mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Come on Andy !
COME ON ANDY !! Bez jaj ! Szybkie dwa !
Offline
User
Lena napisał:
A Safin z kolegą Gongiem 6-4 6-4
Jak w drugiej przydzielą mu Berdycha to jeszcze gotowy jaką trzecią runde zrobić , a może i ćwiare , no ale jakby odpukać Tomaszek sie jutro nie spisał , to może byc z Maratem slabiutko . Wiem odkrycie na miare kopernika
Ostatnio edytowany przez Alvaro (12-10-2009 18:08:13)
Offline
Ojciec Chrzestny
Jaki miły początek dnia: mecz Hewitt - Isner na PSE w towarzystwie Tomka Lorka
Jeszcze zdanie o Gulbisie. On miał grać kwale, ale po Pekinie uznał, że za dużo tej gry w Azji (porażka w 1/4 to konieczność gry 3 meczów przecież) i wycofał się z eliminacji do Szanghaju. Miał to szczęście, że organizatorzy mieli do ostatniej chwili 2 wolne dzikie karty i jedna z nich powędrowała do Łotysza.
Nathan Healy trenerem Rusty'ego
Offline
User
DUN I LOVE napisał:
Jaki miły początek dnia: mecz Hewitt - Isner na PSE w towarzystwie Tomka Lorka
no Lleyton po niemrawym swoim pierwszym gemie serwisowym w drugim pokazał pazur i pięknym lobem załatwił Isnera. Jak narazie to wymiany bezapelacyjnie wygrywa kangur
edit
Hewitt 6/2 6/4 Isner. Przyznam szczerze że spodziewałem się że isner postawi cięższe warunki do gry. Hewitt grał agresywnie i konsekwentnie na backhand jankesa, który to w aut lub siatkę bił piłeczkę. Z taką grą Hewitt może coś fajnego zwojować. Brawo.
Dawidienko 6/2 6/4 kunicyn jedzie Rusek pewnie i ćwiartka z Rodem wydaje się być pewna
Ostatnio edytowany przez metjuAR (13-10-2009 07:33:05)
Offline
User
O k****. rod Nie zrobił jakiegoś szczególniego ruchu nogą .... pewnie skręcił coś sobie albo nadciągnął. Ehhh Stasiek drugi raz tak z nim przechodzi dalej.
Offline
Last hit for Wimby
Co się stało, wracam do domu i widzę krecz
Offline
Come on Andy !
Cos mi sie wydaje że to mógł Roddick zaplanować. Wczoraj sie pluł do władz tenisa,na twitterze też miał jakies pretensje o długi sezon i liczne kontuzje...
Przeciez on nawet źle nie stanął i kuleć zaczął
Ból i to taki żeby nie móc kontynuować gry, nie bierze sie z niczego...
Ładnie to Andy wymyśliłeś ...
Jak ci się nie chce grać to nie graj i problem z głowy...
Offline
User
To może być naciągnięcie więzadeł, wiem bo sam to 4 razy miałem!!! i raz właśnie grając w piłkę zrobiłem podobny ruch do ruchu Roddicka i więzadła naciągnąłem
Ostatnio edytowany przez szeva777 (13-10-2009 13:31:33)
Offline
Moderator
Rzeczywiście jakieś to dziwne... najpierw przegrana z Kubotem zupełnie bez walki, potem tyrady(nie mówię, że niesłuszne) pod adresem ATP, teraz krecz... Nie widziałem tej sytuacji, ale zakładam że Radek nie bez przyczyny poddaje tę kontuzję w wątpliwość. No chyba że ma jakiś poważniejszy uraz, który mu od jakiegoś czasu dokucza i dziś się przy jakimś całkiem normalnych ruchu odezwał, tak też czasem bywa.
Offline
Administrator
Kontuzja rzeczywiści dziwna, akcja jak wiele innych i nagle coś w nodze strzela. Co do braku chęci, to jakoś mi się nie wydaje, grał coraz lepiej, a nie coraz gorzej, więc zejście z kortu z kaprysu budzi pewien znak zapytania.
A jutro zapowiadają się całkiem ciekawe spotkania: Monfils (dzisiaj grał bardzo pewnie z Mathieu) - Hewitt, Nadal - Blake.
Plan gier na środę.
Offline
Ojciec Chrzestny
Berdych jednak wygrał z Ciliciem. W 1 secie Czech pokpił sprawę, przez swoje szkolne błędy stracił przewagę przełamania. Mecz stał na niezłym poziomie. Marin trafił na faceta o podobnym stylu gry, grającym chyba jeszcze mocniej niż sam Chorwat. Nawalanka z obu stron rzeczywiście wpłynęła na dynamikę gry, ale też (co oczywiste) prowokowała sporo niewymuszonych błędów i to bardzo wyraźnych. Na brak emocji narzekać nie można, ale przesadziłbym, gdybym napisał, że takie coś jest miłe dla oka.
