mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Ojciec Chrzestny
Czy są tu jacyś Fani Koszykówki ?
Ostatnio się tym sportem średnio interesuje, ale ta dyscyplina była pierwsza, która zafascynowała mnie sportem. Od tego się zaczęło - SKS w SP, gra w reprezentacji szkoły w koszykówkę, notoryczne kolekcjonowanie na półkach czasopisma "Magic Basketball" Pamiętam, jak siedziałem do 5 rano, żeby obejrzeć mecz ukochanych "Byków" - denerwowałem się wtedy strasznie. W związku z tym, że już tak mam, że kibicuje najlepszym ( ) to w i tym przypadku oryginalny nie byłem - moim wielkim idolem był Michael Jordan.
Zapraszam do wyrażania swoich opinii
Offline
Dokladnie tak samo jak u ciebie. Jakos na poczatku lat 90 wybuchl trwajacy kilka lat boom na NBA w Polsce. Czytalem tez, pamietne pismo Magic Basketball. Jordana nie lubilem bo denerwowal mnie zawsze, kiedy wystawial jęzor podczas rzutow. Pamietam ze bardzo nie lubilem Utah Jazz (Stockton i Malone doprowadzali mnie do szalu). Moim ulubionym zawodnikiem byl Charles Barkley, a zespolem z poczatku Phoenix, a po transferze Barkley'a Houston Rockets.
Obecnie czasem ogladne na Cyfrze + jakis mecz (w niedziele leca o przyzwoitej porze 19, albo 21 naszego czasu), ale za bardzo sie tym nie interesuje i nie wiem jacy sa teraz obecni gwiazdorzy, oprocz Lebrona Jamesa, Garnetta, O'Neala (btw. masz Dun pilke z KFC z jego odcisnieta łapą ? Za 19,90 przy zakupie duzej pizzy )
Offline
Ojciec Chrzestny
Bizon napisał:
(btw. masz Dun pilke z KFC z jego odcisnieta łapą ? Za 19,90 przy zakupie duzej pizzy )
Nie, bo w KFC jadam tylko Qurito
Ja dziś poczytałem na onecie trochę form o koszu i widzę, że coraz popularniejsze jest ogłaszanie Bryanta graczem wszechczasów przez neo-fanów LA Lakers. Btw Lakersi super idą teraz w NBA - tylko 1 porażka w 13 meczach. Będę kibicował ich rywalom, bo od czasów Byków co sezon modlę się, aby nikt nie pobił rekordu 71-10 w sezonie zasadnicznym
Offline
Ooooo NBA jak to senior Gmoch kiedyś mówił "aj law dis gejm he he he" xDDDDDDDDDDD
Ja miałam podobnie, jak w latach 90-tych tvn jako raczkująca stacja, zakupiła prawa do transmisji meczy koszykarskiej zza wielkie wody. Pamietam taki magazyn "NBA Action". Zarywałam mnóstwo nocy żeby pooglądać mecze Byków, Lejkersów i równiez "Dżezmenów z Utah" (ja nie wiem czy była lepiej rozumiejąca sie para niż Stockton i Karl). Pewnie jakby mnie ktos zapytał to prawdopodobnie nie miałabym problemów z wymienieniem wielkiej ekipy Byków za czasów P. Jacksona z nim to na czele
Tak jak u Bizona obecnie nie bardzo wiem co sie dzieje, ale magia tamtego okresu, tamtych nazwisk i w końcu tamtego dream teamu była niesamowita
Wsio sie zmenia tylko Shaq ciągle trwa (nawet jeśli jest to łapa na kubku z KFC)
Ostatnio edytowany przez Lena (27-11-2008 15:42:13)
Offline
Ojciec Chrzestny
Kurde dziś w nocy LA Lakers wygrali z Dallas na ich terenie 114-107
LAL mają 13-1, Boston 15-2 - muszę kibicować rywalom tych drużyn
Offline
Moderator
Ja jestem fanem Bryanta i Lakers
Offline
DUN I LOVE napisał:
Kurde dziś w nocy LA Lakers wygrali z Dallas na ich terenie 114-107
LAL mają 13-1, Boston 15-2 - muszę kibicować rywalom tych drużyn
W NBA tak bywa ze druzyny swietnie startuja, ale im dalej w sezon tym przytrafia sie wiecej dolkow formy, wypadkow przy pracy. I nie pomoga tutaj nawet najlepsze sterydy, ktore pozwalaja tym ludzia rozgrywac w sezonie nawet i po 100 meczow w sezonie, wliczajac w to meczace i dlugie podroze samolotem po calej Ameryce.
