mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Come on Andy !
Kiedy draw ?
Offline
Ojciec Chrzestny
Raddcik napisał:
Kiedy draw ?
Wtorek, około 21 naszego czasu.
Offline
Pusher
Przysiężny OUT
Phau IN
Haas OUT
Stakhovsky OUT
Ilhan IN
Brown IN
Ostatnio edytowany przez Samurray (07-03-2011 21:30:52)
Offline
Samurray napisał:
Haas OUT
Cóż, chyba pora definitywnie pogodzić się z tym że ostatnie apogeum tenisowe Haasa miało miejsce w 2009 roku. A bardzo szkoda bo jest to tenisista świetny techniczne, który zdrowy pokazał by wielu z bezpośredniego zaplecza ścisłego topu jak gra się w tenisa.
Offline
Ojciec Chrzestny
Indian Wells - drabinka kwalifikacji
(1) BRANDS, Daniel GER v LIPSKY, Scott USA
ALTERNATE v (21) POLANSKY, Peter CAN
(2) DEVVARMAN, Somdev IND v MCCLUNE, Michael USA
JONES, Greg AUS v (19) KOUBEK, Stefan AUT
(3) KENDRICK, Robert USA v DECOUD, Sebastian ARG
(WC) KOSAKOWSKI, Daniel USA v (14) SMYCZEK, Tim USA
(4) RUSSELL, Michael USA v KLEC, Ivo SVK
BORVANOV, Roman MDA v (18) KUZNETSOV, Alex USA
(5/WC) SWEETING, Ryan USA v GROTH, Samuel AUS
NUNEZ, Eric USA v (23) WITTEN, Jesse USA
(6) REISTER, Julian GER v GREGORC, Luka SLO
SIMMONDS, Phillip USA v (15) CIPOLLA, Flavio ITA
(7) BOGOMOLOV JR., Alex USA v IANNI, Stefano ITA
(WC) JOHNSON, Steve USA v (20) DANCEVIC, Frank CAN
(8) MATOSEVIC, Marinko AUS v VEMIC, Dusan SRB
KLAASEN, Raven RSA v (22) VIOLA, Matteo ITA
(9) YOUNG, Donald USA v (WC) KUDLA, Denis USA
(WC) SIWY, Rudolf CZE v (24) RAM, Rajeev USA
(10) MUNOZ-DE LA NAVA, Daniel ESP v SAJOUS, Olivier HAI
GUCCIONE, Chris AUS v (16) NAVARRO, Ivan ESP
(11) VAN DER MERWE, Izak RSA v WANG, Jimmy TPE
MARACH, Oliver AUT v (17) EBDEN, Matthew AUS
(12) REYNOLDS, Bobby USA v COOK, Lester USA
OUELLETTE, Greg USA v (13) DE VOEST, Rik RSA
Offline
User
TNO powinien same rowerki mieć w kwalach. ;]
Offline
User
Kendrick powinien bez problemów przejść przez te kwale. Decoud to zawodnik z poziomu średnich Challengerów, ale na clayu, więc na hardzie nie daje mu więcej niż 4 gemy na seta, natomiast Smyczek o ile dobrze pamiętam ostatnio bardzo często kreczuje, a nawet w pełni zdrów nie byłby faworytem w meczu z Robertem.
Ciekawie zapowiada się mecz pomiędzy Guccionne, a Navarro. Mam nadzieje, że kontuzje wreszcie opuściły Chrisa i zakwalifikuje się on do turnieju głównego.
Offline
Administrator
Słów kilka o Indian Wells.
Turniej w Indian Wells jest jednym z najbardziej lubianych turniejów rangi Masters, zarówno przez tenisistów, jak i kibiców tenisa z całego świata. Przez niektórych nazywany jest wraz z turniejem w Miami, 5 lewą Wielkiego Szlema, co zdaje się nam sugerować rozmiar drabinki na 128 miejsc (z czego 32 miejsca stanowią wolne rundy, tzw. „bye”). Reszta turniejów tej rangi, ma drabinki na 56 lub 64 miejsca, co pokazuje dobitnie, jak ATP oraz sami organizatorzy podchodzą do tego turnieju. Ponadto turniej BNP Paribas Open, jest jednym z dwóch turniejów (wyłączając oczywiście WS i WTF), na którego rozegranie w kalendarzu ATP przeznaczone jest więcej niż 6 dni.
