Katastrofa samolotu prezydenta. Nikt nie przeżył

Samolot Lecha Kaczyńskiego Tu 154 rozbił się na lotnisku w Smoleńsku. Nikt nie przeżył katastrofy prezydenckiego samolotu - powiedział gubernator obwodu smoleńskiego- podało rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Jak powiedział Gazecie.pl rzecznik MSZ Piotr Paszkowski samolot przy lądowaniu zahaczył o drzewa. - Wygląda to bardzo źle - powiedział rzecznik MSZ. - Przy podchodzeniu do lądowania samolot najprawdopodobniej zahaczył o drzewo. Pożar jest już ugaszony - powiedział PAP Paszkowski. Dodał, że w tej chwili ciała są wydobywane. Do Warszawy z Gdańska leci w tej chwili premier Donald Tusk - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Uczestnicy uroczystości katyńskich modła się za dusze ofiar.

Dziennikarz TVN24 Jan Mróz powołując się na naocznego świadka mówi, że samolot podchodził do lądowania w bardzo gęstej mgle. Nie udało mu się osiąść na ziemi, więc maszyna zostala poderwana w górę. W trakcie zawracania maszyna zahaczyła o drzewa i rozbiła się. Tu 154 stanął w płonieniach.

Rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz mówi, że na razie nie sa udzielane żadne informacje.

Rzecznik rządu Paweł Graś przekazał, że informacje są w tej chwili sprawdzane. Według wstępnych informacji, Tu 154, prezydencki samolot Pułku Specjalnego - rozbił się przy lądowaniu i stanął w płomieniach. Korespondent Polsat News mówi, że według jego informacji są ofiary.

Na razie nie wiadomo ile osób było na pokładzie. Maszyna może zabrać ponad sto osób. Prócz prezydenckiej pary wraz z Lechem Kaczyńskim w Katyniu mieli być m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, prezes IPN Janusz Kurtyka, biskup polowy Wojska Polskiego generał dywizji Tadeusz Płoski, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego biskup i generał brygady Miron Chodakowski oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik oraz szef NBP Sławomir Skrzypek.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ … denta.html

Szok :o:o:o

Oby to był przypadek, bo inaczej świat stanął na krawędzi wojny bardziej niż podczas strącenia amerykańskiego samolotu na Kubie bodaj w 1961 roku.

To jakieś NIE DO WIARY...nie wiem, co napisać.

:o OMG

Coś nieprawdopodobnego, kolejna próba dla narodu polskiego.

Zginęli wszyscy, co byli na pokładzie. Prawdopodobnie 132 osoby.

[*]

Niewyobrażalna katastrofa. Nie mogę w to uwierzyć [*]

Wielka tragedia, ciężko uwierzyć, że to się naprawdę wydarzyło.

Wielka tragedia, żałoba, ogromny żal, niepowetowana strata, jest to chyba jasne.

Niemniej nie mogę ku*wa zrozumieć, jak można w jeden, do tego stary samolot wsadzić cała elitę polskiego życia publicznego, na czele z parą prezydencką i całym (!) dowództwem) polskich sił zbrojnych?!

Lista ofiar:

Prezydent Lech Kaczyński

Maria Kaczyńska

Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie

Krzysztof Putra, wicemarszałek Sejmu

Krystyna Bochenek, wicemarszałek Senatu

Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu

Władysław Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta

Aleksander Szczygło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Jacek Sasin, sekretarz stanu, z-ca szefa Kancelarii Prezydenta

Paweł Wypych, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta

Stanisław Komorowski, podsekretarz stanu w MON

Tomasz Merta, , podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury

Maciej Płażyński, szef Stowarzyszenia Wspólna Polska

Mariusz Kazana, dyr. protokołu dyplomatycznego MSZ

gen. Franciszek Gągor szef sztabu generalnego WP

Mariusz Handzlik, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta

Andrzej Kremer, podsekretarz stanu w resorcie spraw zagranicznnych

Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczęństwa

Paweł Wypych, minister Kancelarii Prezydenta

Piotr Nurowski, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego

Posłowie:

