mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Buntownik z wyboru
Guillermo Vilas (ur. 17 sierpnia 1952 w Mar del Plata), argentyński tenisista, były numer 2 w światowym rankingu.
Vilas był pierwszym zawodnikiem z Ameryki Południowej, któremu udało się wygrać turniej wielkoszlemowy (French Open 1977). W 1991 roku uhonorowany został miejscem w Międzynarodowej Tenisowej Galerii Sławy.
Statystyki:
rok rozpoczęcia profesjonalnych startów – 1969;
łączna liczba zwycięstw w singlu – 920;
łączna liczba porażek w singlu – 281;
liczba zdobytych tytułów w singlu – 62 (w tym 4 wielkoszlemowe);
liczba zdobytych tytułów w deblu – 15;
łączna suma zarobionych na korcie pieniędzy – 4 923 882 dolarów amerykańskich.
Zwycięstwa w turniejach Wielkiego Szlema (gra pojedyncza):
1977 – French Open;
1977 – US Open;
1978 – Australian Open;
1979 – Australian Open
http://pl.wikipedia.org/wiki/Guillermo_Vilas
Offline
Buntownik z wyboru
Jako mały chłopiec uwielbiał futbol i był zapalonym piłkarzem. W wieku 6 lat otrzymał od ojca (adwokata z Mar del Plata) pierwszą w życiu tenisową rakietę. Leżała ona długo w kącie aż wreszcie Guillermo zdecydował się nią odbijać piłki o mur domu. Od razu polubił taką zabawę , jednak przez 3 lata nie wyszedł na prawdziwy kort. Tenis opanował jego wyobraźnię , jego idolami byli Ken Rosewall , Roy Emerson , Rod Laver. Jednak najbardziej lubił Meksykanina Rafaela Osunę.
Pierwszym nauczycielem i doradcą Vilasa był fryzjer Felipe Locicero - człowiek posiadający wiedzę teoretyczną , gracz przeciętny. Nauczyciel uczył go odpowiedniego chwytu rakiety poprzez taki sposób: wyciął na jej trzonku kreski i przestrzegał , aby ręka Vilasa nie ześlizgiwała się poniżej nich. Gdy Guillermo trafił do pierwszego klubu tenisowego z przykrością stwierdził , że jego rówieśnicy są lepsi od niego. Jednak Locicero pocieszał go , mówiąc , że niedługo zdystansuje ich i z łatwością będzie ich ogrywał. Fryzjer przyswoił Argentyńczykowi min. uderzenia liftowane (lift i topspin były silnymi broniami Vilasa w przyszłości).
12-letni chłopiec grywa z 17-letnimi juniorami , gdyż rówieśnicy są dla niego zbyt łatwym łupem. Dla tenisa Vilas robi wszystko. Mimo chwilowych rozterek chce grać i być najlepszym.
W grudniu 1967 roku , mając ponad 15 lat Guillermo przyjeżdża do Miami na wielki turniej Orange Bowl młodzików. Przegrywa tam szybko , ale przysięga powrót i zwycięstwo za rok. Federacja w Buenos Aires , dowiedziawszy się o talencie Vilasa bierze go pod swoją opiekę.
Rok później (1968r)wygrywa on zgodnie z przyrzeczeniem Orange Bowl młodzików (w finale pokonuje Jimmiego Connorsa 6-4 6-4). Na seniorskich mistrzostwach Argentyny dochodzi do ćwierćfinału , pokonując min. Chilijczyka Cornejo.
W roku 1969 przegrywa ćwierćfinał Orange Bowl (już juniorów) , ale wygrywa tam debla (razem z Cano). Również z tym partnerem dochodzą do finału turnieju Sunshine Cup. Za rok 1969 Vilas zostaje drugim tenisistą (seniorskim) w Argentynie (za Ganzabalem). Debiutuje już w Pucharze Davisa , gdzie pokonuje Chilijczyka Jaime Fillola. Ostatnim występem juniorskim staje się Wimbledon , gdzie odpada w ćwierćfinale (Bertram).
Rok 1970 okazuje się więc pierwszym rokiem startów seniorskich w karierze młodziutkiego 18-latka. Odpada min. już w I rundzie Wimbledonu.
Większą część sezonu 1971 spędza w domu ucząc się nie tylko tenisa. Na korcie spędza regularnie 3 godziny dziennie. Ćwiczy forhend , bekhend , serwis , a także i wolej , z którym ma największe problemy.
W sezonie 1972 musiał startować w kwalifikacjach do turniejów głównych (gdyż nie startował prawie wcale w 1971 i spadł w rankingu). W Roland Garros dochodzi do 3 rundy i w ten sposób zapewnia sobie udział w turniejach już bez grania eliminacji. Awansuje tez w rankingu. Jednak końcówka sezonu słabiutka - odpada po Ir Wimbledonu i IIr US Open...
Sezon 1973 przynosi Vilasowi pierwszy tytuł - w Buenos Aires , gdzie w finale gra z Borgiem. Szwed prowadzi 2-1 w setach (6-6 w czwartym) i musi skreczować , gdyż doznaje kontuzji wpadając na krzesło sędziowskie!!! W tym roku znów jest w IIIr French Open , odpada też po pierwszej grze w Otwartych Mistrzostwach USA (US Open).
W 1974 roku wygrywa turnieje w Gstaad , Lousville , Toronto , Teheranie i Buenos Aires. Triumfuje też w turnieju Masters (finał z Nastasem 7-6 6-2 3-6 6-4). Odpada w półfinale Rzymu (z Borgiem) i IIIr Roland Garros (z Orantesem) , gdzie pokazuje słabą odporność psychiczną (w każdym z tych meczów wyraźnie prowadził , ale jednak przegrał... W Wimbledonie dochodzi do IIIr , zaś w US Open osiąga 1/8 finału (jak na razie najlepszy wynik w turnieju wielkoszlemowym Guillermo).
