DUN I LOVE - 03-10-2008 22:30:12

Temat o sporcie nr1 w Polsce.

Na wstepie krótko: co sądzicie o ustanowieniu kuratora w PZPN i którą drogą powinien pójść Minister Drzewiecki jak i owy kurator?

Jak mi wiadomo rząd stanowiska nie zmieni i będzie popierał obecne dzialania w/w osób.

Fed-Expresso - 04-10-2008 20:51:20

Myślę że to jedyny sposób by pozbyć sie tego towarzystwa raz na zawsze i ogarnąć ten burdel. A konsekwencje? Niestety, niektórych rzeczy należy dokonywać drogą rewolucji ponieważ w tym przypadku wg mnie stopniowe reformowanie kompletnie nie zda egzaminu.

Sydney - 05-10-2008 17:40:16

Co do działalnośc spolki PZPN to odpowiednio podsumował ją jakiś czas temu poseł
guru Janusz Palikot . Z sluchow jakie mnie dochodzą żadna ze stron nie wykazuje odrobiny dobrej woli ( jakież to typowe dla naszego narodu :D ) , więc przygotujmy się na najgorsze :-\

a żeby było pilkarsko , to Juventus przegrywa w Serie A :[ , i żadnym pocieszeniem nie jest to że Alex Del Piero i Antonio Cassano trafili po raz pierwszy w lidze , wczoraj wlasnie tak całkiem przypadkiem załpalem sie na meczyk Barcy z Atltico Madryt , i powiem wam że można dysutować która z drużyn jest aktualnie najlepsza , ale o tym która ekipa gra najpiękniejszy futbol to już nie :)

DUN I LOVE - 05-10-2008 17:57:03

Sydney napisał:

wczoraj wlasnie tak całkiem przypadkiem załpalem sie na meczyk Barcy z Atltico Madryt , i powiem wam że można dysutować która z drużyn jest aktualnie najlepsza , ale o tym która ekipa gra najpiękniejszy futbol to już nie :)

A właśnie ja nie widziałem i dziś przed meczem kolega z drużyny wspomniał o tym meczu. Byłem w ciężkim szoku, gdy dowiedziałem się co moja kochana Barca zrobiła z Atletico (skądinąd przed sezonem typowany do pokrzyżowania szyków Realowi i właśnie "Dumie Katalonii").

Wspaniałe 6-1, tylko żeby nie było tak jak za Van Gaala - zamiast 6x 1-0, jeden super mecz w stylu 6-0 7-1, a pózniej 2 pkt w 5 meczach :]
W Rosji wygrał Rubin, więc jest super :D Szkoda tylko, że Jaga straciła 2 pkt 3 minuty przed końcem gry.

O PZPN vs kurator przy pierwszej wolniejszej chwili ;)

jaccol55 - 09-10-2008 14:44:03

No i Lech trafił bardzo niefajnie w fazie grupowej pucharu UEFA, a mianowicie na:

Feyenord
Nancy
Deportivo
CSKA

2 mecze zagra u siebie, 2 na wyjeździe.

Większych szans na wyjście z grupy nie daje Lechowi, jednak zdobędą doświadczenie, które na pewno się przyda w przyszłych latach.

DUN I LOVE - 09-10-2008 14:51:40

Losowanie beznadziejne. Znowu uświadamia człowiekowi jak wielka różnica jest między czołowym polskim klubem a przeciętnymi klubami z innych, mocniejszych lig. CSKA jest w ostrym gazie, Deportivo to inna półka, Feyennord przezywa gorszy okres, ale jak wystarczyło na Wisłę, tak i teraz starczy na Lecha. Nancy to typowy francuski zespół, niby do ogrania, a gra się z nim strasznie trudno.

Wiadomo już z kim Lech zagra przy Bułgarskiej a z kim na wyjeździe ?

jaccol55 - 09-10-2008 14:56:36

U siebie zagrają z Nancy i Deportivo. :)

Bizon - 09-10-2008 17:11:17

Czy ja wiem czy takie beznadziejne ? Nie oszukujmy sie w fazie grupowej sa sami ciezcy rywale, w dodatku Lech byl losowany z ostatniego koszyka. Nancy i Deportivo na stadionie w Poznaniu, przy swietnej atmosferze sa w zasiegu Kolejorza. Feyenoord jest obecnie zdecydowanie slabszy niz jeszcze 4-5 lat temu, wiec w Holandii sa realne szanse na remis. CSKA w Moskwie wydaje sie byc poza zasiegiem.

Wedlug mnie mozna bylo trafic gorzej, moze przy sprzyjajacym szczesciu i przy podtrzymaniu obecnej formy uda sie wymeczyc to 3 miejsce.

DUN I LOVE - 11-10-2008 22:56:54

Polska - Czechy 2-1(1-0)

Cenne 3 pkt Biało-Czerwonych. Zagraliśmy bardzo dobry mecz i w pełni zasłużyliśmy na 3 pkt.
Niesamowity Kuba Błaszczykowski, który potwierdza, że jest graczem europejskiego, a być może niebawem światowego formatu. Piękna akcja przy bramce Brożka i znakomite wykończenie po bajecznym zagraniu Rogera. To podcięcie piłki to tak jakby nie Polak strzelał :P

Wreszcie Leo zaufał Brożkowi i się opłaciło. Lepszego i skuteczniejszego napastnika bardzo ciężko w polskiej piłce dziś znaleźć.

Graty :)

ps znakomita atmosfera na stadionie, jednak co Stadion Śląski to Stadion Śląski :)

Robertinho - 11-10-2008 23:08:47

OMG :D :D Normalnie zdziwko tygodnia. Mecz oglądałem w większym gronie, więc poczatkowo były poszlaki, że to jakaś zbiorowa haluna xDDDDDDDDDDD Ale nie, oni to wygrali, a Kuba normalnie wymiatał, żeby Polak z takim rywalem pojedynki wygrywał? Kto to słyszał :P
Jednak nie ma to jak niespodziewny prezent ;)

DUN I LOVE - 11-10-2008 23:11:19

Robertinho napisał:

Jednak nie ma to jak niespodziewny prezent ;)

Coś sugerujesz ? Prezent na co ? :P


Słowacy i Słoweńcy z 3 punktami - Słowenia strzeliła decydujące bramki w ostatnich 6 minutach gry.

Bizon - 15-10-2008 22:20:59

Ale lol ten dzisiejszy mecz, tak sie wkurzylem po drugiej bramce Słowacji  ze urwalem drzwi od szafy (juz wczesniej byly troche poluzowane). Wlozyc tyle wysilku w mecz, by potem to oddac w ciagu 60 sekund ?! No bez jaj, w dodatku ze Słowacja, ktora do konca bedzie z nami rywalizowac o czolowe miejsca w grupie...

DUN I LOVE - 16-10-2008 00:10:43

Jak zobaczyłem wynik to zdębiałem. A po ujrzeniu chronologii padania goli odjeło mi mowę - znowu głupio stracone punkty. Do tego mecz prawie jak u siebie (polskie trybuny).

Robertinho - 16-10-2008 00:36:56

To zdębiejesz po trzykroć, kiedy zobaczysz jak te bramki. :D  Borubar mistrz hahaha Dobrze, że na żywca tego nie oglądałem. Trzeba było jednak moczymorde wywalić z kadry na amen, a tak Leo ma nagrode za niekonsekwencje i dawanie szansy... (szukam odpowiedniego słowa, ale do głowy przychodzą same nieparlamentarne)... mało roztropnemu młodzieńcowi :D xDDDDDDDDDDDDD

Sydney - 16-10-2008 14:21:13

A ja sobie wczoraj niczego nie świadom oglądałem snookera , dopiero jak pan Rafał Jewtuch oznajmił że Słowacy wyrownali na 1:1 , to lekko zintrgowany przełaczyłem na tvp 2 by zobaczyć jakąś powtórke bramki i to ile minut zabrakło naszym do szczęscia , przełączam a tam replay bramki na 2:1 , pierwsza myśl : ale odje.... :]

Na szcescie Italiańcy wygrywają :)

DUN I LOVE - 25-10-2008 23:55:28

Barcelona - Almeria 5-0
5'    [1 - 0]    S. Eto'o        
13'    [2 - 0]    T. Henry        
21'    [3 - 0]    S. Eto'o        
24'    [4 - 0]    S. Eto'o        
37'    [5 - 0]    D. Alves


Tak się gra w piłkę , 3 dni i 2x 5-0 , Visca el Barca ! :D

Kubecki - 02-11-2008 13:46:41

No to Barca się rozstrzelała..

4-1 z Malagą w deszczu na wodzie.. ;)

DUN I LOVE - 02-11-2008 13:51:53

Barca wymiata :D
21 bramek w ostatnich 5 meczach to nie jest taki zły wynik :P
Guardiola wyraźnie ma świetny pomysł na ten zespół i coraz lepiej to funkcjonuje. Wyrzucił "imprezowiczów" Robiego i Deco z zespołu, Et2 się pokajał i efekt jest taki, że po wolniejszym początku teraz drużyna jest w gazie i  po wczorajszej sensacyjnej porażce Valencii Blaugrana jest nowym liderem PD. ;)

Drugi z moich ulubionych zespołów - Rubin Kazań przed chwilą zdobył bramkę i już tylko 15 minut dzieli zespół z Kazania od 1 , historycznego tytułu Mistrza Rosji :D
Transmisja meczu Saturn - Rubin trwa teraz w PSE.

Sydney - 06-11-2008 13:22:11

Real Madryt 0   Juwentus Turyn 2  :mrgreen: :mrgreen: :applause:

I love ten klub :D Owszem może i wczoraj na Bernabeu zagrali typowy dla siebie antyfutbol , ale  to była część genialnej diabelskiej taktyki :P , bo niby od pierwszych minutach staneli w ósemke na trzydziestym metrze nie zamierzając się stamtąd ruszać ... ale jak już ruszyli to od razu Alex Del Piero strzelił bramke i tak skaleczyli galaktycznych że Ci krwawili już do końca spotkania :D

Pilkarze Królewskich odbyli wczoraj mały powrót do swojej nie tak odleglej przeszlości w LM , mam tu na myśli oczywiście nastawienie psychiczne , tak jak kiedys tak teraz gdy im nie idzie , i nie moga przez dłuższy czas strzelic bramki to automatycznie traca cierpliwośc , zaczynają sie załamywać , slowem cala misterna układanka się rozsypuje . Schuster powiada że bylo by inaczej gdyby zrowy byl Robben :P , zupelnie tak jakby nie zdawal sobie sprawy z tego że kontuzje to najzwyklejsza rzecz w swiecie futbolu , a usprawiedliwiać się absencją jednego pilkarza pracując z takim klubie jak Real to juz jawna kpina :D , inna sprawa dlaczego w miejsce Robbena wybiegł Holender Drenthe kiwający się ze wszystkimi w kazdym miejscu boiska , i dlaczego trener Realu trzymał go bezlitośnie do ostatniego gwizdka ? Niepocieszony natomiast jestem faktem że z Drentche mógl konkurowac o miano najslabszego ogniwa z takim pilkarzem jak Guti , bo choć to byl On we wlasnej osobie , to siebie samego nie przypominał :( , mój ulubiony piłkarz w szeregach królewskich grał slabo , zawalił obie bramki , tą drugą może nie bezpośrednio , ale to własnie On faulowal Sissoko , z tego byl wolny i gol na 2-0 , pochwalić za to nalezy Raula , napracował się facet co nie miara , i nawet troche szkoda że efekt tych działań nie był wspólmierny do tych dzialań . Zganić za to nalezy arbitra spotkania , z tych sytuacji co było to taki Howard Łeb :p podyktował by z pięc karniaków , by byc sprawiedliwym Realowi należała sie jednak przynajniej jedna "11" , dawno , dawno
temu mówiło się że niektorzy sędziowie noszą bielizne w bialo - czarne paski , ale to w Serie A bylo :P

Grande Alessandro :) Grande !

DUN I LOVE - 06-11-2008 14:10:39

Genialny to piłkarz Alex Del Piero - marzyłem przed meczem, by udało się mu zdobyć gola, a On uderzył celnie aż 2 razy i co ciekawe były to jedyne celne strzały oddane przez słynnego Włocha w całym meczu.

Takie mecze to rarytasy w fazie grupowej LM, zazwyczaj na dobre zaczynam się podniecać tymi rozgrywkami wiosna, ta jesień taka sobie, choć dzieje się sporo. Wczoraj wygrał Zenit (wreszcie:P), a cały czas sensacją jest cypryjski beniaminek z Famagusty.

Sydney - 07-11-2008 12:06:49

DUN I LOVE napisał:

Genialny to piłkarz Alex Del Piero - marzyłem przed meczem, by udało się mu zdobyć gola, a On uderzył celnie aż 2 razy i co ciekawe były to jedyne celne strzały oddane przez słynnego Włocha w całym meczu.

To taki piłkarz jest jak strzela to tylko w światlo bramki , to piekne że mimo upływających lat strzeleckiego instynktu może mu pozazdroscic niemal kązdy pilkarz i to nie tylko we Wloszech :P
Piekna byla też reakcja kibiców Realu , ostatni raz to Oni wyrazili w ten sposób swój podziw dla piłkarza druzyny przyjezdnych trzy  lata temu gdy "Krolewskich" w pojedynke rozbroił Ronaldinho . Wracając do Alexa , to On jako dziecko nazywal swoje podworkowe boisko "Bernabeu"marząc jednocześnie by kiedyś zagrać na tym prawdziwym Bernabeu , jak uczy historia z przed dwoch dni czasem wychodzi lepiej niz w marzeniach , a takie chwile muszą byc jednymi z najpiekniejscych w życiu fana Juve :)

a Zenit to jeszcze może zrobic kuku i wyjść do 1\8 :P

DUN I LOVE - 09-11-2008 11:30:24

Barca - Valladolid 6-0 :D

Katalończycy wymiatają i po raz kolejny zapewnili sobie 3 pkt już po 1 części meczu. 4 razy trafił Eto'o i powtórzył tym samym także wczorajszy wyczyn Higuaina. Real przegrywał 2-3 i grał w 10 (czerwo dla Ramosa) a mimo to wymęczył 3 pkt w meczu z Malagą, która btw strasznie sfrajerzyła :D

W związku z tym, że jestem u babci blisko granicy z Bialorusią to funkcjonują tu tylko 4 programy TV, w tym publiczna Tv Naszych wschodnich sąsiadów, która na zywo podaje mecze Premier League :P Tak więc trafiłem wcozraj na mecz Arsenal - MU :D

Kanonierzy byli dużo lepszą drużyną i wygrali jka zwykle minimalnie :] Wszystko wskutek kolejnych dziesiątek zmarnowanych sytuacji, gdzie "dowódcą" był Bendtner.

Zastanawia mnie inna rzecz - Ronaldo ma dostać piłkarza roku, a wczoraj po raz kolejny udowodnił, że On ważnych meczy grać nie potrafi. Przeszedł obok gry zresztą jak w każdym meczu, gdzie trzeba wziąć ciężar gry na siebie - 40 bramke w PRm ze średniakami to chyba trochę mało, żeby być najlepszym na świecie, tym bardziej, że ma się tak wspaniałych partnerów w drużynie.

Bizon - 09-11-2008 11:40:34

Ostro, na jakims publicznym kanale w białorusi pokazuja Premiership, a u nas we wtorki leci M jak Milosc...

Barca niezle jedzie, ostatnio 5:0, teraz 6:0.

DUN I LOVE - 09-11-2008 11:55:24

Bizon napisał:

Ostro, na jakims publicznym kanale w białorusi pokazuja Premiership, a u nas we wtorki leci M jak Milosc...

Inna sprawa, że tam nie ma Tv prywatnej :D Wszystko pod kontrolą władzy.
W maju tu zajechałem, to byłem zły, że wszystko co najlepsze w sporcie mnie ominie :P Ku memu zaskoczeniu okazało się, że jest inaczej.
Na jednym kanale leciał mecz Chelsea- MU o Mistrzostwo PRM, a na drugim F1 :D Później latem wszystkie mecze Euro, ale to to już bylo na TVp :)
Aha, jest jeszcze Liga Białoruska :D

Barca niezle jedzie, ostatnio 5:0, teraz 6:0.

Ostatnie wyniki ligowe Barcy:
6-1
1-0
5-0
4-1
6-0

Kozaczą :)

Radek - 10-11-2008 11:33:58

W meczu Chievo - Juventus wygranym przez piłkarzy Starej Damy 2-0 Alex strzelił swoją 250 bramkę dla Juventusu. Bramka padła z rzutu wolnego. W dniu meczu Włoch obchodził swoje 34 urodziny.

Grazie ALEX !!!

DUN I LOVE - 29-11-2008 21:42:28

Kurde Wisła znowu przegrała :/

Era Skorzy w tym klubie chyba dobiega końca - zespół w takim składzie personalnym raczej niczego nie zwojuje. Część graczy szczyt formy ma za sobą, Brożek jak nie strzeli to Wisła nie wygra, ewidentnie kryzys Mistrzów Polski - zespół trzeba budować od początku, a jest na czym opierać nową ekipę - młodzi Boguski i Małecki to kandydaci do miana gwiazd Ekstraklasy w kolejnych sezonach.

EDIT:
Ludzie! Getafe - Real 3-1 :D

Kubecki - 04-12-2008 17:30:02

Dzisiaj Lech - Deportivo! Hiszpanie przyjeżdżają do kotującego się poznańskiego kotła ;)

Poznaniacy dadzą radę?

jaccol55 - 04-12-2008 17:37:10

Mogą dać. :D

Ponadto przed chwilą wyczytałem, że ten mecz będzie transmitowało 10 stacji. :D Elegancko. :D

Stokal - 04-12-2008 17:37:52

Powinni dac rade .. tym bardziej, ze nie maja nic do stracenia. Mowi sie ze Lech gra lepiej z druzynami , ktorzy graja techniczna pilke ,a  Deportivo wlasnie do tych druzyn nalezy ,wiec  powinno im sie nieco latwiej grac niz z CSKA ale czy tak bedzie to sie okaze :)

Pozdrawiam

DUN I LOVE - 05-12-2008 00:07:35

Lech - Depor 1-1

Szkoda, bo mimo wszystko była szansa by wygrać. Deportivo to już nie ten sam zespół co pół dekady temu, kiedy w kapitalnym stylu wygrywali na Wsypach z MU i Arsenalem. Ot taka przeciętna hiszpańska drużyna.

Ciągle siedzi mi w głowie ta akcje i strzał Rengifo z końca 1 połowy - kąt był zbyt ostry by zmieścić to po długim, płaski strzał jakby leciał w okolice lewego słupka pewnie trafiłby w padającego bramkarza. Szkoda, że nie spróbował uderzyć tej piłki kozłem o ziemię (przynajmniej ja bym tak zrobił :P) - raz, że lob byłby dużo trudniejszy do obrony, dwa, że gdyby wpadło to byłby śliczny gol. Niemniej nie było specjalnie czasu by się zastanawiać, ważne że uderzył, bo często polscy piłkarze (w ogóle zawodnicy ze wschodu) mają tendencje, by w takich sytuacjach przyjąć piłkę i próbować wejść z nią do bramki. Najczęściej nawet na strzale się nie kończy. 


Aha i super akcja po golu na 1-1.

Robertinho - 05-12-2008 09:55:49

Ooo, sądząc po avatarze, mamy kolejnego fana Barcy na forum. :D

Bizon - 05-12-2008 10:55:32

Mnie siedzi w glowie akcja Arboledy. No zeby z 3 metrow sie tak przypalic, mogl lepiej przymierzyc, a wtedy w zasadzie mielibysmy awans w kieszeni.

Mimo to jakies tam szanse na awans sa. Trzeba pokonac zdecydowanie najslabszy zespol w naszej grupie - Feyenoord. Wtedy awansujemy z 3 miejsce w przypadku wygranej Deportivo, albo Nancy. W przypadku wygranej jedna bramka, Lech awansuje przy bezbramkowym remisie. Przy bramkowym remisie awansuje jezeli wygra dwoma bramkami, lub strzeli duzo goli np. wygraja 3:2, a Deportivo - Nancy 1:1, itp... no mozliwosci jest wiele.

DUN I LOVE - 05-12-2008 11:46:31

Robertinho napisał:

Ooo, sądząc po avatarze, mamy kolejnego fana Barcy na forum. :D

No baa :D

Co do PUEFA to wczoraj Vagner Love pogrążył Nancy. Lech powinien być mu podwójnie wdzięczny. Raz, że ten hat-trick z wczoraj, a dwa, że tydzień temu zagrał w Moskwie słabo i dzięki temu było tylko 1-2 w plecy :P

Sydney - 05-12-2008 12:55:27

Lech - pech :D ,  Szkoda naprawde , byla szansa na pokonanie ( szóstej ? ) druzyny Primera Division , nie wiem jak Lech gra w lidze , ale moim zdaniem kolejorz zagrał wczoraj na poziomie na jaki aktualnie go stać , trzeba brać pod uwage że to bardzo mlody i niedoświadczony zespół . 

Czy szanse na awans są już czysto teoretyczne ?
Nie wiem , ale dwa lata temu Wisła musiala na De Kuip ledwie zremisować by grać w pucharach na wiosne ,skończyło sie na 1-3 ... Lech pewnie w takim stylu nie polegnie , ale wygrać pewnie nie wygra ... chociaz gdyby Lechici utrzymali ten poziom gry co z Depor i nastawili sobie buty to kto wie .


P.s

Panie Stilic ! , nie jesteś jeszcze pan tak wielki jak o panu opowiadaja , niemniej  dla wlasnego dobra powinien pan przestac uprawiać piłke nozne nadwislańską , no chyba że w pańskich ambicjach lezy wprowadzenie Lecha do Champions League .

Bizon - 05-12-2008 15:05:16

No Stilic nawalil, mial dwie bardzo grozne okazje a strzelil lekko, po ziemi i prosto w bramkarza.

Mateuszz - 05-12-2008 15:13:12

Byłem wczoraj na meczu i jestem dumny , ze mamy taka druzyne w Polsce.Spotkanie z Deportivo było kapitalnym widowiskiem , zarowno na trybunach jak i na boisku.Poczatek spotkanie nie wyszedł Lechowi , ale to co działo sie od końcowki pierwszej połowy do końca meczu , było popisem Lecha.Szybka wymiana piłki , gra z klepy , prostopadłe podania przy ktorych gubili sie defensorzy zespołu z czołowki Primera Division...Jednego czego zabrakło to piłkarskiego szczescia.
Absolutnym bohaterem dla mnie był Arboleda , był po prostu wszedzie...
Szkoda ze do poziomu kolegow nie dorownał Stilic , był to wyraznie jego jeden z słabszych meczow w barwach kolejorza...

WG mnie był to najlepszy mecz polskiej druzyny w europejskich pucharach od zwyciestwa Wisły nad Schalke.

Szansa na awans jest spora , trzeba pokonac Feyenord i liczyc na to ze mecz Depor-Nancy nie zakonczy sie remisem..

DUN I LOVE - 05-12-2008 15:13:59

Sydney napisał:

Czy szanse na awans są już czysto teoretyczne ?
Nie wiem , ale dwa lata temu Wisła musiala na De Kuip ledwie zremisować by grać w pucharach na wiosne ,skończyło sie na 1-3 ... Lech pewnie w takim stylu nie polegnie , ale wygrać pewnie nie wygra .

Tylko, że ówczesna Wisłą była gorszą drużyną od obecnego Lecha. Może nie do końca gorszą, ale na pewno mniej groźną w Europie. Po znakomitym roku, gdzie Wiślacy ograli Parmę i Schalke było pewnym, że gracze pokroju Baszczński czy Szymkowiak lepiej już grać nie będą. Część graczy odeszła i de facto z Feyenoordem walczył tylko Kuba i Brożek, a dwóch graczy + Paulista ze strzałem życia z meczu z Basel to w starciu ze średnim Feyennoordem w sam raz na 1-3 :]

Lech to trochę inna bajka - tutaj Ci doświadczenie jak Bosacki czy ławkowicz Reiss są mimo wszystko głodni poważnego wyniku w Europie, a i na całym boisku ma kto grać. Myślę, że ten Lech można porównać do Wisły Kasperczaka z tego najlepszego roku. Po prostu Poznaniacy nie są tak skuteczni jak kiedyś Żurawski i spółka (władować 5 bramek Parmie, Schalke i 4 Lazio to chyba coś nam mówi), są też drużyną mniej ograną, co sprawia, że zamiast wywalczenia ciężkich 6 punktów mają pewne 2.

Mateuszz - 07-12-2008 20:37:56

Lech mistrzem jesieni !!! Mam nadzieje ze Kolejorz nie odda juz prowadzenia w lidze do konca sezonu :)

1.  Lech Poznań 17 32:11 36 pkt
2.  Legia Warszawa (P) 17 31:10 36
3.  Polonia Warszawa 17 25:9 35
4.  Wisła Kraków (M) 17 28:13 33
5.  GKS Bełchatów 17 22:18 31
6.  Śląsk Wrocław (b) 17 26:20 30
7.  Arka Gdynia (b) 17 16:17 23
8.  Ruch Chorzów 17 12:17 22

Robertinho - 09-12-2008 11:13:20

Sędzia Grzegorz G. zatrzymany przez CBA


Sędzia międzynarodowy Grzegorz G. został zatrzymany we wtorek rano przez CBA. Zatrzymanie ma związek z aferą korupcyjną w polskiej piłce.We wtorek rano w Radomiu funkcjonariusze CBA zatrzymali sędziego piłkarskiego Grzegorza G wraz z asystentem Tomaszem S. Mężczyźni są przewożeni do Wrocławia.

- Zatrzymanie tych mężczyzn to efekt śledztwa dotyczącego korupcji w piłce nożnej - powiedział Edward Zalewski, szef prokuratorów prowadzących śledztwo.

nieoficjalnych źródeł wynika, że zatrzymanie miało związek z wydarzeniami z sezonu 2003/2004. W maju 2004 roku Grzegorz G. prowadził spotkanie Świt - Polonia Warszawa, wygrane przez broniący się wtedy przed spadkiem zespół z Nowego Dworu Mazowieckiego 2:1.Podejrzany miał wówczas przyjąć propozycję łapówki. Trenerem Świtu był wtedy, zamieszany w aferę korupcyjną Janusz W., któremu prokuratura postawiła jedenaście zarzutów korupcyjnych dotyczących ośmiu spotkań drużyny w 2004 roku.

Grzegorz G. to najsłynniejszy polski arbiter. Został wytypowany do prowadzenia spotkań podczas mundialu w 2010 roku w RPA. Zatrzymany przez CBA sędzia był jednym z trzech pierwszych zawodowych arbitrów w Polsce.

W sprawie afery korupcyjnej w polskiej piłce postawiono już zarzuty ok. 170 osobom.

