mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Last hit for Wimby
Nie, najpierw ogarnijcie swoich rodaków żeby nie robili burdelu na kortach świata, bo jeszcze władze DC was zawieszą
Offline
User
Gramy na wyjeździe w Hiszpani, serbscy kibice boją się świńskiej grypy - nie przyjadą.
Offline
Ojciec Chrzestny
Kuerten: Ronni ma szansę powtórzyć moje sukcesy.
Gustavo Kuerten, 3-krotny triumfator turnieju rozgrywanego na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu, jest przekonany, że ostatnie wyniki Ronniego to nie przypadek. Słynny "Guga" wróży wielką przyszłość swojemu młodemu rodakowi.
Kuerten, w wywiadzie dla brazylijskiej telewizji "TV Globo", był zachwycony grą młodego Ronniego.
Znakomicie porusza się po korcie, bardzo skutecznie się broni, znakomicie gra z kontry. Sprawia wrażenie kogoś kto może bez końca biegać po ziemnym korcie. Dla mnie jest to kandydat na Mistrza Roland Garros. Może nie w tym roku, ale w kolejnych sezonach. Póki co rozwija się wspaniale - powiedział najlepszy w historii tenisista pochodzący z "kraju kawy".
Ronni pojawił się na kortach MTT niecały miesiąc temu. Osiągnął 1/2 turnieju Masters w Rzymie, dziś rozegra pojedynek finałowy turnieju event-250 w Estoril.
Wystarczy wygrać kilka meczy i już presja mediów
Offline
User
Ronni: Kuerten jest moim idolem
Po wypowiedzi Gustavo Kuertena, "który namaścił" Ronniego, jako swojego następcę, do opinii Brazylijczyka odniósł się sam zainteresowany. W wywiadzie dla brazylijskiej "TV Globo" Ronni był zachwycony słowami Kuertena:
"Guga od dzieciństwa był moim idolem, teraz staram się naśladować jego styl. Postaram się powtórzyć jego sukcesy, mam nadzieję, że tenis brazylijski znowu wróci na salony wielkiego tenisa"
Co z tego wyniknie, zobaczymy w najbliższej przyszłości, w końcu Roland Garros zbliża się wielkimi krokami.
Offline
User
Kosowo wyrasta na potęge tenisa wśród młodzieży
.
Offline
Ojciec Chrzestny
Wimbledon: COA wyróżniony.
Obrońca tytułu, COA rozpocznie swoim meczem turniej wimbledoński AD 2009 na korcie centralnym przy Church Road.
Przed spotkaniem odbędzie się uroczystość wręczenie statuetki nowemu #1. Władze MTT tradycyjnie w ten sposób honorują nowego lidera rozgrywek.
To dobre miejsce, świetna okoliczność, tu w świątyni tenisa z Obrońcą Mistrzostwa w roli glownej - czytamy w oświadczeniu wydanym przez MTT.
Radość nie krył COA.
Cóż mogę powiedzieć? Otrzymać taką nagrodę przy takiej okazji, na stadionie i przed publicznością, którą kocham - niesamowite. Jestem bardzo podekscytowany i nie mogę już się doczekać - czytamy na blogu nowego lidera rozgrywek.
COA to 3 lider rankingu w historii. W poprzedni poniedziałek zdetronizował Rusty'ego Hewitta, który przez 29 tygodni znajdował się na czele touru.
Najwięcej tygodni na 1 miejscu ranking MTT Entry:
http://www.mtenis.pun.pl/viewtopic.php?id=226
Offline
Last hit for Wimby
Jestem wzruszony ;(
Offline
Last hit for Wimby
Szok w Londynie, COA kończy karierę
Sensacyjnie zakończyła się pomeczowa konferencja prasowa lidera rankingu światowego, Amerykanina COA. Po porażce w 1 rundzie Wimbledonu, turnieju który wyniósł go na szczyt w roku 2008, wyznał, że wreszcie przekonał się do podjęcia decyzji, nad której myślał od dawna.
