Marcos, po trudniejszym 1 secie, w kolejnym już pewnie 6-2 i mimo wszystko, spokojny awans do 2 rundy.

Dziś grali też w Zagrzebiu, Jużny znowu wtopai i to jest chyba najwiekszy "hit" dnia dzisiejszego
Pewne wygrane faworytów gospodarzy - Cilicia i Ljubo

Ja w perspektywie całego turnieju liczyłem na Kevina Andersona a tu niestety porażka w pierwszej rundzie . Na początku ubiegłego sezonu zaczął nieźle grać, aspirował do szerokiej czołówki(wygrane z m.in Djokovicem), potem od sezonu clayowego znowu o nim ucichło. Chyba jednak nic z młodziana nie będzie. Minar to niezły grajek ale Kevin w swoim rodzinnym mieście powinien z Czechem dać sobie radę.
W turnieju pozostaje jeszcze Rik de Voest - druga nadzieja afrykańskich kibiców. Wczoraj dośc niespodziewanie ograł turniejową 6-tkę Ivana Navarro Pastora 6/3, 6/4

W życiu nie spodziewał bym się takiego wyniku. Słaba postawa Andreeva się potwierdza.

O 2:25 grał Gonzalez (CHI) z Gonzalezem (ARG). Czilijczyk spisywał się wręcz znakomicie na AO, dziś jednak zaskoczył nas słabą postawą. Wygrał 2:0, ale (7-5, 7-6) co daje nam dużo do myśleni nad jego formą, jak się dzisiaj okazało wahającą.

W Zagrzebiu dzisiaj doszło do dwóch ciekawych pojedynków gdzie prym wiedli zawodnicy gospodarzy wprawiając w stan zadowolenia miejscową publiczność.

Na wstępie chciałem zauważyć że nawierzchnia w tym turnieju jest bardzo szybka, więc już na starcie faworyzuje graczy obdarzonych dobrym serwisem i uderzeniem kończącym.

Marin Cilic - Florent Serra

6:2 7:5 Cilic won

Od pierwszych piłek rozegranych w tym meczu inicjatywę przejął młody Chorwat, który z obu sektorów kortu posyłał potężne bomby i na nie Serra nie miał żadnej odpowiedzi.Serwis funkcjonował bez zarzutu i jeżeli nie udało się zaserwować asa to nagminnie Marin korzystał z wygrywających serwisów dzięki którym w bezpieczny sposób zdobywał kolejne punkty.Na początku drugiego seta Cilic przełamał rywala i poźniej nastąpiła długa dekoncetracja w jego grze z czego skorzystał Serra i doprowadził do stanu 4:3* w drugim secie, ale jak się okazało tego dnia to był absolutny szczyt jego możliwości,ponieważ Marin wrócił do swojego normalnego poziomu i zakończył ten jednostronny pojedynek w dwóch setach.

Victor Troicki - Ivan Ljubicic

6:4 5:7 6:4 Troicki won

Troicki w tym meczu miał jeden plan którego głównym założeniem było wywieranie presji na doświadczonym Chorwacie od pierwszych piłek każdego gema i z tego zadania Victor w pierwszym secie wywiązywał się w sposób bezbłędny wielokrotnie kończąc wymiany soczystym fh po crossie w efekcie Ljubicic mógł tylko odprowadzić piłke wzrokiem.W drugim secie Serb na początku przełamał rywala i gdy wydawało się że ten mecz będzie się zbliżał do końca nastąpiło destrukcyjne rozluźnienie Troickiego,który wyprowadzony z równowagi przez sędziów liniowych,których decyzje w tym meczu były skandaliczne toczył walkę ze samym sobą i w efekcie podarował drugiego seta Ljubicicowi za darmo.W decydującym secie '' Ljubo '' prezentował znakomitą dyspozycję serwisową , ale wystarczył jeden słabszy gem przy podaniu Chorwata i nawet dwadzieścia asów które zaserwował Ivan nie pozwoliły mu na wygranie tego pojedynku.

