mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
aś ale ty masz Abu Dhabi Tv sport czy cos takiego a ja samo Abu Dhabi TV
Offline
User
Gdyby ktoś był zainteresowany to ---> http://www.freeetv.com/modules.php?name … ch&id=2398
Ostatnio edytowany przez Art (01-01-2009 12:26:32)
Offline
Ojciec Chrzestny
Heja
Nie można tam gdzieś otworzyć maksymalnie wyniku tego meczu, bo mam cały czas tylko nazwisko Davydenki na lewym marginesie i wypisany wynik ?
Kola 6-4 4-2 , blisko "awansu".
Offline
Last hit for Wimby
-.-
Offline
Ojciec Chrzestny
aś napisał:
O której ma sie zacząć następny mecz, bo tak szukam tego planu i coś znaleźć nie mogę ?
Ma być zaraz po pierwszym
Offline
User
wow, przychodzę na kompa patrze a tu Murray pojechał Blejka 6-2, 6-2 Roger bój się Aś możesz powiedzieć jak grał Andy ?
Offline
Ojciec Chrzestny
No co mnie podkusiło, żeby na Jamesa w Nowy Rok stawiać
2 mecze za nami , jutro kolejne treningówki Ja już czekam niecierpliwie na Doha, tam będzie bardzo poważne granie
Offline
User
James bez formy. To chyba jego koniec. Ostatnio się jeszcze jakoś trzymał w czołówce choć bez sukcesów. Chyba najstarszy zawodnik rankingu ATP niebawem wypadnie z tego grona. Tym bardziej, że Amerykanin miał zazwyczaj bardzo udane początki sezonu. A Andy utrzymuje formę i teraz może być już tylko lepiej...
Porażka Roda jakoś bardzo mnie nie zdziwiła. Jankesi grają tragicznie. Muszą zdecydowanie coś zmienić bo póki co nie widać żadnego zawodnika który mógłby dołączyć do czołówki. Czyżby potęga w męskich rozgrywkach powoli wymierała? Wszystko wskazuje na to ze tak. Pare lat temu gdy co raz słabiej grali Sampras, Agassi pojawili się nowi: Roddick, Blake, Fish. Teraz tylko oni są w czołówce i nie widze zmienników.
Offline
Kur... ale ze mnie ćwok mam Abu dhabi sports i chyba tam leci/ało... co nie?? szlak!!
Dawidku - mówiłeś, że w tej pokazówce może się wszystko wydarzyć i dlatego postawileś na Blake'a xD
Jednak się myliłeś Ale widać James już chyba sobie emeryturę szykuję... A szkoda, dobry zawodnik z niego był ;]
W pojedynku Davydenki z Roddickiem nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy... Czyżby Davydenko wracał do swojej najwyższej formy? Bo pod koniec zesonu mu nie szło zbytnio... Zobaczymy jego następnie spotkania
Ostatnio edytowany przez b@der (01-01-2009 14:25:41)
Offline
To tak, Andy grał bardzo dobrze. Genialnie Jamesa lobował, było kilka sytuacji do których on nawet nie starał się biec, bo piłka była tak precyzyjnie umieszczona dokładnie na końcowej linii. Nie wiem jak to jutro będzie, ale dlaczego akurat Maryj z tak wysoką formą musiał trafić na Rogera ? Zobaczymy, ale zapowiada się bardzo dobry mecz. Ten dzisiejszy też nie był zły. Dzemik źle nie grał, w ogóle dla mnie te pokazówki to dobry pomysł ( zmieniam zdanie ), bo przynajmniej możemy zobaczyć tenisistów grajacych całkowicie na luzie. Oni dzisiaj tak grali, i sprawili mi tym ogromną przyjemnośc bo świetnych akcji w tym meczu było pełno, mimo ze wynik wskazywałby na coś zupełnie odwrotnego. Dopiero oglądajac ten mecz zauważyłam jak bardzo przez te ostatnie tygodnie brakowało