mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Na szczescie gra Fisha odpowiada Roddickowi, wiec prawdopodobnie znow wygra. Ale trzeba uwazac bo wyniki Ryby w tym turnieju robia wrazenie.
Offline
User
Zaczęła się właśnie walka o finał w Atlancie - Isner vs Anderson. Faworytem Big John, ale jezeli Anderson będzie trzymał serwis to może powalczyć.
Offline
Ojciec Chrzestny
O której Panowie Roddick i Fish wyjdą na kort? Zaraz po pierwszym semi czy w nocy naszego czasu?
Offline
User
Mają zacząć o 1 w nocy
Offline
Come on Andy !
DUN I LOVE napisał:
O której Panowie Roddick i Fish wyjdą na kort? Zaraz po pierwszym semi czy w nocy naszego czasu?
01:00 AM.
Zamierzasz oglądać ?
Offline
User
Jeżeli o mnie chodzi to wiadomo że tak, a co do Duna to pojęcia nie mam
Isner i Anderson rozgrywają teraz decidera. W sumie zupełnie obojętne jest mi to kto dojdzie do finału.... wolałbym nawet Johna patrząc na potencjalny mecz z Rodem. Wiem że byłby to znacznie trudniejszy rywal i o to mi właśnie chodzi - jak najwięcej gry z graczami klasowymi (a Isner od tego roku do takich można powiedzieć że się zalicza) potrzebuje Rod, żeby odbudoweać formę, wygrać Waszyngton i m.in. te półfinały mastersów zgarnąć. Zdaję sobie również sprawę że wysokie cele stawiam Andyemu, ale wiemy że może się przygotować solidnie co już w tym sezonie udowodnił. Teraz - zresztą sam sobie winien - nie jest w najwyższej formie a takie turnieje pomagają odbudować siły. Poza tym Rod od kwietnia rozegrał zaledwie około 10-12 meczów co jest śmieszną liczbą.
Offline
Come on Andy !
Że ty bedziesz oglądał to wiem.
Chodziło mi o zainteresowanie Pana Love'a
Offline
Ojciec Chrzestny
Raddcik napisał:
DUN I LOVE napisał:
O której Panowie Roddick i Fish wyjdą na kort? Zaraz po pierwszym semi czy w nocy naszego czasu?
01:00 AM.
Zamierzasz oglądać ?
Jakby grali tuż po Jisnerze to bym obejrzał, a o 1 w nocy to raczej na pewno będę spał.
Offline
User
Fish 7/6*
Świetna gra Ryby, wyszedł na kort ofensywnie usposobiony i na razie prawie wszytko mu wychodzi, a jego gra przy siatce to po prostu poezja
Rod wcale nie gra źle, nie mamy z jego strony zbyt wielkiego baloniarstwa, ale jeśli Fish utrzyma ten poziom możemy mieć niespodziankę.
Offline
User
Tajbrejk to po prostu był pokaz luzerstwa obu zawodników i gożej wyszedł na tym Rod.
Co za bałwan - dał się przełamać i to po czym
Ostatnio edytowany przez metjuAR (25-07-2010 02:44:41)
Offline
Come on Andy !
Genialny smecz przy 15-30... [*] i jest break. [*]
----------------------------
Brawo, mecz przegrany przez własną głupote...
Offline
User
Fish def. Roddick 7/6 6/3
Offline
Fish def. Roddick 7:6(5), 6:3
Bardzo dobry występ Fisha, Roddick to samo co zwykle. Zbyt pasywnie, idiotyczne decyzje przy najwazniejszych pilkach. Najpierw kompromitacja z Lu na Wimbledonie, teraz porażka z rywalem który zawsze leżał. Ciekawe co teraz ? Porazka z Robredo na US Open ?
To tylko marna 250, oby w Waszyngtonie było lepiej, bo jak nie to będzie można zacząć się martwić.
Offline
User
Z taką grą to on nie ma na co liczyć, może jedynie spodziewać się jedynie męczarni w stylu Ram czu Malisse, a dzisiaj Fish był za dobry. Ten turniej obnażył wszystkie słabości Roddicka, czyli nieregularność przede wszystkim. Brak u Amerykanina ogrania, pewności siebie. Trenuj bo sporo ci brakuje żeby obronić chociaż to co wywalczyłeś przed rokiem w DC i Montrealu.
Offline
User
I mamy sensację. Rod w drugim zamiast grać lepiej zaczął grać jeszcze gorzej. Praktycznie sam się przełamał w 6 gemie przy 15/30 pakując piłkę w siatkę stojąc pół metra od niej, a przy bp wyrzucił bh. Mimo słabego procentu pierwszego serwisu tylko 41, Fish wygrał aż 93% piłek po trafionym własnym podaniu. Mardy wygrał zasłużenie, mam nadzieję,że to nie jest jego pojedynczy zryw, tylko będziemy obserwowali jak wraca do formy jaką prezentował choćby dwa lata temu, bo jest to tenisista bardzo ciekawy.
Ostatnio edytowany przez szeva (25-07-2010 03:05:12)
Offline
Come on Andy !
Widzę, że teraz każdy Tb oznacza set w plecy.
Do nie dawna było odwrotnie.
Offline
User
W Hamburgu najlepszy człowiek, który w rankingu przed rozpoczęciem imprezy zajmował 82 miejsce, zawodnik, który w dniu swoich 23 urodzin po raz pierwszy w karierze pokonał zawodnika z TOP 10 (Davydenkę) czyli Andrey Golubev Tym samym Golubev dołącz do takich gwiazd jak m.in. Nadal, Federer, Kuerten czy Coria, którzy triumfowali przy Rothenbaum w ostatnim dziesięcioleciu.
Warto także zauważyć, że to pierwszy w historii kazachskiego tenisa zawodnik, który wygrał turniej ATP. Choć z Golubeva taki Kazach jak z Olisadebe Polak
Offline
Ojciec Chrzestny
szeva napisał:
Warto także zauważyć, że to pierwszy w historii kazachskiego tenisa zawodnik, który wygrał turniej ATP. Choć z Golubeva taki Kazach jak z Olisadebe Polak
I trzeci w tym sezonie zawodnik, który wygrał swój premierowy turniej ATP. Wcześniej tej sztuki dokonywali w tym sezonie Isner (Auckland) i Gulbis (Delrey Beach).
Melzer tradycyjnie marnuje okazję na wygranie czegoś wartościowego, chyba nikogo to specjalnie nie dziwi.
W Atlancie chyba wygra Isner, ale bardzo mnie cieszy znakomita dyspozycja Fisha. W ostatnich 6 tygodniach Mardy zaliczył 3 finały. W dotychczasowych 2 jest na remis: 1-1 (zwycięstwo w Newport, porażka w Queens).
Offline
Come on Andy !
Fish def. Isner 4/6 6/4 7/6
Brawo Mardy, świetna passa trwa, drugi pod rząd tytuł.
Teraz mam nadzieję, na trzeci kolejny w LA.
Offline
User
Fish nie zagrał dziś tak dobrze jak w meczu z Rodem, ale na drewnianego Johna starczyło. Imponująca seria Mardy'ego, to już jego 11 zwycięstwo z rzędu, oby w LA było tak samo dobrze
Offline