* mtenis.pun.pl - forum tenisowe, Tenis ATP

mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Forum zostało przeniesione na adres: www.mtenis.com.pl

#321 17-10-2010 11:55:18

 jaccol55

Administrator

Zarejestrowany: 02-10-2008
Posty: 5307

Re: Szanghaj 2010

Fed-Expresso napisał:

Tylko co to zmienia? Fed nic nie grał i ten punkt niewiele by zmienił. Trzeba było grać od początku swoje i tyle.

Ale przynajmniej byłby w grze w tym gemie. Zresztą ile wysiłku (psychicznego) potrzebował na zagranie tamtego drive'a i później smecza. Wszystko to było idealne. Co by było później już się nie dowiemy, co nie zmienia faktu, że sytuacja wydarzyła się w najmniej odpowiednim momencie spotkania.

Offline

 

#322 17-10-2010 12:06:53

 Fed-Expresso

Masta

Zarejestrowany: 02-09-2008
Posty: 3056
Ulubiony zawodnik: Rafael "The Slice King" Nadal

Re: Szanghaj 2010

Co za upokorzenie. Czuję się gorzej, niż po finale RG 2008.

Offline

 

#323 17-10-2010 12:08:22

 DUN I LOVE

Ojciec Chrzestny

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 15-08-2008
Posty: 13296
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Szanghaj 2010

Dawno tak źle mi się dzień nie zaczął. Najgorszy Federer jaki tylko jest.

Brawa dla Andy'ego, znakomite zawody. Można żałować, że rywal nie dostosował się poziomem, bo moglibyśmy mieć bardzo fajny finał. To 6 tytuł Masters-1000 dla Szkota.


MTT - tytuły (9)
2011: Belgrad, TMS Miami, San Jose; 2010: Wiedeń, Rotterdam; 2009: TMS Szanghaj, Eastbourne; 2008: US OPEN, Estoril.
MTT - finały (8)
2011: TMS Rzym; 2010: Basel, Marsylia; 2009: WTF, Stuttgart, Wimbledon, TMS Madryt; 2008: WTF

Offline

 

#324 17-10-2010 12:12:40

 anula

Kobieta z klasą

5646200
Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933
Ulubiony zawodnik: Rafa Nadal

Re: Szanghaj 2010

Brawo Andy!
Bardzo dobra gra od początku do końca. Jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że Szkot na korcie sprawia wrażenie  "leniwego miśka".
Roger bardzo nerwowo, chwilami niepewnie, choć ja nie widzę aż tak zdecydowanej różnicy między finałem a meczem z Serbem. To Andy okazał się o niebo lepszym przeciwnikiem.

Ostatnio edytowany przez anula (17-10-2010 12:12:59)

Offline

 

#325 17-10-2010 12:13:41

filip.g

User

Zarejestrowany: 06-05-2010
Posty: 338
Ulubiony zawodnik: Andy fucking Roddick

Re: Szanghaj 2010

Gratki Andy!! SUPER

Offline

 

#326 17-10-2010 12:15:49

 FEDEER

Federasta

3200013
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 29-07-2010
Posty: 599
Ulubiony zawodnik: Roger Federer FOREVER
WWW

Re: Szanghaj 2010

Fed już się kompletnie załamał się po fatalnym błędzie "sędziego", ale wątpie żeby jeszcze coś zdziałał dzisiaj po tym co grał w tym meczu. Znów 30 niewymuszonych, prościutkie błędy. Andy poprostu stał jak ściana i czekał prawie w większości piłek na błąd Rog'a.


Roger F e d e r e r    -    G O A T
MTT:  W Memphis '11
          Final: Sztokholm '10, Cincinnati '10, Estoril '11, Nicea '11, Halle '11
          QF: Shanghai '10, Paryż - Bercy '10, Brisbane '11, Sydney '11, AUSTRALIAN OPEN '11, San Jose '11, Madryt '11, Los Angeles '11

Offline

 

