mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Administrator
Allen to ma jaja, grać w 25 partii na 110% ryzyku raczej niewielu potrafi i dla niewielu kończy się to pomyślnie, tak jak skończyło się dla Niego.
Dott - Allen 13-12
Offline
Moderator
Walcz barania głowo!
Offline
Ojciec Chrzestny
Jeszcze tego brakowało.
Kolejny mecz z Selbym, gdzie cały czas prowadzi, by dać ciała w samej końcówce. Ale dno.
Offline
Last hit for Wimby
Jester from Leicester w 1/2
Offline
Administrator
Ciapa.
Pod koniec to już chyba celowo wystawiał, coby przeciwnik nie miał problemu z dobiciem.
Offline
Ojciec Chrzestny
Ronnie sam sobie winien, stąd też mnie ta wtopa nie boli, bardziej irytuje.
9-5 i układ bil a stole na 10-5. Proste pudło na czerwonej i do widzenia.
Offline
Moderator
I to z jedynym graczem którego nie lubię.
Offline
User
Carter, Selby, Dott, Robertson. Mamy sensacyjnego mistrza świata na rok 2010. Może tylko Robertsona się spodziewałem w tej fazie turnieju. Mega zaskoczenie jak dla mnie. Żaden z tych graczy niczym szczególnym się nie wyróżniał w tym sezonie i na to miano nie zasługuje.
Ronnie momentami gra bajecznie ale jak nagle coś stanie to niczym amator. Szkoda, że to dzieje się coraz częściej i przez tę niestabilność(lub jak kto woli głupotę) nie wygrywa już.
Selby i O'Sullivan o meczu:
http://www.eurosport.pl/snooker/mistrzo … tory.shtml
http://video.eurosport.pl/snooker/davis … ideo.shtml
Ostatnio edytowany przez asiek (29-04-2010 20:11:36)
Offline
Administrator
Dobrze, że Ali wziął się do roboty, bo było strasznie monotonnie.
Offline
Ojciec Chrzestny
Finał MŚ w snookerze w 2010 roku:
N.Robertson vs G.Dott
Kto wygra?
Offline
Last hit for Wimby
Jeden bardziej tragiczny od drugiego, nie wiem czego naćpał się Selby że nie potrafił z tego 14/15 wyjść.
Oby przynajmniej w ostatnim meczu były emocje, obaj grają całkiem ofensywnie, zobaczymy.
Ostatnio edytowany przez COA (02-05-2010 10:37:44)
Offline
Ojciec Chrzestny
Hehe, byłem przekonany, że jak Go doszedł na 14-15 to zaraz i wygra cały mecz. Chyba jednak medytacja Dotta na krzesełku swoje zrobiła.
Offline
User
Kropek zmienił się trochę w ostatnim czasie; jest bardziej wyluzowany, nie przynudza już tak przy stole i przez to lepiej się Go ogląda niż chociażby wtedy gdy wygrywał mistrzostwo w 2006, ale jakby miał miec 2tytuły to już byłaby przesada Stawiam na Australijczyka.
Porywającego spotkania bym się nie spodziewam, stawka meczu na pewno zrobi swoje i obaj będą do bólu ostrożni.
E:
http://www.newsoftheworld.co.uk/news/80 … -cash.html
[']
Offline
User
Straciłem cały szacunek do Higginsa tym sposobem
Offline
Ojciec Chrzestny
John Higgins skończony! Przyjął 300 tys. euro ustawienie meczów!
Wzór cnót, idol milionów, przykładny mąż i ojciec, odznaczony przez królową orderem MBE promotor snookera i trzykrotny mistrz świata przekreślił blisko dwadzieścia lat wspaniałej kariery! John Higgins zgodził się wpłynąć na wynik mających się niedługo odbyć meczów w zamian za 300 tysięcy euro.
Skandal ujawniła gazeta „The News of The World”, której reporterzy dysponują nagraniem ze spotkania 34-letniego Szkota oraz jego menedżera Pata Mooneya z ukraińskimi „biznesmenami”.
