Raddcik - 17-11-2009 15:44:19

zapraszam :)

Mój głos na Łukasza :D

Fed-Expresso - 17-11-2009 15:47:50

Hmm, trudna sprawa, postawiłbym jakoś intuicyjnie na Pablo Cuevasa.

jaccol55 - 17-11-2009 15:48:42

Big John.

Serenity - 17-11-2009 15:51:42

Będąc patriotą również opowiedziałbym się za Łukaszem,ponadto zagłosowałbym na Seppiego i Isnera :) Ale jeśli mam wybrać jednego to z pewnością będzie Isner :)

Yannick - 17-11-2009 17:53:32

Jeśli już się bawimy w zgadywankę to mój głos powędrował by na Horacio Zeballosa.
Horacio w tym sezonie zanotował ''kosmiczny' wręcz' awans  przesunął się w rankingu z 196 miejsca na 41..
Dzięki bardzo dobrym wynikom w challengerach i niespodziewanemu finałowi St.Petesburga.
Ma 24 lata i wydaje się ze jest w optymalnej formie aby wygrać ten pierwszy tour.
Na początku lutego zaczyna się cykl 4 turniejów na mączce w jego strefie klimatycznej i jeśli gwałtownie
nie obniży formy to powinien powalczyć o wygranie któregoś z nich.
Co do Big Johna to już nie jestem takim optymistą ,turnieje na początku cyklu amerykańskiego są dobrze obsadzone
i będzie ciężko.Taki turniej idealny dla niego to chyba  jest w drugiej połowie sezonu na trawie w Newport z takim serwisem przy słabszej obsadzie powinien sobie poradzić ,ale  jeszcze nie wiadomo czy tam w ogóle  zagra.
Ale fajny temat aby więcej takich na forum;)

metjuAR - 17-11-2009 18:25:23

zagłosowałem na Janko :) chłop miał bardzo dobrą końcówkę sezonu- pierwszy finał atp, dołożył parę ćwierć i pół finałów, a do tego zwycięstwo challengera. Liczę że zagra chociażby w Newport lub w innym turnieju na tawie, bo jest na tej nawierzchni całekim dobry. Ponadto zaperzentował się dobrze na betonie więc jak najbardziej oddałem swój głos na niego.

Z Isnerem jest już inna sprawa. Na tawie wcale dobrze sobie nie radzi. Dla niego beton- turniej w stylu Delray Beach czy Indianapolis albo ewentualnie Los Angeles. To są rozgrywki gdzie może powalczyć o tytuł ale zawsze się znajdzie ktoś wyżej w rankingu kto go pokona.

Statystyczny - 17-11-2009 21:09:39

Kubot powinien wygrać w którymś ze słabiej obsadzonych turniejów 250 (może Casablanka?)
Moim zdaniem Zeballos także może mieć szansę- widziałem go w Sankt Petersburgu i poziom jego gry był naprawdę bardzo wysoki. 
W sumie każdy oprócz Leo Mayera może wygrać w 2010 roku jakiś turniej.

szeva - 17-11-2009 21:33:57

Głosowałem patriotycznie czyli na Kubota :D, oprócz Łukasza dużą szansę ma Horacio Zeballos, jeśli dalej będzie się tak rozwijał to jego zwycięstwo turniejowe jest tylko kwestią czasu :)

DUN I LOVE - 18-11-2009 19:37:02

Uparcie i naiwnie stawiam na Gulbisa.

Po prawdzie każdy z tych gracze może wygrać w 2010 roku turniej (e) ATP, jak i nie wygrać nic. Bardzo ciężko jednoznacznie na kogoś postawić. Wybieram jednak Łotysza.

Sydney - 18-11-2009 20:06:11

metjuAR napisał:

zagłosowałem na Janko :) chłop miał bardzo dobrą końcówkę sezonu- pierwszy finał atp, dołożył parę ćwierć i pół finałów, a do tego zwycięstwo challengera. Liczę że zagra chociażby w Newport lub w innym turnieju na tawie, bo jest na tej nawierzchni całekim dobry. Ponadto zaperzentował się dobrze na betonie więc jak najbardziej oddałem swój głos na niego.

Nie wiem o czym mówisz :D . Akurat na betonie to się nie popisał Jaśko , i to ani wiosną w IW i Miami , ani też  podczas Us open series , kiedy to wygrał jeden mecz z Fabio Fogninim przez krecz .

  Każdy z tego towarzystwa w sprzyjających układach moze śmiało mysleć o wygraniu imprezy ATP , i nawet niekoniecznie jakies prowincjonalnej , najslabiej dotowanej itp. Przeczucie , ale tez chlodna analiza podpowiada mi że najwcześniej pokusić się o to może  Victor Troicki ;)

metjuAR - 19-11-2009 07:08:21

a Czy pod koniec sezonu na kortach na tej nawierzchni nie osiągnął przypadkiem finału w Petersburgu oraz półdinału w Wiedniu?

Sydney - 19-11-2009 10:09:47

Finalu to w Moskwie ;) Tylko tam i w Wiedniu nie mielismy chyba do czynienia z betonem z prawdziwego zdarzenia , a z nawierzchnia typu Indoor hard , być może tak samo szybką , albo i szybszą  , jednak pewna róznica między nimi pewnie jest .

DUN I LOVE - 24-03-2010 10:15:23

Mamy pierwsze weryfikacje. John Isner w Auckland, a po nim Ernest Gulbis w DB, to zawodnicy, którzy w 2010 roku odnieśli swoje pierwsze turniejowe skalpy w ATP Tour.

Joao - 13-05-2010 10:04:54

Teraz czekamy na zwycięstwo Kubota :P.

Widzu - 13-05-2010 11:55:34

to możemy sie nie doczekąć:)

DUN I LOVE - 02-01-2011 10:13:47

Isner (Auckland)

Gulbis (Delrey Beach)

Troicki (Moskwa)

To na tyle ;)

Pitny - 02-01-2011 10:50:02

Głos na Big Johna :D

DUN I LOVE - 02-01-2011 11:02:34

Hehe. :D

Zamykam ;)

mtenis.pun.pl