Paul Capdeville - Daniel Gimeno Traver

6:4 6:3  Capdeville won



W Vina del Mar trwa prawdziwe tenisowe święto zwłaszcza wtedy gdy na kameralnym obiekcie kortu centralnego pojawiają się zawodnicy których serce bije dla Chile.  Poziom meczu Capdeville - Gimeno Traver był bardzo wysoki i trzeba przyznać że Paul jest w dobrej formie na początku sezonu i zwycięstwo nad Schwankiem nie było przypadkowe.
Serwis , gra przy siatce , mocny fh bity po lini i jednocześnie otwierający możliwość ataku do siatki to były dzisiaj główne atuty w grze Capdevill'a. Gimeno Traver zaprezentował bardzo ofensywny styl gry , od początku meczu wyprowadzał bardzo mocne topspinowe fh po crossie zmuszając do rozpaczliwej defensywy miejscowego matadora, który dzięki regularności okazał się lepszy w tej konfrontacji z reprezentantem Hiszpani.

Ostatnio edytowany przez Guillermo Coria (06-02-2009 02:10:29)

Jak kogos interesuje na zywo Baggy - Ferrer

http://www.atdhe.net/live-tv-2936.html

Baggy zagral jak junior w tym meczu , regularnosc Davido wystarczyla w zupelnosci nie musial nic robic oprocz
tego co kocha najbardziej czyli przebijac pilke na druga strone kortu , Marcos mnie rozczarowal w tym turnieju.
Jedyny plus ze dal duzo zarobic na BF

Ogładam własnie mecz Capdeville - Cuevas i nie rozumiem jak zawodnik z takim potencjałem jak Cuevas jest po za
pierwsza setka rakingu , potrafi na korcie praktycznie wszystko. Świetny serwis rotowany najczesciej do fh rywala co
umozliwia wygrywac wiele pilek bezposrednio , bardzo dobry jednoreczny bh bity najczesciej po lini , mocny rotowany fh grany z obu skrzydel i calkiem dobra gra przy siatce. Teraz juz widac jak na dloni ze wygranie RG w deblu gdzie partnerowal mu Lucho Horna to nie bylo dzielo przypadku.

Oglądałem Fenie i juz pierwszy set sprawil ze Juan myslami byl w  Buenos Aires a nie w Vina del Mar. To byl stary
dobry agresywny Gonzo , strzelal  ze swojego smiercionosnego FH niczym zawodowy zolnierz na polu walki. Monaco
w pierwszym secie przy serwisie Feny wygral w calym secie moze z trzy pilki. Widac ze on kocha tam grac a oni kochaja go miloscia najwieksza ,dla Czilijczyków to jest bohater narodowy i da sie to odczuc na kazdym kroku.

Ostatnio edytowany przez Guillermo Coria (07-02-2009 12:55:13)

DUN I LOVE napisał:

El Mago, gdzie Ty to oglądasz - pod tamtym linkiem co go kilka postów wcześniej wkleiłeś ?

Ale Ferru ciśnie Chardy;'ego

Tak pod tym linkiem ogladam caly turniej w Vila del Mar bo ja kocham turnieje na maczce i tylko one wlasciwie mnie
interesuja w calym tenisowym sezonie

Ferru cisnal cisnal i dal sie docisnac przegrywajac dwa kolejne sety w TB

Dzisiaj o 23 Garces z Czuczo to bedzie raczej latwy mecz dla Boredo bo widzialem Acasuso i gra przecietnie.

Polecam obejrzec mecz o 2:00 Fenia - Cuveas to bedzie pokaz gry na cegle bo obaj graja w tym turnieju niczym
eksperci od czerwonej maczki

Jak kogos interesuje to na zywo w swietnej jakosci : Cilic - Troicki po nim Ancic z Jankiem Hernychem

http://www.atdhe.net/live-tv-2912.html

Ostatnio edytowany przez Guillermo Coria (07-02-2009 17:32:39)

Acasuso nie ma zadnych szans ogladam ten turniej caly tydzien i jak Czuczo wygra z 8 gemow to bedzie
jego sukces bo Bombardiero gra jak natchniony w Vina del Gonzalez


Co do Mario to wczoraj popisal sie duza odpornoscia psychiczna wyciagac ze stanu 3:5* w trzecim secie i
broniac 3 meczowe w TB z Jankiem Hernychem. Ja stawiam na Super Mario i w niego zainwestowal swoje pieniadze.

Ostatnio edytowany przez Guillermo Coria (08-02-2009 17:23:21)