¿ka z Finlandi± oznacza konieczno¶æ gry w bara¿ach o utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykañskiej.
- Drabinka bez w±tpienia jest optymistyczna i absurd ca³ej sytuacji jest taki, ¿e mo¿emy graæ o awans do Grupy ¦wiatowej. Podkre¶lam s³owo absurd, bo statystycznie rzecz bior±c dru¿yna, która aspiruje do Grupy ¦wiatowej musi mieæ zawodników z okre¶lonym rankingiem. Ale jest taka szansa i nale¿y z niej skorzystaæ. Nastêpny mecz, do jakiego mo¿e doj¶æ, to mecz z RPA. We wcze¶niejszych rozwa¿aniach ustalili¶my, ¿e je¶li do niego dojdzie, to bêdziemy siê starali graæ go na ziemi, bo zawodnicy RPA s± wychowani raczej na twardych kortach, czyli szybkich nawierzchniach. I tutaj nasze szanse s± zbli¿one do meczu z Finlandi±, czyli 70 do 30, oczywi¶cie zak³adaj±c, ¿e gramy w takim sk³adzie. Je¶li gramy bez £ukasza, nasze szanse s± mniejsze, choæ to nie znaczy, ¿e jeste¶my na pozycji straconej, ale na pewno te szanse malej± - powiedzia³ Andrzejewski.
HISZPANIA - SZWAJCARIA Juan Carlos Ferrero David Ferrer Tommy Robredo Marcel Granollers ---------------------- Stanislas Wawrinka Marco Chiudinelli Michael Lammer Yves Allegro
FRANCJA - NIEMCY Jo-Wilfried Tsonga Gael Monfils Michael Llodra Julien Benneteau --------------------- Philipp Kohlschreiber Benjamin Becker Simon Greul Christopher Kas
ROSJA v INDIE Nikolay Davydenko Mikhail Youzhny Teimuraz Gabashvili Igor Kunitsyn --------------------- Somdev Devvarman Rohan Bopanna Leander Paes Mahesh Bhupathi
SZWECJA - ARGENTYNA Robin Soderling Andreas Vinciguerra Simon Aspelin Robert Lindstedt -------------------- Juan Monaco Horacio Zeballos Leonardo Mayer Eduardo Schwank
CHORWACJA - EKWADOR Marin Cilic Ivo Karlovic Ivan Dodig Antonio Veic ------------------- Nicolas Lapentti Giovanni Lapentti Ivan Endara Julio Campozano Captain: Raul Viver
SERBIA v USA Novak Djokovic Viktor Troicki Janko Tipsarevic Nenad Zimonjic ------------------- John Isner Sam Querrey Bob Bryan Mike Bryan
CHILE v IZRAEL Fernando Gonzalez Nicolas Massu Paul Capdeville Jorge Aguilar ------------------ Dudi Sela Harel Levy Jonathan Erlich Andy Ram
BELGIA - CZECHY Olivier Rochus Xavier Malisse Steve Darcis Christophe Rochus ------------------ Tomas Berdych Radek Stepanek Jan Hajek Lukas Dlouhy
POLSKA - FINALNDIA Lukasz Kubot Michal Przysiezny Marcin Matkowski Mariusz Fyrstenberg ---------------------- Jarkko Nieminen Henri Kontinen Timo Nieminen Harri Heliovaara
Chodz± pog³oski, ¿e Nalbandian polecia³ jednak z reprezentacj± swojego kraju do Szwecji.
Raddcik - 04-03-2010 19:00:37
Plany Gier - 1 Runda
Hiszpania 0 0 Szwajcaria
R1 - N.ALMAGRO (ESP) v. S.WAWRINKA (SUI) R2 - D.FERRER (ESP) v. M.CHIUDINELLI (SUI) R3 - M.GRANOLLERS/T.ROBREDO v. Y.ALLEGRO/S.WAWRINKA R4 - D.FERRER (ESP) v. S.WAWRINKA (SUI) R5 - N.ALMAGRO (ESP) v. M.CHIUDINELLI (SUI)
Francja 0 0 Niemcy
R1 - G.MONFILS (FRA) v. P.KOHLSCHREIBER (GER) R2 - J.TSONGA (FRA) v. B.BECKER (GER) R3 - J.BENNETEAU / M.LLODRA (FRA) v. C.KAS / P.KOHLSCHREIBER (GER) R4 - J.TSONGA (FRA) v. P.KOHLSCHREIBER (GER) R5 - G.MONFILS (FRA) v. B.BECKER (GER)
Rosja 0 0 Indie
R1 - I.ANDREEV (RUS) v. S.DEVVARMAN (IND) R2 - M.YOUZHNY (RUS) v. R.BOPANNA (IND) R3 - T.GABASHVILI / I.KUNITSYN (RUS) v. M.BHUPATHI / L.PAES (IND) R4 - M.YOUZHNY (RUS) v. S.DEVVARMAN (IND) R5 - I.ANDREEV (RUS) v. R.BOPANNA (IND)
Szwecja 0 0 Argentyna
R1 - R.SODERLING (SWE) v. E.SCHWANK (ARG) R2 - J.JOHANSSON (SWE) v. L.MAYER (ARG) R3 - R.LINDSTEDT / R.SODERLING (SWE) v. L.MAYER / H.ZEBALLOS (ARG) R4 - R.SODERLING (SWE) v. L.MAYER (ARG) R5 - J.JOHANSSON (SWE) v. E.SCHWANK (ARG)
Chorwacja 0 0 Ekwador
R1 - I.KARLOVIC (CRO) v. N.LAPENTTI (ECU) R2 - M.CILIC (CRO) v. G.LAPENTTI (ECU) R3 - I.DODIG / A.VEIC (CRO) v. G.LAPENTTI / N.LAPENTTI (ECU) R4 - M.CILIC (CRO) v. N.LAPENTTI (ECU) R5 - I.KARLOVIC (CRO) v. G.LAPENTTI (ECU)
Serbia 0 0 USA
R1 - V.TROICKI (SRB) v. J.ISNER (USA) R2 - N.DJOKOVIC (SRB) v. S.QUERREY (USA) R3 - J.TIPSAREVIC / N.ZIMONJIC (SRB) v. B.BRYAN / M.BRYAN (USA) R4 - N.DJOKOVIC (SRB) v. J.ISNER (USA) R5 - V.TROICKI (SRB) v. S.QUERREY (USA)
Belgia 0 0 Czechy
R1 - O.ROCHUS (BEL) v. T.BERDYCH (CZE) R2 - X.MALISSE (BEL) v. R.STEPANEK (CZE) R3 - S.DARCIS / O.ROCHUS (BEL) v. L.DLOUHY / J.HAJEK (CZE) R4 - O.ROCHUS (BEL) v. R.STEPANEK (CZE) R5 - X.MALISSE (BEL) v. T.BERDYCH (CZE)
Chile 0 0 Izrael
TBD.
Serenity - 04-03-2010 22:30:56
W obliczu takiej tragedii ITF powinna zmieniæ termin meczu,choæ zbytnio nie ma na kiedy przek³adaæ.
DUN I LOVE - 05-03-2010 16:26:25
Ma³y falstart obroñców tytu³u na pocz±tek. Wawrinka ogrywa w 5 setach Almagro i Szwajcarzy prowadz± 1-0 na hiszpañskiej ziemi. ;)
W drugim meczu Ferru zmierzy siê z Chiudinellim.
COA - 05-03-2010 17:06:10
Big John wyrównuje na 1/1 w setach z Troickim. Jak USA wygra ten mecz to nie d¼wignê na plecy xDDD
Statystyczny - 05-03-2010 19:04:08
To ja mo¿e swoim zwyczajem napiszê nieco o ni¿szych grupach. W Grupie I strefy euro-afrykañskiej mamy spor± niespodziankê. S³owak £ukasz Lacko pokona³ coraz bardziej znanego Austriaka Kollerera w czterech setach. W tym meczu 1/1 po pierwszym dniu.
W Grupie II Brytyjczycy tylko remisuj± z Litwinami po pierwszym dniu. Wygrane odnie¶li: James Ward i Richardas Berankis. Remisy te¿ w spotkaniach: Bu³garia-Monako i Wêgry-Estonia. W ramach ciekawostki dodam, ¿e Cypryjczycy (graj± z Egiptem) wystêpuj± w interesuj±cym sk³adzie: 24-letni debiutant Rarez Cuzdriorean, Marcos Baghdatis i Photos Kallias. Znakomici S³oweñcy nie maj± ¿adnych problemów z niezwykle s³ab± reprezentacj± Norwegii.
Bardzo mocno zawiód³ mnie Uzbekistan w grupie Azjatyckiej, ledwo remisuj±c ze s³abiutkimi Chinami (zawodnik TOP 80, Denis Istomin da³ sobie urwaæ seta z nie mieszcz±cym siê w Top 500 Di Wu). Bez wiêkszych problemów Kazachowie i Japoñczycy (graj±cy odpowiednio z Koreañczykami i Filipiñczykami).
W grupie II warto odnotowaæ znakomity wystêp Sri Lanki, która co prawda przegrywa 0/2 z najmocniejsz± w stawce Now± Zelandi±, ale w ka¿dym rubberze urywa³a co najmniej jednego seta (a warto powiedzieæ, ¿e obaj singli¶ci Sri Lanki nie maj± rankingu ATP).
DUN I LOVE - 05-03-2010 20:23:37
Querrey, wygraj chocia¿ tego 2 seta. 4-1 masz,no. :P
szeva - 05-03-2010 23:18:11
W dzisiejszych meczach PD nie zaskoczy³o mnie absolutnie nic, jakbym zagra³ u buka, to bym siê wzbogaci³ :P
Bardzo za to rozczarowa³ mnie Kohlschreiber, my¶la³em, ¿e powalczy z Monfilsem, a skoñczy³o siê na trzech setach :( Po ogl±dniêciu w mniejszym lub wiêkszym wymiarze czasowym wszystkich dzisiejszych meczów oprócz starcia Belgów z Czechami, stwierdzam, ¿e najlepszym dzi¶ spotkaniem by³ mecz Almagro-Wawrinka, w 5 secie miê¶nie odmówi³y Nicolasowi pos³uszeñstwa i Sta¶ wygra³, ciekawy by³ te¿ mecz Karlovicia z N.Lapentti, nie spodziewa³em siê takich problemów Doktorka, oraz oba spotkania Serbia-USA by³y w miarê fajnie :)
Brawo dla £ukasza, ¿e zgodnie z planem pokona³ Kontinena, szkoda O³ówka :/ Swoj± drog± to dla mnie kompromitacja, ¿e takiego meczu nie ma w TV, s± streamy z meczów z takich "potêg" jak Bu³garia-Monaco czy Cypr-Egipt,ale nasi oczywi¶cie kamer nie postawili :(
Statystyczny - 06-03-2010 08:54:21
Polska telewizja po prostu nie ma pojêcia o tenisie.Dla niej nie ma sensu transmitowaæ spotkania, je¶li nasz zawodnik nie gra z Federerem czy Roddickiem.
DUN I LOVE - 06-03-2010 09:07:44
Statystyczny napisał:
W Grupie II Brytyjczycy tylko remisuj± z Litwinami po pierwszym dniu. Wygrane odnie¶li: James Ward i Richardas Berankis.
No, Ricardas nie zawiód³, dobrze. :P Wymêczy³ zwyciêstwo w 5 setach, brawa za walkê. ;)
Statystyczny - 06-03-2010 19:53:46
Grupa I strefy euro-afrykañskiej: Ukraiñcy prowadz± 2/1 z £otyszami po s³abym wystêpie deblowym Sergieja Bubki i Sarhija Stachowskiego. Skoñczy³y siê emocje w spotkaniu W³ochy-Bia³oru¶. Italia wygra³a 3/0, trac±c po 7 gemów na rubber. Po deblu ze S³owakami prowadzi Austria( nie zawiod³a markowa para Melzer/Knowle). Grupa II W dniu dzisiejszym rozstrzygnê³y siê losy trzech spotkañ- Irlandczycy i S³oweñcy rozgromili bez straty seta Turcjê i Norwegiê, wiêcej problemów mia³a Portugalia z Dani±, ale i tak wygra³a 3/0. Znana para Fleming/Skupski spowodowa³a, ¿e Wielka Brytania prowadzi 2/1 i jutro bêdzie faworytem. Dobrze poradzi³y sobie te¿ deble: Macedonii (ich 2/1 z Bo¶niakami jest spor± niespodziank±), Estonii (10/8 w pi±tym secie wygrali Kunapp i Zopp z Bardoczkym i utalentowanym juniorem Fucsovicem) , Cypru i Bu³garii.
Grupa I strefy Azja/Oceania Swoje spotkania wygra³y: Australia,Japonia i Kazachstan. Trwa blama¿ Uzbekistanu, który po sobocie przegrywa (!!) z Chiñczykami 2/1. Jutro single, w których zmierz± siê: Denis Istomin(Top 100 ATP i 3.runda AO!) i Ze Zhang, oraz Di Wu i Farrukh Dustov. Grupa II Wygrane zapewni³a sobie Tajlandia i Indonezja. Rewelacyjnie gra Sri Lanka, z³o¿ona z zawodników nie posiadaj±cych rankingu ATP. Tenisi¶ci z Cejlonu wygrali sobotniego debla z o niebo bardziej znanymi Nowozelandczykami. Zaciêty mecz rozgrywaj± Indonezyjczycy i Malezyjczycy.
Grupa I strefy Ameryk Swoje spotkanie z Dominikan± wygra³ Urugwaj, graj±cy w najsilniejszym sk³adzie (z³o¿onym z niez³ego Marcela Feldera oraz deblowego mistrza Roland Garros 2008, Pablo Cuevasa). 2/0 prowadz± niestety Kolumbijczycy z Kanad± (ca³y czas bez Frankiego). Grupa II Po dwa zero prowadz±: Peru z El Salwadorem (z braæmi Arevalo), Paragwaj z Antylami Holenderskimi (oczywi¶cie bez Juliana Rojera w sk³adzie) i Meksyk z Gwatemal±.
