mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
tenis
Offline
User
Sorry, że wyciągam takiego topica, ale to fajny temat jest
Nałogów mam wiele które niestety często się ze sobą pokrywają i robiąc jedną rzecz, żałuję, że nie robię drugiej, a mianowicie:
Tenis- 5-6 h relacji to dla mnie dzienne minimum, a w czasie Szlemów wszystko schodzi na drugi plan i oglądam od pierwszego meczu do ostatniego
Moja dziewczyna- przez AO ją nieco zaniedbuję, ale gdy nie spotkamy się, ze 3-4 dni to mnie rozwala, nawet ją tenisem zainteresowałem i często oglądamy razem
Internet- nie wyobrażam sobie życia bez niego, gdy mi szwankuję to mnie trafia
Gra w piłkę nożną- gdy jest lato to nie ma dnia, żebym co najmniej godzinkę z kumplami nie pokopał
Letnie wieczory poza domem- uwielbiam w lecie wychodzić wieczorami z dziewczyną, albo kumplami, niemniej na Mastersach amerykańskich i "500" trzymam fason i grzecznie siedze w domu
Przegląd Sportowy- czytam od 8 roku życia i czytać będę pewnie do końca
Słodycze- uwielbiam je jak mam dzień to potrafię sam wpierniczyć tabliczkę czekolady
No i coś mniej przyjemnego: papierosy- lubię sobie puścić dymka, ale dużo nie palę, tak paczkę na 3 dni, mam przykazanie: w trakcie meczu tenisowego nie palę choć niekiedy jest ciężko wytrzymać
Przez te wszystkie w.w. rzeczy nie mam czasu na sen- rzadko sypiam więcej niż 5h
E:Zapomniałem jeszcze o jednym- uwielbiam słuchać rapu, szczególnie Peji,Molesty i Sokoła
Ostatnio edytowany przez szeva (26-01-2010 15:21:51)
Offline
Internet. Niestety. Całe godziny spędzone przy komputerze. Sama świadomość tego trochę mnie niepokoi i męczy, ale nie potrafię przestać, zwłaszcza, że poprzedni nałóg, czyli książki odszedł w cień. Żałuję, że doba jest tak krótka.
Muzyka. Ładuje mi akumulatory, koi duszę i dodaje energii.
Lody waniliowe z bakaliami.
Tenis. Niestety, zdecydowanie w wydaniu kanapowym.
Offline
User
to i ten temat 'odkopię'
1. Słodycze Codziennie pochłaniam ogromną ilość ciastek, botoników, czekolady i przede wszystkim gazowanych napojów (nie wiem do końca czy to abyt na pewno słodycz xddd no ale umieszcze to w tej kategorii) - codzinnie ok. 1l Pepsi xDD Na śniadanie i kolacje zaś obowiązkowo Nutella.
2. Szeroko pojety sport - interesuję się wieloma dyscyplinami sportu, jak i wiele sportów uprawiam. Codzinnie znajduje czas na pogranie w tenisa, piłke nożną, koszykówke, bieganie czy na rower.
3. Muzyka - słucham jej praktycznie cały czas. Najczęściej rock, troche rnb i niektóre aktualnie popularne hity.
4. Spotkania z przyjaciółmi - najczęściej jak tylko sie da. Rozmawiamy, zwierzamy się, żartujemy, bawimy się, imprezujemy itd. Wraz z moją "paczką" trzymamy się od podstawówki i mimo, że wielu z nas uczy się aktualnie w różnych liceach - nadal jesteśmy sobie bardzo bliscy.
5. Zakupy xDDD - może to i dziwne, ale uwielbiam chodzić po sklepach i kupować ciuchy. Nie potrafię oszczędać (co jest chyba moją najwieksza wadą) i dziennie potrafie wydać nawet ok. 300zl.
To chyba te najważniejsze moje uzaleznienia. Reszta to raczej kwestia przyzwyczajenia i uosobienia, np. złośliwość
Offline
Come on Andy !
Davioz napisał:
Nie potrafię oszczędać (co jest chyba moją najwieksza wadą) i dziennie potrafie wydać nawet ok. 300zl.
To niezły z ciebie Casanova musi być.
Offline
User
Casanova? Chyba zł określenie
Zawsze zarobi się podczas zbierania owoców/warzyw, w sklepie u sąsiadów czy na zmywaku No i rodzice czasem coś dorzucą
Offline
Come on Andy !
Chodziło mi o to, że jak tak szalejesz z forsą, to musisz mieć powodzenie u płci przeciwnej.
Offline
User
Jest jedna i więcej nie potrzeba
Offline
Last hit for Wimby
Offline
User
Jestem uzależniony od Tic Taców miętowych i radia RMF GOLD
Ostatnio edytowany przez polo90 (31-08-2010 16:22:27)
Offline
Ojciec Chrzestny
polo90 napisał:
Jestem uzależniony od Tic Taców miętowych
Ja uwielbiam owocowe. W związku z tym, że mało mnie obchodzi co ktoś o mnie myśli, często bezpośrednio po zakupach otwieram całą "ramę" owocowych i wsypuję wszystkie naraz. Później chodzę z pełną buzią. Ponoć komicznie to wygląda (relacja znajomych).
Offline
User
Gumy do żucia
Codziennie wyżuwam min. jedno duże opakowanie (46 sztuk).
Moje ulubione to takie jabłkowe Orbit. Żuję wszędzie i cały czas, bez opamiętania.
Offline
Administrator
Orbity prowadzą do bezpołodności, więc uważaj. A tak w ogóle to szacun. Ja w ciągu 10 lat tylu nie wyżuwam.
Offline
User
jaccol55 napisał:
Orbity prowadzą do bezpołodności, więc uważaj. A tak w ogóle to szacun. Ja w ciągu 10 lat tylu nie wyżuwam.
Dzięki za ostrzeżenie
A nawet ostatnio Airwavesy fioletowe mi posmakowały.
Offline
Moderator
Nutella out, dżem truskawkowy in.
Offline
Ojciec Chrzestny
Velasquez napisał:
A nawet ostatnio Airwavesy fioletowe mi posmakowały.
Swego czasu sporo wydatkowałem na ten produkt.
Robertinho napisał:
Nutella out, dżem truskawkowy in.
Do "sklepowych" dżemów mam niebywałą słabość. Trwa to od małego. Koledzy w wakacje kupowali lody, ja dżem. Wynosiłem łyżkę na podwórko i wcinałem.
Offline
Moderator
Ej nie no, ja na bułeczkę z masełkiem.
Offline
User
do swojej listy dodać muszę jedną świeżynkę - Tymbark!
Offline
User
1. Tenis
2. Internet
3. Zakupy
4. Muzyka
5. Białe tic taci
I to by było na tyle
Offline