mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Moderator
Dobij!! A złego słowa wiecej na ciebie nie powiem.
Offline
Ojciec Chrzestny
Chyba pozamiatane. facet stoi w miejscu, nie biega. Ogranicza się do pojedynczych strzałów, bo co innego mu pozostało
Offline
User
No to po 5
...teraz pewnie szykuje się przełamanie
Nico poległ.
Offline
Ojciec Chrzestny
Rafa 36 76 75
Końcówka meczu kompletnie bez emocji, czego nie można powiedzieć o dłuższym fragmencie tego meczu.
Offline
Masta
Znając życie to Nadal wygra teraz cały turniej, bo niby kto ma go ograć.
Offline
Trzeba mieć mimo wszystko do Almagro szacunek,grał do końca,nie skreczował,choć mógł już wcześniej,wolę walki było widać,jednak zdrowie nie pozwoliło na walkę
Frytka i Matka 6:4,7:6 z Rojerem i Brunstromem
Offline
Masta
Ja mu nie współczuje, mógł zakończyć mecz 1,5 h wcześniej.
Offline
Moderator
Fed-Expresso napisał:
Znając życie to Nadal wygra teraz cały turniej, bo niby kto ma go ograć.
Wtedy trzeba by dopuścić braci Williams do ATP, mają więcej jaj niż te... No ale skoro grając qusi-tenis Nadal zrobił 1/2 USO, to mnie już nic nie zdziwi.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (11-11-2009 18:59:29)
Offline
Zbanowany
Fed-Expresso napisał:
Znając życie to Nadal wygra teraz cały turniej, bo niby kto ma go ograć.
Jo Wilfried Tsonga w 1/4 finalu bo po pierwsze ma jeszcze szanse na Masters w Lodynie i przy niepewnym starcie Roddicka nie musi tu wcale wygrywac, po drugie gra u siebie i po trzecie francuz zawsze umial grac z Hiszpanem czego dowodem sa ich wyrownane pojedynki.
Offline
Masta
Przede wszystkim to totalne luzerstwo zaplecza jest przyczyną, że jest 3-4 wyraźnie dominujących zawodników a potem długo nic.
To się w żadnym wypadku nie bierze z różnicy w umiejętnościach, tylko w jakiś niewytłumaczalnych blokadach psychicznych.
W tym sezonie mieliśmy całą masę spotkań w których Top 4 powinien przerżnąć z kretesem, a wyszedł "obronną" ręką.
Offline
User
Trochę szkoda mi Nicolasa, ale zgadzam się z tym co mówił Tomek Lorek, nie do pomyślenia jest to że po 3h gry dopadły go skurcze. Inna sprawa że Almagro dał niewiarygodny popis luzerstwa przegrywając ten mecz
Robredo ograł Berdycha 6/4 6/4, teraz na korcie nr1 czas na Kubota
Offline
Masta
Czyli teraz Robredo na drodze Rafy, cóż na pewno przyda się Nadalowi przebieżka po dzisiejszym maratonie.
Offline
Jak ja kocham takie dyskusje o luzerstwie.
Rafa zagrał bardzo słabo, ale na tym właśnie polega wyższość tych najlepszych, że nawet w takich okolicznościach są w stanie wygrać przegrany mecz.
Offline
Masta
Czyli według ciebie w każdym wypadku jest to mistrzostwo tego teoretycznie lepszego?
Nadal czy Federer mieli po kilka spotkań gdzie nie zrobili absolutnie nic, żeby odwrócić spotkanie, po prostu rywale kompletnie zagubili się w momencie kiedy należało postawić kropkę nad i, potem był żal niewykorzystanych okazji a wtedy już faworyt opanowywał sytuację.
I nie ma tu nic z umiejętności wyciągania meczów, chyba, że za takie uznamy przyglądanie się jak przeciwnik przegrywa w głowie wygrane spotkanie.
Offline
User
Paplanina p.Fibaka i Tomaszwskiego odbiera przyjemność z oglądania tenisa
Offline
Fed-Expresso napisał:
Czyli według ciebie w każdym wypadku jest to mistrzostwo tego teoretycznie lepszego?
Nadal czy Federer mieli po kilka spotkań gdzie nie zrobili absolutnie nic, żeby odwrócić spotkanie, po prostu rywale kompletnie zagubili się w momencie kiedy należało postawić kropkę nad i, potem był żal niewykorzystanych okazji a wtedy już faworyt opanowywał sytuację.
I nie ma tu nic z umiejętności wyciągania meczów, chyba, że za takie uznamy przyglądanie się jak przeciwnik przegrywa w głowie wygrane spotkanie.
Hmm. Zawsze przed meczem daję zawodnikom szanse 50/50. Już dawno zrezygnowałam z jednoznacznego wskazywania palcem na "teoretycznie lepszego" jako jednoznacznego zwycięzcy. Daleka jestem również od stwierdzenia, ze mecz wygrywa się sam i że postawienie kropki nad "i" jest sprawą oczywistą i banalnie prostą do zrobienia. Nie wiem,co decyduje w takich chwilach - lepsza umiejętność koncentracji, opanowanie, wiara w siebie czy zwyczajny łut szczęścia.
Rafa i Roger nie są mistrzami dlatego, że wygrali każdy tego typu mecz w karierze. Są mistrzami, bo w ich wykonaniu takie pojedynki zdarzają się dość rzadko, a jeśli już, to częściej wychodzili z nich zwycięsko.
Offline
Masta
I właśnie o tym mówię, tych cech które wymieniłaś, brakuje tym niżej notowanym, bo w momencie, kiedy prowadzą wyraźnie, mają piłki meczowe, to od ich mentalnej postawy zależy dalszy los tego spotkania.
Właśnie dlatego wychodzą z nich zwycięsko czołowi zawodnicy,bo oni nie tylko potrafią grać, ale i wygrywać, czego kompletnie brakuje tym teoretycznie słabszym.
Offline
User
Bajka. Potrzeba tak efektownie grających w tourze jak Kubot. Z taką formą TOP 50 czeka
Teraz łam...
Offline
User
Cilic 67 64 62 Kubot
Bardzo dobry pierwszy set Łukasza, później doświadczenie Cilica wzięło górę
Świetny sezon Łukasz, brawo!
Teraz Masters w deblu!
Offline
Masta
Papa
Offline