Grzegorz Dolniak

Leszek Deptuła

Grażyna Gęsicka

Przemysław Gosiewski

Zbigniew Wassermann

Sebastian Karpiniuk

Izabela Jaruga-Nowacka

Aleksandra Natali-Świat

Arkadiusz Rybicki

Jolanta Szymanek-Deresz

Wiesław Woda

Edward Wojtas

Janina Feklińska

Stanisław Zając

Osoby towarzyszące prezydenckiej parze:

Jerzy Bar, ambasador RP w Rosji

Janusz Kochanowski, rzecznik Praw Obywatelskich

Sławomir Skrzypek, prezes NBP

Janusz Kurtyka, prezes IPN

Janusz Krupski, kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych

Przedstawiciele kościołów i wyznań religijnych:

Bp Tadeusz Płoski

Ks. biskup gen. dyw. Tadeusz Płoski

Miron Chodakowski, prawosławny ordynariusz WP

Ks. płk. Adam Pilch

Ks. ppłk. Jan Osiński

Edward Duchnowski

Ks. Prałat Bronisław Gostomski

Ks. Józef Joniec

Ks. Zdzisław Król

Ks. Andrzej Kwaśnik

Przedstawiciele Sił Zbrojnych RP:

Gen. broni Bronisław Kwiatkowski (Dowódca Sił Operacyjnych)

Gen. Andrzej Błasik (Dowódca Sił Powietrznych )

Gen. Tadeusz Buk (Dowódca Sił Lądowych)

Gen. Wojciech Potasiński (Dowódca Sił Specjalnych)

Wiceadmirał Andrzej Karweta (Dowódca Marynarki Wojennej)

Gen. Kazimierz Gilarski (Dowódca Garnizonu Warszawa)

Tadeusz Lutoborski

Bożena Łojek

Stefan Melak

Stanisław Mikke

Bronisława Orawiec-Lofler

Katarzyna Piskorska

Andrzej Sariusz-Skąpski

Wojciech Seweryn

Leszek Solski

Teresa Walewska-Przyjałkowska

Gabriela Zych

Ewa Bąkowska

Maria Borowska

Bartosz Borowski

Dariusz Malinowski

Nie pojmuję, dlaczego tyle osób najważniejszych dla państwa leciało jednym samolotem. Prezydent, całe dowództwo sił zbrojnych, prezes NBP, RPO, tylu posłów. Nie mam pojęcia, co 1/3 z ofiar w ogóle tam robiła(prezes Komitetu Olimpijskiego?!). Do tego 40-letni wrak i 4 podejścia do lądowania na lotnisku wojskowym z krótkim pasem, w sytuacji kiedy proponowano lądowanie gdzie indziej.
Obok niewyobrażalnej tragedii mamy świadectwo, na jakim poziomie znajduje się nasze państwo. To była jedna z tych tragedii, jakie nigdy nie powinny się wydarzyć.

To chyba tylko w Polsce wszyscy razem wszędzie się muszą pchać. :]

Wyobrażacie sobie Obamę, który zabiera cały Biały Dom do jednego samolotu, tam to jest w ogóle NIE DO POMYŚLENIA.
Tam chyba max 10 osób może lecieć w 1 samolocie, jeżeli chodzi o delegacje polityczne.

Teraz nikt sobie nie może przypomnieć podobnej tragedii. Ano nic dziwnego, bo nigdzie indziej chyba nikomu tak masowe wycieczki polityczne do głowy nie przychodzą.

A gdy Tusk nie chciał lecieć z Kaczyńskim do Brukseli to też wielkie halo. Nie rozumiem Was. Polski nie stać na takie szastanie kasą jak USA. Co to nadludzie że mają latać każdy osobno. Bez przesady...

:(

asiek napisał:

Nie rozumiem Was. Polski nie stać na takie szastanie kasą jak USA. Co to nadludzie że mają latać każdy osobno. Bez przesady...

Tu nie chodzi o szastanie kasą tylko o elementarne podstawy bezpieczeństwa. Ja nie jestem specjalnie obeznany w tego typu sprawach, ale myślę, że dla każdego laika ładowanie do 1 samolotu 80 osób, będących absolutną elitą polityczną, duchową i wojskową kraju jest nienormalne. Właśnie na wypadek takich tragedii tak duża ilość osób o takim statusie po prostu nie może latać razem.

