mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Roddick def. Del Potro 6:3, 6:4
JMDP w końcu pokonany No to cóz, pora żeby ktoś w końcu sprowadził Raonica na ziemię
Offline
User
No mamy w końcu pokonanego del Potro na rozkładzie 1wszy set to spacerek, ale już w 2gim było naprawdę ciężko. Serwis dziś na świetnym poziomie, z bh i fh też można być zadowolonym (za wyjątkiem tego straconego gema serwisowego). Andy, good job.
Ostatnio edytowany przez metjuAR (19-02-2011 22:55:56)
Offline
Ojciec Chrzestny
Bizon napisał:
No to cóz, pora żeby ktoś w końcu sprowadził Raonica na ziemię
Moim faworytem do dokonania tej czynności jest samolot lądujący na pasie lotniska w Acapulco.
Offline
Come on Andy !
DUN I LOVE napisał:
Bizon napisał:
No to cóz, pora żeby ktoś w końcu sprowadził Raonica na ziemię
Moim faworytem do dokonania tej czynności jest samolot lądujący na pasie lotniska w Acapulco.
Żartowniś, co ?!
Offline
User
Roddick wygrał, ale mecz był słabym widowiskiem. Kluczem do zwycięstwa był serwis. Roddick niby jakaś tam kontuzja barku, ale serwował regularnie ponad 140 mph. Ciekawe czy przestało go boleć czy walił tak mocno pomimo bólu?
Jutro do zwycięstwa typuje Raonica (oczywiście jeśli wytrzyma fizycznie 9 mecz w ciągu 2 tygodni) i sądzę, że jest w stanie wygrać nawet w dwóch setach.
W Buenos Aires niestety Acasuso przegrał z Almagro 57 36, ale ćwierćfinał to dobry wynik patrząc na jego ostatnie rezultaty. Oby tak dalej.
Offline
Ojciec Chrzestny
Raddcik napisał:
Żartowniś, co ?!
Tak sobie podjeżdżam, dla mnie to ostatnie chwile beztroskiego oglądania tenisa. Od przyszłego tygodnia zapewne zostanę wprowadzony w różne rodzaju stany lękowe.
Ogląda ktoś połówki Copa Claro?
Offline
Ja teraz oglądam i panowie Robredo - Almagro całkiem nieźle sobie tam poczynają. Tommy walczy o tie breaka.
Offline
Come on Andy !
DUN I LOVE napisał:
Raddcik napisał:
Żartowniś, co ?!
Ogląda ktoś połówki Copa Claro?
Ja, na Orange Sport Info.
Offline
Ojciec Chrzestny
Almagro 7-5, Vamos!
W ostatnich 2 latach Costa i Buenos przypadały w pakiecie tym samym graczom. 2009 rok - Tommy Robredo, a przed rokiem Juan Carlos Ferrero. Czyżby nadszedł czas na podopiecznego Jose Perlasa?
Offline
Administrator
Że niby co? Potrójny dublet? Almagro, Raonic, Soderling?
Offline
Raddcik napisał:
DUN I LOVE napisał:
Raddcik napisał:
Żartowniś, co ?!
Ogląda ktoś połówki Copa Claro?
Ja, na Orange Sport Info.
Toś mnie zaskoczył
Nauka do jutrzejszego egzaminu
Ostatnio edytowany przez Bizon (19-02-2011 23:11:31)
Offline
User
jaccol55 napisał:
Że niby co? Potrójny dublet? Almagro, Raonic, Soderling?
Nie miałbym nic przeciwko.
Offline
O... i nawet pan Witek zawitał w Orange Sport Info.
Offline
Ojciec Chrzestny
jaccol55 napisał:
Że niby co? Potrójny dublet? Almagro, Raonic, Soderling?
Dla mnie też gitara. Z pewnością byłoby to wydarzenie bez precedensu.
Bizon, dla podniesienia poziomu zaprosili wybitnego znawcę dyscypliny.
Offline
Come on Andy !
jaccol55 napisał:
Że niby co? Potrójny dublet? Almagro, Raonic, Soderling?
Jeżeli z barem Roda będzie wszystko w porządku, to jednak powinien to wygrać.
Offline
User
Almagro def. Robredo 75 61
W pierwszym secie trochę walki, w drugim bez problemów. Pewne zwycięstwo Nicolasa. Jutro w finale będzie faworytem.
Offline
User
DUN I LOVE napisał:
Bizon, dla podniesienia poziomu zaprosili wybitnego znawcę dyscypliny.
Który już zdążył pokazać jaki z niego znawca, mówiąc, że turniej w Houston odbywa się na zielonej mączce.
Houston, to nie Charleston żeby był green clay p.Witku.
Offline
Come on Andy !
szeva napisał:
DUN I LOVE napisał:
Bizon, dla podniesienia poziomu zaprosili wybitnego znawcę dyscypliny.
Który już zdążył pokazać jaki z niego znawca, mówiąc, że turniej w Houston odbywa się na zielonej mączce.
Houston, to nie Charleston żeby był green clay p.Witku.
No bo z tego co pamiętam, to jeszcze kilka lat temu grano tam na "Green Clayu".
Offline
User
Stare dzieje, od 2008r. turniej w Houston jest rozgrywany na czerwonej mączce.
Ostatnio edytowany przez szeva (20-02-2011 00:31:43)
Offline
User
W wywiadzie po meczu Roddcik nic nie wspominał o tym problemie z barkiem, więc chyba to przejściowy ból był.
Za to del Potro chyba jasno sprecyzował swoje najbliższe plany, będzie grał 3 tygodnie pod rząd. Nie wiem czy w jego wypadku to słuszna decyzja, jest świeżo po kontuzji. Punkty w tej chwili powinny być sprawą podrzędną niż jego zdrowie.
Offline