DUN I LOVE - 07-03-2010 09:36:33
Szkoda, ¿e Szwajcarzy nie dali rady w deblu. Gdyby Helweci wyszli na 2-1 mieliby¶my naprawdê fascynuj±c± niedzielê w meczu z Hiszpani±. A tak wszystko zdaje siê byæ rozstrzygniête.
USA pozostaje w grze, jeden z braci Bryanów (Mike zdaje siê) zrezygnowa³ z debla z powodu zatrucia pokarmowego.
COA - 07-03-2010 17:34:37
2-2 w setach w meczu Djokovic - Isner.
¯enuj±cy jest ten naród, doprawdy. 7/6 dla Isnera w tb i serwis, i burza braw, owacja po zepsutym pierwszym serwisie. Come on John, poka¿ tym chamom gdzie ich miejsce :)
DUN I LOVE - 07-03-2010 18:30:42
Djokoviæ 6-4 w 5. ¦wietna zaprawa przed IW. :D
Nalbandian rozegra³ wreszcie jaki¶ mecz, 4-setowe zwyciêstwo nad Vinciguerr±.
Robertinho - 07-03-2010 18:36:25
Szkoda, ¿e Big nie wygra³, by³aby beka roku. :D
Fed-Expresso - 07-03-2010 19:08:43
Nole hahaha
szeva - 07-03-2010 23:04:33
Jestem strasznie zdziwiony mêkom jakie Djokovic musia³ znie¶æ,aby pokonaæ pokracznego na clayu Big Johna, nie ukrywam, ¿e kibicowa³em od 4 seta Isnerowi, bo Djokovic zacz±³ mnie wnerwiaæ, na uwagê zas³ugujê powrót Nalbandiana, który straci³ seta, ale i tak zosta³ bohaterem :), zawiód³ mnie Sta¶, my¶la³em, ¿e powalczy, a 3 seta odda³ bez walki
DUN I LOVE - 08-03-2010 09:01:02
Wyniki: Hiszpania v Szwajcaria 4 - 1 Francja v Niemcy 4 - 1 Rosja v Indie 3 - 2 Szwecja v Argentyna 2 - 3 Chorwacja v Ekwador 5 - 0 Serbia v USA 3 - 2 Belgia v Czechy 1 - 4
Prezydent Brytyjskiego Zwi±zku Tenisa, Roger Draper, przyzna³, ¿e weekendowa pora¿ka z Litw± w Pucharze Davisa jest rezultatem kompromituj±cym ca³y brytyjski tenis. Jego rodacy, wystêpuj±cy tym razem bez Andy'ego Murraya, ulegli w Wilnie gospodarzom 2-3.
Nieoczekiwana pora¿ka z Litw± sprawi³a, ¿e Brytyjczycy bêd± musieli zagraæ w bara¿u o utrzymanie w II Grupie Strefy Euro-Afrykañskiej. Je¿eli w meczu z Turcj± nie uda im siê prze³amaæ serii piêciu pora¿ek z rzêdu, za rok znajd± siê na samym dnie - w trzeciej, ostatniej grupie.
- Jestem g³êboko zawiedziony i sfrustrowany wynikiem rywalizacji z Litw±. Tak fatalna seria w Pucharze Davisa jest niedopuszczalna - o¶wiadczy³ Draper na oficjalnej stronie zwi±zku. - Poprosi³em dyrektora Stevena Martensa, odpowiedzialnego w zwi±zku za zawodników, by mo¿liwie szybko przygotowa³ raport z wystêpu w Wilnie. Zarz±d musi jak najszybciej podj±æ wszelkie mo¿liwe kroki, aby podobna sytuacja ju¿ nigdy nie mia³a miejsca.
Roger Draper nie chcia³ poruszaæ tematu swojej przysz³o¶ci we w³adzach brytyjskiego tenisa. - Jeszcze jest za wcze¶nie, by o tym mówiæ. Kwestia mojej dalszej pracy w zwi±zku rozstrzygnie siê w ci±gu kilku najbli¿szych dni. Na razie pragnê kontynuowaæ proces odbudowy brytyjskiego tenisa. Szkoda, ¿e nie uda³o siê go zapocz±tkowaæ zwyciêstwem z Litw± - zauwa¿y³ Draper.
Steven Martens wykluczy³ z kolei mo¿liwo¶æ zatrudnienia na stanowisku kapitana reprezentacji Grega Rusedskiego. - W ogóle nie rozmawiali¶my z Gregiem na ten temat. Nie mo¿emy zreszt± podejmowaæ decyzji pod wp³ywem emocji. Zmiana kapitana w tej chwili by³aby zachowaniem nie fair w stosunku do Johna Lloyda.
W brytyjskich mediach od niedzieli trwa debata na temat tego, jak ma³y kraj, który ma tylko trzech tenisistów sklasyfikowanych w rankingu ATP móg³ pokonaæ reprezentacjê narodu, który co roku zarabia miliony funtów na wielkoszlemowym Wimbledonie.
"Istnieje co najmniej 29 milionów powodów, dla których zwi±zkowi dzia³acze po pora¿ce z Litw± powinni spaliæ siê ze wstydu" - napisa³ Mark Hodgkinson na ³amach "Daily Telegraph".
"Brytyjski zwi±zek zarabia rocznie 29 milionów funtów (44 miliony dolarów - przyp. red.) na organizacji Wimbledonu. Te ¶rodki od lat inwestowane s± w rozwój tenisa. Tymczasem w niedzielê nasza reprezentacja dozna³a najwiêkszego upokorzenia w 100-letniej historii wystêpów w Pucharze Davisa z r±k kraju, którego roczne wydatki na uprawianie tej dyscypliny nie przekraczaj± 100 tys. funtów" - donosi "Daily Telegraph".
Rezultaty w rywalizacji Brytyjczyków z Litwinami:
James Ward (250. ATP) - Laurynas Grigelis 6:4, 6:2, 6:4 Rièardas Berankis - Daniel Evans (252. ATP) 6:1, 4:6, 7:6, 3:6, 6:3 Colin Fleming/Ken Skupski -Laurynas Grigelis/Dovydas Sakinis 6:0, 6:7, 7:5, 6:3 Rièardas Berankis - James Ward 7:6, 6:3, 6:4 Laurynas Grigelis - Daniel Evans 6:7, 7:5, 6:0, 2:6, 6:4.
Fernando González pokona³ Dudi Selê 6:4, 6:4, 6:3 i zapewni³ Chilijczykom awans do æwieræfina³u Pucharu Davisa. O pó³fina³ dru¿yna z Ameryki Po³udniowej powalczy z Czechami, ubieg³orocznymi finalistami rozgrywek. González, który w sobotê pokona³ Harela Levy'ego, obroni³ sze¶æ z siedmiu break pointów, a sam piêæ razy prze³ama³ serwis Seli. Chilijczyk po meczu by³ zadowolony i zrelaksowany. - Najwa¿niejsz± rzecz± jest wygrana, niewa¿ne jak± drog± zosta³a osi±gniêta - powiedzia³. - Mamy nadziejê, ¿e to pomo¿e staæ siê szczê¶liwszymi, nawet je¿eli jest to ma³e szczê¶cie, wszystkim ludziom, którzy ucierpieli przez trzêsienie ziemi.
Chilijczycy u siebie zagraj± tak¿e z Czechami. - Bêdzie naprawdê ciê¿ko - powiedzia³ González, finalista Australian Open 2007 oraz br±zowy medalista olimpijski z Aten i srebrny z Pekinu. - Znam ich bardzo dobrze: to zespó³, który bardzo szanujê i nie bêdzie ³atwo zmierzyæ siê z nimi. Je¶li jednak wszyscy bêdziemy siê dobrze czuæ, mo¿emy ich pokonaæ.
Izraelczycy mieli znakomity ubieg³y sezon, w którym doszli do pó³fina³u, pokonuj±c po drodze Szwedów i Rosjan. Jednak Chilijczyków faworyzowa³ kort ziemny i nie zawiedli. Dru¿yna w zesz³ym sezonie wróci³a do Grupy ¦wiatowej po zwyciêstwie nad Austriakami. Teraz zespó³, który w sk³adzie ma tak¿e podwójnego mistrza olimpijskiego z Aten Nicolása Massú zagra w æwieræfinale Pucharu Davisa po raz pierwszy od 2006 roku i po raz drugi od momentu wprowadzenia Grupy ¦wiatowej w 1989 roku.
Puchar Davisa, Grupa ¦wiatowa I runda Puchar Davisa, Grupa ¦wiatowa I runda - (6-8 marca)
Chile - Izrael 4:1 (Enjoy Tennis Center, Coquimbo, kort ziemny) gra 1: Nicolás Massú - Dudi Sela 4:6, 6:2, 6:2, 6:4 gra 2: Fernando González - Harel Levy 2:6, 6:3, 6:4, 6:4 gra 3: Jorge Aguilar / Paul Capdeville - Jonathan Erlich / Andy Ram 7:6(5), 6:7(9), 6:2, 1:6, 0:6 gra 4: Fernando González - Dudi Sela 6:4, 6:4, 6:3 gra 5: Jorge Aguilar - Harel Levy 7:6(3), 6:1
Rados³aw Szymanik: Najlepszym scenariuszem jest chyba RPA
Dopiero 9 maja polscy tenisi¶ci bêd± wiedzieli z kim i kiedy zagraj± w bara¿ach o utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykañskiej rozgrywek o Puchar Davisa. Wed³ug kapitana reprezentacji Rados³awa Szymanika najlepszym wyj¶ciem by³aby dru¿yna RPA. Przed tygodniem Polacy przegrali w I rundzie w hali 100-lecia Sopotu z Finlandi± 2:3, chocia¿ po sobotnim deblu prowadzili 2:1. Teraz czeka ich udzia³ w bara¿ach o utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykañskiej, a ich rywalami mog± byæ: Republika Po³udniowej Afryki (mecz w Polsce), £otwa albo Rumunia (obydwa wyjazdowe spotkania).
- Maj±c na uwadze to, ¿e ewentualnie w lipcu graliby¶my u siebie z RPA, to by³oby to najlepsze rozwi±zanie. Mogliby¶my wybraæ nawierzchniê tak±, jaka najbardziej odpowiada³aby naszym zawodnikom. My¶lê, ¿e taki scenariusz siê wydarzy, aczkolwiek patrz±c na mecz z Finlandi±, to okazuje siê, ¿e ka¿dy jest mocny. W tej grupie mecze s± bardzo zaciête i stoj± na wysokim poziomie, wiêc dyspozycja dnia albo kontuzja jednego zawodnika mo¿e decydowaæ o wyniku - powiedzia³ Szymanik.
- Z naszej perspektywy najbezpieczniej by³yby graæ w lipcu w I rundzie bara¿ów i mieæ jeszcze w rezerwie drug± szansê, ni¿ od razu graæ we wrze¶niu o utrzymanie i to na wyje¼dzie. Jednak patrzê optymistycznie i uwa¿am, ¿e czy to zagramy w lipcu czy we wrze¶niu, to bêdzie to jeden mecz i utrzymamy siê w Grupie I - doda³ Szymanik.
Je¶li Finowie wygraj± na wyje¼dzie z RPA (7-9 maja), to w³a¶nie afrykañski zespó³ przyjedzie do Polski (9-11 lipca) na mecz I rundy. Jego zwyciêzca pozostanie w Grupie I, a przegrany wyst±pi w drugiej rundzie bara¿y z £otw± lub Rumuni±, je¶li ta przegra z Ukrain± w maju, to w lipcu zmierzy siê w³a¶nie z £otyszami.
- Realnie patrz±c na mecz RPA - Finlandia, to wynik jest otwarty. Finowie dysponuj± tylko dwójk± zawodników: Nieminenem i Kontinenem, którzy siê licz± i s± w stanie dobrze graæ, a ka¿da kontuzja czy uraz mo¿e ich wyeliminowaæ z meczu. Natomiast RPA ma dwóch bardzo dobrych deblistów: Moodiego i Coetzee. Je¿eli chodzi o singlistów to maj± Andersona i de Voesta, który równie¿ ca³kiem nie¼le gra w deblu. Jest to wiêc do¶æ wszechstronna dru¿yna, ale specjalizuj±ca siê na twardych i szybkich nawierzchniach. Je¶li graliby na korcie ziemnym, to na pewno dysponuj± o wiele mniejsz± si³± ognia - powiedzia³ Szymanik.
Je¶li natomiast Rumuni wygraj± z Ukrain±, to £otwa od razu przesuwa siê do drugiej i zarazem decyduj±cej rundy walki o utrzymanie. Podobny los czeka polska dru¿ynê, je¶li RPA pokona Finlandiê. Wtedy w dniach 17-19 wrze¶nia Polska zagra na wyje¼dzie z £otyszami.
- Bior±c pod uwagê inne rozwi±zania to £otwa ma lidera w postaci Gulbisa, a Rumunia - Hanescu, ale ich si³a gry nie jest na dzi¶ tak du¿a jak w przypadku Nieminena w Sopocie. Aczkolwiek do wrze¶nia mo¿e siê du¿o zmieniæ. Jednak najbardziej nale¿a³oby siê obawiaæ Gulbisa, który jest m³ody i nieobliczalny, a przed tygodniem wygra³ pierwszy turniej ATP. Nie gra³ w I rundzie, ale s±dzê, ¿e w bara¿u pomo¿e dru¿ynie. Na pewno £otysze z nim w sk³adzie i na swojej nawierzchni bêd± gro¼ni - powiedzia³ Szymanik.
Ale baty dostali Hiszpanie. Nadala nie ma, nie ma te¿ i wyników. Sama pora¿ka nie szokuje tak jak jej rozmiary, 0-5?!
