mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Moderator
W tym temacie będziemy rozmawiać na tematy polityczne, gospodarcze, społeczne, a może nawet obyczajowe. Oczywiście nie chodzi tu o żadną nawalanke, agitke, czy co gorsza wojny religijne. Wydaje mi się jednak, że w naszym gronie możemy porozmawiać też na cięższe gatunkowo tematy. Zapraszam serdecznie!
Offline
Ojciec Chrzestny
Na wstępie: http://czytelnia.onet.pl/0,1840755,0,0, … mosci.html
Znany francuski Pisarz, Jean-Marie Gustave Le Clézio, otrzymał Nagrodę Nobla
Robertinho napisał:
W tym temacie będziemy rozmawiać na tematy polityczne, gospodarcze, społeczne
W dobie obecnego kryzysu bankowego w Europie temat trafiony
No ale ja na początek chciałem o polityce.
Chyba jak każdy dorastający człowiek śledziłem bardziej lub mniej to co się dzieje na scenie politycznej, częściej krajowej niż zagranicznej. Długo trwało zanim zrozumiałem o co w tym wszystkim chodzi, niemniej jak już co nieco pojąłem to dołączyłem do grona narzekających, jak to politycy marnotrawią publiczne pieniądze, składają puste obietnice i standardowo : nic nie robią.
Swój pogląd zmieniłem dość zdecydowanie, gdy zetknąłem się w tą dziedziną życia czy po prostu zarobku i szansy zaistnienia. Wpierw pomagając koledze (startującemu na radnego), a później posłowi (starającemu się o ponowne dostanie się do sejmu) w kampanii wyborczej, później pracując jako asystent posła w biurze poselskim.
Po tych doświadczeniach doszedłem do wniosku, że z jednej strony to bardzo trudna dziedzina, zaś z drugiej wielce fascynująca i strasznie wciągająca.
Stres towarzyszący wyborom, intensywność zajęć z jakimi codziennie musi borykać się poseł czy po przede wszystkim umiejętna selekcja najbliższych współpracowników naprawdę wymagają wielkiego zaangażowania i nie są łatwym kawałkiem chleba.
Jednocześnie uświadomiłem sobie, jak wielkim bagnem jest polityka dla kogoś, kto się bardzo mocno w nią angażuje (mam na myśli angaż bierny (kandydowanie) , nie czynny (prawo do głosowania).
Zapraszam innych do wypowiadania się, bo temat może stać się naprawdę wartościowy.
Offline
User
Dun ma ogromną przewagę nade mną, ponieważ poznał politykę "od środka" czego ja nawet nie liznąłem. Interesuję się natomiast tą dziedziną życia i opierając się wyłącznie na przekazie medialnym mam o niej jednak jak najgorsze zdanie. Wypowiedzi posłów jawią mi się zazwyczaj cynicznie i są zawsze zgodne z linią ich partii, jak włącza się Magazyn 24 Godziny na TVN24 to naprawdę szkoda czasu ich słuchać, bo nie przypominam sobie aby ktokolwiek powidział coś, czego nie dało się przewidzieć lub szczególnie błyskotliwego. Najczęściej w mediach pojawiają się zresztą politycy znani wyłącznie ze swoich brutalnych, chamskich wypowiedzi (Niesiołowski, Kurski) otwartego błazeństwa (Palikot) czy nudziarze nie mający nic do powiedzenia typu pan Wenderlich z SLD, Sławomir Nowak z PO nie mówiąc już o przesławnym Przemysławie Edgarze. Nie ma już tego szamba z Samoobrony i oszołomów z LPR a jakoś dla mnie niewiele się zmieniło. Nie popieram generalnie żadnej partii, ponieważ nie widzę w ani jednej wartości dodanej, a zaloty polityków na podstawie "ja jestem mniejszym złem" kompletnie mnie nie interesują. Nie wypowiadam się o realnej działalności polityków, ponieważ nie zauważam jej, liczę, że po tym pełnego narzekania poście znajdziecie pozytywne przesłanki w naszej polityce
Ostatnio edytowany przez Woodies_Fan (09-10-2008 18:02:13)
Offline
Ojciec Chrzestny
W ramach odstresowania się od sytuacji na giełdzie i kryzysu gospodarczego krótkie pytanie:
Obama czy McCain ?
