mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Ojciec Chrzestny
Robertinho napisał:
Widzę, że zostałeś koneserem bałkańskich drwali.
Przypominają mi samego siebie, więc wiesz Roger w żadnym wypadku nie idzie w odstawkę
GG odpal, bo jutro nawiedzam stolice i muszę pogadać
Offline
Last hit for Wimby
Rod 6-3 6-4, piękna Felicja bezradna.
Offline
Come on Andy !
Andy 6:3 6:4
Offline
Ojciec Chrzestny
No z Novaczkiem nie jest tak źle, jednak nie ma prawidłowości w tym, ze po każdym ciężkim sezonie trzeba się czołgać po korcie.
Serb zaczął bardzo dobrze, później trochę obniżył loty, ale grał wystarczająco by wygrać o to w tym chodziło.
Dima próbował i osiągnął sukces (nie w tym sensie ogólnie pojętym ). Mianowicie zmusił Djoko do grania na maximum (drugi set, po zdobyciu breaka). To nic, że skończył jak skończył, ale zdenerwował Nole'a.
Kluczem do takiej sytuacji była precyzyjna gra, coraz częstsze uderzanie piłek z półwoleja i powtarzalność zagrań, ustrzeganie się głupich błędów. Na chwile starczyło, po chwili wszystko wróciło na właściwe tory i Dima z bolącym barkiem nie zdecydował się dograć do końca (chyba słusznie zresztą).
Generalnie spotkanie bez historii.
Jeszcze słowo o nawierzchni - jest niestety bardzo wolna, trudno skończyć bezpośrednio piłkę w 1-szym tempie, serwis gra małe znaczenie, dziś w długich fragmentach meczu Djoko-Dima wręcz marginalne. Właściwie w dzisiejszym tenisie to jest normalna rzecz, że oni biegają do wszystkiego i prawie wszystko łapią, niemniej to podłoże w Bercy stricte paryskie.
Offline
Moderator
Jeśli ktoś miał nadzieje zobaczyć dzisiejsze wieczorne mecze:
http://polsatsport.pl/program.php?progr … naglowka=1
...
Offline
Ojciec Chrzestny
PSE znów zagrało na nosie fanom tenisa, ale generalnie nie aż tak - nr1 będzie pokazywany na żywo
A to, że Federaści się zbulwersują czy tam inni Querreye ( ) to już sprawa drugorzędna.
A na korcie Nalbi gania Kiwiego.
Offline
User
Wraz z początkiem meczu Nadala z Serrą pojawiła się nadzieja na to że Fed jednak zagośc dziś na srebrnym ekranie , mowiąc konkretniej pan Krzysio Wanio napomniał o tym
Co do prognoz , to raczej dwa sety dla Maestra , bo jeśli przyrównywać Soderlinga do Feda to mimo wszystko nie jest to rywal wymagający niemniej rozmach jego gry bywa imponujący
Djokovic lekko , łatwo i przyjemnie , ja bym jednak chciał się skupić na osobie pokonanego Tursunova , powszechnie wiadomo że dośc skomplikowany to człowiek , ilekroć widzę go biegającego na korcie tylekroć dostrzegam wielki możliwości , naprawde On by mógł grać o rzeczy wielkie , niestety chyba niespecjalnie mu na tym zależy , ten facet o wyjątkowym charakterze NIGDY się do tego nie przyzna , ale On nie kocha wielkiego wysiłku , to niestety chyba kwestia psychiki , a Nolek ? Cóż powrociła świeżość co musiało przełożyc się na dyspozycje , pytanie czy to jaka tendencja rozwojowa teraz będzie , czy raczej mieliśmy do czynienia z jednorazowym wybrykiem , stawiam na pierwszą opcje
Murray pierwszym ćwierćfinalistą
Offline
Moderator
A znasz Syd zawodowego tenisiste, który publicznie przyzna, że nie bardzo lubi się przemęczać(nie Marat, nie podnoś ręki )? Faktycznie, widziałem w paru meczach spory potencjał Dimy, ale coś mi mówi, że za wiele z tego nie wyniknie.
Natomiast Robina bym nie lekceważył, albowiem sławny ten poeta siekiery ma styl dość nieprzyjemny. Cokolwiek pojawi się w zasięgu wzroku, jest z całej siły łupane; robi przy tym ogromniaste zamachy, jaby jego celem była nie piłeczka tenisowa, ale pień dorodnego baobabu , ale jak mu to wchodzi w kort, robi się dość nieciekawie dla przeciwnika, do tego posiada atomowy serwis; wolna nawierzchnia będzie w tym wypadku sprzymierzeńcem Szwajcara.
Aha, mecz Roda z Samem powinien do białości rozpalić koneserów eleganckiego i wysublimowanego tenisa.
Edit:
James
Ostatnio edytowany przez Robertinho (29-10-2008 19:09:56)
Offline
User
Robertinho napisał:
A znasz Syd zawodowego tenisiste, który publicznie przyzna, że nie bardzo lubi się przemęczać
Nie , nie znam , ale wszyscy starają sie przynajmniej stwarzać jakieś pozory , a Dimka to takie lelum - polelum się robi , ja nie wiem facet silny jak tur z dobrą kordynacją i innymi ciekawymi predyspozycjami , a nie jak nie może sie przebić no tylko ten dziwny model myslenia ...
