I komu ta szybka trawa przeszkadzała? Komu przeszkadzał taki piękny, efektowny tenis?
Dla porównania obejrzałem mecz Murray - Federer z Szanghaju z 2008 roku. Jakiś koszmar. Dokładnie to o czym mówił Karol Stopa. Gra cholernie monotonna, pykanie wymiany po 5 minut, ataki z których nic nie wynika bo nie da się skończyć nawet na 3-4 razy.
Oba style mają plusy i minusy, ale zróżnicowanie szybkości nawierzchni była znakomitym rozwiązaniem. Każdy gracz, każdy styl miał "swój" okres w sezonie i gitara.

A Fed ? Niesamowitą metamorfozę stylu gry przeszedł przez całą swoją karierę i wciąż umie wygrywać


http://www.youtube.com/watch?v=K7EDb-tPpSw
Tutaj finał USO 04 Fed-Hewitt. Dojście do fh to natychmiastowa egzekucja. Tenis tego człowieka był wtedy tak potężny, że aż przerażał.

Ja myślę, że ogromny wpływ na metamorfozę Rogera miała jedna sprawa i kluczowa- chęć zdobycia RG.

Roger grając widowiskowo, niesamowicie ofensywnie, gromił wszystkich na hard/grass, natomiast podczas RG miał problemy z osiągnięciem 1/4 finału, a wpadki typu Hicham Arazi chyba nawet nie ma sensu komentować.

Jego przemiana ma swoje plusy i minusy, jednak uważam, że gdyby do niej nie doszło, Szwajcar nie cieszyłby się dziś z Pucharu Muszkieterów.

Żal Łysego, a zarazem totalny respekt za grę na takim poziomie w wieku 33 lat.

Niesamowicie ofensywnie Federer wtedy grał, widac, że nie ma na nim tego niesamowitego ciężaru wygrywania, totalny luz w każdym uderzeniu.

Kapitalny mecz. Pamiętam jak się wtedy denerwowałem

Paradorn zagrał chyba najlepszy mecz w karierze. Lubiłem tego Taja, szkoda, że zakończył karierę tak nagle.
Oficjalnie wciąż nie zakończył niby, ale chyba już nie wróci.

DUN I LOVE napisał:

Paradorn zagrał chyba najlepszy mecz w karierze.

Bardzo prawdopodobne . Za Fedem delikatnie mowiąc nie przepadalem wtedy , niemniej od pewnego momentu trwania meczu trzymalem za nim kręcąc z niedowierzaniem glową , i pytając sie w myslach , czyżby ten wladczy geniusz wygrywający z kim chce i jak chce na kortach całego świata miałby nie posmakować triumfu przed swoimi ?

Paradorn wlasnie jakoś zaraz po tym świetnym sezonie 2006 ( byl m.in w pólfinale Indian Wells ) przepadl bez wieści , szkoda bo jak widać Taj w formie to połączenie sily z wirtuozerią

jaccol55 napisał:

Rzeczywiśćie świetne wymiamy. Przyjemnie się to oglądało i Fed jaki chudy był, chłopak nie do poznania

Na tych filmikach boleśnie widać, jakim pączkiem się zrobił Fedek od 2007 roku. To niestety odbiło się na dynamice, a w konsekwencji na grze, forhend stracił na agresji, bekhend służy głównie do pasywnego przebijania.

Ostatnio edytowany przez Robertinho (13-07-2009 12:08:50)

Dawid nie umknęly mi ostatniej fakty z CV Srichaphana . Ślub i wstapienie w szeregi mnichów to bez dwóch zdań ważne wydarzenia w życiu czlowieka , pisząc przepadł miałem na mysli kortowe wystepy , bo dla mnie to on jest przedewszystkim sportowcem i przez ostatnie dwa lata wyczekiwałem raczej newsa o jego powrocie i ponownej gry z najlepszymi , najlepiej takiej jak w połfinale Basel 2006

Teraz juz stracilem tą wiare . i też mi sie zdaje że juz nie wróci , ale to aż wierzyć sie nie chce że tak atletycznie zbudowanego faceta wyniszczyły kontuzje

Ostatnio edytowany przez Alvaro (13-07-2009 19:44:31)

Fed-Expresso napisał:

Tak ten mecz był kosmiczny, zawsze jak oglądam relacje z Basel zastanawiam się, czy ta nawierzchnia jest tak nieludzko szybka czy też to kwestia ustawienia kamery.

Jest bardzo szybka, robili to pod Federera. W tym roku to się niestety zmieni, bo ATP zlikwidowało carpet i wszędzie będzie halowy hard. Komentować tej decyzji władz chyba nie ma sensu.

http://www.youtube.com/watch?v=l1x5pexQ … re=related

Basel 2006: Federer- Ferrer
Konkretnego TB Panowie zagrali.

http://www.youtube.com/watch?v=ZLdTNdEr … -fresh+div

Nadal-Murray Wimbledon 2008, mecz do jednej bramki, ale bardzo dobre spotkanie rozegrał wtedy Nadal.Świetne niektóre wymiany.

http://www.youtube.com/watch?v=3sKNmOtw … re=related

A tutaj najlepsze wymiany AO 2009

Ostatnio edytowany przez Bombardiero (08-11-2009 21:19:21)