Gonzo chyba łzawią oczy przez ten wiatr...

Co za bałwan. Finał prawie w garści, a ten przegrywa podanie do zera. I finał mtt chyba mnie ominie. VAMOS Ferru!!

K***a j****a p********a mać, powiedział COA, po czym zaklął szpetnie. Dawaj Gonzo, w tb wygraj chociaż.

Przy 5-2 30:30 dla Davida,napisałem tak:


"Bravo David i dzięki za załatwienie mi finału. Tak jak myślałem, Gonzo tradycyjnie ma kondycji na jednago dobrego seta na cegle(vide 1/4 RG z Fedem rok temu), Ferrer może grać 10. Szoda, że z Rafą przegra, ten gracz zasługuje na tytuł w ważnym turnieju na mączce."

i na szczęście nie wysłałem, bo o ile wstęp i zakończenie bez zmian, to rozwinięcie już tak średnio.

Udało się, ale było blisko wtopy na najlepszym Safinowym stylu. Teraz pozostaje postarać się ugrać jutro 5 gemów i zainkasowac nagrodę dla finalisty.


Dyskusję o Rafie przeniosłem do wątku o nim.

Żeby nie było wątpliwości, Nadal wygrał.

Rafa !



Fantastyczne osiągnięcie.  Chłopak tworzy historię tego sportu. Brawo i Vamos !!! na dalszą część sezonu.

Bo czytasz nie te fora co trzeba. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD A poważnie, to ja widzę w wielu miejscach marudznie na Nadala i jego grę, które zresztą twa dużo dłużej niż liderowanie Hiszpana w rankingu..
Mnie Rafa zanudza na śmierć niezmienie, a i przegranych cały czas mu życzę, więc nie musisz czuć się osamotniony.

Ja mu źle nie życzę, kibicuje jedynie zawodnikom grających przeciwko niemu, jeśli w mojej opinii prezentują ładniejszy dla oka tenis(czyli odpadają tacy jak Djokovic,Del Potro,Dawidienko,Cilic,Roddick etc.)

COA napisał:

Może dlatego, że Wasz idol swoją postawą na korcie sam to prowokował ? W Rafie, jeśli chodzi o to właśnie zachowanie jest dużo więcej cech bliższych ludzkości, widać w tym ekspresję, pełne zaangażowanie w każdy mecz, nawet ten łatwo wygrywany, a nie sprawianie wrażenia że robi się łaskę grając w tenisa.

Być może to właśnie kwestia tego,jaki typ ludzi jest przez danego kibica preferowany. Mi osobiście cholernie imponuje jak ktoś ogrywa rywali z palcem w d.... , robiąc to na kompletnym luzie i z lekkością, ale oczywiście ,że rozumiem osoby które wolą spontanicznego,radosnego Hiszpana.

Fed-Expresso napisał:

Ciekawe dlaczego teraz nie ma głosów w związku z monotonnością i nudą wywołaną dominacją Touru przez jednego gracza, tak jak to była w przypadku Federera + ogromna niechęć do Szwajcara i zaciskanie kciuków żeby mu się noga podwinęła.

Ile ludzi, tyle opinii. Ci co narzekali na Rogera nie zaczną teraz narzekać na Rafę. Innym to bardzo odpowiada, bo tenis Nadala jak i sam zawodnik ujął ich swoją grą, a jeszcze inni w ogóle tego nie oglądają Jeżeli chodzi o mnie to wygrywa miłość do tenisa i oglądam jak mam ochotę, coraz mniej przykładając uwagę do tego, kto akurat biega po korcie.

DUN I LOVE napisał:

Fed-Expresso napisał:

Ciekawe dlaczego teraz nie ma głosów w związku z monotonnością i nudą wywołaną dominacją Touru przez jednego gracza, tak jak to była w przypadku Federera + ogromna niechęć do Szwajcara i zaciskanie kciuków żeby mu się noga podwinęła.

Ile ludzi, tyle opinii. Ci co narzekali na Rogera nie zaczną teraz narzekać na Rafę. Innym to bardzo odpowiada, bo tenis Nadala jak i sam zawodnik ujął ich swoją grą, a jeszcze inni w ogóle tego nie oglądają Jeżeli chodzi o mnie to wygrywa miłość do tenisa i oglądam jak mam ochotę, coraz mniej przykładając uwagę do tego, kto akurat biega po korcie.

Dawidzie, za to ostatnie zdanie