mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Szykuje sie bajgiel w trzecim secie.
Offline
Moderator
To jest po prostu wstyd. Najgorszy mecz Feda od finału RG 08.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (08-11-2009 17:23:38)
Offline
User
4-0.. to już wygląda ze jest po meczu
Chyba cudów tu już raczej nie będzie..
Offline
User
A w międzyczasie Murray ograł Miszę 6/3 6/2
Offline
Moderator
Art napisał:
Wstępne zgłoszenia - Bazylea:
Roger Federer
Novak Djokovic
Juan Martin Del Potro
Jo-Wilfried Tsonga
http://sport.sf.tv/nachrichten/archiv/2 … er_federer
Co za koleś z tego Djokovica. Uczepił się Federera w tych jego ulubionych najmniejszych turniejach jak rzep psiego ogona. Widac bardzo mu zależy aby Roger nie wygrał żadnego turnieju w 2009r.
Jak to dobrze, że się Madryt, Paryż, Londyn i Cincinnati po drodze trafiły i demoniczny plan Nola spalił na panewce. Inaczej byłby płacz.
Offline
Moderator
Kur..., przecież ten Nole nawet i teraz by mu gotów mecz oddać. Ale nie, trzeba walnąć fh w pół siatki.
Offline
Masta
Djokovic def Federer 6/4 4/6 6/2
Ostatnia pilka jak caly mecz- ponizej krytyki.
Niestety zaczal sie w karierze Feda ten okres, kiedy chce, a nie moze (juz?).
Teraz pozostaje czekac na merytoryczny post Rusty'ego.
Ostatnio edytowany przez Fed-Expresso (08-11-2009 17:39:56)
Offline
User
To chyba najboleśniejsza porażka w karierze Feda, w rodzinnym mieście, we własnej hali, coś strasznego dla Federera
Offline
Moderator
No bez przesady, były gorsze. Ale tu tylko i wyłącznie ze sobą przegrał i to boli, Nole do końca oferował pomoc, ale Fed nie chciał. Ostatnia piłka jak cały mecz, rama w trybuny.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (08-11-2009 20:02:49)
Offline
Masta
Fed juz tu przegral 2 razy w finale, to byla porazka numer 3.
Novak po raz kolejny obala mit swojej cherlawosci, w tym roku zaliczyl 8 finalow i rozegral zdecydowanie najwiecej spotkan z calej stawki.
Brawa dla niego, ze wykorzystal beznadziejna postawe Rogera, o ile w 1 secie nie pozostawal Szwajcarowi dluzny, tak w 3 partii zagral bardzo przyzwoicie i w pelni zasluzenie cale spotkanie wygral.
Ostatnio edytowany przez Fed-Expresso (08-11-2009 17:46:30)
Offline
Zbanowany
Fed-Expresso napisał:
Teraz pozostaje czekac na merytoryczny post Rusty'ego.
Niestety nie zadowole cie tym razem dziewczynko. Bardzo mi przykro
Offline
Moderator
Dodam jeszcze, że pod względem czysto tenisowym był to chyba najgorszy mecz Feda w tym roku, obok Miami i Rzymu z tym samym Djoko; ja naprawdę nie rozumiem takiej ilości wywalanych wykładek z forhendu(15?). Oczywiście, długa przerwa, te sprawy, ale taka liczba banalnych błędów jak dziś po prostu przeraża.
Nole jest od dawna arcymistrzem w wykorzystywaniu słabości rywali, powinien polecieć już z Wawrinką, przegrać wczoraj w dwóch setach z Radziem, dziś też większość meczu za wiele nie pokazywał, a wygrał cały turniej. To też trzeba umieć.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (08-11-2009 18:03:49)
Offline
Masta
Murray def Juzny 6/3 6/2
Bez historii, zgodnie z przewidywaniami Misza nie podolal Szkotowi i przegral zdecydowanie.
Tytul #15 wedruje na konto Ryzego, tak samo jak Djokovicia.
Offline
User
Czyli Misza jedzie już na wakacje:D
ale ta jesień dla Miszy to chyba najlepsza w karierze
i na finanse nie powinien narzekać..
Offline
Ojciec Chrzestny
Puchary - Tacki 3-3
Offline
User
Robertinho napisał:
Dodam jeszcze, że pod względem czysto tenisowym był to chyba najgorszy mecz Feda w tym roku, obok Miami i Rzymu z tym samym Djoko; ja naprawdę nie rozumiem takiej ilości wywalanych wykładek z forhendu(15?).
No właśnie. Na przykład jak notorycznie przegrywał z takim Murray'em to można było mówic o tym, że ma on nielubiany przez Feda styl gry i to prowadzi do tylu błędów. A tu nic takiego nie ma miejsca, bo przecież tenis Serba jakoś strasznie nużący i niewygodny dla Szwajcara nie jest. A że właśnie taka sytuacja ma już miejsce po raz 3 w tym roku na "krótkim" dystansie to raczej przypadek to nie jest. Pewnie nawet sam Roger nie wie co się z nim dzieje, że tak dramatycznie gra. Ehhh, starośc nie radośc
Pozostaje chyba tylko miec nadzieję, że będzie co jakiś czas tak do nas "wracał" jak to miało miejsce w Cincy
A Djoko choc nie wygrał nic powyżej "500" w tym roku, to w tych turniejach jest niesamowicie skuteczny, jeśli niczego nie przeoczyłem to w 3starcie w tym roku zanotował 3zwycięstwo.