Cieszy powrót do gry Nalbandiana. David wygra³ oba swoje mecze i smia³o mo¿na Go nazwaæ bohaterem Argentyny. :)
Art - 07-09-2010 11:11:12
McEnroe nie jest ju¿ kapitanem reprezentacji USA
Po dziesiêciu latach z funkcji kapitana amerykañskiej reprezentacji graj±cej w Pucharze Davisa zrezygnowa³ Patrick McEnroe, który trzy lata temu doprowadzi³ zespó³ do zwyciêstwa w rozgrywkach. Przed z³o¿eniem rezygnacji m³odszy brat siedmiokrotnego triumfatora Wielkiego Szlema Johna McEnroe zdecydowa³, ¿e we wrze¶niowym meczu z Kolumbi± w zespole amerykañskim zagraj± Mardy Fish, Sam Querrey, John Isner i Ryan Harrison.
Przez dziesiêæ lat w zespole prowadzonym przez Patricka McEnroe najczê¶ciej wystêpowali Andy Roddick, James Blake oraz Bob i Mike Bryan.
Nowym kapitanem zespo³u bêdzie prawdopodobnie Jim Courier, który zadeklarowa³, ¿e jest gotowy natychmiast obj±æ zespó³.
Lleyton Hewitt has again answered the call for Australia and will lead the side in an attempt to return to the Davis Cup World Group through a tie next weekend in Cairns against Belgium.
The tropical venue four hours flying time north of Melbourne will host a tie for the first time, with Hewitt leading a team comprising Carsten Ball, Peter Luczak, and Paul Hanley.
All of the Aussies lost early at the US Open, giving the side time to acclimate to the time change from New York. Australia could return to the elite for the first time in three years with a victory.
"We are confident that we have a good strong team capable of winning our way back into the World Group," said captain John Fitzgerald. "We have been building toward this tie all year and will be well and truly ready to go by the time we hit Cairns."
Hewitt, 29, could likely expect to do duty in both singles and doubles, with teammate Chris Guccione left off the side due to poor recent form after an injury comeback.
Hanley will be expected to carry the doubles load with a partner to be determined. "We know that Paul's very adaptable with anybody and the doubles facet is going to be really important here," said coach Todd Woodbridge. "He and Lleyton played in the tie we played against Belgium in Belgium (in 2007) and played a very good match and, although we lost the tie, won against Olivier Rochus and Kristof Vliegen.
Australia beat Japan 5-0 in the Asia Oceania Group Davis Cup in May to progress to the key World Group play-off.
Serbia - Czechy Novak DJOKOVIC (SRB) - Radek STEPANEK (CZE) Janko TIPSAREVIC (SRB) - Tomas BERDYCH (CZE) Viktor TROICKI / Nenad ZIMONJIC (SRB) - Jan HAJEK / Ivo MINAR (CZE) Novak DJOKOVIC (SRB) - Tomas BERDYCH (CZE) Janko TIPSAREVIC (SRB) - Radek STEPANEK (CZE)
Francja - Argentyna Michael LLODRA (FRA) - Juan MONACO (ARG) Gael MONFILS (FRA) - David NALBANDIAN (ARG) Arnaud CLEMENT / Michael LLODRA (FRA) - Eduardo SCHWANK / Horacio ZEBALLOS (ARG) Gael MONFILS (FRA) - Juan MONACO (ARG) Michael LLODRA (FRA) - David NALBANDIAN (ARG)
Fed-Expresso - 17-09-2010 14:47:50
Serbowie ostatecznie bez finalisty US Open, co do¶æ radykalnie zmniejsza ich szanse na historyczny awans do fina³u rozgrywek. No chyba, ¿e Djokoviæ stanie do walki dopiero w obliczu pora¿ki ca³ego zespo³u.
W drugim pó³finale praktycznie wszystko zale¿y od Nalbiego, bez dobrej gry Dave'a Argentyñczycy mog± nawet opu¶ciæ Francjê na rowerze, bowiem Juan Monaco to nie jest cz³owiek, na którego barkach powinnaæ spoczywaæ odpowiedzialno¶c za powodzenie reprezentacji na kortach twardych.
DUN I LOVE - 17-09-2010 14:50:07
Wycofanie siê Djokovicia totalnie pogr±¿y³o mnie w MTT. Najwyra¼niej, podobnie jak Monaco, nie powinienem braæ odpowiedzialno¶ci za wyniki repry na kortach twardych. :]
Sydney - 17-09-2010 15:57:54
Kazachstan 2 Osierocone sierotki 0
Ciekawe czy Fed jeszcze siê ³udzi ¿e kiedy¶ jego Cv bêdzie bogatsze o "Dejwisa" ?
Stepanek na dobrej drodze do pokonania ¿elaznego rezerwowego Troickiego :D , nie bedzie zbyt optymistycznych perspektyw dla narodu Serbskiego jak Berdia poprawi ;]
Statystyczny - 17-09-2010 17:25:35
Intryguj±ce. W spotkaniu drugiej grupy Euro-afrykañskiej Bo¶nia-Portugalia gra... Amer Deliæ, który jeszcze do niedawna reprezentowa³ USA. W pierwszym spotkaniu Deliæ uleg³ Frederico Gilowi 9/7 w pi±tym secie. Tymczasem w pierwszej grupie Azja-Oceania Korea wygrywa 2/0 z Filipinami mimo mocno rezerwowego sk³adu.
Sydney - 18-09-2010 08:11:21
Serbia 1 Francja 1
Gospodarze wyrównali za spraw± Tipsara :applause: ( 75 62 26 76 z Berdychem ) a propos Tomka to po jego wielkiej formie z pierwszej po³owy roku nie ma ¶ladu , i je¶li ta nie siad³a mu tylko "na chwile" to na mój gust bêdzie mia³ kolosalne problemy z wprowadzeniem Czech do fina³u PD , jak równie¿ z ugraniem dla siebie awansu do WTF ;] .
Francja 2 Argentyna 0
Nie bêdzie juz wygrywa³ Nalb pojedynków best of five z tak wybieganymi grajkami jak Monfils , szkoda ¿e do podobnych wniosków nie doszed³ kapitan Argentyñczyków , tym bardziej ¿e w obwodzie mia³ Schwanka , temu nie s± obce hard korty , i móg³by skuteczniej zawalczyæ . Trójkolorowi po o¶miu latach bêd± w finale , z obecnych kadrowiczów chyba tylko Clement pamiêta zarówno pora¿ke z Rosjanami (2-3 z 2002r ) jak i triumf nad Australi± (2001)
DUN I LOVE - 19-09-2010 00:32:43
Francja w finale! 3-0 z Argentyn± i dzi¶ mecze tylko o "pietruszkê".
Ciekawiej w drugim semi - Serbowie przegrywaj± z Czechami 1-2.
Raddcik - 19-09-2010 19:16:09
Uff, Fish def. Giraldo 36 63 75 46 86 !
USA w Grupie ¦wiatowej w 2011. ;)
DUN I LOVE - 20-09-2010 06:26:37
Serbia z pierwszym, historycznym fina³em. ;) Novak wyrówna³ stan meczu, Tipsareviæ musial "zadowoliæ siê" mianem bohatera narodowego. ;)
Fina³ Pucharu Davisa 2010: Francja - Serbia
Art - 20-09-2010 09:59:52
Klêska Szwajcarii, najwy¿sza pora¿ka od prawie 15 lat
Tenisi¶ci Szwajcarii, wystêpuj±cy bez swojej gwiazdy - Rogera Federera, doznali klêski w meczu play off grupy ¶wiatowej Pucharu Davisa. Helweci ulegli Kazachstanowi a¿ 0:5.
To najwy¿sza pora¿ka Szwajcarów od 1996 roku, kiedy to przegrali z Niemcami 0:5. W kolejnej edycji rozgrywek Helweci graæ zatem bêd± w strefie euro-afrykañskiej, z kolei Kazachstan po raz pierwszy w historii awansowa³ do ¶wiatowej elity.
Za tê kleskê z Kazachami Rogera spotka³ kolejny kube³ pomyj. :P Szwajcarska prasa nie zostawi³ na s³ynnym helweckim Mistrzu suchej nitki, obarczaj±c Go za ten blama¿.
"Roger robi wszystko, by odzyskaæ #1 i pobiæ rekord Samprasa, czy poczuje siê znacznie lepiej jak pobije ten rekord?" - pyta ironicznie jeden z dzienniakrzy, wyra¼nie zbulwersowany faktem, ¿e Federer przedk³ada rekordy nad grê dla reprezentacji.
Temat znowu wraca, buu :ble:
Robertinho - 20-09-2010 10:34:38
Nie udawaj ¿e rozumiesz co tam jest napisali. :D:P
Fed-Expresso - 20-09-2010 10:40:16
A od czego jest Gugl tszrenlejtor?
DUN I LOVE - 20-09-2010 10:47:53
Robertinho napisał:
Nie udawaj ¿e rozumiesz co tam jest napisali. :D:P
Na forum Rogera wy³o¿yli wszystko po angielsku. :P
jaccol55 - 17-11-2010 14:11:10
Puchar Davisa: w dwie godziny sprzedano 19 tysiêcy biletów
W ci±gu zaledwie dwóch godzin rozesz³o siê ponad 19 tysiêcy biletów na fina³ rozgrywek o Puchar Davisa. W dniach 3-5 grudnia tenisi¶ci Serbii bêd± podejmowaæ Francuzów na twardym korcie w Belgrad Arena.
Do publicznej dystrybucji przeznaczono dok³adnie 19 394 biletów. Ich sprzeda¿ rozpoczê³a siê i bardzo szybko zakoñczy³a we wtorek po po³udniu - poinformowa³a w ¶rodê serbska federacja tenisowa, organizator spotkania.
Liderem gospodarzy ma byæ Serb Novak Djokovic, obecnie trzeci w rankingu ATP World Tour. Ostateczny sk³ad zespo³ów zostanie og³oszony 23 listopada.
Niegro¼na kontuzja Monfilsa, ale Francuzi dmuchaj± na zimne
Najwy¿ej notowany francuski singlista, Gaël Monfils, nie pracowa³ w ¶rodê w pe³nym wymiarze z kolegami z kadry narodowej zgrupowanej w Saint Cyprien przed fina³em Pucharu Davisa w Belgradzie (3-5 grudnia).Lekarz reprezentacji, dr Montalvan, poinformowa³, ¿e zawodnik ma obrzêk miêdzy dwiema kostkami lewej stopy. Monfils, dwunasta rakieta ¶wiata, zosta³ wy³±czony z wtorkowego treningu.
Nic powa¿nego, ale niezwykle podekscytowani fina³em z Serbi± Francuzi chuchaj± na zimne i ka¿da informacja o zak³óceniu przygotowañ do wielkiego meczu napawa ich obaw±.
Na konferencji prasowej w Saint Cyprien, miejscowo¶ci u stóp Pirenejów, pojawi³ siê Gilles Simon. - Je¿eli wyst±piê, to bêdê drug± rakiet±, a wiêc zagram w pi±tek przeciw Novakowi Ðokoviciowi. Przygotowujê siê wiêc do meczu z Ðokoviciem. My¶lê sobie o tym co by³em w stanie zrobiæ w poprzednich meczach przeciw niemu, pracujê nad uderzeniami, którymi móg³bym go niepokoiæ.
Tymczasem Yannick Noah, ostatni wielkoszlemowy mistrz z Francji, nie tylko nie zjawi siê w tym tygodniu na zgrupowaniu rodaków, ale nawet nie uda siê do Belgradu na fina³.
Listen to podcast previewing Final Chris Bowers and Craig Gabriel look ahead to the Davis Cup by BNP Paribas Final between Serbia and France, taking place at the Belgrade Arena on 3-5 December.
The teams nominations have been announced with neither captain, Serbia's Bogdan Obradovic and France's Guy Forget, producing any shock picks
Serbia Novak Djokovic Viktor Troicki Janko Tipsarevic Nenad Zimonjic Captain: Bogdan Obradovic
France Gael Monfils Michael Llodra Gilles Simon Arnaud Clement Captain: Guy Forget
Puchar Davisa: Nowa generacja muszkieterów chce tworzyæ historiê
Francuzi dziewiêciokrotnie siêgali po Puchar Davisa, co daje im trzecie miejsce na li¶cie honorowej, pierwsze w Europie. Za ich najwiêkszy triumf uwa¿a siê zatrzymanie Amerykanów w 1991 roku w Lyonie, tam gdzie w tym sezonie zapewnili sobie szansê walki o kolejny tytu³ (3-5 grudnia w Belgradzie).
W latach 1925-33 Francuzi nieprzerwanie grali w finale Pucharu Davisa, zdobywaj±c trofeum sze¶ciokrotnie z rzêdu. Ich gwiazdami byli René Lacoste i Henri Cochet, liderzy grupy zwanej "Czterema muszkieterami". Oprócz Lacoste (siedem tytu³ów mistrza turniejów zwanych potem wielkoszlemowymi) i Cochet (osiem trofeów w Pary¿u, Wimbledonie i Nowym Jorku) wielk± dru¿ynê tworzyli tak¿e Jean Borotra i Jacques Brugnon. Ta czwórka miêdzy 1920 a 1930 wygra³a 20 wielkoszlemowych imprez w singlu i 23 w deblu.
To byli "muszkieterowie", nazwani tak w nawi±zaniu do opublikowanej w po³owie XIX w. przez Alexandre'a Dumas powie¶ci o trzech muszkieterach (Athos, Porthos i Aramis, potem do³±czy³ d'Artagnan) króla Ludwika XIII. Tak¿e tenisi¶ci stali siê bohaterami, a ich legenda (i pomniki) dzi¶ rozpalaj± serca spragnionych kolejnych sukcesów rodaków.
Po wojnie w tenisie dominowa³y Australia i Stany Zjednoczone. Puchar Davisa zdo³a³y zdobyæ m.in. Afryka Po³udniowa i Czechos³owacja, zanim Francja ponownie zagra³a o tytu³ (1982). Sze¶æ fina³ów w Erze Otwartej i trzy triumfy to jaka¶ rekompensata "trójkolorowych" za tytu³ wielkoszlemowy, na który nie mog± doczekaæ siê od 1983 roku.