[*]  [*]  [*]

DUN I LOVE napisał:

asiek napisał:

Nie rozumiem Was. Polski nie stać na takie szastanie kasą jak USA. Co to nadludzie że mają latać każdy osobno. Bez przesady...

Tu nie chodzi o szastanie kasą tylko o elementarne podstawy bezpieczeństwa. Ja nie jestem specjalnie obeznany w tego typu sprawach, ale myślę, że dla każdego laika ładowanie do 1 samolotu 80 osób, będących absolutną elitą polityczną, duchową i wojskową kraju jest nienormalne. Właśnie na wypadek takich tragedii tak duża ilość osób o takim statusie po prostu nie może latać razem.

Co to czlowiek człowiekowi nierówny? Dla mnie niedorzeczne są takie podziały... I tak za późno na takie gdybanie.


Orientuje się ktoś jak będzie wyglądać sprawa z wyborami? Prezydenckie na pewno będą przyspieszone a parlamentarne?

Chyba nie wiesz o czym mówisz. Bezpieczeństwo kraju wymaga, by najważniejsze osoby w państwie nie podróżowały razem. Nigdzie na świecie CAŁE dowództwo sił zbrojnych nie wsiądzie do jednego samolotu, to tego z Prezydentem. A mówienie, że Polski nie stać na dwa nowoczesne samoloty dla VIPów, w sytuacji kiedy wydajemy miliardy na  F16, budowę stadionów, orlików i diabli wiedzą co jeszcze, jest niepoważne. Oczywiście, że człowiek człowiekowi nierówny, nikt Janowi Kowalskiemu nie przydziela ochrony, nie daje mu samolotu itp, bo Kowalski nie jest osobą rządzącą 40 milionami obywateli z ich wyboru.

To jest nieprawdopodobny dramat, przede wszystkim dramat ofiar i ich rodzin. Ale nie zgadzam się z tonem "teraz nie wypada mówić o przyczynach". Na tę tragedie solidnie pracowano ostatnich 20 lat. Z populistycznych powodów pożałowano groszy(w skali państwa) na kupienie nowych maszyn, a Tutki co chwila się psuły i już wielokrotnie było o krok od tragedii. Nie wypracowano procedur bezpieczeństwa, które powinny na poziomie ustawy zabraniać jednoczesnej podróży jednym środkiem transportu pewnym grupom funkcjonariuszy państwowych. Do tego wyrobił się zwyczaj wycieczek krajoznawczych przy okazji uroczystości państwowych. Chyląc czoła przed ofiarami dramatu, nie można też udawać, że to był tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności.

Po pierwsze Kaczyński w ogóle nie musiał tam lecieć, ale to już inna kwestia. Putin zaprosił, Tusk pojechał, Kaczyński również się zdecydował, wielu mówiło, że niepotrzebnie, bo to świadczy o uległości Polaków wobec Rosjan. Poza tym co za ludzie wsadzili tych wszystkich przedstawicieli naszego kraju do jednego samolotu i to na dodatek, tak starego. Biorąc pod uwagę, że lotnisko w Smoleńsku jest stosunkowo prymitywne, więc tym bardziej środki bezpieczeństwa powinny zostać zwiększone. PiS ostatnio wynajął całą halę w Łodzi, więc na wynajęcie drugiego samolotu do Smoleńska tym bardziej nie byłoby żadnym problemem, więc dlaczego? Może to kwestia nieuwagi, chęci zaoszczędzenia, taka jest bowiem polska polityka i to się zemściło. O przyczynach mówić niewątpliwie warto, bo warto by było zapobiec takim katastrofom na przyszłość. Jak widać, wypadek Millera kilka lat temu był dopiero ostrzeżeniem. Najbardziej żal mi chyba jednak Wassermanna, jako że pamiętam go jako rzetelnego polityka oraz znakomitego prawnika, który dużo wniósł do komisji hazardowej. Oczywiście tragedia dotknęła wszystkich, więc wszystkim należą się kondolencje. Co dalej z Polską? Rządy PO i prezydentura Komorowskiego.