#327 17-10-2010 12:25:31

 jaccol55

Administrator

Zarejestrowany: 02-10-2008
Posty: 5307

Re: Szanghaj 2010

Również jestem mocno skonsternowany. Fed grał źle i przykro się na to patrzy (tym bardziej, jak się ma jego obraz jego gry sprzed kilkunastu godzin). Kompletnie sobie nie radzi z beznamiętną przebijanką przez większość meczu. Styl gry Szkota w ogóle mi nie odpowiada. Atakuje wyłącznie wtedy, gdy jest do tego przymuszony i nie ma innego wyjścia, lub gdy widzi, że przeciwnik gra żeby dograć, a o walce nie ma mowy. W innym wypadku może przebijać piłkę na drugą stronę kortu do roku 2012 i o jeden dzień dłużej, gdy już nikogo nie będzie na Ziemi. Murray wygrał zasłużenie, a postawę Rogera chyba lepiej przemilczeć, tym bardziej, że znamy go już z tej strony. Wolałbym go oglądać w takiej dyspozycji jak wczoraj, ale chyba będę musiał się zadowolić jedynie pojedynczymi spotkaniami w jego wykonaniu, ze słabszymi zawodnikami lub z takimi, których styl gry mu pasuje. Jeszcze taka krótka czarna (jak najbardziej realna) wizja tenisa za 10 lat: stoi naprzeciwko siebie dwóch Murray'ów i przebijają piłkę aż któryś nie padnie z wyczerpania. Wszystko zmierza ku temu. Ten typ tenisa jest najbardziej efektywny i za jakiś czas większość spotkań będzie wyglądała jak walka zaprogramowanych robotów. Rzeczywistość znowu okazuje się brutalna...

Offline

 

#328 17-10-2010 12:29:42

 FEDEER

Federasta

3200013
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 29-07-2010
Posty: 599
Ulubiony zawodnik: Roger Federer FOREVER
WWW

Re: Szanghaj 2010

Fed znów w ważnych momentach czekał jak taki pachołek na błąd, no dlaczego nie atakuje mając 3 break pointy.


Roger F e d e r e r    -    G O A T
MTT:  W Memphis '11
          Final: Sztokholm '10, Cincinnati '10, Estoril '11, Nicea '11, Halle '11
          QF: Shanghai '10, Paryż - Bercy '10, Brisbane '11, Sydney '11, AUSTRALIAN OPEN '11, San Jose '11, Madryt '11, Los Angeles '11

Offline

 

#329 17-10-2010 13:36:58

 FEDEER

Federasta

3200013
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 29-07-2010
Posty: 599
Ulubiony zawodnik: Roger Federer FOREVER
WWW

Re: Szanghaj 2010

Zawsze tak jest gdy w finale przegranym przez Feda nie było Rafy:) Każda przegrana Rog'a mnie boli szczególnie ta w WS ale w Mastersie też choć nie ubolewam, aż tak.

Ostatnio edytowany przez FEDEER (17-10-2010 13:38:35)


Roger F e d e r e r    -    G O A T
MTT:  W Memphis '11
          Final: Sztokholm '10, Cincinnati '10, Estoril '11, Nicea '11, Halle '11
          QF: Shanghai '10, Paryż - Bercy '10, Brisbane '11, Sydney '11, AUSTRALIAN OPEN '11, San Jose '11, Madryt '11, Los Angeles '11

Offline

 

#330 17-10-2010 13:39:07

 DUN I LOVE

Ojciec Chrzestny

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 15-08-2008
Posty: 13296
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Szanghaj 2010

Pocieszenie żadne. Ilość przegranych finałów przez Federera staje się coraz bardziej dramatyczna...


MTT - tytuły (9)
2011: Belgrad, TMS Miami, San Jose; 2010: Wiedeń, Rotterdam; 2009: TMS Szanghaj, Eastbourne; 2008: US OPEN, Estoril.
MTT - finały (8)
2011: TMS Rzym; 2010: Basel, Marsylia; 2009: WTF, Stuttgart, Wimbledon, TMS Madryt; 2008: WTF

Offline

 

#331 17-10-2010 14:43:32

 FEDEER

Federasta

3200013
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 29-07-2010
Posty: 599
Ulubiony zawodnik: Roger Federer FOREVER
WWW

Re: Szanghaj 2010

DUN I LOVE napisał:

Pocieszenie żadne. Ilość przegranych finałów przez Federera staje się coraz bardziej dramatyczna...

Zgadzam się w 100%, to się powoli staje do przewidzenia przed meczem.