FINA£Y FRANCJI W ERZE OTWARTEJ
1982 - pora¿ka 1:4 z USA w Grenoble
22-letni Yannick Noah i 19-letni debiutant Henri Leconte (poruszenie wywo³a³o niewystawienie Thierry'ego Tulasne) stanêli naprzeciw niewiele od nich starszego, ale ju¿ wtedy niezwykle utytu³owanego (US Open, Masters) Johna McEnroe, który w deblu wyst±pi³ oczywi¶cie ze swoim znakomitym partnerem Peterem Flemingiem, pod kapitañsk± batut± Arthura Ashe'a, którego imiê nosi dzi¶ najwiêkszy stadion tenisowy. Czy gospodarze mieli szanse, nawet na korcie ziemnym (pod koniec grudnia naturalnie pod dachem)? Noah, który pó³ roku potem wygra³ Roland Garros, po niewykorzystaniu sze¶ciu break pointów przegra³ otwieraj±cego seta 10:12, ³atwo wygra³ dwa kolejne i wtedy losy meczu zmieni³a dopuszczona regulaminem 15-minutowa przerwa, której Ashe za¿±da³ za namow± swojego asa. Potem Leconte, pó³tora miesi±ca wcze¶niej pogromca nie tylko Fibaka, ale i Wilandera, urwa³ jedn± partiê Gene'owi Mayerowi, tak¿e zawodnikowi ze ¶wiatowej czo³ówki. 0:2 przed deblem McEnroe/Fleming to by³ praktycznie wyrok. Francuzi generalnie odzyskali jednak wiarê w to, ¿e znów mog± wiele zdzia³aæ dru¿ynowo: w drodze do fina³u odprawili Argentyñczyków z Vilasem (na wyje¼dzie) i Czechos³owaków z Lendlem.
1991 - zwyciêstwo 3:1 nad USA w Lyonie
Gdy we wrze¶niu tego roku do Lyonu na pó³fina³ przyjechali Argentyñczycy, gospodarzom ¶ni³o siê powtórzyæ to co uczynili w 1991 w tej samej hali z Amerykanami. Z Samprasem i Agassim! To by³a sensacja Francuzów, którym ³zy szczê¶cia la³y siê po policzkach i dreszcze przechodzi³y po plecach z ka¿d± kolejn± wygran± pi³k±, która w czwartej grze (Forget-Sampras) przybli¿a³a ich do pierwszego od 1932 roku tytu³u w najstarszych corocznych rozgrywkach miêdzypañstwowych w zawodowym sporcie. 2 grudnia paryska "L'Équipe" krzycza³a z czo³ówki "Niezapomniani!". Ten siódmy sukces w Pucharze Davisa, pod kapitañsk± batut± Noaha, by³ zapewne najhuczniej ¶wiêtowanym, najdono¶lejszym i do dzi¶ plasuje siê w ksiêgach francuskiego sportu obok mistrzostwa ¶wiata pi³karzy.
1996 - zwyciêstwo 3:2 nad Szwecj± w Malmö
Po piêciu latach kolejny wielki sukces, drugi w historii Puchar Davisa wywalczony na wyje¼dzie, i to nie byle gdzie, bo na ziemi Edberga i Enqvista. Wprawdzie ten pierwszy, 30-letni wówczas by³y lider rankingu, nie siêga³ ju¿ po najwa¿niejsze tytu³y, ale wci±¿ utrzymywa³ siê w Top 15. W czo³owej dziesi±tej by³ natomiast Enqvist, który akurat swoje zadanie spe³ni³, bo ¶wie¿o po wystêpie w Masters zdoby³ w Malmö dla reprezentacji tyle ile móg³ - dwa punkty singlowe. Przegrany z Piolinem ju¿ na otwarcie Edberg nie wyst±pi³ w ostatniej i decyduj±cej grze singlowej, w której mieli zmierzyæ siê zapomniani dzi¶ nieco Arnaud Boetsch (francuski specjalista od gry w hali) i Nicklas Kulti. Po 10:8 w pi±tym secie "trójkolorowi", w tym Forget jako jeszcze czynny deblista, cieszyli siê z ósmego Pucharu Davisa.
1999 - pora¿ka 2:3 z Australi± w Nicei
Nie by³o sposobu na Marka Philippoussisa, który mia³ za sob± pierwszy wielki sezon w Top 10. Australijczyk na otwarcie nie odda³ seta drugiej rakiecie gospodarzy, Grosjean, a w czwartej grze tylko partiê zdo³a³ odebraæ mu Cédric Pioline. Strata dwóch punktów w singlu by³a tylko teoretycznie do odrobienia, bo w grze podwójnej Australijczycy mogli pochwaliæ siê jeszcze wtedy najlepszym deblem ¶wiata, Woodforde/Woodbridge. Ciosem dla Francuzów przed meczem by³a kontuzja nadgarstka Arnaud Di Pasquale, o co miano obwiniaæ kapitana Forget, który na¶laduj±c swojego poprzednika, Noah, zarz±dzi³ zgrupowanie w centrum thalassoterapii, z naciskiem na przygotownie fizyczne.
2001 - zwyciêstwo 3:2 nad Australi± w Melbourne
Nicolas Jean-Christophe Escudé bohaterem "trójkolorowych" po zwyciêstwie nad liderem rankingu, Lleytonem Hewittem, w grze otwarcia. Dzisiejszy kapitan kobiecej kadry tak¿e zamkn±³ ca³y mecz, w decyduj±cej potyczce pokonuj±c w czterech setach Wayne'a Arthursa. Dziewi±ty w historii Puchar Davisa, podobnie jak piêæ lat wcze¶niej wywalczony na obczy¼nie. W tygodniu Francuzi przygotowywali siê na obiektach w Kooyong i ju¿ tam mogli mieæ dobry humor, bo organizator stan±³ na wysoko¶ci zadania i ten ostatni (dot±d) raz trawiaste korty, na których do 1987 roku rozgrywano Australian Open, mog³y siê pochwaliæ przed ¶wiatem swoj± nieskazitelno¶ci±. Ale fina³ zosta³ rozegrany ju¿ na Rod Laver Arena, w Melbourne Park, te¿ na trawie. Drugi z czterech fina³ów Forget jako kapitana. Wielki rewan¿ Francuzów za pora¿kê sprzed dwóch lat. 2002 - pora¿ka 2:3 z Rosj± w Pary¿u
W tej samej hali, w której w ubieg³ym roku trybuny wype³nia³ kortowymi akrobacjami Monfils, a w tym inny pary¿anin i tak¿e kadrowicz Llodra, w roku azjatyckiego mundialu Francuzi po raz ostatni dopingowali swoich w meczu o tytu³ w Pucharze Davisa. Rywale niebanalni: Jewgienij Kafielnikow i Marat Safin, byli liderzy rankingu i mistrzowie wielkoszlemowi. Wprawdzie pierwszy z Rosjan w³a¶nie wypad³ ze ¶wiatowej czo³ówki, ale Safin by³ ¶wie¿o po zdobyciu tytu³u w turnieju Masters Series dok³adnie w tej samej hali. Z obozu trenuj±cych w Monte Carlo go¶ci dochodzi³y raczej kuriozalne wiadomo¶ci: Kafielnikow trenowa³ w deszczu (bo przy pogodzie wola³ rozmawiaæ przez telefon), spó¼niony Safin mia³ l¿ejsze zajêcia, a m³ody Ju¿nyj w ogóle zosta³ w Moskwie. - Co to dru¿yna pi³karska, ¿e musz± trenowaæ razem? - pyta³ jego trener. Francuzi te¿ mieli 20-latka, Paul-Henri Mathieu, który po wygraniu dwóch z rzêdu turniejów (Moskwa i Lyon) z powodu kontuzji mia³ w Pary¿u w ogóle nie wyst±piæ. Zagra³ i to na niego, jako drugiej rakiecie (po zwyciêstwach Grosjean nad Kafielnikowem i debla Escudé/Santoro), spoczê³a odpowiedzialno¶æ w decyduj±cej grze pi±tej przeciw Ju¿nemu: w walce dwóch m³odzianów PHM prowadzi³ ju¿ 2-1, by w pi±tym secie ulec moskwianinowi 4:6.
Nowi muszkieterowie
Dzi¶ Francuski tenis pok³ada nadziejê w "nowych muszkieterach", jak dziennik "L'Équipe" w 2008 roku okre¶li³ Jo-Wilfrieda Tsongê, Gillesa Simona, Richarda Gasquet i Gaëla Monfilsa. Ta generacja (najstarszego od najm³odszego dzieli pó³tora roku) tenisistów graj±cych niezwykle efektownie ju¿ osi±gnê³a wielki sukces, na koniec sezonu 2008 w komplecie mieszcz±c siê w Top 20 rankingu ATP (pierwszy taki przypadek od wprowadzenia listy komputerowej).
Tsonga jest kontuzjowany, Gasquet rezerwowym, ale obaj z Monfilsem i Simonem s± przy kadrze, która ma daæ Francuzom dziesi±ty Puchar Davisa i upewniæ rodaków, ¿e ze swoim talentem tak¿e ci "muszkieterowie" s± w stanie dotkn±æ tenisowego nieba.
Puchar Davisa: Liderzy finalistów Ðokoviæ i Monfils
Ju¿ w pi±tek 3 grudnia pocz±tek fina³u Pucharu Davisa Serbia - Francja. Przedstawiamy sylwetki zawodników, którzy walczyæ bêd± w Belgradzie o ten presti¿owy tytu³.
SERBIA
Liderem dru¿yny, której kapitanuje Bogdan Obradoviæ, jest oczywi¶cie Ðokoviæ (ATP 3). Do Belgradu mieszkaj±cy w Monte Carlo 23-letni tenisista przyjecha³ prosto z Londynu, gdzie w ubieg³ym tygodniu osi±gn±³ pó³fina³ koñcz±cych sezon Fina³ów ATP World Tour. Urodzony w Belgradzie tenisista w tym sezonie zaliczy³ swój drugi fina³ US Open (2007) oraz zdoby³ dwa tytu³y (Dubaj, Pekin). W narodowej dru¿ynie debiutowa³ w 2004 roku w meczu I rundy Grupy II Euroafrykañskiej z £otw± i pokona³ wtedy Janisa Skroderisa. Jego ³±czny bilans gier w tych rozgrywkach to 19-7 (17-6 w singlu, 8-3 na kortach twardych, 17-3 w hali). W drodze do historycznego dla Serbii fina³u w meczach z Amerykanami, Chorwatami i Czechami Ðokoviæ wygra³ piêæ z sze¶ciu gier, w których wyst±pi³, w tym wszystkie piêæ w singlu. Od 2008 roku, gdy Serbia zadebiutowa³a w Grupie ¦wiatowej, Ðokoviæ rozegra³ w elicie 11 gier, z których wygra³ siedem (7-2 w singlu).
Zimonjiæ (ATP 3 w rankingu deblowym) do Belgradu przyjecha³ jako triumfator Fina³ów ATP World Tour (w parze z Danielem Nestorem). Wcze¶niej wygra³ równie¿ deblowy turniej na kortach Rolanda Garrosa. Jego bilans w Pucharze Davisa to 36-16, z czego 23-7 w deblu (5-7 na kortach twardych, 17-5 w hali). W tym sezonie gra podwójna jest najs³abszym punktem Serbów. Wygrali tylko jedn± z nich w æwieræfinale z Chorwatami, gdy partnerem Zimonjicia by³ Tipsareviæ. W pó³finale z Czechami partnerowa³ mu Ðokoviæ. Zimonjiæ w Pucharze Davisa debiutowa³ w 1995 roku, gdy dawna Jugos³awia gra³a w Grupie III B Euroafrykañskiej. Od tamtej pory jedynie w 1999 roku nie gra³ w narodowej dru¿ynie. W Grupie ¦wiatowej zadebiutowa³ w 2008 roku w przegranym 2:3 meczu z Rosj±. Jego bilans w elicie to 5-3, w tym 5-2 w deblu.
FRANCJA
Monfils (ATP 12) w ostatnim w sezonie starcie w ATP World Tour po raz drugi z rzêdu osi±gn±³ fina³ w Pary¿u-Bercy. Jedyny tytu³ w tym sezonie urodzony w Pary¿u tenisista zdoby³ pod koniec pa¼dziernika w Montpellier. W dru¿ynie daviscupowej (bilans 3-1) zadebiutowa³ w ubieg³ym sezonie w wygranym 4:1 meczu bara¿owym o Grupê ¦wiatow± z Holandi±, przegra³ w czterech setach z Thiemo de Bakkerem. W tym roku rozegra³ trzy gry (otwiera³ mecze z Niemcami i Hiszpanami) i wszystkie wygra³, w tym w piêciu setach z Davidem Ferrerem.
Wszechstronny Michaël Llodra (ATP 23, 29 w rankingu deblowym) mo¿e graæ zarówno w singlu, jak i w deblu. Wspó³pracuj±cy z Amelie Mauresmo 30-letni tenisista w tym sezonie zdoby³ dwa tytu³y (Marsylia, Eastbourne) i odniós³ cztery zwyciêstwa nad tenisistami z czo³owej 10. W Marsylii pokona³ Robina Söderlinga, w æwieræfinale Pucharu Davisa Fernando Verdasco, w I rundzie US Open Berdycha i w ostatnim starcie w sezonie w drodze do pó³fina³u w Pary¿u-Bercy Ðokovicia. Llodra (bilans 17-8, 14-5 w deblu, 10-3 na kortach twardych, 17-6 w hali) w Pucharze Davisa debiutowa³ w 2002 roku w wygranym 3:2 meczu z Czechami. W singlu rozegra³ zaledwie sze¶æ gier, z czego dwie w 2010 roku. Obok Verdasco pokona³ jeszcze Juana Mónaco. Bilans jego tegorocznych gier to 5-0.
32-letni Arnaud Clément (ATP 78, 68 w rankingu deblowym) to kolejny z Francuzów, który w koñcówce sezonu pokaza³ siê z dobrej strony. Mieszkaj±cy w Genewie tenisista doszed³ do III rundy US Open pokonuj±c po drodze Marcosa Baghdatisa. Clément (bilans 19-11, 7-2 w deblu, 8-3 na kortach twardych, 18-7 w hali) jest typowany do gry deblowej z Llodr±, z którym w parze od 2004 roku wyst±pi³ w dziewiêciu grach tylko dwie przegrywaj±c. W tym sezonie uczestniczy³ w meczu pó³fina³owym z Argentyn±.
