mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Az tak zle bylo ? Z tego co widze dal sie 3 razy przelamac, 11 asow jak na niego to tez marniutko. No coz, moze sie jeszcze rozkreci, bo jak nie to Rafa go pyknie jeszcze latwiej niz w Indian Wells 07.
Offline
Last hit for Wimby
Aż tak źle to nie, aczkolwiek do jakiejkolwiek poprawy, tudzież gry z Dubaju dzielą kilometry. Inna sprawa że na pewno Rod na 100% nie grał, widać było że trochę się jednak oszczędza, chwilowe przebłyski również były.
Tylko po cholere 3/4 piłek z bh gra slicem?
EDIT
Plany gier czwartek :
Brisbane
http://www.brisbaneinternational.com.au … 01/op4.pdf
Doha
...
Chennai
...
Offline
Masta
I tak przy obecnym układzie drabinki niezależnie od formy ,Roddick zameldowałby się w 1/2, a tam w obu przypadkach: dobrej i słabej formy -przegrałby z Nadalem.
Nie oszukujmy się, takie mecze jak ten w Dubaju zdarzają się raz na sto, obiektywnie rzecz ujmując Andy nie ma prawa ograć Rafy. Nawet perfekcyjny dzień serwisowy nie pozwoli zdobyć mu 100% piłek przy własnym podaniu, a wygrana przez Jankesa wymiana to wyłącznie dobra wola Hiszpana. Wg mnie Rafa ma finał pewny, ale zwycięzcą turnieju zostanie ktoś z pary Murray/Federer.
Offline
Last hit for Wimby
Ja uważam że raz na 300.
edit
Ironia – sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, za wikipedia.pl.
Offline
Masta
Wybacz
Korekta: raz na 300
Offline
User
Taa, ten slajs to na pewno szykowany pod "odkręcanie" nadalowych świderków W sumie trudno się spodziewac, że taki fachowiec jak Stefanki będzie kazał swojemu podopiecznemu jedynie łupac po rogach byle mocniej, tylko sprobuje go nauczyc czegos wyszukanego tak jak Gonzaleza, choc z drugiej strony powinien też wiedziec, że taka właśnie filozofia gry przyniosła rok temu na AO Roddickowi zgubę. Może lanie, które ewentualnie dostanie od Rafy podziała tak jak porażka z Kolbą, po której w Dubaju Andy grał jak za starych czasów?
Roger dzisiaj nieco słabiej niż wczoraj, ale najważniejsze, że bez większych problemów idzie do przodu. Kohlschreiber mam nadzieję jutro zostanie łyknięty w miarę szybko i będzie można zacząc myślec już o meczu półfinałowym. Oby już w miarę poważna stawka i chęc rewanżu za ostatnie pojedynki spowodowały uniknięcie drugiej w przeciągu 7 dni porażki z Murray'em
W Brisbane przez chwilę widziałem dziś mecz Nishikoriego, który mocno mi zaimponował. Świetnie prowadził grę pracując równie dobrze fh jak i bh i pokonał dużo bardziej doświadczonego Berdycha. Dalszej drogi nie ma łatwej bo teraz spotka się z pogromcą pogromcy Novaka, ale jestem niemal pewien, że nawet jeśli nie teraz to w najbliższej przyszłości zacznie odnosic poważniejsze sukcesy [może już na AO, w końcu to turniej który sprzyja osiąganiu niespodziewanych wyników przez graczy dalszego planu ]
Offline
Organizatorzy niezle wyrolowali Roddicka. W srode kazali mu grac z Clementem do poznego wieczoru, a teraz ustawili jego gre z Hanescu jako pierwszy mecz dnia. Jedynym plusem tego jest to ze zobacze jego mecz na ES. A pozniej Nadal - Monfils i to moze byc wreszcie jakis w miare zaciety mecz.
Offline
Moderator
Rod - Hanescu w HD Już doczekać się nie mogę xDDDDD Nie ma co się śpieszyć z pracy
Offline
Ojciec Chrzestny
Art napisał:
Roger dzisiaj nieco słabiej niż wczoraj, ale najważniejsze, że bez większych problemów idzie do przodu.
Jest to w pewnym sensie pocieszające. Wciąż jest w stanie łoić graczy w pierwszych rundach, grając średnio. Przynajmniej te 1/4 czy 1/2 można zrobić bez zbędnych szkodach w baku z paliwem. Pewnie to nie jest dużo w porównaniu z tym co było 2-3 lata temu, ale za jakiś czas i tacy gracze będą coraz częściej sprawiać problemy.
Kohlschreiber mam nadzieję jutro zostanie łyknięty w miarę szybko i będzie można zacząc myślec już o meczu półfinałowym.
Ten mecz będzie trudniejszy niż poprzednie i w tym tkwi szansa Federera. Tak mu się ta drabinka ułożyła, że w każdej rundzie ma coraz lepszego zawodnika i ten poziom gry danego rywala rośnie systematycznie. Jest to świetna forma na ogranie się i nabranie pewności uderzeń i sprawi, że w ewentualnym meczu 1/2 z Murrayem nie zostanie od razu rzucony na szerokie wody po uprzednich grach z challengerowcami.
Oby już w miarę poważna stawka i chęc rewanżu za ostatnie pojedynki spowodowały uniknięcie drugiej w przeciągu 7 dni porażki z Murray'em
I 4 z rzędu (3 w meczu ATP) . Chęć rewanżu na pewno będzie obecna, niemniej nie wiem czy w tych pierwszych tygodniach sezonu Murray da się komukolwiek ograć. Nadal wygrywa z Federerem, bo potrafi wytrzymać tempo Mistrza przez całe mecze, Murray za to czyta serwis Rogera jak otwartą książkę. Przy jakości returnu Szkota jest to bardzo duży handicap.