Grzegorz G: Rano spokojnie spoglądam w lustro

- Afera korupcyjna, jej skala, została nieco napompowana. Mówienie o korupcji jest w modzie, ale ciągłe wracanie do tego powoduje, że zamiast zrobić krok w przód, cofamy się - powiedział w wywiadzie Grzegorz G.
(gazeta.pl)

Na razie to jeszcze nic, ale gdyby coś naprawdę było na rzeczy, to trzeba raz na zawsze rozpędzić te bande. Ja aresztowań szumowin typu Janusz W. już nie odnotowuje, ale Gilewski... to jednak wydawał się inny poziom. :] Pozostaje czekać na dalszy rozwój wypadków.

Robertinho - 09-12-2008 14:56:18

http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,604 … jnej_.html

hahaha

Buhahahhahahahhahahahahahahhahahahahha :lol: xDDDDDDDDDDDDD


I jeszcze te sylwetki :lol: Waham się między Wdowcem, a panem Witkiem :D Eh, jakie to słodkie i urocze wydają się w dzisiejszym kontekście jego występy w C+ i ocenianie "pomyłek" sędziów :D

DUN I LOVE - 09-12-2008 22:28:08

Mateuszz napisał:

Lech Mistrzem jesieni !!!!

W pełni zasłużenie. Najrówniej grający zespół, który niemal całą rundę trzymał rewelacyjną formę.
Te straty punktowe wynikały raczej ze zmęczenia pucharami, niż ze słabej formy.
W czołówce tabeli gęsto , 4 zespoły z czuba będą bić się o tytuł. 5 miejsce po zaciętej walce z GKS zajmie moim zdaniem Śląsk.


W Hiszpanii Barca rozbiła Valencię 4-0 i powiekszyła przewagę nad rywalami w tabeli. Przegrał Real, tym razem z Sevillą. Były trener ekipy z Andaluzji, Juande Ramos, jest nowym trenerem "Królewskich".
Zadania łatwego nie ma. Zespół gra źle, a szpital to tam mają wszechczasów. Na dodatek w sobotę Gran Derby. Mistrzowie Kraju jadą do jaskini lwa, na mecz z rozpędzoną Barcą.

VISCA EL BARCA!

Barty - 13-12-2008 20:47:25

4 - 1 dla Barcy dziś.

DUN I LOVE - 13-12-2008 20:52:31

Wreszcie ktoś poruszył ten temat.

Nerwy mnie dopadają coraz większe. 206 derby europy już za nieco ponad 1 godzinę - wspaniałe są te mecze :)

Dziś obejrzałem mecz Stuttgart - Bayern, ale el classico już nie zobaczę ,gdyż nie mam gdzie:]

Visca El Barca !!!!!

asiek - 13-12-2008 21:37:14

HALA MADRID!!! Będzie ciężko. Barca na gazie. Gra u siebie Ale wygramy, bo:
- najlepsi powoli wracają po kontuzjach
- od 2004 r. Real nie przegrał na Camp No w lidze
- odszedł Schuster :D
- przybył cudotwórca a zarazem marnotrawca kasy
- Dudek jednak na ławce :D

DUN I LOVE - 13-12-2008 23:57:00

WIELKA BARCA !

2-0 :D

Meczu nie widziałem, bramki w końcówce, ale doszły mnie słuchy, że Barca miażdzyła cały czas.
Real bohatersko się bronił, ale taka taktyka na Camp Nou przeciwko Barcie w takiej formie rzadko zdaje egzamin. Dobrze, że Etoo odkuł się za ten niewykorzystany karny z 70 minuty.

Visca El Barca !!!

Barty - 14-12-2008 00:02:52

No Casillas bronił niesamowicie. Generalnie poza małymi wyjątkami gra się toczyła cały czas na połowie Realu, więc zwycięstwo jak najbardziej zasłużone. Brawo Barca ;]

Bizon - 14-12-2008 10:58:24

Na poczatku meczu niezle kosili Messiego, dobrze ze zadnej kontuzji od tego nie zlapal. Barca duzo lepsza przez caly mecz, ale jak Eto nie strzelil karnego to myslalem ze skonczy sie to juz wynikiem 0:0. Kto wie jakby sie ulozyl mecz, gdyby Drenthe w pierwszej polowie wykrozystal akcje sam na sam. Strasznie cienki ten Drenthe, a Real na niego wydal bodajze 25 mln euro, masakra...

DUN I LOVE - 14-12-2008 11:14:26

Real w ogóle, moim zdaniem, ostatnio przepłaca albo robi bardzo kiepskie transfery. Do tego Ci gracze tam nie błyszczą tak jak się to zapowiada. Robben to bardzo dobre posunięcie, tylko co z tego? Facet co 4 mecze łapie jakiś uraz, a gdyby nie to to byłby być może najlepszym lewoskrzydłowym świata (jednym z najlepszych na pewno). Drenthe to nieporozumienie, Metzelder wczoraj ponoć grał dobrze, ale w przekroju całego pobytu w Madrycie nic nie gra. Cannavaro podobnie. Szczyt formy na Mundialu, później było mocno w kratkę. Marcelo to dramat (z tego co czytam na forum Realu).

Mają szczęście, że co nieco grał ostatnie 2 lata atak, który strzelał masę goli i dzięki temu Blancos zostali 2 razy Mistrzami kraju, bo defensywy wyśmienitej w tym czasie nie mieli, czego dowodem rezultaty osiągane w LM.

O Messim też czytałem, że był ponoć koszony równo z trawą od 1 sekundy meczu :D

Kubecki - 17-12-2008 17:06:02

20.45

Rotterdam - Poznań

;)

b@der - 17-12-2008 18:38:15

Czekam niecierpliwie... Feyenoord jest jak wulkan, w każdej chwili może wybuchnąć, przecież jeszcze nie tak dawno w lidze ogrywał mocne zespoły bardzo wysoko typu 4-1. Ostatnio w Pucharze nie idzie mu zbytnio... może tym razem się obudzi, ale oczywiście jako patriota liczę na pewną wygraną Kolejorza!

DUN I LOVE - 17-12-2008 20:47:21

Lech ma życiową szansę. Feyenoord nie dość, że gra słabo, to jeszcze ten skład dziś bardzo okrojony.
Dawać Kolejorz !

Robertinho - 17-12-2008 20:53:06

Franek Smuda czyni cuda. :D W tym nasza nadzieja. :P

DUN I LOVE - 17-12-2008 21:01:43

Możecie mi powiedzieć co gra z tych wonych Stilić? :P To strzał, podanie, dośrodkowanie, oddanie piłki dla rywala, czy wykładka dla obrońcy Holendrów "na uwolnienie' ? :]

Robertinho - 17-12-2008 22:47:49

Ha! Franek Smuda czyni cuda! Brawo panowie ;)

DUN I LOVE - 17-12-2008 23:10:36

No brawo :D Wreszcie jakiś polski zespół wykorzystał szansę :P

Mecz jednak nudny - Lech po zdobyciu gola robił wszystko, żeby przede wszystkim nie stracic, a Feyenoord atakował bardzo nieporadnie, bo nie miał za bardzo kim.

Chyba pojutrze losowanie i jestem bardzo ciekaw jak się to rozwinie w dalszej fazie, zarówno LM jak i PUEFA :)

Bizon - 17-12-2008 23:20:24

Mecz nudny ? Byly spore emocje w koncowce, jak Lech bronil Czestochowy. Co gra Stilic z tych wolnych ? Ano udalo mu sie zaliczyc przy jednym asyste przy golu Djurdjevica :P

DUN I LOVE - 17-12-2008 23:28:16

Bizon , pisząc posta o wolnych Semira byłem po lekturze dwóch pierwszych takich zagrań, to było jeszcze przed bramką. Niemniej opinii nie zmienie - chłopak dobrze gra, ma potencjał, ale nien jest takim Bogiem piłkarskim, na jakiego Go kreują.

Pragnę zaznaczyc ,że nie oglądam wszystkich gier Lecha :P

Mateuszz - 18-12-2008 00:06:35

DUN I LOVE napisał:

chłopak dobrze gra, ma potencjał, ale nien jest takim Bogiem piłkarskim, na jakiego Go kreują.

Pragnę zaznaczyc ,że nie oglądam wszystkich gier Lecha :P

Bogiem moze jeszcze nie jest , ale jak na Polskie warunki to wybitny gracz.Na 20-kilka meczow w pucharze i lidze widziałem wszystkie , nie zawsze na stadionie ale tez w necie.Musze przyznac , ze nie wyszły mu tylko dwa mecze , były to spotkania z Deportivo i teraz z Feyenordem...Mysle ze mozna to zrzucic na trudy sezonu i ilosc minut spedzonych przez tego młodego zawodnika.Jakby nie było to jest pierwszy sezon Semira w pełnym wymiarze czasowym.Dlatego ta słabsza dyspozycja nie dziwi.

Ahh cudownie , po losowaniu raczej nie widziałem wiekszych szans dla Lecha( bo przeciez grał z markami uznanymi w europie) , a jednak sie udało , świetnie taktycznie rozegrany mecz w Rotterdamie i piłkarze kolejorza pisza historie Polskiej Piłki na naszych oczach.Mam nadzieje , ze losowanie bedzie korzystne dla poznańskiej druzyny :)

asiek - 18-12-2008 08:20:49

To też trochę napisze o Stilicu:
1. Gra trochę z mało zespołowo, żyła z niego :D. Kiedy ma strzelać podaje kiedy podać strzela
2. Słaba skuteczność. Ile on już sytuacji zmarnował
3. Świetne wolne
4. Potrafi się odnaleźć w środku boiska przez świetny drybling z którym czasami przesadza

Lechici zasłużyli na awans. Nie chodzi mi o mecz na De Kiup, bo tu chcąc być sprawiedliwym gospodarzom należał się punkcik. Ale w spotkaniach przeciwko Nancy i Deportivo? Tego nie dało się zremisować. Seryjne marnowanie 100 % akcji. Jeśli Poznaniacy poprawią skuteczność to z powodzeniem będą startować w Pucharze UEFA. Jeszcze szczęście przy losowaniu musi dopisać.

Podobała mi się wypowiedz jednego z dziennikarzy w pomeczowym studiu. "Przed meczami Lecha trzeba zamieszczać tabliczkę 'Dla ludzi z mocnymi nerwami'". Gdy Feyenord napierał to wysiedzieć nie mogłem...

Bizon - 18-12-2008 16:31:32

No jasne, Stilic jest bardzo dobry, jak na nasza lige nawet wybitny, zdarzaja mu sie jednak slabsze mecze. Mecz z Deportivo mu nie wyszedl, wczoraj tez bez fajerwerkow. Swoje jednak zrobil, wrzucil super piłe i Djurdjevic dopelnil formalnosci. Dlugo to on w Poznaniu nie zostanie, teraz go nie puszcza, ale w lecie jak dostana jakas bardzo dobra oferte raczej tak.

Jutro losowanie, ciekawe na kogo wpadnie Lech...

Asiek: A coz takiego pokazal wczoraj Feyenoord ze zasluzyli na remis ? Przez 70 minut Lech byl znacznie lepszy, w koncowce popelnili jednak blad i za bardzo sie cofneli (Mateusz wedlug mnie nie zagrali tak swietnie taktycznie ;) ) i cale szczescie ze nie skonczylo sie to strata gola i remisem. Mimo to jednak Feyenoord przez ten czas stworzyl moze z 2 w miare grozne okazje, jednak zadnej 100% nie mieli.

b@der - 18-12-2008 17:18:03

Ostatnie minuty meczu Lecha były bardzo ciekawe i zapierające dech w piersi xD już się bałem, że padnie kiedyś ta bramka, jednak takiego złego scenariusza los nam nie przyniósł i nareszcie Polska Drużyna: Lech Poznań: w 1/16 Pucharu UEFA! Gratulacje Kolejorz!

aś - 19-12-2008 12:25:07

Pary 1/8 Ligi Mistrzów:

Chelsea Londyn - Juventus Turyn

Villarreal - Panathinaikos Ateny

Sporting Lizbona - Bayern Monachium

Atletico Madryt - FC Porto

Lyon - FC Barcelona

Real Madryt - Liverpool

Arsenal Londyn- Roma

Manchester Unitred - Inter Mediolan



No to mam 3 pojedynki włosko-angielskie.
Może to co powiem będzie dziwne, ale pierwszy raz jestem za Interem i Juventusem :D

Robertinho - 19-12-2008 12:49:37

Hmmm... Ciekawe losowanie. Barca trafiła przyzwoicie, gorzej MU, choć Inter w pucharach od lat zawodzi, więc też powinni dac rade. Mam głupią nadzieję, że Real poprawi formę i wywali Liverpool, bo pucharowe sukcesy tych IMHO leszczy mocno działaja mi na nerwy. Ale pewno strzelą coś z kontry i fartem przejda dalej :] No i pierwszy raz w życiu kibicuje Juve :] , nie lubie ich, ale jak wywalą żołdaków, to może to z 5 min trochę cieplej o nich pomyśle. :D

aś - 19-12-2008 13:44:16

Pary III rundy P. UEFA (3. miejsce w grupie P. UEFA - 1. miejsce w grupie P. UEFA)

1. PSG - VfL Wolfsburg

2. FC Kopenhaga - Manchester City

3. NEC Nijmegen - HSV Hamburg

4. Sampdoria Genua - Metalist Charków

5. Braga - Standard Liege

6. Aston Villa - CSKA Moskwa

7. Lech Poznań - Udinese

8. Olympiakos Pireus- St. Etienne

Pary III rundy P. UEFA (3. miejsce w grupie Ligi Mistrzów - 2. miejsce w grupie P. UEFA)

9. Werder Brema - AC Milan

10. Bordeaux - Galatasaray Stambuł

11. Dynamo Kijów - Valencia

12. Zenit St. Petersburg - VfB Stuttgart

13. Marsylia - Twente

14. Szachtar Donieck - Tottenham Hotspur

15. Aalborg - Deportivo

16. Fiorentina - Ajax


Wypowiem się tylko na temat jednego spotkania, tj Milan-Werder. Zapowiada się cięzki, ale ciekawy mecz. Werder gra ofensywna pilke, a my dolozymy cos i bedzie ekstra mecz. Na ten moment potencjalne wyniki, według mnie w dwumeczu 3:5 dla werderu na san siro i 4:1 dla milanu w bremie. A ja czasem dziwne rzeczy mówię, tudzież piszę ;) Jak przejdziemy wpadamy na kogos z pary Olympiakos/St.Etienne.

Natomiast Lech w przypadku wygranej z Włochami, w następnej rundzie wpada albo na Zenit, albo na VfB Stuttgart.

DUN I LOVE - 19-12-2008 16:18:49

Fatalne losowanie dla zespołów angielskich i włoskich, niezłe dla Hiszpanów. Barca i Real mają teoretycznie trudniejszych rywali niż Atletico i "żółta łódź podwodna", ale te 2 ostatnie zespoły równie dobrze mogą łatwo wygrać jak i odpaść z PAO czy Porto - wszystkie 4 drużyny są bardzo nieprzewidywalne. Sporting znowu będzie pięknie przegrywał :D Obstawiam w dwumeczu na 11 bramek i pewny awans Bayernu :P

Art - 22-12-2008 21:34:23

Tomasz Frankowski i Radosław Matusiak powracają do polskiej ligi! Matusiak ma jutro podpisać kontrakt z I-ligowym Widzewem Łódź, zaś Tomasz Frankowski zostanie zawodnikiem Jagiellonii Białystok - donosi stacja nSport.
Radosław Matusiak w sierpniu 2008 rozwiązał umowę z SC Heerenveen i poinformował o zakończeniu kariery. Teraz ma grać w Widzewie Łódź, z którym podpisze półroczny kontrakt z możliwością jego przedłużenia.

Z kolei Tomasz Frankowski w dniu dzisiejszym ustalił wszystkie szczegóły kontraktu z "Jagą". Popularny "Franek" zwiąże się z Jagiellonią na dwa lata. Tomasz Frankowski ostatnio był zawodnikiem Chicago Fire.

Franek :mrgreen:

DUN I LOVE - 22-12-2008 22:40:41

Dobry ruch Jagi. Niby Franek starszy Pan, ale całkiem spore zainteresowanie niedawno nim wykazywano.
Białostocki zespół ma problemy w ataku - Arifović zawodzi, Fidziukiewicz za młody, Tumicz kontuzja, a sam Kojasević Ekstraklasy nie zwojuje.

Matusiak :P Tak myslałem, że wróci - za młody był, żeby ot tak przerwyać grę w piłke, tym bardziej, że nie jest jakiś wybitnie kontuzjogenny.

Sydney - 27-12-2008 16:56:49

aś napisał:

7. Lech Poznań - Udinese

hmm Udinese Calcio . Jako fan Seriea A postaram sie przyblizyc tą ekipe :mrgreen: . Przed sezonem w "La gazetta dello Sport" experci oceniali sile zespolow włoskiej ligi w skali od 0-10 , i w tych ocenach Udinese z 7 "gwiazdkami" znalazło się w ścislej czolowce ustepując tylko Interowi (10) , Milanowi (9) oraz Juvantusowi i Romie (po 8) , rzeczywistośc na szczescie dla Lecha pokazala coś innego , bo Udiense bliżej w tej chwili do strefy spadkowej niż do pucharow w sezonie 2009\10 , inna sprawa że w Pucharze Uefa to zupelnie inna druzyna ...
O obliczu Udinese na ogół decyduje trojka graczy to : Antonio Di Natale , Gokhan Inler i Fabio Quaigarella , jeśli oni grają na swoim poziomie ... to są poza zasięgiem ekip klasy Lecha , a  tak wlasnie bylo na początku sezonu Udinese przez kilka tygodni bylo drugą druzyna Seriea A , teraz są na pozycji 12 bo strasznie cieniuje Di Natale , Franciszek Smuda i jego Kolejorz mogą okazać się wielkimi farciarzami , bo wystarczy że Udinese przegra w styczniu kilka ligowych meczy i machnie na PUefa , koncentrując sily na walke o utrzymanie w lidze .

Co do losowanie CL , to widze że finaliścic poprzedniej edycji tym razem mogą nie zasmakować nawet ćwierćfinałów :D Niemniej za faworyta konfrontacji Chelsea z Juve uważam Anglikow , tym bardziej że bianco - nerim wybitnie nie leżą zespoły z Premiership , gdy Juvenstus przed przymusowa banicją grał jeszcze w LM eliminowany byl przez Arsenal i Liverpool :| . Teraz ma byc inaczej , a gwarancją powracający po wielomięsiecznych kontuzjach Trezeguet i Buffon , oraz ... kiedyś niechciany w Chelsea Claudio Ranieri :)

DUN I LOVE - 29-12-2008 12:39:29

Zaledwie kilka godzin po wygranym meczu Newcastle - Liverpool 1:5 kapitan "The Reds" Steven Gerrard, który rozegrał bardzo dobre zawody strzelając dwie bramki znalazł się w więzieniu.

Jak podaje brytyjska stacja telewizyjna BBC News czołowy reprezentant Anglii i symbol Liverpoolu Steven Gerrard został dziś rano zatrzymany przez policję. O 2.30 w jednym z barów pomocnik Liverpoolu został aresztowany za napaść na 34-letniego mężczyznę, który z obrażeniami twarzy trafił do szpitala.

Policja zatrzymała sześciu mężczyzn w tym pomocnika Liverpoolu. Piłkarz został zabrany na posterunek policji gdzie został przesłuchany. "Prowadzimy śledztwo w sprawie napaści, która miała miejsce we wczesnych godzinach porannych przy ulicy Lord Street" - powiedział jeden z policjantów.

wp.pl


---------------------

Łobuz :P

Robertinho - 11-01-2009 20:18:31

MU-Chel$$$$$$$$$$$$$ea 3-0 :D :D :D :D

rusty Hewitt - 11-01-2009 22:04:20

No no, widac ze MU nie zwalnia tempa i coraz bardziej zwieksza swoje szanse na drugie z rzedu mistrzostwo kraju. A Chelsea dalej w dolku, cos sie zaczyna sypac ta multimilionowa druzyna. No ale jeszcze cala runda takze wszystko sie moze zdarzyc.

DUN I LOVE - 11-01-2009 22:35:26

Może się mylę, ale MU idzie po 3 mistrzostwo z rzedu :)

Barca 15 min przed końcem przegrywa z ostatnią w tabeli Osasuną 1-2 :/

EDIT:
2-2 :D Xavi w 80 Minucie :)

rusty Hewitt - 11-01-2009 22:45:01

Rzeczywiscie, MU ma szanse na 3 tytul z rzedu. Moj blad ;)

DUN I LOVE - 11-01-2009 22:52:54

Barca 3-2 :D

Ufff, Messi w 85 minucie daje zwycięstwo Katalończykom i ich przewaga nad Realem i Sevillą wciąż wynosi 12 pkt :)

Visca el Barca!

Radek - 12-01-2009 21:42:03

Barca i Man U. to kandydaci do wygrania swoich lig oraz LM.
Właśnie wręczono nagrodę Piłkarza Roku FIFA. Otrzymał ją C. Ronaldo.  W przyszłym roku trafi do Messiego - mam nadzieję.

Kubecki - 12-01-2009 22:30:19

Boję się, ze LFC pęknie pod koniec sezonu i jednak to MU zdobędzie mistrza.

Teraz "Diabły" maja dwa mecze na OT i prawdopodobnie bedzie komplet pkt i niestety koniec lidera dla Liverpoolu.

Ale wierzę cały czas ze moze sie udac, come on LFC ! ;)

DUN I LOVE - 17-01-2009 20:58:09

La Liga, do przerwy:

Barca - Deportivo 3-0 :D

Messi
Henry x2
Etoo x2

:D

EDIT:
5-0 , WIELKA BARCA ! :D

b@der - 17-01-2009 23:05:07

O tak! Pięknie! Barca nie do zdarcia...Coś Barca nie zapowiada by kiedyś skończyła wygrywac :D I bardzo dobrze! Teraz liczę na kolejną  wpadkę Realu... :)

Visca el Barca!!

Radek - 18-01-2009 12:04:24

Real dzisiaj powinien wygrać. Faktem jest, że Calderon poleciał i nie jest za ciekawie. Myślę jednak, że to wyjdzie Realowi na zdrowie - atmosfera się oczyści. Nie mogę doczekać się strzelania w wykonania Huuuunnnntttellarraaaaa, to tylko kwestia czasu.
Co do Barcelony to jestem ciekaw co Guardiola aplikuje piłkarzom, którzy grają obecnie najlepszy football na świecie.

Kubecki - 18-01-2009 12:17:09

LFC straciło lidera, ManU na szczycie.

Chelsea ratuje tyłki w ostatnich minutach spotkania ze Stoke ;]

Bizon - 18-01-2009 15:52:57

Kaka w Manchester City ? Co o tym myslicie ?

aś - 18-01-2009 16:03:14

To tak. Często słyszeliśmy o różnych transferach Kaki do niby Realu, choćby. I jak wiemy, nic z tego nie wyszło. Niestety tym razem jest nieco inaczej. Oferta jest gigantyczna, klub nie wypowiada się w sposób kategoryczny, Carlo dziwnie przemawia z rezerwą. Z punktu samego klubu ta oferta jest bardzo,bardzo dobra bo przecież 100 mln funtów na ulicy nie leży. A Kaka w tym i poprzednim sezonie nie błyszczał formą. Ale z punktu widzenia kibica Milanu sprzedaż Kaki jest wręcz nie możliwa. Na razie nie potrafie sobie wyobrazić klubu bez niego. Okej, ostatnio nie zadowalał, ale jego brak był bardzo odczuwalny podczas tej nieobecności. Owszem, można za tę kase kupić wielu zawodników, którzy mogą go zastąpić. Ale mimo wszystko pieniądz nie powinien odgrywać tu większego znaczenia, a jak widać odgrywa. Przykre jest to nie tylko dla Milanu, ale dla wszystkich kibiców na świecie, bo pokazuje, że przywiązanie do klubu, uczucia i szukanie nowych symboli klubowych nie ma najmniejszego sensu. Milan sięga dna, jeśli ten transfer się potwierdzi, te słowa nie będą przesadzone.

Bizon - 18-01-2009 16:07:01

Jako kibic Milanu uwazam ze to jest dobra oferta i warto ja rozwazyc. Mowi sie o przedziale 100-120 mln euro, za taka kase mogliby wymienic 2 srodkowych obroncow, kupic lepszego bramkarza i napastnika. To kpina ze w takim wielkim klubie gra 2 obroncow na srodku, ktorzy razem maja 78 lat rotfl. Kaka nie blyszczy i jest to obecnie duzo slabszy pilkarz od tego sprzed 2 lat. Taka okazja na zarobienie na nim tyle kasy juz sie nigdy nie powtorzy.

Nie ma ludzi niezastapionych co pokazalo odejscie Shevchenki, a potem triumf w LM.

DUN I LOVE - 18-01-2009 16:11:30

Ja stoję na stanowisku, że Milan powinien zacząć od podstaw budować nowy zespół, oczywiście na bazie zawodników, którzy są (tak jak to zrobiono w Barcelonie). Guardiola wyrzucił spalone i zgasłe gwiazdy i kilku innych niesfornych, uzupełniając zespół o uznane marki, które są głodne sukcesów (patrz: Dani Alves, Seydou Keita).

W Mediolanie za długo żyją LM 07, gdzie zespół dziadków podbił Europę, niestety 2 razy takie rzeczy się nie zdarzają.
Potrzeba świeżej krwi, bo Serie A zdominowana przez Inter jest tragicznie nudna.

aś - 18-01-2009 16:23:29

Rozważać mogą, ale jak to się skończy zobaczymy. ( a propo, Bizon nie wiedziałam : )) Z jednej strony Kaka wniósł wiele do zespołu, stąd transfer ten wywołuje tyle zamieszania wśród kibiców. Jednak, racja, powinniśmy patrzeć przyszłościowo, a nie żyć LM 07 jak to Dun napisał. Póki ktoś wystawia taką kase ponad obecną forme Kaki, bo nie czarujmy się, w chwili obecnej nie ma się czym chwalić, i jest wart jakąs połowe tego co ManCity za niego oferuje. Nie wiem, moze jakiś czas po tym transerze, o ile dojdzie do jego realizacji, w końcu sie pogodzę z jego nieobecnością. Bo jak pisałam wyżej, na razie nie jestem sobie w stanie wyobrazić Milanu bez niego. Fakt faktem, kasa, nowi piłkarze, wszystko super. Ale coś czuję że się krew poleje, jak go już nie będzie. Wśród wiernych kibiców, rzecz jasna : )

Radek - 20-01-2009 18:10:16

Dziś już wiadomo, że Kaka zostaje w Milanie. Łysy powiedział, że serce zwyciężyło nad rozumem i coś w tym powiedzeniu jest. Kwota jaką oferowali arabscy właściciele Man. City powalała na kolana (słyszałem nawet o kwocie 180 mln $). Tylko, że Milan to klub specyficzny, podobny do rodziny. W Milanie dbają o swoich piłkarzy, nie pozwalając im się nudzić nawet po zakończeniu kariery zawodowej. I tutaj zaczyna się problem bo tacy piłkarze jak Seedorf, Maldini, Inzaghi już dawno powinni ustąpić miejsc młodszym. Mam tu na myśli zwłaszcza Seedorfa, który powinien zamienić się miejscami z Yoannem (obecnie na wypożyczeniu we Francji). Pozostali dwaj powinni zająć się np. trenerką młodzieży, bo na boisku są coraz mniej przydatni. Jednak w przypadku Kaki rodzinny interes się opłacił. Kaka jest traktowany wyjątkowo i nikt z graczy nie robi z tego powodu problemów, ponieważ wiedzą, że cały zamysł drużyny zbudowany został wokół Brazylijczyka. Śmiem dzisiaj twierdzić, że Milan to Kaka. Bez Kaki Ancelotti traci wszystkie swoje argumenty.
Osobiście cieszę się, że zostaje w Milanie, któremu brakuje poprawienie kilku ogniw do wygrania Serie A i Pucharu UEFA  (powrót Nesty i uporządkowanie gry w obronie, utrzymanie strzeleckiej formy przez Pato, powrót Boriello oraz lepsza gra R80). W chwili obecnej Milan traci tylko 6 pkt do Interu i 3 pkt do Juventusu.

