mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Aha, ale o pozostałych 5 RG to już nie wspomnisz
AO 2009, USO 2010 - oba wygrane po serii słabych wyników.
Finał WTF w hali, w której grać nie lubi i nie umie.
Mało?
Offline
User
Wszystkie turnieje na kortach Rolanda Garrosa w latach 2005-2008 wygrał młody, niewyeksploatowany chłopak, który wraz ze swoim wujkiem zasłynął wszystkim, tylko nie ergonomią w planowaniu kalendarza. Cenę zapłacił za to we wspomnianym 2009 roku, gdy był uprzejmy przed Paryżem zafundować sobie 9 turniejów i jeszcze Puchar Davisa. Federer podobnie jak Novak w tym sezonie grał w siedmiu turniejach i odniosło to zamierzony skutek. W ubiegłym roku RG wygrał "nowy" Nadal. Rozważniejszy i bardziej dbający o umęczone kolana. W tym roku zapomniał o magicznej "siódemce" bo oczywiście nie odmówił sobie Barcelony i Davis Cupu. I dlatego ma szanse znów przegrać z jakimś Ferrerem, Almagro albo Soderlingiem. Albo i z Federerem, jeśli - co prawdopodobne - trafią do jednej połówki.
Offline
Novak jest w świetnej formie, ale wciąż jest dla mnie zagadką. Mam takie obawy, że po fantastycznych, niewiarygodnych kilku miesiącach gry, nastąpi wielkie tąpnięcie.
Drugą, wielką zagadką jest Rafa. Hiszpan nie do końca przypomina siebie. Nie bardzo wiem, jak traktować informacje o przejściu jakiejś choroby wirusowej (?) przed AO, okresie obfitego pocenia się, gorączki w Rzymie. Czy to są rzeczy, które zasadniczo wpływają na jego fomę?. Być może. Nie jest w wysokiej formie i to jest widoczne.
Kto wygra RG.? Nie mam pojęcia.
Offline
Takie nagłe gorączki to może być mononukleoza, tego się boję najbardziej...
W stosunku do zeszłego roku widać znaczny spadek szybkości (oglądałem właśnie powtórki z Rzymu 2010, jak on zasuwał to ja oczami nie nadążam za nim po ekranie ) i tę dziurę na backhandzie. To drugie może też być oznaką jakichś problemów z ramieniem czy karkiem, które sygnalizował w USA. Niestety facet gra takim stylem, że kontuzje będzie miał zawsze i wszędzie.
A może po prostu facet się zarżnął w zeszłym roku (nie wiem po co ten Bangkok i Tokio...) i teraz za to płaci, to też nie jest wykluczone.
U bukmacherów minimalnym faworytem Nadal.
Juan napisał:
Albo i z Federerem, jeśli - co prawdopodobne - trafią do jednej połówki.
Równiutkie 50% to "prawdopodobne"?
Offline
User
robpal napisał:
U bukmacherów minimalnym faworytem Nadal.
Ufff, to mnie uspokoiłeś.
Offline
Buntownik z wyboru
Wydaje mi się, że szczyt możliwości fizycznych Nadala jest już za nim (przede wszystkim chodzi mi o rok 2008 i RG 2010 oraz US Open 2010). Teraz gra na 70-80% swojego pułapu fizycznego, bo na tyle jest w stanie. Może zbliżyć się do tych 100%, ale raczej będą to pojedyncze turnieje. Jak na 25 lat jego organizm jest strasznie wyeksploatowany. I tak nieźle się trzyma.
Co do szans Dokovicia na triumf w RG, wczoraj pokazał, że tanio skóry nie sprzeda. Serb przede wszystkim musi martwić się o utrzymanie formy. Jeśli Nadal zdecydowanie nie poprawi swojej gry, to tylko słabszy mecz Novaka w ewentualnym finale może dać mu nadzieję na końcowy triumf. Rafael może czuć dyskomfort psychiczny przed ich kolejnymi meczami (cztery kolejne porażki). Bardzo ciekawe jest to, że Hiszpan większy opór stawiał Serbowi na nawierzchni twardej.
Offline
Joao napisał:
Co do szans Dokovicia na triumf w RG, wczoraj pokazał, że tanio skóry nie sprzeda. Serb przede wszystkim musi martwić się o utrzymanie formy. Jeśli Nadal zdecydowanie nie poprawi swojej gry, to tylko słabszy mecz Novaka w ewentualnym finale może dać mu nadzieję na końcowy triumf. Rafael może czuć dyskomfort psychiczny przed ich kolejnymi meczami (cztery kolejne porażki). Bardzo ciekawe jest to, że Hiszpan większy opór stawiał Serbowi na nawierzchni twardej.