Indian Wells położone jest w górzysto-pustynnym stanie Kalifornia (USA), przez co raczej nikt nie spodziewa się tu nadmiaru deszczu. Samo miasteczko zamieszkuje blisko 4 tys. mieszkańców (według spisu ludności z 2000 roku), jednak należy zwrócić uwagę na fakt, iż IW ma najwyższy odsetek milionerów w USA (również według danych z 2000 roku). Co roku na turniej zjeżdża się ponad 300 tys. kibiców, co oznacza, że jest to najchętniej odwiedzany turniej tenisowy po WS. Tak olbrzymiej frekwencji, sprzyja drugi największy stadion tenisowy świata, który jest w stanie pomieścić nieco ponad 16 tys. kibiców. Więcej miejsc na trybunach, posiada jedynie tak dobrze nam znany inny amerykański kolos – Artur Ashe Stadium, mieszczący 22,5 tys. fanów tenisa. Stadion, jak i cały kompleks Indian Wells Tennis Garden, posiadający łącznie 21 kortów, został oddany do użytku w roku 2000 na potrzeby tego turnieju, który tym właśnie czasie zyskał rangę Mastersa. Event rozgrywany jest na twardej, wolnej nawierzchni o nazwie Plexipave.
W 23-letniej historii turnieju, 8 razy wygrywali tu Amerykanie: Courier (’91 i ’93), Chang (’92, ’96 i ’97), Sampras (’94 i ’95) oraz Agassi (’01 – pokonując w finale Samprasa). 3 razy zwyciężali Hiszpanie: Corretja (’00 – pierwszy raz turniej był rozgrywany pod szyldem Masters) i Nadal (’07 i ’09), Australijczycy - Philippoussis (’99) oraz Hewitt (’02 i ’03) i Szwajcarzy (a raczej Szwajcar): Federer (’04-’06). Dwukrotnie zwyciężyła tutaj legenda tenis - Boris Becker w latach’87-’88. Po jednym sukcesie do swojej kolekcji dołożyli: Słowak Mecir (’89), Szwed Edberg (’90), Chilijczyk Rios (’98), Serb Djoković (’08) oraz w ostatnim roku, chorwacki weteran kortów tenisowych – Ivan Ljubicic. W finałach grali m.in.: Noah, Forget, Moya, Rusedski, Enqvist, Henman, Kuerten, Blake, Fish, Murray czy Roddick. Najwięcej spotkań w turnieju wygrał A. Agassi, (jego ratio wygrana – przegrana, wynosi 31-14), po piętach depcze mu R. Federer (29-7) oraz L. Hewitt (28-10). W dalszej kolejności, są m.in.: P. Sampras (28-10), M. Chang (25-9), R. Nadal (22-3), J. Courier (21-9), A. Roddick (20-7), T. Haas (20-11), T. Henman (20-11), J. Blake (19-10) oraz N. Djoković (14-3).
