mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
Raddcik napisał:
Ivo def. Milos 76 76.
Panowie pojedynkowali się w prędkościach serwisu, ostatecznie wygrał Raonic.. serwując 151MPH.
Nowy rekord??
Warto odnotować, że Ivo nie miał żadnej szansy na przełamanie podania rywala a mimo tego wygrał w dwóch setach.
Almagro 6/3
Offline
User
Średnio jak na razie gra Dolgopolov. Mam nadzieje, że się przebudzi.
P.S. Witam wszystkich.
Offline
User
Dzień dobry, a raczej dobry wieczór, jak zawsze poprawiał mnie serdeczny kolega z czasów liceum.
Miłej pisaniny.
Offline
Ojciec Chrzestny
Almagro 6-3 7-6. Nico zdobywa swój 8 tytuł w karierze, 3 pod wodzą Jose Perlasa. Dolgopolov na premierowy skalp musi jeszcze trochę poczekać.
Offline
User
Gratulacje dla Nicolasa. Dolgopolov nie zachwycił, natomiast Almagro zagrał dzisiaj najlepszy mecz w turnieju. Mam nadzieją, że Ukrainiec swoje konto otworzy w Buenos Aires, choć obasada jest lepsza niż w Brazylii.
Offline
Raddcik napisał:
Ivo def. Milos 76 76.
Panowie pojedynkowali się w prędkościach serwisu, ostatecznie wygrał Raonic.. serwując 151MPH.
Ej, ale z jakiej okazji ten mecz ? A rekord Roda rzeczywiście w opałach
Offline
Come on Andy !
Bizon napisał:
Raddcik napisał:
Ivo def. Milos 76 76.
Panowie pojedynkowali się w prędkościach serwisu, ostatecznie wygrał Raonic.. serwując 151MPH.Ej, ale z jakiej okazji ten mecz ? A rekord Roda rzeczywiście w opałach
Taka pokazówka, chyba zorganizowana w ostatniej chwili.
Aha, Myślę że jeszcze w opałach rekord nie jest.. Jeżeli Milos odpali 153mph to zacznę się martwić.
Ostatnio edytowany przez Raddcik (13-02-2011 12:01:06)
Offline
User
No i w finale Verdasco zmierzy się z Raonicem, na pewno Hiszpan pokazał Del Potro, że nie będzie mu tak łatwo wrócić do ścisłej czołówki, Verdasco zupełnie kontrolował spotkanie.
Na pewno zdecydowanym faworytem jest Verdasco, jeszcze w turnieju nie stracił seta i po prostu gra na swoim bardzo dobrym poziomie. Mam obawy, że możemy być świadkami dosyć jednostronnego spotkania, Raonic ma ledwie 20 lat (rocznikowo 21 ) i bardzo możliwe, że się spali psychicznie tak jak w 1/8 podczas AO w meczu z Ferrerem, gdzie po pierwszym, pewnie wygranym secie potem Kanadyjczyk przestał w ogóle grać. Raonic już zawiódł podczas SA Open, niech przynajmniej nie zawiedzie podczas SAP Open
Jeżeli Raonic zagra na swoim najwyższym poziomie, który pozwolił mu pokonać w tym sezonie takich zawodników jak Jużny czy Llodra, to może być równorzędnym przeciwnikiem dla Verdasco. Swoją drogą Verdasco jest chyba najsłabszym zawodnikiem w finałowych meczach rozgrywek ATP, wygrywając tylko 5 z 13 finałowych spotkań. Statystycznie więc ze ścisłej czołówki Hiszpan jest najlepszym rywalem dla Raonica.
Ostatnio edytowany przez Marko (13-02-2011 14:40:11)
Offline
Marko napisał:
No i w finale Verdasco zmierzy się z Raonicem, na pewno Hiszpan pokazał Del Potro, że nie będzie mu tak łatwo wrócić do ścisłej czołówki, Verdasco zupełnie kontrolował spotkanie.
Porównując to z batami, jakie del Potro dostawał w jesień, to jego forma zdecydowanie zwyżkuje. Mam nadzieję, że jeszcze w pierwszej połowie sezonu jakiś turniej wygra.
Offline
User
No Soderling oddał drugiego seta 3-6. Tsonga bardzo mądrze gra.
Edit:
Brawo Soda!
Ostatnio edytowany przez Marko (13-02-2011 15:34:01)
Offline
User
Przewidywalnie i zgodnie z planem Nie ma się co rozpisywać, 500 obronione, brawo Robin
Offline
Administrator
San Jose - plan gier na niedzielę
Offline
User
Ten 3ci set w wykonaniu Francuza.... to totalna komedia. Soda wogóle nie musiał się napracować był go przełamać - 1 double fault, płot, 2 auty i po zawodach. Finał słaby, obaj zawodnicy mieli moment/y kryzysu, ale Jo przegiął. Mozna powiedzieć, focha strzeliłem.
Teraz to mam dylemat, wstawac o 2 na finał SAP Open czy słodko sobie pospać.....
Offline
User
A Raonic wygrywa pierwszego seta z Verdasco 8/6 w tb, mimo że przegrywał już 2/6! Bardzo dobry mecz, mało błędów, niestety trzeba iść spać.
