Coś wydawało się niepodobnym, żeby tak łatwo miał się ten mecz potoczyć.

2 piłki na 3-1 dla Nole'a .

3-1...

No to COA, żeś przy*ebał teraz

I jest 3-1 Novak aleluja i do przodu !

Nie łudzta sie , Nolek tego nie puści , trzyestówka na 200 %

Jeśli Murray odłamie to się trzeba spodzirewać wizyty trainera nr 2.

Swoją drogą to przypadek bez precedensu żeby dostać w półfinale i finale, grając samemu do dupy, dwóch rywali którzy po wygraniu otwierających setów dostają niewytłumaczalnego doła.

Jakim cudem zdychający na korcie Serb, może wygrać z Tsogną, Fedem i wygrywać 2 seta 4-1 po przegraniu 1 do 1 to nie jestem w stanie pojąć.

Fed-Expresso napisał:

Swoją drogą to przypadek bez precedensu żeby dostać w półfinale i finale, grając samemu do dupy, dwóch rywali którzy po wygraniu otwierających setów dostają niewytłumaczalnego doła.

Mnie to nic a nic nie dziwi. Zresztą Bizon o tym pisał całkiem niedawno. Djoković, poza turniejem w Melbourne w 2008 roku, gdzie zagrał turniej życia, na tym opiera swoje sukcesy - bez momentu zawahania wykorzystuje słabości rywali i robi to po mistrzowsku. Widzieliście kiedyś Novaka, lejącego jaką gwiazdę, grającą bardzo dobry tenis? Nie, on czyha, aż ktoś będzie w słabej formie, nieograny tudzież złapie zadyszkę i wbija szpile tak, że wychodzi na jego.

Jak ktoś nie wierzy to odsyłam do analizy drabinek Miami 2007, Rzymu 08, Masters Cup 2008 czy ostatniego Dubaju.

Kolejny bp, coś czuje że Murray odpuszcza seta, żeby pogrążyć mnie w trzecim

DUN I LOVE napisał:

Widzieliście kiedyś Novaka, lejącego jaką gwiazdę, grającą bardzo dobry tenis?

Tak , Rafe w Cincinatti 08

Sydney napisał:

Tak , Rafe w Cincinatti 08

Tego meczu akurat nie widziałem. Powiedzmy, że to wyjątek potwierdzający regułę Uparcie będę twierdził, że od Wimbla 08 Novak przypomina ledwie cień tenisisty, który w pięknym stylu wygrał Australian Open 2008. No chyba, że jakaś zaćma mnie dopadła

Ale się mordują w tym 6 gemie 2 seta. Novak chyba nierozsądnie szafuje siłami.