mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
Fish serwuje na mecz. Tak do¶wiadczony zawodnik jak Mardy nie wypu¶ci ju¿ zwyciêstwa z r±k. John zawali³ sprawê w tie-breaku drugiego seta, gdzie powinien swoim serwisem skoñczyæ mecz.
Mardy obroni³ tytu³ i zarazem zdoby³ swoje szóste trofeum w karierze !
Ostatnio edytowany przez Ranger (24-07-2011 21:26:22)
Offline
Come on Andy !
Mardy !
Offline
User
Congrats Mardy. To teraz po LA tytu³, a Waszyngton sobie odpu¶æ.
Offline
User
Isner po tym tie-breaku, w którym siê spi±³ albo zwyczajnie zabrak³o mu szczê¶cia, wiedzia³ ju¿, ¿e nie wygra tego meczu. Problemy kondycyjne nawarstwia³y siê, serwis siad³ i trzeciego seta ca³kowicie zdominowa³ ¶wie¿szy, bardziej uniwersalny Fish.
Mardy powinien odpu¶ciæ sobie Waszyngton i Winston-Salem. We wszystkich turniejach przed US Open graæ po prostu nie mo¿na, to koñska dawka dla organizmu, tak czêste wystêpy odbijaj± siê potem czkawk± - przychodz± kontuzje lub s³absza forma.
Ostatnio edytowany przez johnathan (25-07-2011 16:38:52)
Offline
User
johnathan napisał:
Mardy powinien odpu¶ciæ sobie Waszyngton i Winston-Salem.
Ja na jego miejscu odpu¶ci³bym sobie Montreal i Winston-Salem. W Waszyngtonie ma spore szanse na zwyciêstwo, a w Kanadzie w zesz³ym roku nie gra³, wiêc nie musi nic broniæ, a ponadto odpocz±³by przed Cincinnati gdzie czeka go obrona fina³u.
Offline
User
Evans dobrze mówisz. Zagra³by w Montrealu, ale pod warunkiem, ¿e szybko wypadnie z Los Angeles, co oznacza, ¿e wtedy móg³by nabraæ si³. Je¿eli jednak dojdzie do fina³u w LA, a potem wystartuje w Waszyngtonie, to ju¿ bêdzie mia³ "koñsk± dawkê" tenisa. Ca³e dwa tygodnie na najwy¿szych obrotach... Bankowe jest, ¿e podaruje sobie Winston-Salem. W Cincy zagra, a w Kanadzie te¿ warto bo raz, ¿e spora kasa, a dwa punkty wiêksze. Wiêc tak naprawdê wszystko zale¿y od wyników jakie zrobi.
Offline
Administrator
Fina³ Atlanty powtórzy³ siê z poprzedniego roku? Graty Mardy.
Tak siê sk³ada, ¿e jak nie by³o mnie w domu, to mia³em dostêp do SportKlubu, wiêc poogl±da³em trochê turniej w Hamburgu. Wydawa³o siê, ¿e Simon po drodze dostaje prostych graczy, którzy graj± s³abo i nawet je¿eli tak by³o, to siê cieszê, ¿e Francuz wygra³ turniej w Hamburgu. Almagro nie zas³u¿y³ na wygran± patrz±c na przebieg fina³u. W najwa¿niejszych momentach zawodzi³, w przeciwieñstwie do Gillesa, który ryzykowa³ wtedy jak opêtany. Simon wydaje siê nudny w grze i zazwyczaj taki jest, jednak je¶li jest w formie, w trudnych momentach gra agresywnie i jest niezwykle skuteczny, czego nie mo¿na powiedzieæ o sporej wiêkszo¶ci tenisistów. Francuz wygra³ 9 z 11 fina³ów w których bra³ udzia³, dlatego nie mo¿na go lekcewa¿yæ i nabraæ do niego nieco szacunku.
Offline
User
Simon zawsze gra asekurancko, on odbija pi³eczki na ¶rodek kortu wykorzystuj±c si³ê uderzeñ rywala i nie dodaj±c nic od siebie, bezpiecznie wyczekuje na b³êdy, okazjê do kontry lub miniêcie; nudniejszego tenisisty nie potrafiê sobie przypomnieæ, niestety coraz wiêcej takich ciemniaków zakrada siê niepostrze¿enie do wysokich miejsc w rankingu, rzemios³o jest dzi¶ ³atwiejsze, bo sprzêt u³atwia prost± grê, zw³aszcza w defensywie; ryzyka w konstrukcji punktu Francuza te¿ jako¶ nie widzê (nie nazywasz chyba tak jednego mocniejszego odbicia na dwa gemy?), to tenis mierny, ciu³any, wybiegany, no tak, arty¶ci przestali siê liczyæ ze wzglêdu na nieregularno¶æ i do wyników dochodz± ¶redniacy, trzymaj±cy siê banalnych techniczno-taktycznych regu³ i pozbawieni jakiegokolwiek stylu i wyrazu.
Ostatnio edytowany przez johnathan (26-07-2011 19:08:30)
Offline
Administrator
Ale ja siê zgadzam. Przez wiêkszo¶æ kariery Simon prezentuje w³a¶nie taki tenis jak opisa³e¶. Jednak w finale, Francuz na tle Almagro wypad³ o wiele lepiej w najwa¿niejszych fragmentach. Mniej wa¿ne pi³ki Gilles gra³ jak zwykle, ale kiedy trzeba by³o zaryzykowaæ, to robi³ to naprawdê doskonale. Zreszt±, on ma lepsze okresy gry w swojej karierze. Kiedy patrzy³em na jego fina³ w Sydney w tym roku, to nie bardzo wierzy³em, ¿e on potrafi graæ tak agresywnie. Troicki mo¿e i gra³ do kitu, ale to nie by³a tylko jego zas³uga, bo Simon pokaza³ kupê dobrego tenisa. Wiêkszo¶æ spotkañ jest rzeczywi¶cie nudna, ale czasami potrafi zaatakowaæ, i poziom jego niedzielnych ataków w najtrudniejszych momentach wygl±da³ naprawdê bardzo dobrze. Wiele akcji bp koñczy³ przy siatce, wcze¶niej graj±c maksymalnie ryzykowne pi³ki pod liniê. Almagro uwa¿any jest za gracza agresywnego, ale u niego ta agresywno¶æ jest widoczna w ma³o wa¿nych pi³kach. Francuz jest jego przeciwieñstwem - je¶li jest w formie. Jak dla mnie Simona mo¿na ¶mia³o ogl±daæ w fina³ach, je¶li jego awans do tej fazy turnieju nie by³ przypadkowy.
Offline
Administrator
Wyniki fina³ów:
Offline