Ostatnio edytowany przez Barty (14-02-2011 03:04:01)
Offline
User
Raonic def. Verdasco 7/6 7/6
Oglądając ten mecz dogłębnie poznałem znaczenie tych słów:
asiek napisał:
Boje się tego, że styl Raonica kiedyś się znudzi oglądającym i jeśli wejdzie do czołówki będziemy na niego narzekać. Że drewniany, że wszystko opiera na serwis, że potrafi łupnąć z forhandu. Póki młody, gniewny, ze sporymi perspektywami na sukcesy wszystko pięknie, ładnie, podziwy, zachwyty, "coś nowego" w tenisie.
Nie ma co ukrywać, że to właśnie tymi atutami wygrał ten mecz Raonic. W poprzednich pojedynkach mniej zwracałem uwagę na jego drewniany styl, bo mu kibicowałem. Dziś, gdy kibicowałem Verdasco tak w połowie drugiego seta gra Raonicia zaczęła mnie coraz bardziej frustrować, a apogeum frustracji osiągnąłem w TB drugiej partii (Verdasco również).
Inna sprawa, że mecz mógłby się potoczyć inaczej gdyby Fernando nie sfrajerzył w TB pierwszego seta w którym prowadził 6-2 i przegrał 6 piłek z rzędu.
Offline
User
Milos zrobił coś niesamowitego w tym tygodniu...
Mówi się że nie jest to talent jak Dimitrow czy Berankis, a proszę; ci dwaj znani od dłuższego czasu nie mogą zrobić półfinału turnieju ATP Tour, a Raonic w swoim którym (o ile się nie mylę) szóstym(?) występie w zawodach z cyklu ATP odnosi spektakularny sukces pokonując w finale nr 9 (!!!) na świecie. Tamci dwaj nie umieją wykorzystać w pełni tego co potrafią, a Kanadyjczyk widać zdaje sobie sprawę z tego w czym jest mocny i na tym opiera swoją grę. Z jednej strony to dobrze, a z drugiej fatalnie. Boję się że grozi mu to co Joachimowi Johanssonowi, czyli uwanie ręki od tego serwisu. Mogą w parze z Raoniciem iść kontuzję typu nadgarstek, bark itp. a to są urazy które już nie pozwolą na taką swobodę w poruszaniu się co wcześniej. Niemniej ogromnie się cieszę że w tym pięknym sporcie nieznany jak dotąd człowieczek zaistniał na skalę światową - czy tego nie chcieliście, świeżej krwi - macie ją, a teraz czytać zaczynam opinie typu: gra prosto i brzydko, łupie ile się da. Ciekawi mnie to czy wy się spodziewacie kogoś jeszcze na miarę Federera. W dobie dzisiejszego tenisa to mało realne, albo nierealne (przykład Berankisa - identyczny styl gry co u Szwajcara, a jednak nie może się przebić). Najważniejsze wg mnie jest to że ktoś nowy w tym Tourze się pojawił i być może da o sobie znać jeszcze niejednokrotnie.
Gratki Milos
Offline
Ojciec Chrzestny
Jak ktoś przegrywa TB od stanu 2-6 to po prostu nie zasługuje na końcowy sukces. Verdasco luzeruje kolejny raz, co mimo mojej sympatii do niego coraz bardziej mnie irytuje. Bardzo dobrze się stało, że ten finał wygrał ktoś, kto się takiego sukcesu nie przestraszył. Wielkie brawa dla Raonicia.
Offline
User
Nie zgadzam się z tym, że Raonic to drewno, bo w jego grze jest kilka ciekawych elementów między innymi ataki do siatki czasem nawet po serwisie. Widać, że z niego może wyrosnąć nawet ciekawy tenisista, a jeśli swój tenis pokieruje jeszcze bardziej w kierunku siatki to może być jednym z najciekawszych zawodników w ATP. Mi jego styl gry przypomina najbardziej grę Ancica, a trochę mniej Philippoussisa. Drewnem nazwać go nie można, ponieważ nie gra tak jak klasyczni przedstawiciele tego stylu gry czyli Soderling, Cilic, Berdych czy Del Potro.
Dla Verdasco wielkie brawa za powtórzenie wyczynu Roddicka z Wimbledonu.
Ostatnio edytowany przez Evans (14-02-2011 15:30:12)
Offline
User
Evans napisał:
Dla Verdasco wielkie brawa za powtórzenie wyczynu Roddicka z Wimbledonu.
O tym to nawet mi nie przypominaj...
Offline
User
Co do tego drewnianego stylu Raonicia, to proszę sprecyzujcie...
Bo Kanadyjczyk w porównaniu do Cilicia czy Soderlinga (w powszechnej opinii drewna) gra inaczej, już sam fakt, że częściej podejmuje ryzyko, gra ofensywniej, dodatkowo stara się regularnie chodzić do siatki (pod tym względem już dosyć solidnie wyszkolony, potencjał więc spory), czyni z Kanadyjczyka ciekawszego zawodnika od tych typowych 'drewien'. Jeżeli chodzi o poruszanie się po korcie, jest może i trochę drewniany (no ale ma 196 cm wzrostu, a dla mnie porusza się lepiej niż taki Soderling), jednak jeżeli chodzi o sam jego tenis to on jest jak najbardziej urozmaicony. Dobrze sobie radzi jako baseliner, dobrze sobie radzi atakując, potrafi zagrać serve&volley, okej return, dodatkowo jak na swoje warunki, wagę, ogólnie bardzo dużą siłę fizyczną nieźle się porusza - drewno? Eeee... Ja na pewno tak bym go nie nazwał.
Offline