Też mnie to zdziwiło, że na hardzie nawiązywał walkę (w Miami to naprawdę nie było daleko, 2 piłki od meczu), a na cegle zbiera manto. Dziwne jest też to, że sobie Rafa hoduje pampersa po wcześniejszych 16 wygranych meczach z Serbem
Offline
Moderator
Joao napisał:
Bardzo ciekawe jest to, że Hiszpan większy opór stawiał Serbowi na nawierzchni twardej.
Jednak Djokovic teraz gra teraz sporo lepiej, piłki po jego zagraniach w finale Rzymu przelatywały prawie 20 cm(sic!) niżej nad siatką niż w finale IW. Ilość i jakość płaskich bekhendów oraz potężnych przyspieszeń z fh (w tym po linii, co w ostatnich sezonach pokazywał bardzo rzadko) była o wiele większa niż w amerykańskich turniejach, tam grał w sumie dość przeciętnie, balonował nie mniej od Nadala, a wygrywał głównie organizmem, ale tutaj to była najlepsze wydanie Djoko.
Jeśli utrzyma taką formę, ma ogromne szanse na sukces w Paryżu.
Nadal jednak jest faworytem numer 1 dla mnie. Dlaczego? Ano dlatego, że ja mam dobrą pamięć i wiem na co go na tej przebrzydłej nawierzchni stać. Djokovic gra genialnie, ale jeśli Rafa zacznie szybciej biegać i zwiększy o metr głębokość cepów, to może być dla Serba za trudnym rywalem. Pytanie brzmi, czy zagra lepiej, bo tenis jaki na razie prezentuje w tym sezonie, to za mało na Novaka
Prawdziwą zagadką jest Murray. Dwa półfinały i dwa równe mecze z Nadalem i Djokovicem trudno uznać za dzieło przypadku. Jeśli dobrze polosuje, to może być go stać na jakąś niespodziankę, presji żadnej na nim nie ma, a to podstawa aby myśleć o dobrym wyniku Szkota.
Ferrer gra w tym sezonie znakomicie, ale obawiam się, że w najważniejszej imprezie może znowu rozczarować, przy jego energochłonnym stylu gry paliwo kończy mu się wcześniej niż innym.
Soda? Dokonywał tu rzeczy niebywałych, owszem, ostatnio było słabo, ale nie zapominajmy jakie baty od najlepszych zbierał przed RG 09, ja go jednak nie skreślam, aczkolwiek realnie patrząc chyba nie powtórzy wyników z ostatnich dwóch sezonów.
Na koniec wypadałoby napisać słowo o Fedzie... Ale jakoś nie mam ochoty, na wyznania wiary jeszcze będzie czas.
Offline
Ojciec Chrzestny
robpal napisał:
Też mnie to zdziwiło, że na hardzie nawiązywał walkę (w Miami to naprawdę nie było daleko, 2 piłki od meczu), a na cegle zbiera manto. Dziwne jest też to, że sobie Rafa hoduje pampersa po wcześniejszych 16 wygranych meczach z Serbem
W tych meczach na cegle był wyraźnie słabszy od Djoko. Szlag Cię zacznie trafiać, jak zacznie przegrywać spotkania, w których trakcie wygra więcej "małych" punktów. Co do nawierzchni to trzeba trochę zmarginalizować tę kwestię - chyba. Miami było jakieś 1,5 raza wolniejsze niż Rzym i 2 razy wolniejsze niż Madryt. Niby sam rodzaj podłoża to są niuanse bardziej istotne niż sama szybkość hard czy cegły, ale mimo wszystko...
Druga sprawa, że Djoković gra teraz lepiej niż w marcu, a Nadal w najlepszym wypadku tak samo, jak nie gorzej.
Offline
Moderator
Serenity napisał:
Nadal w ostatnich latach poprawił znacznie grę na hardzie i trawie co mogło się odbić negatywnie na jego grę na mączce, dlatego nie może ugrać seta z Novakiem.
A gdzie w tych meczach z Djoko widziałeś jakieś elementy gry z szybkich nawierzchni? Większość serwisów rotowana, cały mecz okopany pod bandą i stamtąd balony. To był Nadal 05 powiedziałbym, tyle że szybkość zupełnie nie ta i głębokość piłek do niczego.