Forza Milan

rusty Hewitt - 20-01-2009 23:41:00

A Manchester nie zwalnia tempa, w rewanzowym spotkaniu polfinalu Pucharu Ligi, Czerwone Diably wygraly u siebie z Derby 4-2 i awansowaly do finalu. Uwage zwraca fakt, ze na polmetku sezonu Manchester ma caly czas szanse na triumf w tym sezonie az w 4 rozgrywkach.

DUN I LOVE - 25-01-2009 01:31:57

Barca - Numancia 4-1 :D

Brakuje mi słów, by wyrazić to co ostatnio gramy :D
Rewanż udany, bo Numancia to jedyny jak do tej pory team, który w tym sezonie wygrał z Barcą - stało się to na inaugurację tych rozgrywek.

b@der - 25-01-2009 13:42:05

No dokładnie! Barca potęgą jest! Kiedy ona wreszcie coś przegra ?? :p Następny mecz gramy z Espanyolem jako drugi mecz w Copa del Rey (Puchar Hiszpanii) i zapowada się też zwycięzko. Ostatni mecz niestety zremisowali 0:0, więc teraz w skłądzie ujżymy chyba najlepszych i znowu będzie oglądać grad goli :)

PS. obstawiłem, że w meczu będzie więcej niż 2,5 bramki :D Skąd ja to wiedziałem xD

Robertinho - 02-02-2009 11:07:47

http://www.sport.pl/pilka/1,70993,62255 … upcje.html

rusty Hewitt - 03-02-2009 18:18:52

http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/afe … tory.shtml

Kolejny zawodnik Lecha zatrzymany - tym razem wpada zawodnik, ktory juz zakonczyl kariere, byly reprezentant kraju.

asiek - 03-02-2009 18:27:19

Straszna sprawa. Ciężko cokolwiek się na ten temat wypowiadać. Legenda Lecha, legenda polskiej ligi. Przykład na młodych graczy. Latem ubiegłego roku złożył specjalne zaświadczenie o czystości w sprawach korupcyjnych(jak i cała Ekstraklasa) a teraz taka klapa. Żal patrzeć na takich naiwnych i łakomych na kasę ludzi. Piotrze :dol:

Dzisiaj do jego grona R i E dołączył pan K - kolejna ikona Lecha.

Natomiast jeśli chodzi o korupcje to sądzę iż nie powinno się degradować zespołów którym udowadniane czyny dotyczą dość dalejkiej przeszłości. Zapewne istnieją odpowiednie zapisy dochodów, kontraktów zespołów jak i zawodników z owych lat. Powinny zostać one im odebrane.

Robertinho - 11-02-2009 15:53:04

Lech twierdzi, że jest prawnym spotkobiercą Amicy Wronki i stare sprawy korupcyjne go nie dotyczą. Smieszne tylko, że to właśnie Amica była uznawana za klub kupujacy mecze, ciekawe co panowie działacze powiedzą, jak tamte sprawy zobaczą światło dzienne.

Guus Hiddink nowym trenerem Chelsea

Guus Hiddink będzie od przyszłego tygodnia trenował Chelsea Londyn. Holender ma prowadzić zespół do końca sezonu, równolegle będzie selekcjonerem reprezentacji Rosji.

Hiddink zastąpił na stanowisku Luiza Felipe Scolariego, którego klub zwolnił po serii rozczarowujących wyników. Chelsea miała imponujący początek sezonu, ale ostatnio traciła punkty. Cierpliwość Romana Abramowicza wyczerpała się po sobotnim meczu z Hull. Zespół zremisował u siebie 0:0 i spadł na czwarte miejsce w tabeli. Do prowadzącego Manchesteru United traci siedem punktów i ma o jeden mecz rozegrany więcej. W 1/8 finału Ligi Mistrzów zespół gra z Juventusem.



Holender, dobry znajomy Abramowicza, rozpocznie pracę w przyszłym tygodniu, ale już w najbliższą sobotę pojawi się na meczu Pucharu Anglii z Watford. - Nie da się w tydzień przygotować drużyny, ale ta sytuacja jest do zaakceptowania - powiedział Hiddink. - Zespół ma dobrych piłkarzy, którzy powinni być w dobrej formie. To ułatwi mi pracę - dodał.

Ułatwić pracę Holendrowi ma też rozmowa ze Scolarim. Nowy trener Chelsea zapewnił, że z skontaktuje się z nim w ciągu najbliższych dwóch dni. Na razie nie określił, kto będzie jego asystentem. - Zawsze muszę najpierw sam obejrzeć zespół, zanim dokonam niezbędnych zdań - powiedział.

Hiddink będzie pracował w Chelsea... za darmo. - Nie podpisałem kontraktu. Tu nie chodzi o pieniądze - wyjawił.
(gazeta.pl)

Robertinho - 12-02-2009 21:01:19

Coś dla pana Love :P

Jagiellonia Białystok zdegradowana za korupcję

Pięć ustawionych meczów w sezonie 2004/05 - to zadecydowało, że Jagiellonia Białystok została zdegradowana przez Wydział Dyscypliny PZPN. To dziesiąty klub ukarany za udział w aferze korupcyjnej.

-Uznaliśmy, że liczba meczów, w których korupcja jest naszym zdaniem udowodniona, wystarcza, by zdegradować klub - mówi Artur Jędrych, przewodniczący WD PZPN.

Chodzi o sławetny sezon 2004/05, w którym Jagiellonia... nie awansowała z drugiej ligi. O tym jednak, jak zażarta mogła być wtedy "walka" o ekstraklasę, świadczy fakt, że z ośmiu najlepszych zespołów tamtego sezonu w drugiej lidze sześć (Korona Kielce, Arka Gdynia, Widzew Łódź, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Jagiellonia, Zagłębie Sosnowiec) już ukarano za korupcję, a jeden (Kujawiak Włocławek) został przejęty pół roku później przez Zawiszę Bydgoszcz, po czym w ogóle wycofany z ligi, dzięki czemu zresztą uniknął odpowiedzialności. Tylko PGE GKS Bełchatów (awansował wtedy z Koroną i Arką) jest jeszcze bezkarny.

Zdaniem prawników z WD korupcję w Jagiellonii udało się wykazać w pięciu spotkaniach. Nieoficjalnie wiemy jednak, że prokuratura we Wrocławiu ma dowody, że ustawionych meczów było dwanaście. - Skala korupcji w Jagiellonii była większa niż w Zagłębiu Lubin - przyznawał przed rokiem jeden z prokuratorów. Klub z Lubina poleciał z ligi za cztery wyniki umówione poza boiskiem, choć początkowo WD upierał się, że ma dowody na dziewięć. Wiadomo również, że materiały ze śledztwa w sprawie Jagiellonii dotarły z Wrocławia do WD kilka miesięcy temu, a do chwili wejścia w życie uchwały abolicyjnej nieprzewidującej degradacji (1 lipca) prokuratura zdąży przekazać dowody prawdopodobnie jeszcze tylko na jeden klub - Cracovię.

Klub z Białegostoku nie zgadza się z żadną z powyższych liczb i w oświadczeniu twierdzi, że jest skłonny przyznać się do dwóch ustawionych meczów. Publiczną tajemnicą były zresztą trwające od jesieni negocjacje na linii Jagiellonia - WD. - Klub dwukrotnie zwrócił się do nas z propozycją dobrowolnego poddania się karze, ale jej wymiar był za mały w stosunku do winy - potwierdza Jędrych. Z tego, co udało się nam ustalić, Jagiellonia godziła się minus trzy punkty i 250 tys. zł grzywny. Klub przyjął taką samą metodę obrony, co Widzew Łódź. Także w Białymstoku o korupcji miał wiedzieć i ja organizować tylko jeden człowiek - ówczesny dyrektor, potem prezes klubu Wojciech S., któremu przed rokiem prokuratura we Wrocławiu postawiła siedem zarzutów korupcyjnych. Dziś klubem z Białegostoku rządzi już zupełnie nowa ekipa.

Jagiellonia ma teraz prawo odwołać się do Związkowego Trybunału Piłkarskiego - drugiej i ostatniej instancji w PZPN. Jeśli i tam wyrok zostanie podtrzymany, a stanie się to na pewno przed nowym sezonem, klub może jeszcze iść do Trybunału Arbitrażowego przy PKOl. Ale skarga tam wniesiona nie zatrzymuje egzekucji - jeśli białostoczanie nie utrzymają się wiosną w ekstraklasie także sportowo (po jesieni są na 10. miejscu w tabeli z czterema punktami przewagi nad pozycją spadkową), od sierpnia zagrają dwie klasy niżej.

W grudniu 2007 r. przed wrocławskim sądem rozpoczął się pierwszy proces w aferze korupcyjnej. Na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym Ryszard F., pseudonim Fryzjer - domniemany organizator całego procederu.
(gazeta.pl)

Kubecki - 12-02-2009 22:28:09

tak, tez to chcialem napisać :D

Pzdr Dawid :D

DUN I LOVE - 12-02-2009 22:28:30

Tyle ekstraklasy widzieli w najpiękniejszym z polskich miast :P :D

Miał być stadion, galeria handlowa utrzymująca klub, potężni sponsorzy, wielkie transfery a tymczasem czeka znowu przedsionek najwyższej klasy rozgrywkowej. Aha, mój kolega, którego kiedyś uczyłem grać w piłkę, teraz grywa w 1 składzie Jagi na sparingach w Turcji, a ma 16 lat :P :D

Kubecki - 12-02-2009 22:40:31

Jeśli zostanie kilku lepszych zawodników, to szybko wrócą do Ekstraklasy, tak i tak.

A ja już tracę nadzieję, na to czy jest w ekstraklasie chociaż jeden klub ktory nie ma swoim skladzie skorumpowanych ludzi :]

Sydney - 15-02-2009 09:02:50

Jak się cieszę , z każdej takiej degradacji , tak z tej jakos mniej , powod jest jeden nazywa sie Tomek Frankowski , czyżby po nieudanych  próbach poprowadzenia Wisly do LM , po tym jak nie pojechał na mundial , mialby teraz kończyć kariere na zapleczu polskiej ekstraklasy ? ! :|

-----

25 lutego 20.45 w tvp 2 1\8 Lm : Real Madryt vs Fc Liverpool
11 marca ---------||------------  : Man U vs Inter Mediolan ( prawdopodobnie )

DUN I LOVE - 18-02-2009 18:28:08

Piłkarską wiosnę czas zacząć ! :D

Dziś aż 11 meczy 1/16 PUEFA. Grają już w Kijowie i Sankt Petersbuegu. Zenit od 2 minuty prowadzi ze Stutgartem :D
Bramkę zdobył były kopacz niemieckich boisk - Szabolcs Huszti :)

Wie ktoś, czy gdzieś w Tv będzie dziś jakaś transmisja?

COA - 19-02-2009 23:19:07

No więc Lech zamiast strzelić 4 bramki i nie stracić nic, ma pecha i strzela tylko 2, tracąc również 2.

Ciężka sytuacja przed rewanżem, jednak jest  to wciąż do wyjścia :)

DUN I LOVE - 19-02-2009 23:23:11

COA napisał:

No więc Lech zamiast strzelić 4 bramki i nie stracić nic, ma pecha i strzela tylko 2, tracąc również 2.

2 to strzelił Arboleda - Lech machnął całe 3 :)

Trochę źle rozplanowałem siły na ten mecz. Z zapartym tchem oglądałem słabą 1 połowę, na początku drugiej co chwila przysypiając. Przy stanie 0-2, w 70 minucie wyłączyłem TV i się zdrzemnąłem. Jakież było moje zdziwienie, gdy dotarł do mych uszu końcowy wynik spotkania. Brawo i powodzenia w rewanżu :)

Robertinho - 19-02-2009 23:37:17

DUN I LOVE napisał:

Trochę źle rozplanowałem siły na ten mecz.

Z którym numerem grałeś?

DUN I LOVE - 19-02-2009 23:45:12

Hehe, dobre  :D

Sydney - 20-02-2009 11:50:49

xDDD , Znam piłkarzy którym zdarzalo sie przysnąć na odprawie , bo akurat trener strasznie przynudzał , ale żeby na boisku ?! :D

Moim zdaniem szanse Lecha na awans zostały poważnie ograniczone , bo niestety Udinese u siebie jest w stanie wygrywać nie z takim firmami jak Lech , chociaż na lepiej przygotowanym boisku i nasi mogą pokazać lepszą piłke , wszak kilku dobrej klasy techników mamy . Dziwne że nie zagrał Di Natale , czyżby przezorny coach bał sie że na zmrozonej murawie jego as atutowy nabawi się kontuzji :]

Bizon - 20-02-2009 12:20:39

U mnie akurat bylo zupelnie inaczej. Bylem przekonany ze mecz rozpoczyna sie o godzinie 20:35 i jakie bylo moje zdziwinie gdy wlaczajac tv zobaczylem rozpoczynajaca sie druga polowe. Nie minely z 2 minuty jak ogladalem i Udinese strzelilo pierwszego gola, dwie minuty pozniej nastepna. Brawo dla Lecha za walke i charakter, w rewanzu szanse maja duzo mniejsze od wloskiego rywala, ale jestem pewien ze tanio skory nie sprzedadzą.

asiek - 21-02-2009 20:53:34

Nareszcie Real w tv! O jak super! Dziękuje panu Korzeniowskiemu i TVP za dobry wybór :] Środa: 20.45. Hala Madrid!!! Vamos!!! :D

DUN I LOVE - 21-02-2009 21:05:42

A propo Realu - w 47 minucie prowadzi z Betisem 6-1 :|

Barca w "10" i w tym samym momencie remisuje u siebie z Espanyolem 0-0 :/

asiek - 22-02-2009 08:16:20

Jako kibic Realu bardziej chyba mnie cieszy wygrana Espanyolu od tego 6-1 :D 2 gola Huntelara, 2 Raula. Ciągle nie rozumiem czemu nie on a Lassana będzie w LM grał. :/
Nadzieja na mistrzostwo ciągle żywa :)

Bizon - 22-02-2009 10:36:09

Wolalbym ogladnac mecz Chelsea - Juventus. Sami wiemy jaki futbol prezentuje Liverpool, pewnie znowu bedzie masa taktyki... i masa nudy przed ekranem.

Kubecki - 22-02-2009 11:55:17

asiek napisał:

Jako kibic Realu bardziej chyba mnie cieszy wygrana Espanyolu od tego 6-1 :D 2 gola Huntelara, 2 Raula. Ciągle nie rozumiem czemu nie on a Lassana będzie w LM grał. :/
Nadzieja na mistrzostwo ciągle żywa :)

Bo DP nie mają, a napastników tam masa ;)

asiek - 22-02-2009 19:14:22

No tak. Oczywiste. Przy kontuzji Mamadou Diarry. Jednak jest Gago, de la Red a ktoś z taką formą strzelecką jak Huntelaar przydał by się w Lidze Mistrzów.

asiek - 26-02-2009 20:16:16

No i niestety zabrakło właśnie skuteczności. Szkoda porażki u siebie. Na Anfield będzie cięzko i szanse na przełamanie tego fatum 1/8 finału zmalały. Nadzieje w tym, że L'pool na własnym boisku(przynajmniej i lidze) gra dosyć przeciętnie.

Za dokładnie 26 min Udinese-Lech...  Kolejne ciężkie zadanie dla drużyny Smudy. Nastawiam się na rozstrzygnięcie w końcówce ale i chyba bez ziółek uspakajających się nie obejdzie :D VAMOS LECH!!!

Bizon - 26-02-2009 21:55:33

Wlaczylem teraz tv, no fajnie wygrywamy, ale obawiam sie ze takie bronienie czestochowy moze sie zle skonczyc...


ooo, juz 1:1 ;/

DUN I LOVE - 26-02-2009 21:58:29

Lepsze wyniki niż gra. Wg mnie ten zespół Lecha gra bardzo dobrze taktycznie, konsekwentnie ale gdyby to nie był polski zespół to bym wyłączył Tv.
Wisła za najlepszych czasów Kasperczaka grała o niego lepszy i zdecydowanie bardziej widowiskowy futbol. No ale jak się strzela 4 gole Parmie, Schalke i 3 Lazio to nie ma o czym mówić.

asiek - 26-02-2009 22:38:11

No i niestety. Koniec pięknej przygody z Europą. Jutro wracamy do szarej rzeczywistości jaką jest Ekstraklasa.

Piątek: 20.00 Derby Warszawy :D Napisałbym, że szykuje się świetny mecz ale co to za spotkanie bez kibiców Legii.

Sydney - 27-02-2009 09:42:59

Real ... skończyła się era Galacticos , ale nie skończyła sie beznadziejna organizacja w boiskowych poczynaniach , no po prostu egoista goni w tym klubie egoiste . Niestety ale ostatnim wielkim piłkarzem ktory umiał sprzedać swój talent zespolowi byl Zidane :\
Problem Królewskich polega tez chyba na grze w systemie mecz - rewanż , bo jesli do tego dochodzi liga pojawia się konieczność rozegrania kilku meczy w krotkim odstepie , a wtedy wychodzą : wahania formy i brak stabilności ... chyba nie przypadkiem Królewscy rozbijali sie w ostatnich latach o 1\8
I weżmy jeszcze takiego Raula , w lidze strzela jak dobrze naoliwiony kalasznikov , ale to facet w wieku przedemerytalnym i trudno o to by trafiał jak na zawolanie co trzy dni , zwłaszcza kiedy przychodzi do takiego meczu w LM , i poziom rywalizacji wzrasta o kilkanascie procent . Realowi zaszkodziła tez kontuzja Van der Vaarta , moim zdaniem wśród pomocników Realu to jedyny pilkarz z zadatkami na playmeykera  .

Niestety najbardziej prawdopodobny wynik w rewanżu to 0:0



Milan , Fiorentina , Samdoria ... trzy z czterech wloskich klubow odpadły wczoraj z PU , niestety wiele zabrakło by we Wloszech mówiło się o czarnym czwartku .
W 1\8 szlagier na wszchodzi CSKA vs Szachtar :P

DUN I LOVE - 27-02-2009 11:12:35

Sydney napisał:

W 1\8 szlagier na wschodzie CSKA vs Szachtar :P

:D :D
Odliczam gorączkowo dni do początku sezonu w rosyjskiej Premier Lidze, a tu takie dodatkowe atrakcje mnie czekają :D

Włoskie kluby pojechały po bandzie, Milanowi zabrakło tego, czego nie zabrakło kilka lat temu w 1/8 Juve, czyli fatalnego błędu bramkarza Werderu w samej końcówce meczu :D

Zostało Udinese, ale mam nadzieję, że murawa na Pietrovskim Stadionie będzie dla nich zbyt wysoka :P

asiek - 27-02-2009 12:41:45

Sydney napisał:

Realowi zaszkodziła tez kontuzja Van der Vaarta , moim zdaniem wśród pomocników Realu to jedyny pilkarz z zadatkami na playmeykera  .

VvV już po kontuzji a i tak nie gra. W Realu nie ma kto kreować gry. Snijder też nie znajduje uznania. Gago, Diarra to raczej defensorzy.

A co do ery Galacticos. Skończyła się w zasadzie wraz odejściem Pereza. Od przyszłego sezonu prawdopodobnie wróci. Nie jestem zwolennikiem zarabianiu na nazwiskach i koszulkach i wolałbym kogoś innego. Teraz są inne realia. Nie wiem czy jest sens wydawać grubo ponad 200 mln na transfery i co najmniej 600 tys na tygodniówki dla gwiazd(Messi, Ronaldo, Kaka). W 2001-2003 r, gdy sprowadzono Ronaldo, Zidane'a, Figo, Beckhama to była nowość i taka polityka zaskoczyła. Było i trochę szczęścia. Całkiem odmienni gracze potrafili się zgrać i stworzyć mocny, widowiskowo grający zespół. Jakoś nie chce mi się wierzyć by teraz równie miło się skończyło. W Realu także zanika szkolenie młodych. Kiedyś jakoś potrafili wyszkolić bądź wykreować gwiazde(kupić tanio, sprzedać drogo):Casillas, Raul, Roberto Carlos, Hierro. Teraz ich wychowankowie grają z powodzeniem w czołowych klubach Europy sprzedani z marne grosze: Arbeloa, Balboa

DUN I LOVE - 28-02-2009 00:17:30

Derby W-wy bez goli. Wisła traci punkty w Bytomiu - za takie, głupio stracone punkty Biała Gwiazda może słono zapłacić na koniec sezonu :/

Robertinho - 09-03-2009 19:48:56

Wersja soft:

Cristiano Ronaldo będzie trenował z Usainem Boltem

Latem najlepszy piłkarz 2008 roku - Cristiano Ronaldo (Mancheter United) będzie trenował biegi z najszybszym człowiekiem świata - trzykrotnym mistrzem olimpijskim Usainem Boltem z Jamajki.

Jak się okazało obaj kibicują sobie nawzajem. Kontakt zainicjował Bolt, który zbiera pamiątki piłkarskie. Wysłał do Manchesteru list z prośbą o koszulkę Ronaldo z autografem - brakowało mu jej w bogatej kolekcji.

Okazało się, że Ronaldo podziwia wyczyny Jamajczyka i nie tylko zgodził się wysłać mu prezent - wpadł na pomysł współpracy. Chce bowiem, by Bolt pomógł mu poprawić szybkość na boisku.

- Nie znam jeszcze dokładnej daty, ale na treningach w Manchesterze spotkają się latem - kiedy Usain będzie startował w Europie. Współpraca obu sportowców nie będzie przedsięwzięciem komercyjnym - zapewnił agent Bolta Ricky Simms.(a świstak siedzi i zawija-dop. R.)
(sport.pl)

Wersja hard :D :
http://www.pobandzie.pl/Pobandzie/1,861 … oltem.html

DUN I LOVE - 09-03-2009 19:52:01

Nie znam daty, spotkamy się latem - bez jaj :P Wiadomo, że trzeba zaczekać aż agenci ustawią najlepszy dla $ termin :P

A właśnie, jutro Liga Mistrzów :D Mam nadzieję, że LFC nie dadzą sobie wyrwać awansu do 1/4, bo tego bym nie przeżył :P

Robertinho - 09-03-2009 20:02:30

Masz na myśli zakałę europejskiej piłki Liverpool FC? Tak jak Realowi życzę normalnie nagłej śmierci :P , tak jutro będę im kibicować, podobnie jak sam Rafael Nadal. :D
Vamos! :D

COA - 09-03-2009 20:57:16

A na TVP2 bardzo słuszny mecz pojutrze - MU - Inter.
Glory!

DUN I LOVE - 09-03-2009 21:23:26

Oczywiście Forza Inter! :D

Włoskiej piłki nie lubię, ale nie mam wyjścia. Jeden z moich najlepszych kumpli jest fanem MU i mi na złość, kibicuje zawsze przeciwko Barcelonie. Niestety nie mogę być gorszy, dlatego liczę, że Włosi wyprowadzą jedną szmatławą kontrę, zakończoną równie szmatławą bramką. Mu pewnie wyrówna ale na więcej nie starczy już czasu - tak to widzę :P

Poza tym przepadam za tą bezczelnością Mourinho - jest w tym chamstwie pewna metoda, co mu się chwali.

Aha, Visca el Barca ! :D

COA - 09-03-2009 21:27:01

Żeby Cię Juninho z 40 metrów w środę pognębił w 87 minucie :P

Bizon - 09-03-2009 21:28:50

Postawiłem 250zł na awanse Barcelony i MU. O Barce jestem spokojny, ale Inter to nie byle ciecie i moga sie pokusic o niespodziewana wygrana na Old Trafford. W kazdym badz razie w srode obgryzam paznokcie za Manchester.

DUN I LOVE - 09-03-2009 21:39:58

Ja tam się o Barcę dygam, bo ostatnio stracili pewność gry.

Interu lekceważyć nie można, bo tak jak mówię - będą się bronić 90 minut, wybijać piłki na oślep, wyprowadzą jedną przypadkową akcję i może być problem :P Grają taką quasi-włoską piłkę, z tą różnicą, że w składzie nie ma żadnego Włocha, no chyba że Balotelli, pochodzenia afrykańskiego :D

Robertinho - 10-03-2009 09:44:23

Fajnie by było, gdyby przy dobrym dla Interu był karny w 90 minucie dla MU, a do piłki podchodzi Krystyna. :D O ewentualnej serii karnych nawet nie mówie. :P

Sydney - 10-03-2009 14:03:58

Pozwole sobie odmówic teraz modlitwe za Juventus :P

Okaż swą moc Panie i spraw by Chelsea
nie wygrała z Juve . Podnieś swą ręke , o Panie
i zneutralizuj skuteczność strzelecką Drogby i
Anelki . Uczyń by podobne kłopoty miał Lampard .
O Panie Wszechmogący Pozwól Juventusowi strzelić
bramke w ostatniej minucie dogrywki , aby cały świat
poznał że Ty jestes Bogiem , i dzieki Tobie Juve może
triumfować nad Chelsea .


Mu vs Inter

Inter widzialem ostatnio w półfinale Puchar Wloch z Sampdorią , ludzie Mourinho grali jak dziady , pardon Cassano i spółka grali z nimi w dziada :D , błysk geniuszu Ibrhimovicia , moim zdaniem tylko na to może liczyć dziś butny The special One

Nestor - 10-03-2009 15:32:46

Jestem fanem MU i liczę że awans zdobędą bez trudu. Z innych par ciekawy mecz Liverpool-Real, podejrzewam awans Anglików,ale wszystko jest tu możliwe.Real nie ma nic do stracenia więc widzę jak będą non-stop atakować.

