mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Ojciec Chrzestny
Ronni napisał:
Ernest 7-6 6-4 i jest już w półfinale, gdzie zagra z Nieminenem, więc szansa na finał wielka
Na mtf też nie wierzą:
i dont believe this. 2 semis in row
Gulbi wielkimi susami atakuje Top-60.
Raddcik napisał:
Niema żadnego Streama z DB
James nie lubi wygrywać, jak dużo osób patrzy.
Offline
User
Wyniki - piątek:
Dubaj
Singiel 1/2:
[2] N Djokovic (SRB) d M Baghdatis (CYP) 67(2) 63 64
[7] M Youzhny (RUS) d J Melzer (AUT) 75 76(4)
Debel 1/2:
[2] L Dlouhy (CZE) / L Paes (IND) d C Kas (GER) / D Norman (BEL) 26 76(6) 10-7
S Aspelin (SWE) / P Hanley (AUS) d F Lopez (ESP) / T Robredo (ESP) 62 36 14-12
Acapulco
Singiel 1/2:
3] D Ferrer (ESP) d [2] F Gonzalez (CHI) 67(4) 60 64
[4] J Ferrero (ESP) d [7] J Monaco (ARG) 75 ret. (abdominal strain)
Debel 1/2:
[1] L Kubot (POL) / O Marach (AUT) d [3] M Damm (CZE) / F Polasek (SVK) 75 64
F Fognini (ITA) / P Starace (ITA) d J Monaco (ARG) / H Zeballos (ARG) w/o (Monaco - abdominal strain)
Delray Beach
Singiel 1/4:
[2] I Karlovic (CRO) d [7] J Blake (USA) 63 67(5) 61
J Nieminen (FIN) d [3] B Becker (GER) 75 36 76(5)
M Fish (USA) d [4] J Chardy (FRA) 64 63
E Gulbis (LAT) d L Mayer (ARG) 76(2) 64
Debel 1/4:
[1] B Bryan (USA) / M Bryan (USA) d J Nieminen (FIN) / B Reynolds (USA) 61 64
P Marx (GER) / I Zelenay (SVK) d [WC] J Blake (USA) / R Kendrick (USA) 67(5) 64 10-6
Offline
Ojciec Chrzestny
Ferrero - 14 zwycięstwo z rzędu!
Finał w Acapulco to kopia ostatniego spotkania w Buenos Aires, przynajmniej jeżeli chodzi o nazwiska.
No i davai Misza!
Offline
User
Podoba mi się sposób w jaki odniosłeś się do porażki Jamesa, myślę dokładnie tak samo.
Offline
Ojciec Chrzestny
Art napisał:
Podoba mi się sposób w jaki odniosłeś się do porażki Jamesa, myślę dokładnie tak samo.
Miałem tę "niewątpliwą przyjemność" śledzić tę potyczkę przy livescorze.
Wyczytałem na MTF taką ciekawostkę, że była to 7 z rzędu porażka JB w 3-setowym meczu, w którym wygrał 2 seta po TB.
Offline
Moderator
Żeby tylko JFC nie grał z taką intensywnością na wiosnę, bo on ma być zdrowy i w formie w Paryżu, bo to moja tajna broń na ju noł hu.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (27-02-2010 12:59:42)
Offline
Ojciec Chrzestny
Robertinho napisał:
Żeby tylko nie grał z taką intensywnością na wiosnę, bo on ma być zdrowy i w formie w Paryżu, bo to moja tajna broń na ju noł hu.
A to ju noł hu gra zawodowo w tenisa?
Offline
Moderator
O k******a! Dopiero teraz zobaczyłem wynik Jamesa.
Offline
Ojciec Chrzestny
4 razy Doktorek Go przełamał.
Ej, finał Dubaju naprawdę dopiero o 16?
Offline
Moderator
Nie, skąd, nie jest zdechlakiem. Dłuższa wymiania, 5 minut łapania powietrza, w miedzyczasie df i bh w pół siatki, set dla Miszy na razie uratowany.
Nole 7-5, w ogóle szkoda gadać.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (27-02-2010 17:18:06)
Offline
Ojciec Chrzestny
Robertinho napisał:
Nie, skąd, nie jest zdechlakiem. Dłuższa wymiania, 5 minut łapania powietrza, w miedzyczasie df i bh w pół siatki
Czyli to co zawsze, ale jakimś cudem wygrywa, a w nogach 3 3-setówki. Wielu graczy po takim czymś albo by dziś gładko przegrało albo skreczowało, a ten Zdechlak jakimś cudem wciąż z przodu.
Misza niestety przegrywa 1 seta 5-7.
Offline
User
Półfinały z Delray Beach będą pokazywane
Tutaj Erneścik za momencik zaczyna http://www.justin.tv/apokalipsalsh4/popout/
Offline
Ojciec Chrzestny
Kochani, Ernie 1 gem od finału DB. Dziękuję.
Offline
User
Kubot z Marachem kolejny tytuł w tym roku, pokonali w finale Starace/Fognini 6/0 6/0
O i Gulbi skończył 6/4 6/4 i mamy finał, może go tak zmobilizowało to porsche co tam w rogu kortu stało
Ostatnio edytowany przez Ronni (28-02-2010 00:35:17)
Offline
Moderator
Erni
Offline
Ojciec Chrzestny
Ronni napisał:
Kubot z Marachem kolejny tytuł w tym roku, pokonali w finale Starace/Fognini 6/0 6/0
Gulbis wreszcie w finale, ale tę szopę na głowie to ma coraz większą.
Offline
Moderator
To Ruski to jednak jest zdrowo powalony. Kolejny raz ratuje tyłek, walcz barania głowo!
Edit:
No ta, break point'y, Nole z karpikiem, a ten wali po autach. Chyba faktycznie musiałby się Djoko czołgać, żeby go ograł.
Edit2:
Szkoda czasu na takich frajerów bez charakteru.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (28-02-2010 13:07:50)
Offline
Masta
Hmm, że tak walnę z angielska: predictable.
Mecz stał generalnie na bardzo niskim poziomie, kilka perełek Jużnego na ponad 3 godziny walki to zdecydowanie za mało, Djoković grający antytenis, ale zwycięski.
Kolejny rok kiepski turniej w Dubaju.
Offline
User
Mi brak po prostu słów - jak można grać taki "tenis" i na dodatek wygrywać turnieje, ba - jeszcze trzymać się w czubie rankingu... eh....
Offline
Moderator
Nikt nie kazał Bagiecie i Miszy dać takiego popisu luzerstwa i nieudacznictwa. Nole robi swoje, a że to starczy na większość tenisistów w tourze...
W ogóle w czołówce w tej konkretnej chwili sytuacja wygląda marnie. Fed po chorobie i tak długiej przerwie pewnie zaprezentuje formę podobną do tej z tego samego okresu rok temu, Nadal po kolejnej kontuzji jest wielkim znakiem zapytania, Murray zachwyca już chyba tylko swoich rodaków, Del Portek ciągle odchorowuje poprzedni sezon, Rod bida z nędzą; a Djoko gra jak gra, ale wygrywa.
Offline