Wybory prezydenckie nie dalej niż za 74 dni, parlamentarne są dopiero za rok, teraz w miejsce posłów, którzy zginęli wejdą pewnie osoby z niższych miejsc na liście.

[*]
Nie wiem co więcej napisać :(

Marszałek Komorowski podpisał decyzję o tygodniowej żałobie narodowej.

Na miejscu tragedii znaleziono jedną z czarnych skrzynek Tupoleva.

Ciężko cokolwiek mądrego napisać, niech Wszyscy Ci którzy zginęli spoczywają w pokoju, a rodziny niech znajdą ukojenie w modlitwie lub w każdy inny, sobie wiadomy sposób ...

[*]

Wydaje się to niemożliwe ze do takiej tragedii mogło dojść a jednak to nie sen tylko rzeczywistość .Trudno to ogarnąć i można tylko współczuć rodzinom osób którzy zginęli w tej tragicznej katastrofie, a zginęli ludzie znani przez nas wszystkich.
[*]

Ja też ciągle nie wierzę, że ich już więcej nie zobaczę. Bardzo to smutny dzień.

Małe sprostowanie, ten samolot miał 26 lat a nie jak ktoś wcześniej napisał 40. Nie zmienia to jednak faktu, że był kupą złomu i już dawno powinien zostać pociachany.

Mam tak samo, po prostu próbuję ogarnąć wszystkie twarze, jakie dziś odeszły i po prostu nie mogę uwierzyć w to, że jest ich tak dużo. Straszne to, nie mam pojęcia jak długo nie będę w stanie się skupić na czymkolwiek bez pamięciowych migawek na temat dzisiejszej tragedii.

Odnaleziono 2 czarne skrzynki.

Dlatego ja postanowiłem, że nie będę oglądał stacji informacyjnych, wiadomości, czytał przyczernionych portali. Nie ma co się nakręcać w histerii. To przede wszystkim tragedia poległych i ich rodzin, które potrzebują teraz wsparcia od bliskich.

RIA Nowosti podała, że znaleziono ciało Lecha Kaczyńskiego na miejscu katastrofy.

http://wiadomosci.onet.pl/2153293,12,ri … ,item.html

Dla mnie to tragedia :(

Bardzo trudno wyrazić słowami dzisiejszą tragedię.Po raz kolejny rosyjska ziemia zabrała elitarne jednostki państwowe.Tragedia ta nie może zostać zapomniana nie tylko w Polsce(tu nikt z pewnością tego nie zapomni),ale także na świecie,ponieważ z takich zdarzeń należy wyciągać wnioski by podobne sytuacje nigdy więcej nie miały miejsce.

Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar i was wszystkich,oraz innych Polaków.

[*][*][*]

Kubecki napisał:

Wybory prezydenckie nie dalej niż za 74 dni, parlamentarne są dopiero za rok, teraz w miejsce posłów, którzy zginęli wejdą pewnie osoby z niższych miejsc na liście.

Tak tak, oczywiście, ale wg mnie te wybory odpowiedzi nowych nie przyniosą, bo na dzień dzisiejszy raczej pewne jest, że to Komorowski będzie głową państwa.
A dzisaij pan Arłukowicz powiedział mądrą rzecz, że wszyscy posłowie zjeżdżają się do sejmu, nie wiadomo tak do końca w jakim celu, lecz przede wszystkim chcą, żeby tam po prostu być. Jak widać kraj jednoczy się głównie w tak tragicznych chwilach, jak ta.

Jesteśmy po 2 minutach ciszy. W Smoleńsku trwa pożegnania ciała Pana Prezydenta. Ciało Lecha Kaczyńskiego zostanie przetransportowane do Warszawy ok godziny 14-14:30. Później trumna z ciałem zostanie przewieziona ulicami Stolicy i później ma być wystawione na widok publiczny.

