mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Administrator
FEDEER napisał:
Djoko cwaniaczku i co teraz?
Wyluzuj człowieku...
Offline
Ojciec Chrzestny
anula napisał:
FEDEER napisał:
..... Djoko cwaniaczku i co teraz.
To nie było konieczne.
Zdecydowanie. Jednak można czasami nauczyć się wygrywać z klasą.
Offline
Oj ludzie widzę, że tu grupowa nawałnica negatywów na mnie się wytworzyła, a było to stwierdzenie w przenośni jakby.
Offline
Administrator
FEDEER napisał:
/.../a było to stwierdzenie w przenośni jakby.
Poetą nie zostaniesz...
Offline
anula napisał:
Takie mecze, jak ten dzisiejszy nie zdarzają sie Rogerowi zbyt często, więc nie sądzę żeby to zdołowało Novaka. Serb zrzuci też z siebie presję wygrywania, co na pewno wyjdzie mu na korzyść.
Nie zagrał źle. Po prostu Szwajcar zagrał rewelacyjnie. Moim zdaniem zagrał najlepszy mecz w całej historii swoich występów na RG.
Racja, jednak Serb byłby bardziej pewny siebie, gdyby w Paryżu wygrał. W jakimś calu ta porażka musi się odbić.
Offline
No na kosmicznym poziomie był dzisiaj TYLKO set pierwszy. Emocje z kosmosu, ale poziom dalej poleciał (dobre i tyle ).
Druga partia to kimka Serba, trzecia to słaby Fedzior, a w czwartej obaj przyzwoicie, ale żeby Djoko nie był w stanie seta wyserwować...
Ostatnio edytowany przez robpal (03-06-2011 19:58:57)
Offline
Dobra dajcie na luz ludziska, widzę ukryte uczucie współczucia
Offline
User
E tam zaraz najlepszy mecz , dwa lata temu z Haasem zagrał o wiele lepiej. Miłą perspektywą przed niedzielą jest to, że Roger zagra z Nadalem, z jakim tu jeszcze nie grał. Do tej pory napotykał czołg, który odpalał trzy serie pocisków i wysyłał go pod prysznic, zanim Federer zdążył się dobrze rozgrzać. Teraz ma człowieka, który traci po drodze sety, a w półfinale męczy się trzy godziny z jeźdźcem bez głowy. Otwiera się niepowtarzalna okazja zamknięcia ust wszystkim krytykom, którzy jeszcze psioczą na fakt, że jedyny turniej w Paryżu Szwajcar wygrał niejako fuksem tylko dlatego, że nie napotkał po drodze Nadala. Tylko że ja cały czas mam w głowie ich ostatni finał z Paryża i boję się powtórki .
Offline
Cały świat gada o fuksie, ale wykorzystał to i wygrał. Jutro MOŻE udowodnić nie-fuksa.
Offline
User
Federer w finale !!!
Podczas meczu nie napisałem żadnego posta, ponieważ po prostu nie mogłem oderwać się od telewizora …Mecz momentami był naprawdę porywającym widowiskiem. Fragmentami panowie zaprezentowali nam tenis naprawdę nie z tej planety. Może zacznę najpierw od Djokovicia. Serb w pierwszym secie chyba był zbyt pewny siebie, nie wykorzystał pięciu piłek setowych, a w konsekwencji przegrał seta… W drugiej partii Djoko nie mógł się pozbierać po porażce w pierwszym secie, był jakby nieobecny i przegrał tego seta. W końcu w trzecim secie Novak ruszył do boju, nie zawracał sobie głowy publicznością i robił to co do niego należy. Myślę, że Serb przegrał to spotkanie w 4 secie, gdy prowadził 5-4 i serwował na seta. Cóż seria 42 zwycięstw nie została pobita, Djokovic musi przełknąć gorycz porażki i grać dalej. Mam nadzieję, że ta porażka nie załamie Novaka i zmotywuje go do jeszcze lepszej gry. Jeżeli chodzi o Federera to zaskoczył on chyba wszystkich znawców tenisa i pokazał niedowiarkom, że dalej trzeba z nim się liczyć. Momentami grał tak jak za dawnych czasów. Używał tego niesamowitego przyspieszenia z forhendu, nieźle grał backhandem i przede wszystkim kapitalnie serwował. Właściwie to ten element gry spowodował, że Djoko przegrał spotkanie. Jeśli Federer utrzyma to tempo, będzie skupiony przez cały mecz i nie odda bez walki ani jednej piłki to Nadal może po raz pierwszy przegrać w finale Roland Garros. Taki scenariusz byłby w jakimś stopniu pocieszeniem dla Djokovicia – zostałby liderem i przegrałby z mistrzem całego turnieju.