W poprzednim roku turniej wygrał dość zaskakująco 31-letni Chorwat, Ivan Ljubicic, którego kariera tenisowa ma się już ku końcowi. Ljubo w drodze po tytuł, wygrał kolejno z: Harrisonem, Dabulem, Djokoviciem (turniejowa „3”), Monaco, Nadalem (2) oraz Roddickiem (8). 3 z 4 ostatnich nazwisk na rozkładzie budzą spory szacunek. Ivan przed rokiem pokazał czołówce światowego tenisa, że nawet w tym wieku, może stanowić na korcie duże zagrożenie. Zarówno Djoković, jak i Roddick, nie potrafili ugrać z Chorwatem nawet seta (choć uczciwie trzeba dodać, że Amerykanin poległ po dwóch tie-breakach). Z Nadalem w półfinale, w tie-breaku 3 seta, Ljubo przegrał z Hiszpanem zaledwie jeden punkt, a jak wiemy, tak dotkliwe klęski zdarzają się Rafie raczej rzadko. Chorwat urodzony w Banja Luce, gdzie rozgrywany jest co roku Challenger, w przeciągu całego turnieju dał się przełamać 7 razy w 14 setach i zaserwował łącznie 87 asów! Żeby było ciekawiej, jego procent trafień po 1 serwisie był dosyć niski i wynosił ok. 58%, jednak gdy już trafiał, tracił pkt. bardzo rzadko, co bardzo mu pomagało w najtrudniejszych momentach tego turnieju. Serwował dokładnie i mocno (podania dochodziły do 140 mph), grał pewnie z obu stron, zadziwiając wszystkich swoim backhandem. Kunszt tenisowy Ljubicicia okazał się zaporą nie do przejścia w tym turnieju. Były nr.3 światowego tenisa, po tym Mastersie awansował na 13 miejsce w rankingu, po przeszło 3,5 latach przerwy. Dzięki temu tryumfowi utrzymał się w czołowej 20 rankingu na koniec sezonu. Punkty tutaj zdobyte stanowiły ponad 50 procentową zdobycz punktową Ivana przez cały poprzedni sezon, co może mieć dla niego opłakany skutek, po ewentualnym słabym występie w tegorocznym turnieju. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że Chorwatowi dobrze się wiedzie w tym evencie. W przeciągu ostatnich 5 lat, dochodził tutaj aż 4 razy do ćwierćfinałów.
Sporym zaskoczeniem w tym turnieju było dosyć szybkie odpadnięcie R. Federera w 3r. z Cypryjczykiem, Marcosem Baghdatisem (7-5 5-7 6-7(4)). Mimo całkiem dobrego spotkania Szwajcara, jego przeciwnik zaprezentował bardzo dobrą grę zza linii końcowej oraz odporność psychiczną. Baghdatis obronił 3 piłki meczowe (2 w 2 secie) i wygrał spotkanie w tie-breaku 3 seta, mimo, że przegrywał już ze stratą własnego podania. W następnym spotkaniu Cypryjczyk uległ Hiszpanowi, Tommy’emu Robredo, dla którego zajście do ćwierćfinału w tym turnieju (jak się później okazało), było najlepszym wynikiem w sezonie. Dużo radości natomiast sprawił swoim fanom Andy Roddick, który zaszedł tutaj aż do finału i okazał się gorszy jedynie od świetnie dysponowanego zwycięzcy turnieju. Do półfinału, w którym to zmierzył się z Robinem Soderlingiem, nie stracił nawet seta. Amerykanin zaprezentował przed rokiem porządny tenis i do pełni szczęścia zabrakło mu jedynie zwycięstwa w finale. Za to goryczy porażki nie zaznał już w następnym turnieju, rozgrywanym również na jego rodzimej ziemi w Miami. Podobnie jak A. Roddick, swoje mocarstwowe plany turniejowe na później musiał odłożyć Rafael Nadal, dla którego przegrana w półfinale, była sporym zawodem. Hiszpański matador musiał odłożyć swoją pierwszą zdobycz turniejową po 10 miesiącach przerwy o 4 tygodnie, kiedy to rozpoczął w Monte Carlo swoją serię zwycięstw. Do ćwierćfinałów w ubiegłorocznej edycji awansowali poza wyżej wymienionymi już - Ljubiciciem, Nadalem, Robredo, Roddickiem, Soderlingiem i Monaco – Murray oraz Berdych.