Nie wiem może i troche mam co do tego grajka oczekiwania nieadekwatne do rzeczywistości ... ale ja go pamiętam doskonale z Wimbla 2005 wlał wtedy Henmanowi grająć non stop "do przodu" prawie jak ... Barcelona
Jaki mecz Roda z Samem ? To w Paryża będą toczyć sie dodatkowe gry o miejsca 9 -32 ?
z ostatniej chwili : Blejkowy przed chwila przegrał seta po epickim TB z Bolelliem , i pierun bombki strzelił mastersa nie będzie , taki cytacik pcha się na usta
Offline
Moderator
Eeee, jamesowate zabrało się do roboty, 4-1 w drugim prowadzi, niby że wygrać w trzech chce, ale my nie damy się tak łatwo zwieść.
Offline
Come on Andy !
Mecz Rogera jak by ktoś linka nie miał .
Ostatnio edytowany przez Raddcik (29-10-2008 20:02:50)
Offline
Ojciec Chrzestny
Wygrana Simona, porażka Ferru zdają się rozstrzygać o ostatecznym składzie delegacji ATP na Szanghaj.
David wyraźnie spuchł w drugiej części roku, ale i tak niewiele zabrakło. Słabo gra też Staś, który dziś znowu poległ. Poza tym bez większych zaskoczeń, Rafa wygrał spokojnie, tyle ile potrzebował - na prawdziwe emocje musimy poczekać, a Robin faktycznie gra wyjątkowo nieprzyjemnie, do tego jest bardzo nieobliczalny, stąd też już zaciskam mocno kciuki .
Go Roger!
EDIT:
James 4-3 i serwis w 3
Offline
Pogadajcie z Nadalem czy Querrey to takie drewno. Tez tak myslalem, ale ogladalem go w tym roku w Monte Carlo i w meczach z Nadalem w US Open i Pucharze Davisa. Gosc jest troche drewniany ze wzgledu na typ budowy sylwetki, ale umie zagrywac swietne skroty, ma calkiem niezly wolej. Dodajac do tego atomowy serwis i forhand mamy calkiem niezlego zawodnika na Top - 30.
Mozna sie przyczepic do topornego backhandu, ale w ostatnich latach to mankament kazdego amerykanskiego tenisisty
Offline
Moderator
No żeby trzeci turniej grać w identycznym stroju? Skandal. W pierwszym secie Roger spokojnie, Robin pomagał, kilka dobrych akcji + 95% piłek wygranych przy pierwszym podaniu(to pewnie ta wolna nawierzchnia ); w drugim trochę pracy i nieco emocji w TB. Generalnie przyzwoiciem, jak tę runde.
Go Sam! (pomyliłem Andy'ego z Andy'm, ale będę konsekwentny w kibicowaniu xDDDDDDDDDDDDDD)
Ostatnio edytowany przez Robertinho (29-10-2008 21:44:09)
Offline
Ojciec Chrzestny
Roger zrobił to co do Niego należało, więcej chyba nie ma co się pochylać nad tym meczem, punkty sprzed roku obronione . Warto nadmienić, że jutro Cilić i to nie będzie łatwy mecz.
Furorę robi James (), wymęczył zwycięstwo nad Bolellim i przynajmniej teoretycznie wciąż liczy się w walce o Masters.
Offline
Moderator
To pewnie dzięki tej wyrafinowanej technice przegra zaraz 6 gema z rzędu.
Ale swoją drogą, coś ze mną niedobrze, skoro przez pół dnia nastawiałem się na mecz-widmo xDDDDD
Ostatnio edytowany przez Robertinho (29-10-2008 22:12:41)
Offline
Jestem załamany indolencja w ukladaniu planow organizatorow. Del Potro - Nalbandian not before 11:00 PM, Roddick - Simon not before 12:00 PM, a jako ostatni mecz sesji wieczornej POM, POM, POM... Berdych - Davydenko ::
Juz duzo chetniej bym ogladnal James'a z Kolbą. Bardzo mnie dziwi ze Francuzi nie chcieli dac swojego rodaka z Roddickiem do sesji wieczornej, niech sie wypchaja... ;/
Offline
Ojciec Chrzestny
A propo meczu widmo:
Sydney napisał:
Jaki mecz Roda z Samem ? To w Paryża będą toczyć sie dodatkowe gry o miejsca 9 -32 ?
Dopiero teraz zauważyłem ten tekst, a musiałem się publicznie zaśmiać
Kurde Sam tak ślicznie zaczął od 2-0, niestety tylko rozzłościł Szkota.
Spoglądam na plan gier i jutro same genialne gry, nawet ten mecz Denki z Berdychem nie jawi mi się w drewnianych barwach, no może trochę w jakiejś boazerii
Polszmata daje jutro przekaz LIVE z sesji wieczornej ?
Sam wygrał 3 gema w meczu
Bizon napisał:
Mozna sie przyczepic do topornego backhandu, ale w ostatnich latach to mankament kazdego amerykanskiego tenisisty
Chyba, że taki tenisista nazywa się James Blake
Offline
Moderator
No tak, za to James ma drewno w głowie xDDDDDDD
Offline
Ojciec Chrzestny
Robertinho napisał:
No tak, za to James ma drewno w głowie xDDDDDDD
Do tego w stanie dość mocno surowym czasami
Widzę, że moje magiczne przepowiedni o odrodzeniu Sama zatrzymały Cię przy kompie
EDIT:
Kurde, DF
Offline