Co do Roddicka to nie widziałem tej sytuacji, ale bym nie przesadzał. Żeby sobie coś nadwyrężyć (naciągnąć czy zerwać) wcale nie trzeba padać i łamać nogi na pół. Poza tym nie chce mi się wierzyć, aby Rod poddał mecz w ramach protestu. Nie przy takiej drabince, nie przy nieobecności Marysia czy Feda i nie w takim turnieju. Po prostu miał pecha, co niefortunnie zeszło się w czasie z Jego krytyką pod adresem ATP. Oczywiście tak mi się tylko wydaje. Przychodzi mi na myśl kontuzja Messiego w 2006 roku w meczu z Chelsea. Facet normalnie szedł, raptem coś poszło w nodze i zaczął płakać bo już wiedział, że nie zagra do końca sezonu.
Oby u Roddicka nie było podobnego scenario.
Swoją drogą Wawrinka ma rzeczywiście szczęście do kreczów Roddicka.
Offline
User
DUN I LOVE napisał:
Swoją drogą Wawrinka ma rzeczywiście szczęście do kreczów Roddicka.
Nawetb sam wczoraj po meczu podszedł do głównego arbitra i rzekł mu że to drugi raz tak wygrywa
Offline
Oba niu bolsy w pierwszych steach do przodu
Safin 6-3 z Berdychem a Lejton 6-4 z Gaelem
Offline
Masta
Car 6-3 1-0
Walcz Rosjaninie!
Offline
Ojciec Chrzestny
Dzisiejszy dzień zaczął się podobnie jak wczoraj. Tomek Lorek i mecz Hewitta
Bardzo dobre widowisko trwa na centralnym. Szkoda, że teraz Gael robi co chce Tak sobie pogadaliśmy trochę o NB. Mając to na uwadze spojrzałem dziś na tenis kangura w zupełnie inny sposób. Na tle łupaczy to ta gra Lleytona to coś wręcz szalenie widowiskowego. Daleko mu pod tym względem do Feda, ale cóż to jest za różnorodny tenis. Na tym polega gra z tyłu kortu, aby w zależności od sytuacji nie bać się też zaatakować. Dzisiejsza młodzież tego raczej nie potrafi (nie chce?).
Hewitt i Monfils prędko z kortu nie zejdą. Długie wymiany, relatywnie mało błędów. Spotkanie może się podobać. A Francuz wygarnia takie piłki, że aż głowa pobolewa
Car miał Bp na 2-0 w 2 secie, by po chwili być już z tyłu. A Haasowi znowu coś dolega Poddał mecz z Rainerem i pozostawił 2 duże znaki zapytania:
- co tym razem go boli?
- co Szufler robi w 3 rundzie Mastersa?
Offline
User
Karwasz twarz ! Co to za porządki ? Czy to nie mozna było zacząć dwie godziny wcześniej i zmieścić Marata na centralnym ? Juz nawet nie chodzi o to że nie dane nam jest to widzieć , ale o to że Safin ostatnio upodobal sobie gre po liniach , przez co siłą rzeczy moze być krzywdzony przez liniowych bo na grandstand czelendzeza nie stykło . Ale narazie nie ma złego wyniku , tylko break z tyłu w drugim , a z Tomasem to tyle co nic . a może jak LLeyton się spręży i skończy Gaela w dwóch to jeszcze meczowego gema u Marata zobaczymy
Offline
Ojciec Chrzestny
Alvaro napisał:
a może jak LLeyton się spręży i skończy Gaela w dwóch to jeszcze meczowego gema u Marata zobaczymy
Chciał dobrze, a wyszło tak, że zaraz zacznie grać 3 seta
Offline
Oglądać można na takiej fajnej stronie co sie bet365.com nazywa i czelendża na szczęście dla liniowych co Safina obsługują, na grandstandzie posiadają Także spoko strzeżonego pan Bóg strzeże w sensie linii safinowych xDD
ee no Safin weź no rusz dupe i wykorzystaj brejki które sypią sie jak z worka pełnego talarów
DAVAI !
Ostatnio edytowany przez Lena (14-10-2009 07:44:56)
Offline
User
DUN I LOVE napisał:
Alvaro napisał:
a może jak LLeyton się spręży i skończy Gaela w dwóch to jeszcze meczowego gema u Marata zobaczymy
Chciał dobrze, a wyszło tak, że zaraz zacznie grać 3 seta
Tak to jest , jak sie jedyne asy serwuje na rozgrzewce . Lepszy serwis Lleytona i z trójkolorowych ostałby sie tylko Tsonga . Taka prawda
Offline
Ojciec Chrzestny
Alvaro napisał:
Tak to jest , jak sie jedyne asy serwuje na rozgrzewce . Lepszy serwis Lleytona i z trójkolorowych ostałby sie tylko Tsonga . Taka prawda
Fakt. Po obu stronach podanie bardziej wadzi niż pomaga. No jak nie chcą serwować asów to przynajmniej na kąśliwe returny sobie popatrzą
Rusty z przodu w 3 secie.
Offline