Offline
User
Art napisał:
Na przykład jak notorycznie przegrywał z takim Murray'em to można było mówic o tym, że ma on nielubiany przez Feda styl gry i to prowadzi do tylu błędów. A tu nic takiego nie ma miejsca, bo przecież tenis Serba jakoś strasznie nużący i niewygodny dla Szwajcara nie jest.
W 100 % podzielam Twoje zdanie- jak już fed gra z maryjem o "coś" to ten zbiera lańsko- ptzykład USO 08 (oraz Bangkok 05 tyle że wtedy o ryżym to mało kto co wiedział).
Z nole trochę jest innaczej - w finałach ma wynik remisowy 2-2 (wygrał w finale USO 07 oraz ciccy 09, a przegrał w montrealu oraz teraz z bazylei). dla mnie jest jasne, że jak Szwajcar by chciał, to by zdecydowanie wygrał. obserwując I-wszy set meczu odniosłem wrażenie jakoby roger już z góry założył że wygra w dwóch szybkich setach. Potem w drugiej partii zaczął grać szybciej, agresywniej i wygrał, a w trzecim secie ponownie nasunęła mi się myśl jakoby był święcie przekonany że ma już Serba. Myślę, tak jak i większość że tylko z własnej głupoty Roger przegrał (co tu dużo mówić CAŁY turniej). W Paryżu będzie troszkę lepiej bo będzie rozegrany, a na Masters cup to jego forma będzie na poziomie wysokim, bo będzie chciał udowodnić że wtopa z ubiegłego roku to był wypadek przy pracy.
Offline
Masta
Chciałbym Metju podzielać twój optymizm, jednak fakt, że ulega z Djokoviciem, którego styl gry powinien wybitnie mu pasować( co zreszta miało miejsce gdy Fed był w formie, ogrywał Serba jak chciał) jest mocno niepokający.
Moim zdaniem, to jest zwykła niestabilność, która wynika z niczego innego jak wieku.
Ja nie doszukuję się w tej porażce arogancji, lekceważenia.
Gdyby tak było, to po prostu pewnym momencie Szwajcar by się ocknął i spokojnie odwrócił spotkanie.
Tutaj, przez lwią część meczu było bojaźliwe przebijanie, ekstremalny lift przez środek, co doprowadziło do tego, że Nole aż nabrał ochoty do atakowania, co przy normalnie dysponowanym Fedzie by mu do głowy nie przyszło.
Kiedyś ten tenis funkcjonował zawsze i wszędzie-teraz w ciągu 24 h forma Rogera potrafi zmienić się diametralnie.
Będziemy świadkami co raz większej liczby spotkań w wykonaniu Federera, gdzie ta niemoc będzie aż kłuła w oczy.
Roger stał się tenisista nieprzewidywalnym, i to nie tylko dla obserwatorów, ale myślę, że przede wszystkim dla samego siebie, co go tak przeraża i stąd strach w oczach jak u 5 letniego dziecka.
Zapewne będą się jeszcze trafiały turnieje w stylu Cincy czy Madrytu, ale nie zabraknie Miami i Rzymów.
Offline
Ojciec Chrzestny
Art napisał:
A Djoko choc nie wygrał nic powyżej "500" w tym roku, to w tych turniejach jest niesamowicie skuteczny, jeśli niczego nie przeoczyłem to w 3starcie w tym roku zanotował 3zwycięstwo.
Tyleż finałów w Mastersach w plecy (4 z rzędu), ale takie skalpy jak Dubaj, Toko i Basel też niczego sobie
Niczego nie przeoczyłeś
Panowie po meczu:
Djoković
“It is definitely a big achievement to beat Roger in his home city and country," said Djokovic. "He had a huge amount of pressure on him to win today. I hope the crowd enjoyed it, I think we played a great match. I am really, really satisfied with this week."
“I started feeling really tense in the last game of the first set," admitted Djokovic. "He had a lot of break points and I had a lot of set points. It was funny for the crowd to guess who would win the game. I think it was the turning point, as once I won the set I started to feel better and more confident."
"Nothing is easy, believe me, against Roger," said Djokovic. "I knew he was going to try to come back at any time. Although I was two breaks up [in the third set], he had some break points but I served well at the key moments."
Federer
"I think the lack of opportunities was the problem today," said Federer. "I missed too many chances throughout the match. Novak played well and make it tough for me to get chances, but when I had them he also played well.
“I think I could have played a bit better from the baseline, a bit more aggressive. I was maybe lacking a bit of timing on my backhand side, but it was still a good tournament for me. I think with a few adjustments I could have done better but I’m still happy."
“We have some exciting weeks ahead of us, for all the players," said Federer. "I won Roland Garros in the summer and now I return to Paris. Of course having won Wimbledon, I will return to London. It will be interesting to see how the crowds will be, as I have never gone back to Paris as the Roland Garros champion. I am feeling well and mentally fresh. I am in the mood to do well there."
Offline
User
DUN I LOVE napisał:
Tyleż finałów w Mastersach w plecy (4 z rzędu), ale takie skalpy jak Dubaj, Toko i Basel też niczego sobie
dubaj, Basel i Pekin. Też Azja, tyle że chińska
Offline