Nie mam już motywacji do dalszych treningów, zdobyłem wszystko, o czym marzyłem zaczynając swoje starty. Chcę odejść jako nr 1, zapamiętany jako gwiazda, a nie staczać się w rankingach tak jak mój serbski kolega Kubecki.
Nieoficjalnie mówi się też o poważnych problemach zdrowotnych Amerykanina, podobno narzeka na ciężki uraz pleców.
COA zapowiedział również, że pożegnalne występy zaliczy w turnieju deblowym Wimbledonu, będzie również służył pomocą w razie potrzeby w rozgrywce o puchar Dwighta Davisa.
Offline
Ojciec Chrzestny
Szok i niedowierzanie !
Zdanie z Kubeckim
Offline
Zbanowany
Rusty nareszcie przemowil, zapowiada walke o pozycje nr 1 na swiecie !
Caly tenisowy swiat od miesiaca juz spekuluje co dalej z kariera bylego nr 1 na swiecie, Australijczyka Rusty Hewitta. Od czasu sensacyjnej porazki w 1 rundzie French Open i oddaniu miejsca na szczycie rankingu Amerykaninowi COA nie bylo z nim kontaktu. Nie pojawil sie nawet na konferencji prasowej po porazce z Cypryjczykiem Sydneyem we Francji. Nieoficjalnie mowi sie, ze zirytowany swoja forma Australijczyk odrazu po meczu odlecial swoim prywatnym samolotem do swojego domu w Adelaidze. Hewitt wycofal sie z turniejow trawiastych podprowadzajacych pod Wimbledon, mimo ze w jednym z nich bronil tytulu wywalczonego rok wczesniej (w Holenderskim S'Hertogenbosch - przyp.red). Na Wimbledonie zagral ale znowu przegral, tym razem w beznadziejnym stylu polegl z Rosjanka Lena w 4 setach. Warto nadmienic, ze Australijczyk przylecial do Londynu bardzo pozno wieczorem - dzien przed swoim pierwszym meczem i widac bylo brak jakiegokolwiek przygotowania do gry na kortach trawiastych. Po porazce na Wimbledonie po raz kolejny nie pojawil sie na pomeczowej konferencji prasowej i wylecial do Australii. Po tych wydarzeniach nie dziwnym stalo sie, ze media na calym swiecie zaczely spekulowac o koncu kariery Hewitta. Ostatnio jednak reporter Australijskiej telewizji Fox Sports przeprowadzil wywiad z Rustym, z ktorego wnioskowac mozna, ze to jeszcze nie ostatnie slowo Hewitta z meskich rozgrywkach:
"Ostatnio mialem bardzo ciezki okres w mojej karierze. W pewnym momencie zaczelo mi brakowac motywacji do dalszych treningow. Caly okres przygotowawczy przed Roland Garros poswiecilem jak najlepszemu przygotowaniu sie do French Open. Wiazalo sie to rowniez z gorszymi wynikami w podprowadzajacych turniejach ale caly czas ciezko trenowalem majac nadzieje na swietny wystep we Francji. Jak bylo - wszyscy widzieli. Taki rozwoj zdarzen musial podlamac dlatego postanowilem szybko wyleciec do Australii i w spokoju przygotowywac sie do Wimbledonu. W tamtym czasie nie trenowalem prawie wogole, myslalem ze taki chwilowy rozbrat z tenisem dobrze mi zrobi. Przyjezdzajac do Londynu bylem pelen nadzieji ale skonczylo sie jeszcze gorzej niz na French Open. Taki rozwoj wypadkow musial sklonic mnie do glebszej refleksji, musialem zastanowic sie po prostu co dalej z moja kariera" - mowi Rusty i po chwili kontynuuje: "Oczywiscie - mialem mysli o zakonczeniu kariery ale po glebszej analizie postaniwlem sie nie poddawac i walczyc dalej. Po Wimbledonie spadlem na 4 pozycje na swiecie, jednak nie martwi mnie to zbytnio, poniewaz moim celem jest ponowne wejscie na "tron". Jestem oczywiscie swiadomy, ze jest coraz wiecej mlodych, swietnie