Kubecki - 10-03-2009 16:24:59

Robertinho napisał:

Masz na myśli zakałę europejskiej piłki Liverpool FC? Tak jak Realowi życzę normalnie nagłej śmierci :P , tak jutro będę im kibicować, podobnie jak sam Rafael Nadal. :D
Vamos! :D

ta zakała w ostatnich 4 sezonach zrobiła 2 finały LM, 1/2 i 1/8 :]

Robertinho - 10-03-2009 18:15:25

Właśnie datego uważam ich za zakałę; nudny i wyrobniczy futbol, za słaby na składające się z wybieganych drwali zespoły środka tabeli Premiership(przecież Liver w ostatnich latach w lidze wręcz się kompromitowało, w tym roku niby jest lepiej, ale też o mistrzostwie mogą już zapomnieć), zadziwiająco dobrze sprowawdza się w LM, bo jednak nie wszyscy napastnicy w Europie są przyzwyczajeni, że celem obronców rywali jest pozbawienie ich życia. Najlepsze były ich mecze z Chelsea w LM; śmiertelne nudy, które pozbawiły chęci do czegokolwiek nawiększych nawet entuzjastów pożal się Boże "taktycznego futbolu".

:P

DUN I LOVE - 10-03-2009 18:21:19

Winning ugly.

Benitez sprawdza się jak mało kto w roli taktyka na wybrany, konkretny mecz. Zupełnie nie idzie, kiedy trzeba ustawić drużynę na kilka meczy, np na miesiąc w PRM, czego efektem średnie wyniki w lidze.

Ja tam do nich nic nie mam, to jak realizują zamysły taktyczne naprawdę godne podziwu, ale Ci piłkarze w tym klubie to tylko wykonawcy, co wielu nie pasuje. Tacy gracze jak Babel, Torres, Riera czy Gerrard w innych klubach byliby na ustach całej piłkarskiej Europy - tu niestety nie są. Nie zmienia to jednak faktu, że Real trzeba wyeliminować :P

Starty wielkiej nie będzie, bo "Królewscy" ostatnimi czasy są wyjątkowo mało błyskotliwi.

Robertinho - 10-03-2009 21:10:19

Liver 1-0 :(

Juve 1-0 :good:

DUN I LOVE - 10-03-2009 21:11:57

Jeszcze Bayern bramkę strzelił - zaskoczenie :P

LFC, tak trzymać :D

Raddcik - 10-03-2009 21:22:59

The Reds juz 2:0 :D

Robertinho - 10-03-2009 21:23:00

Cholerne nieudaczne dziady xDDDDD Jednak Realowi nie powinno się kibicować pod żadnym pozorem. :P

DUN I LOVE - 10-03-2009 21:36:32

Chelsea wyrównało i to bardzo komplikuje szanse Juventusu :/

Aha, brawo Liverpool - oby tak dalej w 2 połowie :)

Bayern 4-1 do przerwy :D

Raddcik - 10-03-2009 21:38:08

To teraz szanse Realu są takie,jakie Roddick ma na wygraną w RG :D

Mniej niz "0" xDDDDDDDD

DUN I LOVE - 10-03-2009 21:50:00

Początek 2 połowy i 3-0 ! :D

rusty Hewitt - 11-03-2009 10:59:39

Liverpool rozbil Real 4-0 w rewanzowym pojedynku na Anfield potwierdzajac tylko ze jest to druzyna na puchar a nie na lige. Mimo wszystko jednak tak wysokie zwyciestwo nad badz co badz Realem Madryt musi budzic szacunek. Odpadl Juventus remisujac u siebie z Chelsea 2-2, oby w nastepnej rundzie Niebiescy trafili na kogos mocnego po kolejnego finalu z ich udzialem nie zdzierze :]

Ostatni Polak w tej edycji Ligi Mistrzow - Jakub Wawrzyniak reprezetujacy barwy Panathinaikosu odpadl wczoraj z rozgrywek, jego druzyna przegrala u siebie z hiszpanskim Villareal. Nie mozna rowniez nie wspomniec o totalnej kompromitacji portugalskiego Sportingu, ktory w dwumeczu stracil az 12 goli z Bayernem.


Co do dzisiejszych meczy to czuje, ze w cwiercfinalach tegorocznej edycji znajda sie 4 Angielskie zespoly :D

Sydney - 11-03-2009 19:57:24

rusty Hewitt napisał:

Odpadl Juventus remisujac u siebie z Chelsea 2-2,

Ano odpadł . I coż z tego że po 20 minutach bylo pięknie gdy superakcją popisali sie Trezeguet i Iaqiunta , skoro zawiedli Ci co do których mozna było zywić nadzieje że nie zawidodą ( Buffon , czy Dzordz Chiellini ) . Swoje zrobił też pech w postaci kontuzji Nedveda , grający ostatni mecz w CL czeski weteran wytrwał na murawie ledwie ... 13 minut :] kontuzja , a zastępujący Go Hasan Salihamidzic delikatnie mówiąć miał problemy z wejściem w mecz , wprowadzenie Bosniaka pokazało , a wlasciwie potwierdziło że niestety , ale Juventus dysponuje bardzo płytką kadrą jak na standardy europejskie , wypada Nedved , a wchodzi Salihamidzić który w piłke grał dobrze , ale na początku XXI wieku :/ , zawiódł mnie tez troche Del Piero , w pierwszej polowie nie mógł poradzić sobiej ze ścislym kryciem i dopiero w końcowce pokazał że jest w formie , i nie zapomniał  o randze spotkania . Podsumowując piłkarze Starej damy pokazali duzo chęci , ale przy tym mało zdolności taktycznych , Chelsea awansowała jak najbardziej zaslużenia , wczoraj własciwie już do przerwy powinni być pewni swego , mam tu na mysli wolniaka Drogby po którym piłka przekroczyła linie bramkową , ta sytuacja była tak prosta do oceny że trzeba chyba spytać sędziego liniowego dlaczego nie uznał gola , ja nie potrafie tego zrozumieć ...

"wyczyn" królewskich to historia warta odrębnego komentarza :D

DUN I LOVE - 12-03-2009 09:31:21

Sydney napisał:

zawiódł mnie tez troche Del Piero , w pierwszej polowie nie mógł poradzić sobiej ze ścislym kryciem i dopiero w końcowce pokazał że jest w formie , i nie zapomniał  o randze spotkania .

Ale karnego strzelił tak, że aż łzy miałem w oczach - co to za klasa jest tego człowieka...


ps Barca pozamiatała :D

Robertinho - 12-03-2009 23:33:23

Ptaszki ćwierkają, że ktoś będzie jutro oglądał z trybuny V.I.P. jak Legia leje Jage, prawda to? :P

DUN I LOVE - 12-03-2009 23:37:51

Robertinho napisał:

Ptaszki ćwierkają, że ktoś będzie jutro oglądał z trybuny V.I.P. jak Legia leje Jage, prawda to? :P

Będę oglądał, ale mecz Jaga-Legia.
Czas wreszcie ograć stołecznych :P

Tak btw (nie chwalę się :D) dobrze się stało, że sponsorem Jagi została firma, w której pracuje tato mojej dziewczyny. Dzięki temu dziś dostałem karnet :D (chyba tylko na ten mecz, ale dobre i to :P ) Szkoda tylko, że pozostali koledzy mają normalny i nie wiem, czy przypadkiem sam nie będę tego meczu oglądał :P

Robertinho - 12-03-2009 23:44:32

DUN I LOVE napisał:

Tak btw (nie chwalę się :D) dobrze się stało, że sponsorem Jagi została firma, w której pracuje tato mojej dziewczyny. Dzięki temu dziś dostałem karnet :D

I to jest właśnie panie LOVE modelowy przykład nepotyzmu. :D

Bizon - 12-03-2009 23:51:04

DUN I LOVE napisał:

Sydney napisał:

zawiódł mnie tez troche Del Piero , w pierwszej polowie nie mógł poradzić sobiej ze ścislym kryciem i dopiero w końcowce pokazał że jest w formie , i nie zapomniał  o randze spotkania .

Ale karnego strzelił tak, że aż łzy miałem w oczach - co to za klasa jest tego człowieka...

Powiem wam ze Del Piernika pamietam od poczatkow jego wielkiej kariery, widzialem dziesiatki karnych w jego wykonaniu i nigdy nie bylem naocznym swiadkiem pudla. Stalowe nerwy, oaza spokoju. Zna ktos jakies oficjalne statystyki wykorzystanych/niewykorzystanych "11" przez Alexa ? (No kiedys na pewno musial sie pomylic, przecie to nie jest cyborg :P )

A jutro mam nadzieje Franek - sprzedawca firanek zaaplikuje Legii kilka bramek :D

DUN I LOVE - 12-03-2009 23:53:18

Bez wątpienia :D

70% ludzi na trybunie VIP-ów przychodzi na mecze dzięki łasce tym, którzy na taki karnet zapracowali :P
Nepotyzm przybiera faktycznie gigantyczne rozmiary, niczym w krajach 3-go świata :P

Btw Udine 2 - 0 Zenit :/
Obie bramki Włosi zdobyli w ostatnich 5 minutach gry :/

Robertinho - 13-03-2009 22:00:34

....






















































$@#@!#%#$!@#@$  %$#!  Te  nieudaczne @$#@$#%@#$# potrafią człowieka tak #!@%$#@#!@, że #@%##@ jego @!#$@ się odrobinę #!@$#%@  jego @!##%@# denerwuje. Ale tylko @!$#!@~@@$# jego #$@#!@ odrobinę.
Graty Dawid. ;)

Art - 13-03-2009 22:35:46

Brawo Jaga!

Początek bardzo słaby w wykonaniu Białostoczan, ale od zdobycia gola wyrównującego [btw, brameczka Franka cud, miód :D ] wyglądało to już więcej niż poprawnie, zwłaszcza Grosicki był wyróżniającym się graczem gospodarzy. Zdecydowanie opłacało się go wstawic do pierwszej "11" i zapłacic te 60tys zł, które ma byc karą za złamanie klauzuli zawartej w jego kontrakcie; Kamil dużo dawał drużynie w dzisiejszym meczu, szarpał na skrzydle, walczył o każdą piłkę i zaliczył świetną asystę przy drugim golu. W końcówce naprawdę było gorąco bo Paluchowski w kapitalnej okazji z kilku metrów zamiast do bramki pocelował w trybuny, a i przy tych rożnych zamieszanie w polu karnym Jagi było nieprawdopodobne. Na całe szczęście wszystko skończyło się happy-endem :D

DUN I LOVE - 13-03-2009 22:40:57

KTO WYGRA MECZ ?! JAGA! KTO?! JAGA! KTO?! JAGA! DO BOJU, DO BOJU, DO BOJU, BKS! BKS!

:D :D :D

Przemarzłem jak nie wiem kto, ale warto było :D Obcy ludzie padali sobie w ramiona, jak potrzebny jest sport na takim poziomie w naszym regionie - można było naocznie się przekonać. Było dokładnie tak jak Art napisał. Początek ze wskazaniem na Legię, po bramce Franka Jaga zyskała pewność gry, co przełożyło się na poczynania boiskowe.

Wygrał zespół tego dnia lepszy, bo Legia, mimo kilku szans, zagrała co najwyżej średnio.

A co do gola Franka to akurat stałem na wprost - kosmos to co on zrobił z takiej piłki.

Polonia W. - ŁKS 1-3
Jagiellonia - Legia 2-1

Piątek 13 nie dla stołecznych :D

Kubecki - 14-03-2009 13:44:47

Właśnie rozpoczyna się mecz ManU - LFC ;)

Dawać The Reds!

DUN I LOVE - 14-03-2009 15:40:12

MU 1 - 4 LFC

:D

Haha :D

Chyba naprawdę polubię The Reds :P

Brawo!

COA - 14-03-2009 15:48:34

I tak mistrza wygra MU, i co sie cieszysz :P

DUN I LOVE - 14-03-2009 15:57:03

Już pisałem, że cieszę się zawsze jak MU gubi punkty nie dlatego,że ich nie lubię, tylko dlatego, że mój kolega ich lubi :D
Tak było i tym razem.
Otrzymać smsa od kumpla, gdy MU wtapia 1-4 o treści: "wypie****aj, nic nie mów nawet" - toż to bezcenne :D

http://www.youtube.com/watch?v=R5E34XzxrAM
Do tej pory widziałem Falcao tylko w nielicznych meczach, to co robi ten koleś to się w bani nie mieści :|

Sydney - 14-03-2009 16:56:31

DUN I LOVE napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=R5E34XzxrAM
Do tej pory widziałem Falcao tylko w nielicznych meczach, to co robi ten koleś to się w bani nie mieści :|

Samba na hali , widać mama mu zwolnień z w-fu nie podpisywala :P


Jednak ja przedewszystkim chcialem tu napomnąc o meczu 1\8 PU pomiędzy CSKA Moskwa a Szachtarem Donieck , był to bardzo dobry mecz , a co najwazniejsze toczony w dobrym tempie , dośc powiedzieć że piłkarze obydwu klubów biegali tak samo szybko w 5 i 85 minucie spotkania , akcją przesądzającą o losach meczu przeprowadził jeden z lepszych aktorów czwartkowego widowiska Milos Krasic ( ja się nie dziwie ze chce go Man U ) , Serb sfaulowany został w polu karnym , a "11" bez problemow wykorzystał Wagner Love , heh Brazylijczyk , to jednak fenomen , bo nawet jak nic nie strzeli z gry to dostanie szanse i oczywisacie ją wykorzysta " ma gola " jak to wdziecznie określają fachowcy :P
Szachtar przegrał , ale swoje szans miał , kto nie wie czy nie lepsze , ale grający na szpicy Brzylijczyk Luiz Adriano nie miał zbyt dobrze nastawionego buta . Myśle jednak że sprawa awansu jest calkowicie otwarta , tym bardziej że na nieszczeście podopiecznych Zico wykartkował się Żirkhov .

Co do debaty Alex , a rzuty karne , to owszem zdarzalo mu sie przestrzelić , nawet bodaj dwa razy w lidze mistrzów .

Kubecki - 14-03-2009 16:59:59

COA napisał:

I tak mistrza wygra MU, i co sie cieszysz :P

pewnie tak, ale do następnego meczu tych drużyn to kibice The Reds będą mogli wypominać ten wynik diabłom ;)


Brawo The Reds! ;)

Radek - 15-03-2009 23:12:25

Dzisiaj miało miejsce ważne wydarzenie dla Milanu i jednego z piłkarzy tego klubu, który jest symbolem czarno-czerwonych. Mowa oczywiście o urodzonym na spalonym, lisie pola karnego SuperPippo. Włoch w meczu ze Sieną strzelił 2 bramki, tym samym osiągając liczbę 300 bramek !!! Milan wygrał 5-1 i nadal zajmuje 3 miejsce w serie A.

Robertinho - 17-03-2009 10:09:24

Liverpool - postrach potęg, marzenie średniaków

Niemal każda drużyna, która w ciągu czterech dni miałaby zagrać u siebie z Realem Madryt i na wyjeździe z Manchesterem United powtarzałaby prawdopodobnie ''ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie''. Liverpool nie powtarzał, tylko oba wygrał, wtłukł osiem bramek, tracąc tylko jedną i to z karnego. Czy to znaczy, że zobaczyliśmy najlepszą drużynę na kontynencie? Krótka odpowiedź brzmi: nie. A długa?


Statystyki nie mówią oczywiście wszystkiego, ale można dzięki nim opowiadać dowcipne zagadki. Na przykład - co to za zespół: pokonał w tym sezonie dwukrotnie Manchester United, dwukrotnie Chelsea i dwukrotnie Real Madryt? Odpowiedź - Liverpool. Zagadka druga - co to za zespół: dwukrotnie nie potrafił w tym sezonie pokonać Wigan i Stoke City? Odpowiedź - również Liverpool.

Liverpool do najważniejszych meczów przygotowuje się kapitalnie - w sześciu meczach z drużynami z czołówki Premier League jeszcze w tym sezonie nie przegrał. Z Man Utd i Chelsea wygrywał oba mecze, z Arsenalem i Aston Villą remisował na wyjazdach. W 29 kolejkach przegrał tylko dwa mecze - żaden zespół ligi angielskiej nie przegrywał w tym sezonie tak rzadko. Liverpool powinien więc prowadzić w lidze i być naturalnym faworytem do mistrzostwa, prawda? A nie jest, nie jest nawet wiceliderem i sobotnie natchnione zwycięstwo nad Manchesterem nic tu nie zmienia. To Czerwone Diabły, z czterema punktami przewagi i meczem zaległym pozostają murowanym faworytem do tytułu.

Wszystko dlatego, że Liverpool w lidze zachowuje się jak rollercoaster, zdolny wzbić się pod niebo po to tylko, żeby natychmiast z hukiem i gwizdem zlecieć w dół. Pod koniec września i w październiku piłkarze Beniteza wygrali pięć meczów z rzędu. To ich najdłuższa seria, poza tym nie potrafili wygrać nawet trzech kolejnych spotkań.

Liverpool remisował aż dziesięciokrotnie - częściej od niego remisuje tylko 16. w tabeli Newcastle, równie często remisowały Fulham i Arsenal - ostro walczący o miejsce gwarantujące udział w Lidze Mistrzów. W dodatku Liverpool oddawał punkty - w najlepszym wypadku - przeciętniakom. Oprócz Arsenalu i Aston Villi piłkarze Beniteza nie potrafili pokonać Evertonu, Fulham, West Ham, Wigan, Hull oraz dwukrotnie Stoke.

Również porażki piłkarzy Beniteza przypominają janosikowe rozdawnictwo ligowych punktów. To nad Liverpoolem Tottenham odniósł drugie zwycięstwo w sezonie opuszczając dzięki temu ostatnie miejsce w tabeli. Raptem dwa tygodnie temu, trzy dni po zwycięstwie nad Realem na Santiago Bernabeu Liverpool przegrał z Middlesbrough, przedostatnią drużyną w tabeli, dla której było to pierwsze zwycięstwo od piętnastu meczów.

I dlatego mistrzem Anglii prawdopodobnie będzie Manchester, który przeciętniaków i słabeuszy ogrywa regularnie. Piłkarze Beniteza tymczasem dziś zachwycają, a kto wie, czy w następnym meczu nie stracą punktów z Aston Villą, albo w jeszcze kolejnym z Fulham. Ba, patrząc na ich statystyki można by zaryzykować twierdzenie, że terminarz jest przeciwko nim. W końcu oprócz Arsenalu i Aston Villi u siebie, nie zagra już z żadną mocną drużyną.

Piotr Mikołajczyk

(zczuba.pl)

Robertinho - 20-03-2009 14:57:11

Mamy pary 1/4 LM

1. Villarreal - Arsenal Londyn
2. Manchester United - FC Porto
3. Liverpool - Chelsea Londyn
4. FC Barcelona - Bayern Monachium
:|

Półfinały:

Manchester United/FC Porto - Villarreal/Arsenal Londyn
FC Barcelona/Bayern Monachium - Liverpool/Chelsea Londyn
:|

Wdepnęliśmy w niezłe g... :D A MU może się już na finał szykować, zakładając oczywiście formę lepszą niż w ostatnie ligowej potyczce. ;)

DUN I LOVE - 20-03-2009 15:06:52

Normalnie fart MU jest nie do opisania - mają bardzo dużą szansę zostać pierwszą drużyną w historii LM, która obroni tytuł.

A ja nie mogę się pozbierać po wczorajszym blamażu rosyjskich ekip w PUEFA.

jaccol55 - 21-03-2009 16:29:51

Filmik.
Fajna ta liga brazylijska. hahaha

Kubecki - 21-03-2009 17:17:35

ściema :D

jaccol55 - 21-03-2009 17:19:14

A to czemu? :D Latynosi są porywczy, co widać na załączonym filmiku. :D

DUN I LOVE - 21-03-2009 17:20:25

Ściema nie ściema, jakaś podwórkowa klasa rozgrywkowa, co zresztą widać po stanie boiska. Tam w ogóle były linie? :P

To już jest mentalność Canarinhos. Nie bez kozery w lidze brazylijskiej sędziowie najczęściej wyjmują z kieszeni czerwoną kartkę ;) .

rusty Hewitt - 22-03-2009 10:54:41

Niespodziewane porazki MU i Chelsea powoduja, ze rywalizacja o mistrzostwo w Premiership nie jest jeszcze roztrzygnieta. MU ponioslo juz 2 porazke z rzedu przegrywajac na wyjezdzie z Fulham, natomiast Chelsea rowniez na wyjezdzie polegla z Tottenhamem. Dzisiaj, najgrozniejszy rywal obydwu ekip o mistrza, Liverpool zagra bardzo wazny pojedynek z Aston Villa i przy zwyciestwie zmniejszy strate do do prowadzacego Manchesteru do 1 pkt. Nalezy pamietac jednak, ze MU ma jeszcze jeden mecz zalegly ale mimo wszystko i tak koncowka sezonu zapowiada sie bardzo ciekawie.

W naszej ligowej Ekstraklasie Legia i Lech zaliczaja bezbramkowe remisy, szanse na zblizenie sie do rywali wykorzystala Polonia, ktora pokonala niestety Slaska na wyjezdzie 1-0. Dzisiaj derby Krakowa i mozna powiedziec jedna z ostatnich szans dla Wisly - jak dzisiaj przegraja albo nawet zremisuja to nie daje im wtedy wiekszych szans na zdobycie mistrzostwa kraju. Natmoiast jezeli pokonaja Cracovie, to zmniejsza strate do Lecha do 3 pkt i sprawa bedzie nadala otwarta.

Robertinho - 27-03-2009 21:24:31

Puchar Ekstraklasy

GKS Bełchatów - Legia: 2-1

Mam dość kibicowania bandzie nieudacznych miernot, niegodnych gry z czarną "elką" na piersi. :]

Robertinho - 28-03-2009 18:40:08

Ufff... Wyrównali... Ale to co oni dotąd grali , to jakiś okropny antyfutbol. :/

DUN I LOVE - 28-03-2009 18:57:33

Żałosna amatroszczyzna, co robiła nasza obrona w pierwszych 10 minutach. Nie moglibyśmy mieć do nikogo pretensji, jakby było 0-3. 
Udało się wyrównać, teraz czekam na zwycięską bramkę, bo jak chcemy awansować to takie mecze wygrywać po prostu musimy.

Nestor - 28-03-2009 19:17:15

Ja wam mówie nie wygramy!!
co nie którzy piłkarze, na boisku to pomyłka

Robertinho - 28-03-2009 19:31:02

Dno...

Robertinho - 28-03-2009 19:32:49

Kur....  To już tragifarsa...

DUN I LOVE - 28-03-2009 19:54:38

Jakiś dziwny mecz - nasi rozkojarzeni, że głowa mała.
Już nawet nie o to chodzi, że słabo grają, ich po prostu nie ma na boisku :]

Yannick - 28-03-2009 20:04:42

Dnem... to dzisiaj jest Boruc,
Facet nie trafia w piłkę którą dostaje od Żewłakowa, Zawodowiec!.Tragikomedia na boisku.
Ci ludzie sprawiają wrażenie jakby pierwszy raz ze sobą grali.Błędy,brak zgrania,brak taktyki.
KONIEC..I mistrzostwa w RPA mamy z Głowy...
2-3 i co z tego?  zero punktów.

COA - 28-03-2009 20:10:01

Dla rozluźnienia atmosfery dodam, że prowadzący losowania Lotto Daniel Wieleba nie odpadł z Jak Oni Śpiewają.



Ja pierdziele, co za k***a stado, i to nie zagubionych owiec, tylko baranów. Jeden Irek, widać że chłop w Płocku kariere robił, to i bramki są. Co z tego, że mówić nie umie, skoro strzela gola za golem. Może lepiej by było żeby nasza kadra składała się z jedenastu grających i nie mówiących, a nie cepów produkujących się na wszystkie możliwe tematy. No i pan treneiro, kolejna zagubiona lama. Niech sobie załączy jutro Cafe Futbol, tercet Borek-Kołtoń-Kowalczyk jutro na pewno będzie o nim miło opowiadać.

Edit

Arturo, nie martw się, tatuaż masz za*ebisty, dobrze był wyeskponowany dziś.

Robertinho - 28-03-2009 20:21:33

Taaa, no Borubar to się spisał najbardziej z nich... Widać, że chłopak się ostanimi czasy na piłce koncentruje wyłącznie. :D A Mati-Roko i Wojciech z Brudna się udławią z radości. :]

jaccol55 - 28-03-2009 20:25:33

Dobrze, że nie interesuje się już piłką nożną. Nerwów sobie zaoszczędziłem. :D

Pociesze Was, awans na Euro mamy pewny. :D

asiek - 28-03-2009 20:37:45

Od kilku ostatnich miesięcy jestem zwolennikiem zmiany trenera. :D Od dziś zapewne znaczne grono kibiców do mnie dołączy :D

Mecz nie komentuje po w większości MŚ z Pruszkowa ogladałem... :P

DUN I LOVE - 28-03-2009 20:48:00

Dzisiejsza porażka chyba przesądziła los Leo. Kto wie, czy jego zwolnienie to nie jest kwestii kilka godzin, może dni. Z tej współpracy nic dalej nie będzie - mecz z Czechami to był ostatni pozytyw. Od tamtego czasu obie strony (Leo vs PZPN) tylko się nawzajem gryzą, więcej z tego żałosnej farsy niż profesjonalnego podejścia.

Awans do RPA raczej dziś definitywnie przegraliśmy, dobrze by było spożytkować końcówkę eliminacji, by zacząć budować solidne podwaliny pod "Team2012", posługując się niemiecką nomenklaturą :P .

Robertinho - 28-03-2009 21:10:09

Najbardziej mnie wnerwia myśl o dzikiej radości leśnych dziadków z PZPN i różnych dziennikarskich mędrków, co to już od samego początku wszystko wiedziały najlepiej.

Sydney - 29-03-2009 13:03:12

Kabarety zawsze mieliśmy w Polsce dobre , to i piłkarski nie chciał czuć się gorszy , tyle na temat "meczu" . Indywidualną laurke pragnął , bym wystawić Krolowi Arturowi , brzmiala by Ona tak : jesli w Polsce mamy pięciu dobrych bramkarzy to Boruc jest w tej klasyfikacji conajwyżej piąty :]

Myśle ze smerfy , tj. piekarze , murarze , i tynkarze poprzebierani za piłkarzy moga mieć w środe swój wielki dzień , i nawet im tego zycze , bo z dwojga zlego , pomny doświadczeń z Korei i Niemiec  wole kompromitacje w eliminacjach ( taka łatwa grupa ! ) niż kolejne parodie piłki noznej juz na boiskach w RPA .

