Forma Roddicka z marca - to jeden. Dwa - powrót Fisha do gry. Dodatko wybrałem "inne" mając na myśli wygraną Hewitta w Haale.

Forma Roddicka w wiosennych Mastersach. Banan z twarzy nie schodzil mi przez dlugi okres po tych turniejach, az do momentu gdy pograzyl mnie Lu

Pierwszy w karierze USO Rafy.

Cieszy a zarazem zaciekawia forma Dimitrova. Jesień znakomita w chall. Teraz "tylko" przenieść to na ATP. Jeśli mu się uda 2011 wskoczyć do TOP 30 to czapki z głów. Lubie Bułgara, bo swoim stylem wniósłby coś nowego, czego po odejściu Federera, Youzhnego czy Gasqueta prędko nie zobaczymy.

W przypadku Gulbisza to tylko przebłyski. Przed rozpoczęciem każdego sezonu od 3 lat łudzimy się, że chłopak się odblokuje. I co? Za każdym razem zawód. Tym razem ciut mniejszy, bo wiosną grał dobrze. Od chłopaka o świetnym zapleczu w amerykańskich akademiach, który w wieku 18 lat osiąga 1/8 USO oczekuje się czegoś więcej niż czterech dobrych występów w sezonie(Barcelona, Rzym, Madryd i Memphis, Delray Beach, które liczy jako 0,5 ). O Szlemach lepiej nie wspominać.

jaccol55 napisał:

asiek napisał:

Cieszy a zarazem zaciekawia forma Dimitrova. Jesień znakomita w chall. Teraz "tylko" przenieść to na ATP. Jeśli mu się uda 2011 wskoczyć do TOP 30 /.../

Top-ile?!

W ciągu całego sezonu żaden nastolatek do Top-100 nie zawitał, a Ty mówisz o Top-30...? Życzę mu tego, tak jak i innym zdolnym, ale... to chyba nierealne. Chociaż chciałbym się mylić, a jakbym się pomylił, to wytknij mi to zarozumialstwo w przyszłości.

Federer w jego wieku takie miejsca notował . Przesadziłem, bo tenis się zmienił. Po dłuższej chwili zastanowienia i spojrzenia na styl, który wymaga wielu szlifów, aby dość do regularności TOP 30 byłoby czymś niewiarygodnym. Jakiś dobry wynik w ATP, może zwycięstwo w słabszej "250", okolice 70 lokaty będą sukcesem.

Zdecydowanie największy pozytyw tego sezonu to skompletowanie karierowego złotego szlema (jako 2 tenisista w historii) przez Nadala. Numer 2 to wyśrubowanie rekordu w tytułach wielkoszlemowych przez Federera

Jeśli chodzi o pozytywy  w kończącym się sezonie to oczywiście Mardy Fish i jego powrót do wielkiej formy po kontuzji.
Mardy nawet myślał o zakończeniu kariery, na szczęście kontuzja nie okazała się tak grożna jak przewidywał i powrócił udanie do gry po pięciu miesiącach przerwy. Zagrał jeden z najlepszych sezonów w karierze..

Drugim takim pozytywem tego sezonu uważam utrzymanie się Polaków w pierwszej setce rankingu ATP.Dobra forma
Kubota w pierwszym kwartale tego sezonu QF Doha , dobry występ e Melbourne i finał w Costa do Saupie .Szczególnie ten ostatni wynik zasługuje na uznanie...

Z kolei Michał Przysiężny pomimo częstych drobnych kontuzji w tym sezonie, zdołał utrzymać pozycje w setce, głównie
dobrej grze w challengerach i za to pozytyw.

Na plus zaliczam także dobry występ Roddicka w turniejach wiosennych,szkoda tylko ze póżniej było już tylko gorzej...