Wspaniały rok 1975 dla Argentyńczyka. W Roland Garros pokonuje w półfinale Dibbsa (6-1 6-4 1-6 6-1) , zaś w finale przegrywa 2-6 3-6 4-6 z Borgiem. W Wimbledonie nieoczekiwanie osiąga ćwierćfinał (Tanner 4-6 7-5 8-6 2-6 2-6!!!) , a w US Open przegrywa półfinał z Orantesem (6-4 6-1 2-6 5-7 4-6).
Rok później (1976r)wygrywa duży turniej w Monte Carlo (w finale pokonuje 6-1 6-1 6-4 Wojciecha Fibaka) , jest w ćwierćfinale Roland Garros i Wimbledonu (tam łatwo przegrywa z Borgiem - 3-6 0-6 2-6!!!). W US Open znów osiąga półfinał (4-6 2-6 1-6 z Connorsem).
W roku 1977 Vilas zawiera spółkę z Ionem Tiriacem , który zostaje jego menedżerem , coachem i opiekunem. Rumun popędza go do intensywniejszej pracy co daje niesamowite efekty. Guillermo wygrywa Roland Garros (6-0 6-3 6-0 nokautuje w finale B.Gottfrieda!!!). Nie traci w tym turnieju nawet seta! (jedynie W.Fibak w ćwierćfinale stawia największy opór i przegrywa 4-6 0-6 4-6)... W Wimbledonie odpada w IIIr , ale wygrywa US Open (pokonuje w finałowej grze 2-6 6-3 7-6 6-0 Connorsa!). Jest jeszcze w finale Australii (przegrywa tam łatwo z Tannerem 3-6 3-6 3-6). Po sukcesie w Otwartych Mistrzostwach USA gazeta "L`Equipe" pisze o Vilasowskim "tenisie śmierci" ("Tennis de Muerte"). Dzięki Tiriacowi Guillermo zrozumiał , że "nie musi być ciągle trzeci" i należy "podjąć wojnę" , aby pokonać Borga czy Connorsa...
W sezonie 1978 Vilas wygrał Australię (pokonał Johna Marksa w finale 6-4 6-4 3-6 6-3) oraz dotarł do finału Roland Garros (Borg 1-6 1-6 3-6). W Wimbledonie odpada w IIIr , a w US Open w 1/8 finału. Wygrywa też Monachium-clay , Gstaad , Aix-En-Provence , Bazyleę , South Orange oraz Hamburg (w finale pokonuje znów Fibaka 6-2 6-4 6-2).
W roku następnym (1979r) po raz drugi sięga po mistrzostwo Australii (w finale pokonuje Johna Sadriego 7-6 6-3 6-2) , jest też w ćwierćfinale Roland Garros , 1/8 finału US Open oraz drugiej rundzie Wimbledonu. Wygrywa Hobart , Waszyngton , Buenos Aires.
Sezon 1980 rozpoczyna półfinałem Australii (K.Warwick 7-6 4-6 2-6 6-2 4-6) oraz ćwierćfinałem Roland Garros. Jest też po raz trzeci z rzędu w 1/8 finału w US Open. Wygrywa Rzym (Noah 6-0 6-4 6-4) , Kitzbuhel (Lendl 6-3 6-2 6-2) oraz Palermo (P.McNamee 6-4 6-0 6-0). Przegrywa finał Hamburga (Solomon 7-6 2-6 4-6 6-2 3-6).
Rok 1981 nie był wspaniałym sezonem dla Vilasa. Osiągnął 1/8 finału w US Open (4 raz z rzędu!) oraz Roland Garros. Odpada też w pierwszej rundzie Wimbledonu oraz drugiej w US Open. Wygrywa Mar del Plata , Cairo , Houston , Monte Carlo (walkower Connorsa).
Sezon 1982 jest b.dobrym sezonem w wykonaniu 30-letniego(!) Vilasa. Osiaga on półfinał US Open (Connors 1-6 6-3 2-6 3-6) oraz finał Roland Garros (pokonuje w półfinale 6-1 6-3 7-6 Higuerasa , przegrywa jednak finał z Wilanderem - 6-1 6-7 0-6 4-6)... Wygrywa Buenos Aires , Rotterdam , Mediolan , Monte Carlo (Lendl 6-1 7-6 6-3) , Madryt , Boston i Kitzbuhel!!!
Rok później (1983r) Guillermo osiąga jedynie ćwierćfinał Roland Garros oraz wygrywa Richmond , Delray Beach oraz Kitzbuhel (ostatni tytuł w karierze - w finale pokonuje Henriego Leconte 7-6 4-6 6-4).
W latach 1984-89 Vilas w Wielkim Szlemie osiąga tylko jeden dobry rezultat - ćwierćfinał RG`86 (Kriek). W tych sezonach nie wygrywał już turniejów , ale osiągał finały (np. Forest Hills`86 z Noahem 6-7 0-6). Ostatnim występem Vilasa był RG`89 , gdzie przegrał w pierwszej rundzie z Włochem Claudio Pistolesim 1-6 3-6 4-6...
Wprawdzie w 1992r wrócił na korty , ale wystąpił tylko w 2 turniejach: Atlancie (Ir - Volkov 7-5 6-7(6) 3-6) oraz Bordeaux (również Ir - G.Lopez 4-6 6-3 0-6)...
Szkoda , że Guillermo Vilas nigdy nie wygrał Wimbledonu. Ostatni raz próbował szczęścia w 1986r , ale odpadł w pierwszej rundzie. Najbliżej zwycięstwa był w latach 1975-76 , kiedy to osiągał ćwierćfinały...
Offline