mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
DUN I LOVE napisał:
Plus dla organizatorów. Hala O2 wygląda wspaniale, turniej ma swój klimat, lokalizacja sprzyja zainteresowaniu tenisem. Jestem zwolennikiem pozostawienia tego turnieju w Lądku na dłużej. Lepsze to zdecydowanie niż wysyłanie tenisistów na koniec roku w jakieś egzotyczne zakątki świata, tym bardziej, że gramy w Europie, skąd pochodzi zdecydowana większość dzisiejszej czołówki no i z Bercy bliziutko.
Masz rację z tą lokalizacją, ale turniej w Szanghaju mimo wszystko mi się bardziej podobał Miał lepszy klimat, hala była bardziej przyjazna według mnie. Tamten turniej miał to coś po prostu, tak jak AO np. W Londynie mi czegoś brakuje.
Offline
Moderator
Hmm, atmosfera w Londynie bardzo mi się podoba, bez dwóch zdań to jest właściwe miejsce na turniej kończący sezon, aczkolwiek uważam, że Niemcy zasługują na jakiś wielki turniej. Kraj z taką tradycją nawet bez Mastersa, dla mnie niepojęte. Natomiast same warunki średnio mi się podobają. Kort jest IMO brzydki, w hali jest za ciemno, a już gaszenie świateł między gemami uważam za wyjątkowo chybiony pomysł.
Offline
Masta
Pragnąłbym przede wszystkim ucałować wirtualnie stopy Paula Annacone'a. Ta kilkumiesięczna współpraca przyniosła w moim odczuciu najwyraz dojrzałe i niespodziewane owoce. Jej początki nie zapowiadały tak wspaniałego finiszu rozgrywek( dość bezbarwne występy w Mastersach "amerykańskich", okraszone jednak obroną tytułu w Ohio). Następnie niezłe do pewnego momentu US Open, zakończone jednak dość przykrą porażką po bardzo słabej postawie. Widać było jednak cały czas progres w grze Roger, szczególnie na gruncie atutów ofensywnych( w zasadzie od samego USO serwis funkcjonował znakomicie). Punktem kulminacyjnym tej współpracy było oczywiście zakończone WTF, gdzie Szwajcar okazał się wyraźnie lepszy od całej czołówki, odgryzł się Murray'owi za bardzo bolesną kleskę zadaną przez Szkota w Shanghaju, a także w końcu udało się przegonić demony przeszłości w konfrontacji z Nadalem. Na ten moment przyszłość rysuje się dość optymistycznie, wielką nadzieję wlał Papo tym zwycięstwem do mojego serca i liczę, że w tym turnieju udowodnił dobitnie, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w WS.
Wielkie Brawa dla amerykańskiego szkoleniowca, ale nie mniejsze należą się Federerowi za dalsza motywację do pracy nad własną grą i kondycją fizyczną.
Offline
Z pewnością Federer zaprezentował się w WTF rewelacyjnie, nie popadajcie jednak w hurraoptymizm. Widze że działa to w dwie strony, ataki euforii i czarnowidztwa. Helwet dalej udawadnia że potrafi grać rewelacyjny tenis, z tymże znacznie rzadziej jak pare lat wcześniej. Równie dobrze w styczniu może być powtórka z AO 2010, równie dobrze polegnie w 1/4 z jakimś Berdychem czy innym Soderlingiem.
Ostatnio edytowany przez Bizon (29-11-2010 18:30:38)
Offline
Last hit for Wimby
Bizon napisał:
Widze że działa to w dwie strony, ataki euforii i czarnowidztwa.
This.
W deklu się przewraca widząc, że 99% fanów Feda cierpi na rozdwojenie jaźni.
Offline
Masta
Fed-Expresso napisał:
Pragnąłbym przede wszystkim ucałować wirtualnie stopy Paula Annacone'a. Ta kilkumiesięczna współpraca przyniosła w moim odczuciu najwyraz dojrzałe i niespodziewane owoce. Jej początki nie zapowiadały tak wspaniałego finiszu rozgrywek( dość bezbarwne występy w Mastersach "amerykańskich", okraszone jednak obroną tytułu w Ohio). Następnie niezłe do pewnego momentu US Open, zakończone jednak dość przykrą porażką po bardzo słabej postawie. Widać było jednak cały czas progres w grze Roger, szczególnie na gruncie atutów ofensywnych( w zasadzie od samego USO serwis funkcjonował znakomicie). Punktem kulminacyjnym tej współpracy było oczywiście zakończone WTF, gdzie Szwajcar okazał się wyraźnie lepszy od całej czołówki, odgryzł się Murray'owi za bardzo bolesną kleskę zadaną przez Szkota w Shanghaju, a także w końcu udało się przegonić demony przeszłości w konfrontacji z Nadalem. Na ten moment przyszłość rysuje się dość optymistycznie, wielką nadzieję wlał Papo tym zwycięstwem do mojego serca i liczę, że w tym turnieju udowodnił dobitnie, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w WS.