Uwa¿aj Serbio! Fina³ Pucharu Davisa piek³em nie tylko dla go¶ci
Rola gospodarza fina³owego meczu o Puchar Davisa nie zawsze oznacza³a ³atwe i przyjemne zwyciêstwo nad rywalem. W historii rywalizacji o ten tytu³ mo¿na odnale¼æ spotkania, których wynik traktowaæ nale¿y jako pewn± sensacjê. Oto wybrane fina³y, które w sposób szczególny zapisa³y siê w anna³ach.
1939 - USA 2-3 Australia
W finale spotka³y siê dwie najbardziej utytu³owane dzi¶ dru¿yny w historii tych rozgrywek: USA (32 tytu³y) oraz Australia (28 tytu³ów).
Liderem Amerykanów by³ Bobby Riggs, który w 1939 roku triumfowa³ na kortach Wimbledonu (w singlu, deblu i mik¶cie) i US Open oraz by³ w finale Roland Garros. Na spotkanie z Australi± powo³ano równie¿ Franka Parkera (syna polskich emigrantów), który najwiêksze sukcesy ¶wiêci³ po 1945 roku. Kapitan Walter Pate desygnowa³ do gry tak¿e 20-letniego Joe Hunta i o dwa lata m³odszego Jacka Kramera.
Kapitan dru¿yny z antypodów - Harry Hopman (ten od Pucharu Hopmana w Perth) wystawi³ graczy, którzy rok wcze¶niej ulegli Amerykanom w finale: Johna Bromwicha i Adriana Quista. To oni rozstrzygnêli miêdzy sob± sprawê tytu³u singlowego mistrzostw Australii w 1939 roku, a tak¿e dali siê poznaæ jako wybitni debli¶ci.
Spotkanie rozegrano w dniach 2-5 wrze¶nia 1939 roku w Haverford w Stanach Zjednoczonych na kortach trawiastych i podobnie rok wcze¶niej gospodarze prowadzili ju¿ 2-0, kiedy to Riggs ³atwo w trzech setach pokona³ Bromwicha, a Parker okaza³ siê lepszy 7:5 w pi±tym secie od Quista. Rado¶æ by³a uzasadniona, bowiem nigdy w finale nie zdarzy³o siê aby ekipa prowadz±ca 2-0 ponios³a pora¿kê w ca³ym spotkaniu.
W deblu, Kramer i Hunt wygrali pierwszego seta, ale nie grê. Oczy kibiców skierowa³y siê na Riggsa, oczekiwano rozstrzygniêcia meczu, ale ten przegrywa³ ju¿ 0-2 w spotkaniu z Quistem. Amerykanin doprowadzi³ do pi±tego seta, w którym to uleg³ rywalowi 4:6 i tym samym "kangury" wyrówna³y stan rywalizacji. W decyduj±cym meczu Bromwich odda³ Parkerowi zaledwie cztery gemy i Australia zosta³a jedyn± dru¿yn± w historii Pucharu Davisa, która siêgnê³a po trofeum wygrywaj±c fina³ ze stanu 0-2.
1988 - Szwecja 1-4 RFN
Szwedzi to siedmiokrotni zdobywcy Pucharu Davisa, co daje im pi±te miejsce na li¶cie wszech czasów. W latach 80. siedem razy docierali do fina³u i trzykrotnie w nim zwyciê¿ali. Czo³owymi postaciami kadry byli: Mats Wilander (siedmiokrotnie wygrywa³ turnieje wielkoszlemowe, a w 1988 roku triumfowa³ w Australian Open, Roland Garros i US Open), Stefan Edberg (zdobywca sze¶ciu tytu³ów w Wielkim Szlemie) oraz specjalista w grze podwójnej - Anders Järryd.
Niemcy (NRD nigdy nie zagra³a) trzykrotnie zdobywali tytu³, co daje im siódme miejsce na li¶cie. Najwiêksz± gwiazd± kadry by³ Boris Becker, który sze¶æ razy wznosi³ trofeum wielkoszlemowe. Pozostali zawodnicy nie mogli pochwaliæ siê takimi osi±gniêciami, ale byli to zawodnicy solidni i waleczni. Powo³ani do kadry na fina³owe spotkanie Eric Jelen i Patrik Kühnen byli dobrymi deblistami, a ten pierwszy by³ wielokrotnie halowym mistrzem kraju w singlu. Wielk± niewiadom± by³ za to 21-latek Carl-Uwe Steeb, dla którego by³o to drugie spotkanie w barwach narodowych.
Spotkanie fina³owe rozegrano w hali na nawierzchni ziemnej w Göteborgu w dniach 16-18 grudnia 1988 roku. Wilander wygra³ pierwszego seta 10:8 ze Steebem, a szybka rozprawa z m³odym Niemcem w drugiej partii (6:1), zdawa³a siê przes±dzaæ wynik spotkania. Tymczasem leworêczny tenisista nie poddawa³ siê i wygra³ dwie kolejne partie doprowadzaj±c do remisu. W pi±tym secie szwedzki numer jeden ¶wiatowego rankingu nie wykorzysta³ kilku meczboli, przegrywaj±c ostatecznie po raz pierwszy w swojej karierze mecz pomimo prowadzenia 2-0. W drugim meczu Becker w trzech setach odprawi³ Edberga i przybli¿y³ go¶ci do sukcesu.
W meczu deblowym duet Edberg/Järryd prowadzi³ ju¿ 2-0 w setach, ale kolejne trzy partie pad³y ³upem rywali (Becker/Jelen) i w ten sposób go¶cie zdobyli swój pierwszy w historii Puchar Davisa. W ostatni dzieñ fina³u Edberg pokona³ na otarcie ³ez 2-0 Steeba, a Kent Carlsson walkowerem odda³ spotkanie z Kühnenem.
2008 - Argentyna 1-3 Hiszpania
Przed fina³em Argentyna dwukrotnie wystêpowa³a w finale Pucharu Davisa, ale za ka¿dym razem nie by³a w stanie go wygraæ. Jako organizator decyduj±cego meczu, chcieli przygotowaæ ca³y naród na wielkie zwyciêstwo i aby to osi±gn±æ starali siê zneutralizowaæ lidera go¶ci - Rafaela Nadala. Widz±c potêgê Hiszpanów na kortach ziemnych, gospodarze zdecydowali siê na rozegranie fina³u na szybszej nawierzchni w hali w Mar del Plata. Cel osi±gnêli, bowiem Nadal nie zagra³ z powodu... kontuzji.
21 listopada 2008 roku 11 tys. kibiców oklaskiwa³o Davida Nalbandiana, który b³yskawicznie rozprawi³ siê z Davidem Ferrerem. Publika oczekiwa³a, ¿e 20-letni Argentyñczyk Juan Martín del Potro, ówczesna dziewi±ta rakieta ¶wiata, g³adko ogra Feliciano Lópeza i wynik pierwszego seta zdawa³ siê potwierdzaæ te przypuszczenia. Dysponuj±cy ¶wietnym serwisem López wygra³ jednak kolejne trzy partie i wyrówna³ stan rywalizacji.
Nastêpnego dnia López w duecie z Fernando Verdasco niespodziewanie pokonali rywali: Nalbandiana i Agustina Calleriego wyprowadzaj±c go¶ci na prowadzenie w meczu. Zaskoczony obrotem sprawy kapitan gospodarzy - Alberto Mancini zdecydowa³ siê wprowadziæ w miejsce del Potro do¶wiadczonego José Acasuso, natomiast kapitan go¶ci - Emilio Sánchez wystawi³ bohatera deblowej potyczki - Verdasco. Decyzje te okaza³y siê kluczowe, bowiem tenisista z Madrytu od stanu 1-2 w setach, pewnie wygra³ kolejne dwa sety zdobywaj±c decyduj±cy punkt dla Hiszpanów.
W 2009 roku Hiszpanie pewnie pokonali Czechów zdobywaj±c Puchar Davisa po raz czwarty w historii.
French captain Guy Forget says that the pressure is on host Serbia in this week’s upcoming Davis Cup final.
“If we have pressure the Serbia players might have even more,” said Forget. “We have been talking about the crowd and we know it can get very loud at times. The only way to deal with it is to be quiet and forget about it. If the match gets close any Serbian player will feel the pressure. He is not just playing for himself, he is playing for his friend, he is playing for the whole country and if things don’t go well he will have the feeling to deceive a whole nation and that’s not easy to deal with as well.”
While France is expected to play Gael Monfils and Michael Llodra in singles, Serbia has yet to decide on a No. 2 singles player behind Novak Djokovic. “I spoke to Janko [Tipsarevic] and Viktor [Troicki]. Tomorrow they’re going to have one more practice and then we’re going to make the decision,” said captain Bogdan Obradovic.
Nenad Zimonjic, the doubles veteran who won last week’s ATP Finals with Daniel Nestor, said that Serbia winning the cup for the first time would be a gigantic.
"It's a completely different achievement," Zimonjic said. “But it's the biggest achievement that Serbia has as a country in tennis. I'm looking forward to playing the biggest final in our tennis history. It would mean everything to the players, to the Federation, to people there, to say we are world champions. Maybe not all of them knew what is Davis Cup. Now I believe they know that it's like a world championships in tennis."—Matthew Cronin
Kapitan reprezentacji Francji - Guy Forget i by³y triumfator tych rozgrywek - Henri Leconte potwierdzili, ¿e Trójkolorowi s± w stanie rozbiæ Serbiê w finale zaplanowanym na 3-5 grudnia. Dla Francji bêdzie to ju¿ dziewi±ty fina³, podczas gdy Serbowie na tym etapie rozgrywek dopiero zadebiutuj±.
Do grupy ¶wiatowej Pucharu Davisa Serbowie awansowali po raz pierwszy w 2008 roku. Do obecnego sezonu nie uda³o im siê jednak przej¶æ nawet pierwszej rundy. Francuzi z kolei czekaj± na zwyciêstwo w imprezie od 2001 roku.
- Niczego siê nie boimy. Wiemy, jak dobry jest Novak Djokovic i inni Serbowie - powiedzia³ w poniedzia³ek Forget. - Wiemy równie¿, ¿e podczas spotkañ wyjazdowych atmosfera w hali mo¿e byæ bardzo niesprzyjaj±ca. Trzeba byæ wówczas gotowym na wszystko. To bêdzie trudny mecz, ale nie przestraszymy siê serbskiej widowni - zaznaczy³.
Reprezentacja Serbii mo¿e liczyæ na 15 tysiêcy fanatycznie dopinguj±cych fanów. To w du¿ej mierze dziêki wsparciu kibiców ekipa z Ba³kanów pokona³a w pó³finale Czechów 3-2. Wówczas jednak w belgradzkiej Arenie zasiada³o a¿ 18 tysiêcy widzów.
Serbski Zwi±zek Tenisa dopu¶ci³ do publicznej sprzeda¿y zaledwie 5080 wej¶ciówek. Pozosta³e trafi³y w rêce sponsorów, klubów tenisowych, dzia³aczy i wolontariuszy. Francuzom przekazano tylko 1600 biletów.
- Moim zdaniem czeka nas wspania³y tenisowy weekend - przyzna³ Laconte, który w 1991 roku wygra³ z Francj± Puchar Davisa, pokonuj±c w finale Stany Zjednoczone. - Djokovic jest w bardzo dobrej formie, a i francuskiej dru¿ynie niczego nie brakuje. Faworytami, dziêki wsparciu kibiców, bêd± Serbowie, ale to normalne. W 1991 roku Pete Sampras te¿ musia³ graæ przed naszymi kibicami w Lyonie - doda³ Laconte.
Francuzi, którzy w drodze do fina³u pokonali 5:0 Argentynê i Hiszpaniê, tym razem nie bêd± mogli skorzystaæ z us³ug Jo-Wilfrieda Tsongi. 13. tenisista ¶wiata bêdzie jednak wspiera³ towarzyszy - Gaela Monfilsa i Michaela Llodrê - zza bocznej linii.
W 2001 roku Trójkolorowi pokonali w finale Pucharu Davisa Australiê. Nicolas Escude zdo³a³ wówczas pokonaæ na trawie samego Lleytona Hewitta.
- Najwa¿niejsz± postaci± w naszej reprezentacji jest Jo - stwierdzi³ Laconte. - Nie ma znaczenia, ¿e nie wyjdzie on na kort. Tsonga jest tym, kto podrywa do walki ca³± reprezentacjê w najtrudniejszym momentach.
The 2010 Davis Cup all comes down to Serbia and France. The action begins on Friday as the Serbs are set to host the proceedings on the indoor hard court of the Belgrade Arena.
France will be bidding for its 10th Davis Cup title while Serbia is looking for its first as the two nations prepare to collide in this weekend's final at the Belgrade Arena.
While history may favor the French, the Serbs have a lot going for them in terms of both home-court advantage and talent. They have never lost in this venue and their current squad indicates that the streak might not end anytime soon. World No. 3 Novak Djokovic leads the way and he is joined by Janko Tipsarevic, Viktor Troicki, and doubles specialist Nenad Zimonjic.
France will be without Jo-Wilfried Tsonga, but the visitors are still putting out a formidable foursome. Gael Monfils is currently the top-ranked Frenchman (one spot ahead of Tsonga at No. 12 in the world) and he leads the way along with Michael Llodra, Gilles Simon, and Arnaud Clement. Both Monfils and Llodra have been in impressive form. Llodra upset Djokovic to reach the Paris Masters semifinals and Monfils finished runner-up in Paris to Robin Soderling.
For Serbia, Djokovic could be joined in the singles lineup by either Tipsarevic or Troicki. Zimonjic--who just won the World Tour Finals with Daniel Nestor--could team up with any of the other three in doubles, possibly even Djokovic if the Serbs falter in Friday's singles and are desperate for a point. Monfils and Llodra are expected to get the nod for France, and Llodra will be ready to work double duty with Clement on Saturday.