Pamietam przed laty ze "moje" Houston Rockets z Olajuwonem, Drexlerem i Barkleyem mialo bodajze bilans 21-2, a pozniej wtopili kilka meczow z rzedu.
Pobic rekord bykow sprzed lat bedzie im bardzo ciezko i daleka droga jeszcze przed nimi.
Offline
Moderator
Ale jeśli mnie pamięć nie myli, to tamten skład Rockets, to był taki Dream Team weteranów. Wszyscy liderzy byli już mocno zaawansowani wiekowo, owszem początek mieli wyborny, ale potem zwyczajnie zabrakło im zdrowia. Niemniej zgadzam się, że rekord Byków jest kosmiczny i będzie bardzo ciężko go pobić, gdzieć tak po 2/3 sezonu bedzie można mówić o realnych szansach.
Offline
Ojciec Chrzestny
LAL wtopili 3 mecze, już się ich nie czepiam Teraz niepokoi Boston z bilansem 20-2
Przyznam szczerze, że jestem w szoku, kiedy widzę jak nierówny podział sił w NBA nastąpił.
Naprawdę niewiele (relatywnie) jest zespołów z bilansem gier w okolicach 50 %. Jedne zespoły mają ostro na plusie, inne sporo na minusie. Tak nierówno chyba dawno nie było.
Offline
Moderator
Offline
Ojciec Chrzestny
O MJ słyszałem przy okazji 1 rozwodu. Wszystko rozeszło się o Jego powrót na parkiet. Jak kończył karierę to na konferencji prasowej była cała Jego rodzina. Gdy ogłaszał powrót do gry to lada dzień w Sądzie pojawił się pozew rozwodowy.
A w NBA LAL trochę spasowali, niebezpieczny zrobił się Boston Miał już bilans 27-2, ale ostatnie 2 kolejne porażki sprawiły, że Celtowie mają tyle samo porażek co obecnie 2 w NBA team - Cleveland Cavaliers. Uff
Offline
Last hit for Wimby
Dziś zdaje się rozpoczyna się All-Star Game, o 2.00 bodajże się zaczyna konkursem wsadów, transmisja na pewno bedzie na www.atdhe.net
Offline
Zbanowany
http://www.eurosport.pl/koszykowka/nba/ … tory.shtml
W pierwszym dniu All-Star Game druzyna zlozona z najlepszych drugoroczniakow pokonala debiutantow 122-116. MVP piatkowego meczu zostal wybrany swietnie spisujacy sie w sezonie zasadniczym Kevin Durant z Oklohama City, ktory rzucil 46 punktow. Ten gracz to na pewno przyszla wielka gwiazda NBA.
Offline
Ojciec Chrzestny
Mecz Gwiazd Kiedyś czekałem na to jak na zbawienie
Wie może ktoś jakie są pierwsze "5" w tym roku ?
Offline
Last hit for Wimby
Zachód : Bryant, Stoudemire, Ming, Duncan, Paul
Wschód : James, Iverson, Garnett, Howard, Wade
Offline
Ojciec Chrzestny
http://sport.onet.pl/74421,1248722,1917 … omosc.html
Brawa dla Koby'ego, brawa dla Zachodu
Offline
Last hit for Wimby
I dla Shaqa, za ośmieszenie Howarda i akcję z moim zdaniem najlepszym PG ligi - Chrisem Paulem.
Offline
Last hit for Wimby
Ale Gortat dziś w nocy Alley-Oopa trzasnął Poza tym double-double - 10 pkt, 11 zbiórek.
http://www.youtube.com/watch?v=VsSFVcN7AYI - 1.40
Offline
Ojciec Chrzestny
NBA: Jordan, Stockton i Robinson w Galerii Sław
Michael Jordan, John Stockton i David Robinson wspólnie definiowali koszykówkę w latach 80. i 90., a w poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że na jesieni cała trójka zostanie wprowadzona do Galerii Sław - Naismith Memorial Basketball Hall of Fame.