Offline
Moderator
Obama. Za działania ekipy Busha republikanie przez dwadzieścia lat nie powinni wygrać żadnych wyborów.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (04-11-2008 16:43:09)
Offline
Ojciec Chrzestny
Barak Obama wg niepotwierdzonych informacji został 44 prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Kandydat Partii Demokratycznej , dr Prawa Konstytucyjnego posiada już 338 głosów elektorskich, podczas gry 270 daje mu triumf w wyborach. John ma 155 takich głosów i uznał już swoją porażkę.
Więcej informacji w zasadzie wszędzie - dziś cały dzień się będzie o tym mówić
Offline
O wygranej Obamy mówi się: zwycięstwo demokracji. Ciekaw jestem co czują mieszkańcy amerykańskiego południa, którzy nie głosowali na czarnoskórego kandydata. Zapewne ogarnęła ich czarna rozpacz - to jest ta druga strona medalu, o której się nie mówi.
Offline
Moderator
Proponuje uznanie przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Lecha Kaczyńskiego do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia. Dziękuję za uwagę
Offline
Ee tam, czepiasz sie Mac Qwacza Przynajmniej naród ma brecht xDDDDDDDD
Offline
Ojciec Chrzestny
Lena napisał:
Ee tam, czepiasz sie Mac Qwacza
Przynajmniej naród ma brecht xDDDDDDDD
Ostatnio "Nasz" prezydent przypomniał sobie, że jest najwyższym przedstawicielem RP i zwierzchnikiem sił zbrojnych - w sumie czas najwyższy, bo 3 lata kadencji minęły. Ja swoją drogą cały czas sie zastanawiam, jakim cudem polski naród tak wybrał
Offline
Moderator
A zabrałeś babci dowód? xDDD
Offline
Ojciec Chrzestny
Robertinho napisał:
A zabrałeś babci dowód? xDDD
Moja babcia ma na temat urzędującego prezydenta taką opinię, że ten Pan z dworca od "kaczej wiązanki" to pikuś
Offline
Moderator
Hih, dla mnie to jest swoją drogą niesamowite zjawisko, z kim nie rozmawiasz, to nikt na PiS nie głosował, a już na pewno nie na L. Kaczyńskiego jako prezydenta. Nawet posądzani o to wiekokrotnie "ludzie starsi, z mniejszych ośrodków", też się do tego nie przyznają.
Wychodzi więc na to, że prezydenta i drugą partie w sejmie wybrali mam słuchacze wiadomego radia, oraz krasnoludki i kosmici.
Offline
Ojciec Chrzestny
Za mało rozmawiasz z ludźmi po 40-50 roku życia
Ostatnie wybory pokazały w jakim przedziale wiekowym jaka partia ma "swoich" ludzi - wysoka frekwencja wśród młodych ludzi dała zwycięstwo "liberałom"
Swego czasu pomagałem znajomym zbierać podpisy pod akcję "POpieram" związaną z inicjatywą Platformy dotyczącą zwiększenia środków pod budowę dróg to na 10 napotkanych młodych ludzi 9 bardzo chętnie podpisywało, jedna odmawiała "bo to PO". Z kolei wśród starszych osób ten wskaźnik wynosił 5 do 5.
Niby i tak to działa przeciw PiS ale wiadomo, że masa emerytów raczej siedzi w domu niż robi zakupy w dużych sklepach, tym bardziej, że wtedy było tak zimno, że chce o tym zapomnieć
Offline
Moderator
DUN I LOVE napisał:
Za mało rozmawiasz z ludźmi po 40-50 roku życia
Czasem jednak rozmawiam xDDDD I od nikogo nie słyszałem takich wyzwisk pod adresem panów Kaczyskich.
