Wie ktoś co jest grane? Frytka i Matka do zera przegrali 1 seta

Murray gem od wylotu  z Walencji.

Murray - Monaco 26 63 26

I dla Feda 6-3

DUN I LOVE napisał:

Niby zwykła porażka Szkota, tylko takich On ostatnio miewa sporo. Się czasami zastanawiam, czy to nie jakieś obmyślane tanki. 2 x do 2 z Monaco na halowym hardzie - to się kupy nie trzyma. Zobaczymy jak będzie w Bercy. W Azji szokujące baty od Ivana, a tydzień później spokojny triumf w Szanghaju.

Taka już jest ta dzisiejsza młodzież.

Frytki 06 61 10-12 z Chelą/Schwankiem...

Mam nadzieję, że Roger nie odstawi żadnego cyrku w końcówce. Mecz bardzo typowy dla wielu, jakie rozegrał w okresie swojej największej dominacji. Nie mam tu na mysli koniecznie gry na 1 breaka w secie, ale ogólnie o całą otoczkę widowiska. Dawno nie siedziałem tak spokojny podczas Jego spotkania. Póki co napięcie rośnie w miarę trwania imprezy - tak powinno być, bo ten ostatni Wimbledon poczęstował czymś wyjątkowo niedobrym na dzień dobry.

Robertinho napisał:

Ale szybki ten kort.

Dla Feda to chyba dobrze?

Dla Roda też


Z tym Olsztynem fajny tekst

Dobrze to wygląda, z tym tylko zastrzeżeniem, że przed rokiem odniosłem podobne wrażenie na tym etapie turnieju, a jak żałosny był jego finał, każdy pamięta.
Mimo to, trzeba się cieszyć, że przynajmniej ze średniakiami można nacieszyć oko dobrym tenisem.

Isner jest już chyba mocno zmęczony sezonem. Przegrał z Haasem 2-6 7-6 5-7.

Allez Gillou !