Wielkie Brawa dla amerykańskiego szkoleniowca, ale nie mniejsze należą się Federerowi za dalsza motywację do pracy nad własną grą i kondycją fizyczną.
Podręcznikowy stan ekstazy, przynajmniej w moim przypadku.
Offline
Last hit for Wimby
Znakomicie dobrane cytaty, szczególnie te o tym co już dawno było.
Offline
COA napisał:
Bizon napisał:
Widze że działa to w dwie strony, ataki euforii i czarnowidztwa.
This.
W deklu się przewraca widząc, że 99% fanów Feda cierpi na rozdwojenie jaźni.
Trafna diagnoza.
Da się to leczyć ?
Offline
Masta
Taaa. Typowa nagonka na Federastów po jakimś bardziej znaczącym tytule dla Szwajcara. A to podobno biedny Rafa jest nienawidzony .
Ale nic to, poboli, poboli i przestanie.
Offline
Moderator
Spoko, niech sobie pojęczą. Wygrany turniej? Wygrany. Mery, Djoko i Rafa ogoleni? Ogoleni. Reszta jest bez znaczenia.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (29-11-2010 19:33:23)
Offline
Last hit for Wimby
Jeżeli ktokolwiek jęczy, to wy przez cały sezon, albo orgazm, albo skrajna depresja. Sami tą jak to nazywacie nagonkę wywołujcie, bo naprawdę ciężko czytać ochy i achy ludzi, którzy grzebali 12x Federera, a nagle po jednym meczu liżą mu stopy, i nie tylko. W przeciwieństwie do normalnego fana, który mimo wszystko wierzy, co by się nie działo.
Bez odbioru.
Ostatnio edytowany przez COA (29-11-2010 19:56:26)
Offline
Fed-Expresso napisał:
Taaa. Typowa nagonka na Federastów po jakimś bardziej znaczącym tytule dla Szwajcara. A to podobno biedny Rafa jest nienawidzony .
Ale nic to, poboli, poboli i przestanie.
To nie boli, to bawi.
Szwajcar wygrał absolutnie zasłużenie. Jak w każdym meczu, miał szanse z Nadalem 50/50. Miał i wygrał.
Eh!, ale co ja mogę o tym wiedzieć ?. Przecież podobno nie "patrzę trzeźwo".
Offline
Moderator
Ehhh, znowu będzie trzeba nastukać analityków, żeby przykryć te dywagacje o niczym. Odbezpieczaj klawiaturę Dawidzie. Zacznijmy może od tego, który mecz Rogera najbardziej Ci się podobał?
Ostatnio edytowany przez Robertinho (29-11-2010 20:22:02)
Offline
Administrator
Niech się produkuje, ale w innym wątku.
Mały bajzel zaczyna nam się tu robić, więc należy kończyć.
Za chwilę przekleję wyniki z całego turnieju i to by było na tyle. Do następnego sezonu!
Offline
Administrator
Ceny końcowe aukcji "The Art of Tennis":
1. Andy Roddick - $33,100 (zwycięzca aukcji pochodzi z: Stanów Zjednoczonych)
2. Roger Federer - $27,300 (zwycięzca aukcji pochodzi z: Wielkiej Brytanii)
3. Rafael Nadal - $26,500 (zwycięzca aukcji pochodzi z: Wielkiej Brytanii)
4. Novak Djokovic - $22,103 (zwycięzca aukcji pochodzi z: Stanów Zjednoczonych)
5. Andy Murray - $7,301 (zwycięzca aukcji pochodzi z: Wielkiej Brytanii)
6. Robin Soderling - $5,100 (zwycięzca aukcji pochodzi z: Japonii)
7. David Ferrer - $3,350 (zwycięzca aukcji pochodzi z: Stanów Zjednoczonych)
8. Tomas Berdych - $3,001 (zwycięzca aukcji pochodzi z: Szwajcarii)
Offline
Administrator
Przebieg turnieju deblowego
Offline
Administrator
Przebieg turnieju singlowego
Offline