Roger F e d e r e r    -    G O A T
MTT:  W Memphis '11
          Final: Sztokholm '10, Cincinnati '10, Estoril '11, Nicea '11, Halle '11
          QF: Shanghai '10, Paryż - Bercy '10, Brisbane '11, Sydney '11, AUSTRALIAN OPEN '11, San Jose '11, Madryt '11, Los Angeles '11

Offline

 

#332 17-10-2010 15:19:20

 Fed-Expresso

Masta

Zarejestrowany: 02-09-2008
Posty: 3056
Ulubiony zawodnik: Rafael "The Slice King" Nadal

Re: Szanghaj 2010

Ten wątek przegranych finałów jest, że tak go może nieprzystająco okreslę, szokujący. Facet, który w latach 2004-2005 praktycznie nie musiał rozgrywać decydującego o tytule meczu, bo i tak jego rezultat wydawał się być znany przed pierwszą piłką, obecnie staje się finałową ofermą.
Z pewnością składa się na to cała masa czynników, tylko pytanie, czy np. z powodu stale spadającej formy fizycznej koniecznie występuję z tym w parze niepewność,strachliwość( co najgorsze, przeważnie spowodowana jedynie jakimś nieznanym względem odśrodkowym, bowiem rywal nic wyjątkowego nie pokazuje)- moim zdaniem zupełnie nie powinno mieć to związku.

A obecnie sprawa prezentuję się w ten sposób, że należy grubą kreską odciąć postawę Szwajcara przed pojedynkiem finałowym i patrzeć na ten mecz niczym na białą kartkę papieru. Naturalnie, często przewija się sformułowanie w stylu "finał to zupełnie inna bajka", ale na Boga, chyba nie dotyczy to faceta, który wygrał w swojej karierze 16 turniejów WS.

Offline

 

#333 17-10-2010 15:49:09

 anula

Kobieta z klasą

5646200
Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933
Ulubiony zawodnik: Rafa Nadal

Re: Szanghaj 2010

Będę trochę bezlitosna.
Cieszcie się, że Federer wogóle dochodzi do finałów takich imprez,  bo już niedługo i to będzie poza jego możliwościami. Facet ma prawie 30 na karku i nie będzie młodszy tylko coraz starszy.
Niektórym będzie musiał wystarczyć Nadal i radość po jego porażkach.

Offline

 

#334 17-10-2010 15:55:45

 FEDEER

Federasta

3200013
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 29-07-2010
Posty: 599
Ulubiony zawodnik: Roger Federer FOREVER
WWW

Re: Szanghaj 2010

anula napisał:

Niektórym będzie musiał wystarczyć Nadal i radość po jego porażkach.

Tylko, że to raczej długo nie potrwa.


Roger F e d e r e r    -    G O A T
MTT:  W Memphis '11
          Final: Sztokholm '10, Cincinnati '10, Estoril '11, Nicea '11, Halle '11
          QF: Shanghai '10, Paryż - Bercy '10, Brisbane '11, Sydney '11, AUSTRALIAN OPEN '11, San Jose '11, Madryt '11, Los Angeles '11

Offline

 

#335 17-10-2010 16:01:58

 jaccol55

Administrator

Zarejestrowany: 02-10-2008
Posty: 5307

Re: Szanghaj 2010

anula napisał:

Cieszcie się, że Federer wogóle dochodzi do finałów takich imprez,  bo już niedługo i to będzie poza jego możliwościami.

Na pewno tak będzie, ale obecna sytuacja wymusza inne myślenie. Przecież ten facet do finału gra porządnie, chwilami prezentuje geniusz, którym niegdyś czarował cały czas. Jesteśmy w finale, i co? I koniec porządnego grania. Zmiany osobości w ciągu jednego dnia, raczej nie są wypadkową wieku.

Offline

 

#336 17-10-2010 16:06:23

 Fed-Expresso

Masta

Zarejestrowany: 02-09-2008
Posty: 3056
Ulubiony zawodnik: Rafael "The Slice King" Nadal

Re: Szanghaj 2010

jaccol55 napisał:

anula napisał:

Cieszcie się, że Federer wogóle dochodzi do finałów takich imprez,  bo już niedługo i to będzie poza jego możliwościami.

Zmiany osobości w ciągu jednego dnia, raczej nie są wypadkową wieku.

Szczególnie, że nie jest kobietą w okresie menopauzy tylko niespełna 30-letnim, młodym facetem.

anula napisał:

Cieszcie się, że Federer wogóle dochodzi do finałów takich imprez,  bo już niedługo i to będzie poza jego możliwościami.