mi męskiego tenisa. I co najważniejsze panowie grali tak że aż miło było patrzeć. Dzemik ciągle się uśmiechał, kilka razy Andy zawiódł przy siatce, miał tylko skończyć akcję stop-volley'em, kiedy Blake był wyrzucony lobem na koniec kortu, a ten po prostu je psuł, aż sam się z siebie śmiał. Takich przypadków było około 3,4. Jutro naprawdę zapowiada się mecz godny uwagi. Ja tylko miałam wątpliwosci co do języka arabskiego, ale okazuje sie że nawet do niego idzie się przyzwyczaić. Fajne jest też to że nie ma w ogóle przerw, a podczas jednej za głową Maryja zobaczyłam chłopczyka w koszulce Tupaca, więc już lubię to miasto ; )
I macie rację, po wyniku faktycznie mogłoby sie wydawać że James grał tragicznie. Jednak według mnie grał bardzo dobrze, a to że wynik jest jaki jest - cóż, to nie jego wina że Maryj złapał jakąs niesamowitą formę. Najbardziej Dzemik miał problemy z odebraniem serwisu, w pierwszych gemach Brytyjczyka przegrywał jego podobania do 0, czasem do 15. Nie wiem czy Blake ma jakieś problemy, ale nic bynajmniej na to nie wskazywało.
Ostatnio edytowany przez aś (01-01-2009 14:40:13)
Offline
A ty oglądałaś na Abu dhabi sports?
Offline
Tak, ale dam ci linka, tu masz fajne info, co często się sprawdza... mówię często, bo dość często zdarza się, że mecz trwa dłużej itd. więc masz: http://www.livesports.pl/tenis/
Offline
No tak to zrozumiałe że jak pierwszy mecz się przedłuży do drugi musi się zacząć z jakimś opóźnieniem. Dzięki za adres ; )
Offline
Nono nie spodziewałam się że Andy aż tak dobrze zacznie Nowy Rok
A jutrzejszy mecz zapowiada się rewelacyjnie , Federer od razu wrzucony na głęboką wodę, może to i dobrze , że od razu trafił na Maryja, będzie mógł już w pierwszym meczu zagrać z dobrze grającym zawodnikiem, będzie to dobry sprawdzian przed Doha
Offline
Dokładnie Mam ten kanał Abu dhabi Sports i jutro kilka godzin na tenisa sobie spojrze
Będzie z pewnością fenomenalnie Nie mogę się już doczekać Moim typem na zwycięzcę tej pokazówki jest Nadal Mimo, że jeszcze nie widziałem jak gra i nikt jeszcze nie widział
PS> Mam Abu Dhabi Sports i Abu Dhabi TV xD
Offline
Ojciec Chrzestny
b@der napisał:
Dawidku - mówiłeś, że w tej pokazówce może się wszystko wydarzyć i dlatego postawileś na Blake'a xD
Jednak się myliłeś Ale widać James już chyba sobie emeryturę szykuję... A szkoda, dobry zawodnik z niego był ;]
W pojedynku Davydenki z Roddickiem nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy... Czyżby Davydenko wracał do swojej najwyższej formy? Bo pod koniec zesonu mu nie szło zbytnio... Zobaczymy jego następnie spotkania
Ano właśnie, czyli jednak jakaś niespodzianka się wydarzyła A zdanie co do pokazówek podtrzymuje. Każdy gracz podchodzi do tego indywidualnie, ale chyba żaden nie gra z takim zaangażowaniem jak w turnieju zawodowym pod egidą ATP. Stąd ciekawie zapowiadają się jutrzejsze mecze. Gra 3 faworytów turnieju w Doha - nie jest wiadome czy będą oszczędzać siły na Katar czy też poważnie podejdą do gry i postanowią zrobić sobie solidne przetarcie przed Exxon Mobil Open
Co do meczy to się nie wypowiem, bo nie oglądałem
Offline