Wraz z nimi zaszczytu tego dostąpili trener Utah Jazz Jerry Sloan oraz trenerka Vivian Stringer.
Jordan jest uznawany za jednego z najwybitniejszych graczy w historii - zdobył sześć tytułów mistrza NBA z Chicago Bulls oraz jeden NCAA z North Carolina. W ciągu 15 lat gry uzyskał 32 292 punkty - to trzeci najlepszy wynik w historii. Co więcej jego średnia 30,12 pkt na mecz jest najwyższą. Aż pięć razy nagrodzono go tytułem MVP sezonu zasadniczego.
Trwa faza pucharowa Ligi Mistrzów. Wszystkie spotkania na żywo obejrzysz tylko w Onet.pl. Teraz za jedyne 39,95! Wiadomości, wyniki, wizytówki drużyn, kadry oraz sylwetki zawodników znajdziesz w naszym specjalnym serwisie.
Kadry uczestników LM: Arsenal, Barcelona, Bayern, Chelsea, Liverpool, MU, Porto, Villarreal.
Sprawdź się jako menedżer i poprowadź drużynę w LM.
"Nie jestem zbyt szczęśliwy z powodu tego wyboru - oznacza to, że moja kariera oficjalnie się kończy. Po cichu liczyłem, że dostąpię tego zaszczytu za 20 lat, a może dopiero po śmierci" - powiedział Jordan, który obecnie jest współwłaścicielem zespołu Charlotte Bobcats.
Dodał, że gdy zobaczył Stocktona oraz Robinsona był od razu gotowy przebrać się i wbiec na parkiet.
"Myślę, że zawsze chciałem by ludzie myśleli - on w każdej chwili może wrócić do gry, wystarczy tylko, że założy szorty. Wejście do Galerii Sław kończy wszystko" - dodał.
Wielki wpływ na współczesną koszykówkę wywarł również John Stockton, który całą karierę grał w Utah Jazz. Dwukrotnie przegrał rywalizację w finale ligi z Jordanem, ale w annałach zapisał się jako jeden z najlepszych rozgrywających i obrońców NBA. Zakończył karierę jako rekordzista w liczbie asyst (15 806) oraz przechwytów (3 265) i w obu kategoriach jest niedościgniony do dziś.
Z kolei Robinson zdobył dwa tytuły mistrzowskie z San Antonio Spurs. W ciągu 14 lat gry "Admirał" dał się poznać jako jeden z najlepszych środkowych ligi, a w 1995 roku otrzymał tytuł MVP rozgrywek. Do NBA trafił prosto z Marynarki Wojennej USA.
Cała trójka została wybrana w 1996 roku do grona 50 najlepszych zawodników w historii. Razem byli też graczami oryginalnego Dream Teamu i zdobyli złote medale igrzysk olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku. Robinson oraz Stockton powtórzyli ten sukces cztery lata później w Atlancie.
Sloan to były trener Stocktona w Jazz. Prowadzi ekipę z Salt Lake City od 1988 roku i czyni go to szkoleniowcem z najdłuższym stażem we wszystkich amerykańskich rozgrywkach zawodowych. W tym czasie wygrał z Jazz ponad 1000 spotkań, ale nigdy nie sięgnął po mistrzostwo kraju.
Z kolei Stringer jest trenerką akademickiej koszykówki, która w ciągu 38 lat pracy poprowadziła trzy różne zespoły do mistrzostwa NCAA. Wygrała w karierze 825 z 1105 spotkań.
onet.pl
MJ!!!!
Offline
User
Dopiero teraz ?! Bylem przekonany ze portret fruwającego juz dawno wisi w tej galeri kurcze to taki Denis Rodman poczeka sobie z jakies 20 lat na taki zaszczyt
Skoro juz jestem w tym wątku to zakomunikuje wam że jestem bardzo oddanym kibicem druzyny Portland Trail Blazers , team ten minionej nocy zapewnil sobie gre w play - off sam sie wiem czemu im kibicuje , pewnie dlatego że tam kariere kończył Scottie Pippen
Offline