Dobra, chyba co miał zrobić już zrobił. Pojawiają się krótsze piłki i błędy, a to woda na młyn dla Nadala.

Oddaje pole Niko, chyba już nie ma dla niego ratunku.

W cuda nie wierze, tytuł dla Nadala.

Po pierwsze nie chcę dzielić skóry na niedźwiedziu, jeszcze nie ma Feda w finale, a wygrana Ferru z Rafą to raczej mało prawdopodobne . Po drugie rok temu akurat ja uważałem że ma całkiem realne szanse. Ale teraz Szwajcar jest o rok starszy, a Nadal świeżutki jak szczypiorek na wiosnę; a w to że Fed raz w życiu przestanie się wygłupiać i grać z Nadalem na jego warunkach, tylko zacznie tłuc, to chyba już nawet Mirka nie wierzy. A wyłącznie to dałoby mu szansę na pokonanie Rafy.
Owszem, asekuruje się jak cholera, ale za dużo było już bolesnych wtop, żeby się teraz napinać. Jeszcze trzy lata temu, gdyby Nadal wtopił seta z Almagro i był w dodatku przez niego chwilami deklasowany, to bym się z niego śmiał i wieszczył jego klęskę; ale nie w obecnej sytuacji.

Ostatnio edytowany przez Robertinho (15-05-2010 17:07:47)

Ja bym zaczal pisac, gdyby tu sie dzialo cos niespodziewanego.
Przy takim procencie serwisu to Pan Bog mu krzywdy nie zrobi, gorzej ze pajacuje przy BP.

Ostatnio edytowany przez Fed-Expresso (15-05-2010 19:00:17)

DUN I LOVE napisał:

jaccol55 napisał:

Fed prowadzi po pierwszym secie 7-5. Jego gra wygląda nadal bardzo dobrze.

Czy to nie można wpisać np "wciąż" ?

Oswajam Was z jutrzejszym dniem, gdzie oba nazwiska będą się pojawiały w jednych postach w odniesieniu do jednego spotkania po baaardzo długiej przerwie.

I dobrze, bo z taką grą nie ma czego szukać.

Jednak koniec snu o obronie tytulu, tutaj z Ferrerem moze sie udac, ale naprawde fanatyk moze wobec tego co sie rozgrywalo w 2 partii wierzyc, ze Federer powtorzy wynik sprzed roku.

Teoretycznie tak, ale zeby wygrac, to Federer potrzebuje dwoch setow GodMode, a Nadal musi zagrac co najwyzej srednio.

Bez względu na wynik tego spotkania chyba możemy być zadowoleni, mowa o kibicach szwajcarskiego tenisisty. Progres dyspozycji nastąpił znaczny, co rokuje pozytywnie przed turniejem paryskim.

Stream mi się zaciął przy końcówce 1 seta, ale jak Ferru wciąż gra na podobnym poziomie do tamtego okresu to ewentualny finał nie byłby czymś dla Niego niezasłużonym.

Roger tymczasem broni bp, wychodzi na 2-1*.