mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Ojciec Chrzestny
Żeby to człowiek grał cały mecz tak jak w gemie otwarcia to Del Potro mógłby dziś odnieść życiową victorię.
Trochę potrwa, aż Nadal wrzuci wyższe obroty.
Offline
Zbanowany
Brawo dla Roddicka za koncentracje do samego konca i za to, ze wkoncu gral swoja gre, bez zbednych top spinow z FH. Serwis na przyzwoitym poziomie. A co do Djokovica, to smiac mi sie chce jak ogladam goscia, ktory jeszcze rok temu gral na naprawde dobrym poziomie a teraz jego gra to kompletne dno. Co do jego przygotowania fizycznego to moge powiedziec jedynie, ze wyglada to na powazna sprawe.
Brawo A-Rod jeszcze raz, stworzcie z Rafa w 1/2 dobre widowisko.
Blue napisał:
Jestem podobnego zdania co Jaccol - Djokovic go zniszczy
Gratuluje swietnej zdolnosci przewidywania
Offline
Last hit for Wimby
No to teraz odpoczynek po spacerku, i niebawem A-Rod na debelka do finału wjeżdża xDDDDDDDD
Oby jakoś Del Potro podmęczył coś, żeby Nadal nie był za świeży. Średnio widzę ten półfinał, tak jak dziś byłem przekonany o lekkim zwycięstwie, ale jutro jakby forehand był bity mocno tak jak dziś fragmentami i serwis nie zawodził, będzie można powalczyć.
Offline
Ogladałem fragmenty tego meczu u znajomego i musze powiedziec ze dawno nie slyszalem tak beznadziejnego komentarza. Ja nie wiem jak mozna puscic kogos takiego na linie, ospały bełkot, ktorego nie da sie sluchac. Panie Tomaszewski, koncz wasc wstydu oszczedz.
Podobnie mozna powiedziec o Djokovicu i jego grze. Roddick nie musial w sumie kiwnac nawet palcem, wystarczylo troche poprzebijac i to wystarczylo by predzej czy pozniej Serb zrobil UE. Jest niezle, 1/2 finału i sporo punktow do rankingu. Podsumowujac kolejny udany turniej, bo na zwyciestwo z Nadalem w ogole nie licze
Offline
Last hit for Wimby
STADIUM 1 start 11:00 am
wta
Not Before 1:00 PM
[4] A Murray (GBR) vs [2] R Federer (SUI) - ATP
[1] R Nadal (ESP) vs [7] A Roddick (USA) - ATP
M Mirnyi (BLR) / A Ram (ISR) vs M Fish (USA) / A Roddick (USA) - ATP DOUBLES FINAL
Roddick i Fish wygrali znowu w dwóch setach w półfinale debla xDDDDDDDDDDDDDDD
No, finał pewnie też wygrają, aczkolwiek wolałbym żeby powalczył coś dzisiaj z Nadalem, urwał seta (może dwa xDD), powbijał troche gwoździ, czy jakoś tak... Oby Stefanki kazał mu coś zmienić w jego dzisiejszonocnej grze, bo jak tak to ma wyglądać to możemy pojechać tak jak Djokovic pojechał z nim. Oby nie było powtórki sprzed 2 lat.
btw
Djokovic, who committed 29 errors during the 68-minute match, said: “Overall it was a very bad day. There's not much to say. He played very solid. I mean, he didn't do anything special. It was all me making incredible amount of unforced errors. I just didn't have any momentum on the court. No feel for the ball, no movement. Just no solutions.”
Aha, oba półfinały dziś od 21 na PSE, mam nadzieję że Murray z Federerem pograją te 2h, to może zdążę na ten ciekawszy pojedynek
Offline
User
Z tym przewidywaniem to zawsze jest różnie ale nie wiedziałem ze Djokovic zagra tak tragicznie, życzę mu spadnięcia z nr 3. A co do Roda to ma szanse na ogranie Rafy
Offline
Come on Andy !
No to top4 w Półfinałach
Oglądałem mecz Rafy i choc wygrał pewnie i zdecydowanie to jednak tez zdarzało mu sie popełnic kilka prostych błędów,mysle ze Andy jest w stanie z Rafą powalczyc (wygrac ?).Ciezko powiedziec co wymyśli Larry mam nadzieje ze nie slajsik Jest szansa spora ale nie zdziwie sie wcale jak wynik bedzie identyczny jak przed 2 laty. Rafa jest oczywiscie faworytem , Andy niema nic do stracenia wiec powinien zagrac na luzie i pykac poprostu po swojemu.