Head-to-head: France and Serbia have never faced each other in Davis Cup. France squared off against Yugoslavia eight times--most recently in 1991--and they split those meetings 4-4.
How they got here: France defeated Germany 4-1, Spain 5-0, and Argentina 5-0. Serbia beat the United States 3-2, Croatia 4-1, and the Czech Republic 3-2. The French, which hosted all their of their previous ties, have not lost a single live rubber. The Serbs clinched home ties against the USA and the Czechs in the fourth and fifth rubbers, respectively, and they went on the road to eliminate Croatia in four.
The draw for the 2010 Davis Cup by BNP Paribas Final took place on court today at the Belgrade Arena.
The eagerly awaited Final between Serbia and France sees ?? take on ?? in the first singles rubber tomorrow.
Serbia is making its debut in the Final, having never previously won a World Group tie before this year. France, on the other hand, is looking to win its tenth title to overtake Great Britain on the all-time titles list.
This is the first meeting between the two nations in Davis Cup.
Full draw for the Davis Cup by BNP Paribas FInal
Janko Tipsarevic (SRB v Gael Monfils (FRA)
Novak Djokovic (SRB) v Gilles Simon (FRA)
Viktor Troicki/Nenad Zimonjic (SRB) v Arnaud Clement/Michael Llodra (FRA)
Novak Djokovic and Gilles Simon will contest the second singles rubber on Friday.
France will look to win the coveted Davis Cup title for the 10th time when it faces first-time finalist Serbia in the final in Belgrade from 3-5 December.
The French team of Gael Monfils, Gilles Simon, Michael Llodra, and Arnaud Clement has travelled to the Serbian capital city to challenge a Serbian quartet led by World No. 3 Novak Djokovic. Djokovic is joined by Viktor Troicki, Janko Tipsarevic, and last week’s Barclays ATP World Tour Finals doubles champion Nenad Zimonjic.
The eagerly anticipated tie, to be contested in front of 16,200 fans on indoor hard court at the Belgrade Arena, will be opened by Tipsarevic against French No. 1 Monfils. Djokovic will face World No. 42 Simon in Friday’s second singles rubber. Troicki and Zimonjic will represent the host nation against 2007 Wimbledon champions Clement and Llodra in Saturday’s doubles rubber, with the reverse singles on Sunday to close the tie.
“We’re all very excited and can’t wait for the first point to start,” said the 23-year-old Djokovic at Thursday’s draw ceremony. “Hopefully [the home support] will be an advantage for us over our opponents. We are all in good shape, physically and mentally fresh to perform our best tennis. Simon is always a tricky opponent to play against. You cannot underestimate any opponent in the final; you have to be on top of your game to win.”
Tasked with trying to get France off to the best possible start, Monfils stated the visiting nation is ready to embrace the partisan atmosphere. “I think the pressure I have on my back will for sure help me to forget the crowd is against me. I will see how I will react [on Friday], but I will be natural so if I have to let my emotions out I will.”
The 25-year-old Simon has battled through an injury-ridden 2010 to earn his place in the four-man team and declared it a dream-come-true to play in the Davis Cup final. “Since I was a young child it was a dream to play in the Davis Cup final. Also with my friend, Gael Monfils, it’s just unbelievable. I really hope we’re going to win the trophy; that would be perfect.”
Both teams have impressed on their route through to the final of the ITF men’s team competition. In reaching its first final since 2002 (l. to Russia), France has been perfect in live rubbers and is bidding to become the first nation to win the Davis Cup crown without losing a live rubber since the inception of the World Group in 1981.
Serbia won a World Group tie for the first time with a 3-2 victory over Davis Cup stalwarts the United States and is looking to become the sixth nation to win the title on its debut in the final. The same four players have contested every tie this year and believe their camaraderie has played a significant role.
“The reason why we have such a successful team is the chemistry,” Tipsarevic told ATPWorldTour.com “If we get along, the better we’ll be. I cannot wait to be around the players during Davis Cup weeks. There is no room for hate or negative thinking or envy if another guy is playing or you are not. Because of the great chemistry and respect we feel for one another, there has never been an occurrence where we are unprofessional in our preparation.”
The eldest member of the team, Zimonjic, added: “We are all totally different personalities. It helps that we are good friends off the court, from the same city and similar backgrounds to begin with. We support one another in Davis Cup or on the tour. I try to be a leader and have open conversations with everybody. The four of us have an ability to talk openly and make the correct decisions for the team.”
“The strength of the Serbian team is that if one of us isn’t playing well, another player can step in,” agreed Troicki. “We’re all good friends, pretty close, and hang out together at tournaments. We’ve known one another for a long time.”
Bez dwóch zdañ triumf Tipsara trzeba bêdzie rozpatrywaæ w kategorii niespodzianki , bo ten ¿adnych znacz±cych wyników w europejskich halach nie zanotowa³ , a Gael i owszem trochê nawywija³ pod dachem , z wiadomym punktem kulimnacyjnym :] Chocia¿ ja to z tej spektakularnej victorii nad Fedem nie bêde robi³ rozg³osu :P , nie omieszkam za to przypomnieæ ¿e wcze¶niej Frenchmen cudem siê uratowa³ w potyczce z Fernandem broni±c meczow± drugim serwisem . Tak czy siak ogra³ Tipsara w tym roku na betonie , i i chocby dlatego jaki¶ tam handicap psychologiczny ma po swojej stronie , co nie zmieni faktu ¿e wiêksza presja bêdzie na niego , bo to On ma i lepszy ranking , i lepsz± gre na hard . Ale pewnie i tak o najdotkliwszy dygot ³ydek przyprawiaæ bêdzie Monfa brak wiary w swojego kolege singliste :P
Janko przyjacielu - musisz ! :kibicuje: .
Typ ( przekorny :D ) : 3-1 Janko
Djokovic - Simon
Jestem pe³en obaw o losy tego singla . Niby Novak powinien siê zmobilizowaæ i zmêczyæ Francuza w trzech góra czterech setach . ale tylko w przypadku gdy problemu nie zachce stanowiæ fizyka Djoko ( Przypuszczam ¿e w±tpie by Nole w przygotowaniach do seoznu uwzglêdni³ to ¿e byæ mo¿e zajdzie potrzeba grania meczu best of 5 w pierwszych dniach grudnia :] ) a co by nie mówiæ ju¿ sam WTF go doprawi³ , te cztery gry w krótkim odstêpie czasowym musia³y nadszarpn±c jego si³ami ( Pamiêtacie jak W 2005 Ljubicic po Turnieju mistrzów te¿ mia³ fina³ PD , i jad±c na oparach nie podo³a³ Hrbatemu ? )
Tak wiêc ca³kowicie otwartym pozostaje pytanie jak organizm serba zniesie ewentualn± piêciosetówke , czy nawet mecz sk³adaj±cy sie z czterech partii , a to trzeba wkalkulowac , bo Simon uchodzi za jednego z lepszych specjalistów od urywania setów Novakowi :]
Typ : 3-1 Djoko
jaccol55 - 03-12-2010 12:12:45
Plan gier na pi±tek - start o godz. 14:00 J Tipsarevic (SRB) vs G Monfils (FRA) N Djokovic (SRB) vs G Simon (FRA)
ALL SQUARE IN BELGRADE AFTER VICTORIES FOR MONFILS & DJOKOVIC
Gael Monfils gave France a 1-0 lead.
The Davis Cup final between Serbia and France is finely poised at 1-1 after the first two rubbers were split on Friday at the Belgrade Arena.
World No. 12 Gael Monfils gave visiting nation France a 1-0 lead after crushing Janko Tipsarevic 6-1, 7-6(4), 6-0. Novak Djokovic then levelled the tie for Serbia as he impressed in a 6-3, 6-1, 7-5 victory over Gilles Simon, handing France its first defeat in a live rubber this year.
In Saturday’s doubles, Viktor Troicki and Nenad Zimonjic are due to meet Arnaud Clement and Michael Llodra.
In a dominant display from Monfils, the French No. 1 capitalised on early nerves and subsequent unforced errors from Tipsarevic to race to a 4-1 lead. He then sealed the first set with a third service break in the sixth game as his Serbian opponent netted a backhand.
After the disappointment of the first set, Tipsarevic dusted himself down and worked Monfils hard in the second set. The right-hander squandered two break point chances in the third and seventh games, though, and was made to rue his missed opportunities in the subsequent tie-break. Monfils earned a 6-4 lead after drilling a backhand pass at Tipsarevic, who could only volley long, and converted his first set point chance as Tipsarevic hit a forehand long.
Tipsarevic made the worst possible start to the third set, double faulting to lose his serve, and from there, there was no way back for the Belgrade native. Monfils raced through the next five games, breaking serve twice more to seal victory in just over two hours.
“I thought I handled my emotions really well,” said Monfils. “I was very, very nervous before the match and I showed myself that I can be tough mentally and play my game in a very hard atmosphere. Also, for me to play great tennis like this in the final wasn’t expected, but I did it and I’m really happy.”
“It gave him the mental edge that he knew that I was also nervous,” said Tipsarevic. “He was a better player than me. I’m disappointed by the way that I lost; it was really easier than I thought it would be. The general problem today was that I was feeling on court like I was missing matches.”
World No. 3 Djokovic was quick to get Serbia back on track, though. In a lengthy seventh game, the 2008 Australian Open champion converted his fourth break point chance after Simon netted a short forehand having chased in a drop shot. The Serbian No. 1 then saved a break point in the following game before breaking serve again to love to seal the opening set.
Djokovic continued to dominate Simon from the back of the court in the second set and broke serve early to lead 2-1 as the Frenchman hit a backhand wide. A forehand winner from the Belgrade native in the sixth game gave him a 5-1 lead and he confidently closed out a two-set lead on serve.
A disheartened Simon lost his serve early in the third set as Djokovic was quick to take control with a 2-1 lead. However, the French No. 2 continued to battle and was rewarded in the 10th game; he saved two match points before drawing a forehand error from Djokovic to get back level at 5-5.
It would be just a momentary blip for Djokovic, though. The right-hander immediately regained his lead in the next game after wearing Simon down from the back of the court, and served out victory at the second time of asking after two hours and 18 minutes.
Nine-time Davis Cup champion France is looking to win the title for the first time since 2001, while Serbia is bidding to become the sixth nation to win the coveted ITF men’s team title on its debut in the World Group final.
Nie rusza mnie PD. Jako¶ w ogóle nie wywo³uje to u mnie zainteresowania. ATP mog³oby siê postaraæ o jakie¶ wiêksze promowanie, zmiany systemy czy co¶.
jaccol55 - 03-12-2010 21:15:17
Jak dla mnie, i pewnie dla zawodników mogliby graæ rzadziej ni¿ co roku. Renoma by wzros³a i zawodnicy by grali mniej spotkañ w sezonie.
Fed-Expresso - 03-12-2010 21:27:05
Szkoda , ¿e Tipsar to jednak... Tipsar. Gdyby g³ówka pracowa³a na nale¿ytych obrotach, to mieliby Serbowie historyczny triumf w DC na w³asnych rakietach. Mo¿na chyba ¶mia³o zak³adaæ, ¿e niestety Janko wtopi oba swoje mecze( nie s±dzê, aby wytrzyma³ presjê towarzysz±c± 4 spotkaniu o utrzymaniu w grze, a tym bardziej w deciderze tak presti¿owych rozgrywek).
Mimo to, Hajde!
Sydney - 04-12-2010 14:46:08
Fed-Expresso napisał:
Mo¿na chyba ¶mia³o zak³adaæ, ¿e niestety Janko wtopi oba swoje mecze( nie s±dzê, aby wytrzyma³ presjê towarzysz±c± 4 spotkaniu o utrzymaniu w grze, a tym bardziej w deciderze tak presti¿owych rozgrywek).
Jesli zajdzie potrzeba to na korcie pojawi sie by zagraæ mecz nr 5 , wiêc mo¿liwe ¿e wyjdzie przy 2-2 , co nie by³oby dla niego pierwszyzn± , wszak w pó³finale gra³ z powodzeniem decidera ze Stepankiem , i ja nigdy bym nie powiedzia³ ¿e stanie na straconej pozycji , zw³aszcza ¿e Simon w niczym nie przypomina siebie z lat 2008-9
Póki co debel pod dyktando Serbów ( 5-2 w pierwszym ) szkoda tylko ¿e w hali panuje chamstwo do sze¶cianu . Serbscy kibice mi.in gwizdali bezpo¶redni± po podrzucie pi³ki do seriwsu przez Clementa :kartkaczerwona:
COA - 04-12-2010 16:08:13
W porównaniu do tego byd³a, to publikê amerykañsk± czy francusk± mo¿na zestawiaæ razem z wimbledoñsk±. Rozstrzelaæ to za ma³o.
Kazik - 04-12-2010 16:24:05
To ja ju¿ nic nie rozumiem, poniewa¿ na stronie daviscup.com serbscy tenisi¶ci pytaj± siê, gdzie siê podzia³a ich "niesforna" publiczno¶æ? :niewiem:
Blog: Where is "unruly" Serbian crowd?
Whatever happened to that “unruly” Serbian crowd, the one that was supposed to make France quake in their tennis shoes?
The 16,200 crowd at the Belgrade Arena, many of whom had played their part in unhinging the players of United States and Czech Republic in earlier rounds with their ecstatic support for the home team, seemed to be doing a passable imitation of Wimbledon’s Centre Court, at least during the first rubber on Friday.
The reason for that may have been because Gael Monfils, the France No. 1, took the wind out of their sails from the off – or rather Janko Tipsarevic did.
“This never happened to me [before] in my life,” said the Serbian No. 2 of his double double-fault start in an opening game break of serve.
Monfils had predicted that the occasion was more likely to get to Tipsarevic than himself and he was right, but he was grateful for the Serbs’ sporting behaviour, which was in stark contrast to that which the Serb team themselves had to endure in Split in July in their quarterfinal against Croatia.
“I think the Serbian crowd is like a normal crowd,” said Monfils. “I think is more like French press try to build something like crazy. I think the Serbian are very fair. They were cheering, for like, each player like a Davis Cup match.”