Robertinho - 30-03-2009 12:53:58

Borubar out

http://www.sport.pl/pilka/1,65046,64416 … arino.html

Sydney - 30-03-2009 17:53:56

Brawo panie Beenhakker . Boruc zrobił swoje , Boruc musi odejść !

Niejako że cierpie ostatnio na bezsenność oglądnąłem sobie wczoraj mecz kanarkowych w ramach eliminacji do Mistrzostw , skończyło się na 1:1 choć Ekwadorczycy powinni wygrać na tym swoim magicznym stadionie polozonym więcej metrow n.p.m niż Rysy conajmniej 4:1 , moim zdaniem beznadziejnie zagrał Ronaldinho ktory powinien być zmieniony po kwadransie , tak więc podopieczni Dungi ciągle muszą drżeć o awans :] w Europie coraz powazniej swoje szanse na gre w RPA ogranicza Portugalia , z kolei najblizej gry w Afryce wydają sie być Hiszpanie , pięc meczy i 15 punktow .

DUN I LOVE - 01-04-2009 21:43:02

Ale gramy :D W zasadzie jak nie grają nasi rywale :]

5-0 po godzinie gry.

Yannick - 01-04-2009 22:01:43

80min i jest jak z Azerami 8-0...:)

asiek - 01-04-2009 22:24:30

Dwucyfrówa. Brawo. Ale napisze szczerze, że na początku kibicowałem San Marino :D


Własnie, 4. bramka Ebiego fantastyczna....

DUN I LOVE - 01-04-2009 22:26:33

Nieźle pocisnęli. Początek meczu i bramka po 20 sekundach pozwoliła się odprężyć i nastukać tyle bramek w dalszej części meczu. Swoją drogą to kilka pięknych bramek: R.Lewandowski, Smolarek, M.Lewandowski.

Brawo :)

Robertinho - 01-04-2009 22:48:31

Dobra gra, a rywale nie przeszkadzali, a nawet sporo pomagali. :D Fajna ostatnia bramka Smolara. :)

Sydney - 02-04-2009 17:44:16

Diego w szoku :D , przegrał po raz pierwszy

http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/el- … tory.shtml

W Argentynie jest jeden czlowiek który ma teraz niemałą satysfakcje , to Juan Roman Riquelme :]

DUN I LOVE - 02-04-2009 18:09:27

Lol, 1-6. Ale baty dostali :D

Brazylia wygrała za to 3-0 i trochę mi ulżyło. Przynajmniej przez najbliższą kolejkę nie będę musiał drżeć o miejsce w strefie dającej przepustkę do gry w RPA ;)

Nestor - 02-04-2009 18:53:13

mnie wygrana z San Marino nie rajcuje,niech zdobędą awans to dopiero będe na halu
Wygrana Boliwii nad Argentyną 6-1 to dopiero niespodzianka

asiek - 02-04-2009 21:30:49

Jak się gra na 4800 n.p.m to nic dziwnego.
Chciałbym kiedyś się znaleźć na takiej wysokości i spróbować czy rzeczywiście tak jest jak to mówią...
"Nogi gną się jakby były z waty a czujemy się jak gdybyśmy wdychali ołów" - jakiś gościu w "Sporcie" TVP

COA - 05-04-2009 18:58:34

Lech remisuje z Wisłą 1-1, kolejny raz Lech w końcówce ratuje korzystny wynik.

Szkoda tego podziału punktów, mam nadzieję że teraz obydwu tym klubom nie będą się zdarzały utraty punktów, żeby czasem szmaciarnia z Legii mistrzem nie została.

A MU wygrywa 3-2 z Aston Villą, mimo że do 80 minuty przegrywało 1-2. Biedny Dawiś, nie wrzuci już screena z livescora na naszą klasę :(

DUN I LOVE - 05-04-2009 19:02:54

COA napisał:

A MU wygrywa 3-2 z Aston Villą, mimo że do 80 minuty przegrywało 1-2. Biedny Dawiś, nie wrzuci już screena z livescora na naszą klasę :(

:(

Szkoda Wisły. Fakt, byli drużyną słabszą (przynajmniej dziś), ale mecz się tak ułożył, że strata 2 pkt w końcówce na pewno zabolała.
Oglądałem z wysokości trybun mecz Jagi z ŁKS-em. 4-0 - pięknie :D 
Znakomita gra Jagi, niemniej martwi mnie co to będzie jak do Legii pójdzie z powrotem Grosicki. Kamil znakomicie dryblował, ogrywał jak dzieci we mgle obrońców ŁKS i wyśmienicie dogrywał. 3 asysty powinny o tym świadczyć. Cenne 3pkt, bo za tydzień do Krakowa i tam raczej skończy się na tarczy.

asiek - 08-04-2009 16:40:41

http://sport.onet.pl/74327.3,1248704,19 … omosc.html 
Jako fanowi Realu miło się takie rzeczy czyta :)

DUN I LOVE - 08-04-2009 17:32:27

A propo piłki - 1/4 LM ruszyła :)
MU 2-2 z Porto - jestem zszokowany :P Myslałem, że dużo łatwiej te QF pójdą obrońcom tytułu.
Dzisiaj dwa hity, w tym ten większy :P Barca - bayern w TVP2.

Czas więc zakrzyknąć: Visca el Barca!

COA - 08-04-2009 17:44:47

Weiter Bayern !

Jak Barca dziś wdupi, to obiecuje Ci Dawidku, że wrzucę na nk livescora i wstawię Ci pinezkę gratis :P

Bizon - 08-04-2009 19:25:26

Dobrze ze tu zagladnąłem, gdyby nie to nie dowiedzialbym sie ze Boliwia pojechala Argentyne 6:1. Ostro o_0

Dzisiaj Barca musi wygrac, ma postawiona kase na ich awans do 1/2 :P

Art - 08-04-2009 20:08:09

Chętnie bym się napiął z okazji meczu Bayernu z Mes Que un Clubem, ale obecna sytuacja sprawia, że za bardzo nie mogę :] W zespole z Monachium jak było już wiadome wcześniej nie zagrają Lucio i Klose, co już i tak jest olbrzymim osłabieniem, a dziś okazało się jeszcze, że ze składu wypadł Lahm :| i zamiast na niego na lewej obronie zagra ciota Lell, z którego Messi będzie robił wiatrak przy każdej możliwej okazji :| Milutko, nie ma co.

W dodatku forma Bayernu jest ostatnio taka, że pozostaje liczyc jedynie na przebłysk geniuszu Ribery'ego i na to, że w jakiejś akcji piłka jak to często bywa szczęśliwie odbije się od Toniego i jakoś wtoczy się do bramki :] Fajnie by było też za dużo nie stracic co by przed rewanżem na AA można było liczyc chociaż na cień emocji.

Halaaa!

Robertinho - 08-04-2009 23:00:49

Piękna rzeźnia. :D W pierwszej połowie po prostu deklasacja, Szwaby nie wiedziały za bardzo, co się dzieje, ani gdzie jest piłka. :D Mogło być dużo wyżej, ale chłopaki postawili sobie chyba za punkt honoru wjechanie z piłką do bramki. :P Cudownie gra Barcelona. :)

DUN I LOVE - 08-04-2009 23:10:30

Coż to za futbol jest - genialny!

Brak słów, szkoda tylko, że w 1/2 taktyka Hiddinka może zabić piękno gry Dumy Katalonii.
Bayern to już tylko nazwiska. Poza kilkoma znakomitościami (Ribery) jest to zespół bez atutów na tym poziomie, a szkoda - kiedyś bardzo lubiłem tę drużynę.

Janie, dawaj pinezki :D

Robertinho - 09-04-2009 09:20:09

Ja tam się mimo całej niechęci do Chelsea bardzo ciesze, że (chyba)wywalą Liver. Dlaczego? Ano dlatego, że zespół Beniteza jest jedynym(może z wyjątkiem optymalnie dysponowanego MU), który miałby i odwagę i piłkarskie środki, żeby Barce zaatakować i zmusić do obrony. Rafa jest zarazem na tyle genialny, jak i szalony, że doskonale wie, że z najlepszą metodą na zespół, który gra piłką i ciągle atakuje jest... samemu ją trzymać i atakować, bo Katalończycy ani lubią, ani umieją długo się bronić.
Hiddink zagra z Barcą jak wszyscy, zasadzając się na kontre i to go zgubi.

Sydney - 09-04-2009 19:49:28

Piekny mecz wczoraj widzialem ;)
Szczerze mowiąc spodziewalem sie malego koncertu futbolu , ale ten wystep zdecydownie przerósł oczekiwania . To byl futbol totalny w najczystszej postaci , kazdy pilkarz Barcy w kazdym momencie wiedzial co ma na tym bosiku robic , i za co jest odpowiedzialny ! I jeszcze te powiedzmy "usypiające" akcje  podczas ktorych w sposob piekny i dostojny wymienili kilkanascie podań zanim ktoś z tercetu Henry , Messi , Eto znalazl sie sam przed Buttem ;)

Ale to spotkanie pokazało że by liczyc na w miare korzystny wynik z Barceloną trzeba posiadać technike , i umiejętnośc gry na malej przestrzeni czyli po prostu szybką operowac piłką czego o piłkarzach Bayernu powiedziec niestety sie nie da , oni z najlepszego profilu wyglądali wczoraj jak pilkarscy rzemieslnicy , i do tego niezbyt solidni , jeden Ribery nie mający zresztą z kim wymienic kilku podan na szybkosci to troche za mało .
Najbardziej rzecz jasna podobali mi sie Messi i Henry , biegali przy tych liniach niczym pociągi pospieszne potrafiące szybko i nagle skręcac :P

Gdyby katalonczycy musieli wygrać 8:0 to podejrzewam że ten Butt wyciągalby piłke z siatki osiem razy .


Lekko przybity jestem wynikiem meczu Liverpoolu z Chelsea , mialem nadzieje że czerwony Romek w tym roku wczesniej zostanie wyleczony z marzeń o wygraniu LM , dobrze że jest Bracelona ;)

COA - 11-04-2009 17:57:52

Ufff, Macheda po raz kolejny ratuje nam tyłek :] Wynik końcowy 1-2.  Ciężkie 3 punkty wywiezione ze stadionu Sunderlandu, lider po 2 godzinach wraca do MU, cieszy perspektywa tego zaległego meczu.

Niestety, inni też wygrywają. Arsenal finiszem na 1-4 (2 gole w doliczonym czasie gry), Liverpool 4-0, Chelsea chciała zostać drużyną frajerów roku, prowadząc 4-0 doprowadzili do 4-3, jakoś jednak utrzymali wynik.

DUN I LOVE - 11-04-2009 18:52:05

Ile ten Macheda ma lat?

aś - 11-04-2009 19:46:12

Nie przypadkiem 17 ? ;-) W każdym razie, dużo to on nie ma .

asiek - 12-04-2009 09:33:52

Mają skauci oko. Wypatrzony rok temu w szkółce Lazio. O to jak będzie prowadzony nie ma co się martwić.
Chociaż Rossi też był wielkim talentem a teraz grzeje ławe w Villarealu...


Warto zapamiętać jego twarz na dłużej:
http://www.manutd.com.pl/img/zawodnicy/macheda.jpg
 

Imię i nazwisko          Federico Macheda
  Nr na koszulce          41
  Pozycja         napastnik
  Narodowość          Włochy
  Data urodzenia          22.08.1991
  Miejsce urodzenia          Roma
  Wzrost          181
  Waga          75

DUN I LOVE - 14-04-2009 10:07:12

Czas na rewanże 1/4 LM.

Niektórym tak emocje dają się we znaki, że  bajki zaczynają z rana opowiadać, co nie, Kuba ? :P

Chelsea
Arsenal
MU (Porto chyba nie da rady)
Barca

:)

COA - 14-04-2009 10:11:51

No, Macheda widać że chłopak z sierpnia xDDDDDD 91, ta :|  Masz szczęście że nie 92.

Co do Dawidka, proste że Porto nie da rady ^^ Wyżej wymieniony w 91. strzeli na 0-1.

Kubecki - 14-04-2009 12:03:34

bajki, nie bajki, ja wierze w LFC ;)

Robertinho - 14-04-2009 15:56:33

Ja niestety kibicuje dziarskim chłopcom Abramowicza. :] Zbyt nieprzewidywalny jest Liver, by ryzykować. :P

DUN I LOVE - 14-04-2009 21:18:01

Kubecki napisał:

bajki, nie bajki, ja wierze w LFC ;)

LoL !

34 minuta i na Stamford Bridge jest 0-2 !

Kubecki - 14-04-2009 21:26:09

Oby tak dalej ;)

COA - 14-04-2009 21:57:33

Reina xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

No to nadzieje Liverpoolu tak jak szybko się pojawiły, tak szybko poooszły xD
2-2.

Bayern za to prowadzi, jeszcze tylko 3 bramki !

DUN I LOVE - 14-04-2009 22:20:48

COA napisał:

Bayern za to prowadzi, jeszcze tylko 3 bramki !

Teraz to nawet 4 im nic nie dadzą :P

Chelsea 3-2.

COA - 14-04-2009 22:23:25

Ja pierdziele, 3-4 xDDDDDDDDDDDDD

Kubecki - 14-04-2009 22:25:07

wiecej bramek w jednym meczu niz w ostatnich kilku latach w dwumeczach.

walczymy !!!!!!!!! LFC !!

DUN I LOVE - 14-04-2009 22:25:32

Ale jaja!

To jest niemożliwe na tym poziomie po prostu ! :|

Kubecki - 14-04-2009 22:28:11

4-4

Koniec... :(

DUN I LOVE - 14-04-2009 22:30:28

Jak Chelsea remisuje z Liv 4-4 to moja wizja LM jako taktycznych szachów wyleciała z hukiem na bruk w tym momencie :P

Robertinho - 14-04-2009 22:33:35

Czy ja dobrze widzę? 4-4?! :zdziwiony: Co to ma w ogóle być? :P

Robertinho - 15-04-2009 23:01:25

Ale Krystyna zatkał gęby wszystkim krytykom. :D Uwielbiam takie strzały z prostego podbicia, żadnej rotacji, za to ogromna siła. Piękny gol. :)

DUN I LOVE - 15-04-2009 23:12:09

Robertinho napisał:

Ale Krystyna zatkał gęby wszystkim krytykom. :D

Taa, świetny gol :) Co do krytyki to już nic nie piszę, widocznie za to się go kocha i dlatego jest najlepszy. Bo poza tym pieknym strzałem to jakoś mnie swoją grą nie porwał :)

Zasłużony awans MU, Porto nie miało po prostu czym wygrać tego meczu.

Robertinho - 15-04-2009 23:26:13

Mnie idzie że w ważnych meczach wymięka, a ten gol dał awans. Zagrał słabo, jak całe MU. Mało dynamiczni jacyś są, w ogóle nie ma porównania z jesienią, szczęście, że jest ten zaległy mecz w lidze, inaczej mogłoby być kiepsko.

asiek - 16-04-2009 22:31:13

I mamy w finale Pucharu UEFA potyczkę organizatorów EURO 2012... :D



A tak na serio to z zazdrością patrzę jak rozwija się ukraiński futbol...

DUN I LOVE - 16-04-2009 22:45:21

asiek napisał:

A tak na serio to z zazdrością patrzę jak rozwija się ukraiński futbol...

Bo tam Aśku pompują niebotyczne pieniądze w rozwój swoich klubów, jak i futbolu. Począwszy od przedmiotu w szkołach podstawowych "Piłka nożna" poprzez setki milionów dolarów wydawane przez ukraińskich oligarchów na nowych graczy. Właściciel Szachtara zainwestował 250 Mln dolarów (!) w ten klub i dopiero teraz zrobił jakiś porządny wynik. Te pieniądze to taka suma jakiej np Pan Cupiał na oczy nie widział.

W Polsce, przy polskich zawodnikach też można zrobić taki klub :) Tylko zamiast Injaców potrzebni są gracze klasy Brandao, Fernandinho czy inni byli gracze Szachatara - Elano i Matuzalem. Tak to można grać :D

Btw wschodnioeuropejska piłka ma masę fascynujących drużyn :)

Robertinho - 17-04-2009 23:23:51

Paolo Maldini: To decyzja ostateczna, czas powiedzieć sobie dość

Po 25 latach zawodowej kariery, w której związany był tylko z jednym klubem - AC Milan 40-letni Paolo Maldini postanowił zakończyć swoją przygodę z wyczynowym sportem. 31 maja po raz ostatni wybiegnie na boisku w meczu Serie A.

- To decyzja ostateczna i jej już nie zmienię. Nie można robić czegoś wbrew naturze. Nadszedł taki moment, że czas powiedzieć sobie dość - tłumaczył były reprezentant piłkarskiej reprezentacji Włoch, w której barwach rozegrał 126 meczów i w większości z nich wystąpił w roli kapitana.

- Fizycznie mógłbym dać jeszcze radę, ale nie ma sensu tego przeciągać - dodał siedmiokrotny mistrz Włoch i pięciokrotny triumfator w Lidze Mistrzów.



Maldini, który debiutował w Serie A w 1985 r. jako 16-latek, podkreślił, że nigdy nie myślał o zmianie klubu. - Byłoby to niezgodne z moim sumieniem - potwierdził.

Obrońca ma jeszcze tylko jedno marzenie - po raz ostatni zagrać w narodowych barwach. - Byłaby to okazja do świętowania zakończenia długiej kariery w błękitnej koszulce reprezentanta Italii. Byłbym dumny z tego, gdyby się udało - wyznał.

W przeciwieństwie do swojego ojca Cesarego Paolo nie zamierza podejmować pracy w roli trenera. - Mam dobrze prosperującą firmę odzieżową, ale chciałbym pozostać w piłkarskim świecie, jednak nie w roli szkoleniowca. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy - powiedział.

Po ostatnim spotkaniu Maldiniego w koszulce z "trójką" na plecach numer ten zostanie w Milanie zastrzeżony. Będzie mógł go otrzymać tylko jego syn, który już szkoli się w piłkarskiej szkółce klubu.
(sport.pl)

Kubecki - 18-04-2009 21:41:41

No wreszcie skończył :D

aś - 18-04-2009 22:00:40

Skoro już ktoś zaczął ten temat to jeszcze taki jeden artykuł :

Maldini: Lepszej kariery nie mogłem sobie wymarzyć 

Wielkimi krokami zbliża się koniec kariery Paolo Maldiniego. Koszulka z numerem 3 zniknie, ale być może nie na zawsze: "Galliani powiedział, że wycofa moją koszulkę z numerem 3 i tylko moi dla moich synów będzie mogła zostać przywrócona. Byłoby pięknie zobaczyć któregoś z moich synów na boisku za parę lat. Byłaby to piękna historia dla dziennikarzy. Ale może się też zdarzyć, że będą robić coś innego, albo wybiorą inne numery."

Maldini twierdzi, że jego przygoda z piłką była jak z bajki: "Moja kariera była piękną bajką ze względu na to, co mi się przytrafiło, jak się przytrafiło i dlatego, że przez cały czas byłem związany z jednym klubem - klubem z mojego miasta. Marzyłem o tym, żeby tak było. Nie sądziłem, że wszystko się tak pięknie potoczy. Ciężko było to sobie lepiej wymarzyć."

Dziennikarze chcieli też wiedzieć, czy Paolo wyobrażał już sobie swój ostatni występ: "Wyobrażałem sobie i na pewno będzie to smutny dzień. Ale podejdę do tego spokojnie, bo ten sport dał mi bardzo wiele, a to środowisko przysporzyło mi masę radości i satysfakcji zarówno na płaszczyźnie zawodowej, jak i czysto ludzkiej. Relacje międzyludzkie są według mnie podstawą wszystkiego. Oczywiście w moim przypadku zdobyte trofea są powodem do dumy z powodu tego wszystkiego, co udało mi się osiągnąć w tym klubie. Przygoda z piłką dała mi wiele pięknych rzeczy i bardzo niewiele tym brzydkich. Te ostatnie ograniczają się do paru porażek, ale to część gry i należy to zaakceptować."

Maldini odniósł się też do kolejnych ataków Jose Mourinho pod adresem Milanu: "Jeśli chodzi o Portugalczyka, to wydaje mi się, że on często pozwala sobie na takie wypowiedzi, by zamaskować problemy Interu. Oczywiście mam tu na myśli przede wszystkim problemy w Europie. Kadra Interu jest na poziomie drużyn, które nadal grają w Lidze Mistrzów, ale nad mentalnością trzeba jeszcze porządnie popracować..."

acmilan.pl

Także tego, Paolo. Jesteś wielkim piłkarzem, jednym z najlepszych obrońców, mam nadzieję że kiedyś zobaczymy albo Christiana albo Daniela w koszulce ze słynną "3" na plecach. W sumie dzięki właśnie Maldiniemu poniekąd zaczęłam kibicować Milanowi, i za to mu najbardziej dziękuję. Mimo że już nie będzie grał, to chyba na zawsze zostanie w głowach kibiców. Te ostatnie dwa lata to były wieczne kontuzje, ciągle odkładał to zakończenie kariery, teraz mam nadzieję mówi poważnie, patrząc na jego zdrowie oczywiscie, bo jak każdy chciałabym żeby jeszcze grał i grał. Ja nigdy nie zapomnę naszej LM07. Teraz Paolo zajmij się rodziną i przychodz jeszcze czasami na San Siro . ; )

COA - 25-04-2009 20:29:38

Yeah, jedną z lepszych połów ostatniego 10lecia nam zaprezentował MU dziś :P Cenne 3 pkt, cenne podbudowanie się przed środowym starciem :)

Manchester - Tottenham 5-2 (0-2)

DUN I LOVE - 25-04-2009 23:29:59

Sir Alexie, proszę spełnij dziennikarskie plotki i kup tego łosia z Barcelony. Nie dość, że będzie Wam ważne mecze przegrywał, to jeszcze Barca ponad 20 baniek zarobi i być może, wreszcie, dorobi się bramkarza z prawdziwego zdarzenia.


Valencia - Barca 2-1

Brawo Barca, brawo Valdes, pajacu :]


Uff, 2-2 :D

Robertinho - 26-04-2009 21:26:54

Tjaaa, ja nie wiem, jak ten pajac się tyle lat uchował. Rozumiem, że chcą mieć swojego Casillasa, ale z niego taki Iker, jak z Zakościelnego Brad Pitt. Real oczywioście wygrał, Raul strzelił hat-tricka. I teraz kropi się bardzo nerwowa sytuacja. A przed nami czerwone Romki i Gran Derbi. :]

DUN I LOVE - 26-04-2009 22:09:38

Faktycznie, sytuacja Barcelony jest bardzo trudna. No może nie aż tak, ale nie jest zbyt ciekawie. Real wygrywa ostatnio wszystko, a Barca ma każdej arenie ma dużo trudnych przeszkód do pokonania. Mam nadzieję, że chociaż 1 trofeum wpadnie, bo kolejnej czarnej serii chyba nie przeżyję. Najgorsze jest to, że Real znowu może wydrzeć Barcie Mistrza, mimo, żę to Katalończycy w przekroju całego sezonu grają dużo lepszą i ładniejszą piłkę. No ale to jest sport, liczy się skuteczność.

Robertinho - 28-04-2009 14:28:14

No to gramy dziś z Chelsea. Przed meczem z Valencią był tak na 3-1 dla Barcy stawiał, ale teraz się mocno niepokoje, ważne żeby Valdes nie odpier**** żadnego numeru. Mecz oczywiście tylko na nsport. :P

Fed-Expresso - 28-04-2009 14:32:01

Czuje się osamotniony jak Realista na forum, ale z dwojga złego wolę by to Barca przeszła dalej, bo tylko oni mogą ograć ManU, co da mi mniej więcej 6 miesięcy możliwości do naśmiewania się z kolegi, starego kibola Red Devils.

DUN I LOVE - 28-04-2009 14:37:24

Szkoda, że nie ma transmisji w publicznej i mam tu na myśli inny kanał niż TVP Sport :D

Też mi się wydaje, że MU ma bardzo duże szanse na obronę tytułu, większej chyba do tej pory nie miał nikt. Arsenal raczej przejdą i tylko w finale ktoś może ich zatrzymać. Kto? Swój typ mam , ale się nie wypowiadam. Kolejne 4 dni z punktu widzenia "mojego" klubu przyprawiają mnie o siwe włosy :P

VeB!

Fed-Expresso - 28-04-2009 14:42:58

Mi się wydaje że za dużo bramek nie padnie, to już jest ten etap rozgrywki gdzie pilnowanie tyłu jest podstawą, obstawiam 1 max 2:0 dla Barcy.

DUN I LOVE - 28-04-2009 19:25:40

O Bożę, co za emocje :P Wychodzę zaraz na mecz, będę go oglądał w towarzystwie bardzo żywiołowo reagującego kibica Chelsea. Ależ presja, Mój Bożę.

Leo, w Tobie nadzieja, Vamos!

Robertinho - 28-04-2009 19:31:14

DUN I LOVE napisał:

O Bożę, co za emocje :P Wychodzę zaraz na mecz, będę go oglądał w towarzystwie bardzo żywiołowo reagującego kibica Chelsea. Ależ presja, Mój Bożę.

Boisz się, że Cię pobije? :P

DUN I LOVE - 28-04-2009 19:32:53

Nie, boję się, że będzie się ze mnie naśmiewał co najmniej do meczu rewanżowego. :P

Robertinho - 28-04-2009 19:36:32

O Boże, to by dopiero była tragedia. :P Jak coś, zawsze możesz mu przypomnieć karne z ubiegłorocznego finału. :D

DUN I LOVE - 28-04-2009 19:38:31

Robertinho napisał:

Jak coś, zawsze możesz mu przypomnieć karne z ubiegłorocznego finału. :D

Nie mogę, bo obaj wtedy płakaliśmy, jak MU wygrało :D :D :D
O Mój Boże, co to za piękny wieczór był. Obcy ludzie w pubie padali sobie w ramiona, jak C-Żel nie wykorzystał karnego. :P

Robertinho - 28-04-2009 19:41:13

I właśnie za kibicowanie czerwonym romkom powinieneś ponieść odpowiednią karę. :P

DUN I LOVE - 28-04-2009 19:42:47

Wielka Barca > Czerwone Romki > Czerwone Diabły

:D

Robertinho - 28-04-2009 19:56:18

Wszystkie Zespoły na Świecie > Czerwone Romki

COA - 28-04-2009 21:12:33

Ja pierdziele, wszystko na justinie tak zapchane, że wywala po minucie z każdego kanału :|

28' 0-0. 0-2 za to w kartkach.

O Mój Boże, co to za piękny wieczór był. Obcy ludzie w pubie padali sobie w ramiona, jak C-Żel nie wykorzystał karnego.

Prawie tak piękny, jak gdy Scholes strzelił bramkę z 30m Barcelonie w 1/2, chlip.