Z tego co mówią, oprócz ciała Prezydenta Kaczyńskiego, ma nastąpić dziś transport ciał Prezydenta Kaczorowskiego i Wicemarszałka Putry.

http://www.sport.pl/tenis/1,64987,77585 … czuje.html

Szwajcarzy i Amerykanie chyba zapomnieli złożyć :]

Barty napisał:

http://www.sport.pl/tenis/1,64987,7758532,Polscy_deblisci__Caly_tenisowy_swiat_nam_wspolczuje.html

Szwajcarzy i Amerykanie chyba zapomnieli złożyć :]

Bo tam ani amerykanów niema, ani szwajcarów :D

Ano racja, teraz spojrzałem w drabinkę i faktycznie ni żadnego Jankesa.

Znana data pochówku prezydenckiej pary: niedziela, godzina 14 na Wawelu.

Miejsce już dziś wzbudza kontrowersje, w Krakowie nie obyło się bez protestów. Nie zastanawiałem się nad tym specjalnie, ale raczej sceptycznie podchodzę do tego pomysłu. Szkoda człowieka, śmierć wielce tragiczna, ale czy jest to zasadniczy powód, dla którego należy porównywać L.Kaczyńskiego do historycznych władców Polski?

Pewności nie mam, ale gdyby ta śmierć nastąpiła w sposób naturalny za np 15-20 lat to raczej nikomu by to miejsce do głowy nie przyszło.

Wzięli pod uwagę Wawel ponieważ taka była wola Lecha Kaczyńskiego by spocząć w Krakowie,a wolę zmarłego należy spełniać.Było pewne,że kontrowersje by były nie ważne jakie by miejsce wybrali bo zdania są podzielone.

DUN I LOVE napisał:

Znana data pochówku prezydenckiej pary: niedziela, godzina 14 na Wawelu.

Miejsce już dziś wzbudza kontrowersje, w Krakowie nie obyło się bez protestów. Nie zastanawiałem się nad tym specjalnie, ale raczej sceptycznie podchodzę do tego pomysłu. Szkoda człowieka, śmierć wielce tragiczna, ale czy jest to zasadniczy powód, dla którego należy porównywać L.Kaczyńskiego do historycznych władców Polski?

Pewności nie mam, ale gdyby ta śmierć nastąpiła w sposób naturalny za np 15-20 lat to raczej nikomu by to miejsce do głowy nie przyszło.

Słuchałam dzisiaj wypowiedzi pani profesor Jadwigi Staniszkis i taka moja mała refleksja. Ile jeszcze czasu upłynie, żeby nasz naród obudził się wreszcie z letargu i przejrzał na oczy. Człowieka wybitnego, nieugiętego patriotę, nie poddającego się modzie, medialnemu ogłupianiu i całkowicie oddanego sprawie Ojczyzny poniewiera się po śmierci. Śmierci w imieniu Ojczyzny i w obronie praw tych, którym po śmierci również godności odmówiono. Przez całe swoje życie walczył o przywrócenie im honoru i godnego miejsca w historii. Patrzę na tę obłudę Polaków, teatralność ich gestów, pozerstwo i mdli mnie. Zwyczajnie.

Doprawdy niesamowite jest wystawianie w mediach pisowskich(choć one zapewne chciałyby być nazywane patriotycznymi) koncesji, komu to wolno żałobę obchodzić, a komu nie. Dobrze jest się dowiedzieć, że każdy, kto ośmielił się napisać lub powiedzieć(pomyśleć?) jakiekolwiek krytyczne słowo przeciw Lechowi Kaczyńskiemu, albo choćby nie dość głośno artykułować podziw dla jego prezydentury(wprost niewiarygodne, ale tak jeden z redaktorów dziś rano w radiu klarował), nie ma prawa(co ja mówię, nie ma moralnego prawa!) okazać smutku z powodu tragicznej śmierci Prezydenta Polski i wielu innych, nie tylko z jednej strony sceny polityczne, osób. Dobrze jest dowiedzieć się, że tłumy na ulicach to zwykli pozerzy, którzy za życia Prezydenta nie doceniali, co odbiera im moralne prawo do oddania mu hołdu po tragicznej śmierci.
Każdy sądzi wedle własnych kryteriów i przypisuje innym ludziom swój własny sposób myślenia; mówiąc o domniemanych złych intencjach innych, tak naprawdę demaskuje siebie. Widać cześć osób widzi silną potrzebę pochwalenia się, że one obłudne nie są i gdyby jakieś nieszczęście przytrafiło się np znienawidzonemu Tuskowi, który mami nasz głupi i dający się manipulować naród, żadnego smutku by nie odczuły, nie mówiąc o okazywaniu.
Zresztą dobrze pamiętamy, co działo się po śmierci Bronisława Geremka i jak wtedy zachowywali się ludzie mieniący się katolikami("Dzięki Ci, Boże, że go od nas zabrałeś" ), więc w sumie czemu tu się dziwić...
Głos łagodności z Torunia jasno mówi, że teraz siły zła(zamiennie z ONI) radośnie świętują i trzeba zachować czujność wobec tych, co tylko udają rozpacz po śmierci ludzi, których znali często ponad 30 lat.
Podtrzymywanie ognia nienawiści, który trawi nasz kraj od kilku lat, jest chyba jakimś rodzajem imperatywu kategorycznego; część osób już nie może bez tego żyć. Kolejna szansa na zakończenie wojny polsko-polskiej właśnie bezpowrotnie odchodzi.

