http://www.atpworldtour.com/News/Tennis … ummer.aspx

Trochę statystyk Sharka na temat amerykańskiego lata w ATP

Jules napisał:

A to Federer już był  w tym sezonie w szczytowej formie?

Moim zdaniem lepiej niż ostatnimi czasy to on już grać nie będzie. Ważne, aby wygrywał
Szczyt formy niewątpliwie przyszedł na RG, Wimbledon wygrał dzięki doświadczeniu i umiejętności gry na trawie.

Jules napisał:

Może być tak, że puchar USA znowu powędruje w ręce przyszłego ojca

Już nie przyszłego.

http://www.mtenis.pun.pl/viewtopic.php?id=5&p=18
Roger został zeszłej nocy ojcem bliźniaczek.

O Federera jakoś się nie martwię. Tzn może być problem z "Fedonką", co wpłynie na formę, niemniej ostatnie sukcesy: triumf w Rg, odzyskanie Wimbla, pobicie rekordu Samprasa i powrót na fotel lidera totalnie zdjęły wszelaki stres z mojej persony. Jest szansa, że z Federerem będzie podobnie. Wraz z ojcowską dumą może zacząć grać na luzie i z dawną pasją, bo myśl, że nic już nie musi, a co wygra to tylko na Jego korzyść, na pewno bardziej pomaga niż rzuca kłody pod nogi

Roger może się liczyć w tej części sezonu, na pewno obok Murraya, Roddicka i raczej Djokovicia. Novak nierówny, ale w mastersie zawsze tę połówkę czy ćwiartkę wymęczy, a i czasami forma przyjdzie w ostatni weekend zawodów, więc nie zdziwię się jak coś konkretnego ugra.

Na pewno jeszcze jakiś czarny koń. Del Potro, Tsonga, może Verdasco ?

W Nadala jakoś nie wierzę. Jest sporym znakiem zapytania, ale wydaje mi się, że te kolana w dalszych poczynaniach na hard będą mu doskwierać coraz mocniej. Powinien się skupić na cegle i grassie, bo w tych departamentach ciągle jest w stanie wymiatać. Na kortach twardych jakoś Go nie widzę, zwłaszcza pod koniec imprez.
AO to był chyba taki łabędzi śpiew (na hard). Uspokajam jednak, że moje przeczucie bywa bardzo często bardzo zawodne

Kilka informacji, podsumowujących US Open Series.

2009 Olympus US Open Series Most Successful On Record

The USTA announced today that the sixth season of the Olympus US Open Series was the most successful to date.  Highlights of this year’s Series include record-breaking television viewership and the addition of the Western & Southern Financial Group Women’s Open tournament.

American Sam Querrey and Elena Dementieva of Russia were the 2009 Olympus US Open Series Champions, providing each player the opportunity to earn $1 million in bonus prize money at the 2009 US Open.  Querrey won his second ATP World Tour title at the LA Tennis Open, and also reached the final in both Indianapolis and New Haven, Conn.  He was followed in the Olympus US Open Series standings by world No. 3 Andy Murray and Argentina’s Juan Martin del Potro -- who took home a total $1,850,000 for winning the 2009 US Open -- including $250,000 for a third place finish in the Series.
      Men's Standings           Women's Standings
      Player     Points           Player     Points
1     Sam Querrey     175           Elena Dementieva     170
2     Andy Murray     145           Flavia Pennetta     140
3     Juan Martin del Potro     140           Jelena Jankovic     140
4     Roger Federer     125           Maria Sharapova     110
5     Novak Djokovic     95           Stosur, Wozniacki     95


The 2009 Olympus US Open Series set a new record with nearly 47 million viewers across the six-week season – the largest TV audience in Series history.  In addition, the Olympus US Open Series received unprecedented television exposure with over 100 hours on ESPN2, more than 250 hours on Tennis Channel and two tournament finals on CBS Sports.

Fan attendance at Series tournaments was strong again this season, including a record turnout of nearly 226,000 at the Western & Southern Financial Group Masters and Women’s Open in Cincinnati and more than 200,000 fans at the Rogers Masters in Montreal -- record attendance for a one-week tournament.

“The success of the Olympus US Open Series in its sixth year proves that the Series is as popular as ever among players, fans and television viewers,” said Jim Curley, Chief Professional Tournaments Officer, USTA.  “The Series provides a national platform to promote the sport and showcase the USTA’s efforts to grow the game at every level, as we did with the Quick Start play format in a number of series markets.”

The USTA signed EA Sports as an official sponsor of the Olympus US Open Series.  The sponsorship designation provided EA Sports with a promotional booth at each of the eight Olympus US Open Series events in the United States and featured EA Sports’ new “Grand Slam Tennis” game.

http://www.atpworldtour.com/News/Tennis … ccess.aspx


Amerykańskie lato za nami. W zasadzie wszystko rozegrało się między faworytami. Trudno wskazać jakiegoś czarnego konia. Del Potro nie był wprawdzie kreowany na Mistrza USO, ale ten szlem dla Niego i tak byłby chyba kwestią czasu.

Federer, jak na treningi z Koubkiem na przyszpitalnym korcie, pokazał formę znakomitą. Lekko szokujący wynik finału USO, ale triumf w Cincy i 6 wygranych meczy w NYC, stawiają Go w roli tego, który zyskał najwięcej. Oczywiście, gdy porównamy to z rywalami o fotel #1.
Murray i Djoković zawiedli - Szkot uczynił to poprzez porażkę w fatalnym stylu z Ciliciem i brakiem awansu do 1/4. Novak z kolei zrobił ten półfinał, ale po raz kolejny męczył się bardziej ze swoją grą niż suwerennie marszował po tytuł. Zdawać by się mogło, że ten awans do "4" to sukces sam w sobie i niestety Serb po raz kolejny zostanie zapamiętany jako chłopak bez specjalnej chęci i niezbędnej (do odnoszenia sukcesów) witalności.
Nadal zaliczył bardzo udany powrót. Forma najwyższa nie była, ale rezultaty bardzo dobre. Pozwoliły mu na powrót na fotel wicelidera rozgrywek. Roddick odpadł najwcześniej, ale nie odebrałem tego jako sensację. Po znakomitej pierwszej części sezonu, po prostu przyszedł słabszy okres. Wyraźny spadek dyspozycji byl widoczny już w Cincy.
I wreszcie Juan Martin Del Potro. "Wieżowiec z Tandil" niesamowicie systematycznie podnosił poziom swojej gry i uzyskiwanych wyników. Zaczęło się w zeszłym roku od mniejszych turniejów. Następnie przyszły 1/4 mastersów, później 1/2 Madrytu i RG, wreszcie finał w Kanadzie. Myślałem, że w USO też będzie finał, ale JM zagrał znakomicie w tym najważniejszym meczu sezonu. Wytrzymał presję, a frycowe zapłacił tylko w 1 secie. Trudno powiedzieć, jak będzie wyglądać Jego kariera w przyszłości. Pewne jest jednak to, że zrzucił ze swoich barków presję, zupełnie odwrotnie niż Murray.