12 miesięcy temu, tuż przed rozpoczęciem imprezy została rozegrana pokazówka, w której spotkali się: Federer, Nadal, Agassi oraz Sampras, a pieniądze ze sprzedaży biletów zostały przekazane na ofiary trzęsienia ziemi na Haiti. Spotkanie nie obyło się jednak bez niepotrzebnych utarczek pomiędzy amerykańskimi weteranami, co pozostawiło po spotkaniu pewien niesmak.
Warto odnotować fakt, iż w tym roku na wszystkich kortach na których zostanie rozegrany turniej, został zainstalowany system Hawk-Eye, co na chwilę obecną jest ewenementem na skalę światową.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Różnica czasu z IW wynosi 9h. Turniej będzie transmitowany od poniedziałku w Polsacie Sport Extra. Pełną rozpiskę planowanych transmisji można znaleźć tutaj.
Offline
User
Piękny wstęp, brawo.
Offline
Ojciec Chrzestny
jaccol55 napisał:
Warto odnotować fakt, iż w tym roku na wszystkich kortach na których zostanie rozegrany turniej, został zainstalowany system Hawk-Eye, co na chwilę obecną jest ewenementem na skalę światową.
Od przyszłego roku ten system będzie obowiązywał aż na 8 kortach.
Znakomita robota Kubek, może pomyślisz o dziennikarstwie?
Offline
Administrator
DUN I LOVE napisał:
Znakomita robota Kubek, może pomyślisz o dziennikarstwie?
Niestety nie posiadam "lekkiego pióra". Ciężko się to czyta, mam tego świadomość. O ile treści jest całkiem sporo, o tyle przelewanie myśli na klawiaturę nie jest moją najmocniejszą stroną. Z czasem może się to nieco poprawi, ale na cud i tak nie ma co liczyć.
Offline
DUN I LOVE napisał:
Raddcik napisał:
Kiedy draw ?
Wtorek, około 21 naszego czasu.
Jest już drabinka ? Ale Polsat dał ciała po raz kolejny, transmisje dopiero od poniedziałku... Rok temu już od soboty pokazywali.
Offline
Come on Andy !
Bizon napisał:
Jest już drabinka ?
Dwie godziny już na nią czekam.
Offline
User
Draw prawie identyczny, jak w AO, jeżeli chodzi o pierwszą ósemkę, tylko zamienione miejsca Berdycha z Roddickiem. W 1/8 się szykuje mecz Fed- Raonic, a w 2 rundzie Blake - Rod. No i jeszcze DelPo prawdopodobnie z Ljubo w 2 rundzie z ciekawszych pojedynków.
Offline
Offline
Come on Andy !
Main Draw
[1] Rafael Nadal (ESP) BYE
Qualifier - Pere Riba (ESP)
Qualifier - Marcel Granollers (ESP)
BYE [27] Juan Monaco (ESP)
[19] Marcos Baghdatis (CYP) BYE
Qualifier - Adrian Mannarino (FRA)
Qualifier - Xavier Malisse (BEL)
BYE [15] Jo-Wilfried Tsonga (FRA)
[11] Nicolas Almagro (ESP) BYE
Qualifier - Kevin Anderson (RSA)
Denis Istomin (UZB) - Jarkko Nieminen (FIN)
BYE [23] Albert Montanes (ESP)
[28] Gilles Simon (FRA) BYE
Rainer Schuettler (GER) - Robin Haase (NED)
Qualifier - Ivo Karlovic (CRO)
BYE [6] David Ferrer (ESP)
[4] Robin Soderling (SWE) BYE
Bjorn Phau (GER) - Michael Berrer (GER)
Qualifier - Illya Marchenko (UKR)
BYE [32] Philipp Kohlschreiber (GER)
[20] Alexandr Dolgopolov (UKR) BYE
Victor Hanescu (ROU) - Andreas Seppi (ITA)