Z gory przepraszam za brak polskich znakow.

Otoz chcialbym poznac szczegoly wybitnosci Lecha Kaczynskiego, poza tym, ze zginal.
Mozliwe, ze obrazam tymi slowami wielu ludzi, ale to, co wyrabia sie w naszym kraju ostatnimi dniami, przechodzi moje pojecie.
Przeraza mnie latwosc w jaki sposob ludzie daja sie zmanipulowac.
Pomijam juz przypisywanie boskich cech wszystkim zmarlym, bo to chyba nieodlaczny element polskiej martyrologii.
Uwazam, ze tragiczna smierc, to troche za malo, by umieszczac bylego juz Prezydenta w panteonie najwiekszych Polakow.
Pomijam wypowiedz pewnego profesora, ponoc historyka, ktory porownal Lecha Kaczynskiego do postawy Tadeusza Kosciuszki podczas insurekcji.

Wymiotowac mi sie chce na widok ludzi, ktorzy godzinami czuwaja pod Palacem Prezydenckim i w paru innych miejscach, intensywnie laczac sie w duchu z ofiarami wypadku.
Szkoda, ze ci sami ludzie, zapytani 4 dni wczesniej o ocene wielu tragicznie zmarlych, wypowiedzieli by slowa, ktore puszczone po wypadku doprowadzili by do ich linczu.
Oczywiscie, z pewnoscia wielu ludzi przezywa smierc ofiar, bo to raczej normalny ludzki odruch, przeraza mnie jedynie skala tego zjawiska.

Bez dwoch zdan jest to wielki cios dla polskiej panstwowosci, jednak uwazam, ze popadanie w paranoje i trans zalobny jest ostatnia rzecza, jaka jest tutaj potrzebna.

Największa tragedia w historii świata za czasu pokoju. Symbolika miejsca. Ale ty będziesz wymiotował... żebyś się odwodnił...

Zanim bedziesz rzucal takimi terminami, jak najwieksza tragedia swiata, polecam zajrzec do paru podrecznikow.
Zeby nie utrudniac, polecam konflikt w Darfurze na terenie Sudanu czy tez masakra na placu Tiananmen w 1989.
Nie wspominajac o konflikcie na terenie Rwandy. Na koniec przypomniala mi sie wojna w bylej Jugoslawii na poczatku lat 90.

Chyba ,ze dla Ciebie tragedia wystepuje tylko wtedy, gdy BIALI ludzie cierpia.

Ale co ja wiem....

jeśli konflikt i wojna to czas pokoju, to rzeczywiście się pomyliłem.

Marszałek Komorowski przedłużył żałobę narodową do niedzieli do północy.