Pokazany materiał nie pozostawia wątpliwości co do tożsamości osób przekonujących do bezpieczeństwa zawieranej "transakcji".
- Czyli na przykład powiesz przeciwnikowi, że trzeciego frejma zamierzasz przegrać? I to wystarczy? - pada pytanie w kierunku Higginsa.
- Tak, dokładnie tak. Mówię, że przegram trzeciego frejma - odpowiada Szkot.
- Jakie jest ryzyko, że się nie uda?
- Żadnego. Nie ma ryzyka. Przecież wolno spudłować.
Sprawa, w której zostanie dopiero przeprowadzone wnikliwe śledztwo, jest największym skandalem w historii snookera. Ze względu na szacunek jakim cieszył się do tej pory Jonh Higgins i jego nieskazitelny wizerunek, daleko w tyle pozostawia toczące się postępowania wobec Stephena Maguire'a, Stephena Lee i Jamiego Burnetta.
Rzuci czarny cień na mający się dzisiaj rozpocząć finał mistrzostw świata. Stawia też pod wielkim znakiem zapytania wynik rywalizacji 34-letniego Szkota w drugiej rundzie w Crucible z 52-letnim Stevem Davisem. Bukmacherzy przed rozpoczęciem meczu płacili nawet po 10 funtów za każdego postawionego na rywala Higginsa.
Co konkretnie uzgodniono w Kijowie?
Zaraz po odpadnięciu z mistrzostw Szkot wraz ze swoim menedżerem Patem Mooneyem, który od kilku miesięcy zasiada w zarządzie Światowej Federacji Snookera Zawodowego (WPBSA), wylecieli do Kijowa, gdzie podczas umówionego spotkania:
- uzgodnili, że Higgins celowo przegra wybrane frejmy w czterech mających się odbyć meczach. Taki zabieg (oddanie frejmów, a nie meczów) miał „zmylić” czujność komisji hazardowej.
- wytargowali cenę za zapłatę za nielegalne działania. Stanęło na 300 tysiącach euro.
- przekonywali z uśmiechem na twarzach, że wkręcenie naiwnych fanów w poczucie oglądania czystego snookera jest jak bułka z masłem.
W trakcie 10-minutowej rozmowy ani Higgins, ani odpowiedzialny w WPBSA m.in. za kwestie związane z czystością sportu Mooney, nie zakwestionowali legalności „umowy”, ani nie odnieśli się do kwestii moralności. Trzykrotny mistrz świata bardziej był zainteresowany sposobami na ukrycie wysokich wpływów, jakie miałby otrzymać.
Z kim miałby przegrać Higgins? Kolejni upaprani?
- Jesteś mistrzem świata. Nie możesz przecież przegrać najpierw tutaj z ukraińskim zawodnikiem, potem pojechać do Warszawy i przegrać z Polakiem, a dodatkowo jeszcze to powtórzyć w Pradze. To byłoby głupie - powiedział reporter gazety. - Musiałby to być ktoś z zawodowców - zasugerował.
Szkoci przyznali, że takie rozwiązanie byłoby rzeczywiście łatwiejsze i lepsze. Zasugerowali przy tym TRZY NAZWISKA potencjalnych kandydatów. Nie zostały jednak one ujawnione przez The News of The World.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że w trakcie odbywających się w październiku zeszłego roku zawodów cyklu World Series of Snooker (którego inicjatorem i organizatorem są... Higgins i Mooney), zwycięzca 21 zawodowych turniejów rankingowych przegrał jednego z frejmów z absolutnym czeskim amatorem Lukasem Krenkiem.
Bezgraniczna szkocka chciwość
Zastanawiając się nad sposobami zalegalizowania płatności za nielegalne działania, Szkoci zaproponowali, żeby kwota została przekazana w formie... zapłaty za umieszczenie sponsorskiego logo na kamizelce zawodnika.
