Mój typ: Federer d. Falla 46 57 64 76 60. Mecz ogólnie trzymał napięcie. Wiadomo ostatni set praktycznie oddany, się nadenerwowałem na tym meczu. Paru innych nie widziałem(oprócz meczy Feda oczywiście) więc oceniam ten co widziałem.

W tym roku niewiele oglądałem w całości, żałuję, że nie widziałem Jużnego w 1r. AO. Ale moim faworytem jest finał Aussi Fed- Murray, a zwłaszcza jego ostatni set.

DUN I LOVE napisał:

Jules napisał:

Ale moim faworytem jest finał Aussi Fed- Murray, a zwłaszcza jego ostatni set.

+1

Niewiele w tym roku widziałem, ale tamten mecz utkwił w mojej pamięci szczególnie. Fakt, że tylko 3 sety, ale naprawdę było na co popatrzeć. Do tego nieprawdopodobne emocje w 3 secie, zwłaszcza ten TB.

To samo u mnie. Jednak oddaję pusty głos, ponieważ uważam za niesprawiedliwe oceniać, że jakiś mecz był najlepszy nie widząc reszty.

Świetny mecz Youzhnego z Gasquetem w Australian Open.
Pamiętam jak w 5 secie francuza łapały skórcze. Youzhny był bliski porażki ale wygrał.

Baghdatis - Ferrer, AO
Federer - Murray, AO (mimo, że nie jestem fanem żadnego z nich)
Mathieu - De Bakker, Wimbl
Mathieu - Youzhny, Wimbl

ogólnie rzecz biorąc, to w tym roku nie było zbyt wielu bardzo dobrych spotkań w Wielkich Szlemach. Brakowało jednak spotkań, kiedy spotykali się dwaj tenisiści będący w życiowej formie i grający swój najlepszy tenis. Były albo widowiska jednego aktora, albo długie i zacięte mecze, w których żaden nie pokzywał nic szczególnego. Te 4 spotkania najbardziej wbiły mi się w pamięć, no ale wielu spotkan nie widziałem i nie mogę ich oceniać.