DUN I LOVE - 28-04-2009 23:17:11

COA napisał:

Prawie tak piękny, jak gdy Scholes strzelił bramkę z 30m Barcelonie w 1/2, chlip.

To był naprawdę piękny strzał akurat :)

Po dzisiejszym meczu szanse Barcy na finał wyraźnie zmalały niestety. Niby to 0-0 było bardzo prawdopodobne, a i przebieg meczu taki jaki miał być, jednak po tym co dziś zobaczyłem jestem mocno zaniepokojony. Barca gniotła, cisnęła niemiłosiernie, grając niemal cały mecz na połowie Chelsea, 70% czasu spędzając przy posiadaniu piłki. Niewiele to jednak dało. Zespół Hiddinka perfekcyjnie wykonał nakreśloną taktykę, rozbijał ataki Barcy, zagęszczając okolice pola karnego i fenomenalnie się ustawiając. 17-3 w strzałach, a wynik 0-0. Po raz kolejny potwierdziła się prawda, że najlepszy atak, najbardziej piekielna siła rażenia niewiele może, gdy po drugiej stronie jest drużyna grająca znakomicie taktycznie z ludźmi, którzy znakomicie wiedzą co mają robić na boisku i przede wszystkim umieją to zrobić. Eto'o większość meczu niewidoczny, Henry i Messi zgaśli w 2 połowie. Najlepiej grał Iniesta, który od początku do końca gry był koszony równo z trawą.

Niemniej oba zespoły miały po 1 znakomitej okazji. O ile Eto'o pokazał, że nie zawsze wie jak dopełnić formalności, o tyle Drogba przegrał z "interwencją życia" Valdesa :P Zanosi się na powtórkę sprzed roku, więcej z gry, ale mniej z wyniku.

Hiddink wygrał tę bitwę.

COA - 29-04-2009 15:28:37

Glooooory glooory Man United !
Obstawiam 2-0 :P

Robertinho - 29-04-2009 18:23:37

MU musi wygrać, żeby miał kto odstrzelić Abramowiczowych w finale, bo wygląda na to, że Barca nie da rady. :]

DUN I LOVE - 29-04-2009 18:30:54

Robertinho napisał:

bo wygląda, że Barca nie da rady. :]

Na dodatek Marquez nie zagra do końca roku, a Puyol będzie pauzował za kartki. Ogromna dziura w środku obrony :/

Robertinho - 29-04-2009 20:36:26

No to Glory MU i w razie karnego Krystyna nie podchodź. :P

COA - 29-04-2009 22:36:32

No obstawiałem 2-0 i się nie pomyliłem, szkoda że ten ślepy debil na linii nie pozwolił na zdobycie bramki.

Brawo MU, od początku do końca alles kontrolieren, szkoda że tak nisko, bo poza O'Shea mogli strzelić jeszcze CR, Tevez czy Giggs, choć ten ostatni strzelił. Nie wyobrażam sobie, żeby nie było powtórki finału sprzed roku :)

Robertinho - 29-04-2009 22:57:00

Szkoda poprzeczki C-Żela, mogła być kolejna fantastyczna bramka w ważnym meczu. ;) Kapitane widowisko, świetne tempo i co ciekawe, bardzo czysta gra jak na taką stawkę i poziom walki. Piękny mecz. :)

DUN I LOVE - 29-04-2009 23:08:17

Jedyne czego mi w tym meczu brakowało to kilku składniejszych akcji/okazji ze strony Arsenalu. Sam Adebayor z przodu to na parę stoperów MU jest NIC.Poza tym bardzo bojaźliwie wyprowadzali kontry, często we 4 zawodników, do tego biegnących w jednej linii co prowadzący piłkę Nasri. Zawiódł Cesc, Walcott całkowicie wyłączony z gry przez defensorów United.

Z tej pary MU jest zdecydowanym faworytem przed rewanżem. Lepsi w każdej formacji.

Robertinho - 30-04-2009 09:51:41

Tak z gry to wynik całkiem dobry dla Arsenalu. :P W ataku nie robili nic, a obronie było gorąco, mimo że statystycznie nautralizowali znakomitą większość ataków United, to jednak mogło spokojnie skończyć się wyżej dla gospodarzy. U siebie Wenger już będzie musiał inaczej ustawić zespół i bardziej się odkryć.

DUN I LOVE - 02-05-2009 10:47:57

Panowie i Panie, koniec żartów.

Dziś Real M. - Barca.

Jaki wynik ? :P

COA - 02-05-2009 10:49:57

6-1

Raddcik - 02-05-2009 10:56:05

3-0 :D

Raul #3 :P:P

COA - 02-05-2009 10:58:15

Dawiś, będziesz chciał pinezkę na livescorze przy Raulu ? xDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

DUN I LOVE - 02-05-2009 11:01:07

COA napisał:

Dawiś, będziesz chciał pinezkę na livescorze przy Raulu ? xDDDDDDDDD

Decyzja zapadnie krótko po meczu :P

Visca el Barca!

Kubecki - 02-05-2009 11:29:43

0:0, nie ma bata :D

COA - 02-05-2009 15:39:28

Kolejne 3 pkt niskim nakładem sił, poczwórna korona nasza ^^  Glory!

Middlesbrough 0 - 2 MU (Giggs, Park)

asiek - 02-05-2009 18:53:47

COA napisał:

Kolejne 3 pkt niskim nakładem sił, poczwórna korona nasza ^^  Glory!

Dlaczego poczwórna? W Pucharze Anglii już odpadli...

Kubecki - 02-05-2009 19:06:13

Klubowe MŚ, LM, Mistrz Anglii i Puchar Ligi - wydaje mi się ze o to chodzilo Jaśkowi ;)

DUN I LOVE - 02-05-2009 21:57:24

Barca 6-2 ! :D

Jasiu, prawie trafiłeś :D
Aha i pineskuj sobie koło Raula :D

Kapitalny mecz Barcelony, na kolana! :D

Fed-Expresso - 02-05-2009 22:09:00

Real [*]

asiek - 03-05-2009 09:07:55

Ciesze się, że nie nie miałem gdzie oglądać... :(

DUN I LOVE - 03-05-2009 09:55:48

Żałuj :P Barca zagrała kapitalnie. Po prostu nic, tylko usiąść, patrzeć i klaskać. Real popełnił błąd, bo poszedł na otwartą grę, wymianę ciosów, a tak z obecną Barcą się nie wygra. Jedyna metoda na zatrzymanie Katalończyków to autobus w polu karnym tak jak to zrobiła Chelsea. Xavi i Iniesta, co to za gracze są. Jaka wizja gry, co za przegląd pola, technika. 1 podaniem otwierali drogę do bramki napastnikom.

Real - jak Real. Wg mnie słabość La Liga (niestety) pozwoliła temu zespołowi robić takie wyniki. Jak przyjdzie do starcia z zespołem grającym na najwyższym europejskim poziomie (vide Barca, Liverpool, Juventus) to ekipa ta wygląda jak dzieci we mgle. Potrzeba bardzo dużych zmian. W zasadzie tylko Casillas trzymał wczoraj poziom, mimo, że 6 razy przyszło mu wyciągać piłkę z sieci.

Visca el Barca!

COA - 03-05-2009 11:30:40

Chyba na innym meczu byłem. Przynajmniej 3, jak nie 4 bramki Barcelony to szkolne błędy obrony Realu, Ramosa szczególnie, ostatnia to komedia Casillasa który rzucił się w lewo, gdy piłka leciała w prawo. Real miał dużo szans na 2-2, właśnie tam przegrał ten mecz. Robben klepał Abidala jak dziecko, tam właśnie można było więcej pograć, żeby osiągnąć lepszy wynik.

Real - jak Real. Wg mnie słabość La Liga (niestety) pozwoliła temu zespołowi robić takie wyniki.

Jeśli to się odwołuje do osiągnięć klubowych, to chyba coś za dużo przysmażyłeś wczoraj :|

DUN I LOVE - 03-05-2009 11:39:51

COA napisał:

Chyba na innym meczu byłem.

Chyba tak :) Kiedy te "dużo szans na 2-2" miało miejsce ? Masz na myśli 2 "setki" Messiego, gdzie w pierwszej z woleja trafił w Cassilasa czy może szansę Etoo, gdzie Iker znowu stanął na posterunku ? Szansa Realu była jedna, kiedy Raul skręcił 5 Katalończyków i stworzył szansę sam na sam koledze z zespołu. Gdyby nie Casilla to ten wynik brzmiałby 2-11.

Przynajmniej 3, jak nie 4 bramki Barcelony to szkolne błędy obrony Realu, Ramosa szczególnie, ostatnia to komedia Casillasa który rzucił się w lewo, gdy piłka leciała w prawo.

Bo to jest obecny Real. Ta drużyna tylko z nazwy przypomina ten wspaniały zespół "Galacticos" czy najlepszą drużynę Realu, jaką w życiu widziałem (Sezon 97/98 z Sukerem, Mijatoviciem, Carlosem, Hierro, Seedorfem i młodym Raulem. No, ale jak uważasz, że Real był lepszy, miał szanse wygrać, a Barca miała szczęście to ja dłużej nie polemizuję :)

Jeśli to się odwołuje do osiągnięć klubowych, to chyba coś za dużo przysmażyłeś wczoraj :|

To się odnosi do wyników Realu uzyskiwanych w tym sezonie. Słaba gra i 16 zwycięstw w ostatnich 17 meczach :)

COA - 03-05-2009 11:47:18

Kiedy te "dużo szans na 2-2" miało miejsce ?

Rozumiem że ze strachu zamykałeś oczy jak sam na sam był Robben,  Valdes obronił kiks Alvesa po wolnym i Raul uderzał nad poprzeczką, co nie zmienia faktu że te sytuacje miały miejsce.

No, ale jak uważasz, że Real był lepszy, miał szanse wygrać, a Barca miała szczęście to ja dłużej nie polemizuję

Nie uważam, ale nie rozumiem tych zachwytów. Skoro nawet z taką Valencią Barcelona ledwo remisuje, z Chelsea bije głową w mur przez 90 minut, to oświeć mnie, co sprawiło poza idiotyzmem obrony Realu że wynik końcowy brzmi 2-6 ?

Fed-Expresso - 03-05-2009 11:50:27

No niestety słabość Realu, nie wiem czy w tym zespole coś się zacznie dziać, czasy Zizou i Figo w formie odeszły chyba bezpowrotnie.

DUN I LOVE - 03-05-2009 11:58:35

COA napisał:

Nie uważam, ale nie rozumiem tych zachwytów.

http://www.youtube.com/watch?v=pgR6Fa4Gd-A

Spójrz jakie piłki za obrońców grają przy 1 i 4 bramce i co robią Xavi przy podaniu do Messiego. Uwielbiam, techniczny, kombinacyjny i piękny dla oka bezkompromisowy futbol, więc nie wiem dlaczego miałbym się nie zachwycać ?

Skoro nawet z taką Valencią Barcelona ledwo remisuje

Jeden mecz wiosny nie czyni, powiedziałbym, że jest wręcz wyjątkiem potwierdzającym regułę. MU przegrał z Fulham czy u siebie 1-4 z LFC. Czy to oznacza, że gra słabo i nie jest najlepszym teamem w Anglii? Wg mnie nie. Słabszy mecz i tyle.
Poza tym, wczoraj Barca zdobyła swoje gole nr 95-100 w tym sezonie w La Liga. Dla mnie jest to dużo wymowniejsze niż remis 2-2 z Valencią.


z Chelsea bije głową w mur przez 90 minut, to oświeć mnie, co sprawiło poza idiotyzmem obrony Realu że wynik końcowy brzmi 2-6 ?

1. Obecna Chelsea to zespół o 2 klasy lepszy od obecnego Realu.
2. Chelsea obrała zupełnie inną taktykę. Oni nie musieli wygrać, Real tak. Śmiem twierdzić, że gdyby Chelsea zagrała ofensywniej, otwierając tym samym dużo więcej pola Barcie to wyjechała by z "Trójką" w plecy. Hiddink opracował świetną taktykę i miał piłkarzy, którzy to potrafili wykonać. Real tego nie potrafił. Na krajowym podwórku grali bardzo skutecznie, ale w starciach z potentatami europejskimi (Barca, Liverpool, Juve) odnieśli 6 sromotnych porażek z bilansem bramek 3-17 (!). "Blancos" są w gorszej sytuacji niż rozbita rok temu Barca, potrzeba tam wielu zmian i nie tylko ja tak sądzę. Fani Realu, których znam, są podobnego zdania.

jaccol55 - 03-05-2009 12:11:04

Dobrze Dun, że wkleiłeś ten filmik z YT. Chyba ser szwajcarski jest mniej dziurawy niż obrona Realu.

COA - 03-05-2009 12:13:11

jaccol55 napisał:

Dobrze Dun, że wkleiłeś ten filmik z YT. Chyba ser szwajcarski jest mniej dziurawy niż obrona Realu.

Właśnie o tym trąbię od godziny ^^

DUN I LOVE - 03-05-2009 12:18:25

jaccol55 napisał:

Dobrze Dun, że wkleiłeś ten filmik z YT. Chyba ser szwajcarski jest mniej dziurawy niż obrona Realu.

No bo tak faktycznie jest. Stąd można wywnioskować, że taki Real to nie na Barcelonę. Sam się dziwię, że oni tak grając od ponad 4 miechów meczu w Lidze nie przegrali.

jaccol55 - 03-05-2009 12:38:49

COA napisał:

jaccol55 napisał:

Dobrze Dun, że wkleiłeś ten filmik z YT. Chyba ser szwajcarski jest mniej dziurawy niż obrona Realu.

Właśnie o tym trąbię od godziny ^^

Słaba gra Realu, nie wyklucza wielkości Barcy. :D

COA - 03-05-2009 12:47:33

Na pewno jednak jej nie powiększa :)

DUN I LOVE - 04-05-2009 18:33:32

Kowalczyk: Ta Barcelona to zespół wszech czasów

2 maja 2009 - 22:36

Końcówka meczu – wielkiego, bo podobno mierzą się dwaj godni siebie rywale. I co? Sędzia widzi, że Real Madryt leży na deskach, a Barcelona znęca się nad konającym przeciwnikiem. Co tam konającym! To było bezczeszczenie zwłok! Dolicza ledwie pięć sekund. Chce chyba w minimalnym stopniu oszczędzić gospodarzom upokorzenia. „Barca” przez 75 minut całkowicie dominowała na boisku, wymieniając podania na połowie przeciwnika, dając koncert, jakiego ten stadion nigdy wcześniej nie widział. Doszło do tego, że najlepszym piłkarzem Realu był Iker Casillas i to pomimo puszczenia tylu bramek.

Ostatni gol, strzelony przez Pique był upokarzający jak splunięcie prosto w twarz. Stoper, który nagle znajduje się pięć metrów przed bramką. Gola dołożył też – tylko wcześniej – Puyol. Na Santiago Bernabeu strzelał dziś więc każdy, kto chciał. Chcesz sobie strzelić? Jedź do Madrytu!

W tym tygodniu przeczytałem wszystkie hiszpańskie gazety i zaskoczyło mnie jedno. Czy wiecie, że Barcelona poleciała do Madrytu w dniu meczu, jak przed każdym ligowym meczem? Piłkarze przespali się w domach, rano spotkali, wsiedli w samolot i o dwunastej wylądowali w Madrycie. Na zasadzie…
Żona: - Dokąd idziesz?
Mąż (wstawcie sobie dowolne nazwisko piłkarza Barcy, który ma żonę): - Do pracy, będę późno, nie czekaj z kolacją.

To tylko w Polsce trenerzy-idioci uważają, że zawodników trzeba cały czas koszarować. A Barcelona się bawi. Polecieli sobie jak gdyby nigdy nic. Jakby na wakacje. A przy okazji opierdolili frajerów. Guardiola dziwił się, że ktoś się dziwi. – A po co mamy lecieć wcześniej? – pytał. Co ciekawe, w tym sezonie tylko dwie drużyny na własnym boisku przyjęły od „Barcy” sześć goli – Real Madryt i Sporting Gijon. A Real w ogóle pierwszy raz w historii stracił na własnym boisku aż sześć bramek.

Że Barcelona jest najlepszą drużyną w Europie – nie mam wątpliwości. Mało tego – jak dla mnie jest to najlepszy zespół w historii futbolu. Niezależnie od tego, po ile trofeów sięgnie, ile jeszcze meczów wygra itd. Pod względem stylu gry – ja czegoś takiego na oczy nie widziałem. Ta drużyna ma najszybszy odbiór piłki w Europie. Ci piłkarze nienawidzą grać bez piłki, więc po prostu podchodzą do rywala i zabierają zabawki.

Zaraz pewnie zaroi się od statystyków – że jak ta Barcelona może być najlepsza, jak ktoś tam kiedyś tam coś tam wygrał ileś tam razy. Nie interesuje mnie to. Dla mnie to jest futbol kompletny, jakiego jeszcze nie było. Lata temu zachwycałem się Milanem, kiedy grali tam Van Basten, Rijkaard czy Gullit. To była nowa jakość. Ale nawet tamten Milan po prostu NIE UMYWA SIĘ do dzisiejszej Barcelony. Poza tym statystycznie też można znaleźć argumenty, by uznać zespół Guardioli za „best ever”. Na razie mają 100 goli w lidze. Do rekordu wszech czasów brakuje siedmiu. Sądzę, że w ciągu czterech kolejek powinno się udać…

PS Pozdrawiam wszystkich, którzy w komentarzach wpisywali przez ostatnie miesiące te bzdury w stylu „Hala Madrid” czy „I co teraz Kowalczyk, ty durna pało”. I co teraz – widzieliśmy wszyscy. Teraz Barcelona. Fani Realu niech spojrzą prawdzie w twarz - obecni piłkarze tego klubu nadają się do pucowania barcelońskiej La Rambla. To też robi się na kolanach, czyli w ich ulubionej pozycji.

PS 2 Kto się w komentarzach podszywa pode mnie i podpisuje moim nazwiskiem ten frajer.


Wojciech Kowalczyk

http://www.weszlo.com/news/2903


Brawo Panie Wojtku ! :P

Robertinho - 04-05-2009 18:50:35

Wojciech Kowalczyk napisał:

Że Barcelona jest najlepszą drużyną w Europie – nie mam wątpliwości. Mało tego – jak dla mnie jest to najlepszy zespół w historii futbolu. Niezależnie od tego, po ile trofeów sięgnie, ile jeszcze meczów wygra itd. Pod względem stylu gry – ja czegoś takiego na oczy nie widziałem. Ta drużyna ma najszybszy odbiór piłki w Europie. Ci piłkarze nienawidzą grać bez piłki, więc po prostu podchodzą do rywala i zabierają zabawki.

Zaraz pewnie zaroi się od statystyków – że jak ta Barcelona może być najlepsza, jak ktoś tam kiedyś tam coś tam wygrał ileś tam razy. Nie interesuje mnie to. Dla mnie to jest futbol kompletny, jakiego jeszcze nie było. Lata temu zachwycałem się Milanem, kiedy grali tam Van Basten, Rijkaard czy Gullit. To była nowa jakość. Ale nawet tamten Milan po prostu NIE UMYWA SIĘ do dzisiejszej Barcelony. Poza tym statystycznie też można znaleźć argumenty, by uznać zespół Guardioli za „best ever”. Na razie mają 100 goli w lidze. Do rekordu wszech czasów brakuje siedmiu. Sądzę, że w ciągu czterech kolejek powinno się udać…

Nawet Wojtek czasem czuje blues'a. :P Bo to nie chodzi tylko i wyłącznie o wygrane(co starają się nam wmawiać kibice rozmaitych tartaków), które są oczywiście bardzo ważne, ale nie są jedyną wartością. Barcelona pokazuje, że zawodowa piłka może być czymś więcej niż konkursem 22 napakowanych tępaków o to, kto ładniej urwie rywalowi nogę, głowę lub dowolną inną część ciała.
Piłka może być dziedziną sztuki, a oglądanie jej - autentycznym doznaniem estetycznym.

Wojciech Kowalczyk napisał:

Fani Realu niech spojrzą prawdzie w twarz - obecni piłkarze tego klubu nadają się do pucowania barcelońskiej La Rambla. To też robi się na kolanach, czyli w ich ulubionej pozycji.

xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

DUN I LOVE - 04-05-2009 18:57:36

Robertinho napisał:

Bo to nie chodzi tylko i wyłącznie o wygrane(co starają się nam wmawiać kibice rozmaitych tartaków), które są oczywiście bardzo ważne, ale nie są jedyną wartością. Barcelona pokazuje, że zawodowa piłka może być czymś więcej niż konkursem 22 napakowanych tępaków o to, kto ładniej urwie rywalowi nogę, głowę lub dowolną inną część ciała.
Piłka może być dziedziną sztuki, a oglądanie jej - autentycznym doznaniem estetycznym.

Właśnie. To jest znakomite podejście, chciałbym się go kiedyś nauczyć. Patrzeć na coś poprzez faktyczną wartość ( to czego się w danym sporcie szuka i czego od niego oczekuje) a nie poprzez jakieś statystyki. Jak ja czytam komentarze typu "Real ma 9 LM, Barca tylko 2" to się zastanawiam co to ma wspólnego z tym co widzieliśmy w sobotę ?

Piłka jest sportem specyficznym, gdzie wygrywa niekoniecznie zespół lepszy, ale na pewno skuteczniejszy. Całe 90 minut 1 półfinału LM Barca grała w piłkę, a Chelsea czekało na końcowy gwizdek. Jedni czerpią radość z gry, inni wykonują katorżniczą misję, bo w zamian czeka gruba kasa. Takiemu sposobowi uprawiania sportu jestem na NIE.


Wojciech Kowalczyk napisał:

Fani Realu niech spojrzą prawdzie w twarz - obecni piłkarze tego klubu nadają się do pucowania barcelońskiej La Rambla. To też robi się na kolanach, czyli w ich ulubionej pozycji.

Nawet na WP to cytowali na głównej :D

Robertinho - 04-05-2009 19:09:51

DUN I LOVE napisał:

Właśnie. To jest znakomite podejście, chciałbym się go kiedyś nauczyć. Patrzeć na coś poprzez faktyczną wartość ( to czego się w danym sporcie szuka i czego od niego oczekuje) a nie poprzez jakieś statystyki. Jak ja czytam komentarze typu "Real ma 9 LM, Barca tylko 2" to się zastanawiam co to ma wspólnego z tym co widzieliśmy w sobotę ?

Piłka jest sportem specyficznym, gdzie wygrywa niekoniecznie zespół lepszy, ale na pewno skuteczniejszy. Całe 90 minut 1 półfinału LM Barca grała w piłkę, a Chelsea czekało na końcowy gwizdek. Jedni czerpią radość z gry, inni wykonują katorżniczą misję, bo w zamian czeka gruba kasa. Takiemu sposobowi uprawiania sportu jestem na NIE.

Liczy się miejsce w pamięci ludzkiej. Wielką Holandię Cruyff'a i futbol totalny pamiętają wszyscy, bo stworzyli podwaliny pod nowoczesną piłkę, a że lubili też kobiety i miękkie narkotyki, to mistrzostwo zdobyli Niemcy. No i co? No i nic, wszyscy znamy Holandie, tak jak znamy bramki Pelego i rajd Maradony, a szmaty Gerda Mullera jakoś mniej :P
Poczesne miejsce w historii mają ci, co grają i pięknie i skutecznie, reszta pozostaje tylko w statystykach. A że można to połączyć, zostanie kolejny raz udowodnione mistrzostwami Barcelony i MU, oraz wygraną jednego z tych klubów w LM.

Robertinho - 05-05-2009 22:30:12

MU - Arenal: 3-1, Krycha dwa gole :cool:

DUN I LOVE - 05-05-2009 22:58:26

MU zagrało bardzo dobry mecz, Arsenal nie miał nic do powiedzenia. Wspaniale w MU funkcjonuje obrona, strzelenie bramki z gry (przynajmniej w taki sposób jak to próbował robić Arsenal) jest niemożliwe. Kapitalne bramki Ronaldo - pierwsza po pięknym strzale z wolnego, druga po wykończeniu znakomitej akcji całej drużyny.

Rooney :good: - facet wiecznie w cieniu Ronaldo, a haruje w każdym sektorze boiska. Znakomity piłkarz.

Patrząc na konsekwencje czołowych drużyn angielskich, obawiam się, że w Rzymie 2009 będziemy oglądać powtórkę z Moskwy 2008.


Niemniej, Visca el Barca!

Robertinho - 06-05-2009 21:43:12

Na razie katastrofa. :| Barca gra klasyczne nic, Chelse świetnie, do tego piękna i szczęśliwa bramka. Eto odcięty od podań nic nie moze zrobić, Messi nie istnieje, Xavi i Iniesta przytłoczenie przewagą fizyczną rywali... tylko Henry mógłby podjąc walką na tych warunkach, ale przez kontuzje nie ma go na nawet na ławce. W ostatnich minutach pierwszej połowy Katalończycy mieli w oczach porażkę, pozostaje liczyć na motywację Guardioli i, nie oszukujmy się, piłakarski cud. :]

asiek - 06-05-2009 22:35:20

:( :( :( :( :( :( :( :( :( :(  Fuksiarze

Dwa najbardziej niecierpiane przeze mnie kluby w finale LM. Ależ mam szczęscie :{

COA - 06-05-2009 22:39:01

Takie szmaciarstwo, nie potrafiące stworzyć pół akcji w 180 minut w finale, żal.

DUN I LOVE - 06-05-2009 23:50:38

asiek napisał:

:( :( :( :( :( :( :( :( :( :(  Fuksiarze

Asiek, tylko nie fuksiarze :P Mecz trwa do póki sędzia nie oglosi jego końca i do tego czasu trzeba trzymać koncentrację. W czym jest gorszy gol zdobyty w 92 minucie od tego zdobytego w 9? A, już wiem - w ostatniej minucie ciśnienie i presja na strzelającym dużo większa :D
Jak sam wiesz, Real Madryt 2 lata temu wygrał La Liga strzelając w niemal co mecz między 85 a 95 minutą gry, przypadek ? Nie, po prostu mecz trwa to i strzelić można - piłka :)

Robertinho napisał:

Na razie katastrofa. :| Barca gra klasyczne nic, Chelse świetnie, do tego piękna i szczęśliwa bramka.

Mecz się ułożył perfekcyjnie dla Chelsea. Essien strzelił kosmos. Taki strzał zdarza się raz na 100 i na Jego szczęście właśnie dziś - mecz był ustawiony. To, że Barca znalazła wreszcie lukę w tym bezbłędnym systemie Hiddinka to jest cud wszech czasów.

COA napisał:

Takie szmaciarstwo, nie potrafiące stworzyć pół akcji w 180 minut w finale, żal.