Co do pierwszego meczu 1/2, to jak Roger nie wygra dzis z dyszącym non-stop Murrayem to... lepiej nie mówic...
Offline
Ojciec Chrzestny
COA napisał:
Oby Stefanki kazał mu coś zmienić w jego dzisiejszonocnej grze, bo jak tak to ma wyglądać to możemy pojechać tak jak Djokovic pojechał z nim. Oby nie było powtórki sprzed 2 lat.
Do mnie wczorajszy Roddick trafił. Myślał podczas meczu i mimo wyraźnej przewagi grał swoje. Nie było momentu zlekceważenia cz jakiejś popisowej fanfaronady. Nie zmienia to jednak oczywistego faktu, że wczorajsza gra nie powiedziała nic o tym, na co stać Roddicka. Podobnie ma się rzecz z Nadalem. To jest trochę żenujące, że nr 3 i nr 6 (jak nie patrzeć gracze z top-10) nie potrafili przetestować formy swoich kolegów z wyżyn rankingu ATP. Oj kłamie ten ranking i to dość mocno.
Offline
User
Nigdy bym nie przypuszczał że to napisze , ale powinienem , a nawet musze , bo Novak "Nole" Djokovic trzecią rakieta swiata był wczoraj tylko z nazwy , zaprezentował się jak ktoś nie godzien w\w pozycji , i NIE NADAWAŁ SIĘ DO OGLĄDANIA , co innego Rod , im wiekszy był ciężar gatunkowy piłek tym grał lepiej , i dla Niego każda piłka wydawala się być swiętą , widać że On po stosunkowo slabszym sezonie uderzył się w pierś , i znów czegos od zycia chce , no rok pod znakiem renesansu formy , gratulacje !
Cóż ciesze sie ze tym razem nic nie prognozowalem , choć korcilo mnie strasznie ocenic umiejętności Roda a tak mam spora satysfakcje że nie zrobilem tego i nie czułem się tak glupio jak pewnego styczniowego poranka .
COA podobnie jak u Ciebie , mecz przyprawil mnie o salwy śmiechu , kręcąc raz po raz z dużą czetotliwoscią głową , jednoczesnie glosno zastanowiałem się dlaczego przy 5-3 w pierwszym Novak przestal biegać " zbiera sily na czarną godzine " - podpowiedzial ktoś z boku " . Set sie skończyl , trudno przepadło , w drugim na pewno dostanie swoje szanse ... i dostał , a festiwal kompromitujących zagrywek był tuż tuż .
Juz nie chce usprawiedliwiać Novaka pogodą , ale tez prawdą jest że gra w pelnym slońcu jest dla Djokera jedną wielką szkołą przetrwania .
Z Nadalem jestem gotow pewne szanse Rodowi przyznać , pamiętajmy na betonie i to neutralnym już z Rafą wygrywał w podobnym punkcie sezonu , Andy pokazał że nie oddaje punktow za free , Rafa ewentualną wygraną będzie musiał sobie wyszarpać i wybiegać .
Kończąc , jeszcze nie tragizuje , ale już tęskno mi za Novakiem z poprzedniego sezonu , Chopie ! wracaj do wilsona
Ostatnio edytowany przez Sydney (21-03-2009 15:04:14)
Offline
Ojciec Chrzestny
Ja to o Novaku swego czasu się wypowiem, jestem ciekaw jak to będzie w Miami na cegle. Czy to dłuższy kryzys czy jazda w dół bez hamulców. Swoją drogą tak był ogłaszany jako przyszły nr1, że chyba ktoś mu pozazdrościł...
A co do dzisiejszych meczy to pragnę takie zestawu finałowego, jakiego jeszcze w tym roku w takim meczu nie było
Murray grał z Roddickiem o tytuł w Doha, Federer z Nadalem w finale AO, Murray mierzył się z Rafą w ostatnim meczu turnieju w Rotterdamie. Jak nie patrzeć przydałby się pierwszy od długiego czasu, a w tym sezonie "nowy" zestaw w finale: Andy Roddick - Roger Federer
Ktoś za?
Offline
Ja! I nawet Roger nie bedzie az takim faworytem tego ewentualnego spotkania. Chociaz jakby byl taki final, to obstawiam zwyciestwo Szwajcara w ciemno. Tylko trudno wygrac bedzie z Murrayem, nie wiem do konca jaka jest jego dyspozycja. Sie zobaczy.
