mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
Szwedzki tenisista, urodzony 23 marca 1972 roku w Växjö, jeden z najwybitniejszych deblistów w historii tenisa, odnosił sukcesy przede wszystkim grając w parze z Australijczykiem Toddem Woodbridgem (5 tytułów wielkoszlemwych, w tym 3 kolejne Wimbledony w latach 2002-2005) i Białorusinem Maksem Mirnym (2 tytuły na Roland Garros). W sumie 53 deblowe triumfy w turniejach ATP, w tym 9 wielkoszlemowych. Także znakomity singista, w jego najlepszym sezonie 1997 mówiło się, że jest posiadaczem najlepszego returnu na świecie- był to okres głębokiego kryzysu Agassiego. Ukończył tamten rok jako czwarta rakieta świata i osiągnął półfinał US Open, można jednak powiedzieć, że zmarnował wtedy życiową szansę przegrywając w pięciu setach z Gregiem Rusedskim. Jego kariera singlowa załamała się później, co często podkreśla Karol Stopa - z powodu zbyt dużej ilości granych turniejów. Jonasowi udało się w przeciwieństwie do takich gwiazd jak Bruguera czy Chang utrzymać przyzowity poziom po 30. a podczas Wimbledonu 2006 po prostu zaszokował dochodząc jako 34-latek do półfinału. Wśród ważnych dokonań Szweda trzeba wymienić trzy triumfy w Pucharze Davisa.
Zakończył karierę podczas tegorocznego turnieju Masters deblistów meczem z naszą parą Fyrstenberg-Matkowski. Jest to ogromna strata dla tenisa, bo Jonas jest człowiekiem niebywale sympatycznym, potrafi także wspaniale parodiować innych graczy a na korcie zawsze wyróżniał się luzem, pozytywnym podejściem do gry, wolą walki i poza znakomitym returnem świetną grą wolejową.
Zapraszam do dyskusji
Ostatnio edytowany przez Woodies_Fan (13-12-2008 13:54:11)
Offline
Ojciec Chrzestny
Woodies_Fan napisał:
Zakończył karierę podczas tegorocznego turnieju Masters deblistów meczem z naszą parą Fyrstenberg-Matkowski. Jest to ogromna strata dla tenisa, bo Jonas jest człowiekiem niebywale sympatycznym, potrafi także wspaniale parodiować innych graczy a na korcie zawsze wyróżniał się luzem, pozytywnym podejściem do gry, wolą walki i poza znakomitym returnem świetną grą wolejową.
Właśnie to chciałem napisać - poza fantastycznymi umiejętnościami był bardzo pozytywnie nastawiony do wszystkich, którzy byli wokół. Bardzo ciekawa postać, wielka szkoda, że zakończył karierę, ale kiedyś to przecież czeka każdego. Nieźle poczynał sobie w singlu i to całkiem niedawno. Wykorzystał korzystny układ na Wimblu 06, gdzie zameldował się w 1/2, ale tam gładko uległ Federerowi. Wielki tenisista.
Offline