Offline
Robertinho napisał:
Nadal jednak jest faworytem numer 1 dla mnie. Dlaczego? Ano dlatego, że ja mam dobrą pamięć i wiem na co go na tej przebrzydłej nawierzchni stać. Djokovic gra genialnie, ale jeśli Rafa zacznie szybciej biegać i zwiększy o metr głębokość cepów, to może być dla Serba za trudnym rywalem. Pytanie brzmi, czy zagra lepiej, bo tenis jaki na razie prezentuje w tym sezonie, to za mało na Novaka
Właśnie opisałeś Nadala z zeszłego sezonu
Ferru nie zawiódł w Australii, może teraz też być groźny. Soderling znany jest z tego, że w Paryżu staje się innym zawodnikiem. Niewiadomą jest Berdych (broni połówki), ale chyba jednak za duże siano gra ostatnio, żeby nagle eksplodować formą. To nie ten typ zawodnika, on musi 200 godzin przetrenować, żeby zacząć lepiej grać. No i z ósemki został Melzer, który ostatnio głównie zmaga się z urazami...
Ostatnio edytowany przez robpal (16-05-2011 10:48:12)
Offline
Ojciec Chrzestny
Soderling może znowu zaskoczyć. Trochę meczów na cegle rozegrał, głównie przegrywał, ale tak samo było w latach ubiegłych. Niemniej ego forma chyba idzie w górę. Z Nole ugrał zaledwie 3 gemy, ale do tych zmarnowanych Bp w 1 secie grał naprawdę znakomicie, gdzie bez zbędnego patyczkowania się kończył Serba. Będzie groźny.
Tak mi chodzi po głowie Monfils. Jeżeli nie rozegra 2 5-setówek w 1 tygodniu turnieju to przy optymalnej formie jest to zawodnik na dobry wynik w Paryżu. Ostatnie 2 edycje kończył co najmniej na 1/4 finału. To chyba kolejny gracz, który nad Sekwaną gra lepiej niż potrafi (także 2 finały w Bercy).
No i del Potro. Nazwisko to zazwyczaj wywołuje falę spekulacji, na to liczę i tym razem.
Offline
DUN I LOVE napisał:
Tak mi chodzi po głowie Monfils. Jeżeli nie rozegra 2 5-setówek w 1 tygodniu turnieju to przy optymalnej formie jest to zawodnik na dobry wynik w Paryżu. Ostatnie 2 edycje kończył co najmniej na 1/4 finału. To chyba kolejny gracz, który nad Sekwaną gra lepiej niż potrafi (także 2 finały w Bercy).
Z Monfilsa może coś być, w 2 ostatnich latach nie zszedł na RG poniżej ćwiartki, za każdym razem przegrywając z Federerem. Kluczowy tu będzie skład ćwiartki z Monfilsem.
DUN I LOVE napisał:
No i del Potro. Nazwisko to zazwyczaj wywołuje falę spekulacji, na to liczę i tym razem.
Del Potro jeśli zagra to nie będzie w 100% zdrowy. Wynik od 4 rundy wzwyż będzie sukcesem.
Offline
Monfils w tym sezonie głównie zmaga się z kontuzjami. W Barcelonie, ze średnio dysponowanym Nadalem ugrał 4 gemy, a mógł i mniej.
Nie widzę go w tym roku w Paryżu.
Poza tym to nieprawda, że nie zszedł poniżej ćwiartki, bo wtopił z Fogninim przecież rok temu
Offline
Ojciec Chrzestny
robpal napisał:
Poza tym to nieprawda, że nie zszedł poniżej ćwiartki, bo wtopił z Fogninim przecież rok temu
Racja, pomyliły mi się lata. 2008 - semi, 2009 - qf.
Offline
Buntownik z wyboru
Ciekawe co Gasquet pokaże. Jego rekord w RG to 3. runda. Może w tym roku chociaż do czwartej dojdzie .
Offline
Ojciec Chrzestny
Nadal faworytem bukmacherów:
1. Rafael Nadal (ESP) 1.90
2. Novak Djokovic (SRB) 2.10
3. Roger Federer (SUI) 12.00
4. Andy Murray (GBR) 19.00
5. David Ferrer (ESP) 29.00
6. Juan Martin Del Potro (ARG) 41.00
7. Richard Gasquet (FRA) 51.00
8. Robin Söderling (SWE) 51.00
Offline
User
Ja myślę, że Djokovic nie wygra RG. Zrobi to Federer albo Nadal (według mnie oczywiście).
Offline