Przy tak ustawionej Chelsea to było niemożliwe. Zresztą polecam mecz sprzed roku Chelsea - MU (2-1). Tam United strzeliło bramkę bo Carvalho podał do Rooneya (jak Bruno Alves w starciu z Porto). Poza tym pełne 90 minut MU biło głową w mur. Dziś Barca oddała 9 strzałów, tam Czerwone Diabły może 3, max.4.

Hiddink opracował coś bezbłędnego, ale dziś się na tym przejechał. Zdjął Drogbę, zaczął cofać się do tyłu, grając 11 na 10. Po co? Cieszę się, że tak się skończyło, bo mimo wszystko wygrał futbol techniczny nad fizyczno - taktycznym.

Robertinho - 07-05-2009 00:05:08

Cud się jednak stał. :D Kosmiczna, cudowna itd itp bramka Iniesty uratowała Barce. Futbol jest bezlitosny, Chelsea była dzis zespołem lepszym, a mimo to odpadła. Ten dwumecz unaocznił dwie słabości Katalończyków; po piersze krótka ławka, kartka, dwie kontuzje i już na biosku zaczynaja pałętać się średniaki, nie bardzo nadające się do stylu gry zespołu Guardioli, po drugie słabość fizyczna linii pomocy, Messi, Inista, Xavi to gracze kompletni technicznie, szybcy i bardzo wytrzymali, ale na tle wysokich i muskularnych graczy Hiddinka wyglądali jak chłopcy i byli po prostu tłamszeni. W ataku nie lepiej, Eto'o nie zrobił nic sensownego cały mecz, na finał bardzo potrzebny będzie zdrowy Henry, gracz przyzwyczajony do wyspiarskiego stylu gry.
I musze powiedzieć, że moment strzelania bramki przez Inieste był jednym z najcudowniejszych w moim kibicowski życiu. Visca el Barca!!!!

DUN I LOVE - 07-05-2009 00:21:29

Robertinho napisał:

Ten dwumecz unaocznił dwie słabości Katalończyków; po piersze krótka ławka, kartka, dwie kontuzje i już na biosku zaczynaja pałetac się średniaki, nie bardzo nadające się do stylu gry zespołu Guardioli, po drugie słabość fizyczna linii pomocy, Messi, Inista, Xavi to gracze kompletni technicznie,szybcy i bardzo wytrzymali, ale na tle wysokich i muskularnych graczy Hiddinka wyglądali jak chłopcy i byli po prostu tłamszeni. W ataku nie lapiej, Eto'o nie zrobił nic sensownego cały mecz, na finał bardzo potrzebny będzie zdrowy Henry, gracz przyzwyczajony do wyspiarskiego stylu gry.

Sytuacja przed finałem jest dramatyczna. Marquez i Milito już do gry w tym sezonie raczej nie wrócą, Caceres to wielki talent, ale Pepe mu nie ufa na tym poziomie. Puyol by się nadawał na prawą stronę za Alvesa, ale jest potrzebny w środku. Problem z linią defensywną jest gigantyczny. I tu już nawet nie chodzi o Ronaldo, tylko o Rooneya. Wayne jest szybki, silny, świetnie wyszkolony, Puyol jest dla Niego za słaby fizycznie, z kolei Yaya za wolny. Dzięki Bogu jest Pique, może jakoś to zaskoczy. Wszak istnieje w piłce taki boski wynalazek jak asekuracja :D

I musze powiedzieć, że moment strzelania bramki przez Inieste był jednym z najcudowniejszych w moim kibicowski życiu. Visca el Barca!!!!

Czegoś takiego w życiu nie zapomnę. Gol Iniesty spowodował wybuch radości nieporównywalny z tym co kiedykolwiek przeżyłem. To była wręcz dzika euforia. To jest zarówno piękno jak i przekleństwo piłki. Jakie to wszystko...dziwne? Essien w 9 minucie oddał strzał życia, a w 93 nie trafił w piłkę. Wystarczyło jedno wybicie i nie byłoby dramatu Londyńczyków.

Inna sprawa. W 2-meczu Eto i Drogba zmarnowali po 1 niemal identycznej sytuacji, stojąc 7 metrów przed bramkarzem rywala. Klasowi napastnicy, zarabiający krocie właśnie dlatego są tak opłacani. Oni w takich sytuacjach, w takich meczach MUSZĄ zdobywać bramki. Dziś się poważnie zacząłem zastanawiać, za co te kluby tyle im płacą. Rooney czy dawny Ronaldo (luiz nazario de lima) by się zapytali jak i gdzie bramkarz chce oglądać piłkę w siatce, a tu? 2 szmatławce prosto w nogi pogodzonych z losem bramkarzy, straszne.

Robertinho - 07-05-2009 00:37:19

DUN I LOVE napisał:

Czegoś takiego w życiu nie zapomnę. Gol Iniesty spowodował wybuch radości nieporównywalny z tym co kiedykolwiek przeżyłem. To była wręcz dzika euforia. To jest zarówno piękno jak i przekleństwo piłki. Jakie to wszystko...dziwne? Essien w 9 minucie oddał strzał życia, a w 93 nie trafił w piłkę. Wystarczyło jedno wybicie i nie byłoby dramatu Londyńczyków.

Bo najwspanialsza jest radość niespodziewana, wtedy jest naprawdę spontanicznie, bo nie jesteś w żaden sposób "moralnie przygotowany" na euforie. W jednej sekundzie z dna piekieł w kosmos, to możliwe tylko w piłce.

andy - 07-05-2009 10:51:12

Mamy bardzo ciekawy finał LM. Myślę ze przez wielu wymarzony. W meczu Chelsea- Barca byłem za Barcą i ten gol strzelony w doliczonym czasie gry po prostu perełka,ale trzeba oddać wielką klasę Hiddinkowi - jest po prostu znakomity. To co zrobił z Rosja na euro a teraz z Chelsea -  mistrzostwo. Co do finału lubię zarówno MU jak i Barce, ale wydaje mi się że pewne zwycięstwo odniesie Mu(2-0). To będzie ostatni triumf Manchesteru, bo za rok do LM powraca wielki Milan - Forza !

COA - 07-05-2009 17:28:07

Przy tak ustawionej Chelsea to było niemożliwe. Zresztą polecam mecz sprzed roku Chelsea - MU (2-1). Tam United strzeliło bramkę bo Carvalho podał do Rooneya (jak Bruno Alves w starciu z Porto). Poza tym pełne 90 minut MU biło głową w mur. Dziś Barca oddała 9 strzałów, tam Czerwone Diabły może 3, max.4.

3, max 4 ? To chyba liczba niesłusznie niepodyktowanych karnych we wczorajszym spotkaniu. MU w ostatnim najważniejszym meczu z Chelsea raczej zdobyło Ligę Mistrzów, cóż.

Czegoś takiego nie widziałem od popisu Webba na Euro 2008, tyle że w zupełnie drugą stronę. Mam nadzieję że arbiter finału będzie gwizdał tak ewidentnie na MU, chętnie poczytam wtedy wasze zachwyty.

Sydney - 07-05-2009 17:43:17

Wszystko ładnie , ja jednak jestem zmuszony wrzucić kamyczek do tego pieknego ogródka :P
W mojej opini finał zalatwił Barcelonie Iniesta do spólki z norweskim arbitrem , bo niestety ale zagranie ręką w polu karnym jest zawsze zagraniem ręką , nawet w 82 i 95 minucie :] zwlaszcza w tym pierwszym przypadku karny był ewidentny , no ale cóż w ten sposób wyrównały się dawne zaszlosci z potyczki Chelsea z Barcą w sezonie 04/05 , kiedy to Terry strzelił glową na 4:2 bo jego kolega sprytnie przytrzymał Valdeza ...

Bardzo się ciesze że decydująca bramka była dziełem InIesty , w powszechnej opini to jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy Barcy , i tak do końca nie wiadomo dlaczego , mi ten chłopak imponuje kulturą gry , oraz  ambicją  i zadziornoscią , no i co najwazniejsze Andres ma tak cenną umiejętność jak ostatnie podanie . Dzis wszyscy pamiętają że Larson i Belletti w Paryskim finale przeciwko Arsenalowi strzelali gole na wage triumfu , a kto wczesniej wyprowadzał piki z wlasnej połowy grając od 46 minucie i to na na nietypowej dla siebie pozycji defensywnego pomocnika ?  Iniesta oczywiscie ;)



Wśród pilkarzy Chelsea wyrozniłbym Maloude , Florent łatwego zadania grając przeciwko Alvesowi nie miał , a mimo to sił na biegowe pojedynki z brazylijczykiem starczylo mu na cale 90 minut , być moze przesadze ale gdyby Francuz byl pilkarzem Barcy to Guardiola być może miałby dylemat kogo wystawic na prawą pomoc Maloude czy Messiego . Inni pilkarze Hiddinka grali wczoraj niestety podobnie jak na Camp Nou ( nawet przy przewadze liczebnej ! )
zadręczając katorzniczą taktyką olegająca na zmęczeniu rywala i widzów , ale nie mozna miec przesadnych pretensji o to do Holenderskiego maga , on ma wlasciwych wykonawcow wlasnie do takiego stylu gry , nie ma wirtuozów ktorym gra do przodu , wychodzila tak dobrze jak destrukcja.
Mimo wszystko szacunek dla obu druzyn , widowisko godne stawki , obie bramki ponadżwiekowe , do tgo dodajmy kompromitacje sędziego i dramaturgie do ostatnich sekund , czy można sobie wymarzyć cos wiecej w meczu pilkarskim ? , aha a  jesli ktoś smiał twierdzic że futbol to nudna gra wczorajszego wieczora był szczególnie osamotniony ;)

Dawid 100 % zgodności , Martin Caceras fantastyczny piłkarz , widzialem kilka jego wystepow i powiem że niewielu ludzi na świecie potrafi tak dobrze wyprowadzic piłke z wlasnej polowy , zdziwie sie jesli przy tych absencjach finał obejrzy z lawki .



Finał musi wygrać Barcelona , bo przegranie po tak wspanialej viktori będzie niewybaczalnym przęstpstwem

Robertinho - 07-05-2009 19:20:22

DUN I LOVE napisał:

Inna sprawa. W 2-meczu Eto i Drogba zmarnowali po 1 niemal identycznej sytuacji, stojąc 7 metrów przed bramkarzem rywala. Klasowi napastnicy, zarabiający krocie właśnie dlatego są tak opłacani. Oni w takich sytuacjach, w takich meczach MUSZĄ zdobywać bramki. Dziś się poważnie zacząłem zastanawiać, za co te kluby tyle im płacą. Rooney czy dawny Ronaldo (luiz nazario de lima) by się zapytali jak i gdzie bramkarz chce oglądać piłkę w siatce, a tu? 2 szmatławce prosto w nogi pogodzonych z losem bramkarzy, straszne.

Odpowiedź nazywa się Tierry Henry. Dzis zobaczyłem spokojnie mecz z Realem i muszę powiedzieć, że przy pomniał mi się Henry z Arenalu, który z sam na sam strzelał 9/10. Chelsea cholernie brakowało szybkiego napastnika, albo pomocnika typy C-żel. Anelka rusza sie jak emeryt, Drogba niewiele szybciej to są napastnicy na atak pozycyjny, nie na kontry. To niestety spadek po Murinho, który za najlepszy sposób na strzelanie bramek uważa jak największą ilość jak największych napastników.
Trzeba też wspomnieć o zmianie Hiddinka. Napisałem wcześniej, że Holender przegra przez kunktatorstwo i tak się stało. Rywal w 10(kartka z niczego była kolejnym błędem arbitra i paradoksalnie też pomogła Barcelonie :P , a co naważniejsze Abidal nie zagra w finale, to największy plus), a ten za napastnika daje obrońcę, a przecież najlepszą metodą obrony jest samemu przycisnąć załamanego rywala.

Na finałe nic nie prognozuje, jestem za Barcą, ale MU jest drugie w rankingu, więc co by się nie stało, płaczu nie będzie. Jak już United ma wygrać, to niech przynajmniej Ronaldo strzeli gola. :P

DUN I LOVE - 08-05-2009 16:12:44

Robertinho napisał:

Trzeba też wspomnieć o zmianie Hiddinka. Napisałem wcześniej, że Holender przegra przez kunktatorstwo i tak się stało.

To jest jakaś pomyłka to co zrobiła Chelsea pod koniec. Trzeba przyznać, że taki Manchester mając 11 na 10 dobiłby Barcelonę, a co zrobiła Chelsea? Klepanie pozycyjne chyba ich przerosło, więc oddali piłkę Blaugranie i zaczęli się okopywać pod swoim polem karnym. Toż oczywistym jest, że jeden błąd, przypadkowa bramka i cała ciężka praca pójdzie się j...... Dla porównania weźmy na tapetę finał 2006. Barca -Arsenal. Taka sama sytuacja, z tym, że to Katalończycy prowadzą. I jak wygląda końcówka? Ostatnie 10 minut Kanonierzy piłki nie dotknęli. Barca rozgrywała piłkę, a wszyscy czekali na końcowy gwizdek. To się nazywa obrona, a nie przestawianie autobusu jak najbliżej Cecha.

Na finał nic nie prognozuje, jestem za Barcą, ale MU jest drugie w rankingu, więc co by się nie stało, płaczu nie będzie. Jak już United ma wygrać, to niech przynajmniej Ronaldo strzeli gola. :P

Piłka już wygrała, więc jak Barcie nie pójdzie w finale to płaczu nie będzie. Gra United, np taka jak we wtorek naprawdę może się podobać.


Sydney napisał:

Inni pilkarze Hiddinka grali wczoraj niestety podobnie jak na Camp Nou ( nawet przy przewadze liczebnej ! ) zadręczając katorzniczą taktyką olegająca na zmęczeniu rywala i widzów , ale nie mozna miec przesadnych pretensji o to do Holenderskiego maga , on ma wlasciwych wykonawcow wlasnie do takiego stylu gry , nie ma wirtuozów ktorym gra do przodu , wychodzila tak dobrze jak destrukcja.

Otóż to, tu wyszedł brak wszechstronności Chelsea, bez której nie da się prowadzić gry.


Finał musi wygrać Barcelona , bo przegranie po tak wspanialej viktori będzie niewybaczalnym przęstpstwem

Zważywszy na fakt, że styl gry klubów angielskich działa na Barcę jak Nadal na Federera, trudno mi uwierzyć w końcowy sukces. Diabły mają napastników z prawdziwego zdarzenia, a nie kiepskiego aktora Drogbę.

COA napisał:

3, max 4 ? To chyba liczba niesłusznie niepodyktowanych karnych we wczorajszym spotkaniu. MU w ostatnim najważniejszym meczu z Chelsea raczej zdobyło Ligę Mistrzów, cóż.

Przypomniałem tamten mecz nie ze względu na wynik, ale by udowodnić jak trudno cokolwiek zagrać na Stamford Bridge przeciwko Chelsea. A co do finału LM to owszem MU go wygrało, podobnie jak Barca w środę. W obu przypadkach Chelsea może mówić o pechu, a MU i Barca o sporym szczęściu.

Czegoś takiego nie widziałem od popisu Webba na Euro 2008, tyle że w zupełnie drugą stronę. Mam nadzieję że arbiter finału będzie gwizdał tak ewidentnie na MU, chętnie poczytam wtedy wasze zachwyty.

Ale przecież to już było przerabiane. W pierwszym meczu sędzia nie podyktował ewidentnego karnego Barcelonie i dał przynajmniej 1 czerwonej kartki piłkarzowi Chelsea (Ballack). Nie przypominam sobie, abym miał pretensje do arbitra. Krytykowałem Etoo, że zmarnował setkę 15 minut przed końcem meczu. Sędzia się myli, ludzka rzecz. Dziwi mnie tylko, że jak już tak krytykujesz Norwega to dlaczego nic nie wspominasz o czerwonej kartki dla Abidala.

karne, nie karne, Chelsea przegrała głownie na własne życzenie. Sama jest sobie winna, że nie dobiła umierającej Barcy.
Sam Drogba zamiast padać stojąc przed Valdesem sam mógł strzelić z 2-3 bramki. Zmarnował dogodne okazje, a po meczu czepiał się arbitra, pewnie tak przecież jest najłatwiej.
Niemniej najbardziej rozbroił Hiddink. Zaczął węszyć spisek, a gdy go zapytano o okoliczności, w jakich awansował z Koreą do 1/2 mundialu 2002 to niczego nie pamiętał :D

COA - 08-05-2009 16:59:36

Dziwi mnie tylko, że jak już tak krytykujesz Norwega to dlaczego nic nie wspominasz o czerwonej kartki dla Abidala.

3, 4 niepodytkowane karne > kartka dla Abidala.

Nie przypominam sobie, abym miał pretensje do arbitra. Krytykowałem Etoo, że zmarnował setkę 15 minut przed końcem meczu.

A to już nie mój problem, co tam sobie robiłeś, nie jestem kibicem żadnej z tych dwóch drużyn, mówię co widziałem. Nie broniłem Ci czepiać się sędziego po tamtym meczu jeśli mnie pamięć nie myli.

Pewnie że Chelsea jest sobie winna, że Drogba powinien strzelić przynajmniej jedną bramkę. Tylko że...

Sędzia się myli, ludzka rzecz

Najłatwiej to jest teraz takie bajki opowiadać. jak Barca jest w finale i sędzia mylił się w drugim, bądź co bądź chyba ważniejszym meczu na jej korzyść. Nie wiem co trzeba było wciągnąć, żeby uważać, że sędzia skrzywdził obie drużyny po równo. Miło jest mieć monopol na rację wśród kibiców Barcy, szkoda tylko że istnieje też sytuacja gdzie ktoś może się nie zgadzać, za przeproszeniem, z wielkością katalońskiego klubu. Można bredzić o bramce Iniesty, walce do końca, pięknie futbolu. Ja z tego półfinału zapamiętam jedynie to, jak przekręcono londyński zespół, i nie mam zamiaru ukrywać własnych poglądów w tej sprawie, bo komuś się to może nie spodobać.

Robertinho - 08-05-2009 18:22:19

DUN I LOVE napisał:

Niemniej najbardziej rozbroił Hiddink. Zaczął węszyć spisek, a gdy go zapytano o okoliczności, w jakich awansował z Koreą do 1/2 mundialu 2002 to niczego nie pamiętał :D

A czego się spodziewałeś? Że powie: "wtedy sędzia oszukiwał dla nas, ale to było dawno i nieprawda"? :P

DUN I LOVE - 08-05-2009 19:16:24

Po frajerach z Madrytu przyszedł czas na frajerów z Londynu. Mecz miał zszokować Europę, ale był słabiutki, głównie ze względu na Chelsea. Najpierw Essien chciał wykopać piłkę, żeby nie było kontry, a strzelił bramkę życia. Później – na tym jednym zamienionym na gola wykopie – Anglicy chcieli zajechać aż do finału. Zamiast grać w piłkę, atakować, to ustawiali się w ośmiu z tyłu i wybijali po autach, byle dalej. Czasami jakąś zagubioną piłkę przejął Drogbą i to już była cała ich gra. Faktycznie, co za taktyka!

Ktoś powie, że Chelsea należał się rzut karny za rękę Pique – zgadzam się. Ale wcześniej nie powinno być czerwonej kartki dla Abidala, bo w tamtej sytuacji nawet nie było faulu. A czerwień przy wyniku 1:0, na pół godziny przed końcem, wydawała się wyrokiem śmierci. Tymczasem co było dalej? Wielka Chelsea z podobno najlepszej ligi świata grając w 11 na 10 miała posiadanie piłki… 29 do 71! 29 do 71!!! Przecież to jakiś żart. Taka statystyka jasno pokazuje, że Anglicy nie chcieli grać, chcieli jedynie przeszkadzać. Całe szczęście, że to ich kunktatorstwo skończyło się tak, jak się skończyło.

Wracając do sędziego – kiepski. Mylił się w obie strony. Essien powinien dostać czerwoną kartkę za faul na Inieście (chciał mu połamać nogi?). Drogba żółtą za symulkę. Poza tym przypomnijcie sobie pierwszy mecz, gdzie powinien być karny dla Barcelony – to dla tych, którzy twierdzą, że awans załatwił sędzia.

Mecz oglądałem w dużym gronie. Przez 93 minuty słuchałem, jaka to angielska piłka jest wspaniała. Aż nagle w 93 wszyscy ci mędrcy… ulotnili się po angielsku. Haha! To był prawdziwy, angielski akcent wieczoru.

weszlo.com

Kowalczyk kontynuuje show.

Robertinho - 10-05-2009 23:46:16

http://www.sport.pl/pilka/1,73556,65923 … pingu.html
:]

Epidemia jakaś, czy co? :]

Robertinho - 12-05-2009 09:58:41

Kurde chyba zacznę lubić tego Farfała i kibicować mu :lol: , może to i faszysta, ale jako pierwszy od niepamiętnych czasów prezes śmiecia o nazwie TVP, nie ma w dupe kibiców piłki. Najpierw przypomniano sobie, że w Polsce mamy ligę, teraz szykuje się prawdziwa gratka, mianowicie jutro o 22:45 na Dwójce będziemy mogli zobaczyć finał Pucharu Hiszpanii Barca - Atletic, a 0 20:35 w TVP Sport finał Pucharu Włoch Lazio - Sampdoria.
Jeszcze z rok poprezesuje, to może jakaś i przyzwoita liga zagości na otwartych kanałach. :P

DUN I LOVE - 12-05-2009 11:18:42

Robertinho napisał:

Jeszcze z rok poprezesuje, to może jakaś i przyzwoita liga zagości na otwartych kanałach. :P

Mógłby zrobić coś, by zdecydowana większość Polaków przestała postrzegać TVP Sport w kategoriach wirtualnego kanału.
A info o transmisji Pucharu Króla bardzo cieszy :D

Aha, Iniesta doznał w niedzielę kontuzji i chyba finał LM ma z bani :/

typerka - 12-05-2009 12:44:55

Raczej to mało prawdopodobne by któraś ze stacji ogólnodostępnych puściła jakąś ligę :lol:

Sydney - 12-05-2009 12:55:22

DUN I LOVE napisał:

Aha, Iniesta doznał w niedzielę kontuzji i chyba finał LM ma z bani :/

Co ? Przed chwilką na eusp2 oglądałem newsa . I mignął tam Iniesta ktory po badaniach mial raczej dobre wiadomości dla dziennikarzy i kibiców Barcy . W ogóle jak mogło by go zabraknąć w Rzymie skoro ma być tam beatyfikowany ? :D


Ten finał pucharu wloch slaby :/

DUN I LOVE - 13-05-2009 11:37:26

Sydney napisał:

W ogóle jak mogło by go zabraknąć w Rzymie skoro ma być tam beatyfikowany ? :D

Oglądałem wczoraj skróty i już rozumiem, co miałeś na myśli :P



http://sport.onet.pl/74327.1,1248702,19 … omosc.html

Porozumienie MU i Realu ws. C. Ronaldo

Jak informuje "El Pais" Manchester United i Real Madryt podpisały porozumienie w sprawie transferu na Santiago Bernabeu Cristiano Ronaldo.
Według tych informacji Manchester jeszcze w zeszłym roku zgodził się na transfer Portugalczyka po 1 lipca 2009 r., jeśli "Królewscy" wyłożą 80 milionów euro.

O tych rewelacjach poinformował były prezydent Realu Ramon Calderon.
Tymczasem faworyt w wyścigu o fotel prezydenta "Królewskich" Florentino Perez nie ukrywa, że sprowadzenie genialnego Portugalczyka jest jego celem nr 1. W tym celu Perez miał się spotkać z agentem zawodnika, Jorge Mendesem.

Głupota, opuszczać najlepszy zespół ostatnich lat w Europie na rzecz Realu. Śmiech.

COA - 13-05-2009 11:48:34

Spokojnie, nie dalej jak tydzień temu pisali że nie odchodzi choćby nie wiem co, w zeszłym sezonie też odchodził tyle razy i jakoś dalej gra w MU. Sam CR ponoć powiedział że chce być jak Giggs, więc coś tu nie tego :P

DUN I LOVE - 13-05-2009 23:53:12

Visca el Barca! :D


http://i41.tinypic.com/261cf0z.jpg


Barca sięgnęła po 25 Puchar Króla w historii i objęła samodzielne prowadzenie w klasyfikacji wszech czasów.
Do tej pory dzisiejsi finaliści mieli po 24 takie trofea w kolekcji. Barca wygrała swój 1 od 11 lat Puchar Hiszpanii.
Jest to pierwsze trofeum wywalczone przez ten klub w tym sezonie. Prawdopodobnie w weekend Katalończycyc zostaną po raz19 w historii Mistrzami Hiszpanii, a później...się zobaczy :P

Visca el Barca!

:D

COA - 14-05-2009 07:30:40

Wigan - Manchester 1-2 (1-0)
Jeszcze punkcik ^^

a później...się zobaczy

Nic już tam nie zobaczysz xDDDD

Robertinho - 14-05-2009 11:44:06

Fajny mecz, retransmisja trwała do pierwszej w nocy. xDDDD Bojan widać ćwiczy wykańczanie akcji z Henrym, bo ten długi słupek dokładnie w tym stylu, a Xavi to chyba ma lornetkę w ślipiach ma, tak precyzyjnie przycelował z wolnego. A Dani Alves to normalnie mały Roberto Carlos :P , jest na całym boisku, strzela, dośrodkowuje, drybluje, gada i robi głupie miny. :D

DUN I LOVE - 16-05-2009 14:49:29

Dziennikarze Sport.pl i "Gazety Wyborczej" Paweł Czado i Michał Szadkowski zgodnie uważają, że zachowanie kiboli Górnika Zabrze, którzy podczas treningu otoczyli swoich piłkarzy i przeprowadzili z nimi "męską rozmowę", to nic innego jak akt terroru. - Została naruszona granica, która nie powinna była zostać przekroczona - komentuje Paweł Czado.

Grupa stu szalikowców przerwała w piątek trening piłkarzy Górnika Zabrze. Zaskoczony trener Henryk Kasperczak odszedł na bok, a zawodnicy wysłuchali ostrej reprymendy. Potem upokorzeni musieli włożyć na siebie koszulki z hasłem "Nie wystarczy tylko biegać lub trochę się starać, z naszym herbem na sercu trzeba zapierdalać ".

Zdaniem dziennikarzy Sport.pl i "Gazety Wyborczej" wybryk kiboli Górnika to czarny dzień, dla zabrzańskiego klubu.

- Myślałem, że 13 maja będzie najgorszym dniem dla śląskiego futbolu w tym beznadziejnym 2009 roku. Zostałem wyprowadzony z błędu już po dwóch dniach: 15 maja jest niestety znacznie gorszy. Oczywiście rozumiem, że zabrzańscy kibice mają prawo czuć się rozżaleni słabymi wynikami drużyny, wściekli na zawodników, który zarabiają mnóstwo pieniędzy, a ich pensja może przeciętnego człowieka przyprawić o zawrót głowy. Ale zastraszanie w miejscu pracy?! Dziś została naruszona granica, która nie powinna była zostać przekroczona - komentuje Paweł Czado

Z kolei Michał Szadkowski nazywa zachowanie fanów Górnika aktem terroru.

