mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Wątek Zamknięty
Come on Andy !
[3]Sam Querrey def. [7]Marc Gicquel 6-4 7-5
Oglądałem ten mecz za pośrednictwem ATDHE.NET .Mecz był bardzo wyrównany ale poziom nie był zbyt wysoki , w zasadzie serwis odgrywał główną role z obu stron. No znalazło by sie kilka fajnych volleyow Marca i kilka bomb z fh Sama
O 1 startują Isner z Odesnikiem , jestem ciekaw czy na ADTHE bedzie mozliwosc obejrzenia tego meczu.
Offline
Come on Andy !
Dziś w Indy dzień półfinałów
Dancevic - Querrey
Isner - Ginepri
3 amerykanów i 1 kanadyjczyk właściwi ludzie na właściwym miejscu
Macie jakies przeczucia co do składu finału ?
Offline
Ojciec Chrzestny
Oj właściwi, właściwi
Raddcik napisał:
Macie jakies przeczucia co do składu finału ?
Chciałbym Dancevic - Ginepri, ale pewniejsi wydają się być Isner i Querrey.
O narody, miałem siedzieć cicho, ale nie dam rady Mam swojego człowieka w 1/2 Hamburga
Offline
User
Raddcik napisał:
Macie jakies przeczucia co do składu finału ?
Na mój rozum to Querrey-Ginepri. A w finale liczę na Querreya.
EDIT:
Querrey-Dancevic 6:4, 6:4 - sami
Ginepri-Isner 6:4, 6:3
FINAŁ: Querrey-Isner. Jak już mówiłem stawiam na Samiego
Ostatnio edytowany przez metjuAR (25-07-2009 21:33:07)
Offline
Ojciec Chrzestny
metjuAR napisał:
Na mój rozum to Querrey-Ginepri.
Świetne przeczucie
Offline
User
A w Hamburgu sądząc po nazwiskach niezły finał. Patrząc z perspektywy kilku lat wstecz: Nr. 4 światowego tenisa kontra wielka nadzieja francuskiego tenisa...
Offline
Ojciec Chrzestny
asiek napisał:
A w Hamburgu sądząc po nazwiskach niezły finał. Patrząc z perspektywy kilku lat wstecz: Nr. 4 światowego tenisa kontra wielka nadzieja francuskiego tenisa...
Patrząc na H2H też !
2008 Beijing Olympics
China Hard R32 Mathieu, Paul-Henri
7-5, 6-3
2007 Moscow
Russia Hard F Davydenko, Nikolay
7-5, 7-6(9)
2007 RUS v. FRA WG Qtrs
Russia Clay RR Mathieu, Paul-Henri
2-6, 6-2, 6-1, 7-5
2007 Sydney
Australia Hard R16 Mathieu, Paul-Henri
6-4 RET
2005 ATP Masters Series Cincinnati
Ohio, USA Hard R32 Davydenko, Nikolay
6-2, 6-2
2005 RUS v. FRA WG Qtrs
Moscow, Russia Clay RR Davydenko, Nikolay
7-5, 6-2, 7-5
Szczerze mówiąc, mając w pamięci finał Kremlin Cup 2007, myślałem, że Nico miażdży w tej statystyce. Nic bardziej mylnego. Kapitalny remis, także na cegle (po 1). Trudno dziś wskazać faworyta. Doświadczenie w tego typu meczach, ogranie to plusy Nikolaya, także Jego żelazna psychika (oprócz meczy z Federerem ). Za PHM przemawia w zasadzie tylko talent, ale ten niestety kluczowej roli w przypadku tego zawodnika nie gra. Patrząc na drogę obu Panów przez ten turniej to szli oni dość pewnie i szybko. Francuz wczoraj trochę się gryzł na korcie z Cuevasem, ale i tak zaskoczył pozytywnie. Przegrywał już 4-6 1-3, by wyciągnąć pojedynek - niebywałe Paul
Wysokie prowadzenie w 3 secie i Jego roztrwonienie mnie nie dziwi. Wręcz przeciwnie, byłoby bardzo podejrzane, gdyby PHM wygrał decydującą partię 6-1. Mimo wczorajszej 3-setówki przygotowanie fizyczne raczej nie odegra tutaj większej roli, obaj są znani z żelaznych płuc, ale z drugiej strony także z kruchych kości
Liczę na dobry finał i "dzień żelaznych nerwów" francuskiego elegancika, bo taka szansa na ugranie czegoś wartościowego (wszak to event-500) może się już nie powtórzyć.
Tak więc Allez!
Offline
Come on Andy !
Ginepri def. Querrey 6-2 6-4
No wreszcie... po 4 latach przerwy () Robby zagrał na miare swojego talentu i po raz drugi w karierze wygrywa turniej w Indianapolis, no jesli Yankes utrzyma forme z Indy a ta przed dwa dni chyba nie ucieknie to Marat bedzie miał ciężko w LA
Aha , Robby liderem USO Series xDDDDD
Offline
Ktoś usunął mój post No nic, napiszę na nowo.
Nasz Paulo zgodnie z oczekiwaniami wtopił mecz w swoim stylu Przełamał Nikolay'a na początku, przy stanie po 2 chyba, by zaraz w następnym gemie stracić swoje podanie. Ogólnie tak jak zawsze jego serwis szwankuje, tak dzisiaj był na tragicznym poziomie. W całym 2 secie ilość trafionych pierwszych podań można by policzyć na palcach dwóch dłoni. Podobnie wyglądała statystyka wygranych bp'ów, których miał mnóstwo a wykorzystał bodajże dwa.
Kolia nie postawił jakichś twardych warunków, grał po swojemu i był po prostu regularniejszy.
Byłam trochę zawiedziona po tym finale, bo jak już powiedzial Dun, to był dla niego jeden z ostatnich dzwonków by ugrać coś w takiej większej imprezie ale Francuz i tak może zaliczyć ten tydzień do udanych. Za występ w Hamburgu dostanie więcej pkt niż za wygraną w turnieju rangi 250 i prawdopodobnie ponownie zawita do pierwszej 30 rankingu
W Indianapolis w finale debla grał mój inny ulubiony zawodnik, którego ostatnie wyniki aż wstyd mi było komentować.. Mowa oczywiście o Ernie'm Gulbisie, który razem z Dimą Tursunovem wygrali ten turniej pokonując parę Fisher/Kerr 64 36 11-9 Gratulacje!
Offline
User
Finał w Indiana miałem przyjemność oglądać. Przyszło mi na myśl że pierwszym, a zarazem głównym powodem porażki Sam'iego był jego serwis. 7 podwójnych w pierwszym secie to zdecydowanie za dużo. Tyle to się robi podczas 5setowego meczu Poza tym Robby zaimponował mi spokojem- kiedy były sytuacje po 40-40 przy jego serwisie był bardzo spokojny i grał co miał grać. Brawo za drugi tytuł
Offline
User
Klasyfikacja US Open Series (stan na 27.07.2009):
1.Robby Ginepri (CAN) 70
2.Sam Querrey (USA) 45
3.Frank Dancevic (CAN) 25
John Isner (USA) 25
5.Alex Bogomolov Jr. (USA) 15
Marc Gicquel (FRA) 15
Wayne Odesnik (USA) 15
Dmitry Tursunov (RUS) 15
Offline
Wątek Zamknięty