Kilka ciekawych spotkań dziś będzie, jak chociażby kolejny w ostatnim czasie mecz Gonzo-Haas, mam nadzieję, że Tommy się odkuje za porażkę z DC.
Chętnie obejrzę pojedynek Mayer-Verdasco, jestem ciekaw co prezentuje ten Argentyńczyk.

Jednak mimo wszystko wydaje mi się, że najciekawsze spotkanie to Ferrer-Nadal.

Robertinho napisał:

Taaaak, Rafik zawsze może liczyć na wiernych adoratorów, "zafascynowanych" jego postawą.

No baa

Ja z pewnością o 1 będę spać.

Gdybym następnego dnia rano musiał wstawać też bym pewnie kimał w najlepsze

Tsonga z Szuflerem ma seta w plecy

Fed-Expresso napisał:

Chętnie obejrzę pojedynek Mayer-Verdasco, jestem ciekaw co prezentuje ten Argentyńczyk.

Paweł i jak tam doznania? Nando 6-1 6-1
Misza dzielnie utrzymywał swoje podania, ale jak przyszło grać TB to oczywiście musiał go przegrać Isner 7-6.

Ktoś ogarnia co sie dzieje u Monfilsa i Ferrero ? Od 15 minut na LS mam 2-0 40-40...

O już 4-2, nie mam pytań. xD


No i Roddick - Verdasco w R16, nieźle Andy, na góra 70 % możliwości pykał Andreevowi, który wszystko wywalał, pewnie rozegrany tb. Średni dzisiaj wolej, z głębi przeważał typowy hiszpański lift, choć jak trzeba było to poszła i luta z fh. Z Nando trzeba zagrać dużo lepiej.

Roddick def Andreev 6/1 7/6.

dwa mecze, dwa krecze xDDDD

I można isc spac


Wie ktos co sie stalo Ferru ?

Bo ja ogladalem Haasa z Gonzem, Tommy miał problem z ręką.

No dziś pierwsze dwa mecze zapowiadają się szlagierowo. Youzhny jeśli łeb nie zawiedzie może dobrze mieszać, nigdy nie grało się dobrze Djokovicowi z nim, 2-2 w H2H. Dalej mecz Roddicka z Verdasco, na razie jestem dosyć spokojny, Andy gra solidny tenis, powinno wystarczyć. W H2H jest 8-2 dla Roda, z czego jeden mecz skreczował, a drugi był na cegle, ale ostatnie spotkanie odbyło się w roku 2007...

Ostatnio edytowany przez COA (13-08-2009 11:29:53)

Bombardiero napisał:

Ferrer miał problem z kolanem i już po pierwszym gemie zgłaszał problemy.Przy stanie 4/3 do Nadala i straceniu swojego gema serwisowego skreczował.

Już początek meczu wskazywał, że Davidovi coś boli. O ile niewymuszone błędy to rzecz normalna, o tyle seryjne wywalanie piłek po 2-3 metry za linię to sygnał, że coś nie tak. Po interwencji treinera było lepiej. Odwrotny fh Ferru to broń zabójcza i kilka piłek tego typu posłał takich, że nic tylko klaskać.
Nadal nie zachwycił, ale mimo wszystko jak na pierwszy mecz po tak długiej przerwie było raczej poprawnie. Nie przyglądałem się statystykom, ale Rafa miał (przynajmniej optycznie) duże problemy z pierwszym serwisem, słabo funkcjonował bh, najpewniej wypadały zagrania ze strony fh, chociaż i tu nie obyło się bez błędów. Młody Hiszpan, moim zdaniem, wyraźnie się oszczędzał. Do niektórych potężnych fh Davida w ogóle nie startował, a kilka miesięcy wstecz na pewno by do tego typu zagrań biegł.

Z biegiem czasu powinno być lepiej, ale sądzę, że ewentualna potyczka z Del Potro w 1/4 może być dla Rafy nie lada przeszkodą.

COA napisał:

No dziś pierwsze dwa mecze zapowiadają się szlagierowo.

W ogóle dzisiejsze mecze to chyba zwiastun pierwszych poważnych emocji w tym turnieju. Nie zapominałbym o meczu Federer - Wawrinka, zwłaszcza mając na uwadze ostatnie spotkanie obu Panów.

Się musiał Ferru sypnąć..., a już dobrze żarło.   Dobra Michałek, pielucha zostaje w szatni, mocny plaster na rozbity łeb i już-ty-wiesz-co-masz-zrobić.

Jak nie spęka, to będą dwa szybkie

DAVAI MISZA!