Poza tym ta pewność siebie Szkota na korcie jest z każdym meczem coraz większa, mnie powoli zaczyna przerażać.
O Doha i Brisbane piszecie dużo - ja skupie się na Chennai. Tam będziemy mieć pierwszego niespodziewanego Mistrza turnieju w tym roku. Obsada była średnia, do tego Kola i Stan już nie graja, a Moya przegrywając dziś z Dev Varmanem potwierdził, że podobnie jak Santoro coraz poważniej myśli nad odłożeniem rakiety w kąt.
Ja w Indiach faworytów widzę 3 (w kolejności ): Cilić, Karlović, Tipsarević.
Offline
User
Come on Andy!!! Musisz skończyć przed 15.15 Żeby najciekawszego z półfinałów mieli nie pokazać
Dzisiaj w Chennai negatywnie mnie zaskoczył Cipolla. 6-2, 6-1 z Beckiem w plecy. Sytuacja podobna jak w przypadku Cilica. W pierwszej rundzie wygrywa z jednym z najlepszych tenisistów świata a nastepnie gładko dostaje z przeciętniakiem. Widocznie to świadczy o tym że i Djoko i Wawrinka są bez formy.
Offline
Moderator
Jak się Rod nie pośpieszy, to Rafy z Monfilsem nie dadzą, tak? No to come on Andy!
Offline
Ojciec Chrzestny
Andy !! 33 minuty na seta masz - Davai !!
PHM def. Nishikori Kozak
Offline
User
Monfils 6-4 pierwszy set z Rafą
Mecz stojący bardzo przyzwoitym poziomie, wreszcie
Offline
Moderator
Monfis na razie gra fantastycznie! Nadal nie może piłki skończyć, bo ten wszystko czyści. Do tego średni serwis i sporo błędów, set dla Gaela po ładnej walce.
Offline
Ojciec Chrzestny
Es bardzo dobrze się zachował - brawa wielkie dla centrali w Paryżu Już się bałem, żę te 4 minuty dłużej Roddicka na korcie sprawią, że skończą transmisję - nic się takiego nie stało
Gael gra agresywnie, atakuje, poszedł na wymianę ciosów. On wreszcie gra dużo bardziej ofensywnie do czego niemal go pchano we francuskiej prasie i nie tylko francuskiej
Offline
Masta
GAEL???!!!
Offline
Tak jak mowilem po pierwszym meczu Monfils wyglada na swietnie przygotowanego do sezonu i na AO moze namieszac. Wreszcie ma trenera z prawdziwego zdarzenia, ktory w krotkim czasie z pajaca zrobil zawodnika spokojnie na Top 10. Jutro zagra z Roddickiem i ciezko przypuszczac by Andy wygral, pomijajac juz swietna dyspozycje Francuza, juz wczesniej Gael nie lezal Rodowi i obawiam sie ze jutro bedzie podobnie.
Fajnie jakby teraz Kolba pojechal Feda
Offline
Ojciec Chrzestny
Gael
Przyznam, że myślałem, że takie coś się nigdy nie stanie, czyli Gael wygrywający z tuzą światowych kortów.
Dlaczego ? Ano dlatego, że nie przypuszczałem, że Monfils przestanie się wydurniać i zacznie grać dużo bardziej przemyślany (głównie taktycznie) tenis. Dziś się przekonałem, że się pomyliłem straszliwie. Monfils w niczym nie przypominał tego zagubionego człowieka z hali Bercy - biegał znakomicie, nie okopywał się 4 metry za linią główną, atakował, przyspieszał, przebijał bardzo cierpliwie. Zagrał jak dojrzały tenisista, nie złamał się psychicznie ani razu, a serwis każdorazowo był mu tak pomocny, że poza tym 1 breakiem na początku meczu, Nadal przechodził obok gemów serwisowych Francuza.
Siła forhendu Gaela jest potężna. Jeżeli wciąż będzie tak agresywnie prowadził grę to jest to materiał na znakomitego gracza, kto wie może nawet i Top-5. Jestem tylko ciekaw jak to mordujące spotkanie wpłynie na Niego jutro. Już nieraz pokazywał, że po wielkim meczu nie potrafi następnego dnia tego powtórzyć, czego efekt był widoczny w postaci 5 przegranych finałów turniejów słabo obsadzonych z rywalami z niższej półki.
Co do Nadala - nie grał źle, choć stać go na więcej. Ma on absolutnie szansę by wygrywać na betonie ,ale po raz kolejny powtarzam, że będzie to dużo, dużo trudniejsze do zrealizowania niż na grassie. Mało tego, jak tak dalej Ci młodzi będą przeć do przodu, to z miesiąca na miesiąc może to być jeszcze trudniejsze.
W kontekście AO ten wynik niczego nie zmienia. Moim zdaniem faworyci są Ci sami, Top-4.
Offline
Moderator
Wszystkiemu winien Karol Stopa. Zaraz po tym, jak ogłosił Nadala "największą gwiazdą rozgrywek", ten zrobił df-a i 3 ue. Dziwny był dziś Rafa... jakiś bez życia, często odgrywał balony, no i dużo prostych błedów.
A Gael wspaniale dla odmiany, od kiedy on umie grać ze wnoszącej , o woleju nie wspomę? Brawa, dla niego i dla jego trenera.
Offline
Masta
Mimo że forma Rafy nie była najwyższa to jednak nie dotarcie do finału przez Hiszpana jest sporym zaskoczeniem, jednak znając życie podejrzewam że Gael jutro polegnie z Roddickiem, to jest jednak człowiek ciągle ogromnie niestabilny i po znakomitym ćwierćfinale jutro może czegoś zabraknąć w pojedynku z Amerykaninem.
Offline