wyszkolonych zawodnikow ale nie zamierzam im ustepowac. Pozycje lidera objal moj dobry kolega Amerykanin Raddick i musze powiedziec, ze za to jak rowno i dobrze gral przez ostatnie miesiace to miesjce jak najbardziej mu sie nalezy. Moge mu tylko pogratulowac i zyczyc jak najlepszej formy oczywiscie poza meczami ze mna" - zazartowal Australijczyk a nastepnie dodal jeszcze: "Z moim trenerem ustalilem szczegolowy plan treningow, ktory ma mi pomoc w jak najszybszym powrocie do najlepszej formy. Fizycznie jestem w bardzo dobrej formie, czuje glod gry takze mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Postanowilem odpuscic sobie Stuttgart i Hamburg i nie wracac juz na ziemne korty ale swoj start rozpoczac od turnieju w Los Angeles a nastepnie w Waszyngtonie. W nastepnej kolejnosci 2 Mastersy i na sam koniec moj cel - US OPEN. Zamierzam w tym rokuuzyskac jak najepszy wynik wlasnie w ostatnim tegorocznym turnieju WS. Wczesniejsze moje turnieje beda raczej etapem przygotowawczym co nie oznacza, ze beda tam odpuszczal. Nie bede ukrywal, ze moim marzeniem byloby zwyciestwo wlasnie w Stanach i na pewno bede o nie bardzo zazarcie walczyl"- mowi Hewitt i na koniec opowiada jeszcze o Pucharze Davisa i nadziejami zwiazanym z nim: "Puchar Davisa to niewatpliwie wielkie wydarzenie, zarowno dla nas reprezentantow danego kraju jak i kibicow. Za 2 dni rozpoczynamy mecz u siebie z oslabiona Szwajcaria (brak zawodnika nr 2 rankingu - DUN I LOVE - przyp.red.). Nie mozemy jednak lekcewazyc przeciwnika bo kazdy ze szwajcarskich reprezentantow umie grac dobry tenis. Naszym celem jest oczywiscie wygranie Pucharu Davisa, wiemy ze bedzie to trudne zadanie bo jest wiele swietnych ekip ale na pewno bedziemy walczyc" - zakonczyl Rusty Hewitt.
Offline
Ojciec Chrzestny
No wreszcie, tenisowy świat odetchął z ulgą
Offline
User
No wreszcie stary
Offline
User
Reprezentant Polski Asiek, dziewiąta rakieta świata poinformował, że nie wystąpi w turnieju Masters 1000 w Montrealu, który odbędzie się w dniach 10-16 sierpnia. Wielką niewiadomą wydaje się powód takiej decyzji. Na pytania dziennikarzy dotyczące tej sprawy tenisista stanowczo odmawiał odpowiedzi. Nieoficjalnie mówi się o sporym konflikcie polaka z dyrektor Rogers Cup Eugene Lapierre. Na razie nic więcej nie wiadomo.
Offline
Ojciec Chrzestny
CIOCIA ZŁO PRZESZŁA DO HISTORII MTT.
Serbka Ciocia Zło została pierwszą zawodniczką w historii MTT, której udało się wygrać 2 razy z rzędu tę samą imprezę. Tegoroczna Mistrzyni Australian Open dokonała tej sztuki w Gstaad, gdzie triumfowała także przed rokiem. NIkomu wcześniej nie udało się dokonać tej sztuki. Nikt nie wygrał jakiejkolwiek imprezy 2 razy, tym bardziej 2 razy pod rząd (szczegół, że wygranie 2 razy tej samej imprezy nie pod rząd ze względu na wiek gry, jest nierealne ).
mttour.com
Offline
Ojciec Chrzestny
COA: za dużo tenisa
Druga rakieta świata - Amerykanin COA, skrytyko2ał władze MTT za zbyt napięty kalendarz.
"To śmieszne, że w profesjonalnym MTT nie ma prawdziwej przerwy, aby odpocząć, podreperować zdrowie i potrenować. Kończymy sezon 30 listopada po turnieju Masters w Londynie, a już 4 stycznia, dwa tygodnie przed Australian Open, musimy być gotowi do gry
I tak rok po roku" skarży się COA, który uczestniczy w turnieju ATP w Szanghaju.