Radek Stepanek (CZE) - Juan Martin Del Potro (ARG)
BYE [14] Ivan Ljubicic (CRO)
[9] Fernando Verdasco (ESP) BYE
[WC] Richard Berankis (LTU) - Qualifier
Janko Tipsarevic (SRB) - Tobias Kamke (GER)
BYE [21] Sam Querrey (USA)
[25] Tommy Robredo (ESP) BYE
Mischa Zverev (GER) - Qualifier
Qualifier - Potito Starace (ITA)
BYE [5] Andy Murray (GBR)
------------------------------------------------------------------------
[8] Andy Roddick (USA) BYE
[WC] James Blake (USA) - Qualifier
Ruben Ramirez Hidalgo (ESP) - Ricardo Mello (BRA)
BYE [30] John Isner (USA)
[18] Richard Gasquet (FRA) BYE
Pablo Cuevas (URU) - Pablo Andujar (ESP)
Julien Benneteau (FRA) - Feliciano Lopez (ESP)
BYE [10] Jurgen Melzer (AUT)
[16] Viktor Troicki (SRB) BYE
Qualifier - [WC] Bernard Tomic (AUS)
Santiago Giraldo (COL) - Daniel Gimeno-Traver (ESP)
BYE [24] Michael Llodra (FRA)
[31] Ernests Gulbis (LAT) BYE
Lleyton Hewitt (AUS) - Yen-Hsun Lu (TPE)
Florian Mayer (GER) - Andrey Golubev (KAZ)
BYE [3] Novak Djokovic (SRB)
[7] Tomas Berdych (CZE) BYE
Mikhail Kukushkin (KAZ) - Łukasz Kubot (POL)
Thiemo De Bakker (NED) - Benjamin Becker (GER)
BYE [26] Thomaz Bellucci (BRA)
[17] Marin Cilic (CRO) BYE
Teymuraz Gabashvili (RUS) - Florent Serra (FRA)
Nikolay Davydenko (RUS) - Fabio Fognini (ITA)
BYE [12] Stanislas Wawrinka (SUI)
[13] Mardy Fish (USA) BYE
[WC] Milos Raonic (CAN) - Marsel Ilhan (TUR)
[wc] Ryan Harrison (USA) - Jeremy Chardy (FRA)
BYE [22] Guillermo-Garcia Lopez (ESP)
[29] Juan Ignacio Chela (ARG) BYE
Philipp Petzschner (GER) - Dustin Brown (GER)
Igor Andreev (RUS) - Kei Nishikori (JPN)
BYE [2] Roger Federer (SUI)
Ostatnio edytowany przez Raddcik (09-03-2011 14:13:00)
Offline
User
Do ćwierćfinału Roddick ma bardzo przyjemny draw. Można powiedzieć że Andy do ćwiartki najlepiej polosował wraz z Nadalem. Novaczek jak już ma z kimś polecieć to widziałbym jedynie Mayera lub Gulbisa. Potem do ćwiartki droga prosta. U Feda może być problem jeżeli przyjechał z tym co w Dubaju prezentował. Jeżeli Fysz złapał formę , a Raonic utrzymał to któryś z nich będzie dużym problemem dla Federera.
Offline
Moderator
Czyżby wtopka z Milosem się kroiła?
Offline
Pusher
Za wolne są te korty, żeby Raonic znów szalał.
Offline
User
Co za głupie gadanie, przecież Federer w Dubaju przegrał z Djokoviciem, który na ten moment jest najsolidniejszym tenisistą, a resztę przeciwników pokonał gładziutko. Fed miałby problemy z Raoniciem? Ha ha, już to widzę. Przebijacz Roddick miał z nim niebywałe męczarnie, chimeryczny Verdasco dwa razy przegrał (nie wiem jakim cudem Hiszpan jest jeszcze w Top 10), no ale do licha są granice, przecież Federer jest o co najmniej dwie klasy wyżej od Roddicka, a z cztery od Verdasco, dlatego nie róbcie z tego Raonicia jakiegoś wielkiego rywala dla TOP 5. A nawet jeśli ten drwal będzie utrzymywał serwis w nieskonczoność to Szwajcar w przeciwieństwie do choćby Verdasco wykończy go po dwóch tie-breakach.
Offline