Takie działanie nie tylko byłoby skutecznym wypraniem płatności, ale też... UMOŻLIWIŁOBY UNIKNIĘCIA ZAPŁACENIA PODATKU od sumy 300 tysięcy euro. Zgodnie z wiedzą chciwej pary ze Szkocji, według prawa obowiązującego w Unii Europejskiej, przekazy pieniężne wynikające z umów sponsorskich są zwolnione z danin na rzecz organu państwowego.
PO CO? JOHN - DLACZEGO???
Kibice snookera na całym świecie nie będą w stanie pojąć, dlaczego zawodnik o tak nieskazitelnym wizerunku okazał się zwykłym oszustem. Trudno będzie też uwierzyć w czystość tego sportu jako całości.
John Higgins rozpoczął zawodową karierę w 1992 roku. Pierwszy turniej wygrał już dwa lata później. W sumie ma na swoim koncie 21 rankingowych triumfów, z czego trzy odniesione zostały w mistrzostwach świata. Dwukrotnie zwyciężał także w prestiżowym Masters w Londynie, raz w Premier League. W sumie z samych nagród przy snookerowym stole zarobił ponad 5 milionów funtów.
W pod koniec 2008 roku został odznaczony przez królową Wielkiej Brytanii orderem MBE - odznaczenie przyznawane za szczególne zasługi na rzecz Królestwa Brytyjskiego.
Co dalej?
Szef WPBSA, Barry Hearn, na wieść o aferze przyznał, że czuje się „upokorzony”.
- To wielki cios wymierzony w czystość sportu - powiedział. - Mooney jest członkiem zarządu. Jestem kompletnie przerażony.
- Blisko z nim współpracuje nad odmłodzeniem i rewitalizacją snookera. Zajmuje obecnie bardzo odpowiedzialną pozycję. Jeśli te zarzuty wobec Johna Higginsa i Pata Mooneya są prawdziwe, mamy do czynienia z gigantycznym ciosem w wizerunek snookera.
- Podnieśliśmy rygorystyczność procedur odnoszących się do postępowania z zawodnikami wpływającymi negatywnie na reputację gry. Moje zdanie o oszukiwaniu w sporcie jest powszechnie znane. Rozpoczniemy natychmiast postępowanie, które będzie prowadzone przez byłego inspektora Davida Douglasa, którego przyjąłem w skład zarządu Federacji w zeszłym tygodniu.
- To bardzo poważna sprawa, której się wnikliwie przyjrzymy i podejmiemy stosowne działania.
WIDEO: zobacz i posłuchaj najbardziej szokującego nagrania w historii snookera
Naiwne tłumaczenia
Pat Mooney odmówił szerszego komentarza, o który prosili dziennikarze News of The World. „Wyjaśnił” krótko jedynie: - Nie macie pojęcia, jakie były okoliczności były w Kijowie. Dlatego nie chcę nic komentować. Obaj byliśmy jednak narażeni na poważne niebezpieczeństwo i baliśmy się o swoje bezpieczeństwo.
Mooney stanął także w obronie dotychczasowych osiągnięć Johna Higginsa.
- Nigdy w życiu nie przegrał on celowo meczu. Każdy, kto zna Johna, wie, że jest to fakt. Tego nie można nawet kwestionować.
Finał mistrzostw świata pozostanie w cieniu
Wobec dzisiejszych szokujących wydarzeń finał mistrzostw świata, którego pierwsza sesja rozpocznie się po południu, będzie w najlepszym przypadku drugim tematem rozmów. Po raz pierwszy w historii snookera.
eurosport.pl
Dawać dożywotni zakaz gry dla kretyna.
Offline
Administrator
Ups...
A co do finału, jestem za Dottem.
Offline
Last hit for Wimby
Ktoś taki dla snookera umoczony w ustawienia meczów, koniec sportu.
Offline
Ojciec Chrzestny
Zdaje się, że wszyscy tylko nie On. Zawsze tak jest.
Skandal niebywały, zwłaszcza dla tak elitarnego sportu, o czym wspomniał Jan.
Offline
User
18-15 Dott .
Offline
User
Też niestety stawiam na Dotta.
Offline