mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Buntownik z wyboru
Rekordowy skok Evensena
http://www.youtube.com/watch?v=980_SoNek94
Offline
Już jest nowy rekord 246,5 metra Evensena kosmiczna odległość , ledwo to ustał.
Offline
Mógł jeszcze chyba ciut leciał, pewnie się wystraszył. Mega ta skocznia, kocham to oj będzie się dziać.
Offline
Jak kto woli, Planica długo była najlepsza(największa) teraz czas przychodzi na większe i dobrze, powinno się budować coraz większe mamuty.
Offline
Buntownik z wyboru
Offline
User
W Planicy po sezonie planują przebudowę skoczni. Ciekawe, ile tam będzie można skonczyć?
Offline
Jeżeli poczuli się urażeni to możemy się spodziewać skoczni z możliwością latania może pod 280m.
Offline
Evensen i Schlierenzauer najlepsi w Vikersund, konkurs był bardzo emocjonujący i do końca nie było wiadomo kto wygra.
Małysz 5 co jest dosyć dobrym rezultatem.
Stoch 11, mogło być lepiej..
Jutro drużynówka.
Ostatnio edytowany przez Pitny (12-02-2011 20:28:07)
Offline
User
Mistrzem świata w zjeździe został Kanadyjczyk Erik Guay. Powtórzył jednocześnie sukces swojego rodaka Johna Kucery sprzed 2 lat. Guay w klasyfikacji Pucharu Świata w zjeździe zajmuje dopiero 28. miejsce (!). Warto przypomnieć, że w 2007 roku srebrny medal zdobył także zawodnik ekipy klonowego liścia Jan Hudec. Erik lubi jeździć na trasie zjazdowej Kandahar, w 2010 r. był trzeci, w 2007 r. pierwszy i trzeci w zawodach Pucharu Świata.
Jest to dopiero 2 złoto dla Kanady w konkurencjach męskich alpejskich mistrzostw świata. Reprezentanci klonowego liścia pewnie zamienili by 3 wcześniej wspomniane medale na złoto olimpiady w Vancouver.
Offline
Małe przemyślenie odemnie. Mam już dość tego @$!@% FIS-U , na co budują skocznie gdzie ewentualnie można latać 250 +/-, gdy po 230 metrowym skoku belka zostaję obniżona prawie do swojej najmniejszej wartości . Rozumiem że bezpieczeństwo itp. ale gdy skoczek widzi że może poszybować za daleko to chyba jest wstanie przerwać ten lot lądowaniem.
>>>>> FIS
Offline
User
FEDEER napisał:
Małe przemyślenie odemnie. Mam już dość tego @$!@% FIS-U , na co budują skocznie gdzie ewentualnie można latać 250 +/-, gdy po 230 metrowym skoku belka zostaję obniżona prawie do swojej najmniejszej wartości . Rozumiem że bezpieczeństwo itp. ale gdy skoczek widzi że może poszybować za daleko to chyba jest wstanie przerwać ten lot lądowaniem.
>>>>> FIS
Ekspertem w tym zakresie nie jestem. Wiem, że kilka lat temu mówiło sie o tym, że dopiero mają budować skocznię, na której dałoby się skoczyć 250 m. W tym kontekście wspominano o przebudowie mamuta w Planicy oczywiście. Czyli wg. mojej, mocno już przeterminowanej wiedzy, takiej skoczni na razie nie ma.
Ale chcialem o czymś innym. Do wszelkich rekordów długości skoku podchodzę bardzo ostrożnie i spokojnie. Skoki są konkurencją tak loteryjną, nieprzewidywalną, i uzależnioną od warunków pogodowych czy też długości rozbiegu, że bardzo często rekord danej skoczni nie jest żadnym wykładnikiem umiejętności danego skoczka. Bywało i tak, że nastoletni Klimek Murańka w przerwie konkursu w Zakopanem skoczył jako przedskoczek ku uciesze gawiedzi 128 metrów bodajże. Puścili go po prostu z najwyższej belki, to poleciał. Pewnie jak by zrzucić z podobnej wysokości worek ziemniaków, też by z 50 metrów przeleciał, samą siłą bezwładności, zanim runął by w glebę. Zmierzam więc do tego, że moim zdaniem nie warto aż takiej uwagi przywiązywać do rekordów wyrażonych w metrach. Raczej liczy się kto był najlepszy w takich samych warunkach czyli danego dnia na danej skoczni, choć oczywiście mam świadomość, że takie porównania też są obarczone sporym marginesem błędu i nie uwzględniają różnicy warunków atmosferycznych panujących podczas poszczególnych skoków.
Co do FIS, i wszelkich innnych federacji sportowych, jakoś nie wierzę, żeby w sytuacji kolizji norm - bezpieczeństwo zawodnika / widowiskowość i oglądalność, komercyjny sukces imprezy, samoistnie zwyciężyło to pierwsze. Potrzeba tu całego systemu sankcji i norm, które ludzką chciwość będą skutecznie trzymać w ryzach. I tak jak co do zasady jestem zwolennikiem maksymalnej deregulacji, tak tutaj chciałbym widzieć stosy upierdliwych przepisów, z 17 podpunktami w każdym pargrafie, nie dlatego, że takie prawo uważam za bardziej skuteczne, lecz dlatego, że wiem, iż czasami od samego czytania tych łamańców odechciewa się kombinowania i szafowania zdrowiem zawodników. Jak je przeczytają stateczni panowie z brzuszkami, to być może wszyscy dozyjemy wieczoru. A że metr krócej ktoś skoczy, trudno.