The 1,400 French fans who were supposed to be present may not have seemed quite as many as that in number but they certainly sounded like that many and more, often making far more noise than the home fans.
Novak's face fits It was only when Novak Djokovic squared the match against Gilles Simon that the home crowd found its voice and even then the Serbian No. 1 found it necessary to urge them on to greater decibels with much waving of arms in the third set.
It’s hard to escape the face of Novak Djokovic, nor that of his fellow Serbian players in Belgrade right now, but then it’s always difficult to get away from Serbia’s No. 1 here – not that many of his fellow countrymen want to, leastways not while they still have a chance of winning this Davis Cup by BNP Paribas Final.
It may not be quite in the league of David Beckham – not yet, anyway – but the Djokovic brand is fairly prevalent all the same. His team-mates aren’t complaining and seem more than happy to eat each night this week just around the corner from their hotel at a rather trendy restaurant by the name of “Novak”, which is owned by you know who.
Mind you, they have to put up with re-runs of Djokovic’s finest matches on television screens around the restaurant and shots of his tennis club, which also has a rather fancy restaurant. The plan is to open five restaurants each named after one of the world’s five leading players (shouldn’t the first one then have been named “Rafa”?).
The Djokovic family have come a long way since flirting with the idea of moving to Britain a few years ago in order to get the kind of financial support enjoyed by Andy Murray for Novak and his two younger brothers, Marko and Djordje.
Interested spectators Russia and Croatia may have left the Davis Cup at the quarterfinal stage but it doesn’t mean they have lost all interest in this year’s competition, as the presence of their captains, Shamil Tarpischev and Goran Prpic, respectively, in the VIP area here on the opening day will testify.
Of course, with regards Prpic, whose team lost 4-1 at home to Serbia in July, there remains a strong affinity with the Final’s host nation, having played for the old country – Yugoslavia – before winning a bronze medal in the doubles alongside Goran Ivanisevic at the 1992 Barcelona Olympics for the newly independent nation of Croatia.
Among the dignitaries present were Boris Tadic, the Serbian president, who in recent months has developed a strong, cordial relationship with his opposite number in Croatia, Ivo Josipovic. His public apology to Croatian victims after a recent visit to Vukovar, one of the cities most devastated by the war of the 1990s, has met with a positive reception in Croatia.
Sydney - 04-12-2010 16:30:05
Faktycznie wczoraj nie byli "sob±" , ale uwierz dzisiaj z nawi±zk± to sobie odbijaj± :]
Fed-Expresso - 04-12-2010 17:11:34
Teoretycznie sympatyzujê z Serbami w tym finale, ale ten jarmarczny klimat bywa momentami mocno irytuj±cy. Ale taka to ju¿ specyfika Davisa, a w szczególno¶ci fina³ów.
COA - 04-12-2010 18:08:06
ALLEEEEEEEEEEEEEEEEZ !
tsonga34 - 04-12-2010 18:09:16
Dawaj Gael.
Raddcik - 04-12-2010 18:46:24
;ok; :banan:
ALLEZZ !!! :D :D
DUN I LOVE - 04-12-2010 19:56:11
Nie mam czasu na ¶ledzenie PD, ale dlaczego Troicki nie gra w singlu? :o
COA - 04-12-2010 19:58:47
Bo gra w deblu, he he he.
Widzu - 04-12-2010 21:40:00
Noi mamy po dwóch dniach 2:1, sensacja bardzo blisko.... Dzisiaj meczu nie widzia³em no ale 5 setów... ale jutro sie wszytsko wyja¶ni. Pierwszy mecz Djoko vs Monfils o 13, pewnie wygra Serb no ale liczê na walke moze 5 setów? Ciekawe kto zagra drugi mecz Llodra?
Sydney - 05-12-2010 09:14:28
DUN I LOVE napisał:
Nie mam czasu na ¶ledzenie PD, ale dlaczego Troicki nie gra w singlu? :o
Janko wiêksze nadzieje rokowa³ :D , a tak powa¿nie to chyba nagrabi³ sobie u kapitana pó³fina³ow± wtop± ze Stepankiem , a propos Janka ; to wygl±da na to ¿e bêdzie mu dane zgarn±æ tytu³ serba roku :hop: , chyba ¿e przebieg³y Forget zasad± roszady wystawi Miszela :niezawodolony:
Yannick - 05-12-2010 10:54:17
Mam nadzieje ze dzisiaj za s³abo dysponowanego Simona wejdzie Llodra ,a ze wci±¿ jest w tej samej formie co w Pary¿u to pokaza³ w wczorajszym meczu deblowym.Llodra w trudnych chwilach skutecznie wspiera³ Clementa który w czasie meczu mia³ wzloty i upadki.A mieli trudne chwile w tym decyduj±cym secie, przy stanie 5-3 i w³asnym serwisie by³o ju¿ 15-40 dla Serbów... Co do pierwszego meczu to pewnie Djoko wymêczy z dobrze dysponowanym ostatnio Monfillsem, wiêc o wszystkim zadecyduje tak mi se wydaje ostatnie partiê, kto wie mo¿e Llodra -Troicki albo Simon -Tipsa to pewnie wiêdz± w tej chwili tylko trenerzy poszczególnych reprezentacji..
szeva - 05-12-2010 14:42:22
W ostatnim meczu Troicki zagra z Llodr±. :o By³em pewien, ¿e zagra Tipsar.
Bizon - 05-12-2010 14:46:16
Od kiedy zaczynaja ? Az sobie znajde jakiegos streama i obejrze, a pozniej styczen i sloneczna Australia ;)
szeva - 05-12-2010 14:50:53
Za 5-10 min. powinni zacz±æ. :)
E: Hala w Belgradzie, to nie Bercy. Nie mo¿e sobie poszaleæ na tej wolniejszej nawierzchni Llodra. 5/1* w pierwszym Troicki.
Fed-Expresso - 05-12-2010 15:37:46
Ten dzisiejszy rezultat utwierdza mnie w przekonaniu, ¿e wtopa przeciwko Clownfilsowi to najbardziej wstydliwy wynik dla Federera z tego sezonu.
COA - 05-12-2010 15:42:55
Kto gra w ostatnim meczu, bo na ls mam Tipsara i Simona :| ?
Raddcik - 05-12-2010 15:50:51
COA napisał:
Kto gra w ostatnim meczu, bo na ls mam Tipsara i Simona :| ?
Troicki vs Llodra.
6-2 0-2 Jugos³awia, niestety.
ALLEZ !
tsonga34 - 05-12-2010 16:15:50
Niestety tak.
Fed-Expresso - 05-12-2010 16:25:01
Generalnie to nie wiem jakim frajerem musia³by byæ Trocki, ¿eby tego nie dowie¼æ do koñca. Je¶li jaki¶ czarodziej nie natchnie Francuza nowym ¿yciem, to 3 partia bêdzie zarazem ostatni±.
Bizon - 05-12-2010 16:55:32
Zenada, fatalny dzien ma dzisiaj Llodra. Nie wiem czy nie lepiej bylo juz wystawic rzeczywiscie Simona :lol:
Widzu - 05-12-2010 17:57:20
Llodra zniszczony, szkoda na pewno Simon by bardziej powalczy³. Gratki dla Serbi.
jaccol55 - 05-12-2010 18:56:12
Serbia vs Francja
3 2
Wyniki poszczególnych spotkañ:
G Monfils (FRA) d. J Tipsarevic (SRB) 6-1 7-6(4) 6-0 N Djokovic (SRB) d. G Simon (FRA) 6-3 6-1 7-5 A Clement (FRA) / M Llodra (FRA) d. V Troicki (SRB) / N Zimonjic (SRB) 3-6 6-7(3) 6-4 7-5 6-4 N Djokovic (SRB) d. G Monfils (FRA) 6-2 6-2 6-4 V Troicki (SRB) d. M Llodra (FRA) 6-2 6-2 6-3
Zwyciêzca 2010:
Serbia
jaccol55 - 06-12-2010 14:27:39
SERBIA WINS MAIDEN DAVIS CUP CROWN
Viktor Troicki won the deciding fifth rubber for Serbia.
Serbia has been crowned Davis Cup champion for the first time after Viktor Troicki produced a stunning display to defeat France’s Michael Llodra 6-2, 6-2, 6-3 in the deciding fifth rubber in Belgrade Sunday.
“I’m in shock, after the last shot I couldn’t believe this happened,” said Troicki on court. “I think for the next few days I’ll still feel a little bit different. Maybe in five days I’ll feel the real feeling of winning the Davis Cup. This is the most intense pressure ever in my life and to win it in front of the home crowd is the best possible way. It’s unbelievable.”
Earlier, World No. 3 Novak Djokovic had kept alive Serbia’s hopes as he defeated French No. 1 Gael Monfils 6-2, 6-2, 6-4 to level the final at 2-2. “It was an unbelievable emotion, under the circumstances with the huge pressure, I played an amazing match,” said Djokovic. “Everything was working for me today.”
In celebration of becoming the 13th nation to win the Davis Cup title, all of the Serbian team had their heads shaved on court prior to the trophy presentation.
“I want to congratulate my team they played very good, especially this third day, hopefully we’ll play again like this next year,” said team captain Bogdan Obradovic.
Djokovic was quick to dominate Monfils in the baseline rallies and did not relent throughout the first set, keeping the Frenchman under constant pressure and drawing inevitable errors to break serve twice and take the first set 6-2.
Monfils continued to impose himself on Djokovic from the back of the court in the second set, all too often finishing second-best in their lengthy, athletic exchanges, and the Serbian broke serve in the sixth and eighth games to take a commanding two-set lead.
Perhaps inspired by his teammates’ fight back in the doubles a day earlier, Monfils took the match to Djokovic in the third set and twice led by a break of serve. However, Djokovic channeled his frustration into aggression in his game and was able to recoup the breaks both times to lead 5-4. In the 10th game a costly double fault from Monfils gave Djokovic two match points and the Serbian converted his second as Monfils netted a backhand.
World No. 30 Troicki was then tasked with facing the in-form Llodra, who had not lost a Davis Cup rubber in 2010, including victory over Troicki in Saturday’s doubles rubber. The 24-year-old Belgrade native was unfazed, though, and made a dream start to the match, breaking serve twice to race to a one-set lead.
Llodra looked set to stage a fight back in the second set as he secured an early break of serve, but the Frenchman was exposed at the net in the following game as Troicki immediately broke back. It sparked a run of eight straight games for the Serbian, who caused endless problems for Llodra with his exceptional return of serve and passing shots throughout the match.
Troicki put his foot down in the third set and quickly established a double break advantage as Llodra double faulted on break points in the first and fifth games. The Frenchman put forward one last effort to derail Troicki, chipping and charging to great effect to recoup one of the service breaks in the sixth game.
Troicki held strong in the closing stages, though, and more impressive returning from the right-hander earned him two match points in the ninth game. He converted his second chance with a backhand cross-court return winner to clinch victory in two hours and 13 minutes.
Viktor Troicki od dziecka marzy³ o chwili, w której znalaz³ siê po ostatnim punkcie gry zamkniêcia fina³u Pucharu Davisa w Belgradzie. - To co¶ nierealnego - powiedzia³ bohater Serbów, którzy osi±gnêli to, co nie uda³o siê ich poprzednikom pod flagami Jugos³awii czy Serbii i Czarnogóry.
Dla Troickiego najwspanialsze do¶wiadczenie w ¿yciu, dla serbskiego tenisa szczyt. Dru¿yna napêdzana si³ami Novaka Ðokovicia, trzeciej rakiety ¶wiata i mistrza wielkoszlemowego, oraz Nenada Zimonjicia, czo³owego deblisty ¶wiata, wpisuje siê na listê honorow± najstarszych corocznych miêdzypañstwowych rozgrywek w ¶wiatowym sporcie.
A przegrywali
- Ci±gle mo¿emy czuæ jaki¶ zawód z powodu tego, ¿e w sobotê nie byli¶my w stanie zdobyæ punktu w grze deblowej, w której byli¶my tak blisko wygranej - mówi³ po triumfie w Beogradskiej Arenie Ðokoviæ, który tak jak koledzy ogoli³ g³owê na zero. - Osi±gnêli¶my jednak cel, mimo tej wielkiej presji, wystêpuj±c na oczach naszej widowni. Byæ w stanie zrobiæ, to co my dzisiaj, w takich warunkach! - radowa³ siê.
Ðokoviæ, zdecydowanie najs³ynniejszy serbski tenisista, nie jest jedynym fundamentem ekipy. On by³ naturalnie wskazywany do wystêpu w deblu, a tymczasem w sobotê u boku Zimonjicia na korcie pojawi³ siê Troicki. Go¶cie wypu¶cili z r±k wygran± (prowadzenie 2-0 w setach), ale Troicki otrzyma³ kolejn± szansê, w grze decyduj±cej, przy remisie, uzyskanym dziêki triumfowi Ðokovicia nad Monfilsem.
- Wci±¿ nie mogê w to uwierzyæ - mówi³ w niedzielê po pokonaniu Llodry Troicki. - Zagra³ najlepszy tenis w swoim ¿yciu - stwierdzi³ Bogdan Obradoviæ, kapitan zwyciêskiej reprezentacji. W tej jest jeszcze Janko Tipsareviæ, dusza towarzystwa, który na otwarcie zaprezentowa³ siê jednak poni¿ej oczekiwañ (przeciw Monfilsowi) i szansê na rehabilitacjê mia³ ju¿ tylko prowadz±c doping kolegów.
Tymczasem Troicki (zosta³ wybrany do pi±tej gry w demokratycznym g³osowaniu tu¿ przed terminem zmiany desygnacji) nie czuje siê bohaterem narodowym: - Wiele emocji buzowa³o we mnie przed meczem. Pamiêtam, ¿e jako dzieciak marzy³em o grze w tak wa¿nym dla kraju pojedynku. Teraz mia³em na to szansê - powiedzia³ 24-letni belgradczyk (ATP 28), którego polscy fani bia³ego sportu kojarz± przede wszystkim z trzech niezwykle zaciêtych spotkañ z Kubotem.
