Bizon nie ma żal serce ściska..

Andy's started 2009 in great shape, taking James Blake to pieces 6-2 6-2 to reach the semi-finals of the Capitala Tennis Championships in Abu Dhabi.

Andy admitted afterwards that he'd played much better than he expected to, and will now face Roger Federer in their Friday semi-final.

No to dobrze, że zrobił sobie taką niespodziankę Gorzej jakby myślał, że jest w wielkiej formie a wyleciał z ZEA po pierwszym meczu Mecz z Federerem zapowiada się ciekawie ale trzeba pamiętać, że to pokazówka i może się okazać, że wielkiego tenisa obaj panowie nie pokażą

Ale nie ważne jak - ważne żeby Andy wygrał

Ja oglądam tu   http://www.myp2p.eu/broadcast.php?match ... art=sports

Zgadzam się z tym co napisał Barty - klasyczny przykład pokazówki - obaj dążą do skracania wymian, Roger sporo atakuje, często bezmyślnie, wynik zdaje się być sprawą drugorzędną.

Federer 6-4 w 1 secie.

Kilka z tych przegranych ataków było poprzedzonych naprawdę dobrym uderzeniem przygotowującym, ale Andy znakomicie wygarniał piłki w defensywie. Niektóre minięcia naprawdę wzbudziły mój wielki podziw.

Roger 6-4 1-4*

Moim zdaniem dobrze, że Roger konsekwentnie chodzi do tej siatki. Po to jest taki właśnie turniej, i tacy przeciwnicy, żeby jeżeli coś się trenuje, to do końca.
I, jak widać, wcale nie jest tak źle z tą siatką, nie da się cały czas tak dobrze mijać.
w 3 secie Federer od 1-4 do 5-4.

Ej wy też przed chwilą mieliście te problemy co na początku również były z przesyłaniem obrazu z Abu Dhabi Sports?

1 set dla Roger (dość zacięty), 2 łatwy dla Andy'ego, 3 zacięty - to jest po prostu standardowy już scenariusz gier między tymi Panami. Oczywiście to dobrze, że Roger dużo testuje i chodzi do siatki, bo chyba lepszej okazji ku temu w takim celu już nie będzie (no może Kooyong ).

Znalazłem na stronie Capitalawtc, że ta pokazówka rozgrywana jest na nawierzchni Plexipave. Czy to to samo co Plexicushion, czy jakieś inne podłoże?

Wydaje mi się, że jest nieco wolniej niż w Melbourne, zwłaszcza po tym co widziałem ostatnio, oglądając skróty z ubiegłorocznego AO

Trudno, obiecałam sobie ze po pokazówce nie ryczę, i staram się dotrzymać słowa.
W wywiadzie po meczu, Roger spytany czy lubi dzieci powiedział że tak, że lubi z nimi grac, mieć treningi i ogólnie, super. Nie wiem czy to było pytanie z podtekstem, ale Mira z roku na rok jest grubsza, i się z Nulką tylko zastanawiałysmy czy to efekt gumy, czy może w końcu bobas ? Zobaczymy.

Mecz był okej, ale tak mi się wydaje że grali na 30,40% ( pewnie obiektywna nie jestem, i w rzeczywistości grali na 60% xDD ) swoich możliwości. Gdyby Roger grał swoje, i nie biegał ciągle do siatki i nie kombinował, pewnie by wygrał. Ale jak to Barty napisał, po to pokazówki są, więc dobrze że przynajmniej próbował. Żeby nie grał tak w Doha.

I nawet Rafa podglądał.
No nic, chciałam jeszcze jutro go zobaczyć, ale Maryj x3 - też źle nie jest

To tylko pokazówka aś Nie ma się czym podniecać za bardzo Natomiast nie kryję, że cieszy mnie dobre wejście Murraya w sezon i myślę, że ten turniej da mu dużo wiary w siebie na następne imprezy