Właśnie wracamy na samo dno naszego narodowego piekiełka; z jednej strony w gazetach panowie piszą teksty o tym, że trzeba "rozliczyć" wszystkich krytyków zmarłego Prezydenta, a na kazaniu można usłyszeć, że szkoda, że to nie w środę(kiedy leciał premier) doszło do katastrofy samolotu; z drugiej strony banda, no powiedzmy to szczerze, bezmyślnych durniów, urządza protesty przeciw pochowaniu Pary Prezydenckiej na Wawelu. Widać w naszym narodzie absolutnie nic nie jest w stanie czegokolwiek zmienić.
Zamiast pokolenia JP 2, mamy JP na 100%, zamiast już nawet nie narodowego pojednania, ale chwili wyciszenia i spokoju, mamy kolejny pokaz wzajemnej pogardy i nienawiści. Tu już chyba nie ma szans na żadną zmianę. :]

Robertinho napisał:

Doprawdy niesamowite jest wystawianie w mediach pisowskich(choć one zapewne chciałyby być nazywane patriotycznymi) koncesji, komu to wolno żałobę obchodzić, a komu nie. Dobrze jest się dowiedzieć, że każdy, kto ośmielił się napisać lub powiedzieć(pomyśleć?) jakiekolwiek krytyczne słowo przeciw Lechowi Kaczyńskiemu, albo choćby nie dość głośno artykułować podziw dla jego prezydentury(wprost niewiarygodne, ale tak jeden z redaktorów dziś rano w radiu klarował), nie ma prawa(co ja mówię, nie ma moralnego prawa!) okazać smutku z powodu tragicznej śmierci Prezydenta Polski i wielu innych, nie tylko z jednej strony sceny polityczne, osób. Dobrze jest dowiedzieć się, że tłumy na ulicach to zwykli pozerzy, którzy za życia Prezydenta nie doceniali, co odbiera im moralne prawo do oddania mu hołdu po tragicznej śmierci.
Każdy sądzi wedle własnych kryteriów i przypisuje innym ludziom swój własny sposób myślenia; mówiąc o domniemanych złych intencjach innych, tak naprawdę demaskuje siebie. Widać cześć osób widzi silną potrzebę pochwalenia się, że one obłudne nie są i gdyby jakieś nieszczęście przytrafiło się np znienawidzonemu Tuskowi, który mami nasz głupi i dający się manipulować naród, żadnego smutku by nie odczuły, nie mówiąc o okazywaniu.
Zresztą dobrze pamiętamy, co działo się po śmierci Bronisława Geremka i jak wtedy zachowywali się ludzie mieniący się katolikami("Dzięki Ci, Boże, że go od nas zabrałeś" ), więc w sumie czemu tu się dziwić...
Głos łagodności z Torunia jasno mówi, że teraz siły zła(zamiennie z ONI) radośnie świętują i trzeba zachować czujność wobec tych, co tylko udają rozpacz po śmierci ludzi, których znali często ponad 30 lat.
Podtrzymywanie ognia nienawiści, który trawi nasz kraj od kilku lat, jest chyba jakimś rodzajem imperatywu kategorycznego; część osób już nie może bez tego żyć. Kolejna szansa na zakończenie wojny polsko-polskiej właśnie bezpowrotnie odchodzi.

Nie mogę odnieść się w żaden sposób do głosu z Torunia, bo w swoim życiu nie poświęciłam mu ani minuty czasu. Nie mogę Ci nie wierzyć, bo wygląda na to, że znasz to radio od podszewki i sporo czasu mu poświęcasz. Może kiedyś znajdę chwilkę, choćby po to aby wyrobić sobie o nim własną opinię. 
Dla mnie naiwne jest sądzenie, że wojna polsko - polska miała szanse na zakończenie, bo różnice jakie nas Polaków dzielą, często  w  sprawach zasadniczych są nie do pogodzenia. Nie wystarczą teatralne gesty, histeria, łzy i podawanie sobie rąk, tak jak to przeżywaliśmy już po śmierci papieża JPII. Sama otoczka nie wystarczy. Nie wystarczy być wrażliwym "na chwilę", nie wystarczy szanować drugiego człowieka "na chwilę", nie wystarczy ......

W piątek pochowano Stanisława Komorowskiego, w niedzielę odbył się pogrzeb pary prezydenckiej,wczoraj Ryszarda Kaczorowskiego, dziś m.in. Krzysztofa Putrę, Jerzego Szmajdzińskiego czy Władysława Stasiaka.

Do tej pory pochowano 37 ofiar.