Amerykanie w ogóle mają problem z drugim singlistą. Blake to już raczej odpływ fali, częściej niż dotychczas, zawodzi.  Na dodatek formą błyszczy Fish, tylko znów pytanie - czy Mardy to gracz na miarę pierwszych skrzypiec jednej z najlepszych reprezentacji tenisowych? Ja mam wątpliwości. O ile Ryba jest stabilniejszy od Jamesa, to z tej dwójki tylko Blake jest w stanie wygrać z absolutnie topowym tenisistą. Z drugiej strony, może też z każdym przegrać. Jeżeli komuś (czyt. Roddick lub Bryany) powinie się noga to to może być naprawdę ciekawy meczyk.

Hiszpanie znów u siebie -bardzo łatwa droga do 1/2.

Jednak wygrane z Federerem, Nadalem (3-2) czy Davydenką robią na mnie większe wrażenie niż pyknięcie monoFeda, który zdawał się być wszędzie tylko nie na korcie

Racja, podobnie jak federaści mogli wszystkie porażki zrzucać na mono.


Fish w aktualnej formie wydaje się być lepszy niż JB, tyle że jeśli nawierzchnią będzie clay, może warto wtedy rozpatrzeć powołanie Querreya niezłego na tej nawierzchni, toczącego całkiem równy bój z Nadalem na ziemi. W ogóle wydaje mi się że on jest najlepszy z ekipy USA na to podłoże, chociaż Roddick na clayu w DC ma całkiem niezły bilans, no ale wiadomo, jak gra dla kraju to coś tam pobiega, nie to co gdy walczy na europejskich kortach i mu cały turniej i wynik mu dynda.

Rosja w Pucharze Davisa bez Nikołaja Dawidienki
PAP /18.06.2009 17:26
W zespole Rosji w pojedynku z Izraelem w ćwierćfinale tenisowego Pucharu Davisa zabraknie Nikołaja Dawidienki, który aktualnie zajmuje 11. miejsce w światowym rankingu. Otrzymał on wolne od kapitana reprezentacji Szamila Tarpiszczewa.
Rosjanie w pierwszej rundzie tych rozgrywek pokonali Rumunię 4:1 bez 28-letniego Dawidienki. W zwycięskim spotkaniu grali Marat Safin, Igor Andriejew, Dmitrij Tursunow i Michaił Jużny. "Do czasu wylotu do Izraela mamy jeszcze trochę czasu - powiedział Tarpiszczew. - Na powołania do składu na pewno wpływ będą miały wyniki turnieju wimbledońskiego."

Zwycięzca meczu Rosja - Izrael spotka się w półfinale z lepszym z pary Niemcy - Hiszpania. W dwóch innych meczach 1/4 finału zagrają USA z Chorwacją oraz Argentyna - Czechy.
(onet)

Davis Cup - Stepanek out of opening singles

Czech number two Radek Stepanek has pulled out of the opening singles in the Davis Cup quarter-final against Argentina due to a knee injury.

"Radek (Stepanek) has been having knee problems the whole week," captain Jaroslav Navratil said. "We decided ... that he would not play on Friday because there would be too much burden."

Stepanek was still nominated for Saturday's doubles, alongside doubles specialist Lukas Dlouhy, and may play in Sunday's return singles against Juan Monaco if he feels well enough, Navratil added.

World number five Juan Martin Del Potro will lead last year's runners-up Argentina. He will play the second opening singles match against Ivo Minar on Friday.

Czech number one Tomas Berdych will clash with Juan Monaco in the first opening singles match.

es

Izrael za chwile moze prowadzić z mocarną Rosją 2-0 Borys Jelcyn zapewne w grobie sie przewraca i jest szcześliwy jednoczesnie że nie doczekal tej chwili ...

Andreev też sie "popisał" przegrywając z 21o na świecie Levym , chociaż Igor zawsze może to przypisac urokowi Pucharu Davisa . Ehh Szamil trzeba było postąpic wbrew logice i wypuścić w bój Marata już dziś
Najgorsze jest to że Izrael ma w deblu Erlicha i Rama ktorzy o grze podwojnej  mają bez porownania większe pojęcie niz Safin z Kunitsynem .

Kohlschreiber w trzech setach ogral Robredo Tylko czemu teraz a nie w 1\8 Rg ?

a Blake jak przystało na mistrza świata w przegrywaniu wygranych meczy plecy 5-7 w piątym Szkoda bo jeszcze dziewięć asów i doktorek  poprawiłby wlasny  rekord świata który jak pokazal final wimbledonu wcale nie jest jeszcze zbyt mocno wyśrubowany .

Bez Roda ani rusz , to smutna prawda o druzynie Patricka McEnroe .

Ostatnio edytowany przez Alvaro (10-07-2009 20:49:41)

DUN I LOVE napisał:

Argentyna raczej pozamiata Czechów. No a jeśli nie to zrobi to sam Del Potro.

Nie skreślałbym przedwcześnie czechów , teoretycznie brak drugiego klasowego singlisty powinien być decydujący , ale w deblu dla mnie faworytami są nasi poludniowi sąsiedzi , bo w grze podwójnej zwlaszcza na szybkich nawierzchiach wygrywają na ogół lepsi w grze na pół korcie . Dla Stepanka i Dlouhego to naturalne terytorium , dla rywali to juz raczej nie , bo nie wiem jak Mayer , ale Del po to przy siatce mimo czynionych postepów ciągle jest slabiutko skoordynowany , i brak mu pewnego voleya .

Brayany dzisiaj raczej poprawią wynik , co nie zmieni faktu że Amerykanie będą potrzebować "niedzieli cudów"

Nie wiem kto tam jest kapitanem u Chorwatów , ale facet zrobil bardzo mądry ruch wycofując z debla Karlovicia . Jednak mają ta swiadomość że Blake moze przedluzyć impreze . No ciekaw jestem co by to bylo przy 2:2 Ivo czy Mardy ? . W razie co znana z nienagnnego zachowania publiczność na pewno "pomoże"

Ciągle wierze w awans Niemców . Philip wygrywal juz w PD nie takie mecze jak ten dzisiejszy , że wspomne półfinał z 2007 i wygrana w pięciu setach na Łuznikach z Kolią Davydenko , także widze tu pewne szanse . To jednak nie zalatwi awansu , szkoda troche że Haas wykręcił się od gry

Jeśli Del Po wygra z Berdychem , to najpewniej w ostatnim singlu Minara zastąpi Stepanek któremu daje duze szanse na pokonania Monaco , chociaż kto wie czy Argentynczycy nie zagrają va banque wystawiając przy 2:2 Acasuso mającego bez porównania lepsze predyspozycje na ultra szybki dywan od mlodszego kolegi

Ostatnio edytowany przez Alvaro (12-07-2009 13:28:02)