- Polski futbol został sprowadzony na ziemię. W błocie utytłali go, uważający się za kibiców, bandyci, którzy sterroryzowali piłkarzy Górnika Zabrze. Za kibiców uważa ich także Jędrzej Jędrych. Prezes Górnika widząc jak jego pracownicy są zastraszani zamiast wezwać policję, zajął się usprawiedliwianiem chuliganów. Ludzie, którzy przyszli dziś na trening zabrzan mają tyle wspólnego z kibicami ile Jędrych z szefem wielkiej firmy, jaką chce być Górnik - uważa Michał Szadkowski.

Na oficjalnej stronie Górnika Zabrzezdarzenie zostało zatytułowane: "Męskie rozmowy na treningu".

http://www.sport.pl/pilka/1,70989,66148 … skiej.html

Robertinho - 16-05-2009 14:59:27

http://www.sport.pl/pilka/1,65050,66138 … __Nie.html

Prezes Górnika:

Czy zastraszanie zawodników to nie sprawa dla policji? Jędrych: - Nie. Kibice w żołnierskich słowach tłumaczyli zawodnikom, czego od nich oczekują.

To się nazywa wprowadzanie europejskich standardów w polskiej piłce. :P

DUN I LOVE - 16-05-2009 23:51:53

VISCA EL BARCA !!!! :D

Real przegrał, co oznacza, że Fc Barcelona po raz 19 w historii została Mistrzem Hiszpanii :D
Brawo, genialny sezon, zwieńczony dubletem na krajowym podwórku.

Co ciekawe rywal Barcy w finale LM, MU, także dziś świętowało swój 18 tytuł Mistrza Anglii.

Teraz nic tylko odpoczywać przed rzymskim finałem :)

COA - 24-05-2009 13:08:13

Cristiano Ronaldo, portugalski pomocnik Manchester United, po raz kolejny dał do zrozumienia, że nie zamierza zamieniać Old Trafford na Santiago Bernabeu.
- Tu jest mój dom, moje serce. Tutaj chcę grać - mówi Cristiano Ronaldo, który razem z zespołem "Czerwonych Diabłów" przygotowuje się do finału Ligi Mistrzów.

- Tworzymy historię piłki nożnej. Alex Ferguson wierzy w nas, a my wierzymy w niego. Jak mógłbym chcieć odejść? Manchester United jest moim domem.
- Boss to fantastyczny człowiek i najprawdopodobniej najlepszy trener na świecie. Nikt nie zdobył takiej wiedzy. Codziennie czegoś się od niego uczę. Nie ważne, jak dobrym piłkarzem będę. Wiem, że od niego zawsze mogę się czegoś jeszcze nauczyć.

- On jest dla mnie jak drugi ojciec. Tu nie chodzi tylko o ogromny szacunek jakim go wszyscy darzymy. Traktuję go jak syn swego kochanego ojca, odkąd przyszedłem do Manchester United - podkreślił Portugalczyk.

Brytyjskie media, które zamieściły wywiad z Portugalczykiem podkreślają, że gdyby odszedł z MU po takich deklaracjach, byłby najbardziej fałszywym, dwulicowym piłkarzem w historii piłki nożnej. Człowiekiem, którego słowo nie jest nic warte.

Krycha, mordo moja xDDD
Będziemy płakać razem w środę ze szczęścia.

Sydney - 26-05-2009 18:06:39

Juz Perez sobie tylko znanymi sposobami go skaperuje :D

Coś tu cicho o finale LM , ten już jutro . Sprawidliwym będzie Szwajcar Massimo Bussaca , nauczyciel ( nie aptekarz :P ) z zawodu . Gość biegle włada pięcioma językami . Chyba dobry wybór Uefy ;)
a co do wyniku to stawiam na 2-1 dla Barcy . Bramki : Messi - dwie , a dla MU - Kiks

DUN I LOVE - 26-05-2009 18:28:11

Sydney napisał:

Coś tu cicho o finale LM , ten już jutro .

Ehh, jutro, jutro, a ja jeszcze się mentalnie do tego mecuz nie przygotowałem.
Póki co warto spojrzeć w stronę Italii - Maldini pożegnał się z domem, a Alex wciąż młodnieje.

a co do wyniku to stawiam na 2-1 dla Barcy . Bramki : Messi - dwie , a dla MU - Kiks

Messi musi się przełamać, bo angielskiej drużynie bramki jeszcze nie strzelił. Barca ostatnio gra rezerwami i nie sterzla goli, wskutek czego rekordu wszechczasu nie będzie.
Katalończycy muszą strzelić w ostatniej kolejkce La Liga 4 gole.

Co do jutra to będzie remis :D

VeB!

Sydney - 26-05-2009 18:37:02

DUN I LOVE napisał:

Póki co warto spojrzeć w stronę Italii - Maldini pożegnał się z domem, a Alex wciąż młodnieje.

Maldiniego to byla piękna kariera ;) , a nawet bylaby piekniejsza gdyby tylko przywdziewal trykot w białe - czarne pasy :P W reprezentacji tylko raz powaznie mnie rozłóscił , to bylo podczas World Cup Korea & Japan , taki koreanski chlopaczek Ahn Jung - Hwang w dogrywce wyskoczył pół metra wyzej od Paola i byllo po Italii , po tytule z ktorego - jak do dzis twierdzą włosi - blekitna jedenastka została okradziona :]


Puchar Konfederajcji niedlugo ;) Oby Lippi przejrzał na oczy i powolał Alexa , najlepiej w pakiecie z naczelnym komikiem Calcio - Antonio Cassano

aa tymczasem Diego zasila "Starą dame" :good:

Sydney - 27-05-2009 20:08:02

DUN I LOVE napisał:

Co do jutra to będzie remis :D

Obstawiając remis , obstawiasz porażke Barcy , bo nie jest tajemnicą że Valdes nie ma pojęcia o bronieniu karnych :D

Robertinho - 27-05-2009 21:32:23

Jest dobrze, ale nie beznadziejnie. :P  Niesamowicie wysoko kryje Barca, a że ataki MU zwykle opierają się albo na dobrym prostopadłym podaniu, albo rajdach z holowaniem piłki, to za dużo na razie zdziałać nie mogą. Ale ta przewaga może się okazać całkiem iluzoryczna, jeśli United wyjdzie z letargu.
Do przerwy 1-0. ;)

Samurray - 27-05-2009 21:36:47

Kuszczak by tego nie wpuścił :P

DUN I LOVE - 27-05-2009 23:25:48

Samurray napisał:

Kuszczak by tego nie wpuścił :P

Hehe, DOKŁADNIE to samo po golu Eto'o powiedział mi kolega z którym oglądałem mecz :) :P

Od początku dawała znać o sobie stawka meczu, oba zespoły grały bardzo ostrożnie i niepewnie (co tłumaczy się stawką pojedynku). Bramka Eto'o była tym, co barcie było potrzebne. Wreszcie uderzyli jako pierwsi i nie musieli gonić wyniku.
Drugi gol wisiał w powietrzu od początku drugiej połowy, wreszcie Messi (genialna główka) strzelił gola Anglikom.
Później Barca kontrolowała mecz, utrzymując się przy piłce. Zrobiła dokładnie to co powinna 3 tygodnie temu zrobić Chelsea :P

Moja radość nie zna granic :D Potrójna korona stała się faktem, po raz pierwszy dla hiszpańskiego teamu :D

Visca el Barca!!!

:D :D :D

Robertinho - 27-05-2009 23:49:02

Barca miała ogromą przewagę taktyczno - techniczą, która była tym bardziej widoczna, że MU grało w piłkę, a nie wycinało i murowało, jeden Scholes cokolwiek przesadzał. Dzięki wysokiemu kryciu, Katalończycy błyskowicznie znajdowali w okolicu pola karnego MU, z kolei piłkarze Sir Alexa nie bardzo mieli gdzie się rozpędzić, choć pare szans bramkowych wypracowali, ale gol głową Messiego to trochę policzek był, a Xavi to naprawdę ma celownik laserowy w oczach.
Wszystko wygrane i to wygrane w cudownym stylu, o czymś takim nikt nawet nie snił przed sezonem na Camp Nou. A największe brawa dla Guardioli, za stworzenie nie drużyny, ale piłkarskiego marzenia.

DUN I LOVE - 28-05-2009 09:40:08

Zgadzam się, że MU zagrało w piłkę i chwała im za to. Nie dość, że sami mimo gorszego dnia coś grali to jeszcze pozwalali grać :) Dużo pisze się o Messim, natomiast ja chciałbym, wyróżnić 2 wychowanków Barcy, którzy moim zdaniem grali najrówniej przez cały mecz, do tego na znakomitym poziomie.
Carles Puyol zagrał chyba najlepszy mecz w sezonie, kompletnie nie mógł sobie z nim poradzić CR7. W ankiecie na onecie na najlepszego gracza meczu głosowałem jednak na Andersa Iniestę. Messi był momentami szczelnie zaplastrowany to wtedy Iniesta robił kolosalną różnicę na boisku. Niesamowite jak ten człowiek się rozwija.
Generalnie wszyscy zagrali bardzo dobrze. Bałem się o Sylvinho, ale znakomicie zastąpił Abidala. Busquets też świetna robota w środku pola.

Brawo!


http://sport.onet.pl/0,1248711,1979039,wiadomosc.html

Świetny gest Pepe, trzymaj się Paolo :)

andy - 28-05-2009 12:09:06

nom Barca rozbila Mu,ich gra z pierwszej pilki i na malym polu arcydzielo.Niech sie ciesza bo za rok wraca wielki Milan i bedzie pozamiatane;);)

Kubecki - 28-05-2009 14:49:36

andy napisał:

nom Barca rozbila Mu,ich gra z pierwszej pilki i na malym polu arcydzielo.Niech sie ciesza bo za rok wraca wielki Milan i bedzie pozamiatane;);)

Buahahaha :)


A ja osobiście czekam tylko na to aby David Silva przyszedł do LFC :D

DUN I LOVE - 28-05-2009 14:51:29

Kubecki napisał:

A ja osobiście czekam tylko na to aby David Silva przyszedł do LFC :D

Kubus, aż tak Cię cieszy jak utalentowani gracze niszczą sobie karierę ? :P

andy - 28-05-2009 17:00:55

jakies watpliwosci co do zwyciestwa Milanu w przyszlym roku ? :P :P

DUN I LOVE - 28-05-2009 17:07:11

andy napisał:

jakies watpliwosci co do zwyciestwa Milanu w przyszlym roku ? :P :P

Bardzo poważne :P Milan to moj ulubiony włoski klub, ale widoki na następny sezon są wg mnie bardzo mierne. Mam na myśli szanse na triumf w LM. Atmosfera w tym klubie jest bardzo zła, czego efektem wygwizdanie Maldiniego.
Gwiazdy Milanu to zaawansowane wiekowo nazwiska, do tego takie, które wygrały niaml wszystko i tak naprawdę są bardziej wypalone niż żądne sukcesów. W tym roku nie potrafili ograć w dwumeczu Werderu, który od najlepszych zespołów w Europie regularnie dostawał bęcki i to solidne.

Moim zdaniem w Mediolanie muszą budować zespół od nowa, a wymiana kadry w takiej ilości jaka tam jest potrzebna raczej wyklucza zbudowanie wielkiego Milanu w ciągu 12 miechów. No ale zobaczymy.

Robertinho - 28-05-2009 17:17:43

Żaden klub z Włoch nic w najbliższym czasie nie zwojuje w LM; Serie A to niestety obecnie słabizna, czego najlepszym dowodem jest seryjne zdobywanie mistrza przez pośmiewisko Europy, Inter Mediolan.

andy - 28-05-2009 18:53:36

przynajmniej co do interu sie zgadzamy:):)co do Milanu to rzeczywiscie bedzie sie trudno odbudowac tak zeby wygrac LM nom ale zobaczymy,moim zdaniem Ancelotti powinnien juz odejsc,zrobil bardzo wiele ale Milan potrzebuje zmian,nom i powrotu Szevy do pierwszej 11 ;);)(szkoda ze juz nie bedzie taki jak kiedys)

Kubecki - 28-05-2009 22:04:53

DUN I LOVE napisał:

Kubecki napisał:

A ja osobiście czekam tylko na to aby David Silva przyszedł do LFC :D

Kubus, aż tak Cię cieszy jak utalentowani gracze niszczą sobie karierę ? :P

Patrz Fernando Torres :)

Kubecki - 31-05-2009 10:38:04

Wisła Kraków mistrzem Polski.

Legia wicemistrz.

Lech Poznań kończy sezon na trzecim miejscu.

Miał być wielki sukces Lecha, wejście do Ligi Mistrzów a skończyło się jak zawsze :]

Sydney - 02-06-2009 13:23:57

Robertinho napisał:

MU grało w piłkę, a nie wycinało i murowało, jeden Scholes cokolwiek przesadzał.  .

Rudy chyba surowego mięsa przed tym finalem sie najadł :] Ale jaką to trzeba być ludzką mendą by takim wejsciem na "złamanie nóg" narazić młodego człowieka , ktory zarabia na chleb kopiąc piłke . Nie rozumiem tego :| . W tym ataku z premedytacją wyszła chyba cala frustracja Paula ,  bo moim zdaniem powinien wejść na boisko dużo wczesniej niz na kwadrans przed końcem  juz przy rozstrzygnietym wyniku . Scholes to bez dwoch zdań perfekcjonista , na dziesiec podań , dzięwięć jest celnych , jego wejscie i kilka rzuconych krzyzowo dlugich zdecydowanie nadalo rozmachu grze ofensywnej Manchesteru , pytanie czemu ta zmiana dokonala sie tak pózno . Nieporozumieniem byl dla mnie Giggs grający bez 15 minut caly mecz . Walijczyk calkowicie , przeszedl obok gry , byl bardzo niewidoczny , nie wiem czy rozegrał dobrze choć jedną akcje , ale na pewno nie potrafil stworzyc przewagi , wygrac pojedynku jeden na jednego , ani tez dokladnie zacentrowac , najwidoczniej ten sezon trwał dla niego o jeden mecz za dlugo . Na mocno zmęczonego wyczerpującym sezonem w Premiership wyglądał tez Ronaldo , Christiano jak wiadomo to taki pilkarz ktory robi róznice , gra MU  jest wręcz uzalezniona od jego dyspozycji , niestety tak rok temu zgasł podczas Euro , tak teraz w finale CL , generalnie pilkarze Fergusona poza pierwszym kwadransem biegali o tempo wolniej niz koledzy z Barcelony , i dlatego co chwila pojawiala sie dziura pomiędzy angielską linią  pomocy i obrony , a bodaj największą zostawial po sobie gwiazdunia , tak tak to po Kristiano bylo widać nabardziej jak nie nadąża za tempem gry , a by Man U mial w tym finale jakies szanse , konieczne byly powroty i praca w defensywie , a gwiazdunia nie ma tego w zwyczaju :D
Ale czas pochwaic piękno . Barco zagrala tak jak do tego przyzwyczaiła , to byla dokladnie ta zachowująca wszelkie proporcje , więlka Barca . mądra , konsekwentna , świetnie zorgaznizowana taktycznie , i do bólu skuteczna , ten team nie ma mankamentow . ŻADNYCH!
a druga bramka , to czysta poezja , tylko Xawi i Beckham potrafią tak dokładnie wrzucic na glowe ;)
Aha , ostatnio modne jest przyrównywanie Messiego do Maradony , moim zdaniem to jest nie fair wobec Leo , owszem to z pewnością dla niego wielka nobilitacja i zaszczyt , ale ile i co On jeszcze musi pokazac by zapracowac na swoje nazwisko ? Chyba po prostu musi grac kolejne sezony jak najlepiej potrafi , ale bez imitowania gry Maradony ;) Wszystko co najlepsze na pewno przed nim bo zyciową forme osiąga sie podobno w wieku 26 - 30 lat .



Czemu teraz dopiero pisze o tym finale ? ano dopiero wczoraj sam początek widzialem , jak lecialo live to Marata wolalem :P

andy - 08-06-2009 00:09:15

noo i kaka najprawdopodobniej idzie do Realu fajnie:/:/...........

Sydney - 08-06-2009 21:04:42

Idzie , idzie , i bedzie symbolem pocżatku drugiej Madryckiej galaktyki :P

Ale ja tu o eliminacjach do mundialu . Oprócz gospodarzy turnieju awans zapewniły juz sobie reprezentacje Australii , Japonii oraz Korei płd , z Europy pewni udzialu mogą byc Holendrzy .
Co mnie najbardziej przeraża to eliminacyjne postawa Meksyku . Niestety wiele wskazuje na to że moze ich zabraknąć na mistrzostwach świata . Nie jestem szczegolnym fanem Rafy Marqueza i spółki ale ... pamięć mam dość dobrą a z niej wynika że piłkarze Meksyku do spolki z Argentynczykami na ostatnim mundialu w 1/8 finalu zagrali w mojej opini zdecydowanie najlepszy mecz turnieju . Jak oni wtedy grali , pół nocy spać nie mogłem bo przed oczami mialem ten ultraofensywnyn futbol na tak przeciw stawianej w roli glownego faworyta Argentynie .

Ze sterfy europejskiej na mistrzostwa nie pojedzie na pewno Szwecja lub Portugalia . W tym przypadku bardziej szkoda bedzie mi ewentualnie skandynawów ze wzgledu na Zlatana oczywiscie .
  Sobota byla najczarniejszym dniem w zyciu 37-letniego Henrika Larssona . Henka w przegranym 0:1 z Dunczykami - arcywaznym dla ukladu tabeli meczu - przestrzelił dwie stuprocentowe okazje , a tuż po końcowym gwizdku dopadla go wieść o smierci młodszego brata :/ .

asiek - 11-06-2009 12:53:08

Ronaldo prawie w Realu... Galacticos powraca!
Na miejscu Pereza linie pomocy zostawiłbym już w spokoju i zajął się defensywą.

Art - 11-06-2009 12:53:08

COA napisał:

Cristiano Ronaldo, portugalski pomocnik Manchester United, po raz kolejny dał do zrozumienia, że nie zamierza zamieniać Old Trafford na Santiago Bernabeu.
- Tu jest mój dom, moje serce. Tutaj chcę grać - mówi Cristiano Ronaldo, który razem z zespołem "Czerwonych Diabłów" przygotowuje się do finału Ligi Mistrzów.

- Tworzymy historię piłki nożnej. Alex Ferguson wierzy w nas, a my wierzymy w niego. Jak mógłbym chcieć odejść? Manchester United jest moim domem.
- Boss to fantastyczny człowiek i najprawdopodobniej najlepszy trener na świecie. Nikt nie zdobył takiej wiedzy. Codziennie czegoś się od niego uczę. Nie ważne, jak dobrym piłkarzem będę. Wiem, że od niego zawsze mogę się czegoś jeszcze nauczyć.

- On jest dla mnie jak drugi ojciec. Tu nie chodzi tylko o ogromny szacunek jakim go wszyscy darzymy. Traktuję go jak syn swego kochanego ojca, odkąd przyszedłem do Manchester United - podkreślił Portugalczyk.

Brytyjskie media, które zamieściły wywiad z Portugalczykiem podkreślają, że gdyby odszedł z MU po takich deklaracjach, byłby najbardziej fałszywym, dwulicowym piłkarzem w historii piłki nożnej. Człowiekiem, którego słowo nie jest nic warte.

Krycha, mordo moja xDDD
Będziemy płakać razem w środę ze szczęścia.

Manchester United zgodził się sprzedać Realowi Madryt Cristiano Ronaldo za ponad 93 mln euro. Uczyniłoby go to najdroższym piłkarzem wszech czasów.

- Na żądanie Cristiano, który ponownie wyraził chęć odejścia, a także po dyskusji z przedstawicielami piłkarza, United zgodził się dać Realowi Madryt zgodę na rozmowy z graczem - napisano na oficjalnej stronie internetowej Manchesteru. - Do 30 czerwca sprawa powinna się rozstrzygnąć.

Klub dodał, że nie zamierza na razie dalej komentować sprawy.

- To wyśmienity profesjonalista - powiedział dyrektor generalny Realu Madryt Jorge Valdano. - Inna sprawa, że jego reputacja świetnie wyglądającego faceta, a także modela reklamowego, trochę zaciemnia jego obraz. A to po prostu wspaniały zawodnik - podkreślił. Dodał też, że choć Real chętnie widziałby u siebie Davida Villę z Valencii, to nie zamierza rozbijać dla niego skarbonki.

Od czasu, gdy C. Ronaldo wyraził chęć przejścia do Realu, jego imię było rzadziej skandowane na Old Trafford i mimo kolejnych 18 bramek chyba częściej przechodził obok meczów. Ferguson, który też to zauważył, powiedział jakiś czas temu o transferze Portugalczyka do Madrytu, że "nie sprzedałby temu motłochowi wirusa". Stracił jednak w końcu cierpliwość i zdecydował się spieniężyć czek.

W poniedziałek Real dokonał już jednego "galaktycznego" transferu - z Milanu wykupił Kakę za 65 mln euro. Po sfinalizowaniu zakupu Kaki prezydent Realu Florentino Perez zapowiedział we wtorek, że udaje się do Manchesteru, aby przekonać United do pozwolenia Cristiano Ronaldo na przejście do Madrytu.

- Jeszcze z nimi nie rozmawiałem, ale będę. W najbliższych dniach - zastrzegał wtedy Perez.

he he

Niesamowitą pakę montuje Perez. Dwóch cracków już ma, jak zatroszczy się jeszcze o defensywę i nowy coach odpowiednio poukłada te wszystkie klocki to następny sezon La Ligi powinien byc mega interesujący. Barca za to podobno poluje na Ibre w transakcji wiązanej za Eto'o i kilka mln oraz wstępnie dogadała się już także z agentem Ribery'ego w sprawie jego przeprowadzki z Monachium :|

PS. Wawrzyniak :lol:

asiek - 11-06-2009 13:00:34

Co do coacha to jakoś nie widze na tym miejscu Pellegriniego. Mało obyty trener z rozkapryszonymi gwiazdkami. DEL BOSQUE WRACAJ!!!

Sydney - 12-06-2009 10:34:26

No extra ten transfery :] a jacyś obrońcy z prawdziwego zdarzenia to figurują w notesie pana Pereza ? Czy moze ostoja defensywy tj. superzwrotny Metzelder może byc pewny swojej pozycji ? :D

DUN I LOVE - 12-06-2009 10:52:05

asiek napisał:

Co do coacha to jakoś nie widze na tym miejscu Pellegriniego. Mało obyty trener z rozkapryszonymi gwiazdkami. DEL BOSQUE WRACAJ!!!

Czy my mówimy o Luisie Manuelu Pellegrinim? Tym słynnym trenerze z Argentyny? Jak mało obyty, tego faceta w Argentynie po rękach całują za sukcesy klubowe (nie pamiętam czy z Boca czy z River). Z Villarrealu przez kilka lat robił drużyną na miarę czuba La Liga mimo, że zawodników miał...przeciętnych. Riquelme sam wiosny nie czynił, kapitalnie układał zespół własnie Pellegrini.
Wg mnie to Del Bosque mógłby za Argentyńczykiem notesy nosić ;)

Ja się cieszę na te transfery Realu. Crack za crackiem, bez opamiętania. Ciekawe skąd oni tyle kasy mają :P Jak te ogromne sumy pieniędzy się nie zwrócą to Real popadnie w gigantyczne zadłużenie, także jest to broń obusieczna.
Trzeba kupować z głową.
Co do C-Żela to wiedziałem, że tak to się skończy. Piłkarz to znakomity, ale inteoligentny średnio. Perez zbajerował go jak naiwną panienkę. I dobrze, Ferguson za ten hajs będzie mógł wykupić Teveza i zaopatrzyć się w jeszcze jednego, klasowego grajka. Może nawet MU polubię :P

Co do Barcy to jednak nie jestem przekonany co do próby wymiany. Na Eto'o zawsze marudzę, ale jednak nie wyobrażam sobie Barcy bez Niego ;) Z Riberym fajna sprawa, ponoć mówiło się o Lahmie - byłoby super, to mogloby załatać dziurę na lewej stronie, bo Abidal nie potrafi dłuższy czas trzymać równej formy.

asiek - 12-06-2009 11:58:56

DUN I LOVE napisał:

asiek napisał:

Co do coacha to jakoś nie widze na tym miejscu Pellegriniego. Mało obyty trener z rozkapryszonymi gwiazdkami. DEL BOSQUE WRACAJ!!!

Czy my mówimy o Luisie Manuelu Pellegrinim? Tym słynnym trenerze z Argentyny? Jak mało obyty, tego faceta w Argentynie po rękach całują za sukcesy klubowe (nie pamiętam czy z Boca czy z River).
Wg mnie to Del Bosque mógłby za Argentyńczykiem notesy nosić ;)

Nie. Mówimy o Luisie Manuelu Pellegrinim z Chile. Mistrzu ligi chilijskiej, ekwadorskiej i argentynskiej(z River i San Lorenzo)
Ameryka Płd to nie Europa. Bez porównania. Półfinał LM z taką drużyną jak Villareal to nie lada osiągnięcie ale nie ma co porównywać do Del Bosque. Dwa różne bieguny.

Z Villarrealu przez kilka lat robił drużyną na miarę czuba La Liga mimo, że zawodników miał...przeciętnych. Riquelme sam wiosny nie czynił, kapitalnie układał zespół własnie Pellegrini.

No własnie. Zrobił drużynę nie składającą się z gwiazd. Ilu Real miał takich trenerów, którzy świetnie radzili sobie z w "przeciętnych" klubach a w drużynie naszpikowanej gwiazdami zupelnie się pogubili? Wielu. Z ostatnich to nasuwają mi się Ramos, Luxemburgo, Remon czy Toschack

DUN I LOVE - 12-06-2009 13:16:34

Tak, Chile, kojrzył mi się z piłką argentyńską. W mojej opinii lepszego trenera na rynku by nie znaleźli. Hiddink chyba na żaden klub się nie skusi, a pozostali szkoleniowcy mają mocne pozycje w swoich klubach. No, ale pozyjemy, zobaczymy.

Czytałem gdzieś, że sprzedaż biletów i koszulek Ronaldo i Kaki ma przynieść aż 125 mln zysku. Z drugiej strony ekonomiści ostrzegają, że jak wydane pieniądze się nie zwrócą to długi Realu mogą sięgnąć aż 900 mln euro (!).

Aguero ma iść do Chelsea, szkoda.

Tourville- Appart F2 proche gare