"Od dłuższego czasu staramy się, by usłyszano nasz głos, ale ostatecznie kończymy sezon znów odrobinę później" - powiedział tenisista z Teksasu.
Zakładka "MTT" na onecie.
Offline
User
mttworldtour.com napisał:
SKANDAL w MTT!
W poniedziałek pisaliśmy:
Szwedzka policja aresztowała znanego tenisistę, który przyjechał na turniej MTT w Sztokholmie. Zarzucono mu, że zamierzał korzystać z usług prostytutek co według szwedzkiego prawa jest surowo zakazane.
- Bez względu na policyjne śledztwo tenisista ten wystąpi w naszym turnieju - powiedział dyrektor imprezy Per Hjertquist.
Jak się wczoraj okazało tym tenisistą jest MaRQs! Jednak to nie koniec "rewelacji". MaRQs nie tylko chciał spędzić upojną noc w towarzystwie dwóch prostytutek. W jego organizmie wykryto kokainę! Sprawą tą od razu zajęły się władze antydopingowe.
-MaRQs został wykluczony z rozgrywek MTT, a jego osiągnięcia odebrane - ogłosił rzecznik prasowy ITF.
Oznacza to wielkie zmiany w rankingu MTT CHAMPIONS RACE oraz ENTRY. Gracze powyżej pozycji, odpowiednio, 31 i 33(pozycje zajmowanie przez MaRQsa - przyp.red.) zostaną przesunięci o jedno oczko wyżej.
Sam MaRQs nie wydał jeszcze oświadczenia w sprawie afery antydopingowej.
Offline
Ojciec Chrzestny
MTT: Ciocia Zło i Asiek pewni gry w Londynie.
Mistrzyni Australian Open, Ciocia Zło i Polak Asiek, dołączyli do grona uczestników turnieju Mistrzów w Londynie. Zawody zostaną rozegrane pod koniec listopada w słynnej hali O2.
Ciocia Zło, poza sukcesem w Melbourne, była najlepsza także w Gstaad (drugi raz z rzędu) i w ubiegłą niedzielę w Walencji. Asiek wygrał w tym sezonie 2 turnieje: Monte Carlo i Kitzbuhel. Ponadto był w finałach w Rotterdamie, Szanghaju i Walencji (porażka z Ciocią Zło). W maju Asiek grał w 1/2 turnieju na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu.
Dla obojga będzie to 1 występ w Turnieju zamykającym sezon.
mttour.com
Offline
Ojciec Chrzestny
MTT World Tour Finals: Bruno18zg z "dziką kartą".
Triumfator tegorocznego Roland Garros, Bruno18zg otrzymał dziką kartę od organizatorów turnieju Mistrzów w Londynie. Francuz zajmuje 9 miejsce w rankingu Race i do bezpośredniego awansu zabrakło mu kilkunastu punktów. W związku z tym, że jest 1 z 4 tegorocznych Mistrzów wielkoszlemowych, organizatorzy postanowili zaprosić Go do walki o Miano Mistrza Mistrzów sezonu 2009. To pierwszy tego typu przypadek w historii MTT.
mttour.com
Offline
Ojciec Chrzestny
Raddcik wraca na tron !
Amerykanin Raddcik po 9 tygodniach przerwy, ponownie zasiądzie na najwyższym miejscu rankingu MTT Entry. W najbliższy poniedziałek tegoroczny triumfator Wimbledonu, wyprzedzi swojego rodaka, COA.
mttour.com
Offline
Come on Andy !
Bizon ostatnim finalistą !
Amerykanin Bizon, jako ostatni zawodnik zapewnił sobie grę w kończącym sezon turnieju Mistrzów w Londynie. Bizon wygrał w tym roku aż 4 imprezy, w tym prestiżowy turniej w Dubaju. Dla Amerykanina będzie to już drugi występ w turnieju Mistrzów, przed rokiem w Szanghaju dotarł do półfinału.
Offline