Offline
To żeś się rozpisał . Nie chodziło mi o współczynnik umiejętności skoczka poprzez podniesienie belki, ale na Boga czemu konkurs nie może być atrakcyjny dla widowni i telewidzów oczywiście żadnym kosztem dla zawodników, bo myślę że ich też wściekłość bierze po co chwila obniżanym rozbiegu.
Offline
User
FEDEER napisał:
To żeś się rozpisał . Nie chodziło mi o współczynnik umiejętności skoczka poprzez podniesienie belki, ale na Boga czemu konkurs nie może być atrakcyjny dla widowni i telewidzów oczywiście żadnym kosztem dla zawodników, bo myślę że ich też wściekłość bierze po co chwila obniżanym rozbiegu.
Trudno zaprzeczyć, że "gaduła" dzisiaj ze mnie straszna.
Co do bezpieczeństwa zawodników, trochę nam się temat rozjechał, chyba z mojej winy, bo krytykując pewne decyzje FIS w sumie chodziło mi o puszczanie zawodników w złych warunkach atmosferycznych, a Ty bardziej pisałeś o tym, że skoro da się gdzieś wykręcić 250 metrów to czemu tego nie zrobić. Jeśli tylko będzie to bezpieczne, niech skaczą jak najdalej, w sumie o to chodzi.
Offline
muto napisał:
Ty bardziej pisałeś o tym, że skoro da się gdzieś wykręcić 250 metrów to czemu tego nie zrobić. Jeśli tylko będzie to bezpieczne, niech skaczą jak najdalej, w sumie o to chodzi.
Taka właśnie była moja wizja tego co wczoraj zobaczyłem na tym olbrzymie
Ostatnio edytowany przez FEDEER (13-02-2011 10:10:30)
Offline
FEDEER napisał:
>>>>> FIS
Co do skoków, jak najbardziej. Ale co do biegów narciarskich to się nie zgodzę. W ostatnich latach następuje rozwój tej dyscypliny. Tour de Ski jest tego najlepszym przykładem. Z roku na rok kalendarz jest coraz bardziej urozmaicany i chwała im za to.
Offline
Come on Andy !
Adam trzeci w Vikersund i z nowym rekordem Polski - 230,5m
1. Schlierenzauer
2. Evensen
Ostatnio edytowany przez Raddcik (13-02-2011 14:50:33)
Offline
Brawo Adaś, trzymamy kciuki na MŚ.
EDIT: Brawo Tomek brawo. 2 miejsce.
Ostatnio edytowany przez FEDEER (13-02-2011 15:37:23)
Offline
User
Bjoergen podała nazwę używanego lekarstwa
Pięciokrotna medalistka olimpijska z Vancouver w biegach narciarskich Norweżka Marit Bjoergen podała nazwę używanego przez nią preparatu przeciw astmie. Zawodniczka podkreśliła, że bez niego nie osiągałaby takich wyników jak obecnie.Bjoergen uzyskała jesienią 2009 roku pozwolenie od FIS na używanie preparatu przeciw astmie, który znajduje się na liście antydopingowej. Po ponad roku odmawiania podania szczegółów, teraz ujawniła jego nazwę w wywiadzie dla szwedzkiej telewizji.
- Jest to symbicort. Nie jest najsilniejszym lekarstwem na astmę, stosuje je wielu biegaczy i biegaczek na podstawie szczegółowych badań oraz pozwolenia FIS. Gdybym go nie zażywała, nie zajmowałabym takiej pozycji w światowym rankingu jak obecnie. Po prostu miałabym permanentnie zablokowane drogi oddechowe, zmniejszające moją wydajność o około 20 procent - powiedziała Bjoergen w wywiadzie dla telewizji publicznej STV.
Szwedzki dziennik "Expressen" podkreślił że Bjoergen była już podczas igrzysk w Vancouver atakowana w tej kwestii przez m.in. Justynę Kowalczyk. Dziennikarze zasugerowali, że Norweżka zdecydowała się wyjawić nazwę stosowanego lekarstwa, aby uciąć ponowne ataki przed mistrzostwami świata.
"Zwłaszcza że pojawiły się spekulacje, iż rzekomo używa silniejszego środka. Chodzi o clenbuterol, posiadający działanie podobne do sterydów anabolicznych" - napisał "Expressen".
Podczas wywiadu w studio STV byli obecni szwedzcy eksperci od środków dopingujących. Ich zdaniem symbicort jest "czystym" preparatem, który nie wpływa na zwiększenie możliwości fizycznych, a jedynie ułatwia cierpiącym na astmę normalne oddychanie.
- Ujawnienie przeze mnie nazwy preparatu nie zmieni faktu, że zawsze będą pojawiać się spekulacje i znajdą się ci, którzy oskarżą mnie o doping. Ja jednak jestem czysta i robię wszystko zgodnie z przepisami - podkreśliła Bjoergen.
Mistrzostwa świata w Oslo odbędą się w dniach od 23 lutego do 6 marca.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 … lekarstwa/
Zbliżają się mistrzostwa świata i Bjoergen się tłumaczy, ciekawe...
Offline