mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
Jisner napisał:
Cieszę się chwilą, bo pewnie Simone jutro pokaże przykład doskonałego lamerstwa i wtopi z Millotem.
Dobrze, że się nacieszyłeś, bo Bolleli dał przykład i to nawet bardziej niż doskonały. W nieco ponad 1 h ugrał ledwie 3 gemy Millotowi
Offline
Come on Andy !
Ljubo def. Chardy 6/1 6/2.
Offline
M. Llodra 3 6 0
M. Raonic 6 0 6
Po suchym wyniku można uznać że musiał to być dziwny mecz. Tymczasem Gulbis robi marmoladę z Dolgpolova. Łotysz prowadzi 5:1
Offline
Ojciec Chrzestny
Dziwny, bardzo dziwny wynik w meczu Raonić - Llodra, tym bardziej, gdy się weźmie pod uwagę serwis jakim Panowie dysponują. Milos wygrał swój 3 mecze w karierze na kortach ziemnych.
Gulbis dokończył dzieła, bardzo gładko odesłał kochającego cegłę Dolgopolova. Raonić - Gulbis zapowiada się na bardzo ciekawy mecz w 2 rundzie.
Offline
Zbanowany
Raonic bardzo często nie traci swojego podania a tu w jednym secie 3-krotne przełamanie.
Offline
Administrator
Plan gier na poniedziałek
Offline
Ojciec Chrzestny
Senny ten dzionek w Monte Carlo.
Mecz Miszy z Mayerem był długi, 3 setowy, pewnie ciekawy, jak każdy mecz Michaiła. Tylko cóż z tego, skoro po 1 przegranym serwisie stwierdziłem, że jednak szkoda moich nerwów na emocjonowanie się meczem Michasia. Chyba dobrze zrobiłem, bo nerwów w tym turnieju trzeba będzie mieć w zapasie.
Teraz trochę ciekawsze mecze startują - gra jedna z ostatnich nadziei na utrzymanie bilansu -7, czyli Almagro, a na centralnym Richard Gasquet - syn marnotrawny francuskiego tenisa. "Baby Fed" (ostatnimi czasy ten przydomek podkradł mu Dimitrov) był tu w 1/2 w 2005 roku, ale ostatnie 3 edycje to albo absencja albo góra 2 rozegrane spotkania.
Offline
User
DUN I LOVE napisał:
Mecz Miszy z Mayerem był długi, 3 setowy, pewnie ciekawy, jak każdy mecz Michaiła. Tylko cóż z tego, skoro po 1 przegranym serwisie stwierdziłem, że jednak szkoda moich nerwów na emocjonowanie się meczem Michasia. Chyba dobrze zrobiłem, bo nerwów w tym turnieju trzeba będzie mieć w zapasie.
Mecz był kapitalny, obaj panowie pokazali jak się powinno grać w tenisa. Nie było bezmyślnego łupania, ale piękna, techniczna gra. Oby więcej takich meczów.
Offline
Come on Andy !
Ryszard wymęczył Istomina, 57 63 64.
Za chwilę ciekawy mecz Tsonga - Monaco.
Offline
Zbanowany
Davydenko męczy się z Haasem 3-1 dla Holendra w deciderze, a Tsonga nadal szuka formy.
Offline
Tsonga ostatecznie pokonał Monaco w trzech setach, a Davydenko znowu przegrywa. Bardzo poważny kryzys formy u Denki, biorąc pod uwagę jego wiek to może być początek końca. Generacja New Balls przechodzi do lamusa i trzeba się z tym pogodzić.
Offline
Ojciec Chrzestny
Bizon napisał:
Generacja New Balls przechodzi do lamusa i trzeba się z tym pogodzić.
Tylko, że Denko do tej generacji to właściwie nigdy nie należał, łączy go jedynie rok urodzenia. On szedł własną ścieżką, zarabiając na chleb w Bundeslidze. Ta porażka dziś to chyba jednak wystawia niezłe świadectwo ATP. Żeby jeszcze podstarzały tenisowo Niko ogrywał tak zdolnego i 2 tenisowe życia młodszego Haase to naprawdę można byłoby się obrazić na "nową falę" w tenisie. A tak mamy po prostu znak czasu.
Baghdatis odesłany przez Radosława. Gdybym trenował tyle co Bagieta w grudniu, a później robił tak słabe wyniki to bym się chyba obraził. Robredo z kolei lepszy od Dodiga, poszło mu dużo łatwiej niż oczekiwałem.
Almagro
Offline
Administrator
Plan gier na wtorek
Offline
DUN I LOVE napisał:
Bizon napisał:
Generacja New Balls przechodzi do lamusa i trzeba się z tym pogodzić.
Tylko, że Denko do tej generacji to właściwie nigdy nie należał, łączy go jedynie rok urodzenia.
I to miałem konkretnie na myśli, pisząc New Balls mam na myśli zawodników z rocznika 80-82. Davydenko bardzo późno zabłysnął w tourze i w czasach kiedy tacy młodzi Nalb, Rod, Fed rokowali na światowej klasy mistrzów, Denko był anonimowy. Co do Haase - jeszcze 3 lata temu można by go określić młodą strzelbą, teraz jednak czasu mineło sporo a Holender dalej jest przeciętniakiem, który raz na ruski rok błyśnie. Owszem kontuzje mu w tym przeszkodziły, ale pewnego poziomu nie przeskoczy.
Jutro fajne meczyki rano. Niedoszły GOAT zmierzy się z wracającym do dobrej formy Simonem. Później Fed zagra z Kolbą. Wynik przewidywalny, ale zawsze w trakcie ich pojedynków było na co popatrzeć. Pewnie znowu Kohlschreiber przefujarzy jakiegoś tb
Offline
Buntownik z wyboru
O! Widzę, że Federer wziął się wreszcie do roboty
E: Po 50-ciu minutach koniec zabawy.
Offline
Moderator
Bizon napisał:
Pewnie znowu Kohlschreiber przefujarzy jakiegoś tb
Nie miał okazji, perspektywa ugrania dwóch gemów w finale jest dla Rogera zbyt kusząca, by się wcześniej rozdrabniał.
Niesamowite, jak dobrze i pięknie ciągle potrafi grać w tenisa Roger Federer, ta jego lekkość, na tle obecnych kanonów gry, robi chyba jeszcze większe wrażenie niż kiedyś.
Czy coś z tego wyniknie w tym turnieju nie chcę nawet myśleć, ważne że Federer gra i ciągle potrafi zachwycać.
Offline
Administrator
A ja naiwny myślałem, że się załapię na Feda...
Offline
Zbanowany
Tsonga znowu cięzki mecz z Ljubiciciem. Brawo dla Feda.
Offline
Ojciec Chrzestny
Pierwszy mecz Rogera na cegle, bardzo dobra gra w 1 secie. Nie spodziewałem się, że w 2 odsłonie może być lepiej, więc wyłączyłem streama i poszedłem grać w CMa (ostatni dzień zwolnienia lekarskiego trzeba należycie spożytkować ). Strasznie mi wstyd. Za to co zrobiłem udzielam sam sobie nagany.
Swoją drogą, znakomicie ogląda się Feda na luzie, jak wygra to fajnie, jak przegra to też nie najgorzej.
Offline
User
Ljubicic nieoczekiwanie pokonał Tsongę. Francuz miał wiele swoich okazji, ale ich nie wykorzystał. Bardzo dobrze, że Ivan pomimo swojego wieku jest w stanie pokonał jeszcze zawodników z zaplecza czołówki.
Offline