Już nie mogą doczekać się kolejnej konfrontacji Nadala i Federera. Mam nadzieję, że panowie pokażą elektryzujący tenis, a ich spotkanie będzie pełne emocji.
Cmon Roger!
Vamos Rafa !
Offline
User
Juan napisał:
E tam zaraz najlepszy mecz , dwa lata temu z Haasem zagrał o wiele lepiej. Miłą perspektywą przed niedzielą jest to, że Roger zagra z Nadalem, z jakim tu jeszcze nie grał. Do tej pory napotykał czołg, który odpalał trzy serie pocisków i wysyłał go pod prysznic, zanim Federer zdążył się dobrze rozgrzać. Teraz ma człowieka, który traci po drodze sety, a w półfinale męczy się trzy godziny z jeźdźcem bez głowy. Otwiera się niepowtarzalna okazja zamknięcia ust wszystkim krytykom, którzy jeszcze psioczą na fakt, że jedyny turniej w Paryżu Szwajcar wygrał niejako fuksem tylko dlatego, że nie napotkał po drodze Nadala. Tylko że ja cały czas mam w głowie ich ostatni finał z Paryża i boję się powtórki .
Wszystko pięknie tylko nie wiem czy fakt że pokona (o ile pokona) Nadala, który gra tak, jak sam to opisałeś, wystarczy żeby zamknąć krytykom usta. Co gorsze wyników z przeszłości jedna wygrana nie wymaże. Ja chyba pierwszy raz będę jednak kibicował Szwajcarowi. Tenis męski jest teraz potwornie nudny, może niespodziewane zwycięstwo Federera coś w tej kwestii zmieni.
Offline
Zbanowany
Chciałbym, żeby Federer się przełamał i wygrał w końcu na Rg z Nadalem.
Offline
Juan napisał:
Tylko że ja cały czas mam w głowie ich ostatni finał z Paryża i boję się powtórki .
Powtórki raczej nie będzie. Nadal w 2008 roku przetoczył się przez turniej jak machina. Nie stracił seta i nie popełnił podwójnego błędu serwisowego przez cały turniej, a tie-break grał tylko z Novakiem. Po drugie Fed był bez formy przeżywając najcięższy sezon w karierze.
Dziś Nadal nie gra jak machina, a Roger jest w lepszej dyspozycji niż w 2008 roku. Nadal wygra, ale straci więcej niż 4 gemy.
Offline
Buntownik z wyboru
Novak jednak pokonany, a już myślałem, że do sierpnia nie znajdzie pogromcy . Pierwszy i ostatni set mi się podobał, dwa pozostałe trochę średnie. Porażka dobrze Serbowi zrobi, presji na rekordy czy klasyczne Wielkie Szlemy już nie będzie . A motywacja do objęcia przodownictwa pozostanie. Jeśli Roger w niedziele zagra coś w okolicach dzisiejszych, nie powinno być problemu z wygraną. Tylko trzeba wyjść na kort po swoje, bez nadmiernego respektu, jak to często w ich meczach bywa.
Offline
Zbanowany
Wszystko zależy od dyspozycji dnia, Fed w tym turnieju stracił tylko jednego seta, ale nie to jest najważniejsze. Zależy jak będzie funkcjonować pierwsze podanie.
Offline
FEDEER napisał:
Oj ludzie widzę, że tu grupowa nawałnica negatywów na mnie się wytworzyła, a było to stwierdzenie w przenośni jakby.
To ja mam prośbę.
Nie stosuj więcej takich przenośni. Bardzo proszę.
Offline