Tak, oczywiście generalnie masz rację, niemniej jednak mało kto się przyznaje do popierania PiS-u, a jestem zupełnie spokojny, że gdyby teraz przeprowadzić wybory, dostaliby ponad 30%, wbrew oderwanym od rzeczywistości badaniom opinii publicznej.
Offline
Od 23 minut mieszkańcy USA mają nowego, 44 prezydenta Baraka Obamę. Pierwszy czarnoskóry prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki cieszy się poparciem 79% społeczeństwa. Nadzieje wśród ludzi są ogromne, zwłaszcza w obliczu kryzysu gospodarczego który rozlał się na USA i cały świat. Również Polska kibicuje nowemu prezydentowi widząc w nowej prezydenturze szansę na dalszy rozwój stosunków polsko - amerykańskich.
Ostatnio edytowany przez Radek (20-01-2009 17:25:45)
Offline
Moderator
Dla mnie ta cała obamomania, zwłaszcza w polskim wydaniu, śmieszy niebywale. Różne gazetowe mędrki prześcigają się w wypisywaniu oderwanych od rzeczywistości bzdur, a podstarzałe ciotki rewolucji dostają spazmów na widok nowego mesjasza, który ma rzekomo skończyć z "imperialistyczną"(ach ten powab stalinowskiej dialektyki) polityką USA, pokonać kryzys, zakończyć wojny wszelakie, przemieniać wodę w wino, a może nawet i kaszę gryczaną w kawior.
Od dziś słońce będzie jaśniej świecić, krowy będą dawać wiecej mleka, a kury będą się lepiej nieść.
Jak ktoś lubi dawać robić z siebie idiotę(lub faktycznie nim jest ), niech wierzy w "zmianę", hasełka typy "yes, we can"(ciekawe co?
) i inne bajeczki dla naiwniaków.
Offline
Ojciec Chrzestny
Zgadzam się w bardzo dużej części z Robertinho - ta cała obamomania to typowy przykład i dowód jak wielką siła dysponują media. Facet ledwo przysięgę złożył, a już jest przez niektórych uważany za najlepszego prezydenta w historii - ręce opadają.
Ja tam słuchałem tego z przymrużeniem ucha, najbardziej zaciekawiło mnie, że córki Baraka będą mogły zapraszać na noc do Białego Domu swoje koleżanki - fajowy nocleg
Wie ktoś jaki postęp w tej słynnej sprawie rozwodowej, gdzie zdradzony mąż zażądał od żony zwrotu nerki albo 1,5 mln $ odszkodowania? To jest dopiero coś
Offline
który ma rzekomo skończyć z "imperialistyczną"(ach ten powab stalinowskiej dialektyki) polityką USA
Możesz to rozwinąć ?
Co do Obamy to faktycznie kampania wyborcza trwająca 2 lata obrzydła już chyba wszystkim - co kraj to obyczaj. Faktem jednak jest, że dla mieszkańców USA, zwłaszcza czarnoskórych wczoraj dopełnił się sen, o którym ich przodkowie nawet nie mieli prawa śnić. Wygrana czarnoskórego kandydata, w kraju w którym jeszcze 44 lata temu czarnoskórzy mieszkańcy Stanów Zjednoczonych posiadali ułamek praw przysługującym białym jest dobitnym dowodem na to, że jest to kraj specyficzny. W okresie masowych zwolnień i bankructw jakie mają miejsce za oceanem wybór Obamy przybiera niemal symboliczne znaczenie dla tych wszystkich, których kryzys dotknął bezpośrednio.
Poza tym nowy prezydent nie ma zamieniać wody w wino, ale jedynie przywrócić zaufanie społeczeństwa do państwa. To nie cud, ale obowiązek.
To tyle w temacie.
Offline