Offline
User
No nie byłby zły taki finał Strasznie przykro było mi wczoraj patrząc na grę Djokovica, do którego moja sympatia nie zmalała po jego dość kontrowersyjnych zachowaniach Jestem w szoku jak ten fantastycznie grający do niedawna tenisista mógł tak bardzo obniżyć loty, mam nadzieję, że to tylko przejściowy kryzys i Serb jeszcze wróci do formy w której potrafił pokonać każdego na świecie. Arcymistrz ogrywania kelnerów JMDP poległ gładko w meczu który trafnie uznałem za niegodny mojej fatygi i prawdę mówiąc zdziwię się poważnie, jeśli Nadal nie wygra tego turnieju. Pokonanie tenisisty, którego styl najbardziej mu nie odpowiada w tak dramatycznych okolicznościach musi mu dodać skrzydeł i jakoś nie widzę nikogo, kto mógłby mu w tym przeszkodzić. Murray po przejściach a Roger, któremu tytuł jest potrzebny jak rybie woda przejawia syndromy trwałego wypalenia i mecz z Verdasco nie zmienił mojej opinii, że na Terminatora jest za wolny i za mało regularny. W półfinale też może być ciężko. mimo wszystko liczę, że Szwajcar jeszcze Murraya przejdzie, ale nie mam złudzeń, że bilans z numerem 1 uda się poprawić. Także Roddick moim zdaniem, chociaż jest od dłuższego czasu w świetnej formie, nie jest tak dynamicznym graczem jak parę lat temu i na Rafę to będzie dużo za mało.
Offline
Ojciec Chrzestny
Tym bardziej, że Rafa w niesamowity sposób podchodzi do swojej gry, oto cytat z innego forum:
Jak donosi hiszpańska prasa, Nadal, tuż po meczu z Del Potro poszedł na korty i trenował przez godzinę serwis. Podobno nie czuł się pewnie w tym elemencie podczas meczu.
Jeżeli jest to prawda to szacunek za podejście
Offline
User
Brawo Roger, najpierw poszły się ***** 3 bp a w nast gemie sam się dałeś przełamać - BRAWO Murray 3*-2
Offline
Ojciec Chrzestny
Już przestałem się denerwować nawet.
A tak obiecująco zaczął kilkoma pewnymi zagraniami i utrzymywaniem piłki w korcie. Szkoda tego 3-go Bp.
Tam był moment, gdy Murray otworzył kort Szwajcarowi, Roger się przestraszył ataku z FH, nie wiem dlaczego ?
Zamiast zaryzykować i huknąć z prawej to zaryzykował 3 odbicia później ze swojego chaotycznego Bh. Dziwne...
Murray *4-3
Offline
User
Jak dla mnie to on poleci w 2 setach, widać brak wiary i jeszcze 17 nb !!! Murray gra bardzo dobrze i wgniecie go w 2 secie.
Offline
Drugie przełamanie i Murray wygrywa pierwszego 6:3 i zacznie swoim serwisem. Dopiero wlaczylem ten mecz i z tego co zdazylem zauwazyc to widze przygaszonego, zdeprymowanego Federera robiacego proste bledy i pewnego Szkota, majacego pomysl i wiedzacego jak grac ze Szwajcarem by wygrac. Mi to odpowiada C'mon Andy ! Zmierzaj pewnie po numer 3, bo na niego zaslugujesz w 100%
Offline
Last hit for Wimby
Kanonada zmarnowanych szans i autów Federera, roztrwoniona przewaga również i w 2 secie. Kończ Andy, bo Twój bardziej utytułowany imiennik czeka
Offline
User
PRzede wszystkim Szwajcara strasznie denerwuje return Szkota, nawet lepszy od Nadala. Po prostu wszystko wraca, szczególnie z pierwszego podania, widać, jak to niesamowicie deprymuje Federera. Dodając to, że Murray prawie w ogóle nie popełnia błędów musi on się wznosić na wyżyny, żeby wygrywać punkty. Zęby o lobach Szkota nie wspominać, są naprawdę cudowne...
EDIT
Federer 4*/3 w drugim - widać wyraźnie, że jedyna drgoa do sukcesu dla Szwajcara to skracanie wymian i atak.
Ostatnio edytowany przez Barty (21-03-2009 22:12:30)
Offline
Pokpił sprawe Murray w 7 gemie drugiego seta. Federer szybko wyszedl na 0:40, Murray obronil swietnymi serwisami 2, ale przy trzecim niestety swietny forhand po crossie zalatwil sprawe. No coz, walcz Andy dalej, przelamywales juz dzisiaj 3 razy serwis rywala, przełam po raz czwarty... c'mon !
Offline