A go¶cie mieli gwiazdy w oczach
Prasa francuska po wielkim pompowaniu balona nadziei rozlicza siê w poniedzia³ek ze swoimi tenisistami. "Francuzi mieli wczoraj gwiazdy w oczach, prowadz±c 2-1. Ale Monfils i Llodra nie wytrwali i srebrna salatera uciek³a graczom Guy Forget" - pisze "Le Parisien", na pierwszej stronie zamieszczaj±c fotografiê le¿±cego na korcie Monfilsa, z tytu³em "Rozczarowanie".
Jeszcze bardziej wymowna jest czo³ówka "L'Équipe", na której pod nag³ówkiem "Cierpienie" szlochaj±cy po ostatniej grze Llodra, którego próbuj± pocieszyæ Forget i Benneteau. Najwiêkszy dziennik sportowy nad Sekwan± po¶wiêca fina³owi sze¶æ pierwszych stron. Powody triumfu gospodarzy? "Szczytowa dyspozycja Ðokovicia i dobre wybory: nawierzchni oraz Troickiego na rozstrzygaj±c± grê.
In harmony on and off the court, Serbia's memorable Davis Cup triumph over France on Sunday owed much to camaraderie, team members said.
The celebrations were kickstarted when Viktor Troicki beat Michael Llodra to complete Serbia's 3-2 victory and their first Davis Cup triumph.
After they lifted the trophy, the Serbians marched into the press centre and stood on a table as they sang a national battlesong which also reverberated from the sound system and spurred them on during breaks in Sunday's singles.
"All for one and one for all, that's how these boys operate and their fantastic team spirit and friendship is what made this happen," said Niki Pilic, advisor to Serbia's team captain Bogdan Obradovic.
Pilic became the first man to win the Davis Cup with three different sides, having steered his native Croatia and Germany before he assumed the advisory role with Serbia in 2007.
"The crucial thing is that we are all completely open about things with each other and there is never a clash of egos, when we make a decision it is based on everybody's opinion because we breathe as one," added Obradovic.
"These players are not just team mates, they are also mates off the court and they do things together, which is such a huge advantage for a Davis Cup side," he said.
"After losing Saturday's doubles, we all sat on the floor in the hotel room to talk things over and then we made the decision who will play in the fifth tie on Sunday."
World number three Novak Djokovic, who won both his singles matches in the final, added: "Individually or team, this is the best achievement of our careers and one of the biggest for our country." Having seen Djokovic pull Serbia level 2-2 with a convincing win over Gael Monfils in Sunday's opening tie, his close friend Troicki sent the home fans into raptures after giving Llodra another straight-sets roasting.
Hitting winners almost at will, Troicki played what Obradovic labelled as the best match of his career while Djokovic and company roared him on from their box.
They also gesticulated to galvanise the home crowd during every break and then mobbed Troicki after he lashed in the final cross-court backhand winner past Llodra.
"They are like brothers to me, the closest people I have and to win the Davis Cup with them is an unbelievable feeling, I am at a loss for words to describe it," Troicki said.
"It will probably take a few days to sink in and for my emotions to start coming out."
Having described his opening singles defeat to Radek Stepanek in Serbia's semi-final win over the Czechs as the worst in his life, Troicki finally delivered for his country under the greatest possible pressure.
Troicki, seen by a number of Serbian pundits as a player with ample talent and weak nerves, punched the air to show his soaring confidence after producing his best shots at the most critical moments against Llodra.
"Honestly, I had stage fright at the start and towards the end because I knew Llodra wasn't going to give up and gift those points to me, I had to take risks and win them," he said.
"I tried to not to think about lifting the trophy and all the ensuing euphoria and I think I did a good job. I want to thank the whole team for their support, we all believed we could do this after going 2-1 down on Saturday."
Defeated France captain Guy Forget hit out at heckling fans he described as "idiots" after Serbia won the Davis Cup for the first time.
For three days the Belgrade Arena was packed to the rafters and while most of the 17,000 fans respected the players, Forget said some had spoiled the occasion.
"It's very loud. And the crowd was pushing behind the Serbian players, and they were wonderful. So were the French crowd, as well," he told reporters after graciously praising Serbia's team for their 3-2 victory.
"Now that it's over, the only thing I can say is always when you have a big event like this, you always have 20 or 30 idiots that are whistling every time you toss the ball.
"That's very frustrating. It's very unfair. These people don't need to be on a sport field anywhere. I think that kind of spoiled the pleasure that you can have on the court because you're always fighting the chair umpire to apply the rules.
"I've been sitting on this chair every day for between four and seven hours. Every single time there was an important point there was some idiot whistling when these guys had to throw the ball in the air. That's not very nice.
"I hope in the future, you will be able to get rid of these people. But most of the people were wonderful."
It may have sounded like sour grapes, particularly as the noise levels in the arena helped to create a memorable final, but Forget was not blaming it for France's failure to win their first Davis Cup since 2001.
Novak Djokovic beat Gael Monfils to level the tie on Sunday before Viktor Troicki overcame an out-of-sorts Michael Llodra in straights sets to clinch Serbia's first title.
"I think Serbia deserved to win because they were behind and they came back," Forget said. "You have to give credit to Novak and Viktor for the quality of the play they had today."
It should have been the sweetest tennis story of the year. Little Serbia's stunning victory over France had all the things you want from a piece of sporting drama: excitement, a rollicking atmosphere and some outstanding personal performances.
But some incidents throughout the weekend have left a sour, bitter taste that Tramlines just cannot wash out of its mouth. None more so than the utterly disgraceful comments from the Serbian captain Bogdan Obradovic after the doubles rubber.
Rather than praise France's Arnaud Clement and Michael Llodra for a fantastic come-from-behind victory, Obradovic instead decided to have a petty rant that was the height of ignorance and bad sportsmanship by essentially slamming the line judges for not cheating in his side's favour.
"We are not asking them to be thieves and give us anything," he said before immediately asking them to do just that.
"But some of them were absolutely awful today and they made several bad calls at key moments in the match.
"They were like a dark force out there and their lack of patriotism was astounding. If they feel anything for their country they ought to wait for a customary second at close calls to make the right decision.
"We know them very well and we are completely aware that they are trying to build a career by siding to the (International Tennis Federation). We won't stand in their way but they must remember that they are only here because Serbian tennis has become a force."
The true character of individuals comes out not when they win, but when they lose. Obradovic said all the right things after the tie was finished - "France were great opponents, it was a fantastic match...blah blah" - but it is very easy to suddenly become magnanimous when your side has won and you are clutching the trophy in your arms.
Where was that grace when Serbia were 2-1 down though? Completely lacking - and one is left wondering how he would have responded if France had won the Cup.
Tramlines also has to take issue with Serbia's much-lauded supporters, but not for the same flippant reason as France's captain Guy Forget whose pandering sugar-coating around an insult couldn't disguise the fact that he was still calling some Serb fans 'idiots' for making a bit of noise. It is a Davis Cup final, Mr Forget, for God's sake - get over it.
No, instead Tramlines again goes back to the Saturday doubles match to find disappointment from the legions in Belgrade.
The crowd were a fizzing cacophony as they watched their side go 2-0 up but then, as France started to work their way back into the match, the home fans went into a shell and let the surprisingly large and noisy contingent of away supporters completely drown them out.
All reports on Sunday's memorable final day praised the noise generated in the arena, but again, that is the easy part; Serbia enjoyed two three-set victories to win the Davis Cup - of course they're going to get excited about that.
When the supporters were really needed in latter stages of the doubles though they were found wanting - some of them even went home before the match had finished.
For Tramlines there was one particularly telling moment early in the fifth set. At that stage of the match Viktor Troicki's game had completely fallen apart and he was clearly having major confidence issues. Seeing that, his partner Nenad Zimonjic asked the crowd to give Troicki a lift by gesturing to them to pump up the volume. However, after a half-hearted roar, everything quickly calmed down again and France were able to clinically go on and win the match with all the singing and shouting in the building coming from their travelling support.
At this point Tramlines should perhaps point out that it was not neutral going into this final - it was cheering for Serbia.
Nothing against France as a team or a country, but they have experienced lots of sporting success in the past and are a well-established tennis nation.
A Serbian victory was always going to be a bigger story; a sporting landmark for a nation and a Cinderella story for the sport of tennis.
Novak Djokovic played like a man possessed and also acted as a remarkably effective cheerleader by consistently reminding the fans that they should be caring as much about the tie as he clearly was.
Troicki, after looking like a scared boy in the doubles, put in the performance of his career to win the deciding rubber.
Zimonjic was suffering from an injured elbow and missed his child's birthday so he could compete, but still produced some superb stuff in the doubles even if it was a losing effort.
And while Janko Tipsarevic didn't have the best of weekends, who can forget his stunning contribution in getting Serbia into the final?
They deserved better from sections of their crowd and most certainly from their captain who discredited himself, the sport and his country with his comments on Saturday. Those comments will not, and should not, be easily forgotten.
No doubt the Serbian fans will flood the comment section below accusing Tramlines of trying to rain on their parade. I'm sure the party went on long and hard into the Belgrade night, but the truth is, this was not the sweet, memorable, feel-good story it should have been for this outsider looking in.
It's just an inescapable shame that some of those associated with the Serbian team could not have shown as much passion and class as their players did.
Patrick Mouratoglou: France will come back stronger
As with all French people, the feeling which prevails within me following Davis Cup final defeat at the weekend is disappointment.
Reaching the final of such a big event then watching the trophy snatched away is tough to accept. And even tougher, I guess, for the players and staff who saw this campaign through together.
But all the matches they have won this season in order to get there should not be forgotten. As the team said, the result is encouraging: the players are young and there are plenty of reasons to believe they can get there again - and this time to emerge as winners.
Losing matches like that also helps in the gaining of experience. We have to accept it, learn from it and use it to go further next time. In France we can count on an amazing generation of players. Who else in the world can bring together a team featuring guys like Gael Monfils, Richard Gasquet, Jo-Wilfried Tsonga and Gilles Simon?
They have reached the top 10 and are still young - four gifted players who can still improve. So, if the team can keep a good spirit, and if the players continue to feature in the competition and give everything each time, then the Davis Cup will be ours one day.
Now, what to take from the weekend... were the Serbians just too strong? Yes - they've been amazing. But it's impossible to explain this loss with only that reason.
The French played with the handbrake on, which is difficult to understand: the whole team played too safe. In a final, you'd have thought that being so close to the goal would be the perfect time to let everything go. After so much effort and with so many matches played under the pressure of being favourites, the final is where you should give everything in order to achieve your dreams.
Unfortunately, it was not with this state of mind that the French players entered the court. On Friday, Gilles was never able to play freely against Novak Djokovic, who had a great match. He could not take advantage of his momentum at 5-5 when the Serbian started to struggle with nerves. He looked so shy: I didn't see the usual fighter within him.
Gael won his first match against a Janko Tipsarevic totally taken over by the pressure; the Frenchman did not have the greatest game. He was playing short, with no real gameplan and wasn't moving as well as he is used to.
On Saturday in the doubles, Michael Llodra and Arnaud Clement started the match trussed up with tightness - and therefore lost the first two sets. Without a wake-up call from Clement, it would have been all over.
Sunday was like the two previous days: Gael and Mika were never able to play their best tennis. Even if both Serbians played great, they didn't face a lot of opposition. Gael, who usually brings back so many unreachable balls, was rather clumsy and committed way too many unforced errors. Mika, if he felt Viktor Troicki was returning so well, was not able to find his usual shot zones; his volleying game wasn't crushing enough; and his legs weren't able to handle the pressure of the game. He wasn't the shining Mika we saw in Bercy. On Sunday, when his volleying was so-so, he was also anticipating the passing shot way too early and leaving easy shots for his opponent.
It seems overall that, instead of being inspired by the event, the French players were muffled, speechless, unable to break free of the pressure.
Was it also down to the Serbian crowd? I don't know. The only positive thing is that this failure is a collective one - so not a single player will have to carry the burden on his back alone.
The Serbians came to 'kick our asses' and played with total freedom. Tipsarevic excepted, they weren't afraid of disappointing the huge expectations of the crowd. They come into the battle convinced that they would win, with rage lying inside of their stomach, ready to break through every obstacle in their way.
Djoko was the most impressive of all of them. When he trashed his racquet after getting broken, he sent out a strong message: "It's out of the question to even lose a single set."
I've found the Serbians very impressive charisma- and power-wise, whereas we looked like frail sheep. As Guy Forget stated, there was not a single moment on Sunday when we dared hope to win. We didn't even believe it when we were 2-1 up after Saturday.
So let us congratulate the Serbians, who taught us a huge lesson in ambition and self belief. As far as France is concerned, I'm sure we'll regroup and come back stronger next season. There's no way we won't learn from such a tennis lesson - and with our young guys still full of passion for the Davis Cup, people should keep an eye on France in the years to come.
By³y tenisista Guy Forget pozostanie przez kolejne dwa lata kapitanem reprezentacji Francji startuj±cej w rozgrywkach o Puchar Davisa. Przed tygodniem jego zespó³ przegra³ w finale z Serbi± 2:3, choæ w Belgradzie prowadzi³ po dwóch dniach 2:1.
Informacjê o przed³u¿eniu umowy na dwa kolejne sezony poda³a Francuska Federacja Tenisowa (FFT). Wspó³praca ta rozpoczê³a siê w 1999 roku i zaowocowa³a czterema wystêpami "Les Bleus" w fina³ach presti¿owych rozgrywek, w latach 1999, 2001-02 i 2010. Srebrn± Salaterê zdobyli za drugim podej¶ciem (2001), ale po raz dziewi±ty w historii.
Nowy kontrakt oznacza, ¿e Forget bêdzie nadzorowa³ te¿ przygotowania reprezentacji narodowej do startu w letnich igrzyskach, które w 2012 roku odbêd± siê w Londynie. W najbli¿szym sezonie Francuzi rozpoczn± zmagania o Puchar Davisa od wyjazdowego spotkania z Austri± w Wiedniu, w dniach 4-7 marca.