Ja rozumiem, że Nadal w tym wieku będzie oglądał mecze w TV, krzycząc do rehabilitantki, żeby przyniosła piwo.
Ale mówimy o Federerze, geniuszu, do którego nie stosuje się przeciętnej miary.

Offline

 

#337 17-10-2010 16:09:39

 anula

Kobieta z klasą

5646200
Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933
Ulubiony zawodnik: Rafa Nadal

Re: Szanghaj 2010

jaccol55 napisał:

anula napisał:

Cieszcie się, że Federer wogóle dochodzi do finałów takich imprez,  bo już niedługo i to będzie poza jego możliwościami.

Na pewno tak będzie, ale obecna sytuacja wymusza inne myślenie. Przecież ten facet do finału gra porządnie, chwilami prezentuje geniusz, którym niegdyś czarował cały czas. Jesteśmy w finale, i co? I koniec porządnego grania. Zmiany osobości w ciągu jednego dnia, raczej nie są wypadkową wieku.

Każdy mecz jest inny, bo gra się z innym tenisistą. Dla fanów Rogera, każdy jego przegrany mecz, zwłaszcza z kimś ze  ścisłej czołówki, rodzi teksty o zmianach w osobowości Szwajcara. To nawet chwilami zabawne. Zwłaszcza biorąc pod uwagę bilans spotkań.Roger nie grał dzisiaj ani lepiej, ani gorzej w porównaniu do półfinału. Różnica była tylko w przeciwniku.

Offline

 

#338 17-10-2010 16:12:29

 anula

Kobieta z klasą

5646200
Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933
Ulubiony zawodnik: Rafa Nadal

Re: Szanghaj 2010

Fed-Expresso napisał:

Ale mówimy o Federerze, geniuszu, do którego nie stosuje się przeciętnej miary.

I to całe nieszczęście Rogera, że w stosunku do niego stosuje się tylko jedną miarę.
Co  do wieku, jak dożyjesz 30 zobaczysz różnicę.

Offline

 

#339 17-10-2010 16:18:25

 anula

Kobieta z klasą

5646200
Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933
Ulubiony zawodnik: Rafa Nadal

Re: Szanghaj 2010

Fed-Expresso napisał:

jaccol55 napisał:

anula napisał:

Cieszcie się, że Federer wogóle dochodzi do finałów takich imprez,  bo już niedługo i to będzie poza jego możliwościami.

Zmiany osobości w ciągu jednego dnia, raczej nie są wypadkową wieku.

Szczególnie, że nie jest kobietą w okresie menopauzy tylko niespełna 30-letnim, młodym facetem.

anula napisał:

Cieszcie się, że Federer wogóle dochodzi do finałów takich imprez,  bo już niedługo i to będzie poza jego możliwościami.

Ja rozumiem, że Nadal w tym wieku będzie oglądał mecze w TV, krzycząc do rehabilitantki, żeby przyniosła piwo.
Ale mówimy o Federerze, geniuszu, do którego nie stosuje się przeciętnej miary.

Do tego opisu Rafy, dodam tylko, że będzie oczywiście oglądał mecze Rogera, któremu w wieku 36 lat jego fani będą ciosać kołki na głowie, że nie wygrał meczu z powodu "zmian w osobowości".

Offline

 

#340 17-10-2010 17:13:00

 jaccol55

Administrator

Zarejestrowany: 02-10-2008
Posty: 5307

Re: Szanghaj 2010

Żeby było jasne. Nie jestem fanem Feda, ale jak patrzę na to co wyprawia, to żal mi zupę ściska.

Fakt faktem, że Fed gra inaczej z przeciwnikami którzy mu nie leżą i nie ważne czy jest to 1r. kwalifikacji czy finał WS. Jednak na tych najbardziej niewygodnych wpada w finale, co przekłada się na dużą ilość przegranych finałów. Ale nie można pominąć faktu, że jak się patrzy na to co czasami wyprawia w tych finałach, to człowiek się zastanawia (ja przynajmniej), czy aby na pewno takie dziwy odprawia wyłącznie dlatego, że przeciwnik mu nie leży czy jednak inny czynnik psychologiczny nie ma tutaj znaczenia. Ta kwestia zostanie zapewne zabrana do grobu przez Federera (zakładając, że sam zna odpowiedź na ten problem i o ile owy problem w ogóle jest).

Ostatnio edytowany przez jaccol55 (17-10-2010 17:27:21)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Decebal Lux Apartment Noclegi Scala www.ehotelsreviews.com